Zobacz pełną wersję : Sigma - rozczarowanie...
W zeszlym tygodniu zakupilem do swojego 350d nowy obiektyw, Sigma APO 70-300 SM DG. Obiektyw przyszedl w poniedzialek, sprawdzilem go na szybko przy kurierze. Odbieralem go w pracy wiec niestety zrobilem to naprawde szybko i pobierznie, poprostu zapialem go do aparatu zlapalem ostrosc, pstryknalem fotke... Wszystko wydawalo sie byc OK. Kurier odjechal a ja w chwili wolnego czasu zaczalem sie bawic zestawem. Na pierwszy rzut oka wszystko bylo w porzadku, jedyne co mi niepasowalo to niestety "plastikowosc" obiektywu i glosna praca focusa. Szkla przejzane przy kurierze na szybko wydawaly sie piekne i polyskiwaly zielonkawymi powlokami. Niestety przy blizszych ogledzinach okazalo sie ze skrajna soczewka od strony bagnetu posiada mala zygzakowata ryse w okolicy brzegu. Troche sie wkurzylem ale pomyslalem nie bede robic afery, rysa byla naprawde niewielka, mozliwe ze to nawet nie byla rysa bo obiektyw dotarl do moich rak zapakowany jednak z poluzowanym deklem z tej strony obiektywu, uznalem ze moze byc to zabrudzenie ktore mozna usunac. Postanowilem sprawdzic tryb MACRO. Probujac przelaczyc obiektyw w ten tryb bardzo zdziwilem sie praca przelacznika trybow, praktycznie nie posiadal on zadnego przesuwu, przy przelaczaniu wykonywal on skok rzedu 0.5-1mm zupelnie inaczej niz przelacznik AF/MF ktrorego praca bylo bardzo wyrazista i wyczuwalna. Postanowilem dokladniej przyjzec sie calemu obiektywowi, wypialem go z aparatu i przystapilem do ogladactwa. Zewnetrzne ogledziny obudowy obiektywu (pomijajac "ryse" na soczewce) zdawaly sie potwierdzac fakt ze jednak kupilem nowy obiektyw (juz zaczynalem sie martwic ze ktos sie nim bawil). Niestety kiedy pod swiatlo sprawdzilem stan optyki mocno sie rozczarowalem. Zewnetrzne szkla byly idealne, jednak na wewnetrznych szklach obiektywu zobaczylem przynajmniej kilkanascie pylkow kurzu i jako "bonus" prawie w centrum syfa okolo 1mm wielkosci.
Delikatnie mowiac zagotowalem sie. Szybki telefon do firmy w ktorej kupilem sprzet, w sumie krotka rozmowa i Bogu dzieki bez nerwow zgodzili sie wymienic sprzet na inny, pokrywajac koszty transportu.
Po pracy postanowilem przynajmniej przetestowac obiektyw w zastosowaniach w ktorych bedzie sluzyl. 20 min sesja MACRO zakonczyla sie zacieciem przelacznika, w sumie nie zacieciem samego przelacznika bo ten dzialal, lecz brakiem reakcji obiektywu na jego przelaczanie, pozostawal on zaciety w pozycji MACRO. Dobiero 2 min walka z przelacznikiem (delikatna) doprowadzila do odblokowania trybu standardowego. Co ciekawsze po odblokowaniu przelacznik zwiekszyl swoja trakcje z 0.5-1mm do stanu podobnego jak ten od AF/MF. Po ponownym przelaczeniu na MACRO znow wrocil do starych nawykow.
Obiektyw odeslalem. Czekam teraz na nowy. Pomoc ma byc przetestowany i sprawdzony przez fachowca, mam nadzieje ze sie tak stanie.
Teraz pytanie, czy moje problemy to standard i znow moge oczekiwac kolejnych z nowym obiektywem, czy tez poprostu jestem pechowcem?
KuchateK
31-08-2005, 21:37
Trzeba bylo poczytac instrukcje...
Pstryczek mozna przelaczyc na tryb macro powyzej 200mm... Wtedy odblokowuje sie mozliwosc ostrzenia z 0.95m ale zoom dziala tylko od 200 do 300mm. Aby spowrotem powrocic do normalnego trybu (zoom od 70 do 300) nalezy przeostrzyc obiektyw z trybu makro gdzies dalej... O ile pamietam byla tam literka N ze strzalka na skali...
Wtedy sie nie trzeba mocowac z przelacznikiem tylko lekko i robi pstryk. Zupelnie jak ten AF-MF.
A co do zapylenia... Widziales ile ten obiektyw wyjezdza? Zobacz sobie ile za kazdym zzoomowaniem wciaga i wypycha powietrza (slychac), ktore zapewne jest bardzo czyste... Te pare pylkow w tym czyms to norma.
Wybacz ale instrukcje czytalem i wiem jak przelaczac tryby. Pylki pomijam, syf w centrum obiektywu wygladal jak słoń. Rozumie ze rysa na szkle to tez wg Ciebie norma...
W zeszlym tygodniu zakupilem do swojego 350d nowy obiektyw, Sigma APO 70-300 SM DG. ....
Niestety przy blizszych ogledzinach okazalo sie ze skrajna soczewka od strony bagnetu posiada mala zygzakowata ryse w okolicy brzegu.....
Zewnetrzne ogledziny obudowy obiektywu (pomijajac "ryse" na soczewce) zdawaly sie potwierdzac fakt ze jednak kupilem nowy obiektyw (juz zaczynalem sie martwic ze ktos sie nim bawil).
Po pracy postanowilem przynajmniej przetestowac obiektyw w zastosowaniach w ktorych bedzie sluzyl. 20 min sesja MACRO zakonczyla sie zacieciem przelacznika, w sumie nie zacieciem samego przelacznika bo ten dzialal, lecz brakiem reakcji obiektywu na jego przelaczanie, pozostawal on zaciety w pozycji MACRO. .....
Obiektyw odeslalem. Czekam teraz na nowy. Pomoc ma byc przetestowany i sprawdzony przez fachowca, mam nadzieje ze sie tak stanie.
dziwne: sam bawisz sie obiektywem, ktory Ci sie nie podoba (nie przeczytales nawet instrukcji - na co zwrocil Ci uwage Kuchatek!!!!) w 20-min sesyski, a jednoczesnie oczekujesz nowego??? moze ktos wczesniej tez sie nim ,,bawil'' i stad te paprochy? (rysa to juz skandal). ja sie dziwie takiemu zachowaniu (Kali dobrze, Kalemu zle).
Ogolnie to dobrze sie czujecie? Moze przeczytacie dokladnie to co napisalem i przestaniecie sobie dopowiadac jakies bajki?
KuchateK
31-08-2005, 21:56
Przeczytalem co napisales, mialem taki obiektyw, wiem jak sie zachowuje... W rekach zreszta mialem ze trzy kopie i kazda zachowywala sie identycznie.
