PDA

Zobacz pełną wersję : Punkty AF



p13ka
30-06-2004, 09:19
Po ostatniej większej, rodzinnej sesji zdjęciowej (komunia) zastanawiałem się nad taką kwestią: dlaczego producent 10D (pewnie w innych lustrzankach jest podobnie) ustawił 7 punktów AF w układzie krzyża? Z czego to wynika? :roll:
Zadawałem sobie te pytania zważywszy na tzw. mocne punkty przy kadrowaniu. W każdej publikacji, którą czytałem, jest mowa o trójpodziale kadru. Na pewno fachowcy z Canona też znają tę generalną zasadę (od której są jak zwykle wyjątki). Wobec tego czy nie lepiej byłoby, gdyby umieścić AF'y w tych punktach? Na pewno byłoby to wygodniejsze a tak... niemal za każdym razem po złapaniu ostrości (one shot) i tak przekadrowuję fotkę i zdarza się, że potem mam lekko nieostre to, co chciałem aby było ostre. Można też powidzieć tak: "łap na któryś AF a potem crop". A jak nie chcę ciąć zdjęcia? A co z AI Servo? W tej funkcji nie ma wyjścia, nie złapie się ostrości na poruszający się obiekt w mocnym punkcie kadru.
Ciekawy jestem waszych opinii. Może to tylko ja mam takie głupie przemyślenia i czepiam się? :?

Vitez
30-06-2004, 12:59
niemal za każdym razem po złapaniu ostrości (one shot) i tak przekadrowuję fotkę i zdarza się, że potem mam lekko nieostre to, co chciałem aby było ostre. Można też powidzieć tak: "łap na któryś AF a potem crop". A jak nie chcę ciąć zdjęcia?

Ja lapie srodkowym na to co chce by bylo ostre i przekadrowuje, w razie potrzeby wspomagajac sie blokada ekspozycji (pomiar punktowy, lampa blyskowa) i wychodzi ostre tam gdzie chce chyba ze wina fotografa (spudluje, zle dobrana GO).


A co z AI Servo? W tej funkcji nie ma wyjścia, nie złapie się ostrości na poruszający się obiekt w mocnym punkcie kadru.

Tu masz racje - nie ma szans na sledzenie obiektu za pomoca Servo jednoczesnie trzymajac go w mocnym punkcie :( , tylko ciachanie pozostaje.

Ale mi to az tak bardzo nie przeszkadza.

Btw skoro juz wrzuciles do Hydepark a nie dSLR to taka dywagacja: a sa jakies body, innych firm, ktore maja punkty ostrosci w mocnych punktach?

Przemek Białek
30-06-2004, 17:33
to powiedzcie to producentom sigmy sd9, posiada tylko jedem centralny punk af i co?

JaW
01-07-2004, 11:58
dlaczego producent 10D (pewnie w innych lustrzankach jest podobnie) ustawił 7 punktów AF w układzie krzyża? Z czego to wynika? :roll:
Zadawałem sobie te pytania zważywszy na tzw. mocne punkty przy kadrowaniu.

Wyobraz sobie ze robisz zdjecia na imprezie, na sesji z modelkami, sportowe itp - tam, gdzie fotograf musi kontrolowac mnostwo szczegolow, gdzie robi duzo zdjec i nieraz sekundy sie licza. Otoz o wiele szybciej jest wyostrzyc na centralnym punkcie a potem przekadrowac (nawet blokujac rownoczesnie ekspozycje), niz przy kazdym zdjeciu bawic sie w ustawianie aktywnego punktu AF. Przeciez nie bedziesz robil wszystkich fotek z aktywnym prawym gornym punktem (przykladowo).
Ale zawsze lepiej byloby miec wybor i zamiast ukladu krzyzowego miec jakis inny, uwzgledniajacy mocne punkty. Przydaloby sie to przy statycznych ujeciach krajobrazu, portretach... Czytalem ze sa jakies aparaty ktore maja taki uklad. Nam pozostaje poprosic Wasyla aby to dorobil w nastepnym hack-firmware 300D :D

