Zobacz pełną wersję : Jak duża różnica na szerokim kącie ?
W grę wchodzą dwa obiektywy:
1. Canon EF 28-135 f/3.5-5.6 IS USM
2. Canon EF 24-85 f/3.5-4.5 USM
Wolałbym tego pierwszego, ale na szerokim końcu jest trochę węższy. I tu moje pytanie do bardziej obeznanych ludzi. Czy to jest duża różnica czy nie ? Czy będę przeżywał że przy 28 już mi się ciotka z wójkiem przy stole nie mieszczą czy też jest to różnica do przyjęcia. Bardzo proszę o poradę bo nie mam nigdzie możliwości podpięcia dwóch takich obiektywów i sprawdzenia.
Przemek Białek
27-06-2004, 18:28
a jaki sprzet posiadasz bo jak cyfa z aps-owska matryca to raczej oba sie nie przydadza do szerokich kotow!
Sprzętu jeszcze nie posiadam. Mam zamiar kupić 10D.
Wiem, że to nie jest jakiś specjalnie szeroki kąt. Chodzi mi o różnicę. Przedtem miałem zwykły kompakt cyfrowy który na szerokim miał ekwiwalent obiektywu małoobrazkowego wynoszący 38. Jak podepnę taki co ma 24 i przemnożę przez crop 1,6 to otrzymam w zasadzie to co przedtem. A jak 28 to mi wyjdzie jakieś 44,8 prawie 49. Dlatego pytam czy to duża różnica czy mała bo nie mogę ocenić wzrokowo ile w kadrze się mieści. A może w lustrzankach ogólnie jest szerzej z racji innej proporcji boków 3:2 a nie 4:3 jak w kompaktach cyfrowych. No nie wiem. Dlatego chciałem zasięgnać porady specjalistów :)
Przemek Białek
27-06-2004, 21:45
powiem ci tak jesli bedzie miejsce do cofniecia sie to ok zlapiesz wszystkich nawet przy 42mm to ok 28 dla aps, ale jesli bedziesz w malym pokoiku to niestety nic nie wskurasz, chyba ze potrafisz chodzic po scianach.
widze tutaj jedno rozwiazanie na poczatek nie zadrogo..
poprostu zakup kitowy obiektyw do 300d - na allegro ok 450 zl (sprawdz czy spilowany, inaczej nie pojdzie na 10d AF-S not compatible, albo tez za ok 700 zl SIGMA 18-50 lecz nieco gorsza optycznie poczytaj posty! :| :|
jako szeroki kat i to calkiem niezly mozna polecic Cosine/Tokine/Tamrona/Soligora 19-35 ... cena 500-1000zl ... obiektyw i tak bedziesz domykal do f8.. wiec nie ma obaw o jakas denna jakosc... napewno na poczatek wystarczy :)
Domykane do f8 to znosne sa tez Canon 18-55 i Sigma 18-50, po porownaniu kilku (wlasnych) zdjec z obydwu moge ogolnie stwierdzic ze plotki jakoby Sigma byla duzo gorsza sa mocno przesadzone. Ja bym je nazwal porownywalne - przy f8, jednak zdjecia mam tylko z jednych konkretnych sytuacji - widoczek czesciowo z ludzmi na dworze w sloneczny dzien... a ze rzadko bede uzywal to nie bede wnikal - na korzysc Sigmy przemawia solidniejsze wykonanie.
Dzięki wszystkim za odpowiedź. Jeszcze przemyślę sprawę :)
sprawdz czy spilowany
bardzo proszę rozwinąć temat, to da się go do normalnej lustrzanki zapodać???
sprawdz czy spilowany
bardzo proszę rozwinąć temat, to da się go do normalnej lustrzanki zapodać???
Do normalnej nie bo rzutuje obraz na klatke APS (czyli z cropem) a na normalnej klatce bedziesz mial straszna winiete. Za to do 10D/D60/D30 bez problemu po spilowaniu wypustka uniemozliwiajacego mocowanie podepniesz ten 18-55.
Znajomy Tommiego piluje takowe w serwisie i dodatkowo czyms tam jeszcze smaruje by poprawic jakosc... ciekawe ;)
Przemek Białek
30-06-2004, 17:19
jakosc czego, zeby nie trzeszczal przy sciskaniu.........
moze sobie takie cudko i kupie z tamrona 4,5-5,6 - zrobie sobie 2,8 FD troche bym zaoszczedzil!!!!!!!!
jakosc czego, zeby nie trzeszczal przy sciskaniu.........
Jakosc wnetrza obiektywu gdzie swiatelko sobie wedruje, rozprasza sie, zagina i inne cuda czyny... smarowanie czyms specjalnym (zywica jakowas) podobno pomaga skierowac swiatelko tam gdzie trzeba by ladniejsze zdjecia wychodzily.
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.