Zobacz pełną wersję : 40D a 7D?
Jako, że w pewnych kategoriach lubie mieć daleko idące plany i jedną z tych kategorii jest fotografia, więc przyszłe zakupy planuje dużo wcześniej, szczególnie, że mając 17 lat ma sie ograniczony budżet. A więc tak narazie zbieram na 70-200 f/4 L i mam zamiar je kupić na wiosne, a po tym szkle chce skupić sie na wymianie puszki. Dlaczego? bardzo denerwuje mnie AF w 450D, o ile w dzień jest okej i szkła trafiają w punkt, o tyle, gdy robi sie ciemniej moje C50 f/1.4 już nie mogłoby służyć jako karabin snajperski. To jest największy problem, drugi to stosunkowo słabe iso 800 i 1600 (wiem, w cropach tu cudów nie ma, ale przydałoby sie lepiej) i DR. Kwestie ergonomii i wygody użytkowania są ważne, ale nie decydujące. Najważniejsza kwestia to wpływ body na same zdjęcia (wiem, że szkła są ważniejsze). i tu pytanie, czy po zakupie 70-200 warto zbierać przez półtora roku na 7D licząc, ze cena spadnie do ~4,5k i robic przez ten czas zdjęcia 450tka z posiadanymi szkłami, czy lepiej zaraz po zakupie 70-200 sprzedać 450D, dołożyć troche i kupić używane 40D. Kupując 40D przez nastepne półtora roku miałbym jakieś 4k więcej na obiektywy, a kupując 7D nie miałbym finansów na inne szkła. Jesli kupiłbym 40D to myśle o zakupie po nim drugiej lampy z HSS (jakiś canon) i dwóch stałek - 28 f/1.8 i 85 f/1.8. W aktualnym zestawie brakuje mi lepszego światła w niektórych sytuacjach przy szerszych ogniskowych. fakt, że miedzy 17, a 28 różnica duża, ale zawsze lepiej niż między 17 a 50, gdzie mam stałke. Mając 40D + samyang 8mm + tamron 17-50 + 70-200 f/4L + 28 f/1.8 + 50 f/1.4 + 85 f/1.8 + dwa flesze miałbym całkiem niezły arsenał szkieł na każda okazje, a w przyszłości miałbym fundusze na jakies UWA. Jednak pozostaje kwestia, czy 40D wystarczy, to juz leciwe body, nadal świetnie, ale leciwe i tu mam wątpliwości. Czy 7D da mi dużo lepsze iso i af, wart rezygnacji ze szkieł, czy jednak zastosować złota zasade: "gorsze body, lepsze szkła"?
wiesz że zadajac te pytania sam sobie odpowiedziałes? ;)
teraz uważasz że
Jednak pozostaje kwestia, czy 40D wystarczy, to juz leciwe body, nadal świetnie, ale leciwe i tu mam wątpliwości.
ale chcesz
zbierać przez półtora roku na 7D licząc, ze cena spadnie do ~4,5k
czy za półtora roku nie powiesz tego samego o 7d ? :mrgreen:
więc nie lepiej
czy jednak zastosować złota zasade: "gorsze body, lepsze szkła"?
bo dzięki temu
Mając 40D + samyang 8mm + tamron 17-50 + 70-200 f/4L + 28 f/1.8 + 50 f/1.4 + 85 f/1.8 + dwa flesze miałbym całkiem niezły arsenał szkieł na każda okazje, a w przyszłości miałbym fundusze na jakies UWA.
dokładnie, a na 7D lub jego następce przyjdzie jeszcze czas - szkła już zostaną.
preinwher
21-10-2009, 09:51
Takie dywagacje to droga do nikąd.
Bierz tańsze body i kupuj dobre szkła.