Przezoomowac > macro albo przelaczyc mf, przeostrzyc w kierunku nieskonczonosci i przelaczyc na normal... Szybko sprawnie i przyjemnie, bez mocowania sie z przelacznikiem ani niczego podobnego. Czuc wyraznie jak przelacznik pracuje (z wyraznym klikiem) tak samo jak czuc prace AF-MF.
No chyba ze byles jednak nie tak delikatny jak Ci sie wydaje i jednak cos popsules.
A paprochy to norma w tego typu sprzecie... To nie uszczelniana elka tylko tania sigma aka odkurzacz. Predzej czy pozniej bedzie i tak zasyfiona, bo to wynika z normalnego uzytkowania takiego sprzetu.
Mnie sie wydaje ze jednak placilem za sprzet nowy a nie za taki "predzej czy pozniej". Przelacznik dzialal tak samo w zakresie 200-300 jak i w innych...
Ogolnie to dobrze sie czujecie? Moze przeczytacie dokladnie to co napisalem i przestaniecie sobie dopowiadac jakies bajki?
dopowiadac bajki???
a gdzie napisales, ze czytales instrukcje?
poza tym - ja wytluscilem to, co mi wskazuje na ,,logike Kalego'' - to sa tylko Twoje slowa.
natomiast o rysie sie wypowiedzialem - mam podobne zdanie co Ty.
wiec jesli sie dziwisz mi, to przeczytaj uwaznie wybrane przez mnie fragmenty i sie sam zastanow. pozdr.
nie no nierobcie jaj , jesli ktos kupuje nowy obiektyw to niema prawa byc zadnego syfu biorac pod uwage ze obiektyw jest nowy ma prawo nabrac tego syfu ale po intensywnym uzytkowaniu, niewspomnac o rysie na szkle , to jest niedopuszczalne
@Krakers - syf szybko sie robi w srodku - szczegolnie w slabych szklach (np. ja w swoim 50mm/1.8 mkII syfki w srodku mialem po 1 dniu). a tutaj: moze te syfki byly po ,,testowej'' ,,sesyjce'' poprzedniego usera? (jeszcze raz dodam - rysa to skandal, bym reklamowal)
dopowiadac bajki???
a gdzie napisales, ze czytales instrukcje?
poza tym - ja wytluscilem to, co mi wskazuje na ,,logike Kalego'' - to sa tylko Twoje slowa.
natomiast o rysie sie wypowiedzialem - mam podobne zdanie co Ty.
wiec jesli sie dziwisz mi, to przeczytaj uwaznie wybrane przez mnie fragmenty i sie sam zastanow. pozdr.
Przeczytaj najpierw moj post nad Twoim... tym w ktorym sie wywnetrzasz nad nieprzeczytana instrukcja.
Moze mam jeszcze zamiescic liste lektur, ktore przeczytalem w podstawowce i ogolniaku zebys sie zorientowal ze nie mowie od rzeczy... W psychoanalize mozesz sie bawic na innych forach.
Bez jaj, nie chce sie klocic bo poco. Nie pisalem tego posta zeby ktos mi robil test ze znajomosci instrukcji. Dokladnie napisalem ze glowny sprawdzian obiektywu zrobilem na spokojnie....
KuchateK
31-08-2005, 22:17
Sam piszesz ze to rownie dobrze mogl byc syf a nie rysa... Brzegi soczewek jest dosyc ciezko doczyscic i czesto tam pojawiaja sie jakies brudy wszelkiej masci. Przeciagnales po tym jakas mikrofaza albo czyms podobnym? Takich "rys" to ja ze swoich szkiel juz dziesiatki usuwalem... Choc fakt ze na poczatku to prawie zawal jak wyciagnalem szklo z odpadnietym deklem i zobaczylem piekna kreske przez srodek :mrgreen:
Dwa ze wspomniana piecdziesiatka czy tego typu sigma kurzy sie od lezenia nawet... To wystarczy postawic na troche i bedzie zasyfione. Moje byly czyste moze z godzine po wyjeciu z opakowania... Sigme wystarczy raz czy dwa zzoomowac w normalnym pokoju zeby miec kupe syfu w srodku... A jeszcze zagladnales na syfy od frontu przez calkiem niezle szklo powiekszajace...
Robisz afere a prawda jest taka ze nawet jak przyjdzie ultra czyste to zanim z nim pojdziesz na pierwsza sesje to w trakcie testowania zasyfisz te szkla tak samo.
Tak effendi, masz racje. Mam nadzieje ze trafisz przy kolejnym zakupie na podobny obiektyw... choc zle Ci nie zycze.
Nie kupuje obiektywu po to zeby sie martwic i czyscic go zaraz po zakupie, jak przyjdzie ultra czyste to bede mial satysfakcje ze sam go zasyfilem a nie jakis bubek w sklepie. Takie jest moje prawo jako klienta, jak masz inne poglady na ten temat to prosze trymaj sie takowych i nie pouczaj mnie przy okazji bo nie ma sensu, swoich nie zmienie.
A teraz moze spokojniej i bez glupich wtykow na kazdym kroku i przy kazdym poscie...
Tomasz Golinski
31-08-2005, 22:27
A nie dopuszczasz możliwości, że sam zasyfiłeś ten lens podczas testów? Przecież syf zauważyłeś dopiero po pewnym czasie.
KuchateK
31-08-2005, 22:31
Nie tak dawno podczas zakupow dostalem w sklepie (b&h) obiektyw z pieknym odciskiem przez srodek przedniej soczewki, wypaciany jakims syfem tlustym po bokach, zarysowany na obudowie...
Myslisz ze ten ktory ty wymacales wroci odrazu do fabryki? Wcisna go nastepnemu, pewnie sie nawet nie wysila przejechac jakims czyscidelkiem.
Bylo o tym juz na forum i napewno jeszcze sporo bedzie. Tak dzialaja sprzedawcy. Ty sobie mozesz chciec miec super czysty... Ja tez bym chcial takie, pachnace nowoscia a nie z setka odciskow dookola.
Lepiej obniz jednak wymagania... Jest duza szansa, ze wogole nie dostaniesz takiego sprzetu. Szkoda nerwow.
Ten czas to bylo okolo 15min, z czego 1min mialem obiektyw w dloniach po przyjezdzie kuriera, potem lezal w futerale z zapietymi deklami jakies 10min i finalnie zapialem go znow do aparatu strzeliel z 10 fotek i zaczalem go ogaldac. Wewnatrz aparatu nie mam tartaku a sam sprzet ma 3 tygodnie. Nie ma takiej mozliwosci zeby cos zostalo wciagniete do srodka, nie pracuje w srodowisku w ktorym mogly by sie dziac podobne rzeczy. Z optyka, moze nie foto ale jednak mam spore doswiadczenie i nie ma mozliwosci zeby obiektyw zostal zabrudzony przezemnie. Poprostu nie bylo warunkow do powstania podobnej sytuacji...
KuchateK
31-08-2005, 22:45
W normalnym pokoju wystarczy tym zakrecic dwa razy ta sigma i widac syf w srodku ktory wciagnela. To jest jak odkurzacz.
Wiesz... Jest taki sposob... W nocy wez przyslon lampke zostawiajac waski snop swiatla (np. swiec przez tekture z mala dziurka) i zobacz ile syfu przelatuje w powietrzu... Wiem wiem... bylo czysto i sprzatane...
Teraz jeszcze uwzglednij ze ten odkurzacz ktory wciaga to powietrze ma wbudowane szklo powiekszajace zeby bylo lepiej widac co wciagnal...
Naprawde... 15 min wystarczy... Ja wiem ze wiara czyni cuda, ale to jest tylko "tania sigma". Nawet ta twoja minuta na fotke to wystarczajaco duzo.
No chyba ze testujesz sprzet i pracuejsz w komorze bezpylowej i chodzisz w takich ubrankach jakie maja w fabrykach procesorow ;)
W normalnym pokoju wystarczy tym zakrecic dwa razy ta sigma i widac syf w srodku ktory wciagnela. To jest jak odkurzacz.
Nie wierze, KuchateK. Troche to naciagane z Twojej strony, zeby tylko miec racje.
I nawet nie chodzi o ten, tego, Panie, pomidor :-)
Wiesz... Jest taki sposob... W nocy wez przyslon lampke zostawiajac waski snop swiatla (np. swiec przez tekture z mala dziurka) i zobacz ile syfu przelatuje w powietrzu... Wiem wiem... bylo czysto i sprzatane...
Sprobowalem. U mnie nic nie przelatuje. Moze posprzataj troche czasem? :-)
Powiedz mi Kuchatek gdzie Ty pracujesz w tym NY? Albo lepiej nic nie mow... Nie napisalem tego posta i nie zaczalem tematu zeby wysluchiwac jakichs bzdur, bo niestety takie czytam z malymi wyjatkami. Mialem realny problem przy zakupie, mam nadzieje ze za dzien lub 2 sie rozwiaze. Kupilem konkretny obiektyw pod konkretne zastosowania, rzadalem jakosci adekwatnej do wydanych pieniedzy bo za to place. Chyba zyjesz w jakiej innej "ameryce" skoro takie tam macie podejscie do tematu klienta. Musze przy okazji blachego tematu o tanim obiektywie zrewidowac swoje poglady o "american dream", a przeciez nie o to mi chodzilo. W sumie moze to dobrze :D
KuchateK
31-08-2005, 22:55
Rozebranie piecdziesiatki (a specjalnie wczesniej sprzatalem i zainstalowalem nowe geste filtry w klime zeby bylo lepiej) skonczylo sie kilkoma probami poskladania jej bez syfu na soczewkach.
Rozbieralem juz pare razy szkla w roznych warunkach i naprawde sie nie da tego zrobic bez klecia i dmuchania na rozne sposoby zeby pozbyc sie syfu w trakcie skladania.
Ale co ja sie tam znam... Widocznie nie umiem sprzatac.
Rozebranie piecdziesiatki (a specjalnie wczesniej sprzatalem i zainstalowalem nowe geste filtry w klime zeby bylo lepiej) skonczylo sie kilkoma probami poskladania jej bez syfu na soczewkach.
Rozbieralem juz pare razy szkla w roznych warunkach i naprawde sie nie da tego zrobic bez klecia i dmuchania na rozne sposoby zeby pozbyc sie syfu w trakcie skladania.
Ale co ja sie tam znam... Widocznie nie umiem sprzatac.
Wy tam macie inne klimaty... stad ten problem, syfu ;).
KuchateK
31-08-2005, 23:13
Powiedz mi Kuchatek gdzie Ty pracujesz w tym NY?
Pracuje w miejscu gdzie znaja pojecie filtrow HEPA (99.99% efektywnosci na czasteczkach 0.3 mikrona). Doskonale wiem jak wyglada naprawde "czysto" i ile roznego syfu lata wszedzie dookola.
Albo lepiej nic nie mow...
Czemu?
Nie napisalem tego posta i nie zaczalem tematu zeby wysluchiwac jakichs bzdur, bo niestety takie czytam z malymi wyjatkami. Mialem realny problem przy zakupie, mam nadzieje ze za dzien lub 2 sie rozwiaze. Kupilem konkretny obiektyw pod konkretne zastosowania, rzadalem jakosci adekwatnej do wydanych pieniedzy bo za to place.
Bez obrazy, naprawde. Kupiles tania gowniana sigme. Mialem identyczna pare miesiecy i doskonale wiem jak ona dziala. Wydajnosc ma nie ustepujaca dobrej gruszce do lewatywy... znaczy do matrycy :)
Jak sobie kupisz uszczelniona elke za pare tysiecy i do niej szczelna jedynke to bedziemy rozmawiac o tym ze nie powinno byc w srodku syfu.
Chyba zyjesz w jakiej innej "ameryce" skoro takie tam macie podejscie do tematu klienta. Musze przy okazji blachego tematu o tanim obiektywie zrewidowac swoje poglady o "american dream", a przeciez nie o to mi chodzilo. W sumie moze to dobrze :D
Podejscie do klienta to aktualnie tutaj jest chyba duzo lepsze jak w pieknej krainie miedzy odra a bugiem.
Tyle ze to nie chodzi o podejscie do klienta tylko o realne mozliwosci utrzymania w czystosci tego typu obiektywu. Ok... Rozumiem ryse (o ile to byla rysa)... Z nieba nie spadla i fabryka takich nie wypuszcza... Ale syf to akurat w tym norma.
Widzisz, norma to jest to co stanowi ogol a nie jednostka, wez na to poprawke... Ja nie kupilem go na ebay czy allegro nie z drugiej reki, wiec nie staraj sie postawic na swoim mimo wszystko bo i tak racji miec nie bedziesz.
Skoro podejscie jest inne (w Waszych "USACH")to po co przytaczasz "przypadek" z obiektywem o skazie na szkle kupionym w renomowanym sklepie, przy okazji pouczajac mnie w temacie feralnych, wadliwych obiektywow ktore jak nie do mnie to trafia do kogos innego... Logiki tu nie widze, temat koncze bo zszedl na psy.
P.S. A ten syf przy zakupie to moze i norma w 24-70 f/2.8L, ja wole sprawdzic czy to nie norma w 70-300 DG. Jak sprawdze to o tym napisze...
KuchateK
31-08-2005, 23:22
Ta... Sprzedawca napewno go nie wyciagal z opakowania, nikt sie nim nie bawil, a do Ciebie przyjechal zafoliowany... Nastepny napewno tez taki przyjedzie i bedzie perfekt...
Nastepnym razem jednak zobacz czy nie ma syfu zanim zaczniesz krecic pierscieniami.
rzadalem jakosci adekwatnej do wydanych pieniedzy
No i właśnie Kuchatek stara Ci się to wytłumaczyć ;-)
C41photocrew
31-08-2005, 23:23
ale macie problem:) jeden drugiemu.....ehhhha czy byl uzywany lub testowany mogles prawdzic po stykach....czesto to widac....no ale co ja tam wiem
KuchateK
31-08-2005, 23:36
No... Chcesz ogol? Chcesz norme?
