PDA

Zobacz pełną wersję : Jaki obiektyw na Egipt?



tomik23
16-07-2009, 13:47
Witam,
Za jakiś czas wybieram się na dość intensywne zwiedzanie Egiptu.
Posiadam obecnie 50D do tego 50/1.4, 70-200/4 oraz 18-55 bez IS.
Zastanawiam się nad zakupem 17-40 lub 17-55IS, naczytałem się dużo o warunkach tam panujących, duża ilość pyłu, wszędobylskie słońce.
Za 17-40 przemawia pancerność ale za to ma słabe światło, wyjazd odbędzie się w styczniu co wiąże się z tym że część obiektów będzie zwiedzanych po zmroku przy sztucznym oświetleniu.
Za 17-55 przemawia światło i stabilizacja, która może się przydać, problemem w tym obiektywie może okazać się słaba szczelność - przeczytane opinie na forum.

Dylemat czy wybrać szczelność i słabe światło, a może po prostu kupić 17-55 i nie przejmować się szczelnością gdyż nie jest to wyjazd na miesiące a jedynie na 14 dni i w razie czego po przyjeździe zanieść do czyszczenia na Żytnią?
Jakieś pomysły, a może jakiś inny obiektyw?

gietrzy
16-07-2009, 14:02
Jakieś pomysły, a może jakiś inny obiektyw?

Ja bym zabrał to co masz i nie przejmował się pyłem, kurzem. Tam go jest od cholery albo i więcej, ale samodyscyplina przy zmianie szkieł imho wystarczy.

Światło: albo będziesz miał czasy 1/8000 na f/8 albo totalnie w drugą stronę: 12800 i f/1.4
Oczywiście, że 17-55 IS, 50/1.4, 70-200/4 byłby bardziej uniwersalnym zestawem, ale imho jak tylko na wycieczkę to nie warto, poza tym imho 17-55 pod światło jest do...

dr11
16-07-2009, 14:21
A może jakieś UWA? 10-22, 10-20, 11-cośtam. Egipt zjeździłem z między innymi 10-22 zamkniętym UV/polarem i wszystko OK. A w nocy to jakiś statyw, nieciężki i wystarczy :)

Blindseeker
16-07-2009, 14:53
Ja byłem w podobnym klimacie z 17-40 na 30d kilkakrotnie i nigdy światła nie brakowało ( a szczelnośc obudowy bardzo sie przydała). A do zdjęć po zmroku to i tak raczej potrzeba statywu, więc różnica pomiedzy f2.8 a f4 niie powinna mieć specjalnego znaczenia.

tomik23
16-07-2009, 15:45
Ja byłem w podobnym klimacie z 17-40 na 30d kilkakrotnie i nigdy światła nie brakowało ( a szczelnośc obudowy bardzo sie przydała). A do zdjęć po zmroku to i tak raczej potrzeba statywu, więc różnica pomiedzy f2.8 a f4 niie powinna mieć specjalnego znaczenia.

No tak tylko w styczniu w Egipcie o 17 to już jest szaro a o 18 to "Egipskie ciemności" i te 17-40 może być trochę za ciemno, co do statywu to nie wiem czy na wycieczce objazdowej gdzie ma się chwilę czasu na zrobienie zdjęć to będzie czas na rozstawienie statywu. Co innego gdzie sam decydujesz o czasie i miejscu robienia zdjęć to w takim wypadku statyw jak najbardziej.

MusicMan
16-07-2009, 15:49
Wrocilem teraz z grecji majac 17-40/4, 70-200/4 i focac przy 8-11 czasy mialem naprawde krotkie. Zima w Egipcie to jak u nas minimum ciepla wiosna. Bedac w Tunezji na poczatku lutego tez nie brakowalo mi slonca, a bylem z kitem 17-55 (pentax).

Jak sa slabe warunki w pomieszczeniach to zmieniajac 4 na 2,8 niewielka pociecha - od tego na szczescie masz stalke. Chociarz tez mialem ten dylema, który obiektyw wybrac... ile osob tyle glosow w tym temacie.

Pamietaj o filtrze polaryzacyjnym i statywie na nocne plenery :)

Pozdrawiam.

tomik23
16-07-2009, 16:36
Pamietaj o filtrze polaryzacyjnym i statywie na nocne plenery :)

Pozdrawiam.


Tak o filtrze pamiętam, jeśli zakupię 17-40 to do tego 77mm polarek i przejściówka na 67 do 70-200, co do statywu to się zastanawia czy jest sens. Zobaczymy.

Pozdrawiam.

dr11
16-07-2009, 16:46
...co do statywu to się zastanawia czy jest sens...Jest, nawet taką badziewną, małą Hame za 60zł. Byle by się zestaw nie wywalił.
O coś na ten styl, głowicę (to coś do pionu/poziomu) zalepiasz na stałe jakąś poxiliną ;) http://www.allegro.pl/item681007215_statyw_hama_traveller_compact_max_43 cm_wys_nowe.html

tomik23
16-07-2009, 18:09
Jest, nawet taką badziewną, małą Hame za 60zł. Byle by się zestaw nie wywalił.
O coś na ten styl, głowicę (to coś do pionu/poziomu) zalepiasz na stałe jakąś poxiliną ;) http://www.allegro.pl/item681007215_statyw_hama_traveller_compact_max_43 cm_wys_nowe.html

Wychodzę z założenia że lepiej dozbierać na coś lepszego niż kupować 2 razy.
Więc kupienie takiego wynalazku tym bardziej do lustra nie w chodzi w rachubę.
Minimum jakie bym zakupił to velbon sherpa :)

dr11
16-07-2009, 18:15
Mi chodziło o wagę :) Wiadomo, jeśli do użytkowania na dłuższy czas, to lepszy jest... lepszy :) Jeśli miałbyś nie brać statywu a wziąć "takie coś", to lepiej "takie coś" wziąć ;) Żeby chociaż móc strzelić sobie takiego pstryka (40D + 10-22) http://img257.imageshack.us/img257/2550/img1669.jpg
Ale oczywiście jeśli masz ochotę na większy i lepszy to nic nie stoi na przeszkodzie!
Sherpa musi powędrować do bagażu nadawanego. A to już 2,5 kg więcej.

x-mac
16-07-2009, 20:02
http://www.allegro.pl/item681007215_statyw_hama_traveller_compact_max_43 cm_wys_nowe.html
Waga-marzenie, ale...

- Wysokość minimalna: 22.5 cm
- Wysokość maksymalna: 43 cm
to już czysty "minimalizm";)

Z wypadów na południe to zdarzyło mi się podczas burzy piaskowej na Krecie zarżnąć ś.p. kompakcik A510 (po miesiącu AF ruszył, ale matryca okazjonalnie gasła(?)), natomiast nieśmiertelny Zenit+Helios58+Cokin CPL przetrwał całą Grecję bez szwanku - trochę tylko CPL chrzęścił:-?

zbyszekjan
16-07-2009, 21:07
Cały Egipt obskoczyłem C 17-55/2,8 IS. Po powrocie nie zauważyłem ani jednego pyłka za przednią soczewką. Nie miałem go tylko na quadach, ale warunki tam są ekstremalne (olbrzymie ilości kurzu:().

tomik23
16-07-2009, 21:43
Cały Egipt obskoczyłem C 17-55/2,8 IS. Po powrocie nie zauważyłem ani jednego pyłka za przednią soczewką. Nie miałem go tylko na quadach, ale warunki tam są ekstremalne (olbrzymie ilości kurzu:().

