PDA

Zobacz pełną wersję : Biała skóra



(ł)owca
15-05-2009, 12:42
Mam pytanie. Czy ktoś wie jak zrobić w Ps-ie bladą, praktycznie białą skórę na zdjęciach bez jednoczesnego rozjaśnienia reszty zdjęcia? Wiem, że to na pewno praca na warstwach, maski, krzywe, poziomy itd.. problem w tym, że nie wiem jak to zrobić. Wiem też że to nie tylko kwestia samego oświetlenia. Ma ktoś może pomysł na tutka do tego albo wie gdzie owego można znaleźć?

przykładowe zdjęcia

http://plfoto.com/1849642/zdjecie.html

http://plfoto.com/1848888/zdjecie.html

http://plfoto.com/1850982/zdjecie.html

http://plfoto.com/1851821/zdjecie.html

http://plfoto.com/1847717/zdjecie.html

http://plfoto.com/1847396/zdjecie.html

http://plfoto.com/1844838/zdjecie.html

trampek
15-05-2009, 15:13
krzywimi i maskowaniem

mxdanish
15-05-2009, 15:23
krzywimi i maskowaniem

plus balans kolorów jeszcze bym dodał

Janusz Body
15-05-2009, 16:03
plus balans kolorów jeszcze bym dodał
No właśnie krzywymi.

(ł)owca
15-05-2009, 17:09
no to to ja też wiem :) tylko przydałby się tutorial bo nie wiem jak się za to zabrać

Janusz Body
15-05-2009, 17:13
no to to ja też wiem :) tylko przydałby się tutorial bo nie wiem jak się za to zabrać


http://canon-board.info/showthread.php?t=19818.html

przecież to to samo :-)

(ł)owca
15-05-2009, 17:27
dzięki..poczytam i pobawię się w PS-ie na jakimś zdjęciu. Mimo wszystko jakby ktoś znalazł tutka to będę bardzo wdzięczny za wrzucenie :)

Janusz Body
15-05-2009, 18:40
dzięki..poczytam i pobawię się w PS-ie na jakimś zdjęciu. Mimo wszystko jakby ktoś znalazł tutka to będę bardzo wdzięczny za wrzucenie :)


Łomatkoboskajezusienazareński. Naprawdę oczekujesz gotowca?

1. Crtl + J czyli kopia warstwy
2. Select->Color Range i klik na skórze plus drobny adjustment wg. gustu
3. Dodać Maskę Layer->LayerMask->Reveal Selection (albo kliknąć na symbol maski u dołu layersów.
4. Kliknąć na masce z wciśniętym alt
5. Zamalować na czarno to co nie jest skórą
6. Dodać Curves
7. "Ożenić" curvesy z warstwą pod nimi (tak, żeby zmiany dotyczyły TYLKO tej warstwy. Ożenku dokonujemy klikając pomiędzy warstwami na palecie Layers z wciśniętym alt (zapala się takie podwójne kółeczko)
8. Pojeździć krzywymi R, G, B - osobno każdą tak żeby uzyskać żądany efekt
9. Spłaszczyć warstwy.

KONIEC. Cała "tajemnica".


EDIT: Prawdziwa tajemnica tkwi w separacji (selekcji). To niestety temat na grubą książkę.

trampek
15-05-2009, 18:44
a nie lawiej ctrl+j
na nowej ctrl+m
pobawic sie kazda krzywa do uzyskania spodziewanego efektu (nie przejmowac sie caloscia)
alt+maska
i odmaskowac bialym miekim pedzlem twarz.....

Janusz Body
15-05-2009, 18:59
a nie lawiej ctrl+j
na nowej ctrl+m
pobawic sie kazda krzywa do uzyskania spodziewanego efektu (nie przejmowac sie caloscia)
alt+maska
i odmaskowac bialym miekim pedzlem twarz.....

Łatwiej ale jak jest grzywka na czole, duże niebieskie oczy, mocno umalowane usta to się pojawiają problemy. Dużo ręcznie trzeba robić z maską. Color Selection znakomicie ułatwia sprawę separacji/selekcji tego co ma być zmieniane. Dobra selekcja jest znacznie trudniejsza od tych zmian koloru skóry.

PS. Sporo można zrobić w ACR profilami. :-)

EDIT: Zapomniałem dodać. Można dodać warstwę korekcyjną Hue/Saturation (z tą samą maską) i "wspomóc" krzywe.

EDIT2: Najtrudniejsza jest selekcja więc logicznie jest robić ją na początku obróbki. :)

Vitez
16-05-2009, 08:13
Co najmniej połowa tych zdjęć to odpowiedni makijaż na odpowiedniej cerze... tak najłatwiej jeśli chce się mieć kilkanaście/kilkadziesiąt zdjęć z powtarzalnym efektem, bez długiego grzebania w PSie przy każdym.

Bombee
16-05-2009, 11:50
Proponuje poczytac ksiazke Dana Margulisa z serii "Photoshop Korekcja i Separacja".

4rtur4
16-05-2009, 12:37
Ja proponuje coś jeszcze :))
Obejrzeć poniższy tutek, w którym Pan Russel Brown pokazuje potęgę narzędzia
"Quick select" - osobiście stosuję tę metodę z powodzeniem.

http://tv.adobe.com/?promoid=DTEIM#vi+f1511v1386

FotoSzopen
16-05-2009, 17:07
1. Crtl + J czyli kopia warstwy
2. Select->Color Range i klik na skórze plus drobny adjustment wg. gustu
3. Dodać Maskę Layer->LayerMask->Reveal Selection (albo kliknąć na symbol maski u dołu layersów.
4. Kliknąć na masce z wciśniętym alt
5. Zamalować na czarno to co nie jest skórą
6. Dodać Curves
7. "Ożenić" curvesy z warstwą pod nimi (tak, żeby zmiany dotyczyły TYLKO tej warstwy. Ożenku dokonujemy klikając pomiędzy warstwami na palecie Layers z wciśniętym alt (zapala się takie podwójne kółeczko)


Te kroki są niepotrzebnie skomplikowane. Zamiast kroku 1 można wykonać kroki 2 - 6, przy czym w kroku 6 nasza selekcja z kroków 2 - 5 zostanie automatycznie użyta jako maska dla curves. Wtedy też krok 7 będzie zbędny.

Janusz Body
16-05-2009, 17:43
Te kroki są niepotrzebnie skomplikowane. Zamiast kroku 1 można wykonać kroki 2 - 6, przy czym w kroku 6 nasza selekcja z kroków 2 - 5 zostanie automatycznie użyta jako maska dla curves. Wtedy też krok 7 będzie zbędny.

Hihihihihi... potrzebnie skomplikowane choć wcale tak bardzo skomplikowane nie są. Działania na oryginalnej i jedynej warstwie backgroundu są dość powszechnie uważane za błąd w sztuce.

EDIT: Wcale nie twierdzę, że to co napisałem jest naj... ale jest w miarę poprawne. Zresztą i tak najtrudniejsza jest selekcja/separacja tego co ma być poprawione. Na www.lynda.com jest cały długi kurs selekcji McClellanda (tak ze 6 godzin filmów), Katrin Eismann, Margulis i wiele innych książek na ten temat. Quick Selection czy Color Range to łogromne uproszczenie i właściwie wstęp do selekcji.

Kopia warstwy na początku (Ctrl + j) to standard obróbki - ZAWSZE i wszędzie gdzie się cokolwiek poprawia. Znakomicie ułatwia późniejsze korekty.

FotoSzopen
18-05-2009, 16:12
Hihihihihi... potrzebnie skomplikowane choć wcale tak bardzo skomplikowane nie są. Działania na oryginalnej i jedynej warstwie backgroundu są dość powszechnie uważane za błąd w sztuce.

Chyba się nie zrozumieliśmy. Po zrobieniu selekcji, klikasz na ikonę tworzącą curves i powstaje warstwa curves z naszą selekcją automatycznie przerobioną na maskę. Nigdzie nie ma tu działania na oryginalnej warstwie. Jedynie selekcję się tworzy w oparciu o nią, ale nie modyfikuje się jej w żaden sposób.


EDIT: Wcale nie twierdzę, że to co napisałem jest naj... ale jest w miarę poprawne.

Oczywiście jest. Jak najbardziej. Stwierdziłem tylko, że da się trochę prościej, co może mieć znaczenie dla kogoś początkującego.



Zresztą i tak najtrudniejsza jest selekcja/separacja tego co ma być poprawione. Na www.lynda.com jest cały długi kurs selekcji McClellanda (tak ze 6 godzin filmów), Katrin Eismann, Margulis i wiele innych książek na ten temat. Quick Selection czy Color Range to łogromne uproszczenie i właściwie wstęp do selekcji.