40D to dobra puszka no może z wyjątkiem telewizorka LCD
Data premiery 40D 20 sierpień 2007... za półtora roku 7D też dla Ciebie będzie już leciwy:)
kowalski431
21-10-2009, 13:30
Najważniejsze są szkła. Bez nich każda nawet najlepsza puszka nie pokaże swoich możliwości. Także wg. mnie też lepiej kupić 40D a resztę pienążków wydać na obiektywy. Natomiast kwestią dyskusujną jest czy aż tyle Ci ich potrzeba. Ja używam 2-ch: 17-40L i 70-200L f/4 IS. Owszem. Czasami przydałby się szerszy kąt albo dłuższe tele. Ale czy zawsze miałbym je ze sobą ? A te dwa jestem w stanie nosić w górach, jeździć z nimi na rowerze. Aha. I też mam 450D. Ma na pewno jedną dużą zaletę. Jest mały i lekki.
Czy 7D da mi dużo lepsze iso i af, wart rezygnacji ze szkieł, czy jednak zastosować złota zasade: "gorsze body, lepsze szkła"?
Da, ale co z tego? Lepiej pozostań przy 450D i nakup obiektywów / lamp / wycieczkę w egzotyczne miejsca ;).
zdRAWki!
marekk_ok
21-10-2009, 13:51
... Natomiast kwestią dyskusujną jest czy aż tyle Ci ich potrzeba. Ja używam 2-ch: 17-40L i 70-200L f/4 IS. Owszem. Czasami przydałby się szerszy kąt albo dłuższe tele..
To zalezy od indywidualnych potrzeb, dla Ciebie wybor w/w dwoch moze być OK, lecz ktos inny bedzie potrzebowal np. jasniejsze szkla.
kowalski431
21-10-2009, 14:07
Zgadzam się z Tobą. Dlatego napisałem że to kwestia dyskusyjna. Ale takie pytanie zawsze warto sobie zadać i na nie odpowiedzieć. Bo co z tego że ma się kolekcję świetnych jasnych szkieł w domu a jak trzeba coś zfocić to akurat nie ma się przy sobie. Jak miałem jeszcze lustrzankę na film to też miałem dużo jasnych obiektywów. A i tak najwięcej zdjęć zrobiłem z 50 f/1.4 bo ten akurat zawsze miałem przy sobie.
Kwestia przesiadki na lepsze body w przyszłości to akurat coś pewnego, ale pytaniem jest jaka bedzie to przyszłość i jakie body. Widze, że więcej zwolenników ma opcja 40D + szkła. Tez skłaniam sie ku takiemu rozwiązaniu bo zyskam i bardzo dobre body i bardzo dobre szkła, a nie tylko świetne body. A co do wyświetlacza w 40D to jak on sie ma do tego w 450D?
Kwestia przesiadki na lepsze body w przyszłości to akurat coś pewnego, ale pytaniem jest jaka bedzie to przyszłość i jakie body. Widze, że więcej zwolenników ma opcja 40D + szkła. Tez skłaniam sie ku takiemu rozwiązaniu bo zyskam i bardzo dobre body i bardzo dobre szkła, a nie tylko świetne body. A co do wyświetlacza w 40D to jak on sie ma do tego w 450D?
Przemyśl to 2 razy zanim wydasz kasę. Ja bym pozostał przy 450D! A co do wyświetlacza - w 450D jest lepszy, ale też nie jakiś rewelacyjny (ostrości zdjęcia siuę dobrze nie oceni, ale w 40D jest zauważalnie gorzej).
zdRAWki
LCD jest taki sam 3" 230 tys. pikseli, natomiast w czterdziestce masz lepszy wizjer, co prawda też kryje 95% obrazu, ale ma powiększenie 0,95x i punkt oczny 22mm.
A czy zrobisz lepsze zdjecia uzywajac 7D?
W moich zastosowaniach 7D wnosi tak malo ze szkoda doplacac.
Ja na Twoim miejscu postawiłabym na 40d i szkła.
