Zobacz pełną wersję : 24-70 f/2.8L - potrzebny przegląd?
Witam,
rok temu kupiłem ww eLżbietę i przez ten okres zrobiłem Nią ok 7tyś zdjęć. Wiele a nich na halach sportowych, podczas gal boksu. Zastanawiam się czy pierścień zooma (solidnie przeze mnie eksploatowany) mógł złapać jakieś luzy i czy obiektyw tej klasy też wymaga jakiejś regulacji i kalibrowania raz na czas.
Moje wątpliwości wynikają z odkrytej ostatnio nieprzyjemnej miękkości obrazu na szerokim końcu. Zwłaszcza przy 2.8.
Porównywałem Ją też ze sztuką kolegi i u mnie zoom jest dużo bardziej "wyślizgany"
Proszę o opinie użytkowników tego szkła
pzdr
Nie wydaje mi się by mogło dojść do jakiś luzów, to lens reporterski przecież.
Moje wątpliwości wynikają z odkrytej ostatnio nieprzyjemnej miękkości obrazu na szerokim końcu. Zwłaszcza przy 2.8.
:-D Ładnie to ująłeś!
Otóż ten zoomik już tak ma na szerokim, przy dużej dziurce. To jego słabość. Przy przymknięciu jest już lepiej.
Z tego właśnie powodu bardziej cenią go reporteży, niż ślubniacy.
iktorn92
18-06-2009, 07:06
Heh.. 7k na eLke to mozna powiedziec ze konczysz okres docierania :D
Broń Boże... nie rób żadnych kalibarcji, sprawdzania itd... ja tak zrobiłem przed końcem gwarancji...około 10tys zdjęć. Efekt - trzy razy na Żytniej byłem... za ostatnim razem wymiękłem... uważam że jest dobrze ale nie bardzo dobrze... ale ile czasu i niepotrzebnych nerwów, nie mówiąc że ponad 400 zdjęć poszło do kosza...bo chciałem taki przegląd zrobić. Efektem jest, że mam luz na bagnecie czego nie miałęm wcześniej - jestem pewien.
jednym zdaniem "daj sobie spokój i wybierz się zdjęcia porobić"
Z jednej strony faktycznie niezbyt przyjemnie jest lazic do serwisu, ale znajomy ma wlasnie 24-70 L i jesli jakis czas temu mial super szkielko, to niedawno tez na szerokim cos mu sie rozjechalo i na 2.8 pomijam, ze ma tez "miętko" to na dodatek bardzo kolorowo, czyli wszystko ma sliczne obwódki w barwach teczy,a nie walnal nigdzie tym szklem, ani go nie rzucal, wiec on raczej bedzie musial zaliczyc Zytnia.
No są sytuacje kiedy trzeba, ale 24-70 jest "miętkie" na szerokim końcu z natury swojej. Jak mi sie pojawiły obwódki to kalibracja.
7 tysięcy zdjęć? To jeszcze 18-55 powinien się dzielnie trzymać jak nowy.
Z czasem możesz obiektyw wysłać na konserwację. Przedmuchają soczewki, nasmarują pierścienie i ci oddadzą.
Wracam do wątku po długiej przerwie...
Obiektyw o który pytałem (24-70/2.8L) jest już umówiony na żytniej. W zakresie 24..35mm ma wyraźny BF, dalej jest OK. Po wprowadzeniu korekty w body dla tego obiektywu na -7 obraz na szerokim końcu jest świetny od 2.8 ale za to 50-70mm występuje FF. Według mnie to się ewidentnie nadaje do kalibracji.
no w takim wypadku przekaonasz sie na Żytniej.
Wracając do tego starego wątku... Obiektyw został skalibrowany do body i po kilku tygodniach mogę powiedzieć, że efekty są zadowalające. Na obydwu końcach szkło trafia bez zastrzeżeń.
Skalibrowano długi koniec z szerokim i ustawiono w body korektę dla danego obiektywu na -4.
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.