Ale jakiś filtr był zakręcony na obiektyw?

zbyszekjan
16-07-2009, 22:18
Hoya Pro 1 Digital UV

tomik23
16-07-2009, 22:21
Mi chodziło o wagę :) Wiadomo, jeśli do użytkowania na dłuższy czas, to lepszy jest... lepszy :) Jeśli miałbyś nie brać statywu a wziąć "takie coś", to lepiej "takie coś" wziąć ;) Żeby chociaż móc strzelić sobie takiego pstryka (40D + 10-22) http://img257.imageshack.us/img257/2550/img1669.jpg...

Zdjęcie bardzo fajne, co do ciężaru statywu to raczej nie będę się przejmował, będzie nadwaga bagażu to będzie nie codziennie jeździ się na takie wycieczki, a w przyszłości może częściej będę z niego korzystał :)

MusicMan
16-07-2009, 23:47
Warto warto ten statyw zabrac, jednak polecam normalny, a nie taki za 60 zl... nie wyobrazam podczepic do czegos takiego zestawu z 17-40, nie mowiac o 70-200...
Ja zabralem normalny do walizki. Gdzies czytalem ze na lotsniku ktos mial problem ze statywem w podrecznym i kazali zostawic na lotnisku wiec wolalem do walizki wrzucic.
Z grecji z nocnego w zasadzie mam tylko jedno zdjecie (link (http://www.users.dolinka.net.pl/~przemek/)) ale zawsze moglo sie trafic co s wiecej i bym potem zalowal...

maxpawel
17-07-2009, 09:25
Fociłem w kilku krajach regionu (Jordania, Syria, Izrael, Liban, Palestyna) i stawiałbym na 17-40/4 L USM. Raczej z przyczyn "doktrynalnych" - bardzo dobre szkło i rozwojowe (może kiedyś przejdziesz na FF).

Co do pyłu - to ma on zdecydowanie inny charakter od kurzu w Polsce. Tam to jest zawieszony pył krzemowy suchy i czysty. Dość dobrze radzi sobie z nim system oczyszczania matrycy. Te drobiny nawet jak trafią do body to nie osiadają na filtrze górnoprzepustowym (warstwy elektrostatyczne) a jeżeli już tak się zdarzy to są łatwo strząsane i rzadko pozostawiają jakiś ślad.

W Polsce jest inaczej. Dużo pyłu w powietrzu pochodzi z transportu, to kurz uniesiony z dróg zabrudzony olejami i asfaltem, to również sadza i w sumie nawet jeżeli system czyszczenia matrycy poradzi sobie ze strząśnięciem takiego pyłku z filtra to i tak pozostawi on tam swój ślad.

W przyszłą środę lecę do Maroko zatem pofocimy w upale... :D

as...
17-07-2009, 09:27
Ja też do egiptu wybrałem się właśnie z 17-40L.
17-55is to przy nim plastikowa zabawka.
Ja tylko dokręciłem hoya super hmc uv tak na wszelki wypadek:arrow:
I od 2lat jest ciężkich amatorskich zabaw nigdy mnie nie zawiódł.

W egipcie jest mnóstwo syfu, szczególnie jak ktoś pojedzie na quady po pustyni...

Światła tam jest tyle do robienia zdjęć że wystarczy i f8:lol::lol::lol:
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!

tomik23
17-07-2009, 12:28
Dziękuję wszystkim za swoje spostrzeżenia.
Tak jak MusicMan napisał "ile osob tyle głosów w tym temacie" i to ja będę musiał podjąć decyzję, na szczęście zostało jeszcze trochę czasu na przemyślenia.

Pozdrawiam.

jagular
17-07-2009, 16:31
Ja zabralem normalny do walizki. Gdzies czytalem ze na lotsniku ktos mial problem ze statywem w podrecznym i kazali zostawic na lotnisku wiec wolalem do walizki wrzucic.

Hmm, coś w tym jest.
"Kiedyś" z kobitką woziliśmy statyw w bagażu podręcznym.
Teraz już tak nie robimy - się zraziliśmy po pewnym zdarzeniu - zabroniono nam zabierać statyw w podręcznym. Oczywiście bagaż "do luku" był już nadany...
Co jest najśmieszniejsze, stało się to oczywiście na parszywym lotnisku w parszywym kraju zwanym Polską. Reszta Europy nie uważała statywu za narzędzia terrorystów :)
Co jest równie śmieszne, dopiero w takim momencie, podczas dyskusji z Panami Władcami Ze Straży Granicznej się okazuje, że lista przedmiotów niedozwolonych w bagażu podręcznym jest otwarta i zależy od interpretacji i widzimisię tych ludzi.

Innym przedmiotem, który wręcz wzbudził alarm antyterrorystyczny - również oczywiście na lotnisku polskim (i tylko polskim) była gruszka do przedmuchiwania aparatu :)

Przepraszam za OT - chciałem tylko coś wtrącić a propos wypowiedzi cytowanej :)

as...
17-07-2009, 18:11
Jak będziesz w Egipcie chciał robić zdjęcia ze , noś go w torbie jaki z nim dostałeś i nikt się nie , w świątyni hapszepsut ( jak to się piszę? ) trzeba dokupić dod. bilet aby wejść ze statywem ( nie chciało mi się go składać ), znajomi weszli i wyszli ze złożonym..
Później wszędzie też tak robiłem i nikt się nie przyczepił...
Uważaj także na robienie zdjęć wew. różnych pomieszczeń, bardzo uważaj, mi sprawę załatwiło 10$ + qpa strachu, znajomym z grupy którzy zostali przyłapani na robienie zdjęć w miejscu gdzie to była zabronione, przyszedł "turist" policjant i komisyjnie "pizd*" aparatem o ziemię!!!!
Także przestrzegam, mi się udało, ponoć większości się nie udaje, szczególnie rano.....
W muzeum w kairze całkiem sobie odpuść robienie zdjęć, nawet nie wejdziesz z aparatem....
Także przestrzegam przed robieniem zdjęć tam gdzie nie można, przewodnik zawsze mówi że można, bądź nie można i radzę się do tego stosować.....!

To chory kraj, coś takiego jak prawo tam nie występuje 8)

piotrr
17-07-2009, 18:27
Byłem tam i najmniejszych problemów, rada - miej przy sobie tzw " one dollar, my friend" :) pozwoli Ci to na spokojne i miłe relacje z tubylcami... ;) (pliczek jednodolarowych banknotów trzeba mieć pod ręką)
BTW miałem statyw przypięty zawsze do plecaka w podręcznym i żadnych kłopotów.
Nie miałem tam i żadnych problemów ze sprzętem, dobry plecak i trochę staranności przy zmianie szkieł załatwia temat.
Mi się na pustyni bardzo sprawiła osłona przeciwdeszczowa mojego computrekkera.

Generalnie światła Ci nie zabraknie, 17-40 zrobi dobrą robotę, polecam polar do niego.
Na klimatyczne wieczory statyw , no i masz przecież 1.4 w arsenale. Dokładając do tego 70-200 masz idealny komplet na tę podróż. Pozdrawiam.

jagular
18-07-2009, 17:21
Jak będziesz w Egipcie chciał robić zdjęcia ze , noś go w torbie jaki z nim dostałeś i nikt się nie , w świątyni hapszepsut ( jak to się piszę? ) trzeba dokupić dod. bilet aby wejść ze statywem ( nie chciało mi się go składać ), znajomi weszli i wyszli ze złożonym..
Później wszędzie też tak robiłem i nikt się nie przyczepił...
Uważaj także na robienie zdjęć wew. różnych pomieszczeń, bardzo uważaj, mi sprawę załatwiło 10$ + qpa strachu, znajomym z grupy którzy zostali przyłapani na robienie zdjęć w miejscu gdzie to była zabronione, przyszedł "turist" policjant i komisyjnie "pizd*" aparatem o ziemię!!!!
Także przestrzegam, mi się udało, ponoć większości się nie udaje, szczególnie rano.....
W muzeum w kairze całkiem sobie odpuść robienie zdjęć, nawet nie wejdziesz z aparatem....
Także przestrzegam przed robieniem zdjęć tam gdzie nie można, przewodnik zawsze mówi że można, bądź nie można i radzę się do tego stosować.....!

