MM-architekci
07-05-2009, 22:51
No wiec po krotce nakresle jak wyglada sprawa ;]
Pewna firma "XXX" zajmujaca sie oprawa medialna imprez umiescila na swojaj stronie foto z netu - jak sie okazalo moje ( zostal jedynie na stronie lodzcity.pl zamieszczone ).
Zdjecie zostalo obrobione tzn odbite lustrzanie w pionie , oraz z pionowego , dociete do kadru poziomego , pewnie po to zeby ktos , np ja , sie nie polapal.
Strona jest reklama/wizytowka/oferta tej firmy. Poza tym zdjecie oczywiscie nie zostalo podpisane , za to firma umiescila znak wodny , logo , co dla mnie jest jednoznaczene z przywlaszczeniem sobie praw do zdjecia jakoby to oni je wykonali. Ponadto ( tu sprawa sie wyjasnia ) przekazli oni zdjecie gazecie branzowej "YYY" ktora na swoje stronie wykorzystal zdjecie ( 200px na dluzszym boku , male ale jednak ) do wzmianki o koncercie i adnotacji kto co robil tam. Oczywiscie bez mojej zgody bo jakze inaczej ;]. Na chwile obecna pomimo mojej dobrej rady o nie usuwanie zdjecia , w mojej trosce i cytuje "dla polepszenia Pana nastroju polecę usunięcie fotki." :lol: , usuneli zdjecie.
Zrobilem screeny tych stron , zapisalem te strony na dysku no i mam maila , w ktorych poki co negocjuje , z ktorych jednoznacznie wynika ze uzyli cudzego zdjecia i staraja sie z tego wybrnac.
Jesli pomimo mojej ofery i propozycji ( powiedzialem zeby zaplacili za publikacje foty zgodnie z cennikiem ZPAF , fotka od ponad 6 miesiecy u nich byla ! , wyszlo 450 zl - oraz za to dam im 6 zdjec z koncertu odpowiedniej jakosci do ich oferyt na stronie ) nie dostosuja sie , to czy warto uderzac do ZPAFU i walczyc o swoje ? Tzn mi sie wydaje ze tak , ale wolal bym jakby ktos na to jeszcze ze tak powiem rzucil okiem i ocenil cala sytuacje ;].
Generalnie moje zarzutu :
- kradziez zdjecia i uzycie jej na strone w celach reklamowych ( proba oszukania i zmian w zdjeciu )
- przywlaszczenie sobie praw nie zbywalnych do zdjecia
- udostepnienie ( moze sprzedaz ) innej gazecie zdjecia
( odnosnie tego ostatnie twierdza ze gazeta sama sobie wziela , a gazeta zaprzecza oczywiscie , mowia ze od nich dostali )
Pytanko jeszcze , czy to oplacalne , tzn jakiej kwoty moge sie domagac ze tak powiem za "calosc".
Ps. firma "XXX" tlumaczyla ze tymczasowo dala to zdjecie , ponad pol roku to jest tymczasowo :lol:
Pewna firma "XXX" zajmujaca sie oprawa medialna imprez umiescila na swojaj stronie foto z netu - jak sie okazalo moje ( zostal jedynie na stronie lodzcity.pl zamieszczone ).
Zdjecie zostalo obrobione tzn odbite lustrzanie w pionie , oraz z pionowego , dociete do kadru poziomego , pewnie po to zeby ktos , np ja , sie nie polapal.
Strona jest reklama/wizytowka/oferta tej firmy. Poza tym zdjecie oczywiscie nie zostalo podpisane , za to firma umiescila znak wodny , logo , co dla mnie jest jednoznaczene z przywlaszczeniem sobie praw do zdjecia jakoby to oni je wykonali. Ponadto ( tu sprawa sie wyjasnia ) przekazli oni zdjecie gazecie branzowej "YYY" ktora na swoje stronie wykorzystal zdjecie ( 200px na dluzszym boku , male ale jednak ) do wzmianki o koncercie i adnotacji kto co robil tam. Oczywiscie bez mojej zgody bo jakze inaczej ;]. Na chwile obecna pomimo mojej dobrej rady o nie usuwanie zdjecia , w mojej trosce i cytuje "dla polepszenia Pana nastroju polecę usunięcie fotki." :lol: , usuneli zdjecie.
Zrobilem screeny tych stron , zapisalem te strony na dysku no i mam maila , w ktorych poki co negocjuje , z ktorych jednoznacznie wynika ze uzyli cudzego zdjecia i staraja sie z tego wybrnac.
Jesli pomimo mojej ofery i propozycji ( powiedzialem zeby zaplacili za publikacje foty zgodnie z cennikiem ZPAF , fotka od ponad 6 miesiecy u nich byla ! , wyszlo 450 zl - oraz za to dam im 6 zdjec z koncertu odpowiedniej jakosci do ich oferyt na stronie ) nie dostosuja sie , to czy warto uderzac do ZPAFU i walczyc o swoje ? Tzn mi sie wydaje ze tak , ale wolal bym jakby ktos na to jeszcze ze tak powiem rzucil okiem i ocenil cala sytuacje ;].
Generalnie moje zarzutu :
- kradziez zdjecia i uzycie jej na strone w celach reklamowych ( proba oszukania i zmian w zdjeciu )
- przywlaszczenie sobie praw nie zbywalnych do zdjecia
- udostepnienie ( moze sprzedaz ) innej gazecie zdjecia
( odnosnie tego ostatnie twierdza ze gazeta sama sobie wziela , a gazeta zaprzecza oczywiscie , mowia ze od nich dostali )
Pytanko jeszcze , czy to oplacalne , tzn jakiej kwoty moge sie domagac ze tak powiem za "calosc".
Ps. firma "XXX" tlumaczyla ze tymczasowo dala to zdjecie , ponad pol roku to jest tymczasowo :lol: