PDA

Zobacz pełną wersję : Wzbudzanie podziwu u przechodniow



ElSor
21-06-2009, 13:19
Czy tez zauwazyliscie ze po zapieciu do swojego body jakiegos wiekszego zommika oraz ew lampy jestescie w centrum uwagi idac np ulica i majac to na szyi lub poprostu wykonujac zdjecia w publicznym miejscu ?

Ja nie zapomne jak szedlem 1wszy raz przez moja miejscowosc majac na szyi 400D z gripem, 85 USM i lampe - przechodnie wrecz sie obracali gdy sie juz z nimi minalem a bedac bezposrednio obok mnie przerywali nawet rozmowe z osoba z ktora szli (jesli nie byli sami) i patrzeli na mnie z tym charakterystycznym wyrazem twarzy.

Teraz majac T70-200 jest jeszcze bardziej komicznie jak dla mnie a juz szczegolnie jak mam zalozonego tulipana :lol:

Moze macie jakies wlasne refleksje z tym zwiazane ?

swnw
21-06-2009, 13:26
Ja zakładam na bialą L czarną chustę taka jaką noszą harleyowcy i nie ma problemu :).
Przy okazji jest to świetna ochrona obiektywu.

swnw.

GWojcik85
21-06-2009, 13:28
W moim przypadku jest podobnie, ale największe zainteresowanie daje się zauważyć u siniaczków pod sklepem, lub w parku.

delaa
21-06-2009, 13:28
Hi!

Ja mam - wzbudzisz w końcu "podziw" u chłopaków w sportowych strojach - dostaniesz ultimatum - aparacik albo "w ryja", albo nikt pytał o nic nie będzie
i już za chwilę nie będziesz miał czym robić "podziwa".

Podziwiam - odwagę...


Pozdro ;-)

LISU
21-06-2009, 13:30
słowo 'podziw' jest tu czasami mocno dyskusyjne ;)
acz ja zauważyłem, że z podpiętym gripem, lampą (nawet jeśli nie jest potrzebna :) ) i 'zumem', łatwiej przebić się przez jakiś tłum dookoła jakiegoś widowiska, jak idziesz na pewniaka to wszyscy biorą cię za jakiegoś fotoreportera i schodzą z drogi, a jak siepchasz z kompaktem to dostanesz co najwyżej w łeb z pozdrowieniem typu 'jak leziesz baranie, tam juz nie ma miejsca' ;)

ben73
21-06-2009, 13:35
W moim przypadku nie ma zainteresowania jak wychodzę z 400d + grip + jakieś szkiełko.
Jest za to zainteresowanie z mojej strony kiedy jadę do centrum i widzę ludzi z 5d mkii albo jakimiś aparatem na N.... :-D. To czuje sie jak z małpką.

ElSor
21-06-2009, 13:40
Ja mam - wzbudzisz w końcu "podziw" u chłopaków w sportowych strojach - dostaniesz ultimatum - aparacik albo "w ryja", albo nikt pytał o nic nie będzie
i już za chwilę nie będziesz miał czym robić "podziwa".

Podziwiam - odwagę...
Po 1wsze nie chodze ze sprzecikiem dla lansu i podziwu a po 2 unikam chodzenia w miejscach gdzie mozna dostac w "ryj".


acz ja zauważyłem, że z podpiętym gripem, lampą (nawet jeśli nie jest potrzebna :smile: ) i 'zumem', łatwiej przebić się przez jakiś tłum dookoła jakiegoś widowiska, jak idziesz na pewniaka to wszyscy biorą cię za jakiegoś fotoreportera i schodzą z drogi
Tez to zauwazylem jednak co do lampy to przydaje sie prawie zawsze (szczegolnie w ciemnosciach i ostrym sloncu)


Jest za to zainteresowanie z mojej strony kiedy jadę do centrum i widzę ludzi z 5d mkii albo jakimiś aparatem na N.... :-D. To czuje sie jak z małpką.
Ja bylem bardzo zainteresowany a wrecz przerazony jak widzialem "Pana fotoreportera" w Lednicy z 1d MkIII na szyi, z lampa w kieszeni polaczona kabelkiem z body, na body na przemian 70-200 f2.8 IS oraz (chyba) 24-70 IS ktore po zmianie bez zakladania jakiegokolwiek dekielka wrzucal do torby przypietej do paska :shock: a zmienial obiektywy srednio co 30-60 sekund (po doslownie kilku zdjeciach)

LISU
21-06-2009, 13:48
unikam chodzenia w miejscach gdzie mozna dostac w "ryj".
(..)
Tez to zauwazylem jednak co do lampy to przydaje sie prawie zawsze (szczegolnie w ciemnosciach i ostrym sloncu)

na dobrą sprawę to wszędzie można dostać w ryj :]
lampy unikam w takim samym stopniu jak fotografowania w ostrym słońcu, poza tym na koncercie z dużą odgrodzoną sceną, gdzie i tak trzeba strzelać tele to bez sensu. ale przecisnąć sie pomoże ;)

solver
21-06-2009, 13:54
słowo 'podziw' jest tu czasami mocno dyskusyjne ;)
acz ja zauważyłem, że z podpiętym gripem, lampą (nawet jeśli nie jest potrzebna :) ) i 'zumem', łatwiej przebić się przez jakiś tłum dookoła jakiegoś widowiska, jak idziesz na pewniaka to wszyscy biorą cię za jakiegoś fotoreportera i schodzą z drogi, a jak siepchasz z kompaktem to dostanesz co najwyżej w łeb z pozdrowieniem typu 'jak leziesz baranie, tam juz nie ma miejsca' ;)

hahaha przypomniała mi się komunia siostrzenicy;) w kościele było 2 zamówionych fotografów i ksiądz poprosił aby tak zostało..natomiast na dworze jak to na dworze, każdy chciał swojemu dziecku zdjęcie zrobić... i to, że miałem podpięta lampę i grip bardzo pomagało przepchać się przez tłum rodziców i gości;) nawet ksiądz pozując z dziećmi patrzył w moją stronę:-D



Jest za to zainteresowanie z mojej strony kiedy jadę do centrum i widzę ludzi z 5d mkii albo jakimiś aparatem na N.... :-D. To czuje sie jak z małpką.
ja mam podobnie:oops: ale raczej jak widzę jakiś dobry obiektyw który chętnie bym przetestował na swoim wysłużonym body;)
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!

(..)poza tym na koncercie z dużą odgrodzoną sceną, gdzie i tak trzeba strzelać tele to bez sensu. ale przecisnąć sie pomoże ;)
tak, o ile wpuszczą Cie na koncert z aparatem, no chyba, że wchodzisz z wielką plakietką która Ci na to pozwala. Już wiele razy zdarzyło mi się, że na koncert nie mogłem wnieść "urządzeń rejestrujących".. a okazywało się, że z jakieś gazety koleś zdjęcia małpką robił;)

BuRton
21-06-2009, 14:55
...na przemian 70-200 f2.8 IS oraz (chyba) 24-70 IS ...
Chyba się wakacje zaczęły (bo przybywa bzdurnych wątków) i chyba jest nowe szkło w stajni Canona :mrgreen: ;-). Straszne :-D ;) .

allxages
21-06-2009, 15:09
Ja to nie wiem. Jak zaczynałem i byłem podniecony sprzętem to rzeczywiście może tak miałem. Zwłaszcza na wiosce u rodziców.
Ale normalnie, przeważnie aparat trzymam w ręce, jak ide przez miasto to z ręką spuszczoną, nie zastanawiam się czy ktoś na mnie patrzy, ale też nie myślę o tym, że mam aparat w ręce i nie zauważam nic takiego.

Jak dla mnie brzmi to czysto onanistycznie tutaj. Wybaczcie.

Burton: Za to canon rumors sie potwierdziły co do oczekiwanego szkiełka ;)

Kolaj
21-06-2009, 15:12
[...]przechodnie wrecz sie obracali gdy sie juz z nimi minalem[...]A jak Tyś to dostrzegł, skoro już się minęliście, hę? Przyznaj się, lubisz koncentrować na sobie uwagę innych i podglądałeś, czy się oglądają za Tobą :mrgreen:

SirDuncan
21-06-2009, 15:33
jakis czas temu, zanim mialem jeszcze 580EXII, jechalismy na wesele do znajomych, no to mysle sobie wezme aparat, a ze bez lampy bryndza, to porzyczylem od ojca taka duza lampe montowana na listewce przykreconej pod spod body. do tego jeszcze taki dmuchany dyfuzor... w kosciele sie nie ujawnialem, bo taka mam zasade - jest ktos kto ma zaplacone i nie nalezy mu przeszkadzac - ja jestem zaproszony na slub i mam sie zachowywac jak na porzadnego goscia przystalo. Ale juz na sali, jak zona zniknela poprawic makijaz, wzialem cale to ustrojswo, podpialem jeszcze 70-200 i... jak fotograf mnie zobaczyl (focil jakims nikonem uzywajac wbudowanej lampy) zrobil mine jak by dostal piescia w zoladek, potem srogo zmarszczyl brwi i zniknal gdzies za przepierzeniem. Po chwili powrocil z dokreconym na obiektyw tulipankiem:)

ElSor
21-06-2009, 15:38
A jak Tyś to dostrzegł, skoro już się minęliście, hę? Przyznaj się, lubisz koncentrować na sobie uwagę innych i podglądałeś, czy się oglądają za Tobą :mrgreen:
Wtedy szedlem z kims i byla odzywka do mnie "widziales jak on(a) sie na ciebie patrzal(a)" wtedy tez odruchowo patrzalem na ta osobe po czesci probojac ew skojarzyc ja z kims znajomym bo z reguly gdy ide patrze bardziej pod nogi niz ludziom w oczy. Niestety ale dla wielu moich znajomych (i nieznajomych) moj sprzet jest czyms nadzwyczajnym jak cos nie z tej planety i do czego trzeba nie wiem co umiec - dla mnie to zwykly aparat do robienia zdjec a napewno nie zaden powod do dumy czy szpanu.

Daj komus znajomemu kto nie interesuje sie fotografia swoj aparat z "wyposazeniem" zeby zrobil np Tobie zdjecie - zobaczysz reakcje ;)

Zreszta powoli juz nie dostrzegam tych reakcji ludzi ale czasem bedac gdzies wsrod ludzi gdzie sie cos dzieje musze sie obrocic w kolo i poszukac jakiegos tematu do zdjecia - wyraznie wtedy widac jak niektorzy sie pesza gdy sie obracam - smieszyc mnie dalej (jeszcze) smiesza te reakcje.

@allxages:
O mojej rodzinnej wiosce nie wspominam bo tam maja mnie za nie wiadomo kogo - ostatnio wrecz przyszlo kilku mieszkancow pytajac mnie przed impreza o wywolanie dla nich zdjec ktore dopiero zrobie a zaczelo sie od tego ze dziecku znajomych zrobilem kiedys mala sesyjke ;) (tam sie wszyscy znaja jak rodzina to wiesci tez szybko sie roznosza)

@BuRton & @OsMax:
Ale jak widze czepialstwo o szczegoly jest nadal na wysokim poziomie niezalezne od pory roku czy tez dnia bo drobna pomylka w nazwie/specyfikacji obiektywu to powod do zaczepki slownej.

Przepraszam tez ze zalozylem "bzdurny" zyciowy watek w hydeparku na typowo onanistyczno-sprzetowym forum - zapomnialem ze tu sie tylko dyskutuje o sprzecie i jego testowaniu a takze bardzo czesto wychwalaniu nim i dyskutowaniu wyzszosci 1dnego nad 2gim. Oczywiscie by moc normalnie porozmawiac z innymi trzeba tez miec w glowie specyfikacje techniczne wszystkich szkiel dostepnych z mocowaniem do canona bo inaczej nie bedzie sie akceptowanym przez znaczaca grupe forumowiczow.

OsMax
21-06-2009, 15:41
oraz (chyba) 24-70 IS

Daj namiar na sklep z tym szkiełkiem, fajny zakres i do tego IS

allxages
21-06-2009, 15:46
O mojej rodzinnej wiosce nie wspominam bo tam maja mnie za nie wiadomo kogo - ostatnio wrecz przyszlo kilku mieszkancow pytajac mnie przed impreza o wywolanie dla nich zdjec ktore dopiero zrobie a zaczelo sie od tego ze dziecku znajomych zrobilem kiedys mala sesyjke ;) (tam sie wszyscy znaja jak rodzina to wiesci tez szybko sie roznosza)


To ja Ci powiem, że odwiedziałbym rodzinną wioskę często i zaczął robić te sesyjki za jakieś pieniążki czy tam worek ziemniaków czy skrzynkę truskawek ;-)



Przepraszam tez ze zalozylem "bzdurny" zyciowy watek w hydeparku na typowo onanistyczno-sprzetowym forum - zapomnialem ze tu sie tylko dyskutuje o sprzecie i jego testowaniu a takze bardzo czesto wychwalaniu nim i dyskutowaniu wyzszosci 1dnego nad 2gim. Oczywiscie by moc normalnie porozmawiac z innymi trzeba tez miec w glowie specyfikacje techniczne wszystkich szkiel dostepnych z mocowaniem do canona bo inaczej nie bedzie sie akceptowanym przez znaczaca grupe forumowiczow.

Z jednej strony masz rację. Z drugiej strony to właśnie jest forum onanistyczno-sprzętowe, więc brak znajomości specyfikacji może odpowiednio usadowić Cię w rankingu ;)

tormentor
21-06-2009, 15:50
Hehe, jeszcze ciekawiej jest jak sie rozlozysz ze statywem oswietleniowym i parasolkami w miejscu publicznym. Przejezdzala obok dziewczyna na rowerze i lancuch jej spadl - odprowadzila rower speszona paredziesiat metrow dalej i dopiero tam zaczela grzebac przy rowerze - tak sie wstydzila :)

ElSor
21-06-2009, 15:54
To ja Ci powiem, że odwiedziałbym rodzinną wioskę często i zaczął robić te sesyjki za jakieś pieniążki czy tam worek ziemniaków czy skrzynkę truskawek ;-)
Tylko wiele z tych osob to takze moi znajomi lub najblizsza rodzina moich znajomych a dla takich osob jestem darmowy lub czesto rozliczeniem jest przysluga za przysluge lub jak wolisz przyslowiowy worek kartofli ;)

BuRton
21-06-2009, 15:55
@BuRton & @OsMax:
Ale jak widze czepialstwo o szczegoly jest nadal na wysokim poziomie niezalezne od pory roku czy tez dnia bo drobna pomylka w nazwie/specyfikacji obiektywu to powod do zaczepki slownej.

Przepraszam tez ze zalozylem "bzdurny" zyciowy watek w hydeparku na typowo onanistyczno-sprzetowym forum - ...
Eee tam, zaraz czepialstwo :-D . A nuż a widelec okazałoby się prawdą, że jest C.24-70 z IS a TU, na tym onanistycznym forum nic nie wiedzą :mrgreen: . Dziękuje za "wysoki poziom" (szczególnie tego wątku) :-P ;-). Odpocznij i więcej luzu.

Slider
21-06-2009, 15:58
Z jednej strony masz rację. Z drugiej strony to właśnie jest forum onanistyczno-sprzętowe, więc brak znajomości specyfikacji może odpowiednio usadowić Cię w rankingu ;)

Pfff.. To Ty nie widziałeś chyba nowej generacji gg..:-) Na forum w dziale o fotografii zamiast faktycznie zadać choć jedno pytanie z tym związane wszyscy zakładają wątki o posiadanym sprzęcie (zazwyczaj małpki IXUS'y itp) i kółka różancowe ubóstwiające Miley Cyrus.. Myślałem, że da się tam nawiązać jakąkolwiek dyskusję, albo komukolwiek pomóc, ale uznałem, że się nie da..:lol:

Co do głównego tematu tego wątku, to ja nie przepadam jak ktos się za mną odwraca. Sprzęt zazwyczaj trzymam z boku i zasłaniam ręką (nie noszę na klacie), albo w razie dalszego transportu trzymam w torbie. Jak ktoś kojarzy firmę Lowepro, to wtedy dopiero zaczynają się kłopoty..:lol:

andrewjohn
21-06-2009, 16:02
Z jednej strony masz rację. Z drugiej strony to właśnie jest forum onanistyczno-sprzętowe, więc brak znajomości specyfikacji może odpowiednio usadowić Cię w rankingu ;)

A ja myślałem, że to jest forum dyskusyjne (gdzie każdy może sie wypowiedzieć na dowolny temat, przynajmniej w dziale Hydepark)), a nie ranking. Ale może jestem tu za krótko...

missgruszka
21-06-2009, 16:09
Jeżeli chodzi o mnie to zawsze większe zainteresowanie budzi moja modelka (czy nawet model:D) niż ja czy mój skromny aparacik:>

allxages
21-06-2009, 16:11
A niektórzy to nie wiedzą co to ironia ;-)

panmateusz
21-06-2009, 16:26
Tak jak ktoś już wspomniał - statywy oświetleniowe z softboksami i parasolkami budzą chyba najwięskze zainteresowanie. Na drugim miejscu stawiam lampę błyskową wraz z teleobiektywem, a na trzecim blende.

