Zobacz pełną wersję : tańsza alternatywa dla 40D?
Witam.
Noszę*się*z zamiarem kupna nowej lustrzanki (400D została mi częściowo odebrana do robienia zdjęć*dziewięciomiesięcznej siostry), wcześniej myślałem o zestawie 40D + 18-55 i 10-20 + lampka, ale jak wczoraj spojrzałem na ceny to mnie zamurowało. Mogę*wydać*do 5000zł, więc pewnie z lampki będę*musiał zrezygnować, a szkoda.
Tyle, że zacząłem sobie myśleć*jak by tu podciąć jeszcze na tym zestawie, bo w sumie 40D chciałbym ze względu na AF (chociaż*na tym z 400D sobie radę*daję), ISO i ergonomię, ale sobie zacząłem myśleć*o niższej półce - w końcu to nie ujma z moim doświadczeniem robić "trabantem" zdjęcia.
Tyle, że są*450D i 1000D. Ten drugi to mniej więcej coś, jak mam teraz - nie ma problemu. Tylko teraz, do obu potrzebowałbym grip, a to podbija cenę. Tyle, że w przypadku 1000D to zbija cenę*o 500zł, dzięki czemu mógłbym jeszcze dokupić lampę sobie.
Kosztorys wygląda mniej więcej tak:
100D w "kicie" - 4300
450D - 4850
40D - 4800 (ten nie ma 18-55, bo od biedy mógłbym z niego zrezygnować)
Więc o ile wybrałbym 1000D, to miałbym jeszcze "bardzo mniej więcej" tysiaka na lampę. Mogę*za to kupić 430II, chociaż*szczerze mówiąc to nie widzę*zbyt sensu, bo chciałbym coś, czym mógłbym wyzwolić*obecną, też*430 I. Możliwe to by było?
Czy olać*lampę i skierować*się*ku 40D (do tego może dokupić starego kit'a)
Taka uwaga - czy przypadkiem stary kit na krótkim końcu jest najsłabszy? Jeśli tak, to jako przejściowe uzupełnienie do 10-22 nie ma zbytnio sensu. Co innego do np. 24-105. Lepsza będzie 50-tka, nawet f/1.8.
tormentor
14-04-2009, 13:59
Mialem 350D, teraz mam 40D i nie wyobrazam sobie powrotu do xxxD. Z lampy bym zrezygnowal - skoro juz masz 430EX I to po co druga, niewiele sie rozniaca? Zawsze jak chcesz ja wyzwalac zdalnie, to mozesz kupic chinskie wyzwalacze albo fotocele (i wyzwalac lampa wbudowana).
SirDuncan
14-04-2009, 14:10
a moze pomysl o uzywanym 20/30D w dobrym stanie. Sam mam 20D (wczesniej byl 350D) no i w zyciu bym go nie wymienil nawet na 550D ;P
Też się zastanawiam nad wymiana 400D na 20D lub 30D. Na ile mogę wycenić 400D, który ma niecałe półtora roku z kitowym obiektywem? Stan aparatu dobry...
mor_feusz
14-04-2009, 14:20
Też się zastanawiam nad wymiana 400D na 20D lub 30D. Na ile mogę wycenić 400D, który ma niecałe półtora roku z kitowym obiektywem? Stan aparatu dobry...
http://allegro.pl/search.php?string=canon+400D&category=8846
Tyle, że zacząłem sobie myśleć*jak by tu podciąć jeszcze na tym zestawie, bo w sumie 40D chciałbym ze względu na AF (chociaż*na tym z 400D sobie radę*daję), ISO i ergonomię, ale sobie zacząłem myśleć*o niższej półce - w końcu to nie ujma z moim doświadczeniem robić "trabantem" zdjęcia.
Jasne, że nie ujma - jakieś tam fotki wyszły mi swego czasu ze Smieny i Zenita, myślę że niektóre nawet przyzwoite, a jakie walory obronne (tego drugiego)!;) Sprzęt ma tylko nie przeszkadzać. Tak nawiasem mówiąc, masz na myśli canona 10-22 czy sigmę 10-20?
Nie wiem co fotografujesz, może kit + jasna 50 lub 85 styknie na "dzień dobry"?
Mialem 350D, teraz mam 40D i nie wyobrazam sobie powrotu do xxxD.
J.w.:) Dodatkowe "żelastwo" daje mi więcej komfortu przy obsłudze i mniej stresu jakby to się przypadkiem zetknęło z czymś twardszym niż torba na graty. No i AF jakiś trochę pewniejszy.
bierhoff
14-04-2009, 18:54
Coś mi te ceny się wydają dziwne.
Widziałem dzisiaj w fotowalecie:
http://www.e-fotojoker.pl/product/aparaty-cyfrowe/canon/canon-eos-40d-z-ob-17-85-mm-usm-is/
Dzidek75
14-04-2009, 19:25
Tak samo miałem 400d i sprzedałem na poczet 40d. I nie żałuje zmiany. A tak szczerze mówiąc to rozejrzyj się za 30d lub 40d używką i wtedy będziesz mógł kombinować. A tak poza tym to z czasem uzbierasz i po dokupujesz sobie potrzebne Ci szkiełka i świeczkę. Pozdrawiam
Mialem 350D, teraz mam 40D i nie wyobrazam sobie powrotu do xxxD.
Miałem 400d, 30d, 40d, teraz mam Dsa - jakiś czas temu używałem 1000d przez jakieś 3 miesiące i mordęga to wcale nie była - z puchy wychodzi nie najgorszy materiał, ergonomia jest imo poprawiona względem 400d - główna wada tej puszki to bufor.