Wyświetlacz jest mocno z tyłu w porównaniu do 50d, ale tragedii nie ma. Chociaż szału też nie ;-) W każdym razie można z tym żyć. 40d mi osobiście o wiele lepiej leży w ręce, da się go stabilnie trzymać z 70-200/4, ergonomia świetna.
A na 450d nie zamieniłabym się nawet jakby mi dorzucili z 2 jasne stałki. Pomimo wszystko :)
kowalski431
21-10-2009, 18:33
Z narzekaniem na 450D to bym nie przesadzał. To nie jest zły aparat i da się nim zrobić dobre zdjęcia. Ma oczywiście wady wynikające z ceny. W końcu nie jest to seria 1. A optyka zawsze odgrywa decydującą rolę. Przynajmniej moim zdaniem.
Rabie na przemian 40d i 400d
Różnica - obsługa, czulszy AF w 40d ( nie lepszy ale czulszy w ciemnym świetle na jasnych szkłach), z rasowanym softem porównywalne ziarno na wysokich czułościach.
rób na 450d i kupuj dobre szkła ale tez nie ma co przesadzać jak na tym nie zarabiasz.
L nie są aż takie Lux żeby sobie wypruwać żyły.
kowalski431
21-10-2009, 19:00
L nie są aż takie Lux żeby sobie wypruwać żyły.
Jako ciekawostkę powiem że wg. mnie EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS jest lepszy pod względem ostrości od 17-40L który mam właśnie w tym zakresie. Dopiero powyżej 45 niestety tragedia.
tezmarek
21-10-2009, 19:20
Jako ciekawostkę powiem że wg. mnie EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS jest lepszy pod względem ostrości od 17-40L który mam właśnie w tym zakresie. Dopiero powyżej 45 niestety tragedia.
Moje spostrzeznia są podobne. Kit IS poza maksymalnym tele jest optycznie naprawde dobry. Jeśli ktoś nie potrzebuje wytrzymałości mechanicznej i/lub więcej światła, to spokojnie można przy nim pozostać.
Bezwzględnie i bezapelacyjnie: 40D + szkła. I tu kolejny problem: Jakie szkła? :) Im dalej w las tym więcej drzew :)
MusicMan
21-10-2009, 19:33
Ostrosc to jeden z wielu parametrow obiektywu... dla mnie na przyklad nie najwazniejszym
Jarko3City
21-10-2009, 20:00
A kto planuje zmianę 40D na 7D ??
Bezwzględnie i bezapelacyjnie: 40D + szkła. I tu kolejny problem: Jakie szkła? :) Im dalej w las tym więcej drzew :)
Jakie szkła to już nie problem, wiem czego mi potrzeba w tej kwestii. W wielu tematach na forum, w których toczył sie spór na temat 40D vs. 450D pisano o bezapelacyjnej wyższości AF w 40D, prawda to w końcu, druga kwestia - ISO, czy ISo 1600 jest lepsze w 40D?
Jako ciekawostkę powiem że wg. mnie EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS jest lepszy pod względem ostrości od 17-40L który mam właśnie w tym zakresie. Dopiero powyżej 45 niestety tragedia.
To i tak lepiej niż L-ka. Tam już powyżej 40mm jest dramat :mrgreen:
Moje spostrzeznia są podobne. Kit IS poza maksymalnym tele jest optycznie naprawde dobry. Jeśli ktoś nie potrzebuje wytrzymałości mechanicznej i/lub więcej światła, to spokojnie można przy nim pozostać.
Według testów minimalnie pod względem ostrości 17- 40L ustępuje temu kitowi, ale ostrość to nie wszystko... aberracja chromatyczna jest w tym kicie na bardzo dużym poziomie i nie ma na rynku obiektywu o zakresie ogniskowych tej L-ki który by jej pod tym względem dorównywał, 17- 40L ma tutaj wynik wyśmienity. Również winetowanie, odblaski, koma i asygmatzym są na bardzo dobrym poziomie i kit IS nie ma tutaj wogóle podejścia. Cechy wspólne jakie posiadają jeszcze oprócz ostrości te dwa obiektywy to dystorsja... w obydwu na szerokim kącie jest podobna.