Osobiście nie dziwię się ludziom, ostatnio siedziałem sobie na starym mieście, a obok mnie stanął facet z 1Ds Mark III i 70-200mm f/2.8 IS i jakoś nie mogłem przestać się patrzeć, byłem pełen podziwu jak on utrzymuje tak ciężki zestaw ;-)

yakuza
21-06-2009, 16:28
ja na szczęście nie wzbudzam zainteresowania :) ale nic dziwnego, bo w 95% przypadków jest to 400D z podpiętym C 50 f/1,8 :)
za to modelki zwracają uwagę na siebie, śmiesznie to wygląda gdy jedzie cała rodzinka, tatuś za kierownicą i nagle głowa tatusia w bok :P kiedyś była nawet sytuacja że jakiś facet od partnerki zebrał w pysk, szli za nami przez miasto, no i chyba za bardzo się gapił na koleżankę ;) mam jedno miejsce w którym lubię zdjęcia robić - stary opuszczony szpital, kiedyś z koleżanką wybrałem się na sesję tam, ona dosyć odważnie ubrana, dziwnie ludzie się na nas gapili gdy w dwójkę tam wchodziliśmy :P

co do statywu z softboxem - zacznie się niedługo to u mnie :) ale zdjęcia raczej w nocnych godzinach w centrum miasta, więc na gapiów chyba narzekać nie będę :)

Kronos
21-06-2009, 17:01
Mnie też to denerwuje, 95% zdjęć to plener i las. I tam ciągle ogląda się za mną taka sarenka, a rodzina dzików to nawet siada obok wyciągają swoje aparaty i fotografują mrówki. Jest jeszcze żuraw i sowa ale oni mają kompakty i z nimi nie gadamy.

LISU
21-06-2009, 17:14
tak, o ile wpuszczą Cie na koncert z aparatem, no chyba, że wchodzisz z wielką plakietką która Ci na to pozwala.

no zależy jaki koncert ;) nie precyzowalismy w sumie. na taką Lauryn Hill to mogłem pomarzyć o fotach ale odwołali :P
ale nawet jak na innych dostaje mozliwosc to lampy nie uzywam w 99% przypadków. raz ze to wkurza artystów (kiedys przez to jedna pani skróciła z czterech pierwszych piosenek z pozwoleniem do dwóch 'bo jej błyskają ciagle i ją to rozprasza'), dwa że bardziej podobaja mi się bez flesza, tyle ze wiadomo - musi być ładne oświetlenie sceniczne ;)
a na plenerowych to juz wcale nie błyskam. po co.
to tak jak np. ogląda sie jakiś show i na stadionie nagle na trybunach euforia fleszy. no kurde... :]



Ale normalnie, przeważnie aparat trzymam w ręce, jak ide przez miasto to z ręką spuszczoną, nie zastanawiam się czy ktoś na mnie patrzy, ;)

ja jak ide przez miasto to do głowy by mi nei przyszło nieść aparatu w ręku :) tylko w torbie a i tak zastanawiam sie czy ktos na mnie nei patrzy i nie mysli 'a ciekawe co on tam sobie niesie..' :]


To ja Ci powiem, że odwiedziałbym rodzinną wioskę często i zaczął robić te sesyjki za jakieś pieniążki

zwłaszcza ze na wioskach to często jest jeden fotograf na 20km ;)) i to marny. może ambitne to nei jest ale można sie łatwo dorobić w takich miejscach ;)


Hehe, jeszcze ciekawiej jest jak sie

wtedy to sie każdy gapi na modela/modelke bo A NUŻ TO KTOŚ ZNANY :) fotografa się olewa ;)

kucza21
21-06-2009, 17:23
Heh przez całe życie nigdy nie widziałem profesjonalisty, nigdy nie widziałem nikogo z teleobiektywem. A tu pewnego dnia kupiłem 70-200 2.8 IS podpiąłem w domu i założyłem osłonkę poszedłem do lustra i pomyślałem " Co to ma być ?? " ( dodam, że waże 62 kilo ), jeżeli sam przed sobą się wstydziłem to o uwierzcie, ale o wiele gorzej było w plenerze.
Na szczęście w tym momencie już się przyzwyczaiłem do tego, często w plenerze używam 2 statywów ze speedlightami i blendy. W sumie nie interesuje mnie to co się dzieje dookoła, czasem gwizdy, krzyki, ale raczej w stronę modelki. Myślę, że o wiele trudniejsze zadanie ma niż ja.

Ostatnio jak miałem sesje używając właśnie 70-200 2.8 , lampy z beauty dishem podszedł do mnie dziadek i zapytał czy jesteśmy turystami :)

Dla mnie to nic nadzwyczajnego. Tłumaczę to w ten sposób, skoro robotnik może z młotem pneumatycznym pracować na środku ulicy dlaczego ja bym miał tego nie robić ? Skoro listonosz chodzi z wielką torbą, dlaczego nie ja? Skoro jakiś tam geodeta ze statywem co jest dziwnego we mnie ?

Jak wspominałem, na początku czułem każdy wzrok na mnie co było dla mnie tremujące i, że tak napiszę hańbiące. Teraz kompletnie nie zwracam uwagi na te wszystkie rzeczy.

Mellan
21-06-2009, 18:13
Faktycznie, onanistyczny wątek :)
Zazwyczaj dbam by nie rzucać się w oczy, zazwyczaj mam jakąś kurtkę i sprzęt pod pachą gotowy do użycia kiedy jest pora. Potem kiedy przeglądam event, widuję na zdjęciach, że ktoś tam patrzy nie tam gdzie powinien :)


https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://img241.imageshack.us/img241/4264/img3992o.jpg)

Nie lubię się afiszować/obnosić z białą lufką z czasem dopiętym extenderem, bo zwyczajnie się boję o bezpieczeństwo i za stary jestem już na lans. Skrupułów nie mam tylko z sigmą.

Biperek
21-06-2009, 18:32
Z białą rurką nie spaceruję. Jest na wierzchu tylko w czasie fotografowania, a wtedy zgrzewa mnie kto i na co patrzy. O bezpieczeństwo się nie boję, może to nierozsądne, ale jestem życiowym optymistą i jak dotąd bez strat. Jak chcę mieć aparat w czasie spacerowania między ludźmi w ręku nigdy nie zapinam swojej jedynej L-ki, strasznie utrudnia wmieszanie się w tłum.

Protazy21
21-06-2009, 18:52
Kiedys szedlem po parku z taka stara rura podpieta, manualny paragon 500mm skladajacy sie z 3 czesci. Ma chyba z 50 cm dlugosci no i do tego statyw. Ludzie ogladali sie jakby ktos z National Geographic przyjechal. Dwie panie to mi nawet wskazowki dawaly - tamtego ptaka (kormoran czy cus) niech pan pstryka, widzial go juz pan??




Daj komus znajomemu kto nie interesuje sie fotografia swoj aparat z "wyposazeniem" zeby zrobil np Tobie zdjecie - zobaczysz reakcje ;)



Taa, przyjacielowi dalem aparat by kliknal mi kilka fotek w muzeum figur woskowych. Mialem zalozona lampe i obiektyw 28-135. Zrobil wielkie oczy i pyta jak to sie wogole trzyma :) W efekcie mam 2 zdjecia z 15 zrobionych na ktore mozna okeim rzucic, bo mu sie tak rece trzesly, a do konca dnia kumpel sluchal ze **** jest i aparatu trzymac nie potrafi.

delaa
21-06-2009, 19:03
Kucza21 - mistrzu ! - toż to genialne! zacytuję Ciebie !

:mrgreen::mrgreen:założyłem osłonkę poszedłem do lustra i pomyślałem " Co to ma być ?? " ( dodam, że waże 62 kilo ), jeżeli sam przed sobą się wstydziłem to o uwierzcie, ale o wiele gorzej było w plenerze.:mrgreen::mrgreen:

Polecam jednak działać w domowym zaciszu (abroad;-))) - będziesz mógł osłonkę zrzucić ..... w odpowiednim momencie ;-))


Ogromne i wspaniałe - prześlę na bash.org - superczad !

