Zobacz pełną wersję : Foto Science Fiction
Macie swoje jakieś "fantazje" w temacie? Ale nie jakieś onanistyczne o obiektywach itp. tylko takie odjechane.
np. siedząc i głowiąc się nad rozpiętością tonalną wpadłem na pomysł obniżania czułości poszczególnych pikseli, w momencie gdy naświetlenie rzeczonego piksela dochodzi ... no nie wiem... 90%.
Migawka elektroniczna - w sensie szkiełko które się zaczernia jeżeli nie płynie prąd (coś takiego chyba jest w kompaktach nie?).
Zachęcam do podzielenia się ;p
Taka totalna abstrakcja. Jak coś takiego było to Eot ;p
mieszko_1vp
31-05-2009, 10:20
Dwie matryce do robienia zdjęć w 3D
Nakładka ciekłokrystaliczna sterowana okiem (coś jak matówka) na okularach z wzorami kadrów 24mm/35mm/50mm i 85mm ;) Bo jeszcze ich tak z automatu w głowie nie potrafię narysować.
mxdanish
31-05-2009, 16:01
Nakładka ciekłokrystaliczna sterowana okiem (coś jak matówka) na okularach z wzorami kadrów 24mm/35mm/50mm i 85mm ;) Bo jeszcze ich tak z automatu w głowie nie potrafię narysować.
OMG to się nazywa wyobraźnia!!!
To nie wyobraźnia, widzialem coś takiego na targach lotnictwa w Londynie. Dla kontrolerów ruchu były takie mini gogle skonfigurowane z ekranem. Wybierali okiem samoloty, można je było łączyć w grupy, dzielić i inne takie :) Bajera za kilkadziesiąt tyś. euro.
Aparat bez układu optycznego!? czy można przechytrzyć naturę?? np rysujemy/wycinamy palcem kadr przed naszym okiem i zabieramy kawałek rzeczywistości. Żeby nie robić bliźnim przykrości wcześniej powielamy warstwę aby w horyzoncie nie było dziur. ;)
Dla kontrolerów ruchu były takie mini gogle skonfigurowane z ekranem. Wybierali okiem samoloty, można je było łączyć w grupy, dzielić i inne takie :)
Te gogle musiały być bardzo szczelne, bo jakby paproch wpadł komuś do oka to by gościu zasiał niezły popłoch w powietrzu...:twisted:
Fantazja? - to może bardzo przyziemna - żeby po następnych 20 latach focenia mój wzrok był jeszcze tak ostry jak kit na pełnej dziurze;)
To ja bardziej skromnie, zoom 14-200 ze światłem 1.2 i żeby nie był za duży.
To ja bardziej skromnieTo ja jeszcze płyciej : sprzęt foto za 1/10 ceny.
Canon EF 1-2000mm f1.0 IS USM
Ostry na każdej ogniskowej od pełnej dziury, aż do f34 i praktycznie bez żadnych poważniejszych ujawniających się wad optycznych, ważący 0,5 kg za 10zł.
Żeby tak ze słownika znikneło słowo kalibracja. Żadnego kalibrowania wszystkiego ze wszystkim, wszystko zawsze i pieknie tak samo wygląda w aparacie, komptuterze, drukarce i drukarni. Ile to nerwów zaoszczędzone.
SirDuncan
27-06-2009, 11:34
dobry temat. przypomnijmy sobie jak to bylo kawalek wstecz. to latwo bedzie sobie wyobrazic kawalek w przod.
1989- w polsce kroluje zenit
1994- latwiejszy dostep do zabawek foto - kliszowego kompakta minotly czy kodaka ma prawie kazdy. jakos niedlugo pojawi sie w sklepach casio (640x480 o ile dobrze pamietam)
1999- Sony Mavica to swietny wynalazek - po co uzywac jakis drogich , kiedy sa sprawdzone i tanie nosniki. W dalszym ciagu dobry aparat to analogowy aparat.
2004- kazdy bogatszy amator ma juz 300D, jak kozak, to moze nawet 10D - DSLRy choc nadal duzo drozsze jednak sa juz prawdziwa alternatywa dla analogow.
