Zaloguj się

Zobacz pełną wersję : predkosc przesylu z 350 do kompa



tadek
17-08-2005, 22:20
pamietajac "zawrotna" predkosc transmisji 300d chcialby sie dowiedziec czy ktos sprawdzal to samo na 350-tce

perian
17-08-2005, 23:06
pamietajac "zawrotna" predkosc transmisji 300d chcialby sie dowiedziec czy ktos sprawdzal to samo na 350-tce

Forumowicze używają czytników ;) Szybciej, wygodniej.

tadek
17-08-2005, 23:31
dzieki za niewyczerpujaca odpowiedz
moze ktos jednak podpinal aparat do kompa ?!

Semtex
18-08-2005, 09:57
350d ma high speed usb więc jest szybszy i to dużo od 300

gonzo44
18-08-2005, 11:41
Zdjecia z aparatu zgrywaja sie zadowalajaco szybko, ale odkad kupilem czytnik to juz aparatu do kompa nie podpinam.

Zielony
18-08-2005, 12:01
Gdziekolwiek nie czytałem to zalecają używać czytnika, a nie podpinać aparatu do kompa...
Czytniki są śmiesznie tanie i uwierz, że z wyciąganiem kart nie ma najmniejszego problemu i jeszcze nikomu i nic od wyciągania się nie stało...
Było już o tym kilka razy...
Ja kopiuję spod Total Commandera i za każdym razem jak patrze na transfer i jak to się szybko śmiga, to zawsze strzelę sobie 'karpia' ;)

mxw
18-08-2005, 12:38
Gdziekolwiek nie czytałem to zalecają używać czytnika, a nie podpinać aparatu do kompa...
Czytniki są śmiesznie tanie i uwierz, że z wyciąganiem kart nie ma najmniejszego problemu i jeszcze nikomu i nic od wyciągania się nie stało...
he, he, to ja będę miał akurat odmienną opinię :mrgreen:

jeszcze niedawno głosiłem tak, jak koledzy powyżej i używałem wyłącznie czytnika... (aż z drzwiczek od CF szedł dym, i to w kilku aparatach ;) )

ale dla zabawy po kilku miesiącach posiadania 350D zainstalowałem dostarczony z nim software (ex browser czy coś). i obecnie tylko tego używam z uwagi na prostotę obsługi i transmisji (mówię tylko o transmisji plików, broń bossszzze o przeglądaniu fotek!).

chodzi o to, że:
- podpinasz aparat do kompa i włączasz aparat - to wszystko, co trzeba zrobić.
- transmisja rozpoczyna się automatycznie
- transmitowane są tylko pliki niezgrywane wcześniej (gdybyś z jakichś powodów nie wyczyścił karty po ostatnim zgrywaniu, bo np. chciałeś komuś pokazać fotki na TV)
- pliki są układane w automatycznie tworzone podkatalogi (np. \2005_08_16, \2005_08_17 itd.)

dlatego wygoda jest duża: wracam z focenia i pierwsze co robię jeszcze przed "zdjęciem kurtki", to podpinam aparat do PC lub laptopa (chodzą non-stop) i włączam aparat - transmisja rozpoczyna się i nie trzeba było nawet ruszyć myszką. gdy wracam "po zdjęciu kurtki", to wszystko jest już skopiowane i można siadać do oglądania.

dodatkowo testowałem kilka rozwiązań sprzętowych:
- konwerter PCMCIA dla CF
- czytniki USB 1.1 i 2.0 pod USB 1.1 i 2.0
- EOS 350D pod USB 2.0
i to ostatnie rozwiązanie jest najszybsze, choć faktycznie mój czytnik 2.0 nie jest rewelacją.

no to tyle, z mojej strony ;)

marko-wroclaw
18-08-2005, 13:11
... z wyciąganiem kart nie ma najmniejszego problemu i jeszcze nikomu i nic od wyciągania się nie stało...

Nie zgodzę się z tym.. Pracuję w serwisie komputerowym i pewnego razu przywędrował do mnie ludzik z Minoltą A1 - bo coś karta nie działa... ja patrzę, karta - OK, ale w aparacie na środku w jednym rzędzie całkowicie zgięty pin od CF. Ja się prostowania tego nie podjąłem. Wiec wole puki co podłączać pod USB. Wystarczył mi ten widok pogiętych pin-ów. :shock:

DoMiNiQuE
18-08-2005, 13:15
(..)w aparacie na środku w jednym rzędzie całkowicie zgięty pin od CF. Ja sie prostowania tego nie podejmowałem.. Wiec wole puki co podlączać pod USB.

eee pewnie wkladal CFa dziurkami do gory ;-)

sumas
18-08-2005, 13:20
wracając do tematu,
różnica szybkości transferu zdjęć do kompa, przez 350D, czy czytnik, jest praktycznie nie zauważalna, oczywiście w kompie usb 2.0, czytnik usb 2,0, karta hi-speed, kabel nie dłuższy niż 7 m
pozdrowienia

Robin
18-08-2005, 14:00
Nie mając czytnika byłem zmuszony używać canonowskich aplikacji do przesyłania fotek przez jakiś czas i nie wspominam tego okresu najprzyjemniej :-) Zdecydowanie wygodniej jest wrzucić kartę do czytnika i samemu skopiować wybrane fotki pod Total Commanderem.

Golibroda
18-08-2005, 14:56
Wydaje mi się,że zgrywanie przez czytnik jest praktyczniejsze. Próbowałem bezpośrednio z aparatu szło co prawda zdecydoweanie wolniej ale wkurzało mnie podłączanie tej malutkiej wtyczki do aparatu i wydłubywanie zatyczki gumowej aby dostać się do gniazda. A ciagłe wkładanie tej mikroskopijnej :mrgreen: końcówki do mikroskopijnego :mrgreen: gniazdka może źle skończyć się dla aparatu.Poza tym uciążliwe było padanie na kolana do gniazda USB w pececie.
Jednak przychylam się także do kolegi "od kurtki" bo oprogramowanie o którym pisze jest sprytne (sam próbowałem).
Więc każdy może wybrać coś dla siebie.:mrgreen:

sal
18-08-2005, 15:13
wracając do tematu,
różnica szybkości transferu zdjęć do kompa, przez 350D, czy czytnik, jest praktycznie nie zauważalna Bajki opowiadasz. Moj czytnik Sandisk z Ultry II 1GB wyciaga ok. 6MB/s. Przez kabelek z aparatu nie wiecej niz 3MB/s. To jest 'niezauwazalne'?