p13ka
01-07-2004, 17:14
Wyobraz sobie ze robisz zdjecia na imprezie, na sesji z modelkami, sportowe itp - tam, gdzie fotograf musi kontrolowac mnostwo szczegolow, gdzie robi duzo zdjec i nieraz sekundy sie licza. Otoz o wiele szybciej jest wyostrzyc na centralnym punkcie a potem przekadrowac (nawet blokujac rownoczesnie ekspozycje), niz przy kazdym zdjeciu bawic sie w ustawianie aktywnego punktu AF. Przeciez nie bedziesz robil wszystkich fotek z aktywnym prawym gornym punktem (przykladowo).


Oczywiście zgadzam się z tobą. Nawet ustawienie domyślne w 10D jest właśnie na punkt centralny. Fociłem wczesniej na D60, teraz od prawie roku na 10D i zmieniałem aktywny AF tylko wtedy gdy czas mi na to pozwalał. I tak właśnie byłoby z AF'ami w mocnych punktach... gdyby one tam były :roll:
W innych sytuacjach robiłem tak jak napisałeś.

Po cholerę skrajne AF'y na linii poziomej? Przynajmniej ja prawie z nich nie korzystam.
Poza tym AF'y w mocnych punktach byłyby świetnym rozwiązaniem dla tych, którzy dopiero zaczynają zabawę z aparatem. Po prostu, ułatwiałyby skomponowanie zdjęcia.

Co do uwagi Viteza dot. błędu fotografa przy przekadrowywaniu, objawiającego się brakiem ostrości tam gdzie wcześniej wyostrzył AF. Tak zgadzam się, pewnie zdarza się to również doświadczonym fotografom (tobie również Vitez - przeczytałem w innym wątku :wink: ). Jednak przekadrowanie jest poruszeniem aparatu i chyba bardzo łatwo "zejść z linii". Któryś z forumowiczów używa AF'a do zdjęć makro. Spróbuj przekadrować taką fotę z AF'em. Obawiam się, że zachowanie ostrości będzie bardzo trudne... :roll:

JaW
01-07-2004, 18:14
Któryś z forumowiczów używa AF'a do zdjęć makro. Spróbuj przekadrować taką fotę z AF'em. Obawiam się, że zachowanie ostrości będzie bardzo trudne... :roll:

:lol: To chyba ja :D Uzywam do makro AF-a i nie przekadrowuje przez pstryknieciem. Wychodzi mi zawsze centralny kadr, ale pozniej w PS moge przyciąć tak, jak mi się podoba :-) Ale taki sposob stosuje tylko do makro.

Przemek Białek
01-07-2004, 19:03
moze w tym przypadku pomocny byl by EYE CONTROL! co myslicie?

p13ka
01-07-2004, 21:10
:lol: To chyba ja :D Uzywam do makro AF-a i nie przekadrowuje przez pstryknieciem. Wychodzi mi zawsze centralny kadr, ale pozniej w PS moge przyciąć tak, jak mi się podoba :-) Ale taki sposob stosuje tylko do makro.

:lol: Sorki, mogłem wcześniej sprawdzić w testach sprzętu, że to ty :lol:
Ale wyjaśnij mi jak byś sobie poradził np. z ważką przy technice jaką stosujesz? Gdybyś miał całą zmieścić w kadrze, od łba po ogon, z wyostrzeniem na łeb, który ma być w mocnym punkcie. To przecież nie da rady przy centralnym AF ani żadnym innym punkcie AF. :roll: Wg mnie pozostaje tylko manual. Fotki, do których podałem link w testach Sigmy 180 są wszystkie w manualu i bez cropa. Nie wyobrażam sobie ich robienia na AF a już centralnym to w ogóle.

