Zobacz pełną wersję : Fotografowanie w Egipcie
Witam.
W podróż poślubną wybieramy się z żoną do Egiptu i aż prosi się wziąć sprzęt foto :)
Może macie doświadczenia w temacie:
- jak z wszędobylskim piaskiem,
- amatorami cudzej własności.
Zastanawiam się też, czy nie będę wzbudzał zbyt dużego zainteresowania.
Jadę tam prywatnie, a nie jako fotoreporter - chociaż wygląd będzie mówił co innego ;)
Pozdrawiam.
W terenach "turystycznych" nie masz się czego raczej obawiać, oni z turystów żyją więc jest duży nacisk na ochronę, wszędzie mundurowi, tajniacy i inne tego typu atrakcje. O samych okolicach hoteli już nawet nie wspominam, to praktycznie zamknięte enklawy.
No chyba że jedziesz na samodzielną, "prawdziwą" wycieczkę - wtedy sprawy mają się podobno trochę inaczej. Wątpię jednak bo nie zadawał byś takich pytań:p
Ze sprzetem czy bez, jestes dla lokalesow chodzacym bankomatem, a turysta musi uwazac na siebie prawie wszedzie na swiecie, zwlaszcza tam gdzie bieda (bo czychaja na okazje) i tam gdzie sa skupiska turystow (bo ekipy zlodziejskie sa wprawione w krojeniu przyjezdnych). Nos sprzet przewieszony na krzyz przez tors albo na szyi, nigdy na jednym ramieniu bo ci wyrwa i znikna w tlumie zanim zczaisz co sie stalo; a jak nosisz torbe to pod reka lub z przodu, a nie zarzucona na tylek. Poza tym nie dygaj tylko baw sie dobrze i rob zdjecia :)
Co do piasku to nie wiem jak w egipcie ale w rejonach zatoki perskiej kurz jest w powietrzu i nawet nie wiesz jakim cudem potem znajdujesz drobiny piasku w plecaku mimo ze nigdzie go nie kladles. Raz mi sie troche niewidzialnych drobin dostalo pod pierscien jednego z obiektywow (tele z dolnej polki) i leciutko trzeszczal pare dni po przyjezdzie, potem przestal samoistnie, o to co masz w avatarze chyba nie musisz sie martwic :)
malkontent
17-06-2009, 08:36
Nie zostawiaj też na dłużej sprzętu na słońcu.
Wprawdze w Egipcie byłem w 2003 roku (też w podróży poślubnej), ale z wycieczki nie wróciła ze mną Cosina 70-210, obiektyw tak się rozgrzał, że musiało dojść do jakiś minimualnych przesunięć w konstrukcji, tak, że już nigdy nie ostrzył poprawnie.
Nie ma co panikować. Po prostu pilnuj sprzętu tak samo jak zawsze i może troszkę bardziej trzeba uważać na sprzęt właśnie z racji słońca. Trzeba trochę częściej chować sprzęt do torby. Z piaskiem nie ma specjalnie wielkiego problemu.
polecam obiektyw z długą ogniskową....tak żebyś mógł robić zdjęcia ludziom kiedy oni nawet o tym nie wiedzą, bo jak zobaczą że im robisz fotę to przylecą od razu po kasę. A za nimi następni chętni do pozowania i chętni zarobić. Po chwili możesz mieć problem z wydostaniem się z otaczającego Cię tłumu. Wiem z własnego doświadczenia :)
Ja byłem rok temu, jeśli chodzi o wszystkie wycieczki miejscowe już to dobrze mieć torbę z szczelnym zapięciem, bo czy to piramidy czy quady piasek jest naprawde wszędzie. A co z fotografowaniem ludności to faktycznie jak ktoś zobaczy że w niego mierzysz obiektywem to odrazu przybiegnie po kase. Warto mieć 1$ odłożone ;d No i nie wolno focić mostów, wojska itp itd.