To chory kraj, coś takiego jak prawo tam nie występuje 8)
Ciekawe: jednocześnie zachęcasz do wnoszenia 'nielegalnego' statywu - wbrew przepisom wymuszającym kupno "legalnego" biletu, a potem przestrzegasz przed robieniem czegoś wbrew regulaminowi...

O co chodzi? :)

SirDuncan
19-07-2009, 12:21
wydaje mi sie, ze zakup obiektywu za ~3PLN, to chyba problem troche szerszy niz jeden dwutygodniowy wyjazd, wiec w rozwazaniasz patrzylbym troche szerzej na temat... taki obiektyw jak Ci podpasuje moze i 10 lat dobrze sluzyc... wiec, bedziessz focil glownie na wyjazdach w trudne (dla sprzetu) miejsca, czy moze jednak wiecej bedziesz korzystalw innych sytuacjach? Ja sprzet kupowalem wlasnie z zalozeniem dokumentacji wypadow w 'uciazliwe' miejsca, tak wiec 17-40 i 70-200 wydawal mi sie niepodwazalnym 'must have', ale odkad kupilem C50f1.4 jakos 17-40 mnie denerwuje, ze nie taki ostry i nagle ciemny sie zrobil... a moze po prostu szukam dziury w calym bo juz za dlugo mam ten obiektyw... ;-)
ktorego bys nie wybral, mysle, ze bedziesz zadowolony. Chociaz teraz tak sobie pomyslalem, ze w sumie wlasnie wrocilem z turcji i jak podpinalem 50-tke, to jakos tak nie moglem pozbyc sie strachu, ze zaraz jakis paprochow mi nalezie do srodka - nigdy takiego problemu z psychika nie mialem w przypadku 17-40 ;-). Co prawda zadne paprochy do 50-tki nie nalazly, 'ale niesmak pozostal' ;-)

a co do statywu, to swietnie sprawdza sie srednio wypakowany maly plecak. Dodatkowo zawsze staram sie robic kadr o jakies 20% szerszy, zeby mozna bylo na spokojnie w domu skorygowac ciutek w ktoras strone.

mgtan
19-07-2009, 15:12
przeczytałem cały wątek i patrze na szklanie kolegi... może jednak 10-22 Canona? jest równie pancerny co 17-40. klimatyczne landszafty czy zdjęcia wewnątrz muzeów za statywów będą fajne...do tego załamania na narożnikach (tendencja do widzenia więcej niż oko ludzkie) powoduje że można mieć super perspektywe.10-22 + 50 + 70-200 fajny komplet :) do podobnego dąże... tylko uzupełniony o 24-105 ;-)

x-mac
20-07-2009, 21:29
może jednak 10-22 Canona? jest równie pancerny co 17-40.
To małe uproszczenie. Że jest równie ostry albo nawet ostrzejszy to się zgodzę, że jest solidnie wykonany też, ale żeby ten EF-S był równie pancerny co 17-40 (uszczelnienia, konstrukcja "L") to pozwolę sobie na odmienne zdanie:) - w szczególności uwzględniając zastosowanie z tytułu wątku. Do "spokojnej fotografii" jak najbardziej, zwłaszcza że na cropie daje +/- odpowiednik FOV tej Lki.

mgtan
20-07-2009, 22:59
uszczelnienia są bardzo dobre...to jest jedno z dwóch szkieł uważam które nie ma znaczka L bo jest tylko EF-s... dwa bo uważam że 17-55 f/2.8 IS oraz włąsnie ten 10-22... zeby były na pełną klatkę to by były L. uszczelnienia... ja nie widze problemu..uszczelka od bagnety jest. miałem wszystkie 3 szkłą w ręku... oczywiście 17-40 jest niezniszczalny wręcz ale 10-22 pancerny :-).

noeee
20-07-2009, 23:54
Potwierdzam ....
na cropie .... to tylko 10-22

Będziesz w wielu miejscach ... i szkoda czasu na pierdoły (zmienianie obiektywu, dźwiganie balastu) ... a ten załatwi Ci wszytko ...

Na ISO 1600 zrobisz całkiem udane zdjęcia z ręki w pomieszczaniu przy czasie 1/20- 1/15 sek .... (dla przesłony 3.5 bo tak nisko pozwoli ci zejść 10-22 np. na kącie 12 14 - to już nawet w półmroku da radę coś focić - tylko co by się ludzie nie ruszali za bardzo) ....

Do niego polara i szare polówki np. uniwersalne cokina

to szkiełko jest niewiarygodnie ostre !
A przy matrycy 12-15M robisz zdjęcie np. 14 i masz 2 w jednym ....
bo i zdjęcie krajobrazowe i wycinasz portret jak chcesz ;)

L'ka 17-40 to na FF a nie na kropa.

jacek3282
22-07-2009, 15:12
Potwierdzam ....
na cropie .... to tylko 10-22


Ja osobiście nie mam tego szkła, ale przymierzam się do właśnie takiego zestawu. 10-22 + 70-200/4 + do tego jakaś stałka dla światła i na zapełnienie dziury. Obecnie mam 50/1.8, ale ta ogniskowa na cropie to trochę mało uniwersalne zastosowanie. Tylko portret praktycznie. Na wycieczkę wolałbym wziąć te 2 zoomy + 28/1.8 lub 35/2.
Co myślicie o takim zestawie, jeśli trzeba by się ograniczyć do max 3 obiektywów?

MagdaS
22-07-2009, 23:15
Ja dzisiaj przyleciałam z Egiptu i zgodze się z ty, że światła tam nie brakuje, ale za to statywu brakowało mi baaardzo. Biorąc pod uwagę, że odpowiednia do zwiedzania, spacerowania pogoda robi się obecnie dopiero wieczorami, często czułam niedosyt nie mogąc zrobić tak klimatycznych zdjęć wieczornych jakbym chciała (nauczka na przyszłość). Z kurzem nie miałam jakichś większych problemów, a aparat zabierałam wszędzie dbając oczywście i pilnując by nie był narażony na nadmierne zakurzenie/zapiaszczenie. Egipt fociłam 40d + kit (niestety na nic lepsego do czasu wyjazdu nie mogłam sobie pozwolić) i wyszło całkiem, calkiem wiec z Twoim sprzętem na pewno będziesz zadowolony z recultatów. Mi tak jak juz naisałam światła nie brakowało, ale za to długieo końca już tak, powodzenia i udaego wyjazdu życzę!