Sigm 24-70 mialem w sumie piec (cztery w domu na dluzej, piata z odciskiem to komedia), piecdziesiatke, trzy tele 70-300 (syf w sklepie znowu ewidentny), dwie 18-125, trzy elki (dwie wybierane w sklepie z paru, w sumie z piec), kitow, lamp i puszek nawet nie licze...
Jedynie ostatnia elka zakupiona wysylkowo w dellu wygladala jak nowka z fabryki (widac po folii, instrukcjach, pudelku, syfie na szklach i stykach). Cala reszta byla ewidentnie otwierana i macana wiele, wiele razy... I co? Renomowane sklepy, swiatowa renoma, super opinie... Ta...
Przewinelo sie troche sprzetu. Wiekszosc zreszta wrocila do sprzedawcy jako niespelniajaca wymagan i podobnie jak Twoj obiektyw napewno krazylo to dalej od klienta do klienta az znalazlo tego komu spasuje... No chyba ze to ewidentny zlom... Wtedy moze po 10-20 (kto wie ilu) chetnych moze sie zlituja i wysla to producentowi bo sie tego nie da sprzedac i ciagle odsylaja/zwracaja.
Takie sa realia... To nie jest wyjatek... Tak sie sprzedaje teraz wszedzie. Zauwaz jeszcze, ze to raczej nasz rynek (w Polsce) dostosuja do tego w USA a nie na odwrot.
dariuszartur
01-09-2005, 00:20
No... Chcesz ogol? Chcesz norme?
Jedynie ostatnia elka zakupiona wysylkowo w dellu wygladala jak nowka z fabryki (widac po folii, instrukcjach, pudelku, syfie na szklach i stykach). Cala reszta byla ewidentnie otwierana i macana wiele, wiele razy... I co? Renomowane sklepy, swiatowa renoma, super opinie... Ta...
Przewinelo sie troche sprzetu. Wiekszosc zreszta wrocila do sprzedawcy jako niespelniajaca wymagan i podobnie jak Twoj obiektyw napewno krazylo to dalej od klienta do klienta az znalazlo tego komu spasuje... No chyba ze to ewidentny zlom... Wtedy moze po 10-20 (kto wie ilu) chetnych moze sie zlituja i wysla to producentowi bo sie tego nie da sprzedac i ciagle odsylaja/zwracaja.
Takie sa realia... To nie jest wyjatek... Tak sie sprzedaje teraz wszedzie. Zauwaz jeszcze, ze to raczej nasz rynek (w Polsce) dostosuja do tego w USA a nie na odwrot.
Właśnie tak to wygląda, sam pracuję w sklepie ze sprzętem.
Nawet jak towar jest uszkodzony to trafia do autoryzowanego serwisu, potem wraca do sklepu i jest sprzedawany jako nówka sztuka. Wbrew pozorom sprzętu uszkodzonego prosto z fabryki jest sporo. A dodatkowo sprzedawcy też lubią pobawić się i przetestować sprzęt - jeszcze pół biedy jak ktoś sprzęt lubi i go szanuje, a z tym bywa różnie.
Podejscie do klienta to aktualnie tutaj jest chyba duzo lepsze jak w pieknej krainie miedzy odra a bugiem.
Z wlasnego doswiadczenia wiem, ze jest z tym roznie.
No i właśnie Kuchatek stara Ci się to wytłumaczyć ;-)
KuchateK jak zwykle flamuje. Tylko do tej pory myslalem, ze robi to tylko na dzwiek slowa "Nikon", ale jak widze, mylilem sie.
Sigm 24-70 mialem w sumie piec (cztery w domu na dluzej, piata z odciskiem to komedia), piecdziesiatke, trzy tele 70-300 (syf w sklepie znowu ewidentny), dwie 18-125, trzy elki (dwie wybierane w sklepie z paru, w sumie z piec), kitow, lamp i puszek nawet nie licze...
Jedynie ostatnia elka zakupiona wysylkowo w dellu wygladala jak nowka z fabryki (widac po folii, instrukcjach, pudelku, syfie na szklach i stykach). Cala reszta byla ewidentnie otwierana i macana wiele, wiele razy... I co? Renomowane sklepy, swiatowa renoma, super opinie... Ta...
Przewinelo sie troche sprzetu. Wiekszosc zreszta wrocila do sprzedawcy jako niespelniajaca wymagan i podobnie jak Twoj obiektyw napewno krazylo to dalej od klienta do klienta az znalazlo tego komu spasuje... No chyba ze to ewidentny zlom... Wtedy moze po 10-20 (kto wie ilu) chetnych moze sie zlituja i wysla to producentowi bo sie tego nie da sprzedac i ciagle odsylaja/zwracaja.
Takie sa realia...
Na szczescie w Niemczech realia sa inne niz w USA. Jeszcze nigdy nie dostalem nic otwieranego, macanego itp. itd.
Sigmy tez mam. Kupilem sterylnie czyste, pieknie zapakowane. A syfu nie ma w nich do dzis dnia. Ale moze ja lepiej sprzatam w domu :-) I w ogole w tym kraju jakos tak czysciej niz za wielka woda jest :-)
rysiaczek
01-09-2005, 00:57
Aż z ciekawości wziąłem swoją Sigmę... I nie zgadniecie... tak.. też ma syfki w środku... nawet jakiegoś włoska... a nową przecież dostałem parę weeksów temu...
Andee - kuchatek próbuje Ci powiedzieć, że być może sam dostarczyłeś ten kurz do środka obiektywu (dla niedowiarków - proponuję przystawić sobie obiektyw mocowaniem w pobliże oka i zrobić szybkiego zoom'a - super czuć wypompowane powietrze).
Możliwe też jest, że kurz dostał się wcześniej - przy testach (takich jak Twoje) innych osób - np. w sklepie.
Co do rysy - wszyscy są zgodni - ukamienować handlarza:)
Co do przełącznika Macro - napisałeś, że w całym zakresie działa tak samo, jak w zakresie, w którym można wogóle go używać, czyli 200-300. Skoro tak to znaczy, że trafiłeś na dwa uszkodzone egzemplarze. Mogłeś też ewentualnie nie dopilnować tego (czego nie sugeruję, wypadki chodzą po ludziach, ja najpierw sie bawiłem obiektywem, później przeczytałem instrukcję - ten typ tak ma niestety), na szczęście nic na siłę nie robiłem i wszystko działa ok.
Podsumowując - jeżeli wiedziałeś co robisz, to jesteś pechowcem (vide rysa i przełącznik), kurz _nie_jest_niczym_niezwykłym_ - ten obiektyw _naprawdę_ może złapać kurz (choć to mało prawdopodbne) przy pierwszym zoomie (vide miły chłodzik przy oku przy zoomowaniu) - bardziej prawdopodobne, że nie jesteś jego pierwszym 'testerem'. Jeżeli chcesz takowym zostać, to może być trudne:) Powodzenia!
