Zobacz pełną wersję : Porównanie 1Dxxx vs. D2x
Dla zainteresowanych tu znalazłem (http://www.caborian.com/index.php?option=com_content&task=view&id=196&Itemid=0&limit=1&limitstart=3) ciekawe porównanie. Co prawda z tekstu guzik rozumiem ale wiadomo o co chodzi: ostrość, kolory, szumy...
Różnica w oddaniu barw jest spora! A te szumy w N. very nice :)
djtermoz
26-08-2005, 20:29
Nikon jakos ladnie oddaje barwy (ktos moze powiedziec ze ociepla) bo te z 1Ds Mk II sa takie troche wyblakle ale to akurat latwo poprawic.
Natomiast jesli chodzi o szumy i rozdzielczosc to przepasc miedzy D2X a 1Ds MkII jest gigantyczna. Ale takie porownanie chyba nie bardzo ma sens bo jednak D2X matryce to ma juz troszke stara...
Nikon jakos ladnie oddaje barwy (ktos moze powiedziec ze ociepla) bo te z 1Ds Mk II sa takie troche wyblakle ale to akurat latwo poprawic...
W 1ds jest 5 profili barwnych: 1 neutral i 4 symulacje (min. vivid, portret). Nikon wygląda jakby był w trybie "vivid" a Canon "neutral"
Natomiast jesli chodzi o szumy i rozdzielczosc to przepasc miedzy D2X a 1Ds MkII jest gigantyczna.
Nie odleccie z zachwytu :-)
Tutaj (http://www.imaging-resource.com/IMCOMP/COMPS01.HTM) wybralem sobie D2X i 1Ds, oraz pierwsze z brzegu foto i szumy odwrotnie byly, znaczy w 1Ds byly, a w D2X nie - zyleta.
Tak wiec nie wiem co gora, golonka czy schabowy, chyba zalezy od jedzacego, dnia tygodnia i cisnienia atmosferycznego :-)
Nie odleccie z zachwytu :-)
Tutaj (http://www.imaging-resource.com/IMCOMP/COMPS01.HTM) wybralem sobie D2X i 1Ds, oraz pierwsze z brzegu foto i szumy odwrotnie byly, znaczy w 1Ds byly, a w D2X nie - zyleta.
Tak wiec nie wiem co gora, golonka czy schabowy, chyba zalezy od jedzacego, dnia tygodnia i cisnienia atmosferycznego :-)
wiesz, mam d2x i eosa 350; zgadnij, ktory mniej szumi?
Nie odleccie z zachwytu :-)
Tutaj (http://www.imaging-resource.com/IMCOMP/COMPS01.HTM) wybralem sobie D2X i 1Ds, oraz pierwsze z brzegu foto i szumy odwrotnie byly, znaczy w 1Ds byly, a w D2X nie - zyleta.
Tak wiec nie wiem co gora, golonka czy schabowy, chyba zalezy od jedzacego, dnia tygodnia i cisnienia atmosferycznego :-)
Przeczytaj jakie aparaty porównuje djtermoz, to się okaże, że nie potrafisz menu przeczytać i dlatego Cie wozi od golonki do schabowego :mrgreen:
wiesz, mam d2x i eosa 350; zgadnij, ktory mniej szumi?
Znajac Ciebie, to Smiena :mrgreen:
Przeczytaj jakie aparaty porównuje djtermoz, to się okaże, że nie potrafisz menu przeczytać i dlatego Cie wozi od golonki do schabowego :mrgreen:
1ds rulez
?!?!?
Znajac Ciebie, to Smiena :mrgreen:
nie zgadles. nie wygrales arbuza. mniej szumi oczywiscie EOS 350.
nie zgadles. nie wygrales arbuza. mniej szumi oczywiscie EOS 350.
Niemozliwe, mniej od Smieny?!? :mrgreen:
Sven, tak w ogole, czemu meczysz sie z produktem ciemnej strony mocy, zamiast zatrudnic boskiego Marka?
Sven, tak w ogole, czemu meczysz sie z produktem ciemnej strony mocy, zamiast zatrudnic boskiego Marka?
bo d2x ma inne zalety, ale niskie szumy do nich nie naleza. poza tym ja nie mam nic przeciwko nikonowi :) nie lubie tylko nawiedzonych, ktorzy sa na tyle ograniczeni, ze poza swoim d70 juz nic nie sa w stanie zobaczyc. przyklady znajdziesz na forum d70 (znaczy nikona :)
?!?!?