Ale jeżeli komuś nie potrzeba trwałego, lepiej wykonanego z lepszej jakości soczewkami, uszczelnionego, ale dużo droższego obiektywu... pewnie, że może pozostać przy kitowym IS.
... aberracja chromatyczna jest w tym kicie na bardzo dużym poziomie i nie ma na rynku obiektywu o zakresie ogniskowych tej L-ki który by jej pod tym względem dorównywał, 17- 40L ma tutaj wynik wyśmienity. Również winetowanie, odblaski, koma i asygmatzym są na bardzo dobrym poziomie i kit IS nie ma tutaj wogóle podejścia. Cechy wspólne jakie posiadają jeszcze oprócz ostrości te dwa obiektywy to dystorsja... w obydwu na szerokim kącie jest podobna.
W niczym nie ujmując 17-40, który jest fajnym obiektywem (może kiedyś, jak będę dużym chłopcem, to sobie kupię :P), to winietowanie, aberracje dosyć łatwo się korygują, zaś koma nie wiem czy jest zawsze widoczna od razu. Z kolei odblaski są zmorą wielu obiektywów i prędzej czy później trzeba się nauczyć nad nimi panować - może zatem kit lepszy na początek ? ;)
17- 40L to inwestycja na kilka lat i nie ma optyki o podobnej ogniskowej i w przedziale do 5 tys która stanowiła by dla niego konkurencję. Więc porównywanie go z kitowym IS jest nie na miejscu.
17- 40L to inwestycja na kilka lat i nie ma optyki o podobnej ogniskowej i w przedziale do 5 tys która stanowiła by dla niego konkurencję.
Ponieważ jest to wątek o puszkach APS-C, to ta opinia jest gruuuuuubo przesadzona... Patrz chocby nowy 15-85, że o Tamronach czy Sigmach nie wspomnę...
A kto planuje zmianę 40D na 7D ??
Ja tego dokonałem i nie żałuję, chociaż 40D służył mi ponad 2 lata i tak na prawdę to "złego słowa " o niej nie powiem. Oczywiście można narzekać na słaby wyświetlacz czy niski poziom akceptowalnego ISO ale przy dobrym szkle ze wszystkim można sobie poradzić. Dla mnie jednak w ciemniejszych miejscach ( np. kościół, ciemne sale gimnastyczne ) optycznie odbiegał znacznie od 5d mark II i dlatego ucieszyłem się że w 7d poprawił Canon te słabości 40d, które akurat mi przeszkadzały. Teraz mam wyższe akceptowalne iso, b. dobry wyświetlacz, sterowanie w podczerwieni lampami i szybkostrzelność - wszystko co potrzebne w reporterce sporcie i fotografowaniu przyrody. A z 17-55 f/2.8 fotki w ciemnych miejscach trzymają wysoki poziom i nie odstają już tak od 5d mark II. O filmach nie wspomnę. Ale mikołaja w tym roku nie już niestety będzie :( :-D
Ponieważ jest to wątek o puszkach APS-C, to ta opinia jest gruuuuuubo przesadzona... Patrz chocby nowy 15-85, że o Tamronach czy Sigmach nie wspomnę...
Pośród Tamronów i Sigm w tym zakresie nie widzę porównania do tej L- ki... jest 17 40L, a później 16- 35L. Natomiast, co do 15- 85, to mam rozumieć, że przeprowadzałeś osobiście testy porównawcze? Bo jak na razie to nie znam nikogo kto miałby ten obiektyw, Ty chyba jesteś pierwszy. Więc może podzielisz się w oddzielnym wątku jakie różnice optyczne wynikają pomiędzy 15- 85, a 17- 40L w podobnym zakresie ogniskowych, oraz jak oceniasz porównanie obu obiektywów w kwestii mechaniki. Jest to o tyle ciekawe, bo przecież L-ka to liga wyższa, a skoro doszło do tego, że podstawowy - kitowy obiektyw przewyższa ją pod każdym względem, to po co przepłacać.
