PDA

Zobacz pełną wersję : pastelowe barwy



cezary_turski
05-06-2009, 23:53
Mam pytanie, czesto zwłaszcza w fotografiach slubnych zdjecia mają bardzo ciepła pastelową tonację, czy uzywa sie do tego jakiś specyficznych filtrów, czy moze konkretne tutoriale...bede wdzieczny za kazdy trop

Pozdrawiam
Cezary

miklo
08-06-2009, 11:05
Ci_od_pasteli organizują warsztaty, na których zapewne wyjaśnią nie tylko ten aspekt ich warsztatu.

Tutaj dowiesz się więcej: http://blog.adamtrzcionka.pl/?p=299.

Uprzedzając zarzuty: jestem amatorem, nie robię ślubniaków, nie umiem tak i nie mam nic z tego, że podałem tego linka :D

Adso
11-06-2009, 09:18
spróbuj NIK Software Color Efex Pro... plugin do PSa... ma całe mnóstwo przydatnych funkcji, które możesz jeszcze dodatkowo modyfikować żeby uzyskać efekt o który Ci chodzi

robgr85
11-06-2009, 10:15
Ci_od_pasteli organizują warsztaty, na których zapewne wyjaśnią nie tylko ten aspekt ich warsztatu.


:) za pewne nie jest to tylko czarna magia znana prowadzącym/uczniom takich kursów... nie wiem czy ktoś chce płacić ~2k, tylko dlatego żeby wysłuchać części kursu o obróbce w PSie...

sbogdan1
11-06-2009, 10:26
Poleciłbym również LR i do tego presety , których jest mnóstwo , choćby tutaj:
http://www.lightroomkillertips.com/archives/presets/
reszta to zabawa suwaczkami , jak znam życie to autorzy ,,ślubniaków" niechętnie zdradzają swój warsztat każdy ma swój styl i niejednokrotnie sami dochodzą do perfekcyjnych efektów ,aczkolwiek tak jak wspomniał miklo są organizowane warsztaty z tej dziedziny a co za tym idzie to już jest kasa , choć patrząc na to z drugiej strony można próbować samemu lecz efekt końcowy może być daleki od tego co potrafią Ci od ślubów.
Za robgr85 ...
Pozdrawiam

cezary_turski
24-06-2009, 18:44
Ci_od_pasteli organizują warsztaty, na których zapewne wyjaśnią nie tylko ten aspekt ich warsztatu.

Tutaj dowiesz się więcej: http://blog.adamtrzcionka.pl/?p=299.

Uprzedzając zarzuty: jestem amatorem, nie robię ślubniaków, nie umiem tak i nie mam nic z tego, że podałem tego linka :D


No własnie mysle ze to jest kwestia obróbki i to nie takiej mozolnej
jakoś nie widze potrzeby płacenia tyle kaski za dwa dni warsztatów
dlatego takie moje pytanie

Pozdrawiam

robgr85
24-06-2009, 23:06
w sieci jest kilka różnych kursów photoshopa dla fotografów ślubnych (na DVD), chyba lepiej zapłacić za coś takiego (DVD można obejrzeć 100 razy, a warsztatów sobie nie powtórzysz za tydzień, dwa czy rok, to co umknie z głowy nigdy nie wróci... no chyba że znowu sobie zafundujesz weekend z profesjonalistą płacąc odpowiedni haracz).

Pozdrawiam,

pank
25-06-2009, 11:44
Żaden kurs fotoszopa na DVD nie zastąpi warsztatów, nawet 2 dniowych na których jest bezpośredni kontakt z dobrym fotografem. Płacenie za to Ty nazywasz haraczem, ja inwestycją która zwróciła mi się z nawiązką po pierwszym zleceniu.

miklo
25-06-2009, 12:10
Nie namawiam. Wolny wybór. Szkoda tylko, że know-how jest u nas niedoceniany. Naszczęście nie wszędzie. Jak widać wydatek może być inwestycją, która pozwoli podnieść poziom zarobków i się szybko zwróci. To się tyczy nie tylko pastelowych barw, ale podejścia do specjalistycznej wiedzy w ogóle. To w cywilizowanym świecie kosztuje. I nie ma nic złego w tym, że ktoś prowadząc kurs dostaje za to pieniądze :-)

Ponadto określenie haracz samo w sobie ma negatywny wydźwięk i sugeruje nieuczciwy zarobek. Prosiłbym jednak o hamulce przed pisaniem takich rzeczy. Ciekawe, czy kolega autor tego posta o haraczu nie chce zarabiać na poziomie (przez wielu pewnie będzie to nazywane haraczem ;-) ).

robgr85
25-06-2009, 14:58
No fakt, źle to określiłem, przepraszam za takie określenie - jest ono nie trafione.

