PDA

Zobacz pełną wersję : Iso negatywu a slajdu?



serbio
13-10-2009, 23:46
Mam pytanie natury technicznej,wyczytałem że slajdy powinno się naświetlać na światło albo na półtony które są średnio naświetlone a negatywy na cienie .
Jeśli nagatywy na cienie to w jakiś sposób wydłużam czas naświetlania.Z tego rozumię że osobie pracującej na labie lepiej się obrabia gdy negatyw jest prześwietlony.Czy tak ?
Ktoś podał że film Fuji Pro H400 lepiej się naświetla gdy nastawimy iso 320 .
A slajd Provia 100 naświetlamy na czulości nastawionej na 160iso .
Jak to się ma z Waszego doświadczenia do innych slajdów np.Velvia 100 czy Kodak .Czy również iso nastawiamy na większą czułość?
Czy może zadać się na producenta ?
Tak się zastanawiam zmiany zmianami a pracownicy na labie i tak robią co chcą.Jedno zdjęcia zaniesione do trzech labów od każdego wyszło inne .Pierwsze lekko przepalone inne lekko nieostre trzecie trochę lepsze od drugiego .Ale żadne nie było zadawalające.Mam wrażenie że laby poszły na łatwizne i z negatywami obchodzą się po macoszemu.
Pozdrawiam

Jester
14-10-2009, 01:25
Mam pytanie natury technicznej,wyczytałem że slajdy powinno się naświetlać na światło albo na półtony które są średnio naświetlone a negatywy na cienie .

Wymieszałeś dwie mądrości ludowe.
Naświetlanie "na światła" znaczy po prostu, że slajdy trzeba naświetlić tak, żeby nie przepalić świateł, bo nie da rady ich uratować.
Na półtony - czyli "na szarą kartę Kodaka jeżeli jej nie mam przy sobie" ;) Czyli szukasz w kadrze czegoś, co jest SZARE (chodzi o jasność, nie o barwę), mierzysz to spotem i nie korygujesz wskazań światłomierza. Jeżeli prawidłowo oceniłeś tą szarość i była faktycznie szara - to będziesz miał zdjęcie naświetlone prawidłowo. W przypadku slajdu ma to spore znaczenie, bo nie ma możliwości korekty źle naświetlonego zdjęcia.


Jeśli nagatywy na cienie to w jakiś sposób wydłużam czas naświetlania.

W naświetlaniu "na cienie" chodzi raczej o to, że negatyw jest duuuużo bardziej odporny na prześwietlenie, niż na niedoświetlenie. Więc trzeba go naświetlić tak, żeby nie zabić detali w cieniach, a światła i tak da się uratować. Z grubsza, bo cudów nie ma a rozpiętość tonalna negatywu nie jest z gumy.
A wydłużanie albo skracanie czasu naświetlania wskazanego przez światłomierz przy jasnym/ciemnym obiekcie w kadrze (śnieg, plaża, itp.) nie ma nic wspólnego z ludową mądrością "negatywy naświetlamy na cienie, slajdy na światła". To dwie różne rzeczy.


Z tego rozumię że osobie pracującej na labie lepiej się obrabia gdy negatyw jest prześwietlony.Czy tak ?

Wątpię. Najlepiej jak jest naświetlony PRAWIDŁOWO, chociaż są teorie mówiące o obowiązkowym prześwietlaniu albo niedoświetlaniu o działkę czy pół...
Ale sugeruję najpierw naświetlać po prostu NORMALNIE. Laboludkami bym się martwił na końcu, oni i tak nawet najlepiej naświetlony negatyw na świecie odbiją Ci za każdym razem inaczej ;)


Ktoś podał że film Fuji Pro H400 lepiej się naświetla gdy nastawimy iso 320 .

Negatyw? Serdecznie zazdroszczę temu, kto potrafi po odbitce rozpoznać czy był naświetlany z nominalną czułością, czy kombinowaną. Pewnie są ze dwie takie osoby, ale osobiście nie znam... ;)


A slajd Provia 100 naświetlamy na czulości nastawionej na 160iso .