Web: przede wszystkim musisz sobie odpowiedzieć czy kupujesz obiektyw na APS-C czy na pełną klatkę. Już raz napisałem, że ten wątek ten jest o APS-C, więc proponowanie 17-40 jako bezkonkurencyjnego rozwiązania jest nieporozumieniem.
Że tak zapytam - a czemu w tym wątku maja służyć rozważania o wyższości 17-40 na kitem IS?
Nie mogę powiedzieć czy 40D jest lepsze pod względem szumów od 450D ze względu na to, iż tego drugiego nie znam. Co do szumów w 40D przy ISO 1600 - w pełni akceptowalne - minimalna kaszka w cieniach i to tylko dla odcieni czerwień/magenta (przynajmniej ja tak widzę kolor, o który mi chodzi :) ) widzialna na ekranie monitora, na odbitkach już nie. Co się dzieje na 3200 - nie wiem, nigdy nie sprawdzałem.
Co do wyboru między 7D - 40D: jeśli znajdziesz w sobie tę myśl i potrzebę, która wytłumaczy Ci sens wydania ponad dwukrotnie więcej za 7D - do dzieła. Ja w sobie takowej potrzeby nie widzę więc pozostaję przy 40D.
Wszystkie te puszki (450d, 40d, 7d) dają bardzo podobny obrazek, na moje oko z różnicami w szumach poniżej 1EV. Sam w tej chwili zastanawiam się nad wymianą zestawu 40d + 500d na 7d. Po pierwsze, jest już dla mnie po sezonie i niepotrzebne mi dwie puszki, po drugie chciałbym mieć foto i filmy w jednym (do tych ostatnich używałem właśnie 500d). Jednak 7d mnie póki co nie przekonuje, nawet gdyby kosztował 1-2 tys. mniej. Oczywiście, że można podać tutaj listę ulepszeń, ale ja ich po prostu albo nie wykorzystam albo uważam, że dobrze wyglądają tylko na papierze (w praktyce będąc mało przydatnymi).
Jako ciekawostkę powiem że wg. mnie EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS jest lepszy pod względem ostrości od 17-40L który mam właśnie w tym zakresie. Dopiero powyżej 45 niestety tragedia.
Przez moment miałem te obiektywy w tym samym czasie. W środku były bardzo podobne, na oko nie do odróżnienia. Na brzegu wyraźnie lepszy był 17-40L. To co je różniło to brak aberracji w 17-40L, tutaj eL deklasował KIT-a. O konstrukcji mechanicznej nie wspominam bo to różne światy. Dzisiaj bardzo żałuję że sprzedałem 17-40L, bez wątpienia wrócę do niego. Prawda jest taka, że to dobre szkło a alternatywy nie ma. Tamrona 17-50/2.8 nie chcę bo to się rozlatuje i serwisu nie ma, Sigmy 18-50/2.8 nie chcę bo kłopoty z AF-em, Canon 17-55/2.8IS odpada bo cena z kosmosu i crop. No i pozostaje solidny wół roboczy 17-40/4L z rozsądną ceną ok 2.5kpln.
A kto planuje zmianę 40D na 7D ??
Planowalem, ale zrezygnowalem.
Krotkie stwierdzenie, zakup 7D nie spowoduje ze zrobie lepsze zdjecia :)
A co dokladnie:
- wymagania matrycy 7D, nawet 70-200/4IS na niej mydli
- nie potrzebuje tak wysokich ISO
- AF 40-tki jest dla mnie wiecej niz wystarczajacy
Poprostu nic istotnego dla mnie nie wnosi, najbardziej w 7D mi sie podoba... poziomica.