muflon
18-08-2005, 15:29
Bajki opowiadasz. Moj czytnik Sandisk z Ultry II 1GB wyciaga ok. 6MB/s. Przez kabelek z aparatu nie wiecej niz 3MB/s. To jest 'niezauwazalne'?
Ehem, ważne słowo Twój czytnik lub Twój aparat na Twoim komputerze :-/ Ja mam teoretycznie najszybszy istniejący czytnik Cardbus (jest używany jako referencyjny w testach na www.robgalbraith.com) a u mnie działa wolniej niż najtańszy Sandisk na zewnętrznej karcie USB... Podobnie swego czasu Vitez chwalił się nie wiadomo jakimi transferami databank<->PC a ja wyciągam w porywach do 5 (również mając jeden z najszybszych databanków). Wszystko zależy jak leży :)

sal
18-08-2005, 15:32
Ehem, ważne słowo Twój czytnik lub Twój aparat na Twoim komputerze :-/ Ja mam teoretycznie najszybszy istniejący czytnik Cardbus (jest używany jako referencyjny w testach na www.robgalbraith.com (http://www.robgalbraith.com/)) a u mnie działa wolniej niż najtańszy Sandisk na zewnętrznej karcie USB... No. Ale to oznacza tylko tyle, ze u Ciebie cos jest popsute :) Moj czytnik biega po USB i zdecydowanie aparatowi daleko do jego wydajnosci :)

muflon
18-08-2005, 15:33
No. Ale to oznacza tylko tyle, ze u Ciebie cos jest popsute :) Moj czytnik biega po USB i zdecydowanie aparatowi daleko do jego wydajnosci :)
Bo może to Twój aparat nie dogaduje sie z Twoim USB? Jeśli ktoś twierdzi, że mu działa szybko, to ja z założenia mu wierzę :)

mxw
18-08-2005, 15:45
Wydaje mi się,że zgrywanie przez czytnik jest praktyczniejsze. Próbowałem bezpośrednio z aparatu szło co prawda zdecydoweanie wolniej ale wkurzało mnie podłączanie tej malutkiej wtyczki do aparatu i wydłubywanie zatyczki gumowej aby dostać się do gniazda.
to akurat prawda i zgodzę się z tym - zatyczka gumowa i gniazdko to słaba strona opisanego przeze mnie sposobu transmisji przez kabelek...


A ciagłe wkładanie tej mikroskopijnej :mrgreen: końcówki do mikroskopijnego :mrgreen: gniazdka może źle skończyć się dla aparatu.Poza tym uciążliwe było padanie na kolana do gniazda USB w pececie.
to zapewne jest dyskusyjne: co jest trwalsze: gniazdko miniUSB czy gniazdo CF?
(było tu o tym kilka razy)
co do padania na kolana to można to rozwiązać na kilka sposobów:
- obudowa PC z gniazdkami USB na górnej krawędzi,
- czytnik kart razem z portem USB itp. w zatoce 5.25" lub 3.5"
- gniazdka USB 2.0 w hubie monitora
osobiście do zgrywania używam teraz laptopa, gdzie gniazdka są po prostu pod ręką ;)


Jednak przychylam się także do kolegi "od kurtki" bo oprogramowanie o którym pisze jest sprytne (sam próbowałem).
Więc każdy może wybrać coś dla siebie.:mrgreen:
wg mnie najlepszym rozwiązaniem byłoby połączenie obu rozwiązań, tzn. czytnik kart CF plus sprytne oprogramowanie, które zaraz po włożeniu karty - jeżeli to karta z aparatu - automatycznie przenosiłby zdjęcia do odpowiednich podkatalogów, potem czyścił kartę i dziękował za współpracę.

czy ktoś słyszał o takim sofcie??

bo jak nie, to trzebaby to, qr...de, napisać..... ;)

muflon
18-08-2005, 15:52
wg mnie najlepszym rozwiązaniem byłoby połączenie obu rozwiązań, tzn. czytnik kart CF plus sprytne oprogramowanie, które zaraz po włożeniu karty - jeżeli to karta z aparatu - automatycznie przenosiłby zdjęcia do odpowiednich podkatalogów, potem czyścił kartę i dziękował za współpracę.
Myślę że napisałbym sobie taki skrypt w pół godziny :) Z czego 15 minut to byłoby czytanie manuala do hald :mrgreen: żeby umieć się podpiąć pod "włożenie karty".

mxw
18-08-2005, 16:05
Myślę że napisałbym sobie taki skrypt w pół godziny :) Z czego 15 minut to byłoby czytanie manuala do hald :mrgreen: żeby umieć się podpiąć pod "włożenie karty".
no właśnie o tym mówię.
tylko jednak zawsze wypada najpierw zadać to pytanie czy ktoś słyszał o takim sofcie?? żeby nie męczyć się po próżnicy ;)

feder
18-08-2005, 16:06
Ależ posiadasz już taki soft. Po włożeniu karty do czytnika wyświetla się okienko z pytaniem, co cchesz zrobić z nowo wykrytym dyskiem wymiennym. Ja sobie za pierwszym razem zaznaczyłem Run Camera Window (czy jakoś tak) i od tej pory po włożeniu karty do czytnika zdjęcia mam z pełną prędkością zgrywane, obracane i sortowane :).

sal
18-08-2005, 16:10
Bo może to Twój aparat nie dogaduje sie z Twoim USB? Jeśli ktoś twierdzi, że mu działa szybko, to ja z założenia mu wierzę :) Ej no. Nie zaczynaj tu kurde trollowac :) To jest mniej wiecej maksymalna teoretyczna (z googlania i roznych wiadomosci na forum) predkosc do wyciagniecia z 350D.

mxw
18-08-2005, 16:39
Ależ posiadasz już taki soft. Po włożeniu karty do czytnika wyświetla się okienko z pytaniem, co cchesz zrobić z nowo wykrytym dyskiem wymiennym. Ja sobie za pierwszym razem zaznaczyłem Run Camera Window (czy jakoś tak) i od tej pory po włożeniu karty do czytnika zdjęcia mam z pełną prędkością zgrywane, obracane i sortowane :).
no faktycznie, masz rację :D

natomiast pomysł z własnym softem jest o tyle ciekawy, że ten automat canona jest prawie niekonfigurowalny, nie można zmienić formatu nazw tworzonych katalogów, nie usuwa plików z karty (trzeba to zrobić ręcznie), i zawsze odpala ex zoom browsera po zakończeniu transmisji...