Będzie ciut ciemniejszy. Większy wpływ na jego jasność będzie miał sposób, w jaki mierzyłeś światło...
A jak chcesz eksperymentować to przelicz sobie ile to działek przysłony te 60 ISO i poświęć jedną rolkę slajdów (bo na negatywach nie zauważysz różnicy na bank) na zrobienie zdjęć w dwóch wersjąch: z normalną czułością i z poprawką o te 60 ISO. Popatrzysz i sam zdecydujesz czy warto się gimnastykować.

serbio
14-10-2009, 02:02
Na półtony - czyli "na szarą kartę Kodaka jeżeli jej nie mam przy sobie" ;) Czyli szukasz w kadrze czegoś, co jest SZARE (chodzi o jasność, nie o barwę), .


Hmmmmmmmmm
Co rozumiesz przez szarą jasność? zawsze myślałem że się rozchodzi o barwe ups.:confused:

Krzychu
14-10-2009, 04:29
W przypadku slajdów to akurat sprawa jest prosta bo jeżeli je wywołują prawidłowo a Ty oglądasz na rzutniku bądź podświetlarce, to dokładnie wydzisz jak naświetliłeś i po kilku razach możesz sam ocenić jak naświetlać. W przypadku negatywu tak naprawdę trzeba do tego densytometru bo z odbitek czy skanów nie wynika kompletnie nic...

dzik
14-10-2009, 08:22
Co do naswietlania slajdow to dodam ze jest kilka przewodnikow jak mierzyc swiatlo przed ekspozycja biorac pod uwage krzywe materialu. Przydaje sie do tego swiatlomierz z bardzo malym spotem i usrednianiem, wyswietlaniem serii pomiarow.
Czulosci typu 100->160 wynikaja z doswiadczen, ja provie naswietlam na ISO160 i jest lepiej niz na ISO100, roznica widoczna.

fret
14-10-2009, 09:01
To jeszcze ja się pomądrzę :). Slajdy najlepiej naświetlać jak fabryka zaleca. Niektórzy lubią minimalnie niedoświetlić dla podbicia kolorów i kontrastu. Z negatywami też sprawa prosta. Naświetlaj jak fabryka kazała, a w sytuacjach trudnych/wątpliwych możesz się nie bawić w długie rozważania, tylko spokojnie prześwietlaj o działkę (1EV) lub nawet trochę więcej, bo jak koledzy pisali, niedoświetlonego negatywu nie uratujesz (na negatywie będziesz miał w cieniach goły, przezroczysty podkład, bez żadnego rysunku).

Jester
14-10-2009, 11:42
Hmmmmmmmmm
Co rozumiesz przez szarą jasność? zawsze myślałem że się rozchodzi o barwe ups.:confused:

Chodzi o taki szary kolor, który odbija 18% światła. Tak są skalibrowane światłomierze - nie wiedzą, czy to, co fotografujesz jest czarne, białe czy szare, więc ustawiają ekspozycję tak, żeby naświetlony kadr był SZARY (w dodatku - z małymi wyjątkami - nie widzą kolorów) - bo ktoś tam kiedyś policzył, że na typowym, prawidłowo naświetlonym czarno-białym zdjęciu najwięcej miejsca zajmuje właśnie taka szarość. Poguglaj sobie o szarej karcie Kodaka, pierwszy z brzegu link masz tutaj (http://www.fotoamator.szm.com/Technika/technika-szara.htm)

serbio
14-10-2009, 19:39
Z tym odbijaniem 18% światła to już czytałem .
Światłomierza nie posiadam jak i też szarej karty która wydaje mi się troszkę problematyczne przy robieniu slajdów w plenerze.Spot który posiada mój aparat to nie spot 9% kadru obejmuje.
Problem w tym że zawsze przy robiniu zdjęć robie z dwa pomiary i biore średnią , ale i tak zawsze coś jest albo prześwietlone lub niedoświetlone.
Czy można wizualnie określić szarą jasność ( co się przez to rozumię) mając przed sobą pejzaż?