"Cytat:
Napisał djtermoz
Natomiast jesli chodzi o szumy i rozdzielczosc to przepasc miedzy D2X a 1Ds MkII jest gigantyczna.
Nie odleccie z zachwytu
Tutaj wybralem sobie D2X i 1Ds, oraz pierwsze z brzegu foto i szumy odwrotnie byly, znaczy w 1Ds byly, a w D2X nie - zyleta.
Tak wiec nie wiem co gora, golonka czy schabowy, chyba zalezy od jedzacego, dnia tygodnia i cisnienia atmosferycznego''
pn_ - głupa rżniesz, czy sam nie pamiętasz kogo cytujesz w komentowanej przez siebie wypowiedzi. Polemizujesz z wypowiedzią djtermoz, odnośnie 1ds mkII, ja natomiast mówiłem o 1ds mkI - to jakbyś nie wiedział (albo znów coś poplątał), to są dwa różne aparaty. Czytaj chłopie to co sam piszesz, bo się gubisz.
głupa rżniesz (...) Czytaj chłopie to co sam piszesz, bo się gubisz.
Nie denerwuj sie. To tylko fotografia, nie pobijmy sie o przecinek...
Ciemna strona mocy oglasza pas :-)
nie lubie tylko nawiedzonych, ktorzy sa na tyle (...), ze (...) przyklady znajdziesz na forum (...)
Nie lubisz siebie? ;-) :-P
Nie denerwuj sie. To tylko fotografia, nie pobijmy sie o przecinek...
Nie, to nie jest fotografia - w twoim przypadku jest to jedynie trolling w najczystszej postaci.
Urodziłeś się już takim malkontentem? Czy jest to przejaw frustracji, wynikający z posiadania Nikona? Tak czy siak daj na luz, bo w swoich wywodach ani nie jestes błyskotliwy, ani dowcipny.
(...)w twoim przypadku jest to jedynie trolling w najczystszej postaci. Urodziłeś się już takim malkontentem? Czy jest to przejaw frustracji (...) nie jestes błyskotliwy, ani dowcipny.
Mylisz sie Angmar. Dyskutowalismy o fotkach z roznych puszek i nigdzie nie widze tekstu z mojej strony, ktory uzasadnialby takie mocne slowa z Twojej strony.
Najwyrazniej pomylilem tez dwa modele Canona ze soba. To jeszcze nie powod, zeby mnie obrazac.
Ja lubie sobie pozartowac (np. szumy Smieny i 350D w dyskusji ze svenem), ale nigdy nie znizylbym sie do obrazania swojego rozmowcy tylko dlatego, ze ma ciemne wlosy, zielone oczy, koszule w kratke czy aparat Canona/Nikona/Pstrykona/Smieny/Minolty... (niepotrzebne skreslic).
Pozdrawiam,
Przemek
Dla zainteresowanych tu znalazłem (http://www.caborian.com/index.php?option=com_content&task=view&id=196&Itemid=0&limit=1&limitstart=3) ciekawe porównanie. Co prawda z tekstu guzik rozumiem ale wiadomo o co chodzi: ostrość, kolory, szumy...
Różnica w oddaniu barw jest spora! A te szumy w N. very nice :)
Do tłumaczeń z różnych języków na np. angielski polecam babel.altavista.com. Może są i lepsze ale ten zawsze działał ;)
Dzięki temu nie są straszne strony chińskie czy japońskie.
Powiem w wielkiej tajemnicy:
pn_ jest posiadaczem jednej akcji Nikona i z tego ta jego postawa.
pn_ jest posiadaczem jednej akcji Nikona
Bardzo bym chcial. I to nie jednej. I Canona tez. :-)
i z tego ta jego postawa.
Jaka postawa?
Ilez akcji musi miec wobec tego Angmar, idac tokiem Twojego rozumowania. :-)
***
"Mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było. Tylko aplauz i zaakceptowanie’’
Nie lubisz siebie? ;-) :-P
nudny jestes chlopie
nudny jestes chlopie
No nie obrazaj sie, przeca mrugalem okiem.
Sorki pn_ , napisałem prowokacyjnie.
Wydaje mi się, że występujesz na forum z jasnym przesłaniem. Jak taki trochę naburmuszony brzdąc (jak na obrazku), który krzywi się na wszystko co nie ma w nazwie nikon.
W kwestii wyższości systemów. Sam pół roku temu pozbyłem się D100 (z dość dużą stratą bo nikt nie chciał kupić) na korzyść 20D. I między tymi dwoma aparatami nie ma porównania. A jeśli chodzi o porównanie 1Ds z D2X to, bardzo przepraszam za słowa, masakra i nieporozumienie. Te dwa aparaty są z innych światów.
