PDA

Zobacz pełną wersję : allegro - uwaga na oszustów



aptur
22-04-2009, 11:38
Przestrzegam wszystkich kupujących na allegro przed starą (ale jak się okazuje wciąż skuteczną) metodą oszustwa.
Polega ona na tym, że po zakończeniu aukcji kupujący dostaje fałszywego maila w którym ktoś podszywa się pod sprzedającego i podaje numer konta do wpłaty. Jak się okazuje kupujący często nie zwraca uwagi na automatycznego maila od allegro z rzeczywistymi namiarami na sprzedającego i daje się nabrać na fałszywego maila i wpłaca pieniądze na konto nie należące do sprzedającego.
Zetknąłem się z takim oszustwem osobiście jako sprzedający.
Przed takim przekrętem można się ustrzec następująco:
- nie podawać do publicznej wiadomości na allegro swojego adresu e-mail
W ten sposób potencjalny oszust nie wyśle nam maila po zakończeniu aukcji.
- sprawdzać z jakiego adresu przychodzi mail od rzekomego sprzedającego i weryfikować ten adres z mailem podanym przez allegro.
Zawsze też można zadzwonić do kontrahenta i potwierdzić numer konta.

Powyższe środki zapobiegawcze zaoszczędzą kupującemu nerwów i ochronią przed stratą pieniędzy a sprzedający nie będzie musiał tracić czasu na wizyty na policji aby przekonywać o swojej niewinności.

RNz
22-04-2009, 16:13
dostałem kiedyś takiego maila jak kupowałem szkło.
Nie dałem się nabrać i zaoszczędziłem niecałe 2K PLN

Lepiej pięć razy się upewnić, niż raz dać sie oszukać.

axk
22-04-2009, 18:05
Niedawno Allegro umożliwiło dodanie numeru konta sprzedawcy do aukcji. Jest to dość dobre zabezpieczenie przed ww. próbą oszustwa, oczywiście pod warunkiem iż sprzedawca z możliwości tej skorzysta.

pszczółka_maja
22-04-2009, 19:44
Niedawno Allegro umożliwiło dodanie numeru konta sprzedawcy do aukcji. Jest to dość dobre zabezpieczenie przed ww. próbą oszustwa, oczywiście pod warunkiem iż sprzedawca z możliwości tej skorzysta.

Myślę ,że to dobra opcja. Na pewno zmniejszy to prawdopodobieństwo wystąpienia takiego oszustwa

lajf_entusiast
23-04-2009, 12:36
Znając przeróżne historie z allegro z autopsji niestety i czytając ten wątek tym bardziej już odchodzę od kupowania tam sprzętu, a nawet akcesoriów. Odkąd przysłano mi wadliwy obiektyw, a później nawet nie można było skontaktować się ze sprzedawcą, bo po prostu "uciekł:P", powiedziałam - STOP. Nie warto się denerwować i tracić pieniędzy. Nie wszędzie i nie zawsze czyhają oszuści, ale jednak czasem nie warto ryzykować. Sprzęt kupuję raczej w normalnych sklepach, z wyjątkiem przeróżnych akcesoriów, które bardzo często zdarza mi się kupić przez Internet, głównie w foto-tipie. Nie dość, że mam kontakt z firmą, przesyłka jest zawsze dobrze zabezpieczona, to mam gwarancję, że nie otworzę przesyłki, nie znajdę w niej pustego lub wypełnionego czymś dziwnym pudełka.
A jak już przez allegro - to kontakt telefoniczny rzeczywiście jest najlepszy. Jeśli oczywiście... sprzedawca odbiera telefon:P

pszczółka_maja
30-04-2009, 14:28
hehe puste pudełko:) zdarzyło mi się raz - pudło wypełnione "śmieciami", tak by waga mniej więcej się zgadzała z wagą sprzętu. Chciałam wtedy kupić statyw do oświetlenia studia, no i przepłaciłam...Nie dość, że nic nie kupiłam, tak musiałam dwa razy zapłacić:) Trzeba uważać, czasem można nieźle dostać po kieszeni, czasem się uda. Statyw w końcu kupiłam w quantuum i tam też zapatrzamy się teraz w inne akcesoria do studia.