Scream
21-06-2009, 19:09
Ja bylem bardzo zainteresowany a wrecz przerazony jak widzialem "Pana fotoreportera" w Lednicy z 1d MkIII na szyi, z lampa w kieszeni polaczona kabelkiem z body, na body na przemian 70-200 f2.8 IS oraz (chyba) 24-70 IS ktore po zmianie bez zakladania jakiegokolwiek dekielka wrzucal do torby przypietej do paska :shock: a zmienial obiektywy srednio co 30-60 sekund (po doslownie kilku zdjeciach)

Bo w "tej pracy" liczy się złapanie chwili a nie to czy sprzęt będzie bez jednego pyłka lub ryski.

śmieszą mnie po stokroć ludzie kupujący sprzęt dla lansu. najlepiej lustrzankę z długim tele, żeby inni widzieli jaki ze mnie profi fotograf.

Paradując z aparatem wywalonym na szyi wzbudzasz niepotrzebnie zainteresowanie. nie wiem na jakich zdjęciach Ci zależy. Zapewne architektura będzie raczej niewzruszona, flora i fauna również, natomiast nie uchwycisz ludzi i ich naturalnych zachowań w ten sposób.

Parteq
21-06-2009, 19:16
Bo w "tej pracy" liczy się złapanie chwili a nie to czy sprzęt będzie bez jednego pyłka lub ryski.

śmieszą mnie po stokroć ludzie kupujący sprzęt dla lansu. najlepiej lustrzankę z długim tele, żeby inni widzieli jaki ze mnie profi fotograf.

Paradując z aparatem wywalonym na szyi wzbudzasz niepotrzebnie zainteresowanie. nie wiem na jakich zdjęciach Ci zależy. Zapewne architektura będzie raczej niewzruszona, flora i fauna również, natomiast nie uchwycisz ludzi i ich naturalnych zachowań w ten sposób.


Amen, nic dodać nic ująć.

MatusP
21-06-2009, 23:13
Z moim 450d+KITkrótki/KITdługi nie wzbudzam wielkiego zainteresowania na ulicy (wszak wiele osób ma luszczankę z kiciakiem). Ale jak tylko rozstawię statyw...
A wśród kologów, to nawet to, co mam, wzbudza respekt... rozmiarem :)

mieszko_1vp
22-06-2009, 00:29
Potwierdzam że największy lans to praca z blendą i fajną modelką.później jest Grip.Białe szkło tak-ale nie 70-200 bo ono białe to nie jest niestety hehe i do tego przy body z gripem wygląda jakoś tak cienko.

bebesky
22-06-2009, 08:08
To ja sobie pozwolę na żarcik :)

gdybyś rozpiął rozporek i wyciągnął inny sprzęt byłaby jeszcze większa sensacja, bez względu na jego wielkość :)

C80
22-06-2009, 08:09
Zazwyczaj dbam by nie rzucać się w oczy, zazwyczaj mam jakąś kurtkę i sprzęt pod pachą gotowy do użycia kiedy jest pora. Potem kiedy przeglądam event, widuję na zdjęciach, że ktoś tam patrzy nie tam gdzie powinien :)


https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://img241.imageshack.us/img241/4264/img3992o.jpg)

Znaczy się mowa o tym co patrzy się na Ciebie, a nie na koński zad? :mrgreen:

Ale faktycznie jak biega się w tłumie z biała lufą to ludzie raczej odsuwają się na boki, a jak trzeba się nawet przepychać między ludźmi to czuć nieco więcej zrozumienia i wyrozumiałości.

bartheq
22-06-2009, 08:58
ja mam ubaw trzymajac sie kilka metrow dalej i obserwujac reakcje ludzi /szczegolnie facetow/ na widok mojej zony obladowanej sprzetem np. tak:


https://canon-board.info/imgimported/2009/06/3459334530_2075ac95fe-1.jpg?v=0
źródło (http://www.flickr.com/photos/bartheq/3459334530/)

"odziedziczyla" moje stare puszki i sie bawi, a ze nie chce jej sie czesto zmieniac obiektywow to chodzi z dwoma aparatami (:

sfw
22-06-2009, 09:51
śmieszą mnie po stokroć ludzie kupujący sprzęt dla lansu. najlepiej lustrzankę z długim tele, żeby inni widzieli jaki ze mnie profi fotograf.

Paradując z aparatem wywalonym na szyi wzbudzasz niepotrzebnie zainteresowanie. nie wiem na jakich zdjęciach Ci zależy. Zapewne architektura będzie raczej niewzruszona, flora i fauna również, natomiast nie uchwycisz ludzi i ich naturalnych zachowań w ten sposób.

Nie zgodzę się, że nie uchwycisz naturalnych ludzkich zachowań przy użyciu tele, czasami to jedyny sposób. Nie raz zdarza mi się biegać z podpiętym 300/4 L (tak, tak, długa biała lufa) bądź nawet z dodatkowym TC x1,4 lub x2 do wcale nie małej puszki. Nie jest przecież powiedziane, że ludziska muszą być koniecznie focone wide lensem! Czasem jak Cię nie widzą właśnie zachowują się normalnie a tele umożliwia pozstanie niewidocznym.

pozdrawiam

Jago
22-06-2009, 13:00
To ja sobie pozwolę na żarcik :)

gdybyś rozpiął rozporek i wyciągnął inny sprzęt byłaby jeszcze większa sensacja, bez względu na jego wielkość :)

Hmmmm.....Od kalibru wyciągniętego sprzętu zależna byłaby reakcja - podziw lub śmiech. W każdym razie płeć piękna na pewno obojętnie by obok nie przeszła :shock: ......... ;) A tak na poważnie, to każde tele z założoną osłoną wzbudza małe zainteresowanie. Zauważyłem, że jedynie złodzieje są zainteresowani wzrokowo każdym rodzajem sprzętu.

bebesky
22-06-2009, 13:18
wzbudza małe zainteresowanie.

ooo i tu jest pies pogrzebany :)

Bo moim zdaniem to:
zainteresowanie tak
podziw - wątpię

ten "podziw" to moim zdaniem może wynikać z chęci "podziwianego" żeby tak było :)

Na szczęście mnie to nie dotyczy bo rzadko chodzę po mieście z aparatem. Jeżeli już to więcej czasu spędza sprzęt w torbie/plecaku.
Na polach to rolnicy najczęściej biorą mnie za geodetę (statyw)
A zwierzyna w lesie to najczęściej bierze mnie za głupka :)

wojkij
22-06-2009, 13:28
Heh, kiedyś robiłem zdjęcia na jakimś zarośniętym polu to mnie wzięto za unijnego urzędnika sprawdzającego zasadność dopłat - nie polecam - błysk wideł dał mi do myślenia :p

Biperek
22-06-2009, 14:35
... Zauważyłem, że jedynie złodzieje są zainteresowani wzrokowo każdym rodzajem sprzętu.
A ty nie patrzysz czym ludzie na ulicy fotografują? Ja zawsze wychwycę z tłumu na spacerku lustrzankę :) Tak z czystej ciekawości statystycznej patrzę z czym ludzie chodzą i jakie szkła mają zapięte.

qb4hkm
22-06-2009, 14:50
A ty nie patrzysz czym ludzie na ulicy fotografują? Ja zawsze wychwycę z tłumu na spacerku lustrzankę :) Tak z czystej ciekawości statystycznej patrzę z czym ludzie chodzą i jakie szkła mają zapięte.

Ja tak mam... a jak chodzę na zdjęcia to najczęściej trzymam aparat non stop w ręku i owijam sobie pasek dookoła nadgarstka, nie zauważyłem nigdy jakiegoś wzmożonego zainteresowania moją osobą, a często w ten sposób chodzę z tele i zapiętą osłoną...

najeli
22-06-2009, 15:13
Myślę, że trzeba naprawdę mieć kilogramy sprzętu, żeby wzbudzić "podziw".
W dzisiejszych czasach bywa i tak, że na 30 osób z wycieczki po Gdańsku 10 ma lustra i szkła, o których mi jest dane tylko pomarzyć ;-)

Ale zauważyłam, że łatwiej mi kogoś złapać na portret lufą niż takim 50/1.8 -- nie wiem, może magnetyzm białego szkła powoduje, że ma się tę sekundę więcej na zrobienie zdjęcia, a wręcz czasem uśmiech i pozę ;-)

Jago
22-06-2009, 15:22
A ty nie patrzysz czym ludzie na ulicy fotografują? Ja zawsze wychwycę z tłumu na spacerku lustrzankę :) Tak z czystej ciekawości statystycznej patrzę z czym ludzie chodzą i jakie szkła mają zapięte.