JaW
01-07-2004, 21:47
:lol: Sorki, mogłem wcześniej sprawdzić w testach sprzętu, że to ty :lol:
Ale wyjaśnij mi jak byś sobie poradził np. z ważką przy technice jaką stosujesz? Gdybyś miał całą zmieścić w kadrze, od łba po ogon, z wyostrzeniem na łeb, który ma być w mocnym punkcie. To przecież nie da rady przy centralnym AF ani żadnym innym punkcie AF. :roll: Wg mnie pozostaje tylko manual. Fotki, do których podałem link w testach Sigmy 180 są wszystkie w manualu i bez cropa. Nie wyobrażam sobie ich robienia na AF a już centralnym to w ogóle.

Bawiąc sie w precyzyjne ustawianie ostrosci ręcznie stracilem wiele fajnych fotek - obiekt odlatywał, odskakiwał, odpełzał itp a ja zostawałem z pustym kadrem. Nie wiem jak mają inni, ale jak na razie to Autofocus jest szybszy niz ja, dlatego wlasnie tak robie makro. Podchodzę do obiektu, ustawiam sie pod odpowiednim kątem, ustawiam przyslone tak, jak mi pasuje dla uzyskania wlasciwej głębi ostrości. Potem aparat do oka, AF i strzelam fotke lub serię. Efekty widoczne w mojej galerii i na plfoto (uzytkownik JacekW (http://www.plfoto.com/uzytkownik.php?authorname=jaacek) ).
Poza tym mając dobre swiatło i ustawiajac większą GO mozna spokojnie wyostrzyć na łeb ważki a potem przekadrować mając dalej całego owada ostrego.
Ale kazdy moze stosowac swoj sposob ktory mu odpowiada... Nie ma przeciez jedynej slusznej metody robienia makro :-)

Vitez
02-07-2004, 09:00
Co do uwagi Viteza dot. błędu fotografa przy przekadrowywaniu, objawiającego się brakiem ostrości tam gdzie wcześniej wyostrzył AF. Tak zgadzam się, pewnie zdarza się to również doświadczonym fotografom (tobie również Vitez - przeczytałem w innym wątku :wink: ). Jednak przekadrowanie jest poruszeniem aparatu i chyba bardzo łatwo "zejść z linii".

Ja nie uwazam sie za doswiadczonego fotografa... ledwo pol roku focenia dSLR i ledwo poltora roku swiadomego fotografowania (nauki, ksiazek, uzywanie nastawow polmanualnych itp).
Ja jedynie duzo czytam, mam dobra pamiec skojarzeniowa i lubie sie wymadrzac :lol: dlatego moge sprawiac wrazenie doswiadczonego.
Ale bledow przy foceniu robie od cholery i ciu ciut, co zreszta widac w moich galeriach 8) .

Co do "schodzenia z linii" to ja sie tym akurat w ogole nie przejmuje - nie robie architektury czy krajobrazow by miec ogromna precyzje kadrowania wg linii, a w portrecie czy reporterce linie mniej wazne choc perspektywa, kat padania swiatla nadal wazne.

Jak to ma sie do tematu? A tak ze mi przekadrowywanie wcale nie przeszkadza.

trud
04-07-2004, 23:17
Moje zdanie jest takie. Istnienie wielopolowego AF bez Eye Control nie ma sensu. Canonowskie ułożenie w krzyż też ni jak się nie sprawdza i nie potrafię znaleźć zastosowania dla tego systemu.. Robiłem zdjęcia Eosem 30, a teraz posiadam 50E. W jednym i w drugim skończyło się tym, że wyłączyłem Eye Control, a punkt AF ustawiałem na centralny i tylko tego używałem. Tak się zastanawiam o ile tańszy byłby mój aparat gdyby nie miał tych nie potrzebnych dla mnie funkcji.

Aszu
05-07-2004, 11:21
A słyszeliście o punkcie G?

Istnienie wielopolowego AF bez Eye Control nie ma sensu
To działa. Bawiłem się czymś takim w Eosie 30.
ale zawsze możesz sobie sam ustawić - w miarę szybko - punkt G - ups PUNKT AF.