Golibroda
18-08-2005, 16:50
- czytnik kart razem z portem USB itp. w zatoce 5.25" lub 3.5"

I o takim rozwiązaniu docelowym właśnie myślę ten mój czytnik CF to "pożyczka". Widział ktoś "zatoko-czytniki :mrgreen: najchętniej na 3,5 cala ?, jakie ceny ?

tadek
18-08-2005, 17:37
wracając do tematu,
różnica szybkości transferu zdjęć do kompa, przez 350D, czy czytnik, jest praktycznie nie zauważalna, oczywiście w kompie usb 2.0, czytnik usb 2,0, karta hi-speed, kabel nie dłuższy niż 7 m
pozdrowienia
i to jest opowiedz ktorej oczekiwalem - dzieki wielkie

feder
18-08-2005, 18:24
I o takim rozwiązaniu docelowym właśnie myślę ten mój czytnik CF to "pożyczka". Widział ktoś "zatoko-czytniki :mrgreen: najchętniej na 3,5 cala ?, jakie ceny ?
Pierwszy z brzegu:
http://www.foto-net.pl/sklep/pokaz_karte.php?&idt=2572

A co do Camera Window, to można samemu wybrać program uruchomiony po downloadzie zdjęć - trzeba tylko w opcjach pogrzebać.

mxw
18-08-2005, 19:44
A co do Camera Window, to można samemu wybrać program uruchomiony po downloadzie zdjęć - trzeba tylko w opcjach pogrzebać.
mówisz o grzebaniu w opcjach czy w rejestrze?

bo w standardowych opcjach to można sobie wybrać tylko kilka rzeczy typu "print all", "print coś tam", "run slideshow" itp. z których najmniejsze zło to "open folder" czyli start ex browser.

niestety nie można wybrać "nie rób nic" albo "start acdsee" :-(

mxw
18-08-2005, 19:55
Widział ktoś "zatoko-czytniki :mrgreen: najchętniej na 3,5 cala ?, jakie ceny ?
jest tego dość dużo... ceny od 40-50 pln, ale lepiej wydać około 100,- żeby mieć spokój i dobry transfer.

w jakiejś gazetce widziałem test czytników i o dziwo (wszystkie usb 2.0) transfery wahały się od chyba powyżej 9 do poniżej 4 MB/s.......

feder
18-08-2005, 20:23
mówisz o grzebaniu w opcjach czy w rejestrze?

bo w standardowych opcjach to można sobie wybrać tylko kilka rzeczy typu "print all", "print coś tam", "run slideshow" itp. z których najmniejsze zło to "open folder" czyli start ex browser.

niestety nie można wybrać "nie rób nic" albo "start acdsee" :-(

Masz rację - nie zagłębiałem sie za bardzo w te ustawienia, a byłem pewien, że można tam samemu wskazać program, któy ma być otworzony:( .Mi akurat odpowiada mi ZoomBrowser.
Możesz spróbować Downloader Pro (http://www.breezesys.com/products.htm#dp)
Osobiście go nie używałem i nie wiem, czy da się tam coś takiego ustawić.

GoTo
18-08-2005, 23:02
no właśnie o tym mówię.
tylko jednak zawsze wypada najpierw zadać to pytanie czy ktoś słyszał o takim sofcie?? żeby nie męczyć się po próżnicy ;)
http://www.breezesys.com/Downloader/index.htm
Kopiuje gdzie chcesz i jak chcesz, usuwa, zmienia nazwy... guziki wiąże i przerywa ciążę :mrgreen:

b'Art
19-08-2005, 11:37
Zdjecia z aparatu zgrywaja sie zadowalajaco szybko, ale odkad kupilem czytnik to juz aparatu do kompa nie podpinam.

Jakiej firmy masz czytnik? Jakie są tego koszty? Thx.

Alzail
19-08-2005, 11:39
ja mam "no name" :) i taki jest moim zdaniem najlepszy bo zadnych sterownikow nie trzeba miec ;] koszt jakies 40-50zł ;]

sal
19-08-2005, 13:40
i to jest opowiedz ktorej oczekiwalem - dzieki wielkie Nie chce Cie martwic, ale to nie jest prawda (o niezauwazalnej roznicy).

sal
19-08-2005, 13:41
ja mam "no name" :) i taki jest moim zdaniem najlepszy bo zadnych sterownikow nie trzeba miec ;] A od kiedy wymog sterownikow (pod jakim systemem notabene) ma zwiazek z markowoscia/bezmarkowoscia czytnika?

gonzo44
19-08-2005, 13:53
Jakiej firmy masz czytnik? Jakie są tego koszty? Thx.
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=60810417
mam cos takiego, jeden duzy minus to to ze trzeba instalowac sterowniki :-(

sal
19-08-2005, 13:57
mam cos takiego, jeden duzy minus to to ze trzeba instalowac sterowniki :-(Ja mam http://www.allegro.pl/show_item.php?item=60555265 i nie musze :) Nie spotkalem tez nigdzie opinii o jakichkolwiek problemach z tymi czytnikami w postaci poszatkowanych zdjec, niemoznosci odczytu plikow, czy innych - ktore to czesto sie zdarzaja posiadaczom innych czytnikow.

M-S
23-08-2005, 23:49
Nie mając czytnika byłem zmuszony używać canonowskich aplikacji do przesyłania fotek przez jakiś czas i nie wspominam tego okresu najprzyjemniej :-)

mam czytnik ale jak ktos wczesniej tu wspominal - oprogramowanie canona jest bardzo wygodne. Katalogowanie po dacie jest bardzo podstawne, no chyba że któs robi zdjęcia nie dla siebie, tematyczne, ktore trzyma stosunkowow niedlugo, badz zrzuca do archiwum (cd,dvd) - sluby, reporterka itp.
Ogolnie zabawa ze zrzucaniem trwa dlugo i jesli faktycznie zalezy mi na czasie - to tylko przez czytnik.

trend
11-10-2005, 18:32
Witam wszystkich serdecznie .Troszkę czytałem forum i jakoś nie wiem
jak to jest w canonie 350d a mianowicie :

1) czy aparat może być widziany jako twardy dysk (jak w większości compactów ) tzn widzimy wirtualny dysk

2) bardzo spodobało mi się katalogowanie po dacie w oprogramowaniu canona
czy jest jakaś aplikacja która automatycznie pozakłada katalogi z datą
i umieści tam fotki ze zbioru na dysku twardym

p.s. jest to mój pierwszy post witam serdecznie forum mi się bardzo podoba
trend

Tomasz Golinski
11-10-2005, 18:49
1. nie. do tego trzeba dokupic dodatkowy czytnik za grosze.

mxw
11-10-2005, 21:21
1) jak nie jak tak? aż musiałem sprawdzić: oczywiście, 350D po podłączeniu do Windows XP jest widoczny jako kolejny dysk twardy [EOS 350D] i do tego nie są potrzebne żadne sterowaniki Canona - jest to standard w XP.

niestety są ograniczenia: jest to dysk tylko do odczytu i nie widać CR2 :(

2) musisz poczekać, aż dokończę swojego FotoLoadera, bo on to potrafi robić (wystarczy przestawić source_dir z dysku czytnika/aparatu na ścieżkę do swojego katalogu). o innych programikach nic takiego nie słyszałem...