ALE wydaje mi się że płacenie 1.5-2k za szkolenie tylko po to aby dowiedzieć się jak obrabiać fotografie to przerost formy nad treścią (bo to chyba nie obróbka jest głównym tematem tego szkolenia). Zakładam, że autor tematu zna się jako tako na dziedzinie fotografii która go interesuje, a ciekawi go jedynie metoda postprocessingu. Może nawet nie próbować swoich sił w ślubniakach - NIGDY. Może foto to jedynie jego hobby i nigdy nie będzie próbował na tym zarabiać. Po co ładować w szkolenie taką kasę? Wg mnie lepiej zainwestować np w coś takiego:

http://www.kelbytraining.com/product/photoshop-for-wedding-photographers.html

kosztuje to poniżej 200zł, myślę, że nawet jeśli w tym kursie autor tematu nie znajdzie przepisu na 'pastelowe barwy' to i tak kupując kilka następnych w końcu trafi na to czego szuka, przy okazji dowiadując się nieznanych mu prędzej, ciekawych technik obróbki. Takie szkolenie na dvd można przeglądać sobie kilka razy, powtarzać, wracać do tego itd. Wszystko mamy na płycie, szkolenie na żywo przemija... było, minęło.



Żaden kurs fotoszopa na DVD nie zastąpi warsztatów,


Wg mnie to błędne rozumowanie. Powiedziałbym nawet, że akurat do szkolenia się z fotoszopa obecność prowadzącego nie jest aż tak ważna. Powiedz mi czego brakuje w takim kursie? Zwykle prócz płytki DVD z warsztatami dostajesz dostęp do prywatnych for, a na Twoje pytania może odpowiedzieć sam wykładowca.

Loome
25-06-2009, 17:39
wiele plytek dvd ma tak mizerne efekty jakby zrobil je gimnazjalista, ktory tydzien wczesniej zainstalowal. ogladlaem przynajmniej to co jest na allegro, do innych dobrych nie dotarlem. mam 3 ksiazki kelbyego i moze i sa ciekawe, ale nie trafilem jeszcze na taką obróbke, jaka jest czesto u ślubnych, a którą na prawdę lubie, np cichego:)

cezary_turski
25-06-2009, 19:13
" Zakładam, że autor tematu zna się jako tako na dziedzinie fotografii która go interesuje, a ciekawi go jedynie metoda postprocessingu. Może nawet nie próbować swoich sił w ślubniakach - NIGDY. Może foto to jedynie jego hobby i nigdy nie będzie próbował na tym zarabiać. Po co ładować w szkolenie taką kasę? Wg mnie lepiej zainwestować np w coś takiego"

Dokładnie autor postu nie robi w slubach i chyba nie zamierza
zapodałem temat bo liczyłem ze na forum znajde bez problemu odpowiedz...
mysle ze wiele osob ma rację pisząc o własnej incjatywie
rzeczywiscie zainwestowałem w czwartą częśc Kelbiego i naprawde jestem pod wrazeniem, pozatym w sieci jest mnostwo tutoriali... metodą prób i błedów doszedłem do wielu trików ktore mozna zobaczyć na zdjeciach z warsztatów, /oprócz pastelowych tonacji/ mysle jak sie uprzeć i postawić na konsekwencje w działaniu mozna dojść do wielu zaskakujących efektów, ale to jest indywidualna kwestia kazdego z nas, czy chcemy sami sie czegos nauczyć pytając, czytając, próbując, czy chcemy isc na łatwizne płacąc badz co bądz duzo kasy za trzy dni douczania...

wojkij
25-06-2009, 19:22
Zarzuć jakimś konkretnym przykładem, coś się wspólnym wysiłkiem wymyśli;).

cezary_turski
26-06-2009, 17:51
No ok wrzucam zdjecie kaliny, mam nadzieje ze Ania nie bedzie miała nic przeciwko...
oczywiscie ktos mogłby rzucic hasło zapytaj autorkę, tylko nie sadze zeby ktos kto sprzedaje takie informacje, chciał się nimi podzielić, więc byc moze ktoś kto włada doskonale PS-em wie jak to działa.
http://img186.imageshack.us/img186/2391/przygotowania12uc7.jpg
http://img186.imageshack.us/img186/8444/kosciol18do3.jpg

Pozdro
czarek