PDA

Zobacz pełną wersję : Problem z pomocnikiem klienta, brak porozumienia



hellopaul
21-09-2009, 19:15
Witam.

W czwartek robiłem z klientem sesje zdjęciową (na jutro zaplanowana jest kolejna), podpisałem z nim zgodę na publikację zdjęć w moim portfolio/galerii.

Sprecyzowaliśmy słownie że to ja zajmuje się obróbką graficzną i sprecyzowaliśmy również cel tej sesji (białe tło, strona www/bilboardy/plakaty). Mój klient ma swojego pomocnika który to tworzy mu stronę www i zajmuje się właśnie owymi plakatami. Problem polega na tym, że kiedy zobaczyłem projekt tejże strony i projekt poprzedniej to złapałem się za głowę. Jako że nie chce aby moje zdjęcia były prezentowane w niegodny ich sposób to dzisiaj na szybo przygotowałem mu projekt graficzny tejże strony zgodny z dzisiejszymi wyznacznikami web-designu że tak powiem i tak on jak i całe biuro przyznało że mój projekt jest lepszy. Po czym usłyszałem od pomocnika, że zaczerpnie on troche z mojego projektu i zrobi go w Dreamweav'erze. Tłumaczyłem mu że stron nie tworzy się w jakiś programikach bo trzeba mieć pojęcie o kodzie gdyż zależnie od przeglądarki strona będzie inaczej się ładować i inaczej wyglądać. Powiedziałem mu że mogę dokonczyć ową strone i zlecić ją znajomemu koledze który napisze ją od początku do końca (chłopak ma kod w małym palcu) i że ten pomocnik będzie mógł się pod tym podpisać, ale on na to nie przystał.

Chciałbym wiedzieć jak Wy byście zareagowali. Bo z jednej strony ja robiłem niby tylko zdjęcia, z drugiej strony rzecz jasna nikt nei chciałby aby jego zdjęcia były publikowane w niewiarygodnie słabej oprawie, która napewno nie zachęci przyszłych klientów do skontaktowania się z fotografem. Poza tym jako, że ja posiadam pełne prawa autorskie do zdjęcia chciałbym się dowiedzieć czy mogę zastrzec i powiadomić mojego klienta iż nie życzę sobie aby te zdjęcia były w drastyczny sposób przerabiane (pomocnik podłozył pod klienta tło jakiegoś miasta co wyglądało koszmarnie).

Z góry dziękuje za odpowiedzi.

Pozdrawiam
Paweł

krzysztofr
21-09-2009, 20:35
Ja bym się nie wtrącał w sprawy innej firmy. Twoje zlecenie to tylko zdjęcia.
Byłbyś zadowolony gdyby ten Pan pomocnik zaczął Ci się wtrącać w sesję zdjęciową, a potem by rozpowiadał, że zrobi dużo lepszą?

Tak przy okazji, Adobe Dreamweaver to właśnie zaawansowany program do pisania kodu strony ;)

kubaj
21-09-2009, 20:46
Chciałbym wiedzieć jak Wy byście zareagowali.

a jak ty bys zareagowal gdyby przyszedl ktos trzeci i powiedzial ze ma tu jeszcze lepsze zdjecia i ze mozesz sie pod nimi podpisac a biuro przyznaloby mu racje?

tajemniczy pomocnik jak kazdy posrednik i czlowiek niepotrzebny nierobiacy w sumie nic ale bedacy w przestrzeni chce zachowac swoje stanowisko a w tym celu musi robic cos-cokolwiek czyli sztuczny tlum albo strone w dreamwaverze ktory nawiasem mowiac nie jest nijak zly i to ze twoj kolega pisze w notatniku nie znaczy ze wszytsko inne jest niegodne


całe biuro przyznało że mój projekt jest lepszy.

no czyli jeszcze na wstepie upokorzyles pomocnika na jego podworku to juz napewno dojdziecie do porozumienia