Tomasz Golinski
11-10-2005, 21:28
1. nie jak nie. dyski w windowsie sa troche czym innym. nie ma przyporzadkowanej litery, nie mozesz nic zrobic z plikiem, ktory jest na karcie poza otwarciem przez win-badziewie, przegraniem lub kasowaniem (wiec nie tylko do odczytu :) ). Masz po prostu tylko specjalne okienko do kopiowania, ktore dla wygody jest doklejone do menu "moj komputer".

szandor
11-10-2005, 21:29
Nawiązujac do zoombrowsera jest na stronie canona jego nowa wersja:ZoomBrowser EX wersja 5.5, która jest o niebo lepsza od tej dostarczanej z aparatem, radzę spróbować.
http://software.canon-europe.com/software/zoombrowser_ex_updater_ens22416.asp?model=

mxw
11-10-2005, 22:17
1. nie jak nie. dyski w windowsie sa troche czym innym. nie ma przyporzadkowanej litery, nie mozesz nic zrobic z plikiem, ktory jest na karcie poza otwarciem przez win-badziewie, przegraniem lub kasowaniem (wiec nie tylko do odczytu :) ). Masz po prostu tylko specjalne okienko do kopiowania, ktore dla wygody jest doklejone do menu "moj komputer".
wszystko się zgadza, jest tak, jak piszesz, ale jednak jest widoczne to okienko i jest doklejone do mój komputer, czyli generalnie jest, choć wiadomo, że super to to nie jest i nie wypada tego polecać jako rozwiązanie docelowe (ani nawet przejściowe) ;-)

Tomasz Golinski
11-10-2005, 22:19
owszem. ale czy w zwiazku z tym np. drukarke tez nazwiesz dodatkowym dyskiem?

mxw
11-10-2005, 22:22
Nawiązujac do zoombrowsera jest na stronie canona jego nowa wersja:ZoomBrowser EX wersja 5.5, która jest o niebo lepsza od tej dostarczanej z aparatem, radzę spróbować.
tylko startuje o 2h dłużej :mrgreen:

ale za to jest razem z nim (lub osobno, nie pamiętam) nowe camera window 1.5 do ściagania plików z karty/aparatu - teraz widać fotki w trakcie ściągania :shock: oraz jest nowa opcja: usuń po ściagnięciu :!: wszystko fajnie, ale niestety nadal po zakończeniu koniecznie musi odpalić tę właśnie zoom-zgrozę... :sad:

ale to dobrze, bo już myślałem, że mój FotoLoader się nie przyda ;-)

mxw
11-10-2005, 22:27
owszem. ale czy w zwiazku z tym np. drukarke tez nazwiesz dodatkowym dyskiem?
ee, a drukarkę też widać? :shock:
no co to się dzieje z tymi pecetami... niedługo i lodówkę i pralkę zobaczymy ;)

niemniej jednak, jeżeli drukarkę też widać w mój komputer, to tak, trzeba ją będzie nazwać jakoś, np. dysk wirtualny (to w nawiązaniu do pytania o kompaktach). na tym poziomie wtajemniczenia (kompaktowym) to to wystarczy :p

Tomasz Golinski
11-10-2005, 22:34
mi się wydawało (mogę sie mylić, ale nie mam jak szczęśliwie teraz sprawdzic), ze juz od win95 w moj komputer jest panel sterowania, drukarki, moje dokumenty, otoczenia sieciowe i jeszcze moze jakies badziewie

mxw
11-10-2005, 22:41
mi się wydawało (mogę sie mylić, ale nie mam jak szczęśliwie teraz sprawdzic), ze juz od win95 w moj komputer jest panel sterowania, drukarki, moje dokumenty, otoczenia sieciowe i jeszcze moze jakies badziewie
no +/- są, i co to oznacza?

Tomasz Golinski
11-10-2005, 22:43
wg mnie nic. wg ciebie, oznacza ze sa to dyski wirtualne :>

mxw
11-10-2005, 23:14
wg mnie nic. wg ciebie, oznacza ze sa to dyski wirtualne :>
no tak to sobie bill wymyślił...

no i nie wszystko dyski, bo są w podkatalogach, czyli już bardziej pliki ;-)

nie chcę tu wychodzić na jakiegoś obrońcę windy, bo jeszcze dwa, trzy lata temu nie użyłbym jej do niczego poważniejszego, ale teraz - od czasu xp - już nie jest tak źle i jest to akceptowalny systemik dla końcowego użytkownika.

Hoody
13-10-2005, 14:01
eeeeeee takie tam wynalazki "ZoomBrowser EX" po co to komu ??!
Aparatu nie podpinam bo w canonie nie wzieli pod uwagę że Hoody ma krótkie paznokcie i tej gumki z lewej nie może wyjąć....
a co do kaswoania zdjęc, ja jestem satry user jeszcze z czasów nortona commandera , i powiem że teoreteycznie używam windows commandera ale gdy tylko mogę używam Far'a, szybkośc działania i jej "user frendly" mi wystarczają.
Poza tym to robie f6 i w kompie mam karta pusta, albo opcja z acdsee acz nie wiem po co bo to żadna oszczędnośc czasu.
Czytnik tani usb2.0 podstawa a te wszyskie firmowe oprogramowania takie jak miałem od olympusa czy canona 350d to niech sobie w.....ą , a lepiej dorzucą po 20E na książeczce z "cashbackiem" :-)

mxw
13-10-2005, 16:58
dorzucę jeszcze bo może nie wszyscy kojarzą:

jak ktoś używa laptopa i ma wolny slot PCMCIA (a każdy laptop ma przynajmniej jeden) to to jest prawie dokładnie czytnik kart CF (Compact Flash)

laptopowa PCMCIA = karta Compact Flash (CF) 8-)

za ~20 zł można kupić adapter CF/PCMCIA i wkładać kartę do slotu.
widać ją w systemie jako normalny kolejny dysk.

mała rzecz, a cieszy, nic nie wala się po biurku, nie zajmuje się portu USB.
jest to rozwiązanie - na moje oko - ciut wolniejsze, ale bardziej praktyczne. ;-)

trend
13-10-2005, 18:44
ja mam taki czytnik ale jakoś to wolno dziadostwo działa
a i cfka ciężko wchodzi jakieś takie nieergonomiczne rozwiązanie
chciałbym mieć symulację twardego dysku przez usb
to chyba nie jest problem w 350d sprzętowy a jedynie software
nie śmiejcie się z przyzwyczajenia z compacta miałem opcje w setupie
i mogłem sobie wybrać tryb dysku lub taki jak w eosie 350ce tryb nazwijmy
to kontroli poprzez oprogramowanie .Jak chciałem wybrać 1szt fotki to miałem
podgląd i to było wygodne . Pozdrawiam

Hoody
13-10-2005, 19:15
A jaką masz kartę CF ? może masz jakąś starą karte cf albo czyntik nie obsługujący usb 2.0 ?

Vitez
14-10-2005, 08:31
Aparatu nie podpinam bo w canonie nie wzieli pod uwagę że Hoody ma krótkie paznokcie i tej gumki z lewej nie może wyjąć....