I znów zgoda, tylko że akurat z tym w ogóle nie polemizowałem. :) Cały Twój proces wykonywania selekcji jest jak najbardziej słuszny. Chodziło mi jedynie o to, że dzięki istnieniu w PSie adjustment layers nie ma żadnej potrzeby kopiowania warstwy głównej i robieniu na owej kopii manipulacji krzywymi. Właśnie po to powstały warstwy adjustment, by unikać takich sytuacji. :)


Kopia warstwy na początku (Ctrl + j) to standard obróbki - ZAWSZE i wszędzie gdzie się cokolwiek poprawia. Znakomicie ułatwia późniejsze korekty.

Ale wyjątkiem są wszelkie sytuacje, w których wcale pikseli na warstwie nie zmieniasz. Np. adjustment layers, właśnie. Albo klonowanie na pustej warstwie, zamiast na kopii warstwy z pikselami. Każda kolejna wersja Szopa wprowadza jakieś nowe manipulacje, które możemy robić bez potrzeby kopiowania warstwy z pikselami, właśnie po to by tego kroku uniknąć (zwiększa on dwukrotnie zużycie pamięci dla danej fotografii, bo ją całą poprzez Ctrl - J kopiujesz).

Moment, w którym rzeczywiście ZAWSZE, jak piszesz, należy zrobić kopię warstwy (lub warstw) tworząc nową warstwę z pikselami, to jest taki moment, przed którym będziemy te piksele zmieniać. Dotyczy to większości filtrów, np., ale z całą pewnością można tego uniknąć przy takich zabiegach jak krzywe.

Absolutnie nie sugeruję tym wszystkim, że Twoja metoda jest zła czy niepoprawna. Mam nadzieję, że tak to nie zabrzmiało. :)

Janusz Body
18-05-2009, 16:25
...
Ale wyjątkiem są wszelkie sytuacje, w których wcale pikseli na warstwie nie zmieniasz....

I tak i nie. :) Tak, jeśli rzeczywiście jest to TYLKO warstwa korekcyjna, jedna i finito. Tylko, że tego zwykle nie wiadomo na początku obróbki. Ba nawet na pewno jedna korekta nie wystarczy bo jak się już zacznie grzebać w zdjęciu to trudno to skończyć. :) Naprawdę sytuacja kiedy całość korekt ogranicza się do pojeżdżenia krzywymi jest raczej wyjątkowa. No a tutaj to pytający chce sporo pozmieniać...

Nauką raczej powinno zaczynać się od nauki poprawnych podstaw a nie od wyjątków :) więc wszystkim szczerze i z dobrego serca radze zrobić tą kopię i działać na kopii warstwy podstawowej (background). Kopie warstw znakomicie ułatwiają "konteneryzację" czyli zamknięcie poszczególnych zmian w grupach (kontenerach) pozwalających łatwo zobaczyć co się zmieniło i czy na korzyść.

FotoSzopen
19-05-2009, 09:36
I tak i nie. :) Tak, jeśli rzeczywiście jest to TYLKO warstwa korekcyjna, jedna i finito. Tylko, że tego zwykle nie wiadomo na początku obróbki. Ba nawet na pewno jedna korekta nie wystarczy bo jak się już zacznie grzebać w zdjęciu to trudno to skończyć. :) Naprawdę sytuacja kiedy całość korekt ogranicza się do pojeżdżenia krzywymi jest raczej wyjątkowa. No a tutaj to pytający chce sporo pozmieniać...

Metodologia, którą opisałem absolutnie nie ogranicza się do korekt na jednej warstwie. Chyba niejasno ją opisuję. Wyobraź sobie, że otwierasz zdjęcie do obróbki. Masz jedną warstwę - Background. Teraz robisz korekty na 10 różnych warstwach - wszystkie niedestruktywne jak np. krzywe, poziomy, hue/sat, etc. Czy taka obróbka wymaga zrobienie na początku kopii warstwy Background? Absolutnie nie! Cały czas masz dostęp do nietkniętej warstwy podstawowej i w każdej chwili możesz do niej wrócić. Nie ma żadnej korzyści ze zrobienia na początku kopii warstwy podstawowej, ale niekorzyści są.



Nauką raczej powinno zaczynać się od nauki poprawnych podstaw a nie od wyjątków :)

Ale ja nie mówię o żadnych wyjątkach. Stwierdzam, że działania, które Photoshop obsługuje niedestruktywnie, np. krzywe, NIGDY nie wymagają robienia kopii warstwy z pikselami. Właśnie między innymi w tym celu powstały niedestruktywne wersje tych narzędzi.



więc wszystkim szczerze i z dobrego serca radze zrobić tą kopię i działać na kopii warstwy podstawowej (background).