Hmmm......Patrzę i też jestem oglądany. Jednak wzrok wzrokowi nie jest równy i niektórzy (wspomniałem tą warstwę społeczną) "obcinają" trochę inaczej :!: I to miałem na myśli :)


.......Ale zauważyłam, że łatwiej mi kogoś złapać na portret lufą niż takim 50/1.8 -- ..........

Wiesz. Konkretna lufa to jest to - każda robi wrażenie, że człowiek na chwilę nieruchomieje :wink:

model
22-06-2009, 16:40
Teraz to posiadanie lustrzanki chyba nie wzbudza jakiegoś większego podziwu... Byłem w sobotę na koncercie w Gdyni i gdzie się nie obejrzałem to zawsze jakieś lustro zobaczyłem. Jakoś ludzie nie zwracali uwagi na aparaty. Jednemu nawet zdjęcie zrobiłem, tak pozował :)
http://picasaweb.google.com/foto.modelski/123Koncert?authkey=Gv1sRgCMKj6qjKub2HZQ#5349777291 660934386

a zwierzęta też ładnie pozują na widok aparatu:

http://picasaweb.google.com/foto.modelski/123Koncert?authkey=Gv1sRgCMKj6qjKub2HZQ#5349778542 118081858

chrislab
22-06-2009, 20:14
No to pomogliście mi odkryć dlaczego ja nie lubię jeździć w miejsca gdzie są tłumy ludzi (Rzym, Paryż, polskie morze w wakacje jak nie pada, Kraków, etc.). Po prostu boję się wyjąć sprzęta, bo jednak ludziki zwradają uwagę na wszystko co jest większe od małpki i nie ma loga Sony :)

m_o_b_y
22-06-2009, 21:02
Chyba się zaczęły (bo przybywa bzdurnych wątków) i chyba jest nowe szkło w stajni Canona :mrgreen: ;-). Straszne :-D ;) .


Straszne chyba nie.
Raczej komiczne. :mrgreen:
Idzie człowiek ulicą i myśli, że wszyscy go podziwiają z powodu posiadania aparatu... :mrgreen:
Pozdrówka

najeli
22-06-2009, 21:08
No to pomogliście mi odkryć dlaczego ja nie lubię jeździć w miejsca gdzie są tłumy ludzi (Rzym, Paryż, polskie morze w wakacje jak nie pada, Kraków, etc.). Po prostu boję się wyjąć sprzęta, bo jednak ludziki zwradają uwagę na wszystko co jest większe od małpki i nie ma loga Sony :)
Wiesz... w takim tłumie ludzi z lustrami to ja się czuję bezpieczniej :D
Mniejsza szansa że na mnie trafi :>

artprof
22-06-2009, 22:11
od dłuższego czasu pstryka mnie czy ktoś patrzy z podziwem czy politowaniem, z niechęcią albo zazdrością na moją osobę (i sprzęt). jeżeli czuję że ktoś zanadto interesuje się moim sprzętem, wtedy monopod mocniej trzymam w garści i sugestywnym spojrzeniem daję do zrozumienia że "żywcem mnie nie wezmą". jedynie profilaktycznie zaklejam wszystkie loga taśmą.

Scream
22-06-2009, 23:50
Nie zgodzę się, że nie uchwycisz naturalnych ludzkich zachowań przy użyciu tele, czasami to jedyny sposób. Nie raz zdarza mi się biegać z podpiętym 300/4 L (tak, tak, długa biała lufa) bądź nawet z dodatkowym TC x1,4 lub x2 do wcale nie małej puszki. Nie jest przecież powiedziane, że ludziska muszą być koniecznie focone wide lensem! Czasem jak Cię nie widzą właśnie zachowują się normalnie a tele umożliwia pozstanie niewidocznym.

pozdrawiam

Masz rację, szeroki kąt to nie wszystko, ale jednak bardziej do mnie trafiają zdjęcia robione przy użyciu takich obiektywów właśnie. czuć dzięki temu, że foto był blisko danej sytuacji.

0wc4
23-06-2009, 01:58
Grip, bez gripa nie ma niczego :D
Szedłem sobie raczej bez celu przez miasto a tu zawody freestyle snowboard czy coś w ten deseń i kupa ludzi wkoło. Chwila rozkminy, czy przypadkiem mnie ze schodów nie zrzuci obsługa za brak plakietki, 400D z plecaczka, doń 70-210/4 (dziedziczne) i pasaż lepszy niż gdybym krzyczał "Niesse wrzuntek i *hyp* uwgaa, woon zakało!".
Choć głupkowato się czułem gdy prócz mnie reszta ma co najmniej jedną wolnostojącą lampę i sprzęt, który prócz zdjęć jeszcze kawę zdaje się robić, zwłaszcza gdy zdjąłem pokazowe tele i zamieniłem na kita, bo ciężko się z 3 metrów skaczącym robi zdjęcia czymś takim, to największym plusem całej sytuacji była możliwość oglądania tych zawodów nie z tłumu, ale spod skaczących, znad skaczących, koło skaczących...


A co do lansu (u khy, "nas", "młodzieży" to się szpan nie mówi) to mam znajomych, co aparat kupili (i te szkła wszystkie), by ktoś im się przyglądał, a najlepiej robił zdjęcia, lub też lecą w drugą stronę i nie robią niczym prócz strupów radzieckich, odstawiając kita do szafki a wymieniając 15 różnych stałek (i chwytając z 5 ostrych i dobrze skadrowanych zdjęć na godzinę). W tą stronę też się da.


Przyznam szczerze, że jak ja chodze z Prakticą, to robię to, by w łeb nie dostać (szybka gadka i pokazowe pieprznięcie (ale lekko) o ścianę uświadamia, że to nie ma wartości) i sporo atencji od starszych pań i panów otrzymuję!
To jest dopiero gadka, gdy znów się pojawi niespełniony artysta/były weteran wojny artystyczno-secesyjnej/pani która skończyła kurs rysunku na horyzoncie i albo ucieczka albo tzw radio nad uchem przez resztę pleneru.

bebesky
23-06-2009, 07:47
Idzie człowiek ulicą i myśli, że wszyscy go podziwiają z powodu posiadania aparatu... :mrgreen:

:mrgreen:
:mrgreen:

oto to to

pjakusz
23-06-2009, 09:06
wtedy monopod mocniej trzymam w garści i sugestywnym spojrzeniem daję do zrozumienia że "żywcem mnie nie wezmą". jedynie profilaktycznie zaklejam wszystkie loga taśmą.

Wrzuć foto z tym "sugestywnym" spojrzeniem :D A co do zaklejania logo - to też trochę pozerskie. Udawanie, że nie chcę zwracać uwagę sprzętem, podczas gdy i tak wszyscy wiedzą, co to za marka.

artprof
23-06-2009, 09:44
...podczas gdy i tak wszyscy wiedzą, co to za marka.
Ty, ja i większość tutaj zgromadzonych na pierwaszy rzut gałki rozpoznajemy markę i modele bez lookania na logo, ale inni (czyt: sól tej ziemi:wink:), zwłaszcza łepki:
- ty...ten ma canona
- nooo...jakiego?
- trzydzieści...trzydzieści de
- eeee...trzydzieści? słaby.
:mrgreen:

Antolll
23-06-2009, 11:36
Po wczorajszych zakupach też mnie będą podziwiać. Będę chyba idolem tłumów idąc z 1d z sigmą 15-30 i z 10d z gripem i 70-200/2,8L. :D

bebesky
23-06-2009, 12:11
Po wczorajszych zakupach też mnie będą podziwiać. Będę chyba idolem tłumów idąc z 1d z sigmą 15-30 i z 10d z gripem i 70-200/2,8L. :D
Wszyscy ci się będą kłaniać i wybiorą cię na prezydenta

Swoją drogą chciałbym zobaczyć zdjęcia tych ludzi z minami pełnymi podziwu :)

comatus
23-06-2009, 14:25
A co do zaklejania logo - to też trochę pozerskie. Udawanie, że nie chcę zwracać uwagę sprzętem, podczas gdy i tak wszyscy wiedzą, co to za marka.

Sól ziemi nie musi wiedzieć co to za marka. Wystarczy, że aparat jest duży = drogi. A czy to Canon, Nikon, Sony, Pentax czy Olimpus to już raczej bez różnicy. Wszystko da się sprzedać.

paweleverest
23-06-2009, 14:42
Hi!

Ja mam - wzbudzisz w końcu "podziw" u chłopaków w sportowych strojach - dostaniesz ultimatum - aparacik albo "w ryja", albo nikt pytał o nic nie będzie
i już za chwilę nie będziesz miał czym robić "podziwa".

Podziwiam - odwagę...


Pozdro ;-)

Możesz nawet dostać bez ultimatum cały komplet usług :D

KrzysK
23-06-2009, 19:52
Moze macie jakies wlasne refleksje z tym zwiazane ?

Mam. Przypomina mi to czasy, kiedy wchodziły walkman'y. Niektórzy nosili dla szpanu same słuchawki.
Jesteś lepszy. Masz prawdziwy sprzęt.

ElSor
23-06-2009, 21:00
Mam. Przypomina mi to czasy, kiedy wchodziły walkman'y. Niektórzy nosili dla szpanu same słuchawki.
Jesteś lepszy. Masz prawdziwy sprzęt.
Nie wyczytales tylko 1dnego - nie nosze sprzetu na szyi ani nigdzie indziej dla szpanu - moze Ty po kazdym zdjeciu chowasz sprzet co by ani mucha na niego nie siadla ale ja czasem wole przejsc sie z nim na szyi kilkaset nawet metrow zamiast ciagle otwierac i zamykac plecak i wkladac i wyciagac wszystko po to by strzelic kilka razy migawka. Szpanowac tez nie mam za bardzo czym - zobacz sobie moje galerie z podpisu - mam taki sprzet a zdjecia nie adekwatne do niego - moze bede lepszy, nawet chce byc, bede :)

A na marginesie to Tamrony i Metze chyba nie sa zbyt szpanerkie :confused: ... wsrod znajomych nikt nawet nie slyszal o tych firmach dopoki nie mieli kontaktu ze mna ... wiedzialem ze do szpanu lepszy bylby bialy Canon tylko co mnie na Tamrona pokusilo :mad: ani nie ma USMa ani ISa, ani nie jest bialy ... wiem, wiem - to glosny i szpanerski AF zadecydowal o zakupie :lol:

Skupmy sie juz na tym jak jestesmy postrzegani (podziwiani) podczas naszego hobby/pracy a nie o dowartosciowywaniu sprzetem wlasnego ego bo sa tansze i skuteczniejsze sposoby na to.

panmateusz
23-06-2009, 21:02
Zaklejanie samego logo i modelu aparatu jeszcze bardziej kusi. Widać po puszce, że to jakiś lepszy sprzęt. Gdyby zakleić cały aparat, jak to robił Cejrowski w Meksyku, to wtedy rzeczywiście uwaga ze strony dziwnych panów byłaby znikoma.

Gdy widzę na ulicy, kogoś zaklejającego taśmą numerki identyfikujące sprzęt, to ogarnia mnie śmiech. Od razu widać, że chcemu ukryć, że mamy coś wartościowego.

Mellan
23-06-2009, 21:07
... Gdyby zakleić cały aparat...

... i zarzucić na głowę pellerynnę :) żeby być niewidocznym... dobre!

panmateusz
23-06-2009, 21:57
... i zarzucić na głowę pellerynnę :) żeby być niewidocznym... dobre!

Wiesz, że nie o to mi chodziło ;-) Miejscowe oklejanie aparatu wzbudza jeszcze większe zainteresowanie, po prostu.

wojkij
23-06-2009, 22:29
Ja mam loga i czerwone paski pozaklejane i tej modyfikacji kompletnie nie widać, zwłaszcza z paru metrów. Tak więc patrzysz z perspektywy człeka zorientowanego który wie że "coś tam powinno być".

Zainteresowanie sprzętem po tej operacji mocno spadło więc polecam.

artprof
23-06-2009, 22:33
Zaklejanie samego logo i modelu aparatu jeszcze bardziej kusi. Widać po puszce, że to jakiś lepszy sprzęt. Gdyby zakleić cały aparat, jak to robił Cejrowski w Meksyku, to wtedy rzeczywiście uwaga ze strony dziwnych panów byłaby znikoma.

Gdy widzę na ulicy, kogoś zaklejającego taśmą numerki identyfikujące sprzęt, to ogarnia mnie śmiech. Od razu widać, że chcemu ukryć, że mamy coś wartościowego.
nie chodzi o ukrycie sprzętu, a o zmniejszenie kłucia po oczach
dla mnie śmieszne jest obwieszanie sie logami.
czapeczka NG, torba Canon, kurtka TVN, buty Puma/Ferarii itd.itp.:mrgreen:

bebesky
24-06-2009, 08:05
[/I]Skupmy sie juz na tym jak jestesmy ..... (podziwiani)

Ale skąd ty wiesz że ci ludzie patrzą na ciebie z podziwem???? Może ślinią się i błagają cię żeby móc chociaż dotknąć sprzętu lub proszą cię o dotknięcie ręki, autograf - bo nie wiem w jaki sposób ten podziw rozpoznajesz i skąd wiesz co ci patrzący o tobie myślą.

Czasami podczas pleneru na polach patrzą na mnie krowy - czy one też patrzą z podziwem??

To że tobie się wydaje/chciałbyś żeby patrzyli na ciebie z podziwem nie oznacza że tak jest.

pan.kolega
24-06-2009, 08:23
nie chodzi o ukrycie sprzętu, a o zmniejszenie kłucia po oczach
dla mnie śmieszne jest obwieszanie sie logami.
czapeczka NG, torba Canon, kurtka TVN, buty Puma/Ferarii itd.itp.:mrgreen:

A w naprawdę biednych krajach warto również zalepić logo na długopisie BIC albo szczoteczce do zebów Colgate, żeby nie kłuć w oczy i nie prowokować.:roll:

HuleLam
24-06-2009, 15:21
A w naprawdę biednych krajach warto również zalepić logo na długopisie BIC albo szczoteczce do zebów Colgate, żeby nie kłuć w oczy i nie prowokować.:roll:

Chodzisz ze szczoteczką do zębów na wierzchu po mieście, czy tylko w zaciszu łazienki "reklamujesz" Colgate-Palmolive ;)?

Troyan
24-06-2009, 15:25
Ojej miejcie żesz jakieś wyczucie, zaczynacie się łapać za słówka jak szczyle w gimnazjum :P

HuleLam
24-06-2009, 16:30
Ja po prostu bronię społeczności "zaklejaczy" do której sam należę :)

LISU
24-06-2009, 16:39
niektórzy po prostu wolą dmuchac na zimne i jakostam procentowo zmniejszyć szanse na zainteresowanie sprzetem. wystarczy ze raz zadziala i juz bedzie to zbawienny raz bo ktos z daleka luknie i 'e, nie brzydki czarny, ten obok ma zebre - bierzemy tego'.
jak sie komus chce bawic w zaklejanie to czemu nie. niczemu to nie szkodzi a pomoc moze.
swoją drogą popatrzcie w jakich casach zyjemy zeby kurde bać sie wyciągnąć swoją własnosc na wierzch i uzytkować ją tak jak Bóg przykazał ;)

model
24-06-2009, 17:33
to może pokażcie fotki pozaklejanych aparatów - jestem ciekaw jak to wygląda w praktyce u Was.

wojkij
24-06-2009, 17:38
zeby kurde bać sie wyciągnąć swoją własnosc na wierzch i uzytkować ją tak jak Bóg przykazał ;)

To nawet nie koniecznie chodzi o strach, eliminuje też cała rzesze świeżo upieczonych fanów fotografii - "o canon? ile ma megabitó... tfu, ten tego - megapikseli?"

Troyan
24-06-2009, 18:13
No ale fanki też eliminuje ;)

Mellan
24-06-2009, 18:25
Z tym lansem to czasem zdarzają się wpadki :) Wczoraj znajomy z pracy opowiadał mi, jak to widział dziewczynę z białą rurką na obchodach "tubylczego" święta w sobotę.
Mając za pazuchą D80 z sigmą zwrócił na nią baczniejszą uwagę i odsunął się z ewentualnej linii strzału. Dziewczyna przymierzała się dobrą chwilę, cofnęla się 2-3 metry po czym trach... i wyskoczyła kukułka.
Stracił zainteresowanie...