Jeśli chodzi o obiektywy. To napewno coś szerokiego.
Ja najbardziej żałuje że nie miałem statywu, bo wieczorem przy hotelu jest fantastycznie wszystko oświetlone, można cyknąć świetne fotki!, a tak fotki i tak są cudne chodź jakościowo dają wiele do myślenia.
W czesci miejsc fotografowanie jest platne - np. dolina krolow. W muzeum egipskim w Kairze nie mozna fotogrfowac Tutka (przede wszystkim z lampa) i absolutnie w sali z mumiami. Aparaty nalezy oddac ochronie przed wejsciem do sali). Reszta miejsc jak na calym swiecie: z rozsadkiem i poszanowaniem dla osob/obiektow fotografowanych. Policji jest mnostwo i jest prawie wszedzie; jak nie turystyczna to normalna, wiec jest "bezpiecznie". Poza duzymi metropoliami kiedy byscie chodzil sami po nocy o sprzet bym sie nie obawial. I tez bardziej nalezy uwazac na pijanych wspolturystow niz tubylcow. Wszedobylskosc piasku to demagogia, ktora moze miec racje bytu jak juz to na przelomie marca/kwietnia kiedy silnie wieje nad morzem (wtedy tez odbywaja sie zawody windsurfingowe). Wez dobry polar, statyw, parenascie jednodolarowek i milej zabawy.
Dzięki za rady i opinie - wiedziałem, że można na Was liczyć :)
Sprzęt noszę w Newswear więc nie da mi się wyrwać kamizelki ;)
Jak upoluję coś ciekawego to podrzucę parkę kadrów po powrocie :)
Pozdrawiam.
SirDuncan
18-06-2009, 15:08
jesli chodzi o zlodzieji, to pilnuj sprzetu przynajmniej tak jak w warszawie, a bedziesz w miare bezpieczny.
co do piasku - na to nie ma rady - jak najrzadziej zmieniac obiektywy na otwartym powietrzu, a o eLki sie nie martw, dadza rade... sprzet masz po to, zeby zdjeica robic, a nie sie o niego bac ;-)
udanego!
jesli chodzi o zlodzieji, to pilnuj sprzetu przynajmniej tak jak w warszawie, a bedziesz w miare bezpieczny.
U... fajny stereotyp. Warszawa miastem złodziei? Warszawa najniebezpieczniejszym miastem Polski?
Ale... masz jakieś wsparcie? Czyli - dlaczego tak uważasz, skąd takie porównanie?
W Egipcie byłem wiele razy, nie masz się co martwić. Z kurzem wcale nie ma wielkich problemów, a super kąskiem dla złodzieja też raczej nie będziesz bo zobaczysz tam dziesiątki ludzi ze sprzętem lepszym od siebie ;-) A czy złodziei jest dużo, też bym nie przesadzał, jak coś to okrądną Cię ruscy, wyznawcy Islamu raczej nie kradną. BTW też uważam, że Sharm el Sheikh jest bezpieczniejszy niż Warszawka ;-)
zbyszekjan
18-06-2009, 18:00
Ze złodziejami nie ma problemu. W hotelu często zostawialem sprzęt na plaży idąc się kąpać. Nigdy nic nie zginęło:-D . Przed wejściem do muzeum kairskiego sprzęt trzeba zostawić w koszach na zwnątrz, tez nie było probemu z odbiorem. W Hurghadzie chodziliśmy sami wieczorami z kamerą, aparatem też nie mieliśmy żadnych problemów. Kurz:roll:, mialem na body najczęściej założony obiektyw 17-55/2,8 który przynajmniej na tym forum słynie z nieszczelności. Po powrocie nie zauważyłem ani jednego pyłka za przednią soczewką. Sporo kurzu było podczas jazdy na quadach po pustyni ale wówczas nie wziąłem ze sobą lustrzanki
SirDuncan
19-06-2009, 19:53
U... fajny stereotyp. Warszawa miastem złodziei? Warszawa najniebezpieczniejszym miastem Polski?