2009- malpke 12Mpix to sie dziecku kupuje jak jest ambitne i komorka mu juz nie wystarcza. majetniejsi amatorzy miewaja FF. powszechny jest 'malpkowy' - ma byc duzo megapikseli, filmy i wykrywacz twarzy/usmiechu
2014- najtansze cyfrowe lustro kosztuje na poziomie dzisiejszych 600-700zl. trzeba zlapac klienta - wydoi sie go potem jak zacznie dokupowac obietywy i inne akcesoria. Terrabajtowe pamieci (a wlascie wbudowane dyski ssd) nie robia juz wrazenia - nie ma co sie dziwic skoro canon marketingowo zalatwil konkurencje przelamujac magiczna bariere 100Mpix w klasie amatorskiej wyzszej. Dla przecietnego -amatora nie ma roznicy miedzy Pentaconem SIX, EOSem 300 czy Druhem - wszystkich zapewne uzywali cos okolo bitwy pod Grunwaldem. W jedynkach pojawia sie 'tryb zielony'.
2019- 'co to jest polarojd?' pyta Hubert Urbanski. niestety gracz nie wygrywa miliona, bo uwierzyl publicznosci ze Paula Royd, to reprezentantka Izraela w ostatniej edycji eurowizji.
kompakty same kadruja, robia zdjecia i wysylaja je do osob ktore sa na zdjeciu.
CB przekracza miliard uzytkownikow (po zmianie wersji na obowiazujacy w swiecie jezyk chinski). Canon ma w ofercie kilkanascie lustrzanek i doradzanie ktora wybrac jest juz niemozliwe. Ktos zartobliwie rzuca na forum 'bierz 40d i lepsze szklo'. wszystkim starym uzytkownikom lezka sie w oku kreci na wspomnienie starych dobrych czasow, ale bezlitosny Vitez zamyka temat i daje ostrzezenie. Pod koniec roku dla upadajacego canona pojawia sie promyk nadzieji. w kuluarach mowi sie ze ma zostac przejety przez potentata w produkcji obiektywow dla profesjonalistow, koreansko-chinska firme Samyang.
2020 chinczycy informują, że Leica jest monopolistą na rynku tanich kompaktów. Sprzedali 100 miliardową cyfrową jednorazówkę. Inżynierowie z warszawskich PZO w podziemiu zbudowali najdoskonalszy układ optyczny, obiektyw lepszy od ludzkiego oka. Niestety muszą sie ukrywać. Hindusi opatentowali wszytkie formy rejestracji obrazu, krwawo likwidują wszelkie próby zagrożenia. Swiat jest skazany na chińskie Leici. Vitez wprowadził hinduską wersje forum, tym samym ilość forumowiczów wzrosłą do 2 miliardów.
Vitez wprowadził hinduską wersje forum, tym samym ilość forumowiczów wzrosłą do 2 miliardów.
Chyba Hazan nie Vitez :p .
Chyba Hazan nie Vitez :p .
W 2020 będziesz miał rząd fotograficznych dusz i 100 mln postów na koncie. Oraz nieograniczony dostęp do jedynej na rynku jednorazówki Leica. Trzeba myśleć pozytywnie ;) Tylko pamiętaj, chińczycy zabronili pisać o tych, co w ciemnych piwnicach oblewają szyby światłoczułą emusją, budują aparaty ze skrzynek po ziemniakach i potajemnie pokazują sobie czarno białe zdjęcia.
Organiczne polaryzatory adaptacyjne wszczepiane w oczy, poprawiające obraz zapisywany w mózgu (trójwymiarowy i ruchomy) - genetycznie dziedziczone . Ponadstandardowe, droższe geno-implanty znacznie poszerzają również spektrum widzialne. Zamknięcie oczu włącza playback sterowany myślowo. Lecznice przeprowadzają okresowe, obowiązkowe kasowanie "pamięci widzialnej" z opcją zapisu danych na zewnętrzne organiczne nośniki - na poczekaniu, pod karą śmierci mózgowej. Powodzeniem cieszą się przenośne urządzenia do osobistej higieny mózgu wyposażone w oprogramowanie służące do edycji i przenoszenia gormadzonych danych. Wąska grupa pasjonatów stosuje konwertery pozwalające na dwuwymiarowe prezentowanie obrazów nieruchomych na NNNT (Namacalnych Nośnikach Niskiej Trwałości - dawniej "papier"). Historycy sztuki twierdzą, że "zdjęcia" wreszcie wyglądają jak obraz na matówkach zabytkowych lustrzanek... 8-)
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.