Zebami sie da ;)

Andrzej 'Andy' Kidaj
14-10-2005, 09:17
1) jak nie jak tak? aż musiałem sprawdzić: oczywiście, 350D po podłączeniu do Windows XP jest widoczny jako kolejny dysk twardy [EOS 350D] i do tego nie są potrzebne żadne sterowaniki Canona - jest to standard w XP.

A jeśli nie uzywam XP tylko 2000?
Osobiście używam CAM2PC (jest mniejszy niz firmowy soft Canona), ale ma jedną wadę. Po każdym zrzuconym pliku CR2 wyświetla mi komunikat o błędnym ściągnięciu pliku, który trzeba potwierdzać kliknięciem. Tak więc odpada włączenie aparatu i pójście na kawę, bo trzeba klikać. Można to jakość obejść?

Tomasz Golinski
14-10-2005, 10:09
Kupić czytnik :>

Hoody
14-10-2005, 14:24
Sorki Vitez bo na zdjeciu wyglądasz normalnie, ale jak masz takie zęby to może wystawimy Cię w sztuce o złym wilku i porbimy grupowo foty, co ty na to ? Ja mogę być kapturkiem ustawię eos'a na statywie i bede walił z pilota foty.

michal_sokolowski
14-10-2005, 18:12
ja mam 350D od kilku miesięcy. nie mam więc porónania z 300D jeśli chodzi o transfer danych do komutera. według mnie jest SZYBKO.
Natomiast jest bardzo wolno jeśli chodzi o zamianę RAWÓW na tif (to oczywiście już kwestia komputera), ale to jest straszliwie wolne. Mam wolnego peceta i średnio szybkiego Macintosha (1 Ghz G4, 512 RAM). Na obu strasznie wolno, ale to już tak niestety musi być, nie ma rady na to ...
(?)

mxw
14-10-2005, 19:44
ja mam taki czytnik ale jakoś to wolno dziadostwo działa
z moich obserwacji wynika, że użycie PCMCIA sporo (100%) angażuje procesor w trakcie ściągania, więc nie za dobrze to świadczy o tym rozwiązaniu, poza tym wynika z tego, że transfer będzie zależał od ogólnej szybkości procka - u mnie nie jest źle, wychodzi w sumie niewiele gorzej od USB 2.0...



a i cfka ciężko wchodzi jakieś takie nieergonomiczne rozwiązanie
moja jakoś wchodzi/wychodzi bez problemu, no i mogę wciskać CF do laptopa (z siedzącą tam przejściówką), ale wyjąć już muszę CF+przejściówka guziczkiem laptopa, potem wyciągam CF z przejściówki i pusta przejściówka wraca do laptopa.



A jeśli nie uzywam XP tylko 2000?
nie mam pojęcia, ale PCIMCIA to dość stary standard, powinno zadziałać.
ale najlepiej, to zmień 2k na xp ;-)



Osobiście używam CAM2PC (jest mniejszy niz firmowy soft Canona), ale ma jedną wadę. Po każdym zrzuconym pliku CR2 wyświetla mi komunikat o błędnym ściągnięciu pliku, który trzeba potwierdzać kliknięciem. Tak więc odpada włączenie aparatu i pójście na kawę, bo trzeba klikać. Można to jakość obejść?
jak jest w CAM2PC to nie wiem, ale możesz poczekać na mój FotoLoader i tam tego problemu nie ma, a i wiele innych zalet jest :grin:



Natomiast jest bardzo wolno jeśli chodzi o zamianę RAWÓW na tif
a koniecznie musisz na tiff? bo tu rzeczywiście wolno i duzo wychodzi...
konwersja na jpeg nawet na starszych pecetach nie jest już taka tragiczna, do tego można (dla tiff zresztą też) w prawie każdym sofcie (np. DPP) najpierw przejrzeć, wybrać foty do wywołania, każdą indywidualnie pokorygować, poprzycinać, a potem zapuścić grupową konwersję i... skoczyć na piwo ;-)

piast9
15-10-2005, 13:01
za ~20 zł można kupić adapter CF/PCMCIA i wkładać kartę do slotu.
widać ją w systemie jako normalny kolejny dysk.

Zgadza się. Jest jedno ale. Jak się przekonałem jakiś czas temu, większość czytników faktycznie jest zgodna z PCMCIA. Stary standard, niezbyt wydajny. Znacznie szybciej czytanie idzie przez USB2.0

Aby nie było wąskiego gardła należy stosować czytniki CardBus. Złacze identyczne, ale interface szybszy. I tu można osiągnąć niezłe prędkości.

mxw
05-11-2005, 04:08
Myślę że napisałbym sobie taki skrypt w pół godziny :) Z czego 15 minut to byłoby czytanie manuala do hald :mrgreen: żeby umieć się podpiąć pod "włożenie karty".
w końcu napisałem ten programik 8-)
FotoLoader by MxW :mrgreen:
mi zajęło to dwa miesiące... :roll:

więcej info: http://canon-board.info/showthread.php?t=6462

Wiedzma_milena
11-12-2005, 20:44
Witam,
Wiem, ze to bedzie upier....ale musze sie zapytac. Wczoraj kupilam Eos 350D. Dzisiaj chcialam zgrac fotki na komputer. Nie posiadam jeszcze czytnika do kart wiec chcialam to zrobic przez aparat. Podpielam USB, wlaczylam aparat. Pieknie wyszukal ,wszystko cacy....i nagle cisza.. mowiliscie, ze to podobno automatycznie powinno sie uruchomic, ale niestety nie u mnie:(( co sie dzieje??

Tomasz Golinski
11-12-2005, 20:51
W "mój komputer" pojawił się aparat? Jeśli tak, to kliknij i przegraj fotki.

Sterowniki z płyty instalowałas? Ewentualnie mozesz próbować przełączyć aparat w tryb PTP.

Wiedzma_milena
11-12-2005, 21:06
w "moj komputer" aparat nie jest widoczny, sterowniki zainstalowalam a tego ostatniego to - nie wiem o czym mowisz:/

Wiedzma_milena
11-12-2005, 21:07
a juz wiem o czym mowisz:D sorki,,,ale to tez nic nie daje:/

Wiedzma_milena
11-12-2005, 22:56
dodam tylko, ze przy probie sciagania poprzez wejscie w program zoom browser ex wyskakuje mi komunikat, ktory mowi, ze niejako aparat jest uzywany przez innego uzytkownika.

Tomasz Golinski
12-12-2005, 00:15
Może jakieś inne urządzenie usb powoduje konflikt? Spróbuj odłączyć, co masz. A może sterowniki usb do płyty? Jaki windows? Może servicepacki są potrzebne?