Ale... masz jakieś wsparcie? Czyli - dlaczego tak uważasz, skąd takie porównanie?
Zarowno ja, jak i zalozyciel watku (i Ty rowniez) mamy wpisane 'Miasto: Warszawa' - stad moje odniesienie do Warszawy.
osobiscie uwazam, ze Warszawa pod tym wzgledem sie niczym nie wyroznia. dostac w zeby w zamian za aparat mozna wszedzie... choc w Kapsztadzie czy Rio pewnie latwiej.
Edit: wlasnie zauwazylem, ze ja nie mam wpisanej warszawy, no ale tu wlasnie mieszkam (na razie ;))
osobiscie uwazam, ze Warszawa pod tym wzgledem sie niczym nie wyroznia. dostac w zeby w zamian za aparat mozna wszedzie... choc w Kapsztadzie czy Rio pewnie latwiej.
No właśnie... dlatego nie rozumiem porównania akurat do Warszawy.
Ja uważam że większość miast nastawionych na turystykę na całym świecie i w których mocniej kwitnie życie nocne, knajpki, bulwary itp jest bezpieczniejszych od miast mniej turystycznych. Nie ma za bardzo sensu indywidualne porównywanie.
Jest za to jedna ważna różnica między egipskimi miastami a Warszawą - w Warszawie rzadziej bomby wybuchają :roll: .
SirDuncan
20-06-2009, 10:53
No właśnie... dlatego nie rozumiem porównania akurat do Warszawy.
.
sprobuje najprosciej jak sie da:
przekaz zamierzony - 'uwazaj na sprzet w egipcie tak jak w kazdym innym miejscu - na przyklad w Twoim miescie'
'Twoje miasto' = warszawa
stad moje porownanie do warszawy.
Jest za to jedna ważna różnica między egipskimi miastami a Warszawą - w Warszawie rzadziej bomby wybuchają .
dobra eLka powinna wytrzymac :twisted:
Vitez nie rob OT, temat jest o fotografowaniu w Egipcie...:-D
Nie ma co panikować ...
Bezpieczniej niż w PL
fotografować można praktycznie wszystko a turyści to "święte krowy" przywożące im szmal ... wiec ONI na nie (czyli NAS) "chuchają"
Może jedynie nie fotografować ich żon (zaturbanione całe tylko oczy widać;) z bliska tylko jakoś dyskretniej zoomem ;) - bo to może ich zdenerwować ...
nie raz zdarzyło mi się prosić o zrobienie fotek przez policjantów (których jest wszędzie pełno) i żaden nie odmówił ...
oczywiście też bez przesady .... np. w muzeum w Kairze przyda się jasna stałka co by nie błyskać lampą ....
to samo np. w Jerozolimie/Betlejem (wycieczki fakultatywne) miejscu narodzin i śmierci p. Jezusa
choć .... i tam pełno błyskających fleszy ....
Obiektywy/aparat można uszkodzić jedynie na quadach - i tu faktycznie trzeba uważać bo zadyma niesamowita - to samo z ciuchami . zresztą po tym piasek ma się dosłownie wszędzie ....
technicznie to warto mieć szeroki kąt (10-22 albo 17-40) polara i szare połówki .... i aparat podwodny
a dodatkowo na wyjazd w lipcu/sierpniu kupić sobie metrowe sombrero do ochrony przed słońcem ;)
a jeszcze techniczna uwaga ....
Arabusy w tym roku strasznie przestrzegają wagi bagażu !
lecąc do Egiptu jest luz ... i można mieć 15kg normalnego bagażu i 5kg podręcznego ale jak masz więcej to na lotnisku w PL machną ręką ...
ale
przy powrocie jest tragedia !
za każdy 1 dodatkowy kilogram dopłata 10 dolców !