Canonek
30-04-2009, 15:38
Rowniez coraz rzadziej tam kupuje. Po pierwsze nigdy nie wiadomo co sie dostanie, a po drugie allegro raczej niezbyt skrupulatnie sciga oszustow.

efish
30-04-2009, 16:53
Chyba grubo przesadzacie. A jak chodzicie po internecie i wyświetli się baner ze właśnie wygrałeś 10000000$ to też w niego klikacie? Wystarczy trochę zdrowego rozsądku, przeczytanie kilku komentarzy i sprawa załatwiona. Ja sprzedaje i kupuje na Allegro od 8 lat. Nigdy nie dostałem pustego pudełka lub tego czego nie zamawiałem. A jeżeli ktoś kupuje od kogoś z zerową liczbą komentarzy niech ma do siebie pretensje nie do Allegro. Zresztą teraz aukcje są ubezpieczone i nie ma z tym problemu. Dla mnie Allegro to wygoda, oszczędność czasu i gotówki.

wojkij
30-04-2009, 21:06
Zresztą teraz aukcje są ubezpieczone i nie ma z tym problemu.

http://hubalaga.blog.onet.pl/

Amok
30-04-2009, 21:32
Chyba grubo przesadzacie. A jak chodzicie po internecie i wyświetli się baner ze właśnie wygrałeś 10000000$ to też w niego klikacie? Wystarczy trochę zdrowego rozsądku, przeczytanie kilku komentarzy i sprawa załatwiona. Ja sprzedaje i kupuje na Allegro od 8 lat. Nigdy nie dostałem pustego pudełka lub tego czego nie zamawiałem. A jeżeli ktoś kupuje od kogoś z zerową liczbą komentarzy niech ma do siebie pretensje nie do Allegro. Zresztą teraz aukcje są ubezpieczone i nie ma z tym problemu. Dla mnie Allegro to wygoda, oszczędność czasu i gotówki.



Dokładnie
allegro jest bardzo dobrą stronką aukcyjną.
Znajdziecie na niej kupe rzeczy (czasami drożej, czasami taniej)
Ale trzeba zwracać uwagę na komentarze(wiarygodność).

No i na opis. Bo to też różnie bywa na allegro.
Najbardziej polecam tzw. sklepy allegro
tzn. firma rejestruj na allegro konto sklepowe-tak jak foto-tip itp.

Te firmy dizałają jako sklep-no i przez allegro ceny też sa nieco tańsze :)

axk
01-05-2009, 00:35
Zresztą teraz aukcje są ubezpieczone i nie ma z tym problemu.

Tak tak, tkwij w tym przekonaniu dalej.

irekaro
01-05-2009, 08:15
nie wystarczy sprawdzić czy ma pozytywy, ale równierz zobaczyć za co. było raz na canon board, że gościu ma same pozytywy a kogoś z nas oszukał sprzedając aparat za grubą kwotę - którego nie było. otuż sprawdzając jego poprzednie aukcje pokazało się, że punkty zdobył za kupno sznurówek, plastra, nici...... wszystko to razem za cenę może 7zł. a tu nagle aparat za 4000zł. takie coś daje do myślenia

efish
01-05-2009, 09:54
http://hubalaga.blog.onet.pl/
To proszę bardzo wejdź na Allegro i wyświetl sobie informacje o użytkowniku "dragonusek". A co do procedur Allegro to wszyscy wiemy jak działają, ale nie znaczy to że program ochrony kupujących w ogóle nie działa.

axk
01-05-2009, 10:16
...nie znaczy to że program ochrony kupujących w ogóle nie działa.

Oczywiście że działa - w teorii. Przypadek opisany powyżej jest jednym z wielu opisujących (nie)działanie tego "programu". Allegro nie zarabia na kupujących, tak więc nie ma żadnego interesu aby zabezpieczać ich transakcje - nie ma w tym niczego dziwnego, ale jeżeli ktoś chce wierzyć iż Allegro tak bardzo troszczy się o kupujących, to proszę bardzo.