KuchateK
01-09-2005, 04:10
Na szczescie w Niemczech realia sa inne niz w USA. Jeszcze nigdy nie dostalem nic otwieranego, macanego itp. itd.
Sigmy tez mam. Kupilem sterylnie czyste, pieknie zapakowane. A syfu nie ma w nich do dzis dnia. Ale moze ja lepiej sprzatam w domu :-) I w ogole w tym kraju jakos tak czysciej niz za wielka woda jest :-)
Pewien jestes? Moje w wiekszosci tez byly sterylnie czyste. Choc po workach widac ze juz pare razy byly wkladane i wyciagane.
KuchateK jak zwykle flamuje. Tylko do tej pory myslalem, ze robi to tylko na dzwiek slowa "Nikon", ale jak widze, mylilem sie.
Dlaczego odrazu flejmuje? Czy jak staram sie komus cos wytlumaczyc i nie przekonuje mnie jego "15 min macalem, jak sie moglo zabrudzic", bo wiem ze moglo to odrazu flejm jest?
Jurek Plieth
01-09-2005, 09:05
Na szczescie w Niemczech realia sa inne niz w USA. Jeszcze nigdy nie dostalem nic otwieranego, macanego itp. itd.
To też prawda! Mój kolega mieszkający w USA opowiadał mi jak zbaraniał ze zdumienia, kiedy pojechał w Niemczech do serwisu ze swoim (fakt, że drogim) autem. Tamże najpierw dwóch mechaników włożyło rękawiczki (!), następnie po zdemontowaniu pokrywy silnika okleili jej krawędzie specjalnym grubym i szerokim plastrem, aby się nie uszkodził lakier po postawieniu na podłodze i dopiero potem zabrali się za silnik. W USA (w PL tym bardziej) takie obyczaje nie istnieją. Rzekłbym złośliwie, że "wręcz przeciwnie" :wink:
Ja w sumie faceta trochę rozumiem. Właśnie dostałem dziś swoją sigmę (nie mam jak sprawdzić z aparatem bo siedze w robocie) i jestem lekko podłamany. Kurzem bym sie bardzo nie przejmował ale na wewnetrznej soczewce tej drugiej patrząc od strony mocowania jest piekna rysa tak 4 do 5 mmm długości jakieś 0,7 mm od brzegu soczewki. Widać przy składaniu szkła coś się musiało porysować bo sladów rozbierania nie widać. Globalnie szkło nówka (tak jak powinno być) i widać po stykach że może raz podpięte było do aparatu. Zastanawiam się czy będzie te rysę widac na zdjęciach przy 350D i jego kropie czy tez bedzie poza kadrem?
Ja w sumie faceta trochę rozumiem. Właśnie dostałem dziś swoją sigmę (nie mam jak sprawdzić z aparatem bo siedze w robocie) i jestem lekko podłamany. Kurzem bym sie bardzo nie przejmował ale na wewnetrznej soczewce tej drugiej patrząc od strony mocowania jest piekna rysa tak 4 do 5 mmm długości jakieś 0,7 mm od brzegu soczewki. Widać przy składaniu szkła coś się musiało porysować bo sladów rozbierania nie widać. Globalnie szkło nówka (tak jak powinno być) i widać po stykach że może raz podpięte było do aparatu. Zastanawiam się czy będzie te rysę widac na zdjęciach przy 350D i jego kropie czy tez bedzie poza kadrem?
rysa to skandal - i jesli kupowales jako nowke to wymieniaj. a jesli nie, to sie mocno nie przejmuj - ja w swoim Sonanrze 135mm mialem ryse o dlugosci ok. 4 cm (!!!!!) na brzegu soczewki, i nigdy nie widzialem zadnej straty jakosc (w porownaniu do innych partii zdjecia, gdzie rysy nie bylo).
p.s.
jak mi serwer ruszy, to zamieszcze fotki tej rysy
edit: zajrzyj na aukcje http://www.allegro.pl/show_item.php?item=58344708, gdzie sprzedawalem swoj porysowany obiektyw - tam sa zdjecia - i rysa jest gleboka!
Kupowałem jako nówkę. Do tego rysa nie jest jakas tam płyciutką tylo widac że zostało mocno "przyryte". Kurcze mieszkam w miescie gdzie normalnie szkła się nie dostanie i kupować musze wysyłkowo. A tu widać często problemy są.
Będzie trzeba wymienić ale nigdy nie wiadomo co przyjdzie a kłopotów sporo, że o czekaniu nie wspomnę. :cry:
Swoją drogą ile dziennie wysyłkowo sprzedają szkieł. Czy tak trudno zerknąć w szkło przed wysłaniem czy nie jest porysowane? Dla sprzedającego byłaby to może minuta a tak ja muszę biegać na poczte i dalej czekac na kupione szkło :(. Dodatkowo jakby nie patrzeć sprzedający sam sobie robi koszt bo przesyłki z reklamacjami nie wędrują za friko.
C41photocrew
01-09-2005, 10:57
Kupowałem jako nówkę. Do tego rysa nie jest jakas tam płyciutką tylo widac że zostało mocno "przyryte". Kurcze mieszkam w miescie gdzie normalnie szkła się nie dostanie i kupować musze wysyłkowo. A tu widać często problemy są.
Będzie trzeba wymienić ale nigdy nie wiadomo co przyjdzie a kłopotów sporo, że o czekaniu nie wspomnę. :cry:
Swoją drogą ile dziennie wysyłkowo sprzedają szkieł. Czy tak trudno zerknąć w szkło przed wysłaniem czy nie jest porysowane? Dla sprzedającego byłaby to może minuta a tak ja muszę biegać na poczte i dalej czekac na kupione szkło :(. Dodatkowo jakby nie patrzeć sprzedający sam sobie robi koszt bo przesyłki z reklamacjami nie wędrują za friko.
a gdzie kupowales?? doklanie
Kupowałem w:
http://www.fotoit.pl/
przy czym zakup zrealizowany był w przeciągu 2 dni.
Kupowałem w:
http://www.fotoit.pl/
Czyli nie kupowac w NY, bo brud tam straszny panuje, i nie w www.fotoit.pl, bo dziadostwa przysylaja.
Oki, oki. Zanotowane.
Nie chce aby to tak zabrzmiało. Sporo ludzi u nich kupowało i wszystko jest ok. Po prostu pech i dziadostwo wychodzace z fabryki Sigmy. W sumie jakby poszukać to pewnie takie wpadki zdarzają się wszyskim sprzedajacym wysyłkowo. Bo pewnie szkieł nikt nie ogląda przed wysłaniem :(.
Czyli nie kupowac w NY, bo brud tam straszny panuje, i nie w www.fotoit.pl, bo dziadostwa przysylaja.
Oki, oki. Zanotowane.
