PDA

Zobacz pełną wersję : ponieważ Wy się znacie a ja nie ;) jaki aparat byście wybrali T90, A-1...?



madzienstwo
13-07-2009, 12:24
Hey,

szperam od jakiegoś czasu w internecie w poszukiwaniu aparatu dla siebie i mimo ze sporo sie tego naczytałam to nie jestem do końca przekonana do zadnego wiec licze na wasze opinie i doświadczenie ;)

na dzień dzisiejszy robie zdjęcia zenitami ET i 12xp... no i chciałabym sprawić sobie...cos lepszego :]

no to teraz wymienie to co zwróciło moja uwage...tadaaaaam:

Canon T90 (na giełdzie foto widziałam go za 700zł z obiektywem 1,4/50mm - nie za drogo?) albo A-1 (na giełdzie stał za 330zł bez obiektywu - dobra cena?)
[czy mozna załozyc do nich obiektywy z AF - nigdzie tego nie znalazłam]

czy może wybrać np. jakiś dalmierzowy np. Canoneta ql17 albo 19?

jeśli macie jakieś lepsze propozycje to słucham...moze jakis EOS jest lepszy :)

kwota jaką chce przeznaczyć na aparat to hm... 700zł.


ps. (przeglądałam cały dział o aparatach analogowych na tym forum ale nic co by mnie interesowało nie znalazłam;)



z góry dziękuje za pomoc.

rbit9n
13-07-2009, 13:03
AE-1 lub AE-1 PROGRAM(150-200zł za body, czasem nawet taniej), to Ci jeszcze 500zł na szkło zostanie (28/,28; 50/1,4; 135/2,5). ja bym tak kombinował.

FD nie współpracuje z AF.

mate00sh
13-07-2009, 13:33
Czy zależy Ci na AF?
Z manualnych Canonów powinnaś być zadowolona z A1 + 50/1.4 + 35/2. Natomiast jeżeli szukasz raczej aparatu z AF to polecam EOS'a 50 lub taniej EOS'a 300.

madzienstwo
13-07-2009, 13:46
Czy zależy Ci na AF?
Z manualnych Canonów powinnaś być zadowolona z A1 + 50/1.4 + 35/2. Natomiast jeżeli szukasz raczej aparatu z AF to polecam EOS'a 50 lub taniej EOS'a 300.

generalnie to jestem przyzwyczajona do manualnych obiektywów, ale czasem np. w fotografii ulicznej by sie przydał AF ;)

muszę się przespać z tym dylematem jeszcze ale wasze opinie i porady nadal będą dla mnie cenne i napewno pomoga mi w wyborze ;)

malkontent
13-07-2009, 15:16
generalnie to jestem przyzwyczajona do manualnych obiektywów, ale czasem np. w fotografii ulicznej by sie przydał AF ;)

muszę się przespać z tym dylematem jeszcze ale wasze opinie i porady nadal będą dla mnie cenne i napewno pomoga mi w wyborze ;)

Wprawdzie canon eksperymentował z obiektywami AF na bagnet FD, ale prawdę mówiąc powstał tylko jeden obiektyw który mógłby współpracować z A-1 i T-90 35-70 4.0. Jednak był on bardzo ciężki (w obiektywie był układ AF, zasilanie, elektronika i silnik) i aktualnie jest to ciekawostka kolekcjonerska.

Powstał też T-80 z 3 szkłami AF i to też należy traktować jako ciekawowstkę.

mate00sh
13-07-2009, 15:19
Kupowanie obiektywów FD z AF ma sens jedynie kolekcjonerski - gdy się coś zepsuje to tylko samodzielne majsterkowanie pozostaje.