DAWIDSON
23-07-2009, 08:10
Wróciłem z Tunezji, oraz wycieczka na Saharę - nie wyobrazam sobie focenia (szczególnie na tej wycieczce bez szerokiego kąta i uniwersalnego obiektywu np.Tamron 18-270) Na tego typu wycieczkach (w Egipcie rownież) jest bardzo mało czasu na robienie zdjęć (zaraz cała grupa do autokaru) więc zamiast zmieniać wciąż obiektywy (nie mówiąc już o rozkładaniu statywu) możesz sobie spokojnie focić uniwersalnym szkłem, ja jestem z tego Tamrona bardzo zadowolony, mam zdjęcia i są naprawdę b.dobrej jakości, zmieniając obiektywy, bo coś jest blisko (17-40) i póżniej na np. 70-200 bo coś jest dalej, w 55 stopniach w cieniu, a wokół dzieje się bardzo dużo, i mamy jeszcze kilkanascie minut na zwiedzanie, było by BARDZO UCIĄŻLIWE. Także szeroki obiektyw (ale nie 17-40, na cropie te 17 to nie jest szeroko) jest bardzo przydatny i wg.mnie nie zbędny.
Brakowalo mi tylko jasnej szerszej stałki, 50mm w mieście wieczorem, do reporterki był troszkę za wąski -zainwestował bym w 30mm sigmę, lub canon 28mm -zawsze to troszkę szerzej i więcej możliwosci.
Statyw np.na plaży wieczorami, bardzo się przydaje -także należy zabrać.

a72
23-07-2009, 09:44
Zdecydowanie odradzam branie niezabezpieczonego sprzętu na wycieczki typu quadem po pustyni. Pył dostaje sie wszedzie. Sprzet nawet schowany w torbie po jej otwarciu jest zakurzony. Albo bierzesz puszke dobrze zabezpieczona, szkła L i wierzysz w ich niezawodnosc albo gorszy zestaw i uwazasz na niego aby nie przesadzić pstrykajac foty jadac w konwoju na quadach w tumanach kurzu jako ostatni.

W hotelach 4* nie ma co sie martwic o kradzież sprzetu. Byłem swiadkiem kilku sytuacji w których obsługa z hotelowej plazy znosiła przerózny wartosciowy sprzęt do recepcji.

Rozstawianie statywu na wycieczkach czy gdzieś w miescie jest ryzykowne - dzieciaki są wszechobecne i nieustepliwe w zebraniu o dolara. Dorosli czesto wykorzystuja sytuacje i majac twój sprzet w ręku będa chcieli zrobic ci fotke za bakszysz.
Na terenie hoteli nie ma już tego problemu i mozna swobodnie ze sprzetem sie przemieszczać.

Jak egipt to nie nie wiekszej frajdy od nurkowania przy rafach i fotki podwodne. Często istruktorzy nurkowania maja odpowidni sprzet i przy odrobinie szczęścia przy zawarciu dobrej znajomosci moze uda sie włozyc własne body do ich wodoszczelnej puszki.

tomik23
23-07-2009, 10:05
Zwiedzanie z tego co wiem nie będzie w bardzo dużym pośpiechu.
Od godziny do trzech, czasami więcej czasu na dane miejsce, więc na spokojnie będę mógł zmieniać obiektywy, wycieczka jest stricte objazdowa 14 dniowa z czego tylko jeden dzień na odpoczynek czyli czasu na zwiedzanie będzie sporo.
Statywy to raczej na wieczorno-nocne wypady, czasami może w jakimś meczecie "pójdzie w ruch", więc przyda się na pewno.

trigger
23-07-2009, 10:14
Moim zdaniem jak masz coś kupować to tylko i wyłącznie 10-xx. Jechanie na taki wyjazd bez szerokiego kąta to tak jakby wziąść jedną gigową kartę tylko;) W sumie to 10-20 + 70-200 i nic więcej nie potrzeba. Polecany 17-40, tylko po co? Ani to szerokie ani to tele. Gdybyś miał 5D to wtedy ok. Tak to wydasz kupę kasy i później będziesz narzekał, że nie masz szerokiego kąta. Na takich wyjazdach to albo robisz albo na bardzo szeroko (fajna perspektywa itp.), albo tele. W razie czego masz zawsze 50. Moim zdaniem tylko i wyłącznie 10-xx. Polecam Sigmę 10-20, używałem (i używam) jej i w C i w N. Ma super pracę pod światło, prawie zero aberacji. Wydasz o wiele mniej niż na 17-40, a za resztę to kupisz zobie jakąś wycieczkę fakultatywną w Egipcie, jakiś filtr połówkowy albo coś takiego.

PS: gwarantuję ci że jak przykręcisz takie 10-20 na wyjeździe to prawie nie będziesz go zdejmował z body:mrgreen:

DAWIDSON
23-07-2009, 15:41
Wycieczka objazdowa -gwarantuję Ci brak czasu na ciągłe zmienianie , w upale -człowieku zapocisz się i nawk... Uniwersalne szkło z dobrym body przy takiej pogodzie jak Egipt - nie potrzebujesz Bog wie czego - odpość sobie i pozwiedzaj, w przeciwnym wypadku, będziesz wszystko widział wyłącznie przez wizjer aparatu.
Co do quadow, po pierwsze mozna odpóścić sobie branie na to lustrzanki, po drugie wogóle tego nie polecam - podpierdólka wielka. W polsce na Quadach - to nie porównywalne wrażenia -tam to bajer dla "zacofanych" turystów, którzy myślą że płacą za Rajdowe wrażenia ala Paryż-Dakar :) (okazuje się wielka lipa)
Jak dla mnie możesz sobie na te wczasy zabrać nawet 15 obiektywów,(mam nadzieję że nie zabierasz z sobą tam dzieci - biedne by były - Tatusia twarz, ciągle zastawiona aparacikiem :(

tomik23
23-07-2009, 15:53
Zaraz zaraz nigdzie nie napisałem że na kładach będę jeździł, nie ma takiej opcji, największe ekstremum to lot balonem w LUXOR z ranka przed przed wschodem słońca, może nawet przelot na Nilem oczywiście wszystko uzależnione od firmy organizującej.
Co do szkieł to się nie zgodzę, to co mam zabieram nie wszędzie muszę taszczyć całą moją szklarnię, jeśli wiem gdzie i co będzie zwiedzać to przecież mogę wziąć to co będzie najbardziej potrzebne.
Co do żony to nie posiadam, a tym bardziej dzieci (no chyba że o czymś nie wiem) więc nikt mi nie będzie marudził :)
Jadę intensywnie zwiedzać, nie leżeć na plaży a że będę taszczył kilogramy na plecach sprzętu no cóż po wyjeździe w pracy odpocznę :), jakoś zawsze tak zwiedzam i nigdy nie miałem z tym problemu.

rykowski
23-07-2009, 16:55
Mialem okazje byc w Egipicie.
Wielkiego Sprzetu do nie mialem, ale tak jak ktos juz na forum wspomnial, tubylcy sa "super pomocni", az bym powiedzial nadgorliwi w pomocy. Co jest na swoj sposob mile, ale nie dajesz rady sie skupic na strzeleniu fotki. Niestety.. proponuja zrobienie zdjecia.. odmawiasz.. kulturalnie daja spokoj, zrobisz dwa kroki.. i jest kolejny ochotnik do pomocy.. Ich jest tam pelno. I kazdy zerkna/interesuje sie Twoim losem. W takich miejscach jak Medina (powiedzmy taki targ, rynek miasta,bazar) gdzie jest sporo tematow do pstrykania w ogole nie mozna sie skupic i chwile stanac nad kadrem. Ze nie wspomne ze jak robisz zdjecie tubylcow, to tez fajnie mu dac pieniazka (cos kupic) :)

No i potwierdzam, przy Piramidach, czy gdzies na Pustynii pył jest wszedzie.. i pojawia sie znikad.

