PDA

Zobacz pełną wersję : Filtry UV B&W MRC a HOYA SUPER HMC



labo
17-08-2005, 21:16
Witam,
Poczytalem sobie rozne watki o filtrach na tym forum i poniwaz szukam filtra ochronnego wybor wlasciwie (jak dla mnie) pozostal pomiedzy filtrami b&W MRC a HOYA SUPER HMC.
Tutaj rodzi sie nastepujace pytanie: o ile lepszy jest filtr B&W? Jak wiadomo skoro nie widac roznicy... ;)
Czy ktos z Was mial w lapkach obydwa i moze napisac cos o roznicy w jakosci obrazu pomiedzy tymi dwoma? Moze ktos znalazl jakis test w internecie porownujacy te dwa filtry? Ja niestety nie znalazlem.

Pozdrawiam,
Rafal

Alzail
17-08-2005, 21:22
B+W jest robiony z mosiadzu? w kazdym razie nie z aluminium i sie raczej przy patelni nie stopi ;] i filtry hoya sie piekielnie ciezko czysci. wiem bo sam takowy posiadam ;]

po_lak
17-08-2005, 21:30
Witam,
Poczytalem sobie rozne watki o filtrach na tym forum i poniwaz szukam filtra ochronnego wybor wlasciwie (jak dla mnie) pozostal pomiedzy filtrami b&W MRC a HOYA SUPER HMC.
Tutaj rodzi sie nastepujace pytanie: o ile lepszy jest filtr B&W? Jak wiadomo skoro nie widac roznicy... ;)
Czy ktos z Was mial w lapkach obydwa i moze napisac cos o roznicy w jakosci obrazu pomiedzy tymi dwoma? Moze ktos znalazl jakis test w internecie porownujacy te dwa filtry? Ja niestety nie znalazlem.

Cześć,

Kup tańszy z nich i będziesz zadowolony.
B+W faktycznie ma obwudke jakby z wyższego gatunku metalu niz Hoya ale czy to robi jakąkolwiek różnice?

Co do jakości samych szkieł... ja testowałem sobie polary: Hoya HMC (czyli ze średniej półki Hoya) i najwyższy znany mi model B+W (MRC slim), rożnicy w spadku jakości pomiędzy nimi nie ma żadnej (testowane na 50mm f/1.8), albo ja nie umiem testować - ale probowałem wielu różnych ujęć i faktycznie różnic brak. A jeśli Hoya ma jeszcze wyższe modele (chyba ze dwa rodzaje SHMC) i jest tańsza (?) to brałbym Hoye. Z czyszczeniem nie jest aż tak tragicznie, ale B+W faktycznie ciut łatwiej wyczyścić.

pzdr.

labo
17-08-2005, 21:43
Poczytaj posty w tym temacie p13ka
http://canon-board.info/showthread.php?t=4041
Ja posluchalem jego spostrzezeń i jestem zadowolony z czarnej HOYA SUPER HMC

Choroba, jakos w ogromie postow ten mi przy wyszukiwaniu jakos umknal a forum nie czytam regularnie..



Kup tańszy z nich i będziesz zadowolony.
B+W faktycznie ma obwudke jakby z wyższego gatunku metalu niz Hoya ale czy to robi jakąkolwiek różnice?

Mi nie robi :)


Co do jakości samych szkieł... ja testowałem sobie polary: Hoya HMC (czyli ze średniej półki Hoya) i najwyższy znany mi model B+W (MRC slim), rożnicy w spadku jakości pomiędzy nimi nie ma żadnej (testowane na 50mm f/1.8), albo ja nie umiem testować - ale probowałem wielu różnych ujęć i faktycznie różnic brak. A jeśli Hoya ma jeszcze wyższe modele (chyba ze dwa rodzaje SHMC) i jest tańsza (?) to brałbym Hoye. Z czyszczeniem nie jest aż tak tragicznie, ale B+W faktycznie ciut łatwiej wyczyścić.