Na świecie jest tak:
- NIkon rozdaje profesjonalistom aparaty i szkła z upustem 40-60% oraz gwarancją bezwarunkowej wymiany w razie czego na nowy;
- natomiast canona kupuja sobie profesjonaliści za własną kasę.
Przemyśl to sobie.
Wydaje mi się, że występujesz na forum z jasnym przesłaniem
Tak to prawda. Z przeslaniem, ze jeden lubi golonke, drugi schabowego a trzeci kaszanke :-) I tak jest dobrze (chociaz ja kaszanki do ust nie wezme, brrr).
Jak taki trochę naburmuszony brzdąc (jak na obrazku), który krzywi się na wszystko co nie ma w nazwie nikon.
E, no co ty, absolutnie nie. Osobiscie prawdopodobnie bym sie zastanowil nad przesiadka na Minolte 7D gdyby byla szybsza, albo na Canona 20D, gdyby nie byl dwa razy drozszy. Nie mam preferencji producenckich, tylko puszkowo-szklowe :-).
W kwestii wyższości systemów.
Nie ma czegos takiego. To jest lepsze, co potrzebujesz.
Sam pół roku temu pozbyłem się D100 (z dość dużą stratą bo nikt nie chciał kupić)
Wspolczuje. Ale i tak miales szczescie. Tutaj, w Niemczech, D100 jest niesprzedawalny.
na korzyść 20D. I między tymi dwoma aparatami nie ma porównania.
Porownanie jest, tyle, ze jak miedzy Polonezem, a Mercedesem. Oba jezdza :-)
Na świecie jest tak:
Ktora czesc swiata masz na mysli? Niemcy, USA, Bangladesz, Kongo, Chile? Czy w Polsce, to nie jest na swiecie?
Nikon rozdaje profesjonalistom aparaty i szkła z upustem 40-60% oraz gwarancją bezwarunkowej wymiany w razie czego na nowy
Wow! To wspaniale. Ale jak "z upustem", to nie "rozdaje". :-)
natomiast canona kupuja sobie profesjonaliści za własną kasę
Wszyscy? Czemu? A na przyklad redakcje swoim fotoreporterom nie chca Canonow kupowac, ze musza za wlasna kase? ;-) Nie oplaca im sie w te firme inwestowac, czy jak? ;-) Wyjasnij mi to. ;-)
Tak przy okazji, to "na swiecie", to jest roznie. Frankfurter Allgemeine Zeitung kupuje Nikony, Wiesbadener Kurier tez. Frankfurter Rundschau ma Canony. GEO uzywa obu systemow. Generalnie z moich obserwacji osob zajmujacych sie zawodowo fotografia tutaj rozlozenie systemow wyglada mniej wiecej 6:4 (Nikon : Canon). Ale to tylko moje subiektywne obserwacje.
W PL nie wiem, bo rzadko bywam niestety.
Przemyśl to sobie.
Juz ide myslec. Wlasnie sobie herbatke zrobilem i ide na swieze powietrze. 5 minut myslenia :-)
KuchateK
27-08-2005, 17:17
W redakcjach to po pierwsze pracuja kretyni ktorzy nie sa w stanie dostrzec innej roznicy miedzy kompaktem za 200$ a markiem z 20 szklami jak ta wypisana w kolumnie "cena". Dlatego tak latwo im wcisnac nikony pol darmo czy jaki kolwiek inny badziew... Zdjecia robi, a o reszcie to on nie ma bladego pojecia...
Dokladnie tak samo kupuja jakikolwiek sprzet u mnie w firmie (i wielu innych) i naprawde trzeba niezle kombinowac zeby kupic cos dobrego...
A fotografowi jak sie nie podoba to albo wlasny sprzet albo szukac innej roboty... No i bardzo czesto chodza z wlasnymi puszkami...
W redakcjach to po pierwsze pracuja kretyni ktorzy nie sa w stanie dostrzec innej roznicy
Tak, tak, tak, masz racje, oczywiscie, absolutnie. :mrgreen:
Oczywiscie. :mrgreen:
PS. "w redakcjach" znaczy wszystkich jak rozumiem ze sformulowanego zdania? :mrgreen: Czyli z wymienionych przeze mnie to nie tylko FAZ i WK, ale tez FR? :mrgreen:
Dokladnie tak samo kupuja jakikolwiek sprzet u mnie w firmie (i wielu innych) i naprawde trzeba niezle kombinowac zeby kupic cos dobrego...