Slider
24-06-2009, 19:28
Dziewczyna przymierzała się dobrą chwilę, cofnęla się 2-3 metry po czym trach... i wyskoczyła kukułka.
Stracił zainteresowanie...

Hahah! dzięki Mellan, za poprawę humoru..:lol:

airhead
24-06-2009, 21:20
to może pokażcie fotki pozaklejanych aparatów - jestem ciekaw jak to wygląda w praktyce u Was.
jak aparat z logiem zaklejonym izolacją elektryczną - w sumie kolor ma ten sam, może trochę bardzie błyszczy

Hellfire
24-06-2009, 22:05
Zainteresowanie wzbudza 400 2.8 Ostatnio musiałem z tym cholerstwem łazić między ludźmi i... strasznie mnie to wkurzało. Ciągle ktoś podchodził zapytać o coś, a komentował każdy. A i tak żadnej laski nie poderwałem :(

micles
24-06-2009, 22:28
Ja bylem bardzo zainteresowany a wrecz przerazony jak widzialem "Pana fotoreportera" w Lednicy z 1d MkIII na szyi, z lampa w kieszeni polaczona kabelkiem z body, na body na przemian 70-200 f2.8 IS oraz (chyba) 24-70 IS ktore po zmianie bez zakladania jakiegokolwiek dekielka wrzucal do torby przypietej do paska :shock: a zmienial obiektywy srednio co 30-60 sekund (po doslownie kilku zdjeciach)Taka praca fotoreportera. Nie rozumiem skąd zdziwienie. Oni tym pracują.
na dobrą sprawę to wszędzie można dostać w ryj :]
lampy unikam w takim samym stopniu jak fotografowania w ostrym słońcu, poza tym na koncercie z dużą odgrodzoną sceną, gdzie i tak trzeba strzelać tele to bez sensu. ale przecisnąć sie pomoże ;)Jeszcze kiedyś to się bardzo bałem o sprzęt, bo chyba z 5 razy jako młodzieniaszek byłem zaczepiany przez dresów i niejednokrotnie przyjąłem piąchę lub buta na ryj. Zawsze pomagały wtedy długie nogi. Nie chciało im się mnie gonić. Leniwi są :D Teraz jakoś mi przeszło, nie wiem w sumie dlaczego, ale jakoś uwierzyłem w to, że ludzie nie są aż tak źli. Nawet nie wiem dlaczego... A może to przez mój niecodzienny wzrost (190cm)...

Lampa - o zgrozo! Jak już to od sufitu albo na kablu.
tak, o ile wpuszczą Cie na koncert z aparatem, no chyba, że wchodzisz z wielką plakietką która Ci na to pozwala. Już wiele razy zdarzyło mi się, że na koncert nie mogłem wnieść "urządzeń rejestrujących".. a okazywało się, że z jakieś gazety koleś zdjęcia małpką robił;)Niejednokrotnie wbijałem się tu i ówdzie "na Lkę wiszącą na klacie". Ochroniarze często nie pytają kto ja, tylko wpuszczają. Co innego z imprezami akredytowanymi, wtedy to trzeba się postarać :D
Jeżeli chodzi o mnie to zawsze większe zainteresowanie budzi moja modelka (czy nawet model:D) niż ja czy mój skromny aparacik:>Też prawda.
chodzi z dwoma aparatami (:Ja często chodzę z trzema :
(fot. Paweł Warliński)

https://canon-board.info/imgimported/2009/06/822b66281e-1.jpeg
źródło (http://photos.nasza-klasa.pl/3913313/43/other/std/822b66281e.jpeg)
(i dodatkowo słuchawki jako ochrona przed wybuchami - rekonstrukcja wojenna)
(żeby mieć 3 szkła pod ręką, bo inaczej nie umiem, lubię przepinać :P)
i nie narzekam, bo wiem że ma to jakiś cel i później mam dobre według mnie zdjęcia.

il Dottore
24-06-2009, 23:57
Hehhe, w sumie śmieszny temat, taki wakacyjny... :) Powiem Wam, jak to jest w IRL: generalnie ludzi tutaj dmucha kwestia aparatów fotograficznych. W centrum Dublina i w małych miejscowościach można nosić sobie sprzęt foto za równowartość dobrego samochodu całkowicie bezpiecznie. Czasem miło sobie popatrzeć na babcie lat 60 z jedynkami (autentyk!) czy młodych chłopaków z Leicą (po dziadku?) na szyi... Ale to centrum i tzw. lepsze dzielnice. Są jednak dzielnice w Dublinie, gdzie bałbym się robić zdjęcia nawet komórką. :D
Co innego wsie i miasteczka... 100% bezpieczeństwa. Tutaj przeszkadza co innego. Tubylcy są dużo bardziej bezpośredni, niż w mieście i jeśli trafi się jakiś fan foto (a to się zdarza) lub zwykły ciekawski to potrafi zanudzić na śmierć wypytywaniem o sprzęt i opowieściami o swoich zabawkach i przygodach z fotografowaniem... A nikt nie potrafi snuć długich opowieści lepiej niż stary Irlandczyk! :D No i wówczas jest masakra, bo zamiast robić zdjęcia, uprzejmość nakazuje pogadać z człowiekiem a dobre światło właśnie idzie się paść...
Z moich doświadczeń (nie mam białej armaty) najbardziej przyciąga wiejską i małomiasteczkową publikę Sigma 12-24... ta to rzeczywiście robi wrażenie!
Mój kolega ma obiektyw koloru białego (pewnej firmy na C) i w IRL świetnie mu wychodzi włażenie na krzywy ryj na różne imprezy. Mam na myśli dostanie się za barierki i fotografowanie w komforcie, bez potrącania przez tłum. Zawsze zero problemu. No bo skoro ma taki obiektyw to przecież na 100% musi być profi! :D A tutaj naród grzeczny i w pracy nie przeszkadza...

C80
25-06-2009, 06:29
Ja bylem bardzo zainteresowany a wrecz przerazony jak widzialem "Pana fotoreportera" w Lednicy z 1d MkIII na szyi, z lampa w kieszeni polaczona kabelkiem z body, na body na przemian 70-200 f2.8 IS oraz (chyba) 24-70 IS ktore po zmianie bez zakladania jakiegokolwiek dekielka wrzucal do torby przypietej do paska a zmienial obiektywy srednio co 30-60 sekund (po doslownie kilku zdjeciach)


Taka praca fotoreportera. Nie rozumiem skąd zdziwienie. Oni tym pracują.

To prawda. Zawodowi fotoreporterzy to nie są onaniści którzy jak zobaczą paprocha przy f/12 to im ciśnienie skacze. Zobacz ich sprzet jest często mocno skatowany, podczas gdy wielu użytkowników CB lub nawet większość chuchała by i dmuchała na swojego Marka.

giltoniel
25-06-2009, 07:08
O ile sprzęt z obiektywem kitowym nie robi już na postronnych wrażenia - bo coraz większa ilość tzw. wiary kupuje lustrzanki i sam ich widok powszednieje, to zauważyłem, że gdy chodzę po mieście z podpiętym 28-135, który dla laików z racji gabarytów wygląda "profesjonalnie", kątem oka zauważam zainteresowanie postronnych. Jeszcze większe budzą średnioformatówki typu Mamiya czy Hasselblad. Na krakowskim rynku widziałem "furorę", jaką robił Hasselbladem Japończyk fotografujący kościół mariacki.

chiron
25-06-2009, 09:34
W kwestii pracy fotoreportera sprzętem (i katowania go):

http://www.allegro.pl/show_item.php?item=671625792

to ma pracować a nie wyglądać.
BTW: niezła cena jak za takie szkło.