Hoya SHMC jest tansza o ok. 170 zl dlatego sie zastanawiam. Gdyby roznica byla mniejsza, to bym wzial B&W. Czyszczeniem jakos sie nie martwie. Bardziej mi zalezy aby nie psuc sobie obrazu.

po_lak
17-08-2005, 22:11
Hoya SHMC jest tansza o ok. 170 zl dlatego sie zastanawiam. Gdyby roznica byla mniejsza, to bym wzial B&W. Czyszczeniem jakos sie nie martwie. Bardziej mi zalezy aby nie psuc sobie obrazu.

Bierz Hoye. Szkło UV wprowadza znacznie mniej zmian do obrazu niż polar, jeśli (zakładając poprawność moich testów) w jakości obrazu pomiędzy polarami tych firm nie widać zadnej różnicy, to pomiędzy UV-kami też nie powinno być widać.

BTW. Mam też UV-ke B+W, ktoś z Lublina ma Hoye i jest chętny do testów? Pewnie też nie będzie żadnej różnicy ;)

Semtex
18-08-2005, 10:08
Ja mam czarne hoye i jest ok mam też b&w ale polar a to dlatego że dobra hoya była droższa od tego b&w przynajmniej tam gdzie szukałem

Zielony
18-08-2005, 10:40
Ja mam czarne hoye i jest ok mam też b&w ale polar a to dlatego że dobra hoya była droższa od tego b&w przynajmniej tam gdzie szukałem

A powiesz gdzie szukałeś i kiedy to było??? :rolleyes:

Ramirez
18-08-2005, 23:25
Każdy się ciężko czyści.
Cześć!

Czy na prawdę powłoki wyższych modeli B&W czyszczą się tak samo ciężko, jak w filtrach Hoya?
Ja mam UV(0) Hoya HMC Super i z czyszczeniem ciężko, a słyszałem, że B&W mają twardszą powłokę i miałem nadzieję, że też gładszą i łatwiejszą do czyszczenia.
Ma ktoś może jakieś praktyczne doświadczenie?

Vitez
19-08-2005, 01:10
Czy na prawdę powłoki wyższych modeli B&W czyszczą się tak samo ciężko, jak w filtrach Hoya?

Nie. Mialem Hoye HMC i SHMC, teraz mam B+W MRC i zdecydowanie latwiej sie czysci - kropelka plynu do czyszczenia, pare ruchow sciereczka mikrofazowa i gotowe. Z Hoyi nie wszystko tak latwo schodzilo.

fi5h
19-08-2005, 10:09
Hoya to tragedia w czyszczeniu ;) nie uwierzyl bym w to gdybym na wlasno oczy nie widzial heh :)

fi5h
19-08-2005, 11:14
W sumie to najlepiej jest go w ogole nie brudzic. moze podam sposob na czyszczenie takich filtrow - ja po prostu gotuje wode w czajniku i nad para przytrzymuje na chwilke filtr, pozniej szmatka (ircha itp) przecieram. Czysci sie rewelacyjnie bez uzwania dodatkowych srodkow.

fi5h
19-08-2005, 15:04
Nawet Hoye. Sprawdzony sposob nie tylko przez moja osobe :)

renes
09-03-2007, 23:54
Witam,
Rok temu trafiłem na test filtrów, stronę zapisałem, ale gdy padł mi komp straciłem ją i potem już nie mogłem znaleźć. Test zrobiła chyba jakaś niemiecka gazeta foto najlepszych modeli filtrów różnych producentów. Ocena dotyczyła wyłącznie rozdzielczości i ostrości. Najalepiej wypadły B+W MRC i Heliopan (także wielopowłokowy lecz oznaczenia nie pamiętam) - obydwa miały 400 pynktów. Najlepsza Hoya SHMC miała tylko 280 punktów, a taka sama HAMA 180. Wniosek był taki, że tylko B+W i Heliopan nie "psują" (obniżają) rozdzielczości i ostrości dobrych obiektywów.