Fotos
13-07-2009, 15:46
Ogolnie od Zenita to wszystko jest lepsze, jestes wiec w dobrej sytuacji :-) Moim zdaniem najlepszy bylby jednak cyfrowy Canon, obiektywy M42 podczepisz sobie przez adapter. Tylko czy w tej cenie mozna kupic cos uzywanego...
Jesli nie, to poszukaj analogowego EOSa, 50E, 5 a moze i 33V powinny sie zmiescic w bdb stanie.
Optyka FD to slepa uliczka, ale mozna tez podczepic obietywy od Zenita. Moj T-70 pracuje z nimi doskonale.

wujek
13-07-2009, 16:30
a ja podpowiadam EOS 300x:

lekki, migawka do 1/4000, podświetlany LCD, E-TTL II, 2.5kl/s
do zdobycia również wersja z datownikiem

do niego używany EF50/1.8 i kilka rolek KODAK EKTAR

na początek nic więcej nie trzeba (moim zdaniem)

madzienstwo
13-07-2009, 16:31
no tak, tylko ze na allegro ni ma 33v ani 5-tki. jest za to 50e --> http://allegro.pl/item675921716_canon_eos_50e.html <-- opłaca sie za taka cene? srebrny kolor nie rzuca sie w oczy za bardzo?
jaki obiektyw byscie do tego polecali? 1,8/50, 2,8/50, 2,8/35? zmieściłabym sie w ogóle w 700zł?

zauważyłam że na tym forum mało jest postów na temat T90. dlaczego go nie polecacie? tylko ze względu na manualne obiektywy czy coś jeszcze? hmmm wydawało mi się, że jeśli chodzi o funkcje jakie posiada to jest niezły.

co do cyfr, to mam juz Olympusa e-500, którego kiedys dostałam na urodziny i niestety sie kurzy (a przyznam ze i nad grafiką chciałabym popracować wiec niedługo go odgrzebie), ale po prostu ciagnie mnie do tego zeby nauczyć się obsługi analogów... zaczynając od małego obrazka właśnie... bo systemu strefowego to chyba nie ogarne nigdy ;)
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
http://allegro.pl/item685819320_canon_eos_5_dodatki_czytaj_opis.html hmmm??
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
http://allegro.pl/item683902284_canon_eos_5_qd_canon_stan_bdb_okazja .html hmm? hmm? da sie wyłączyc date w tym modelu?

malkontent
13-07-2009, 18:53
T-90 to ostatni aparat canona na bagnet FD, testowano w nim rozwiązania które potem zostały zaimplementowane w Eosach serii 1.

Canona 50E posiadałem i byłem z niege mega zadowolony.
Wygląd miał retro (2 pokrętła), wspaniale działający pomiar światła - nigdy nie miałem problemu ze źle naświetlonym slajdem (a jak wiadomo slajdy są mało tolerancyjne).

Szkoda, że canon zrezygnował z ustawiania ostrości okiem, bo używałem tego od samego początku i po skalibrowaniu działało to bezbłędnie (ale tylko dla mojego oka, jak ktoś inny miał robić zdjęcie, należało tę funkcję wyłączyć).

Bateria 2CR5 wystarczała na kilkanaście rolek filmu. Sam aparat leżał w szafie.
Żałuję, że go sprzedałem, ale w tamtym momencie przeprowadzałem się i potrzebowałem kasy na wyposażenie nowego mieszkania.

BAKS
13-07-2009, 19:34
cyfrą robi się wygodnie - a analogiem z sentymentu przynajmniej 1 rolkę na miesiąc zrobię - polecam EOS 5 bo sam nim robię, mam tez Eos-y w kolejności 650, 1000F, 100, 300 i 300X, każdy jest lepszy od Zenitha, których zostało mi 6 sztuk (E, B, EM, TTL, 11 i 12xp). Pierwszy to EOS 650 premiera marzec 1987, ostatni model analoga eosa to 300X z 20 VIII 2004 roku. Szmat czasu - rozmarzyłem się. Pozdrawiam starą gwardię.