Jago
25-06-2009, 10:26
Zainteresowanie wzbudza 400 2.8 Ostatnio musiałem z tym cholerstwem łazić między ludźmi i... strasznie mnie to wkurzało. Ciągle ktoś podchodził zapytać o coś, a komentował każdy. A i tak żadnej laski nie poderwałem :(

Na taką rurę nic nie zdziałałeś :?: No wiesz co :!: .......... :wink:

blum
25-06-2009, 11:21
Na taką rurę nic nie zdziałałeś :?:
za duza - baly sie :lol:

Hellfire
28-06-2009, 01:51
Na taką rurę nic nie zdziałałeś :?: No wiesz co :!: .......... :wink:

Tłumaczę to sobie tym, że byłem w pracy :D

bartheq
28-06-2009, 10:46
W kwestii pracy fotoreportera sprzętem (i katowania go)
no wlasnie... to u fotoreporterow najczesciej spotyka sie praktyki oklejania sprzetu i bynajmniej nie z powodu checi ukrycia marki, ale zmniejszenia sladow uzytkowania. rozmawialem kiedys z jednym i powiedzial, ze sprzedaje potem takie body prawie jak nowe.

kilka razy spotkalem sie nawet z 70-200 calkowicie oklejonym czarna tasma - to dopiero smieszny widok (:

giltoniel
28-06-2009, 11:10
okleja też Cejrowski - nie wiem jednak z jakiego powodu.

micles
28-06-2009, 11:10
Z powodu chęci ukrycia marki, żeby mu nie ukradli. Mówił kiedyś w TV. Albo w swoim programie, albo na jakimś wywiadzie.

giltoniel
28-06-2009, 11:21
dzięki za wytłumaczenie - nie trafiłem wcześniej na jego wypowiedź w tym temacie

micles
28-06-2009, 11:42
HAHA :
http://www.google.pl/search?hl=pl&q=Cejrowski+okleja+aparat
i wszystko jasne :D

KOOCHAAM GOOGLE! :D

Jago
28-06-2009, 12:43
Z powodu chęci ukrycia marki, żeby mu nie ukradli. Mówił kiedyś w TV. Albo w swoim programie, albo na jakimś wywiadzie.

Sądzę, że przede wszystkim chodzi o ukrycie marki aparatu, aby nie być posądzonym o jej reklamę w TV. Jeśli chodzi o ukrycie marki przed złodziejami, to jest to działania takie "przy okazji" no i jest to też podejrzewam wersja oficjalna powodu zaklejenia loga, przekazywana dla mass mediów. Zresztą nie jest to odosobniony przypadek zakrywania znaczków firmowych i nazw firm w programach emitowanych w TV. A wprawne oko złodzieja i tak dostrzeże to, co chcemy nieraz przed nim ukryć :!:

qb4hkm
28-06-2009, 21:52
Ale on zakleja nie tylko logo, ale w ogóle cały aparat(oprócz ekraników, przycisków etc.) chodzi o to żeby go oszpecić aby wyglądał jak jakiś stary przechodzony strucel a nie lśniący nowością i drogi sprzęt... drugi powód to taki, że po prostu oklejony sprzęt mniej się niszczy :-)
BTW. Rada zasłyszana od Pana Boneckiego - w krajach "wysokiego ryzyka" warto sprzęt nosić w reklamówce, albo jakiejś na maxa brzydkiej torbie i wyjmować tylko na czas robienia zdjęcia...

jz7
28-06-2009, 22:13
Chyba jestem jakis dziwny bo nie rozumiem tej dramaturgii z oklejaniem. Zlodziej, ktory jest kumaty jak ma ukrasc to wie co to za sprzet, a ten ktory nie jest kumaty to mu wszystko jedno i tak samo ukradnie 40d jak i g9, wazniejsze jest w jakiej jestes sytuacji i jak sie zachowujesz a nie to co masz na szyi. W miejscach o duzym zageszczeniu skrajnie biednych ludzi, ktorzy nie maja sumienia dla turystow to tym bardziej im wszystko jedno co kradna, kradna wszystko co sie da.

Bylem jakis czas temu w kraju bardzo biednych ludzi, akurat nie kradli ale za to zebrali i wyludzali na potege, ja mialem wtedy kompakta, znajomi z wycieczki mieli ze soba 3 lustra, uwage pt. 'turysta chodzacy bankomat' przyciagalismy dokladnie tyle samo, nie mniej, nie wiecej.

mieszko_1vp
28-06-2009, 22:25
W temacie lansu-stoję 10 metrów od mojej dziewczyny-podchodzi do niej jakiś "fotograf" z Nikonem -jakimś tam D90 i kiciakiem-i bajera- " jaki masz sprzęt "-luka na pasek od Body i szkło (5dMkII +Ela)-wydusił tylko "ooo" i po temacie-poszedł sobie ;) -jego mina-Bezcenna ;)

ElSor
28-06-2009, 22:46
W temacie lansu-stoję 10 metrów od mojej dziewczyny-podchodzi do niej jakiś "fotograf" z Nikonem -jakimś tam D90 i kiciakiem-i bajera- " jaki masz sprzęt "-luka na pasek od Body i szkło (5dMkII +Ela)-wydusił tylko "ooo" i po temacie-poszedł sobie ;) -jego mina-Bezcenna ;)
Mina swoja droga ale pewnie stwierdzil ze na "fotografa" ja nie wyrwie a po 2gie zobaczyl ze w bezposredniej konfrontacji z Toba biala eLa wyrzadzilaby wiecej szkod i krzywdy niz kitowy Nikor :lol:

A tak na marginesie to dales przyklad na to ze nie zawsze warto maskowac swoj sprzet ;)

Jedi
28-06-2009, 22:49
Ja bylem bardzo zainteresowany a wrecz przerazony jak widzialem "Pana fotoreportera" w Lednicy z 1d MkIII na szyi, z lampa w kieszeni polaczona kabelkiem z body, na body na przemian 70-200 f2.8 IS oraz (chyba) 24-70 IS ktore po zmianie bez zakladania jakiegokolwiek dekielka wrzucal do torby przypietej do paska :shock: a zmienial obiektywy srednio co 30-60 sekund (po doslownie kilku zdjeciach)

Hmmm myślę, że wiem o kogo chodzi i dla niego to normalne, ale z ta czestotliwością zmiany szkło to przesada. ;)
a co moze sie staj w torbie w ktorej poza tym obiektywem nic wiecej nie ma? Mi ostatnio musiały wystarczys kieszenie w bluzie ;) zapomniałem zabrać pokrowce przypinane do paska z samochodu, a wkładanie i wyciaganie obiektywu z placaka nie jest za wygodne.

jaś
28-06-2009, 22:52
z mojego doświadczenia wynika że największy podziw budzi 70-200 2.8 L IS podpięty do 350D (bez gripa oczywiście) taki fajny kontrast wielkości :)

ElSor
28-06-2009, 23:00
Hmmm myślę, że wiem o kogo chodzi i dla niego to normalne, ale z ta czestotliwością zmiany szkło to przesada. ;)
a co moze sie staj w torbie w ktorej poza tym obiektywem nic wiecej nie ma?
Akurat jak szedl pomiedzy sektorami to bylo tak czesto - nie wiem jak to wygladalo gdy fotografowal wydarzenia spod ryby.
A stac sie teoretycznie moze duzo gdyby bylo chocby ziarenko pisaku w srodku ... zreszta to nieistotne bo dla niego nie to bylo najwazniejsze.

micles
28-06-2009, 23:12
Ja też strasznie często przepinam szkła i jakoś problemów z piaskiem nie mam.

Jago
28-06-2009, 23:23
Ja też strasznie często przepinam szkła i jakoś problemów z piaskiem nie mam.

Ja także :!: Może przez to, że mam wiatr w plecy ;)

micles
28-06-2009, 23:24
Jestem niczym Taft cztery pogody :D

mieszko_1vp
28-06-2009, 23:25
a ja zawsze noszę jakieś jedzenie w torbie-i mam tam nakruszone ;) -więc zamiast piasku może być coś innego ;)

micles
28-06-2009, 23:30
a ja zawsze noszę jakieś jedzenie w torbie-i mam tam nakruszone ;) -więc zamiast piasku może być coś innego ;)Właśnie z tym mam zawsze problem - jakieś wafelki otworzone : zjeść do końca nie idzie, bo za dużo, a wyrzucić żal. W ręce podczas fotografowania trzymać nie będę, a w plecaku miejsce jest po aparacie, którym właśnie focę. No, ale koniec tego OT.

W Bydgoszczy ogólnie patrzą na fotografów, jak widzą więcej niż jedno body albo jedno body i Lkę to pytają się z jakiej gazety itp. Kilka razy zdarzyło mi się, że prosili żebym im zrobił zdjęcie, ot tak. Zdarzało się również, że na przykład pani kwiaciarka zapytana czy wyraża zgodę na jedno zdjęcie kwiaciarni, nawet bez niej (wizerunku) kategorycznie zabraniała itp... Jeszcze nie zdarzyło mi się, by ktoś wpychał mi łapy w obiektyw, może po prostu jestem za uprzejmy ;D