PDA

Zobacz pełną wersję : Gdzie wywoływać negatywy Kodak Gold ?



LFB
20-08-2005, 19:17
Witam wróciłem z wakacji i mam naświetlonych kilka klisz kodaka, zastanawiam się gdzie najlepiej je oddać celem wywołania i zrobienia odbitek. Czy najlepszą jakość uzyskam dając do labu kodaka, czy też nie odgrywa to różnicy i np w Fuji efekt będzie ten sam ? Bardzo proszę o pomoc.

Pavelsky
20-08-2005, 19:40
Wg mnie jest to bardziej kwestia dobrego zakladu a nie szyldu zoltego badz zielonego... Wywolywalem negatywy w Fuji i rezultaty byly tragiczne, bylem tez u Kodaka - troche lepiej ale wciaz sporo smieci na negatywach. Jednak nic to wg mnie nie znaczy, bo problem lezy raczej w maszynach i starannosci przy wywolywaniu. Ja osobiscie szukam dobrej placowki w Gdansku.
Moze ktos jest w stanie doradzic???

b'Art
20-08-2005, 20:51
Witam wróciłem z wakacji i mam naświetlonych kilka klisz kodaka, zastanawiam się gdzie najlepiej je oddać celem wywołania i zrobienia odbitek. Czy najlepszą jakość uzyskam dając do labu kodaka, czy też nie odgrywa to różnicy i np w Fuji efekt będzie ten sam ? Bardzo proszę o pomoc.


Efekt nie zawsze będzie ten sam a nawet nie powinien. Poprawnie obrobiony film kodaka na chemii fuji i tymże papierze daje efekt ocieplenia kolorów - czerwieńsze gembulki ludzi itp. :)

Wywołaj film w kodaku, potem wybierz jedną klatkę i poproś w kilku labach o odbitkę, różnice nie będą wielkie jednak zauważalne.
Pogadaj z innymi z Twojego mista ntt, zapytaj gdzie robią. Zastanów się jak chcesz by zdjęcie wyglądało - to tak samo jak z obróbką z cyfry każdy kręci kolory jak lubi. Powodzenia

Silent Planet
20-08-2005, 20:57
Kodak Gold to negatyw do ustandaryzowanego procesu C41.
Każdy z producentów chemii ma swoje własne "wersje" odczynników do wywoływania takich klisz.

Choć efekty powinny być wszędzie takie same i powtarzalne, to niekiedy tak nie jest.
Składa się na to wiele czynników - typ chemii, temperatury, rozcieńczenia, wiek płynów, czystość maszyny, kompetencja laboludka, jego dbałość, sprawność maszyny... dużo.
Trzeba znaleźć po prostu "dobry lab" - czyli taki, który da zadowalające efekty.

Osobiście nie używam kolorych kodaków klasy "gold" - są moim zdaniem mierne.
Jak już chcesz jakiejś jakości w tym segmencie to może Fuji Superia Xtra?
To i tak mistrzostwo świata nie jest, ba, czterokrotnie droższe niż badziewny "gold", ale już jakaś jakość jest.

Agfy Optimy Prestige za 18,oo pln za rolkę Ci polecać nie będę... :wink:
To tak nawiasem.

Pozdrawiam...

Vitez
20-08-2005, 21:51
A mnie sie juz pare razy obilo o uszy od profesjonalistow zeby filmy Kodaka wolac w Agfie lub Fuji i na odwrot. Nie pamietam tylko skad taki pomysl.

Silent Planet
20-08-2005, 22:16
Dominaty kolorystyczne.
Kodak prany w Kodaku będzie czerwony, Fuji w Fuji przezieleniony... takie "detale", ale czasem to przeszkadza.
Ale tu chodzi w sumie nie o chemię do C41, co o papiery i chemię do nich.
W przypadku nowoczesnych cyfrowych labów problem przestaje powoli istnieć...

canis_lupus
21-08-2005, 01:36
W przypadku nowoczesnych cyfrowych labów problem przestaje powoli istnieć...
Tylko pojawiają sie pixele na analogowych zdjęciach. :/

P.S. A jak to jest. Raz robiłem odbitke 18x24 pewnego baaardzo ciemnego zdjęcia (na pierwszy rzut oka na negatyw zdjęcie jest nienaświetlone prawie wogóle i takie miało być), zamówiłem odbitke w labie fuji gdzie mają nowoczesnego frontiera. Odbieram, patrze a na moje oko zdjęcie jest rozjaśnione o jakies 7-8 działek! no to pytam gościa po jaką cholere to rozjaśniali, blade toto, czerni nie ma itp. a gość popatzył na wydruki z tyłu odbitki i do mnie ze to jest przyciemniane o 5 działek [sic!], no to do poprawki, to co miało byc czarne, ma byc czarne. Odbieram na drugi dzień, odbitka ładnie naświetlona, pytam sie z jaką korektą robione a gość mi mówi ze przyciemniane o 13 działek. Jakiś klient stojący obok widzący mój negatyw, jak usłyszał z jaką korektą było naświetlane zdjęcie to parsknął śmiechem a mnie zatkało. Co Oni w tych cyfrowych labach wyprawiają?

Krzychu
21-08-2005, 09:00
zdjęcie to parsknął śmiechem a mnie zatkało. Co Oni w tych cyfrowych labach wyprawiają?