Ernest_DLRS
21-09-2009, 21:06
Dokładnie - masz lecenie na zdjęcia - robisz zdjęcia, przygotowujesz je - dostajesz za owe zlecenie wynagrodzenie - Twój wkład w tym momencie się kończy. Umówiłeś się że zdjęcia oddasz sfinalizowane, gotowe do druku na tych billboardach i jeśli ten grafiko-łebdizajner pomocnik nie będzie w nie w żaden sposób ingerował to ja byłbym zadowolony i nie obchodziło by mnie to jak TAMTA FIRMA przedstawia swój wizerunek w internecie, Ty będziesz tam gdzieś wymieniony jako Twórca zdjęć a nie ichniej strony www i każdy potencjalny klient, który może znaleźć te zdjęcia na ich stronie będzie wiedział że Ty byłeś tam odpowiedzialny tylko za zdjęcia a nie szatę graficzną strony jakiejś tam firmy. Nagryzmoliłem ale chyba mniejwięcej czytelnie.
Pozdrawiam.

kanarek
21-09-2009, 22:22
Prowadzenie kampanii negatywnej zazwyczaj nie wychodzi na dobre. Zajmij sie wykonaniem projektu lepiej. Co do przerabiania zdjec to, pytanie o to co masz zapisane w umowie. Jesli tam jest napisane ze moga przerabiac zdjecia i wykorzystywac na okreslonych polach eksploatacji to nie masz nic do gadania. Jesli tego nie ma to mozesz sie awanturowac. W tym wypadku to juz Twoja kalkulacja, czy za uzgodniona cene warto zgodzic sie na prawo klienta do dokonywania zmian w Twoich pracach, czy tez mozesz sobie pozwolic na ryzyko utraty klienta wraz z referencjami. To wybor przed ktorym staje kazdy prowadzacy swoja dzialanosc gospodarcza.
Jesli chodzi o Dreamweara to nie jest to jakis programik tylko calkiem potezne nazedzie do tworzenia stron. Aby prawidlowo to robic niezbedna jest znajomosc kodu. Bagatelizujac uzytecznosc tego programu popisujesz sie niewiedza w tym temacie. Moze Twoj kumpel jest J. Slowackim HTML-a, ale nie zmieni to faktu ze przy pomocy tego "programiku"mozesz stworzyc strone ktora bedzie zgodna z roznymi przegladarkami. Warunek jest jeden-jak w innych dziedzinach tez-trzeba umiec to zrobic.
Reasumujac, proponuje Ci abys zajal sie Twoim zleceniem i ograniczyl publiczna krytyke innych. Mozesz porozmawiac ze zleceniodawca i zasugerowac mu cos, ale nie forsownie tylko delikatnie. Najistotniejsze jest zadowolenie klienta. Po to swiadczymy uslugi. (jak to mowily dwie znajome TIR-owki:)

hellopaul
23-09-2009, 16:33
Dziękuej za odpowiedzi.
Pokusiłem się o krytyke pracy tegoż pomocnika gdyż jest to kolega ze szkolnej ławy. Rzecz jasna nie skrytykowałem jego projektu przy prezesie i kliencie.

Sprawa wygląda tak, że porozmawiałem z nim prywatnie i sam przyznał mi racje. Umówiliśym się że pomogę mu w budowie tej strony, plakatów itp gdyż przyznał że nie ma na to czasu i ma zbyt małe doświadczenie.

Faktycznie następnym razem nie będę wnikał w to, co z tymi zdjęciami będzie się dalej działo. Po prostu z mojej strony w wypadku tych zdjęć wygląda to tak, że chciałbym pomóc klientowi gdyż słuchałem bodaj przez godzine jakie on ma plany itd a wiem że jego pomocnik tych planów nie zrealizuje.

Co do dreamweavera - oczywiście wiem jakie to jest narzędzie, miałem barzdiej na myśli to, że jeżeli nie ma się pojęcia o kodzie to żaden program nie pomoże stworzyć dobrej strony.