FlatEric
14-10-2009, 20:37
Czy można wizualnie określić szarą jasność ( co się przez to rozumię) mając przed sobą pejzaż?
Można, bo w pejzażu jest jej pełno - to mniej więcej zieleń trawy czy liści. Z kolei jasna skóra człowieka odbija około 2x więcej światła niż "szara jasność". ;)

Pzdr

Grzesiu

Jester
14-10-2009, 22:56
Z tym odbijaniem 18% światła to już czytałem .
Światłomierza nie posiadam jak i też szarej karty która wydaje mi się troszkę problematyczne przy robieniu slajdów w plenerze.Spot który posiada mój aparat to nie spot 9% kadru obejmuje.

Ja z pleneru przywiozłem kiedyś dwa rodzaje zdjęć: kombinowane, mierzone spotem w paru miejscach, uśredniane - i druga rolka robiona aparatem, który miał tylko pomiar centralny (podobno z uwzględnieniem środka, co w przypadku widoczków połonin nie miało kompletnie znaczenia) i możliwość EWENTUALNEJ korekty EV na oko, z której skorzystałem ze dwa razy.
Zgadnij które zdjęcia były lepiej naświetlone :)


Czy można wizualnie określić szarą jasność ( co się przez to rozumię) mając przed sobą pejzaż?

Stań twarzą do północy i wyceluj w niebo (niebieskie, bez chmur).
Albo zmierz wnętrze dłoni i zjedź o jedną działkę przysłony (skóra jest o 1 EV jaśniejsza. Chyba, że jesteś nietypowo jasny albo ciemny ;)

minek
20-10-2009, 23:28
Z tą czułością slajdów to jest tak, że owszem, może i warto patrzeć co mówi producent, ale warto też wczytać się dokładniej.
I tak np ta czułość ISO160 dla Provii 100 czy 800 dla 400X nie bierze się z nikąd tylko z przestudiowania dostępnych na stronie producenta dokładnych krzywych charakterystycznych danego materiału.
Oni podają czułość materiału dla gęstości D=1, gdzie gęstość maksymalna sięga nieraz 3.5 albo i trochę więcej. Patrząc na krzywą widać wyraźnie, że aż chce się tę czułość umieścić ciut wyżej, mniej więcej w połowie prostoliniowego odcinka krzywej, zazwyczaj wypada to tak o 1/3 do 2/3 przysłony mniej.
O, odgrzebałem, dokładniej o tych mądrościach tu:
http://www.marekmadej.com/strona400.html

majku
21-10-2009, 16:10
ja naświetlam w punkt- tzn. tak jak mi światłomierz w aparacie wskaże (+korekcja własna-zależy czy ogólnie ciemno czy nie)
i tyle, jak kombinowałem i 0.5 EV zjeżdżałem to w ostateczności nie doświetliłem 0,5 EV :(
myślę że lepiej przepalić 0,5 EV aniżeli nie doświetlić 0.5 (chmurek tak nieszkoda a człowieczka bardziej)

serbio
22-10-2009, 23:42
Czy robiąc widoczek i mając założony slajd jest wskazane zakładanie filtra polaryzacyjnego dla zwiększenia, wyodrębnienia chmurek na niebie ?
Z tego co zauważyłem sam slajd powoduje że niebo ładnie wychodzi niebieskie a co dopiero z polarem .
Czy macie jakieś doświadczenie slajd plus polar .
Pozdrawiam

fret
23-10-2009, 00:44
Ja lubię polarek nie ze względu na niebieskie niebo, ale za to, że zdejmuje niebieskie odbicia z zieleni dzięki czemu staje się ona bardziej soczysta.

MacGyver
23-10-2009, 16:26
Czy robiąc widoczek i mając założony slajd jest wskazane zakładanie filtra polaryzacyjnego.. .
Czy macie jakieś doświadczenie slajd plus polar .

Velvia, dla przykładu, bardzo lubi się z filtrami polaryzacyjnymi. Widać to nie tylko bo błękitach ale zwłaszcza, jak napisał fret, po zieleniach.