Nic takiego... Skąd laborant ma wiedzieć to Pan artysta miał na myśli ? Taka istota fotografii na negatywach, że później trzeba z niego zrobić odbitkę a ekspozycja papieru i korekcja kolorystyczna w przypadku negatywów kolorowych to rzecz czysto arbitralna załatwiana przez laboranta lub przez algorytm siedzący w sofcie labu... Nie ma czegoś takiego jak odbitka bez korekcji, jak chcesz widzieć dokładnie to co naświetlasz, rób na slajdach (jest Scala do BW, gorzej z jej wołaniem ale też da radę...)

Silent Planet
21-08-2005, 10:57
Piksele pojawiają się dlatego, że negatywy są skanowane... Frontier to nie Krokus... ma to swoje zalety, ale przede wszystkim całą masę wad.
Zauważ, że większość labów cyfrowych nie przekracza 330dpi dla 30x20.
Przecież to nędzna jakość w porównaniu z tym, co oferuje ciemnia sprzed 60 lat... taka prawda; sam zaczniesz robić sobie odbitki ( mówię tu o b/w, bo kolor w domku to troszkę wyższa szkoła jazdy ) i będziesz wniebowzięty porównując do tego, co dostajesz na papierze z najlepszego labu.

Inna sprawa to świadomość laboludka - zdarzają się tam ludzie bardzo dobrze znający się na rzeczy - i takie laby się chwali.
Ale niestety większość ludzi obsługujący laby to ludzie po przeszkoleniu, którzy z fotografią mają niewiele wspólnego - takie mam odczucia po przygodach z poznańskim Staszyszynem, Foto Sferą i paroma innymi.
Dla takiego laboludka przyciemnić o 13 działek i rozjaśnić o 7 to w sumie na jedno wychodzi - on tylko kliknął enter po zatwierdzeniu "previewu" danego przez komputer.

Na szczęście zdarzają się laby z prawdziwego zdarzenia - takie, gdzie laboludek poświęci Ci całą godzinę choć nie musi, zrobi pięć odbitek jednego kadru - i jeszcze da na dyskietce profil kolorystyczny z kompa podpiętego pod lab.
Więcej takich!

Pozdrawiam...

canis_lupus
21-08-2005, 12:11
Nic takiego... Skąd laborant ma wiedzieć to Pan artysta miał na myśli ?

Nie chodzi o to ze laborant nie wiedział co ja chce, tylko o to ze zdjęcie było bardzo ciemne a gość mi wciskał ze odbitka była przyciemniana i to ostro a jeszcze była duuzo za jasna!

PALOMBO
21-08-2005, 15:32
Kodak prany w Kodaku będzie czerwony, Fuji w Fuji przezieleniony... takie "detale", ale czasem to przeszkadza
Nie wiem z kąd taki pomysł - kolor loga nie przechodzi na dbitki . !!!!!
Od lad jiestem LABOLUDKIEM jak to ktoś określił - znam kodaka i fiuji , agfe trochę mniej - chemia kodaka to jest niezłe g... strasznie nie stabilna. brak powtarzalności.
Fuji - jest stabilna - trzyma swoje parametry - nawet przy małym przerobie przez maszynę regenerator nie traci swoich właściwości.
A co do kolorów to jak jest ustawiona maszyna (lab) takie kolory .

PALOMBO
21-08-2005, 15:33
reasumująć - logo o niczym nie świadczy ( tym bardziej o kolorach )

PALOMBO
21-08-2005, 15:35
znam punkty gdziejest logo kodaka .... a labie chemia ...... FUJI bo lepsza ( nie jest tańsza) .
albo AGFA a papier Kodak (tylko bez nadruku z tyłu ) bo tańszy
takich przykładów jest niestety sporo .

Silent Planet
21-08-2005, 16:12
No cóż, może więc mamy od lat zbiorową halucynację...

tadek
21-08-2005, 16:56
palombo ma racje: jeszcze kilka lat temu kodak byl drozszy i w chemii i w papierach a teraz fuji podrozalo o kilka nascie zlociszy na rorce ze o chemii nie wspomne
co do wywolywania to nie ma znaczenia gdzie wywolasz neg. ( byle by nie w kiosku ) ale najlepiej wolac tam gdzie robisz foty bo to do swojego wolania laby ustawiaja maszyne ( ma znaczenie czy czern bedzie czarna czy ciemno zielona czy granatowa)

Silent Planet
21-08-2005, 17:14
Ja w ogóle nie robię odbitek, więc mi to wisi, ale robiłem.
Pamiętam, że w labach z szyldami np. Kodak i Agfa ta sama klatka negatywu była inaczej wykonana na papierze - pomimo obietnic laboludka, że wszystko "leci na zero".
Taki psikus i tyle.

metsch
21-08-2005, 21:13
wywołuj w punktach akfy

LFB
22-08-2005, 10:40
dzięki za informacje, zdecyduje się chyba na fuji, dam znać z jakim rezultatem.

PALOMBO
22-08-2005, 15:58
ma znaczenie czy czern bedzie czarna czy ciemno zielona czy granatowa)
Granatowy znaczy padnięty wywoływacz a purpurowy padł odbielacz , zielony ???? ..... papier do Du..y nie do zdjęć

LFB
25-08-2005, 16:10
No i mam odbitki, rzeczywiście kolory kodaka wywołane u fuji są nieco zbyt intensywne i zbyt ciepłe, to nie wina labu, bo jedna z klisz to było fuji i te odbitki mają normalną kolorystykę. Tak więc na przyszłość mam nauczkę żeby wcześniej nabyć odpowiednią ilość klisz fuji :D, pozdrawiam i dziękuję za pomoc.