(mieliśmy razem z żoną 16 kg nadwagi .... - same aparaty ważyły około 6 kg)
ale jest na to sposób ...
trzeba się zadeklarować przy realizacji vouchera biletowego na lotnisku, że przewozi się tzw. sport equipment (czyli zestaw do nurkowania) -
wtedy dokupuje się za 20 euro dodatkowy bilet na 16 kg bagażu (na butle i sprzęt do nurkowania - oczywiście trzeba też mieć przynajmniej maskę/rurkę do snoorkowania itp) i można jakoś sensownie wybrnąć z tej sytuacji - zamiast dopłacać do biletu i to wcale nie mało .......
taka dygresja ....
kiedyś tak nie było .... nikt na wagę nie zwracał uwagi ....
No właśnie... dlatego nie rozumiem porównania akurat do Warszawy.
Ja uważam że większość miast nastawionych na turystykę na całym świecie i w których mocniej kwitnie życie nocne, knajpki, bulwary itp jest bezpieczniejszych od miast mniej turystycznych. Nie ma za bardzo sensu indywidualne porównywanie.
Jest za to jedna ważna różnica między egipskimi miastami a Warszawą - w Warszawie rzadziej bomby wybuchają :roll: .
No, bezpieczne sa nowojorskie biurowce, pociagi w madrycie i metro w londynie.
A warszawa jak to warszawa, nie jestesmy radomiem czy kielcami ale jak masz pecha to cie okradna, mimo ze poczucie bezpieczenstwa w przeciagu ostatniej dekady znacznie wzroslo.
Co do bezpieczenstwa miast turystycznych, to twoja generalizacja nie jest zbyt trafna, w wielu europejskich stolicach jest wieksze prawdopodobienstwo okradzenia turysty niz na spokojnej prowincji, podobnie w wielu krajach egzotycznych na prowincjach ludzie sa bardziej przyjazni, spokojniejsi i bardziej goscinni niz ci z turystycznych enklaw, gdzie czatuje sie na pieniadze turysty (legalnie i nie). Rzecz w tym, ze nie ma tu zasady, sa tez kraje gdzie poza enklawami hotelowymi jest niebezpiecznie, zalezy od specyfiki danego miejsca/kraju.
A jeszcze o bezpieczeństwie ....
najważniejszy zdrowy rozsądek ... jak ktoś szuka kłopotów to wszędzie je znajdzie ....
Widziałem turystów z 5d mk2 ... z obiektywami z czerwonymi paskami .... (przeważnie skośnookich) ... i ogólnie turytów z b. drogimi zabawkami ....... i jakoś dawali radę a nie byli z PL
więc ..... co dopiero Polak po zaprawie i życiu w kraju takim jak Polska ;) - na pewno da sobie radę ;)
Vitez nie rob OT, temat jest o fotografowaniu w Egipcie...:-D
Znaczy bomby w Egipcie z mojego OT nie przeszkadzają w fotografowaniu? :p
zbyszekjan
21-06-2009, 00:54
Znaczy bomby w Egipcie z mojego OT nie przeszkadzają w fotografowaniu? :p
Ale też codziennie nie wybuchają:twisted:. Można też robić zdjęcia:-D
Witam.
Jestem już po powrocie i dzięki raz jeszcze za rady - przydały się.
Faktycznie nie ma się czego bać to co prawda Afryka ale Egipt jest i cywilizowany i bardzo przyjazny - przynajmniej turystom :)
Sprzęt przeżył i ma się dobrze, ja również przeżyłem i wracam tam za rok ;)
pozdrawiam.
SirDuncan
30-06-2009, 17:25
no to czekamy na link ;-)
no to czekamy na link ;-)
Mała zajawka na moim blogu :)
Blog co prawda jeszcze w powijakach ale mała próbka Red Sea jest ;-)
Tak więc zapraszam: www.zbigniewswierczynski.com
mam dla Ciebie złą wiadomość: sepia nie jest już modna, ale - na szczęście - wszechobecne wstawki z angielskiego ciągle są na topie ;]
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.