banan82
23-07-2009, 18:05
ja po doswiadczeniach w cieplych krajach z proponowalbym sobie ja odpuscic. Podpinac uniwersalnego zooma do lustra to lepiej nie podpinac nic. Wzialbym kompakta G10, z uniwersalnym zakresem ogniskowych oraz RAW i jazda. Mialem kiedys 24-105 do 5D ale naprawde mialem wrazenie ze poza szybkim autofocusem to zestaw ten nie dal mi AZ tyle na wycieczce. Pozatym ciezkie to i wogole zwraca uwage bardzo.....lepiej nie. Teraz wybieram sie na krete i niestety nie mam G10 wiec biore 5D z 17-40 (caly czas bedzie na tym) i 400D (zona bierze) z podpietym pewno 70-200 albo 85tka stalka do zblizen i tyle. Nie ma sensu na pelna torbe a lustro z obiektywem uniersalnym - olac dziadostwo i focic dobrym kompaktem albo chociaz hybryda.
Biore lustro ale tylko dlatego ze zaden kompakt nie da mi 17mm na FF (to wazny argument) no i nie mam G10.......
Ale to tylko moje zdanie poparte doswiadczeniem :)

kowar
23-07-2009, 18:41
Rok temu w październiku zwiedzałem Egipt objazdowo od Abu Simbel do Kairu.
Używałem 40d + Sigma 10-20 + 28-104L i najczęściej na body była sigma. Naprawde warto zabrać coś szerszego. Zdjęcia przy świątyniach, o ile nie zwiedza się na własną rękę, bez szerokiego kąta to masakra. Praktycznie nie było szans aby pstryknąć bez wciskających się w kadr zwiedzających.
Co do Egipcjan bywa różnie, jak wszędzie. Często 'one dollar' nie załatwia już sprawy od ręki, ale po negocjacjach przeważnie wystarcza.

Z własnego doświadczenia nie polecam robić zdjęć w samych grobowcach w Dolinie Królow - jest zakaz. Body miałem na pasku na szyi opuszczone na brzuch i z przyczajki strzelałem w tłumie aby zachować przepiękne hieroglify i komory grobowe, a jednak jakiś strażnik mnie drapnął i chciał skonfiskować cały sprzęt. Po krótkich, acz intensywnych negocjacjach skasował 'tylko' 20$ - byłem wkurzony, ale chwilę później widziałem jak turystce z Niemiec zabrali Nikosia D300 z długą lufą, bo fociła, a jak ją capnęli to za bardzo się awanturowała.

Z ciekawszych akcji to udało mi się zrobić foto podczas pokazu Sound and Light przy Philae Temple. Przed wejściem na łódki, które zabierały nas na wyspę wszyscy musieli oddać aparaty do depozytu, a za focenie była jakaś masakryczna opłata. Ja miałem plecak Naneu pro i strażnik sprawdził mi tylko górną kieszeń a body było na dole. Na samym pokazie wyciągnąłem sprzęt, rozłożyłem statyw (mała alu-tandeta), a strażnicy, którzy nas oprowadzali byli bardzo uprzejmi, bo skoro miałem taki 'profi' sprzęt to oczywiście wykupiłem 'foto' ticket i nawet pytali się gdzie to będzie publikowane :)

Co do kurzu i piasku to polecam na pustyni solidny plecak z osłoną p-deszczową. Mój sprawił się znakomicie. Byłem z gościem, który miał zieloną torbę canona i niestety sprzęt po godzinnej zabawie na quadach wyglądał jak z wykopalisk. Samo body i obektyw tylko raz musiałem zawinąć na czas zdjęcia w koszulkę, gdy w sekundzie zerwał się pył piaskowy.

W Kairze trzeba uważać na złodziejaszków, ale to raczej odnosi się bardziej do portfeli, paszportów i kart kredytowych. W muzeum kairskim radzę nawet nie myśleć o wyciąganiu aparatu bo zaraz jest konfiskata - chyba że ktoś lubi poczuć adrenalinę :)

Polecam na wycieczkę do Egiptu zapasowe aku i pojemne karty pamięci, a przede wszystkim uśmiech i talent negocjacyjny.

DAWIDSON
23-07-2009, 20:49
[QUOTE=banan82;678436]ja po doswiadczeniach w cieplych krajach z proponowalbym sobie ja odpuscic. Podpinac uniwersalnego zooma do lustra to lepiej nie podpinac nic. Wzialbym kompakta G10, z uniwersalnym zakresem ogniskowych oraz RAW i jazda.

Tu już wybacz gosciu, ale jakiś fetysz przez Ciebie przemawia. W tak dobrych warunkach jak np. egipt, zdjęcia z takiego Tamrona 18-270 są naprawdę bardzo dobre i uwież mi przez lupę przy monitorze też będziesz zadowolony. A lżejszy plecak i więcej czasu dla bliskich docenisz po latach :) tym bardziej że w takiej oazie gdzie było 55 stopni w cieniu - nie myślisz jaki obiektyw użyć.:)

banan82
24-07-2009, 00:22
tak, tylko w tych przypatkach i do takich wycieczkowych zdjec aparat w stylu G10 naprawde lepiej sie sprawdza, nie mowiac o tym ile mniej zajmuje od lustrzanki a roznica zdjec w tego typu zdjeciach w stosunku do lustrzanki nie bedzie az taka znaczna raczej. Z moich doswiadczen wynika ze taki zoom 18-270 z lustrzanka da obraz jak z dobrego kompaktu po prostu w tego typu zdjeciach.

DAWIDSON
24-07-2009, 08:32
Jesteś w błędzie, Nie ma szans żebyś był w stanie wskazać mi róznice w takich wycieczkowych zdjęciach robionymi 18-270 i 17-40.Nie jestem jakimś obrońcą uniwersalnych szkieł, poprostu są sytuacje w których takie szkła się sprawdzają i takie objazdowe wycieczki po Egipcie są jedną z nich.
Róznica pomiędzy zdjęciami z kompaktu G10 a 50D z 18-270, jest wyraźna i błagam cię, nie pisz chłopie już więcej głupot, bo normalnie płakać się chce.

dr11
24-07-2009, 09:13
Zaraz zaraz nigdzie nie napisałem że na kładach będę jeździł, nie ma takiej opcji, największe ekstremum to lot balonem w LUXOR z ranka przed przed wschodem słońca, może nawet przelot na Nilem oczywiście wszystko uzależnione od firmy organizującej.Balony zaczynają się przed świtem i przelot trwa około 30-45 minut, w zależności od warunków.

Tutaj 10mm na 40D, ISO1600, f/3.5, 1/60sec

https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://img441.imageshack.us/img441/2406/img3165filtered.jpg)

Ja Ci mówię, bez jakiegoś zooma 10mm wzwyż to jak bez ręki ;)

Poohutch
24-07-2009, 09:26
Byłem w krajach tego regionu kilkakrotnie, zarówno z 17-40 jak i 17-55 IS. Kurzu wewnątrz obiektywów nie stwierdziłem, ale to może dlatego, że jestem przeciwny niszczeniu pustyni quadami. 17-40 przeżył dwie burze piaskowe bez problemu (takie, po których wytrzepuje się piasek z majtek), dla 17-55 przyroda była łaskawsza. Moim zdaniem oba zdały egzamin, f 2,8 nie używałem. To drugie szkło (17-55) moim zdaniem jest pod cropa lepsze po powrocie do domu, do innych zastosowań, choć 17-40 ma lepszy feeling.

Jeżeli jedziesz na wycieczkę zorganizowaną, albo masz własny napięty program zwiedzania, czy innych atrakcji, może się okazać, że nie będziesz miał tyle czasu na fotografowanie ile byś chciał i dużo sprzętu może nie pomagać. Zresztą również w wielu innych sytuacjach fotograficznych "mniej" znaczy "więcej", dlatego w tym roku biorę tylko 30/1.4.

Oczywiście nie zrobisz jedną ogniskową wszystkich ujęć, które widziałeś na flickerze przed wyjazdem, ale to już zależy od celu fotograficznego, jaki sobie stawiasz. Ja planuję świadomie olać wszystkie kadry gdzie standardowo potrzebne są UWA czy tele a w zamian za to mam nadzieję uzyskać kilka nietypowych interpretacji oklepanych tematów.