madzienstwo
13-07-2009, 21:40
jak czytam wasze opinie, to jestem coraz bardziej skłonna kupić eosa 5.
zastanawiam się tylko czy cena 280zł za body + 330zł za 50/1,8 II jest odpowiednia. razem wychodzi 610zł.
http://allegro.pl/item683902284_canon_eos_5_qd_canon_stan_bdb_okazja .html
http://allegro.pl/item683225412_canon_ef_50_mm_f_1_8_ii.html (nie ma zdjęcia, ale mniej więcej tyle kosztowałby lekko używany)

co o tym sądzicie?

radmro
13-07-2009, 22:02
Ja bym raczej wziął eosa 30 (33) albo nawet 50. 5-ka jest aparatem o klasę wyższym ale jest też aparatem starszym i bardzo trudno znaleźć w miarę mało zajechany egzemplarz.

madzienstwo
13-07-2009, 22:20
na allegro jest niestety b.mały wybór 30,33 (modeu 33v w ogóle nie ma) a 50e znalazłam taki http://allegro.pl/item676050462_canon_eos_50_e.html - nie wiem czy jest t dobra cena bo sie nie znam.:sad:

czym poza rocznikiem różni się 50e od 5? 'klasa wyzej' - włąsnie, w czym sie tutaj objawia?

zależy mi na ty by kupić coś do konca tygodnia, bo wyjezdzam (ostatecznie pojde na gilde w weekend ale tam to zdzieraja strsznie)



z góry dzięki za odp.

radmro
13-07-2009, 22:40
eos 5 - nakrótszy czas migawki 1/8000, 5 kl/sek., 16-to strefowy pomiar ekspozycji
eos 50 - migawka do 1/4000, 2,5 kl/sek., 6-cio strefowy pomiar ekspozycji

malkontent
13-07-2009, 22:51
zależy mi na ty by kupić coś do konca tygodnia, bo wyjezdzam (ostatecznie pojde na gilde w ale tam to zdzieraja strsznie)


Przed wyjazdem szybko zrób rolkę nawet najtańszego filmu, wywołaj go i zrób chociaż wglądówki.
Może się okazać, że aparat nie działa najlepiej i można się zdziwić po powrocie.

madzienstwo
13-07-2009, 23:03
no tak...gwarancja rozruchowa powinna być, ale wiadomo jak to z allegrowiczami bywa.

ten eos 5 na allegro kosztuje 280zł a na e-oko 499zł w stanie (d)

która cena jest obecnie aktualniejsza dla tego modelu? nigdzie nie jest napisane jaki rok produkcji miał dany model a to raczej tez wazne...zwłaszcza w tym przypadku IMHO.

enkoder
14-07-2009, 08:59
...nigdzie nie jest napisane jaki rok produkcji miał dany model a to raczej tez wazne...

http://pl.wikipedia.org/wiki/Lista_aparat%C3%B3w_35mm_serii_Canon_EOS

A'propos mam dwia EOS-y 50e i jestem bardziej niż zadowolony.

madzienstwo
14-07-2009, 09:12
no tak ale Eosa 5 produkowano do roku 2000. chodzi mi o rok w którym go wypuścili na rynek, bo przecież jest różnica między eosem 5 z 1992 roku a tym z 2000.

rbit9n
14-07-2009, 09:50
w komorze filmu, w miejscu gdzie się wkłada kasetę, jest oznaczenie serii. pierwsza litera serii to rok produkcji. w przypadku nowszych aparatów, a może obiektywów, dochodzi jeszcze miejsce produkcji, wtedy rok to druga litera http://www.pixalo.com/community/cameras-lenses-accessories/canon-l-lens-how-identify-production-year-26226.html

ptrk
14-07-2009, 14:23
Wybor EOS 5 czy EOS 33/30 to rowniez kwestia rozmiaru. 5-tka jest znacznie wieksza od 33/30. 33/30 bez gripa jest wrecz miniaturowy :)

