PDA

Zobacz pełną wersję : Czy plenery ślubne mają cokolwiek wspólnego ze ślubem ?



Krzychu
26-08-2009, 10:22
Poza ciuchami ? Bo oglądając coraz to dziwniejsze pomysły mam nieodparte wrażenie oderwania tego całkowicie od ślubu. Zdjęcia są oczywiście super, estetycznie pierwsza klasa i mi się podobają... Taki temat do dyskusji (sam ślubów nie robię, nie mam w tym żadnego interesu itp)...

MacGyver
26-08-2009, 10:41
A czy nieodziana panna na kalendarzu reklamowym firmy handlującej stalą ma cokolwiek wspólnego z prętami zbrojeniowymi ? Tak estetyka panuje od pół wieku z górą, ludziom podobają się wszelkiej maści kontrasty i dysharmonie. Tak jak Ty nie zajmuje się tematyką ślubną i tak samo podoba mi się znaczna część takich "pokręconych" fot i nie widzę w tym nic dziwnego. Chęć posiadania takich "wariackich" pamiątek jest modna więc dlaczego nie dawać ludziom tego, czego chcą :-)
Oczywiście fajnie jest gdy w zestawieniu młodych z kontrastującym tłem i rekwizytami można się doczytać jakiejś głębszej metafory czy przenośni.... no ale to już wyższa szkoła jazdy :-)

jasnezetak
26-08-2009, 10:46
Za MacGyverem + weź pod uwagę że każda para chce mieć coś innego, mnie nudzi słodkość, miłość można pokazać na milion sposobów, to całe życie a nie jeden dzień..

pank
26-08-2009, 11:01
Plener ślubny miał by coś wspólnego ze ślubem tylko wtedy kiedy ślub byłby w plenerze.

Ernest_DLRS
26-08-2009, 14:28
Często zwariowane plenery to chęć odskoczni od "standartowych" zdjęć ślubnych, coś jak to mniejwięcej MacGyver wyjaśnił. Często jest to chęć pokazania jakiegoś nazwijmy to "dzikszego" wspólnego mianownika łączącego te dwie osoby, jakichś ich zainteresowań i tym podobnych.

Krzychu
26-08-2009, 14:49
Często zwariowane plenery to chęć odskoczni od "standartowych" zdjęć ślubnych, coś jak to mniejwięcej MacGyver wyjaśnił. Często jest to chęć pokazania jakiegoś nazwijmy to "dzikszego" wspólnego mianownika łączącego te dwie osoby, jakichś ich zainteresowań i tym podobnych.

A ta sesja ma cokolwiek wspólnego z zainteresowaniami młodych ? Czy raczej wizją fotografa ? Np. Pani Młoda jeździ na desce, lubi przebywać na dachach lub w starych fabrykach (tematy wybrane całkowicie przypadkowo :) ) ?

Ernest_DLRS
26-08-2009, 14:54
Różnie bywa, czasem młodzi proponują coś co jakoś tam ich odzwierciedla, czasem zdają się na dobry humor fotografa ;)

Kalina
26-08-2009, 15:01
Taa. Drzewiej bywło, iżby hołubić codzienne tradycje przesiadywania nad rwącym potokiem przy malowniczym mostku Pary Młode udawały się na sesję studyjną z w/w eksponatami w tle.

A hobby dziewczyn z Playboya to wyginanie się w dziwne wężowate pozy, najlepiej przy dokręcaniu śrubek w wypaśnej terenówce.

rycerz
26-08-2009, 15:41
hi hi...dobrze napisałas ;)
ale Krzychu rozumiem cie :) też mnie dziwi ta pogoń za udziwnionymi często na siłę plenerami. Bo o ile jeżdzenie na desce rozumiem ;) to takie łażenie po śmietnikach, wysypiskach odpadków wszelakich, ruinach fabryk mnie nie kręci wcale :( może stary jestem i zdziwaczałem ;) ?
edit:
i jeszcze mnie zastanawia na ile takie zdjęcia to swiadomy wybór PM a na ile chec dopasowania sie do aktualnej mody?
i czy taka para za 5, 10 lat nie powie sobie że to w ogóle było bez sensu i poczują się oszukani?? wstyd im nie pozwoli zaglądac do zdjęc? czy to możliwe?

W0LF
26-08-2009, 16:44
Plenery ślubne nigdy nie miały nic wspólnego z ze ślubem i raczej nie będą miały (choć nigdy nic nie wiadomo co się wymyśli za lat kilka ...).
Bardziej trafna nazwa dla pleneru ślubnego to chyba - sesja w ubrankach ślubnych ;)
Ten gatunek fotografii jak wszystko co komercyjne ulega panującym obecnie trendom i modzie a z modą to wiadomo przemija i powraca cyklicznie lecz w nowym wydaniu ...

gwozdzt
26-08-2009, 16:52
http://canon-board.info/showpost.php?p=526416&postcount=3
:-)