Myślę, że zabranie tylko UWA jest dobrym pomysłem, choć łatwo pójść na łatwiznę, kiedy zawsze wszystko się mieści w kadrze, albo popaść w manierę wykorzystywania wszędzie na siłę efektu dynamicznej perspektywy (na Ukrainie używałem wyłącznie UWA i takie są moje doświadczenia). Lepszym IMO wyborem jest zabranie wyłącznie standardowego zooma typu 17-40 czy 17-55, bo może nie ma efektu wow, ale treść ma większą szansę przebić się nad formę przy wykorzystaniu bardziej standardowych ogniskowych. Można też wziąć tylko tele. Kiedyś przez 10 dni fotografowałem Brukselę wyłącznie przy użyciu tele i wyniki były bardzo ciekawe.

Podsumowując, uważam, że:
1) Jeżeli czasu mało, a program jest napięty, warto zabrać tylko jeden obiektyw zamiast torby UWA+standard+tele + 3 stałki + 2 body
2) Jeżeli zdjęcia robisz dla siebie = nie masz zamówień na konkretne kadry, nie potrzebujesz pełnego zakresu ogniskowych, ani uniwersalnych tzw spacer-zoomów

Udanych wakacji i góry ciekawych zdjęć życzę.

tomik23
24-07-2009, 12:08
Balony zaczynają się przed świtem i przelot trwa około 30-45 minut, w zależności od warunków.

Tutaj 10mm na 40D, ISO1600, f/3.5, 1/60sec

Ja Ci mówię, bez jakiegoś zooma 10mm wzwyż to jak bez ręki ;)


Kończąc temat bo jak widać z powyższych postów robi się już "gorąco" w tym wątku to do całego zestawu swojego dokupuję C10-22 szczególnie za namową dr11 - dzięki :)
Czyli podsumowując będzie 10-22, 50, 70-200 + polar, UVx3 + statyw

Dziękuję wszystkim za podzielenie się swoimi spostrzeżeniami.

Pozdrawiam

banan82
24-07-2009, 13:52
dobry zestaw, ale gwarantuje ci ze 10-22 praktycznie nie bedziesz sciagal.
Szeroko mozna robisz ZAWSZE:), ew wycinac/cropowac, a jak masz zalozonego tele i nagle zabraknie przestrzeni to niestety nie zadziala to w druga strone :)

a72
24-07-2009, 14:20
Gdy ja byłem w Egipcie to akurat na czas wycieczki do luxoru nad pustynią była burza piaskowa. wszytkie zdjęcia poszły do kosza ze względu na dziwne przebarwienia. Robiłem w jpegach i nie mogłem trafić z WB. Jedynie fotki z bliska do albumu rodzinnego były poprawne. Podobno miałem pecha bo w dolinie królów rzadko o taką zła pogodę.

Jeśli chodzi o używnie aparatów w grobowcach to mimo, że nie robiłem zdjęć byłem kontrolowany poprzez oglądanie zdjęć znajdujacych się w aparacie.

BelYaal
24-07-2009, 14:37
A tak z ciekawosci, to jaki jest powod zakazu robienia fotek? (w muzeum rozumiem, ze chodzi o flesza... no ale bez?)

a72
24-07-2009, 14:43
co "egipskich" zwyczajów w muzeach i grobowcach rzadze poczytać na forum gazety.pl

bodajże kilka lat temu w muzeum kairskim moznabyło focic bez lampy do upadłego, ale teraz jest bezwgledny zakaz.

Nie wiem czy cos sie zmieniło - ja byłem 2 lata temu

najbardziej aktualne info jak mówiłem gazeta.pl

jz7
24-07-2009, 22:57
UWA jako 'must have' wycieczkowy jest IMO przereklamowany. Sam jezdzilem fotografujac duzo na ogniskowych 18-24 (na APSC) i wiekszosc zdjec potem w domu kadrowalem. WA uzaleznia i wszystko sie bierze szeroko, a potem sie okazuje ze co za duzo to niezdrowo :) Ja bym w obiketyw pokroju 10-20 nie inwestowal zwlaszcza pod katem jednej wycieczki, mimo ze sie kiedys bardzo na to nosilem, z w.w. powodow mi przeszlo, pozdrawiam.

Jesli to wycieczka objazdowa to mimo, ze przestalem sie lubic ze 'spacerzoomami' to cos pokroju 18-250/270 bedzie napewno wygodne, bo 'prosze wycieczki wysiadamy, macie 15min na zdjecia' to walka zeby nie miec 10 wycieczkowiczow w kadrze i uniwersalny zoom lub compact moze byc nieoceniony. A na wieczorne przechadzki 30/1.4(lub 28/1.8) powinno starczyc.

Takie moje 0.2PLZ.

tomik23
25-06-2010, 16:26
Odświeżę trochę wątek.
W Egipcie przydał się 10-22 oraz 70-200, statyw jak i polar też były w użytku.
Co do 50 1.4 praktycznie nie używana.
Do oglądnięcia spora liczba zdjęć, zapraszam http://www.grzegorztomicki.pl/blog/2010/06/25/egipt-dzien-1-2-hurghada/

Pozdrawiam

LukasS
25-06-2010, 21:24
bodajże kilka lat temu w muzeum kairskim moznabyło focic bez lampy do upadłego, ale teraz jest bezwgledny zakaz.


Potwierdzam, nikt nawet na mnie nie spojrzal jak focilem w 2004 roku. Robilem bez lampy oczywiscie. Efekt kiepski bo i slaby zestaw i swiezo zakupiony sprzet :).

Za pare dni wyjezdzam do egiptu ponownie i po waszych opiniach widze ze dobry komplet chcialem zabrac (S17-35 + C50 + C70-200) boje sie ze mnie haltna na lotnisku bo torba z dwoma body + te obiektywy + 580ex II to za duzo do podrecznego. A wy tu jeszcze o statywie :).

m_o_b_y
25-06-2010, 21:50
Potwierdzam, nikt nawet na mnie nie spojrzal jak focilem w 2004 roku. Robilem bez lampy oczywiscie. Efekt kiepski bo i slaby zestaw i swiezo zakupiony sprzet :).

Za pare dni wyjezdzam do egiptu ponownie i po waszych opiniach widze ze dobry komplet chcialem zabrac (S17-35 + C50 + C70-200) boje sie ze mnie haltna na lotnisku bo torba z dwoma body + te obiektywy + 580ex II to za duzo do podrecznego. A wy tu jeszcze o statywie :).


Mając sprzęt zapakowany w Mini Trekkera, jako bagaż podręczny, nie wzbudzisz niczyjego zainteresowania, a statyw trzeba zapakować do bagażu głównego.
Zero problemów.
3 szkła - to maksimum, więcej nie warto brać, bo i tak nie wykorzystasz.
Ja zabrałem 4, a wykorzystałem półtora. :mrgreen:
Nb. najlepiej mi służył 24-105, bo często warunki nie sprzyjają wymianie szkieł (zapylenie).
Pozdrówka

P.S.
Statyw koniecznie.

LukasS
25-06-2010, 21:58
Mając sprzęt zapakowany w Mini Trekkera, jako bagaż podręczny, nie wzbudzisz niczyjego zainteresowania, a statyw trzeba zapakować do bagażu głównego.
Zero problemów.
3 szkła - to maksimum, więcej nie warto brać, bo i tak nie wykorzystasz.
Ja zabrałem 4, a wykorzystałem półtora. :mrgreen:
Pozdrówka

Szklarnie biore do Nova 5 AW wiec torba nie jest jakos duza, miesci sie w wymiarach bagazu podrecznego (gorzej z ciezarem). Stara puszke dam kobiecie (z C50) niech cwiczy. Ja UWA bede focil pod woda, ew. zobacze jak sie C50 na FF.