Nawet sam zwrot "działać na kopii warstwy podstawowej" jest mylący w przypadku niedestruktywnych narzędzi, bo one na tych warstwach nie działają. Nie dotykają ich w żaden sposób (jak to robią np. filtry), więc nie ma powodu by robić kopie czegoś, do czego przez cały czas i tak mamy dostęp. Raz jeszcze podkreślam - to najważniejszy powód powstania adjustment layers czy np. możliwości klonowania na pustej warstwie. Żeby nie trzeba było robić żadnych kopii warstw z pikselami (chyba, że to jest rzeczywiście konieczne, bo je będziemy zmieniać).



Kopie warstw znakomicie ułatwiają "konteneryzację" czyli zamknięcie poszczególnych zmian w grupach (kontenerach) pozwalających łatwo zobaczyć co się zmieniło i czy na korzyść.

I to w żaden sposób nie wymaga robienia kopii warstwy podstawowej przed obróbką. W grupy można łączyć dowolne warstwy, łącznie z warstwami nie zawierającymi pikseli, jak krzywe np.

Bombee
19-05-2009, 09:43
Mysle, ze skutecznie chlopakowi namieszaliscie :) ;)
Ale jak sie chlopak wgryzie, to zrozumie o co wam chodzi.

hehe :) :)

sorry za offtop ;)

czornyj
19-05-2009, 10:23
Suwaczki w ACR/LR z powodzeniem załatwią sprawę, nie ma sensu bawić się w lokalną korektę.

Janusz Body
19-05-2009, 10:35
.....
Ale wyjątkiem są wszelkie sytuacje, w których wcale pikseli na warstwie nie zmieniasz. Np. adjustment layers, właśnie. ....)


....
Ale ja nie mówię o żadnych wyjątkach. Stwierdzam, że działania, które Photoshop obsługuje niedestruktywnie, np. krzywe, NIGDY nie wymagają robienia kopii warstwy z pikselami. ......

:) :) :) to mówisz o wyjątkach czy nie?

Merytorycznie masz rację - metodologicznie nie masz racji. :)

Wszyscy wielcy od PSa, że wymienię McClellanda, Orwiga, Eismann i samo Adobe zalecają bez względu na zakres korekt NAJPIERW zrobić ctrl+j nawet jeśli na początku WYDAJE SIĘ nam, że to nie będzie konieczne. Na początku obróbki nigdy nie wiadomo co trzeba będzie użyć pod drodze. Straty z powodu dodatkowej zajętości pamięci są żadne (do PSa z 1GB pamięci nie ma co siadać).

W PS do tego samego można dojść na co najmniej kilka sposobów i mało kto na samym początku wie dokładnie jakich narzędzi używać. Raczej większość zna, wyobraża sobie, cel jaki chce osiągnąć i po drodze wybiera narzędzia potrzebne i najwygodniejsze do określonego zadania. Tak, najwygodniejsze a niekoniecznie najlepsze :)

Wiem, że to trochę bezmyślne podejście "zanim cokolwiek zaczniesz gmerać wciśnij ctrl+j" ale jest w tym sporo sensu w aspekcie metodyki obróbki. Wszyscy mówią to samo - "zanim zaczniesz obrabiać najpierw posprzątaj" czyli usuń drobne defekty obrazu, popraw perspektywę, dystorsję czy po prostu usuń paprochy. Część z tych rzeczy oczywiście można zrobić klonowaniem na pustej warstwie ale... łatwiej na kopii :)
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!

Suwaczki w ACR/LR z powodzeniem załatwią sprawę, nie ma sensu bawić się w lokalną korektę.

Hmmmmmm... to trochę zależy od tego co jest "obok" skóry. Suwaczki z Camera Calibration mogą ładnie zrobić skórę i spaskudzić tło. Ale fakt w większości przypadków całkowicie wystarczają a w sieci jest sporo gotowych presetów do podobnych korekt - np. http://www.martapotoczek.com/photoshop_actions.php?lang=pl :)

Ernest_DLRS
19-05-2009, 21:51
powiel wartwę, blending "screenem" na ok 50-70% (w zależności od jasności warstwy orginalnej. Potem odsaturować delikatnie, ok -15%, potem balans kolorów, dla pożądanego efektu, potem krzywe i kontrasty. Ot cała filozofia. Bez malowania i zbędnych dupereli.

czornyj
19-05-2009, 22:20
Hmmmmmm... to trochę zależy od tego co jest "obok" skóry. Suwaczki z Camera Calibration mogą ładnie zrobić skórę i spaskudzić tło.

Miałem głównie na myśli suwaczki HSL, pozwalające zmieniać ton/nasycenie/jasność selektywnie dla różnych walorów barwnych, oraz globalne ustawienia kontrastowości.