Jak zwykle u Ciebie przemyślana i poważna opinia :mgreen:
Swoją 350 kupiłem w fotoit. Aparat nowy, czysty, na stykach i bagnecie brak śladów zakładania obiektywów. Działa jak na razie... :)
Jak zwykle u Ciebie przemyślana i poważna opinia :mgreen:
Swoją 350 kupiłem w fotoit. Aparat nowy, czysty, na stykach i bagnecie brak śladów zakładania obiektywów. Działa jak na razie... :)
Z tym fotoit to powazna i przemyslana. Majac wybor, wole nie kupowac tam, gdzie ktos dostal takie dziadostwo. Gdzie indziej tez nie mam gwarancji, ale majac do wyboru dwa sklepy, w tym jeden, gdzie wiem, ze taka sytuacja nastapila, nawet moze niereprezentatywna, wole wybrac ten drugi.
I nie ma znaczenia, ze ty dostales 350D w super stanie, tylko, ze ktos dostal sigme w innym stanie.
Wlasnie dowiedzialem sie ze jedzie juz do mnie nowy obiektyw. Jak sadze juz jutro okaze sie czy jednak w polskich sklepach trafiaja sie obiektywy wczesniej nie testowane przez "fachowcow".
Wlasnie dowiedzialem sie ze jedzie juz do mnie nowy obiektyw. Jak sadze juz jutro okaze sie czy jednak w polskich sklepach trafiaja sie obiektywy wczesniej nie testowane przez "fachowcow".
nie chodzi o testowanie przez fachowocow: pomysl, bierzesz nowke z wystawy, krecisz ja troche, odkladasz, nie kupujesz. przychodzi nastepny klient - robi to samo. po kilku takich zabawach, tanie szkielka lapia syfy - i co, nowka czy juz nie nowka? brac czy nie brac? IMO syfki sa bez znaczenia - w rozsadnej ilosci- jesli kupujesz czysty, to sam je ,,zlapiesz'' po 1-2 dniach ( w tej klasie przetu)
Ja dotarłem do domu i przetestowałem swój. Rysa kompletnie na zdjęciach nie widoczna. Ale jest i denerwuje bo w końcu nowe szkło kupione - może i jedno z tanszych ale dla mnie bynajmniej nie tanie.
Z tym fotoit to powazna i przemyslana. Majac wybor, wole nie kupowac tam, gdzie ktos dostal takie dziadostwo. Gdzie indziej tez nie mam gwarancji, ale majac do wyboru dwa sklepy, w tym jeden, gdzie wiem, ze taka sytuacja nastapila, nawet moze niereprezentatywna, wole wybrac ten drugi.
I nie ma znaczenia, ze ty dostales 350D w super stanie, tylko, ze ktos dostal sigme w innym stanie.
Tylko że to że tego nie wiesz, nie nie jest żadną gwarancją że w tym drugim sklepie taka sytuacja nie nastąpila :)
Ja wiem że dobrą opinię łatwiej stracić niż wyrobić, ale nie przesadzajmy.
Trochę OT, przykład z innej dziedziny: taki Asus, uważany za jednego z bardziej markowych producentów płyt głównych do PC, też wypuszczał nieudane modele. A ich serwisowi zdaża sie 2 razy naprawiać tą samą płytę. Co wcale nie znaczy że Asus to syf
Ja dotarłem do domu i przetestowałem swój. Rysa kompletnie na zdjęciach nie widoczna. Ale jest i denerwuje bo w końcu nowe szkło kupione - może i jedno z tanszych ale dla mnie bynajmniej nie tanie.
rysy w nowym nie powinno byc. reklamuj.
Tylko że to że tego nie wiesz, nie nie jest żadną gwarancją że w tym drugim sklepie taka sytuacja nie nastąpila :)
To jest oczywiste. Ale WIEM, ze w tym pierwszym sklepie NASTAPILA.
Co wcale nie znaczy że Asus to syf
Asus to syf.
Nie będę polemizował z treścią ostatniego twierdzenia - nie to forum :) Ale jeśli chodzi o formę: ma to tyle sensu co stwierdzenie (canon/nikon/minolta/pentax*niepotrzebne skreślić) to syf. W wypadku firm mających szeroka ofertę produktów ogólna opinia jest na ogół... zbyt ogólna ;-)
A to że wiesz że nastąpiła... Ja zakładam że nie ma sklepu, który działając od jakiegoś tam czasu nie ma na koncie jakiejś wpadki - to po prostu jest niemożliwe. A to że nie wiesz o kontkretnych przypadkach, nic nie zmienia.
Miałoby to sens gdbyś wiedział że np sklep x ma relatywnie więcej wpadek niż sklep y.
Aha, nie biorę pieniędzy ani od fotoit ani od asusa za obronę na tym forum :mrgreen:
Nie mylą się tylko Ci co nic nie robią. Ważna jest reakcja na zaistaniały błąd. Jak jest profesjonalna i zadowalająca strony to chyba nie warto od razu skreślać ludzi?
Nie mylą się tylko Ci co nic nie robią. Ważna jest reakcja na zaistaniały błąd. Jak jest profesjonalna i zadowalająca strony to chyba nie warto od razu skreślać ludzi?
dlatego pisałem aby nie odbierać mojego posta jako zniechecanie do kupowania w fotoit. Zdwoniłem się z nimi i mają wymienić obiektyw na własny koszt, lub jeśli nie będą mieli na stanie to oddadzą kasę albo przysla jak juz beda mieli.
PS:Swoją droga optycznie ta sigma mogłaby być lepsza bo szczególnie na pełnej dziurze troszkę jej ostrości brakuje (mleczko) :(
PS:Swoją droga optycznie ta sigma mogłaby być lepsza bo szczególnie na pełnej dziurze troszkę jej ostrości brakuje (mleczko) :(
no comments.
Chcesz mieć żyletę na pełnej dziurze na 300mm?
http://www.pstryk.pl/opis.php/57
:mrgreen:
Po pracy postanowilem przynajmniej przetestowac obiektyw w zastosowaniach w ktorych bedzie sluzyl. 20 min sesja MACRO zakonczyla sie zacieciem przelacznika, w sumie nie zacieciem samego przelacznika bo ten dzialal, lecz brakiem reakcji obiektywu na jego przelaczanie, pozostawal on zaciety w pozycji MACRO. Dobiero 2 min walka z przelacznikiem (delikatna) doprowadzila do odblokowania trybu standardowego. Co ciekawsze po odblokowaniu przelacznik zwiekszyl swoja trakcje z 0.5-1mm do stanu podobnego jak ten od AF/MF. Po ponownym przelaczeniu na MACRO znow wrocil do starych nawykow.
LOL
Teraz pytanie, czy moje problemy to standard i znow moge oczekiwac kolejnych z nowym obiektywem, czy tez poprostu jestem pechowcem?
Jestes laikiem nie czytajacym instrukcji... no ale lustro trendy miec... bosze... napisz co to za sprzedajacy bo naprawde podziwiam.
Chcesz mieć żyletę na pełnej dziurze na 300mm?
http://www.pstryk.pl/opis.php/57
:mrgreen:
Wiem wiem- bez L się nie obędzie.
Nie kupiłem tylko dlatego że za ciezki - waży 2,6 x tyle co sigma :twisted: .