K2_verti
10-03-2007, 10:23
Heliopan to pewnie tylko SH-PMC 16 powłokowy - UV jest boska, ciężki filtr, klasa sama w sobie. OStatnio nabyłem i jestem w siódmym niebie.
co do b&w po napyleniu są dodatkowo utwardzane - dlatego są lepsze od miękkich powłok hoya - dlatego też hoya ciężej się czysci.

adam_k
13-03-2007, 23:32
a czy nie jest tak że b&w jest szklany z prawdziwego szkła cięty z cylindra a hoya to zwykły plastik ale nazywany dumnie szkłem organicznym
widziałem kilka filtrów hoya i to był plastik tego modelu o którym piszesz nie widziałem

filip71
14-03-2007, 22:24
Ja pracuję na Hoya SHMC i dla mnie jest OK. Czyszczenie nie jest sprawą banalną ale i nie trudną. Do cięższych zabrudzeń używam zawsze nowopranej koszulki flanelowej + para z nad czajnika i do tej pory wszystkie zabrudzenia schodziły mi OK.
Jedyny minus to fakt, że jak mi Canon 70-200 f/2.8 grzmotnął o ziemię to filtr się potłukł i tak pogiął, że był duży problem ze zdjęciem aluminiowej obwódki - to był dla mnie horror przy jego zdejmowaniu na imadle.
Co do B&W nie mam doświadczenia.

Lukasz2791
15-03-2007, 08:39
Witam! Do swoich szkiełek kupowałem zawsze UV Hoya Super HMC, wydawało mi się, ze to doskonałe filtry, do chwili kiedy nabyłem B&W MRC. Po dłuższym czasie użytkowania chcę zwrócił uwagę na 2 cechy B&W, które wpływają na moją ocenę.
Po pierwsze,odnosze wrażenie, ze B&W o wiele dłużej utrzymuje czystość, nie brudzi się - kurz, czy inne zabrudzenia nie przyklejają się tak, jak ma to miejsce w przypadku Hoya. A jesli juz trzeba je czyścić, robi się to b.łatwo i skutecznie.
Po drugie, w razie konieczności okręcenia filtra z obiektywu, w przypadku B&W jest to rzecz prosta, filtry drugiej firmy często klinują się, a próba ich odkręcenia to wręcz siłowanie się.
Co do różnic w jakości optycznej nie wypowiadam się.
No cóż, opróćz wspomnianych zalet B&W mają jedna zasadniczą wadę - cenę:-(
Każdy zatem winien dokonac wyboru wg.potrzeb no i zamożności portfela.

filip71
15-03-2007, 22:38
a hoya to zwykły plastik ale nazywany dumnie szkłem organicznym
widziałem kilka filtrów hoya i to był plastik tego modelu o którym piszesz nie widziałem

Hoya SHMC to na pewno szkło - dwa w życiu przez swoje roztargnienie rozbiłem w drobny mak.

Lysy665
17-03-2007, 00:44
Jedyny minus to fakt, że jak mi Canon 70-200 f/2.8 grzmotnął o ziemię to filtr się potłukł i tak pogiął, że był duży problem ze zdjęciem aluminiowej obwódki - to był dla mnie horror przy jego zdejmowaniu na imadle.
Co do B&W nie mam doświadczenia.

O widze ze nie mi jednemu obiektywy spadają :P
tj spadła mi sigma 18-200 z fitrem B&W, filterek jest oczwyscie stłuczony, ale nie ma zadnych wgniecen na obwodce filtra, a tym bardziej na obiektywie

wawak
20-03-2007, 11:03
Watek dosc stary ale...

Uzywalem w mojej karierze fotograficznej wielu filtrow. Za tzw komuny filtry Hama byly marzeniem. Szybko jednak okazalo sie, ze nie byly warte kasy, ktora sie za nie placilo.
O wiele trudniej bylo dostac filtry protect Nikona. Bylo sie w tamtych czasach nikoniarzem, wiec w "reichu" szukalo sie wlasnie tych filtrow.