Do bagazu glownego to juz mam dwa zestawy do snorklingu, obciazniki i worek ewa marine. Jest masakra z tym :).

Ogolnie zgodze sie z jakoscia fotek z egiptu wykonaych kitami, mam ich troche z poprzedniego wyjazdu i co do kwestii technicznych to niewiele im mozna zarzucic - swiatla w brud :).

Ernest_DLRS
25-06-2010, 22:19
Na kraje arabskie fajnie jest mieć coś szerokiego-reporterskiego, bo to ciekawy (jak to na bliskim wschodzie) świat. Ulice, bazary i inne lokalne ciekawostki warto focić z bliska (24mm na FF jest do tego doskonałe, równie dobrze można mieć 16-35L, lub S10-20 na cropie), no i wiadomo, coś do zbliżania, np 70-200/2.8 i to moim zdaniem wystarczający sprzęt do podróżowania. Pozdrawiam.

tomik23
25-06-2010, 22:55
Potwierdzam, nikt nawet na mnie nie spojrzal jak focilem w 2004 roku. Robilem bez lampy oczywiscie. Efekt kiepski bo i slaby zestaw i swiezo zakupiony sprzet :)....

Teraz muszę cię zmartwić nie ma szans na wniesienie aparatu do muzeum Kairskiego. To samo tyczy się Doliny Królów, zakaz totalny.
Najlepiej aparat zostawić w autokarze, nie ma sensu użerać się z ochroną czy tym bardziej zostawiać sprzęt w przechowalni, jednym słowem porażka.

LukasS
25-06-2010, 23:00
Teraz muszę cię zmartwić nie ma szans na wniesienie aparatu do muzeum Kairskiego. To samo tyczy się Doliny Królów, zakaz totalny.
Najlepiej aparat zostawić w autokarze, nie ma sensu użerać się z ochroną czy tym bardziej zostawiać sprzęt w przechowalni, jednym słowem porażka.

Nie zmartwisz mnie zbytnio :), do Kairu nie zamierzam jechać, tym razem chce sie skupić na fotografii podwodnej, troche reportarzu na paru niedalekich wyjazdach i focenie babola i jej setki kiecek :P

tomik23
25-06-2010, 23:03
No to dobrze, co do ciężaru sprzętu też lekko się obawiałem, plecak ważył prawie 8kg a z tego co pamiętam to ograniczenie było bodajże 6kg ;)
Miałem plan że w razie czego aparat na szyję z 70-200, a co przecież nie będzie liczony jako bagaż oraz obdarowanie znajomych którzy nie mieli nadbagażu tak jak ja ;)

LukasS
25-06-2010, 23:08
No to dobrze, co do ciężaru sprzętu też lekko się obawiałem, plecak ważył prawie 8kg a z tego co pamiętam to ograniczenie było bodajże 6kg ;)
Miałem plan że w razie czego aparat na szyję z 70-200, a co przecież nie będzie liczony jako bagaż oraz obdarowanie znajomych którzy nie mieli nadbagażu tak jak ja ;)

Haha dokladnie taki sam mam plan, dwa body z obiektywami + lampa i plecak nagle miesci sie w 5kg ograniczeniu :).

Andy_
28-06-2010, 15:23
Wróciłem właśnie z Egiptu, miałem 5D, 17-40, 70-200 i 100Makro do tego dwie lampy, setki nie zapiąłem ani razu, lampa tylko 430, bo 550 za ciężka... Zależnie od sytuacji używałem szerokiego lub tele, ale powiem Wam że przydałby się jakiś kompakcik, który można zabrać wszędzie. Lustro z obiektywami to jednak mały komfort, mniejsza mobilność, ciągle się martwisz, żeby nie ukradli, nie puknąć, stuknąć... do sejfu też się nie mieści... Swobodne robienie zdjęć to tylko w hotelu i na własnych wyprawach, z fakultetami jest problem... Zdecydowanie za mało czasu na strzelanie z ręki, a co dopiero rozkładanie statywu.

Jutro lecę do Turcji i zabieram 5D bez gripa!, 17-40, 70-200 i małą lampę. Na bank wystarczy, a nawet będzie za dużo.

Ludzie zachwalają UWA na takie wyprawy, owszem, jest niezbędne, ale równie niezbędne wydaje mi się dobre tele. Gdybym musiał płacić każdemu, kogo sfotografowałem, zostałbym bankrutem:) 70-200 daje ten komfort, że ludzie nie mają pojęcia, że są fotografowani, czyli zdjęcia bardzo naturalne i bez wyciągania ręki po bakszysz.

Bez dobrego polara też nie ma co wychodzić w dzień, niebo jest bialutkie... poza tym przydaje się w autokarze, wycina refleksy z szyby, bo niestety na fakultetach (na pewno do Kairu) naprawdę nie ma czasu na wolne fotografowanie, a i przez szybę czasami uda się coś naprawdę fajnego.

Udanych wakacji!

ahaed
28-06-2010, 16:52
Miesiąc temu byłem w Egipcie. Bagaż podręczny to plecak: hama defender 170. W środku 7D, 17-55, 70-300,430EX i kilka drobnych pierdół. Nie zapomnij o jakiejś gruszce i szmatkach do czyszczenia. Przy dobrym wietrze, sprzęt w kilka minut się robi siwy od piasku. Nie miałem problemu na lotnisku z tym plecakiem jako bagażem podręcznym. Do schowka w samolocie wchodzi na styk, więc tutaj także nie ma problemu. Na lotnisku we Wrocławiu nawet mi go nie ważyli. Wracając do Pl, ważenie na lotnisku w Gurhadzie wyglądało tak: koleś podnosi ręka bagaż. Spogląda do góry, wyciąga rękę po "łan dolar" i po uiszczeniu "opłaty bagażowej" idziesz sobie cierpliwie czekać na samolot.
Najczęściej używałem 17-55 2.8. Dłuższy obiektyw leżał często w plecaku i wyciągałem go bardziej w nudów niż z potrzeby. A po za tym, pamietaj, że tam piasek jest wszędzie. Jak już założysz jedno szkło to potem się zastanawiasz czy jest sens je zmieniac na te kilka ujęć.
Miłych wczasów i dużo "one dolar" zabierz ze sobą ;)

kuzi4
28-06-2010, 19:11
Ja do Turcji zabrałem (na wszelki wypadek) FISHA 8mm, 16-35, 24-70, 70-200. 16-35 - zero zdjęć, 70-200 - kilkanaście zdjęć, 8 - kilkanaście zdjęć, ale warto zabrać, 24-70 zdecydowana większość zdjęć. Więc na następny wyjazd biorę 24-70 i TC2X + fish. Nic innego nie jest potrzebne. A, jeszcze polar i lampa.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Lepszy by był 24-105, ale nie mam...

mithil
22-05-2012, 12:02
Witam,

Odświeżam wątek bo sam się wybieram z żonką do Egiptu :)

O obiektyw nie będę się pytał bo wiem że zabieram uniwersalne 18-135.
Biorę 60d i planuje zabrać do niego grip. Pytanie czy jest sens? Wolę z nim focić bo lepiej mi się aparat trzyma, ale już sam nie wiem.
Drugie pytanie, to jest sens brać lampę?