PS: Szkło już poszło do sprzedawacy. Ponoć zapasy mają spore i odeslą sprawne i ok - zobaczymy. Tym razem prosiłem o sprawdzenie i powiedzieli iż to zrobią. Biorąc pod uwage koszty transportu, które przy tego typu przypadkach przysłania "nie do końca sprawnego" na nich spadają to podjrzewam że jednak sprawdzą (mam nadzieję).
OT: Ostatnio to mnie coś przesladuje: najpierw aku do canona zamówiłem - sprzedawca się wycofał bo nie doszły, drugi wysyła już 3 tydzień -przy czym korespondencja mailowa to kabaret a teraz klopoty ze szkłem. :evil:
A to że nie wiesz o kontkretnych przypadkach, nic nie zmienia.
Gdybym chcial przeplynac rzeke i mial do wyboru dwie lodki, gdzie wiem, ze jeden przewoznik kiedys wrzucil pasazera do wody i ten sie utopil, a o drugim nie wiem nic, to wybiore tego drugiego.
Andee i co się dowiedziałeś - oczywiście nic ciekawego. Kolejny zmarnowany wątek. Lepiej siedzieć cicho, bo o cokolwiek się zapytać, to dowiesz się, że jesteś laikiem, zawracasz głowę, itp.
Towarzystwo wzajemnej adoracji!
rysiaczek
01-09-2005, 17:52
Andee i co się dowiedziałeś - oczywiście nic ciekawego. Kolejny zmarnowany wątek. Lepiej siedzieć cicho, bo o cokolwiek się zapytać, to dowiesz się, że jesteś laikiem, zawracasz głowę, itp.
A nic, pokarmię... Minkus - a czego wg Ciebie nie wyjaśniono autorowi w tym wątku? Jakie pytania pozostały bez odpowiedzi i najważniejsze - jakiej odpowiedzi TY udzieliłeś? (bo rugać innych umiesz, a sam co?)
Towarzystwo wzajemnej adoracji!
A tutaj nie urządzaj sobie prywatnych wycieczek, bo nie znamy się tak dobrze póki co...
Ciekawe co będzie jak znajdzie syfy na matrycy...
Wczoraj zamówiłem w Fotoit taką samą Sigmę.Na "pocieszenie" dodam,że koleś mówił iż to ostatnia sztuka którą akurat posiadają.Przyznam się,mam małego pietra przed jutrzejszym otworzeniem paczki,czyżby bombka z opóźnionym zapłonem.3majcie kciuki ,może będzie dobrze:)
Wczoraj zamówiłem w Fotoit taką samą Sigmę.Na "pocieszenie" dodam,że koleś mówił iż to ostatnia sztuka którą akurat posiadają.Przyznam się,mam małego pietra przed jutrzejszym otworzeniem paczki,czyżby bombka z opóźnionym zapłonem.3majcie kciuki ,może będzie dobrze:)
No to robi się ciekawie bo mogą nie mieć chwilowo co odesłac :(. Ale na pocieszenie dodam że firma wydaje się być ok.
Zapytam z ciekawości - to jej już nigdzie indziej nie ma tylko w fotoit? Przecież jest conajmniej paru większych dealerów sigmy... :shock:
Kurcze ale nagonke robicie na ta firme, przyznam sie ze widze ich za kazdym razem jak pojade na gielde w stodole, kupilem od nich tez lampe 580, bardzo pozytywny kontakt, mysle ze jesli do Gregor`a dotrze sprawna Sigma to powinno byc wam troche glupio.
OT: Ostatnio to mnie coś przesladuje: najpierw aku do canona zamówiłem - sprzedawca się wycofał bo nie doszły, drugi wysyła już 3 tydzień -przy czym korespondencja mailowa to kabaret a teraz klopoty ze szkłem. :evil:
Zamów odczynianie u lokalnej wróżki ;)
Rupert Sheldrake ( http://www.sheldrake.org/intro/ ) powiedział, że nastawienie naukowca podczas przeprowadzania eksperymentu może wpływać na rezultaty tego eksperymentu (Seven Experiments that Could Change the World).
Zatem sporo zależy od nastawienia.
Więc głowa do góry! :lol:
Kurcze ale nagonke robicie na ta firme, przyznam sie ze widze ich za kazdym razem jak pojade na gielde w stodole, kupilem od nich tez lampe 580, bardzo pozytywny kontakt, mysle ze jesli do Gregor`a dotrze sprawna Sigma to powinno byc wam troche glupio.
W dodatku całe to zamieszanie nieco z mojej winy. Dałem się podpuścić i podałem nazwę firmy jak ktoś pytał. A przecież mercedesy też miewają wady fabryczne. I nikt wtedy nie marudzi na sprzedawcę. I co z tego wynika: jeno tyle że sprzedawcy nie sprawdzają towaru, który sprzedają (a przy sprzedaży wysyłkowej przydałoby się bo w sumie zerknięcie w obiektyw długo nie trwa) i że sigma czasem buble z rysami z fabryki wypuszcza.
A kontakt jest faktycznie jak najbardziej ok - ludzie przyjaźnie nastawienie i pomocni. Czas realizacji 2 dni to rewelacja (biorąc pod uwage dziurę gdzie mieszkam :). Reklamacja bezproblemowa
:evil: Popieram Storm-a skończyć z niesłuszną nagonką. :evil:
Co do zwrotu "No to robi się ciekawie" to tyczył się on ostatniej sztuki bo ten porysowany po uzgodnieniu poszedł na reklamacje i chciałbym szybko odzyskać dobre szkło.
Zamów odczynianie u lokalnej wróżki ;)
Oj przydało by się 8)
Zigi co miałeś na myśli mówiąc "Co do zwrotu "No to robi się ciekawie" to tyczył się on ostatniej sztuki " ,bo nie do końca kumam?
Zigi co miałeś na myśli mówiąc "Co do zwrotu "No to robi się ciekawie" to tyczył się on ostatniej sztuki " ,bo nie do końca kumam?
Bo widzisz jak Ty zebrałes ostatnią sztukę z ich magazynu to ja na wymianę będe musiał poczekać aż braki uzupełnią. Jutro dojdzie do nich moje to szkło z rysą. Gdyby mieli jeszcze kilka Sigm na stanie to by pewnie wysłali od ręki i szybko bym miał sprawne szkło w ręku (np za 2 dni). Jak nie maja (bo ostatnia kupiłeś) to może to potrwać dłużej.
z ich magazynu
znaczy się wynajętej kawalerki na Grochowie :mrgreen:
Jeżeli jutro dotrze do mnie szkło to zdam relację o jego stanie.Może nie live ale info umieszczę:)
znaczy się wynajętej kawalerki na Grochowie :mrgreen:
A ja myslałem, że z tej szafy stalowej co ją mają w pokoju na Czerniakowskiej?