Owczesna Hama rozmywala obraz, spadal kontrast, tracilo sie ostrosci. Nie bylo tego widac na pocztowkach, choc nie do konca. Hoya byla wtedy malo popularna. Jednak filtry Nikona, choc duzo drozsze byly the best.

Z wiekiem, doswiadczeniami z roznymi filtrami stosuje tylko i wylacznie Heliopany SH-PMC w wersji Slim do szerokiego 16-35 i 24-70, natomiast normalna szerokosc, grubosc do 70-200, poniewaz na nim, w pozycji transportowej musze miec dekiel, a ten rysowal filtr typu SLIM, gdyz pierscien jest za waski.

Przerobilem tez B+W, ktore uwazam za swietne szkielka ale dla mnie byly za cieple. Canon i tak ma ciepla optyke (typu L), wiec dodatkowego ocieplacza nie potrzebuje.

Niestety czasem moga wystapic bliki spowodowane uzywaniem filtrow, poniewaz zakladajac je, mamy dodatkowa powierzchnie odblaskowa. Heliopany maja wysmienite powloki, nie trace kontarstu, ostrosci, a na powiekszeniach nie widze roznicy pomiedzy fota z i bez filtra. Powiekszenia o dluzszym boku 100 cm z 1 DMkII

Gdyby byla mozliwosc kupienia protectow Canona w Polsce, to kupilbym filtry Canona. Teoretycznie firmowka powinna byc najlesza. Ale kupic cos z wyposazenia Canona w IV RP jest dosc trudno.

Kupuje srednice 77 mm i w RaysFoto zaplacilem za sztuke okolo 320 zl za SLIM. Cena wydaje sie mi bardzo rozsadna, tym bardziej, ze Heliopan uwazany jest za fotograficznego RR ;)

Jesli masz dobre szklo, to nie zaluj kasy na dobre filtry. Jesli masz kitowca, to szkoda kasy na jakikolwiek filtr.
Pamietaj, ze to wlasnie szklo odpowiada za przeniesienie tego, co powstalo w twojej glowie.

1 - Heliopan
2 - B+W
3 -
4 -
5 -

Vitez
20-03-2007, 20:55
Przerobilem tez B+W, ktore uwazam za swietne szkielka ale dla mnie byly za cieple. Canon i tak ma ciepla optyke (typu L), wiec dodatkowego ocieplacza nie potrzebuje.

Co w przypadku matryc cyfrowych o wieeelee latwiej skorygowac niz na kliszy.

wawak
20-03-2007, 22:42
Co w przypadku matryc cyfrowych o wieeelee latwiej skorygowac niz na kliszy.

Wyznaje zasade, ze im mniej musze poprawiac, tym lepiej.
Idealem dla mnie jest foto, ktorego nie trzeba w zaden sposob poprawiac. Zalecam innym podobne postepowanie, oplaca sie.

Co do tego, ktory material lepiej poprawic, polemizowalbym, ale to bedzie off topic :)
Drobne ocieplenia, czy chlodzenie mozna samemu zaaplikowac balansem bieli, co wielu zawodowych fotografow robi (- 1) w EOS 1D series. CMOS jest za cieply?Dla dla mnie tak.
W starych 1 D balans byl boski, choc czasem byl zdecydowanie za zimny, nawet dla mnie :roll:
O ile wiem w 20D, 30D rowniez mozna "poprawic" male co nie co, w kwestii balansu :)

Vitez
20-03-2007, 23:20
Wyznaje zasade, ze im mniej musze poprawiac, tym lepiej.
Idealem dla mnie jest foto, ktorego nie trzeba w zaden sposob poprawiac. Zalecam innym podobne postepowanie, oplaca sie.

Watkow o poziomie ingerencji w fotografie cyfrowa w cyfrowej ciemni juz bylo setki a postow dziesiatki tysiecy wiec tej burzy po raz kolejny rozpetywac nie bedziemy.

meian
21-03-2007, 10:07
A ja dla odmiany polecę filtry Heliopan - Rewelacja!