Mialem kupic 5DmkII dlatego ze tak kazde szklo dostaje kopa, inny rozklad GO i wiecej punktow respekt za FF ;)
A czekam dlatego ze nie potrzebuje puszki zmieniac, to jedynie kaprys i wole z nim poczekac na kompozyt 7+5D. Jesli taki powstanie.
Bardzo rozsądne podejście do tematu, bo to nie aparat robi zdjęcia;) Ciągła pogoń za nowościami w końcu doprowadzi miłośnika fotografii do ruiny:) Swoją drogą 40D to bardzo udane body i osobiście prędzej widzę sens wymiany czterdziestki na pełną klatkę, niż na 7D, ale mam tutaj na myśli przeciętnego użytkownika. Nie podlega dyskusji, że dla kogoś kto poważnie zajmuje się tematyką w której wymagana jest szybkość i wysoka precyzja AF wymiana z 40D będzie napewno krokiem naprzód. Dodam tylko, że w redakcji jednego z dzienników do niedawna używane były 10D i nikt z fotoreporterów nie narzekał podczas fotografowania np. imprez sportowych na niedoskonałość sprzętu. Sprzęt firmowy w związku z tym trzeba było go maksymalnie i umiejętnie wykorzystywać.
Z tego co gdzieś przeczytałem to raczej 40D ma skuteczniejszy AF od 5DmkII, jednak nie kłócę się - nie sprawdzałem. Jeśli chodzi o porównanie AF w 10D i 40D mogę się wypowiedzieć na podstawie własnych doświadczeń. W 40D AF jest praktycznie bezbłędny, lepiej reaguje w trudnych warunkach oświetleniowych i ma nieporównywalnie lepszą dobiegaczkę. Nie zmienia to faktu, że 10D była (jest) świetnym aparatem.
Planowalem, ale zrezygnowalem.
Krotkie stwierdzenie, zakup 7D nie spowoduje ze zrobie lepsze zdjecia :)
Po prostu nic istotnego dla mnie nie wnosi
mógłbym powtórzyc dokładnie to samo ;) ;)
christof
23-10-2009, 08:14
Tu raczej chodzi o posiadanie "2 w 1" i możliwością podpinania dobrych obiektywów - np UWA.
Do autora wątku - 450D zamieniłbym na 40D ze względu na nieporównywalnie lepszą ergonomię. Nie wiem - ja bez tego górnego ekranika to nie wiem jak sobie poradzić, a różnicę w cenie zainwestował w dobry obiektyw - który i tak jest na lata z biegiem czasu 7D pewnie trochę stanieje to sobie kupisz. Chociaż tak mówiłem o starym 5D i coś tak dużo nie potaniał...
40D jest świetnym aparatem i uważam, że do okazyjnego pstrykania wolałbym poczekać i to nie na kolejnego następcę 7D ale następcę następcy (co przy obecnym tempie wcale nie potrwa długo). Oczywiście nie uważam, że 7D jest nie udaną konstrukcją. Sam używam 50D i 7-mką miałem okazję się bawić. Powiem więcej zamierzam ją kupić, pomimo iż obecnie mam następcę 40d. W moim przypadku mam dla niej celowe zastosowanie i w dodatku będzie na siebie zarabiać. Różnice jakie są pomiędzy obiema puszkami z mojego punktu widzenia (potrzeb jakie mam) są wystarczająco duże aby zdecydować się na zakup.
Szanse na to, że 7d będzie kosztował ~4500pln są zblizone do tych, że dolar będzie kosztował poniżej 2pln;-).Czekanie 1,5 roku to strata trudnej do oszacowania ilości kadrów.Trzeba się zastanowić czy kupić 40d lub czy nie warto dołożyć 500pln do 50d, a resztę przeznaczyć na potrzebne szkło:idea:.
Roznica pomiedzy xxxD a 40D jest tak duza ze IMHO warto doplacic, lista mniej lub bardziej subtelnych roznic jest duza. Ja zmienilem i bylo warto.
Co do 40D->7D to roznica jest spora, za 7D kupimy prawie 3 sztuki 40D.