A ja myslałem, że z tej szafy stalowej co ją mają w pokoju na Czerniakowskiej?
a sorki, popapralo mi się fotoit z interfoto ;-)
mi tam zawsze jak wpadam po coś to wyciągają z żylkowej torby stadionowej a nie z szafy :mrgreen:
a nie, 100-400L leżal zakurzony w szafie :grin:
A ja myslałem, że z tej szafy stalowej co ją mają w pokoju na Czerniakowskiej?
Ne. W tej stalowej szafie maja tylko pojedyncze sztuki najpopularniejszych sprzetow. Magazyn maja gdzies indziej. Jak kiedys ze znajomym odbieralismy 20D dla niego to jakis inny klient musial "poczekac az kurier przywiezie pana zamowienei z magazynu" 8) .
Ale poza tym firma robi porzadne wrazenie... wg mnie lepsze niz interfoto... e-oko podobniez.
W razie potrzeby to moge ja za kogos odbierac sprzet osobiscie (w miare wolnego czasu) bo mam ledwie 4 przystanki do nich - sprawdzic na miejscu czy sa wady itp i wyslac.
Oczywiscie wiazaloby sie to z wplata z gory do mnie lub do nich :roll: .
Spiesze doniesc ze nowy obiektyw doszedl. Jest wolny od wszelkiego rodzaju syfow, zarysowan, itp. itd. Rozmawialem z osoba odpowiedzialna za serwis sprzetu w firmie w ktorek kupilem obiektyw, stwierdzila ona ze faktycznie obiektyw ktory zwrocilem posiadal zygzakowata ryse na soczewce i faktycznie byly z nim problemy w trybie MACRO, poprostu blokowal sie. Nowy obiektyw jest wolny od tych i innych jak sadze wad ale to wyjdzie dopiero w praniu. Dodatkowo ma jeszcze jedna zalete, bede mogl go osobiscie zasyfic...
Dziś dotarła do mnie Sigma.Bez rys,odcisków,kurzu pod soczewką itp-sztuka nówka.Na stykach widać,że była zakładana-może sprawdzana.Także firma wywiązała się w 100%.Co do lensa, fakt af trochę jeździ i dość głośno chodzi,pewnie kwestia przyzwyczajenia.Na marginesie czy wam w/w szkło też tak dziwnie pracuje(chrobocze), kiedy próbuje się ostrzyć poniżej minimalnej odległości?
Ogólnie szkło fajne, trochę ręka lata na 300 mm ale oczywiście to nie wina szkła tylko pewnie kompani piwowraskiej:)
KuchateK
02-09-2005, 20:04
Tak... Szklo przy probie ostrzenia poza zakresem wydaje pewne dziwne dzwieki.
No i po problemie. Właśnie przed chwilką dotarła do mnie moja Sigma tym razem bez rys. Cała sprawa została złatwiona szybko, sprawnie i bezproblemowo. Wczoraj wysłąłem reklamacje - dziś otrzymałem drugie szkło.
Polecam fotoit.pl!!!
Szkoda,ze tego Mrożek nie czyta,miałby świetny materiał na kolejna sztukę,albo taki Kafka.Jak to Andee został prawie zaszczuty przez Kuchatka i o mały włos nie uwierzył,że jest sprawcą wszelkich nieszczęsnych przypadkow firmy Sigma.Dodać Gawryla i mamy Paragraf 22.Niesamowite,czy niektorzy forumnowi "pisarze-grafomani" się kiedyś czytają?
Cześć.Ch.
rysiaczek
03-09-2005, 19:30
chomsky nie śmieć...
Szkoda,ze tego Mrożek nie czyta,miałby świetny materiał na kolejna sztukę,albo taki Kafka.Jak to Andee został prawie zaszczuty przez Kuchatka i o mały włos nie uwierzył,że jest sprawcą wszelkich nieszczęsnych przypadkow firmy Sigma.Dodać Gawryla i mamy Paragraf 22.Niesamowite,czy niektorzy forumnowi "pisarze-grafomani" się kiedyś czytają?
Cześć.Ch.
skoro sie powolujesz na Mrozka, to powinienes wlasnie widziec, ze zachowanie Andee w stosunku do ,,nowych obiektywow, nieuzywanych przez nikogo'' i jednoczesnie ,,mala sesyjka probna'' zasluguja swietnie na maly skecz Mrozka (w koncu on nasmiewa sie z ludzkiej glupoty!). jesli tego jednak nie widzisz, to masz duze problemy z prosta logika i .... zreszta: co mnie to wowczas obchodzi :)
chomsky, Kuchatek i gawryl - nie kontynuujcie tutaj bo bede musial zamknac watek :?
Dlaczego - przecież tylko Chomsky powiedział tu coś ciekawego?!
Dlaczego - przecież tylko Chomsky powiedział tu coś ciekawego?!
Ale oni moga mu odpowiedziec bo ich sie glownie czepial i rozpetalaby sie pyskowka :?
KuchateK
05-09-2005, 09:24
Wlasnie :mrgreen:
Zreszta chyba w temacie sigmy wszystko zostalo powiedziane...
piotr.23
05-09-2005, 09:34
Wlasnie :mrgreen:
Zreszta chyba w temacie sigmy wszystko zostalo powiedziane...
Prócz tego, jakie robi zdjecia!
I czy paprochy w czyms przeszkadzaja
Pozdr | Piotr
KuchateK
05-09-2005, 09:42
O tym jakie robi zdjecia ten obiektyw bylo dosyc duzo juz na tym forum (odsylam do wyszukiwarki). Zreszta o paprochach i tym czy przeszkadzaja tez.
piotr.23
05-09-2005, 11:16
O tym jakie robi zdjecia ten obiektyw bylo dosyc duzo juz na tym forum (odsylam do wyszukiwarki). Zreszta o paprochach i tym czy przeszkadzaja tez.
Troche sie nie zrozumieliśmy: chodzilo o to, czy "wadliwy" egzemplarz mimo wszystko robi fajne zdjecia, a nie... Tytuł wątku: Sigma-rozczarowanie przerodzil się w tasiemcowe rozważania na temat kto ma jakie szkła / sigma jako odkurzacz / czystość powietrza / traktowanie klientów w różnych krajach itp, tymczasem mnie ciekawi, czy autor wątku zrobił jakieś zdjęcia i czy rzeczywiście są koszmarne (bo, jakby chyba o to chodzi?) | Piotr
Egzemplaz wadliwy robil poprawne zdjecia poza tym ze byl wadliwy. W tym co napisalem nie chodzilo o wady optyczne, o takich nawet nie wspomnialem, o innych mozna poczytac na poczatku watku. Niczego ciekawego i porzytecznego sie nie dowiedzialem, wiec wogole rozpoczynanie tematu na tym forum mija sie z celem. Czytam to forum od paru tygodni i zauwazylem ce ci "fachowcy" wypowiadajacy sie tutaj poprostu tak maja, pozostaje jedynie ubolewac i przy okazji cieszyc ze jednak jest tu pare normalnych osob. Mrozek nie pisze skeczy, dla informacji gawryla.
Teraz prosze o zamkniecie tego tematu.
Tomasz Golinski
05-09-2005, 13:29
zamykam na prośbę zainteresowanego.
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.