Wiedzma_milena
12-12-2005, 11:35
Dzieki za podpowiedzi, ale to chyba nadal nie to. Podlaczylam z powrotem poprzedni aparat pod to samo USB i dziala. Potem odlaczylam wszystko inne co mogloby ewentualnie kolidowac i nadal nic. Komp widzi aparat, sterowniki sprawdzil i sa cacy ale nadal nie chce sciagac . Przez zoom experta jak probuje wymusic sciaganie to krzyczy, ze aparat jest uzywany przez innego uzytkownika. no i pupa blada:(( dwudniowy aparat. chyba sie powiesze:/

Wiedzma_milena
12-12-2005, 12:31
chyba czas sie przejsc do serwisu:/

Tomasz Golinski
12-12-2005, 13:40
może gryzą się sterowniki ze sterownikami innego aparatu. W sumie u mnie 300d i A510 działają razem...

Najlepiej kup czytnik za 30zł (koniecznie USB2.0) i będzie luksus.

Wiedzma_milena
12-12-2005, 22:48
O tak tez wlasnie zrobilam. Kupilam czytnik ( z ta roznica ze za 59,- - ale do wszystkich kart jeden- jak znam moje szczescie to przeplacilam pewnie;)) a dalej ciagnac ten problem to odinstalowalam wszystkie sterowniki do poprzednich aparatow, odlaczylam skaner- zgodnie z instrukcja pana z serwisu canona i probowalam ponownie podpiac aparat....i nadal nic z tego z tym samym blefdem. No coz.....gdyby nie fakt, ze fotki sa poprostu ....ahhhhhhhhh:)))) brak slow ...w porownaniu do innych to....nie ma porownania;))) to oddalabym aparat:))) no ale czego sie nie robi dla takiej jakosci;))))....tak wiec mam czytnik do kart;)
Dzieki ogromne za proby pomocy :)

Vitez
12-12-2005, 23:28
Sterowniki sie gryza... windowsowe domyslne z tymi Canonowymi.
Jesli najpierw, przy pierwszym podlaczeniu najpierw podlaczylas aparat a dopiero potem zainstalowalas sterowniki Canona - to za pozno. Windowsowe juz sie wpakowaly na miejsce Canonowych, a windowsowe sa "be" mimo ze windows sam je sobie pakuje - i przez to aparat nie dziala.
Jedyne rady to przeinstalowac system lub grzebac recznie w rejestrze lub ... czytnik.
Odinstalowanie wszystkich sterownikow aparatu i reinstalacja tych Canona nie pomaga - bo cos gdzies nadal w rejestrze siedzi.

To czesty blad - podpiecie aparatu "oby szybciej" do komputera a instalowanie sterownikow pozniej... mimo ze instrukcja wyraznie opisuje jak postepowac przy podlaczaniu aparatu :roll: .

Wiedzma_milena
12-12-2005, 23:33
no kurcze...az taka blondyna nie jestem...najpierw instalowalam sterowniki a potem dopiero podlaczalam aparat:)

Tomasz Golinski
12-12-2005, 23:54
ja tam podłączam aparat, potem sterownik (np. za tydzień ;) ) i zawsze mi działało ;)

Pszczola
13-12-2005, 00:11
ja tam podłączam aparat, potem sterownik (np. za tydzień ;) ) i zawsze mi działało ;)

No Tomasz, ale Ty jestes blondyna-szczesciara :-)

Tomasz Golinski
13-12-2005, 00:30
Nie, to stanowisko piastuje Auwo ex-equo z Kocisem :>

sail0r
13-12-2005, 21:34
ja z tego co pamietam tez za bardzo nie przejmowalem sie co najpierw (stery czy podlaczenie) no i dziala,

podepne jednak swoje pytanko pod ten watek.. przy zgrywaniu z 300D bezposrednio do kompa (bez czytnika) musze miec wskaznik baterii na full, bo jak nie jest to soft canona nie chce zaczac zgrywania zdjec i placze ze bateria za slaba :(
czemu tak jest? da sie to jakos objesc? (oprocz kupna czytnika ;-) )

piast9
13-12-2005, 21:47
No, może nie na full, ale nie powinny być na wyczerpaniu.

Vitez
14-12-2005, 20:37
ja tam podłączam aparat, potem sterownik (np. za tydzień ;) ) i zawsze mi działało ;)

A jaki OS? :p

Tomasz Golinski
15-12-2005, 12:13
A jaki OS? :p
WinXP.

pn_
15-12-2005, 12:40
Sterowniki sie gryza... windowsowe domyslne z tymi Canonowymi.

Dlatego ja podlaczam swoj aparat w trybie "dysk zewnetrzny" - nie trzeba zadnych sterownikow instalowac, wszystko pieknie chodzi...

Tomasz Golinski
15-12-2005, 13:05
Dlatego ja podlaczam swoj aparat w trybie "dysk zewnetrzny" - nie trzeba zadnych sterownikow instalowac, wszystko pieknie chodzi...
W jaki sposób ten post dotyczy Canonowych sterowników do aparatu? Możesz mi to wytłumaczyć? A może to OT?

pn_
15-12-2005, 13:10
W jaki sposób ten post dotyczy Canonowych sterowników do aparatu? Możesz mi to wytłumaczyć? A może to OT?

Moze chlopaki z Canona monitoruja rozne fora i spostrzega, ze mozna by sie obyc bez sterownikow w np. 30D...

AGO
15-12-2005, 18:39
Sterowniki sie gryza... windowsowe domyslne z tymi Canonowymi.
Jesli najpierw, przy pierwszym podlaczeniu najpierw podlaczylas aparat a dopiero potem zainstalowalas sterowniki Canona - to za pozno. Windowsowe juz sie wpakowaly na miejsce Canonowych, a windowsowe sa "be" mimo ze windows sam je sobie pakuje - i przez to aparat nie dziala.
Jedyne rady to przeinstalowac system lub grzebac recznie w rejestrze lub ... czytnik.
Odinstalowanie wszystkich sterownikow aparatu i reinstalacja tych Canona nie pomaga - bo cos gdzies nadal w rejestrze siedzi.

To czesty blad - podpiecie aparatu "oby szybciej" do komputera a instalowanie sterownikow pozniej... mimo ze instrukcja wyraznie opisuje jak postepowac przy podlaczaniu aparatu :roll: .

Viztez ... ale ty purysta jestes ... przeinstalowac system bo sterowniki sa be :D
Otoz do powszechnej wiadomosci: sterowniki w windzie (jak i kazdym cywilizowanym OS-ie) mozna podmieniac albo jak kto woli nadpisywac, nadinstalowywac, zmieniac, itp.

System->Hardware->Manager urzadzen wybierasz co cie interesuje i ... aktualizuj driver

Ot cala logika ... i system ten sam :D

Vitez
15-12-2005, 22:40
Viztez ... ale ty purysta jestes ... przeinstalowac system bo sterowniki sa be :D

Nie purysta tylko dostosowuje swoja wypowiedz do poziomu zaawansowania uzytkownika komputerowego.