Tutaj kwestia indywidualna, moze dla kogos bedzie warto, ale dla wielu mysle ze nie. 40-tka ma obecnie fenomenalny stosunek jakosc/cena.
Gdybym bral 7-ke chcialbym sprzedac 40-tke, ale za te pienadze nie warto.
Odlozylem $$ na konto, za rok powinien pojawic sie nastepca 5DmkII, satysfakcja z zakupow bedzie podwojna, a 40-tka zostanie tworzac pelno-kropowy tandem z nowym nie istniejacym jeszcze nabytkiem.
Szanse na to, że 7d będzie kosztował ~4500pln są zblizone do tych, że dolar będzie kosztował poniżej 2pln;-).Czekanie 1,5 roku to strata trudnej do oszacowania ilości kadrów.Trzeba się zastanowić czy kupić 40d lub czy nie warto dołożyć 500pln do 50d, a resztę przeznaczyć na potrzebne szkło:idea:.
Ja troszkę żałuję że nie dołożyłem do 50D, kupiłem jednego z ostatnich 40D jakie były w Warszawie, głównie ze względu na to, że myślałem że obsłuży go CS2 Photoshop. Się pociągnęło niestety i do dobrej obsługi Body musiałem kupić jeszcze Makbuka Pro.
A w 50D warto zainwestować, bo ma się lepszy materiał wejściowy - więcej szczegółów i możliwości obróbki. W niektórych sytuacjach to nie do przecenienia, chociaż przyznam szczerze, że efekty pracy z jpeg'ów z 40D mnie zaskoczyły bardzo pozytywnie, ISO1600-3200, "dosyć" mocna obróbka, efekty mnie bardzo zadowalają.
Tylko tak na marginesie, 7D jest idealny jeśli chodzi o filmy. Bo akurat się*troszkę "wkręciłem" w temat filmu po kupnie 40D i w sumie nie ma zbytnio alternatywy teraz, 500D ma automat w tym, wyżej jest tylko 5D, 7D i 1D, niestety.
Ale tak z entej strony, zestawik podany w pierwszym poście jest na tyle fajny, że z powodzeniem mógłby zadowolić większość profi. Po tym, jak zobaczyłem na flick'rze co ludzie robią takim zestawem jak ja mam, przestałem marudzić o sprzęcie i po prostu wylazłem żeby foty robić. I to jest w sumie najważniejsze, 40D jest o tyle fajna że pozwala robić zdjęcia w bardzo różnych warunkach, akurat ja lubuję się w fotografii wieczorkiem, albo w ogóle, po zmroku, bez statywu. Puszka ciągle chodzi na ISO800-3200, AF zawsze się wyrabia, a jak się nie wyrabia, mam LV.
A tak już z przymrużeniem oka, na co osiemnastolatkowi coś lepszego, niż to 40/50D - i tak to dopiero początki nauki z tym wszystkim i ten sprzęcik jest aż nadto. I mówię to właśnie jako taki osiemnastolatek co ledwo dwa latka zdjęcia robi. ;)
Pozdrawiam.
7D zamówiony, ale nawet go nie widać na horyzoncie...
W międzyczasie zacząłem się zastanawiać nad kupnem używanego 40D/50D i doszedłem do wniosku że 7D by mnie kosztował ponad 2 razy tyle, dając mi nie tak wiele w zamian.
W związku z tym, że mam już 5Dmk2, nie potrzebuję dobrego wysokiego iso (któego 7D i tak nie ma), ani filmów.
Przydałby się lepszy AF i więcej fps.
Kiedyś miałem 40D i byłem z niego zadowolony.
Cropa potrzebuję głównie do zakresu tele (konie).
Za 7D przemawia więcej fps, nowy układ AF, ta sama bateria co w 5Dmk2, ale naprawdę się zaczynam zastanawiać czy to wystarczająco na ponad dwukrotną cenę...
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.