Zaloguj się

Zobacz pełną wersję : Ile klatek popsuć ?



xfire
21-09-2009, 08:10
Czyli pęknięty zaczep tylnej ścianki w 50E :)

Trafiło mnie w sobotę przed ślubem kuzyna - chciałem coś pocykać, wyjmuję 50-tkę z torby i .... zimny pot i gęsia skórka - tylna ścianka otwarta, świeżo załadowany film na wierzchu.

Jako że pierwszy (i mam nadzieję ostatni) raz zetknąłem się z tym problemem, zanim do mnie dotrało że to pęknięty zaczep, próbowałem ją domknąć. Efekt był taki, że aparat "pomyślał" że ma świeżo załadowany film i ponownie go załadował. Czyli w tym momencie kolejna - tylko jaka ? - ilość klatek się naświetliła. Przestawiłem CF02 (na szczęście pamiętałem o tym) i zwinąłem film.

No i teraz właśnie problem - Naprawiłem ten zaczep - skleiłem, wspawałem szpilkowe wzmocnienia, wygląda OK. Niemniej, ponieważ nie chcę tamtego filmu wyrzucać, zastanawiam się, jak go załaduję, ile klatek cyknąć żeby "dojechać" do nienaświetlonego jeszcze odcinka (po tym "podwójnym załadowaniu"). Nie mam niestety negatywu z "nieodciętym języczkiem" z przodu, bo bym sobie sprawdził jaka to odległość...

AMMarshall
21-09-2009, 08:51
Założyć film > zamknąć pokrywę > aparat przewinie > otworzyć pokrywę > zamknąć pokrywę > aparat przewinie tyle samo co wtedy gdy się zorientowałeś o uszkodzeniu.
Następnie pstryknij ze 3 klatki i już dalej masz 100% pewności...

Prosty rachunek chyba... :)

xfire
21-09-2009, 09:09
Hmmm... że tak powiem, moja "lotność" umysłu poraziła w tej chwili mnie samego :D

Pewnie że masz rację. Niech ktoś ten topic do śmieci wywali, błagam :D

Vitez
21-09-2009, 09:25
Niech ktoś ten topic do śmieci wywali, błagam :D

Nie widzę powodu. Wyobraź sobie że takie samo pytanie zadajesz komuś na żywo i dostajesz taką odpowiedź. Też prosisz potem by wszyscy, którzy to słyszeli zrobili sobie pranie mózgu by zapomnieć?
Nauczka dla Ciebie to raz. Ale i wiedza dla potomnych to dwa - a nuż ktoś będzie miał podobne pytanie i znajdzie ten wątek?