Jak ktos lubi/umie grzebac sie po roznych opcjach menu windowsow albo rejestrach - wtedy taki ktos raczej nie zadawalby tego typu pytan bo by sobie sam poradzil :roll: .

rysiaczek
16-12-2005, 01:57
Vitez nie chcesz chyba powiedzieć, że przeinstalować system jest łatwiej, niż dojśc do 'aktualizuj sterowniki'?:rolleyes:

sail0r
16-12-2005, 08:28
uwierz mi.. dla niektorych jest to latwiejsze ;-)

AGO
16-12-2005, 10:39
Nie purysta tylko dostosowuje swoja wypowiedz do poziomu zaawansowania uzytkownika komputerowego.

Jak ktos lubi/umie grzebac sie po roznych opcjach menu windowsow albo rejestrach - wtedy taki ktos raczej nie zadawalby tego typu pytan bo by sobie sam poradzil :roll: .

Rozumiem ... ale mysle, ze czasami latwiej jest napisac kilka linijek (w tym wypadku 2 ) jak cos naprawic niz skazywac na mordenge ladowania nowego OS'a (szczegolnie jak ktos ma otym mroczne pojecie).

BTW: jest mozliwosc instalowania OS'u ze skryptu z wszystkimi ustawieniami i preferencjami bez dotkniecia klawiatury. Ciekawe czemu w zadnym (mi znanym) sklepie nie proponuja takiego rozwiazania ... zwazywszy na fakt, ze i tak system jest preinstalowany. Mysle, ze jest tak bo wiekszosc osob pracujacych w serwisie jest ciemna po prostu i mysli, ze jak umie zlozyc PC to juz boga za nogi trzyma :D ... a to nie jest zaden wyczyn.

Vitez
16-12-2005, 22:44
uwierz mi.. dla niektorych jest to latwiejsze ;-)


Mam dokladnie zdanie jak wyzej :rolleyes:

AGO - prezentujesz podejscie i pomysly czlowieka ktory (za) duzo spedza czasu z komputerem. Podczas gdy ja znam wiele osob dla ktorych komputer to albo zlo konieczne, albo wieksza maszyna do pisania/kalkulator, albo zbyt duzy i ciezki przycisk do papieru.
Uwierz - dla takich osob reinstalka systemu (pod warunkiem zachowania Pewnych Bardzo Waznych Dokumentow z Pulpitu) jest najlatwiejsza (oczywiscie wykonana przez kogos innego).
I nie wbijesz takim osobom do glowy ze mozna inaczej, latwiej, szybciej, paroma klikami lub skryptem... "bo zawsze dzialalo, nie chce zeby sie teraz zepsulo wiec niech pan zrobi tak jak to zawsze bylo naprawiane" .
Chyba ze na sile ;)

Tak jak ja zapewne tobie do glowy nie wbije ze naprawde istnieja takie osoby ktore sa oporne na latwiej, szybciej, w menu czy skryptami a uparcie wola mantre "format+reinstalka najlepsze remedium na problemy z windows" .

Wracajac do tematu - rownie oporne osoby sie na forum zdarzaja, broniac sie rekami i nogami przed zakupem czytnika bo to kosztuje (a cena czytnika vs nawet 300D to smiech...), wola aparat uparcie do komputera podlaczac i by im sie same odpowiednie programy odpalaly, same fotki sciagaly a najlepiej same obrabialy, zmniejszaly itd... a na nazwe "Total Commander" jako sugerowana do zgrywania zdjec z czytnika robia tak: :shock: .
Dopiero po paru miesiacach zgrywania przez kabalek bezposrednio z aparatu jak zaczna narzekac ze fotki sie wolno zgrywaja i wreszcie kupia czytnik mozna im powiedziec "a nie mowilem" ...

Tomasz Golinski
17-12-2005, 00:42
Uwierz - dla takich osob reinstalka systemu (pod warunkiem zachowania Pewnych Bardzo Waznych Dokumentow z Pulpitu) jest najlatwiejsza (oczywiscie wykonana przez kogos innego).

A przeinstalowanie sterowników (przez kogoś innego) nie jest równie łatwe? Nie wierze i nie rozumiem. :roll:

rysiaczek
17-12-2005, 14:39
Vitez ok, zgoda, również mam do czynienia z takimi osobami - często to właśnie ja jestem tą 'osobą od reinstalki'. Tyle, że najczęściej właśnie takie osoby nie chcą tracić gg, ustawień, poczty i kontaktów outlooka itd itd. Do zrobienia? Pewnie, że tak, tyle że czas leci. A jak się dowiadują, że można zrobić coś prościej i szybciej (czytaj: taniej), to zgadnij co wybierają.... Co do czytnika mam takie samo zdanie.

AGO
18-12-2005, 01:59
Vitez: z tym "czasem" przed kompem to mowisz/piszesz jak moja zoa :D (sorrryy)
prawda jest taka, ze to moja praca, ktra b. lubie zreszta ... ale do tematu ->
czasami dobry reinstall nie jest zly (mialem kiedys w akademiku perfekcjoniste co optymalizowal system w ten sposob co 2 dni - dobry byl), ale maniakalnie napisze, ze czasami pokazac jak cos zrobic dobrze pomoze i zaowocuje na przyszlosc ... mam nadzieje.

Co do zrzucania fotek to kazdy sposob jest dobry i zalezy od osobistych preferencji uzytkownika ... ja, co moze tu byc smieszne, zrzucam ciagle przez kabelek .. choc maniakalnie uzywam Total Commandera :D
Po prostu podlaczam i ide na kawe :D

Vitez
20-12-2005, 11:31
A jak się dowiadują, że można zrobić coś prościej i szybciej (czytaj: taniej), to zgadnij co wybierają.... Co do czytnika mam takie samo zdanie.

To dlaczego jak sie dowiaduja ze mozna uzyc czytnika to nie wybieraja go?
Moze nie taniej bo trzeba pare zl wydac, ale na pewno prosciej i szybciej niz meczyc sie ze sterownikami i powolnym interfejsem aparatu :?

Tomasz Golinski
20-12-2005, 11:34
Wiesz, ja do dziś nie mam czytnika :roll:

rysiaczek
20-12-2005, 18:00
To dlaczego jak sie dowiaduja ze mozna uzyc czytnika to nie wybieraja go?
Moze nie taniej bo trzeba pare zl wydac, ale na pewno prosciej i szybciej niz meczyc sie ze sterownikami i powolnym interfejsem aparatu :?