Jaka firma taki sposob kupowania. :mrgreen:
U mnie w firmie wyglada to z deka inaczej.
KuchateK
27-08-2005, 17:27
Niestety najczesciej decyzja o sprzecie nie nalezy do tego ktory ma go uzywac a do jakiegos idioty pietro czy dwa wyzej ktory rozpatruje to pod katem kosztu zakupu i czy wogole to robi cos co ma albo nieco obok. Nie dziwne ze tak latwo wcisnac mu wtedy nikona, ktorego i tak nikt potem nie uzywa. Myslisz ze ja uzywam tego ktory lezy u nas? :mrgreen: Albo genialnych laptopow sony czy softu z kosmosu.
Niestety najczesciej decyzja o sprzecie nie nalezy do tego ktory ma go uzywac a do jakiegos idioty pietro czy dwa wyzej ktory rozpatruje to pod katem kosztu zakupu.
To moze w USA, wspolczuje serdecznie. ;-) U mnie (D) jest inaczej, ale, no coz, Europa. :mrgreen:
Nie dziwne ze tak latwo wcisnac mu wtedy etc. etc. etc.
Ty KuchateK, a co ty tak z tymi idiotami, kretynami, gownianymi puszkami itd. itp.?
Zmien prace, kraj, puszke, nie wiem co tam Ci doskwiera, po co masz sie meczyc?
KuchateK
27-08-2005, 17:36
Na szczescie moje dwa pietra wyzej maja glowe na karku i wiedza, ze nie kupuje sie rzeczy tylko z uwzglednieniem ceny. Chociaz jeszcze troche zejdzie zanim wymienia wszystko na lepsze.
Dokladnie tak samo kupuja jakikolwiek sprzet u mnie w firmie
Myslisz ze ja uzywam tego ktory lezy u nas?
Na szczescie moje dwa pietra wyzej maja glowe na karku i wiedza, ze nie kupuje sie rzeczy tylko z uwzglednieniem ceny.
Zdecyduj sie na jakas wersje, bo placzesz sie troche w zeznaniach :-)
Jak taki trochę naburmuszony brzdąc (jak na obrazku), który krzywi się na wszystko co nie ma w nazwie nikon.
No co ty, to moj syn numer 2, a krzywi sie niecnota, jak kieruje na niego szklo z podpieta puszka o wyzej wymienionej nazwie.
Znaczy jakis, qrcze, zwolennik jasnej strony mocy mi pod bokiem rosnie :-)
KuchateK
27-08-2005, 18:27
No jakos tak wyszlo...
Zaczne od tego ze zakup byle bzdury wymaga zaakceptowania tego przez 6 osob. Mimo ze czesc jest uswiadomiona (te moje dwa pietra) ze to co kupujemy najczesciej jest kupowane jako najtansze dobre nie znaczy ze reszta to wie. Dlatego nadal sporo jest kupowane po staremu, a o to co sie udaje przeforsowac trzeba zwykle walczyc.
Ogolnie uwzgledniajac calosc wychodzi na to ze poza cena nie liczy sie nic.
W mojej firmie (centrala w Tokio, odziały: NY, Londyn, Monachium, Turyn) nie ma ani jednego Nikona. 90% to Canon (20D, 1Ds, 1Ds MkII) a reszta to jakieś Linhofy, Mamije i inne Hasselblady. I decyzje o takich zakupach podjęli księgowi (z 22-go piętra). A to co napisałem o upustach to prawda. NIkon wciska sprzęt znanym ludziom za darmochę. A upust 60% nie jest niczym nadzwyczajnym, bo jeśli towar jest produkowany w Azji to z ceny 100 koszt produkcji zazwyczaj nie przekracza 35%. Reszta to koszt dystrybucji po świecie i margines na upusty.
Howk!
A to co napisałem o upustach to prawda. NIkon wciska sprzęt (...) za darmochę.
Jak z upustem, to nie za darmoche, a jak za darmoche, to bez upustu. :-) Cos sie poplatales?
Masz rację!
Kończę tą wymianę zdań. Jestem niereformowalny.
Jak z upustem, to nie za darmoche, a jak za darmoche, to bez upustu. :-) Cos sie poplatales?
Nie gniewaj się ale po przeczytaniu Twoich postów stwierdzam iż zwykle nic nie wnoszą do tematu. W imieniu pewnie wielu kolegów proszę w takim razie o konstruktywne wypowiedzi bo nie mam czasu przeglądać setek cytatów.
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.