Jednak przy ograniczonym budzecie, jesli masz zamiar posiadac wiecej
niz jedno szklo, to pomysl nad systemem manualnym.
Po co przypinac słoiki na m42 do body AF, skoro sa dostepne lepsze
szla manualne nieomal w kazdym systemie i do tego kompatybilne body.
Ew zwroc uwage na Pentax-a. Tam do lustrzanki AF (nawet cyfrowej)
podepniesz wiekszosc (jesli nie wszystkie) szkiel manualnych z tego systemu.

az3rrox
16-07-2009, 13:51
powiem tak, mam ae-1 i 50e. uzywam ae-1 ;)
jak dla mnie sprzęt bajka, czysta przyjemność fotografowania. 50tka jest wygodna, ale wieje plastikiem. manualem to przylozyc tez mozna :D

Fotos
17-07-2009, 13:52
Kupujac aparat trzeba tez brac pod uwag koszty ewentualnych napraw. T90 malo kto chce teraz wziasc do reki, a jesli juz to za pokazne pieniadze.
EOSy 50E sa na tyle tanie, ze w razie czego mozna kupic nowego :-) albo od razu 5D.
Co do 50E, to byc moze mam mylne wrazenie, ale wydaje sie byc wyjatkowo solidnym EOSem w porownaniu z reszta.
Bardziej niezawodne byly chyba tylko 1-ki.

madzienstwo
19-07-2009, 21:53
wybeałam juz :)

wybór padł na eosa 50e włąśnie i na początek standardowy obiektyw 50mm.

jakie mam pierwsze wrazenie? ten aparacik wszystko robi sam, do czego w ogóle nie jestem przyzwyczajona, ale nie wiem czy jest to dla mnie jego wada czy zaleta.. okaze sie w najblizszym czasie;)

bardziej przypomina mi cyfre niz aparat analogowy... pierwsze zdjęcia wyszly calkiem niezle zwlaszcza, ze testowalam go na przeterminowanym styczniowym fuji 100 który o dziwo wykazał zero wad :)

jest cichutki i jak dla mnie calkiem lekki, co do baterii to dopiero wsadze nowe i okaze sie ile trzyma. (czy przy wsadzonym filmie zawsze wyswietla sie liczba zrobionych zdjęc po jego wylaczeniu? nie zjada to szybciej baterii?)


jak wygląda sprawa z AE-1p? tz jest tak zautomatzowany?

ps. dziekuje za pomoc.

rbit9n
20-07-2009, 13:03
z automatyki w AE-1P uświadczysz jeno preselekcje czasu i PROGRAM. w preselekcji czasu ustawiasz A na obiektywie, wybierasz czas, a aparat dobiera odpowiednią przysłonę, w PROGRAMIE nastawiasz na obiektywie A na aparacie PROGRAM i aparat sam ustawia, według własnego "widzimisię"

ukasz
22-07-2009, 17:28
jest cichutki i jak dla mnie calkiem lekki, co do baterii to dopiero wsadze nowe i okaze sie ile trzyma. (czy przy wsadzonym filmie zawsze wyswietla sie liczba zrobionych zdjęc po jego wylaczeniu? nie zjada to szybciej baterii?)


Licznik wyświetla się zawsze, ale ten kawałek LCD ma pomijalnie mały pobór prądu, nie trzeba się przejmować. Co do żywotności baterii - sporo zależy jak często bedziesz błyskać wbudowaną lampką - mnie bateria starczała o ile dobrze pamiętam na 20-30 rolek (EOS 50 bez "E")

A w ogólę gratuluje wyboru :). Pamiętam swoją przesiadke z Zenita 122 na EOS 50, normalnie jakbym się przesiadł z Trabanta do Mercedesa ;-). Chyba żaden późniejszy "upgrade" sprzętu nie sprawił mi tyle przyjemności :). Pozdrawiam i udanych zdjęć życzę.