Teraz pytanie z innej beczki. Jak wiadomo, egipt wspaniałe miejsce do nurkowania. Sam planuję zobaczyć rybki z bliska i chciałbym uwiecznić co nieco na fotkach dla potomności. Na obudowę do 60d na 1 wyjazd trochę przesada dla kieszeni. Jakiś fajny kompakt który mogę w wodzie używać to w granicach 1000zł a niestety remont jeszcze trwa więc nie pozwolę sobie na niego.

Słyszałem o „jednorazowych aparatach” do wody na kliszę? Ktoś używał, wartę jest to tych 30zł. A jak tak to jaki kupić z jaką kliszą 400 czy 800 ASA?

tomfoot
22-05-2012, 12:51
Witam,
Słyszałem o „jednorazowych aparatach” do wody na kliszę? Ktoś używał, wartę jest to tych 30zł. A jak tak to jaki kupić z jaką kliszą 400 czy 800 ASA?

w okolicy większości przyzwoitych hoteli znajdziesz oficjalne punkty Kodaka, w których bez problemu zarówno kupisz taką jednorazówkę za +/- 5 USD, jak i później na miejscu wywołasz i zrobisz odbitki w niezłej cenie i wbrew pozorom jakości. Oczywiście ISO 800.
Co do jakości, to nie wymagaj zbyt wiele, ale jeżeli będą to Twoje pierwsze zdjęcia na rafie, to i tak będziesz zachwycony :-) ja w każdym razie przez to załapałem :-)
Oczywiście takie aparaty jednorazowe z załadowanym filmem znajdziesz prawie w każdym sklepie typu "kiosk" w Egipcie. Jednak odradzałbym taki zakup ze względu na ich metody przechowywania (czyli np. piękna ekspozycja w witrynie sklepu przy słoneczku dającym 40 st. w cieniu) oraz na masę podróbek. Zdecydowanie lepiej w tym wypadku czasami skorzystać ze sklepiku hotelowego przyzwoitego hotelu, cena będzie wyższa pewnie o 1USD.

jellyeater
22-05-2012, 12:59
Lepszy by był 24-105, ale nie mam...
No ba.

MC_
22-05-2012, 13:01
Miałem 17-40 i 85/1,8.
W następną podróż Egipt-Turcja-Tunezja również zabiorę ten duecik.

mithil
22-05-2012, 16:40
w okolicy większości przyzwoitych hoteli znajdziesz oficjalne punkty Kodaka, w których bez problemu zarówno kupisz taką jednorazówkę za +/- 5 USD, jak i później na miejscu wywołasz i zrobisz odbitki w niezłej cenie i wbrew pozorom jakości. Oczywiście ISO 800.
Co do jakości, to nie wymagaj zbyt wiele, ale jeżeli będą to Twoje pierwsze zdjęcia na rafie, to i tak będziesz zachwycony :-) ja w każdym razie przez to załapałem :-)

A czyli nawet nie muszę w polsce kupować takiego sprzętu?
Jak już miałeś doczynienia z czymś takim, to jak taki jednorazowy się obsługuje? :p pogoglowałem ale coś ciężko idzie mi z tym tematem...

Z tego co widzę tylko po zdjęciach takich aparatów to obsługa ogranicza się do "wyceluj i strzel" ?

Ewentualnie jakieś porady, trickiprzy robieniu zdjęcia takim aparatem ?

LukasS
22-05-2012, 16:59
Najlepiej rozmawiać na przykładach:

2004r:
małpka (http://www.lukaszbien.pl/cb1078076/06640005.JPG)

2010r:
5d+50mm f1.4 + worek (w rogu, środek bez cropa) (http://www.lukaszbien.pl/cb1078076/img_7945_example.jpg)

Na lepsze efekty nie licz małpką. W sumie ten worek leży i muszę go wystawić na sprzedaż, bo następnym razem chcę wziąć porządną obudowę.

Janusz_K
22-05-2012, 19:58
Jakiś fajny kompakt który mogę w wodzie używać to w granicach 1000zł

No właśnie ostatnio kupiłem, przy okazji cotygodniowych zakupów w Aldiku Medion s43044 - kosztował 79.99 Euro razem z futerałem, dodatkowym akumulatorem i kartą SD 4 GB. Aha, gwarancja 3 lata. Niestety to samo sprzedają też z nazwą Rollei 99, ale kosztuje zdecydowanie drożej.

Ja myślę, że jako uzupełnienie lustrzanki w sytuacjach, gdzie lustrzanki żal, a zdjęcie czy filmik (też kręci) będzie na facebooka, to za tą cenę warto takie coś kupić.

Jak toto robi zdjęcia, a proszę na szybko, z balkonu:http://zapodaj.net/f8054e9d480c0.jpg.html

Pamiętajcie ile toto kosztowało, zanim zaczniecie pisać o "zniekształceniach związanych z obiektywem". :grin:

mithil
23-05-2012, 09:31
usunięty post

Dlatego też nie zakładałem nowego tematu, bo mnie samego też to razi..
Ale temat przydatny jak ktoś szukajki używa :) Inny teren niż polska, dużo więcej światła, inny pył i więcej go, nawet kąt padania promieni słonecznych inny :)

Jeszcze proszę niech mi tylko ktoś podpowie czy warto brać lampę i gripa?

MC_
23-05-2012, 09:34
Gripa moim zdaniem absolutnie nie. Lampa by mi się kilka razy przydała - do wypełnienia cieni na twarzy, ale nic więcej.

LukasS
23-05-2012, 10:48
Gripa moim zdaniem absolutnie nie. Lampa by mi się kilka razy przydała - do wypełnienia cieni na twarzy, ale nic więcej.

Przy takiej ilości światła - mała blenda wystarczy (o ile masz). Miałem tam ze sobą lampę i nie użyłem jej w ciągu dnia ani razu.

MC_
23-05-2012, 11:02
Jeśli o mnie chodzi to nie mam. Poza tym blenda ma jedną wadę - ktoś ją musi trzymać.

tomfoot
23-05-2012, 11:04
Jak już miałeś doczynienia z czymś takim, to jak taki jednorazowy się obsługuje? :p pogoglowałem ale coś ciężko idzie mi z tym tematem...

Z tego co widzę tylko po zdjęciach takich aparatów to obsługa ogranicza się do "wyceluj i strzel" ?

Ewentualnie jakieś porady, trickiprzy robieniu zdjęcia takim aparatem ?

jak to jak się obsługuje? zakładam, że umiesz robić zdjęcia sprzętem, który posiadasz? kadrujesz i robisz pstryk - obsługa kompaktu raczej nie wymaga jakichś tłumaczeń
unikaj zbyt silnego nasłonecznienia w ciągu pełni dnia, miej słońce za plecami, no i raczej szukaj dobrze oświetlonych miejsc/ryb, staraj się nie ruszać w momencie robienia fotki (wstrzymaj oddech i nie majtaj pletwami)

mithil
23-05-2012, 13:28
jak to jak się obsługuje? zakładam, że umiesz robić zdjęcia sprzętem, który posiadasz? kadrujesz i robisz pstryk - obsługa kompaktu raczej nie wymaga jakichś tłumaczeń
unikaj zbyt silnego nasłonecznienia w ciągu pełni dnia, miej słońce za plecami, no i raczej szukaj dobrze oświetlonych miejsc/ryb, staraj się nie ruszać w momencie robienia fotki (wstrzymaj oddech i nie majtaj pletwami)


Moim 60d umiem robić fotki :)
No właśnie o taką odpowiedź mi chodziło :) Bo byłem ciekaw
czy poza spustem migawki i przekręceniem filmu na kolejną klatkę, następnie wycelowaniu i zrobieniu fotki jest jeszcze coś do obsługi w tych jednorazowych.

A wolę się zapytać niż po powrocie i wywołaniu zdjęć przeklinać na siebie ;p