Spytaj Tomka:rolleyes:

Vitez
22-12-2005, 09:10
Wiesz, ja do dziś nie mam czytnika :roll:

Moze pod choinka znajdziesz ;)

Simon
22-12-2005, 10:17
Ja nie uzywam czytnika, pomimo, ze go posiadam. Zdecydowanie wole podpiac aparat do kompa, predkosc zadowalajaca, poza tym ZoomBrowser sprawnie utworzy katalogi, bez zbednej zabawy.

mxw
22-12-2005, 11:05
Ja nie uzywam czytnika, pomimo, ze go posiadam. Zdecydowanie wole podpiac aparat do kompa, predkosc zadowalajaca, poza tym ZoomBrowser sprawnie utworzy katalogi, bez zbednej zabawy.
sprawnie?? oj, to chyba o mxw fotoloaderze nie słyszałeś.... ;-)

Zielony
22-12-2005, 12:15
oj, to chyba o mxw fotoloaderze nie słyszałeś.... ;-)


no właśnie, na jakim etapie są testy???
czyżbym przeoczył jakiś wątek???

Simon
22-12-2005, 12:20
sprawnie?? oj, to chyba o mxw fotoloaderze nie słyszałeś.... ;-)

No nie, w kazdym razie mnie nie zbawi dwie minuty w ta, czy w tamta strone, juz nie przesadzajmy... Bo ile mozna zyskac na zgraniu zdjec z karty powiedzmy 512, no ile... Badzmy powazni :)

Vitez
23-12-2005, 12:57
Bo ile mozna zyskac na zgraniu zdjec z karty powiedzmy 512, no ile... Badzmy powazni :)

Ok 4,5 minuty.

Tytus
23-12-2005, 17:03
he, he, to ja będę miał akurat odmienną opinię :mrgreen:

jeszcze niedawno głosiłem tak, jak koledzy powyżej i używałem wyłącznie czytnika... (aż z drzwiczek od CF szedł dym, i to w kilku aparatach ;) )

ale dla zabawy po kilku miesiącach posiadania 350D zainstalowałem dostarczony z nim software (ex browser czy coś). i obecnie tylko tego używam z uwagi na prostotę obsługi i transmisji (mówię tylko o transmisji plików, broń bossszzze o przeglądaniu fotek!).

chodzi o to, że:
- podpinasz aparat do kompa i włączasz aparat - to wszystko, co trzeba zrobić.
- transmisja rozpoczyna się automatycznie
- transmitowane są tylko pliki niezgrywane wcześniej (gdybyś z jakichś powodów nie wyczyścił karty po ostatnim zgrywaniu, bo np. chciałeś komuś pokazać fotki na TV)
- pliki są układane w automatycznie tworzone podkatalogi (np. \2005_08_16, \2005_08_17 itd.)

dlatego wygoda jest duża: wracam z focenia i pierwsze co robię jeszcze przed "zdjęciem kurtki", to podpinam aparat do PC lub laptopa (chodzą non-stop) i włączam aparat - transmisja rozpoczyna się i nie trzeba było nawet ruszyć myszką. gdy wracam "po zdjęciu kurtki", to wszystko jest już skopiowane i można siadać do oglądania.

dodatkowo testowałem kilka rozwiązań sprzętowych:
- konwerter PCMCIA dla CF
- czytniki USB 1.1 i 2.0 pod USB 1.1 i 2.0
- EOS 350D pod USB 2.0
i to ostatnie rozwiązanie jest najszybsze, choć faktycznie mój czytnik 2.0 nie jest rewelacją.

no to tyle, z mojej strony ;)


to mi przypomina czasy pakowania pudełek od kaset VHS i pilotów od telewizorów w folię, by się nie niszczyły

**** tym sobie nie zawracam i zawsze wyjmuje kartę, zresztą inaczej nie miałbym jak z tanka korzystać, nigdy mi się z klapką nic nie działo, nie wiem tylko jak będzie w 20D, w 300D była ona dużo solidniejsza...

mxw
24-12-2005, 02:10
no właśnie, na jakim etapie są testy???
czyżbym przeoczył jakiś wątek???
nie, nic nie przeoczyłeś, grupa testująca testuje i korzysta, mam już kilka opinii, wyszedł jeden bug (tylko jeden)(!), poza tym trzeba dorobić konfigurator/instalator i .... można publikować.
na razie mam duuuużo innej roboty, ale myślę, że może w styczniu uda mi się to skończyć.

mxw
24-12-2005, 02:19
to mi przypomina czasy pakowania pudełek od kaset VHS i pilotów od telewizorów w folię, by się nie niszczyły

**** tym sobie nie zawracam i zawsze wyjmuje kartę, zresztą inaczej nie miałbym jak z tanka korzystać, nigdy mi się z klapką nic nie działo, nie wiem tylko jak będzie w 20D, w 300D była ona dużo solidniejsza...
oj, oj, kolega wyciągnął moją wypowiedź sprzed kilku miesięcy i - jak niektórzy zauważyli - jest ona już mocno nieaktualna... :roll:

teraz znów polecam i sam korzystam wyłącznie z czytnika (takiego na PCMCIA w laptopie) i mxw fotoloadera* - wygoda i łatwość obsługi, choć nie demon prędkości ;)

*on nawet nie potrafi ściągnąć fotek po kabelku z aparatu.

a co do drzwiczek: miałem kiedyś powershot A95 - tam klapka od karty to dopiero była masakra, za każdym razem miałem wrażenie, że coś się złamało, w porównaniu te klapki w 300D, 350D, 20D itp. to mniodzio 8-)

Simon
25-12-2005, 22:36
Ok 4,5 minuty.

Sprawdzilem wlasnie, minuta i 38 sekund...
Rzeczywiscie, kolosalna roznica ;-)

Don SzaSzlykos
11-01-2007, 01:59
Moj czytnik Sandisk z Ultry II 1GB wyciaga ok. 6MB/s. Przez kabelek z aparatu nie wiecej niz 3MB/s. To jest 'niezauwazalne'?

a moj laptokowy czytnik Ultra CF wyciąga z Ultra 2gb karty 0,7 MB

niech szlag trafi taki komplet:x

szymcik
14-01-2007, 18:25
wracając do tematu,
różnica szybkości transferu zdjęć do kompa, przez 350D, czy czytnik, jest praktycznie nie zauważalna, oczywiście w kompie usb 2.0, czytnik usb 2,0, karta hi-speed, kabel nie dłuższy niż 7 m
pozdrowienia

bueheheh bo niby długośc na tym poziomie ma tyle do znaczenia....:lol:

muflon
14-01-2007, 18:33
bueheheh bo niby długośc na tym poziomie ma tyle do znaczenia....:lol:
Zdziwiłbyś się. http://www.usb.org/developers/usbfaq/#cab0. A USB 2.0 chyba pod tym względem jest jeszcze bardziej ograniczone, ale nie mam linka pod ręką.

tadek
14-01-2007, 22:28
kurde , temat ma juz 1,5 roku
nie spodziewale sie ze ozyje
a i dla zainteresowanych - od 1,5 roku korzystam z czytnika , zadne piny sie nie pogiely a dzwiczki od cf'ki do tej pory ciagle sie zamykaja