Gdybym miał wybierać miedzy dobrym szkłem a dobrą puchą to bym się nawet przez chwile nie zastanawiał. Zamiast kupować następną lampę i jakieś plastikowe wydmuszki zainwestuj lepiej w optykę - 1000d body, 10-20 i może tamrona 17-50 2.8?
Jasne, że nie ujma - jakieś tam fotki wyszły mi swego czasu ze Smieny i Zenita, myślę że niektóre nawet przyzwoite, a jakie walory obronne (tego drugiego)!;) Sprzęt ma tylko nie przeszkadzać. Tak nawiasem mówiąc, masz na myśli canona 10-22 czy sigmę 10-20?
Nie wiem co fotografujesz, może kit + jasna 50 lub 85 styknie na "dzień dobry"?
Hmmm. Przekrój mojej "twórczości" jako takiej mamy tutaj: http://www.flickr.com/photos/32501378@N04/
Mam na razie 400D + KIT, 50 f/1,8 (nawet dwie, bo jedna na dwie części pękła, ale naprawiłem 8-)), 70-200 4L i 430EX. Moi starsi się*burzą*i chcą aparat do robienia zdjęć siostry, poza tym zaczynam żałować*ogólnie interesu "a, zrzucimy się". Więc zostaje mi 50 f/1,8, 70-200 4L i okazjonalnie 430. 85mm na crop'ie moim zdaniem jest pomyłką, poza tym lubię robić*na szeroko zdjęcia i to zawsze na tym końcu mi brakuje.
J.w.:) Dodatkowe "żelastwo" daje mi więcej komfortu przy obsłudze i mniej stresu jakby to się przypadkiem zetknęło z czymś twardszym niż torba na graty. No i AF jakiś trochę pewniejszy.
Ano właśnie, z jednej strony chciałbym żeby mi wygodniej było, a z drugiej to trochę rozumek wchodzi i "na cholerę*mi to". Napewno zależy mi na AF'ie dobrym, albo chociaż*wizjerze jako takim (ukłon w stronę 40D zdecydowany). O wytrzymałość się*nie boję, o torbie fotograficznej zapomniałem już dawno temu (eLa się nie mieści, poza tym niewygodne toto strasznie)
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Taka uwaga - czy przypadkiem stary kit na krótkim końcu jest najsłabszy? Jeśli tak, to jako przejściowe uzupełnienie do 10-22 nie ma zbytnio sensu. Co innego do np. 24-105. Lepsza będzie 50-tka, nawet f/1.8.
Z chęcią, ale fundusz to mniej więcej pięć*kafli na zestaw. Jak na razie większość*zdjęć*robię*na 18mm i na 50 f/1,8, ale chciałbym mieć*coś*w ramach rezerwy jednak, jak nie będę*mógł robić*żąglerki. Jakość z KIT'a mi pasuje, zarówno w plenerze jak i w domku, z EX'em na stopce, na f/8. Wcześniej myślałem nad 40D + 17-40L, niemniej jednak przez "kryzys" to coś*takiego mogę*sobie włożyć*na półkę*z marzeniami co najwyżej.
sirgerwazy
14-04-2009, 23:37
mialem xxxd wymienilem na xxd ---- bez porownania ergonomia.
Tobie rowniez bym polecil taka zamiane ze wzgledu ze masz w swoim zestawie 70-200...
pozdrawiam
Miałem 400d, 30d, 40d, teraz mam Dsa - jakiś czas temu używałem 1000d przez jakieś 3 miesiące i mordęga to wcale nie była - z puchy wychodzi nie najgorszy materiał, ergonomia jest imo poprawiona względem 400d - główna wada tej puszki to bufor.
Gdybym miał wybierać miedzy dobrym szkłem a dobrą puchą to bym się nawet przez chwile nie zastanawiał. Zamiast kupować następną lampę i jakieś plastikowe wydmuszki zainwestuj lepiej w optykę - 1000d body, 10-20 i może tamrona 17-50 2.8?
Niby nie głupie, ale tylko teoretycznie, bo kosztuje to razem 5600zł ponad, a z zakresu 18-55 używam krótkiej końcówki i metody "podejdź bliżej". Bardzo ewentualnie długiej, jak chcę*użyć*na np. f/8 i nie chce mi się*podpinać 50 f/1,8. Już*praktycznie jestem zdecydowany na KIT, grip i 10-20. Tylko nie do końca wiem co tutaj dokładniej, 450D czy 1000D. Niby oba w łapie miałem, ale w tych samych warunkach nie sprawdzałem. 450D ma ponoć większy wizjer (i tak za mały żeby poczuć*różnicę :E) i lepszy AF, ale czy to jest jakaś*duża różnica? Bo rozumiem że do 40D mu sporo brakuje jeszcze...
Bo tak mam mniej więcej to:
1000D + KIT, 10-20 i grip za 4300
450D + KIT, 10-20, grip za 4850
Czy warto dorzucać*te stówki na lepszy AF, zaznaczając że za dużo to ich mieć*nie będę najpewniej. Chyba, że do sierpnia/września ceny znowu spadną i problemu nie będzie ;)
A jakie zdjęcia robię, hmmm. Portrety, często w mieście, jak jest już*ciemno, budynki (od środka też, więc przyda się w-miarę używalne ISO1600, żeby było choć troszkę*lepiej niż*w 400D - jakiś*skok musi być w końcu ;)). Zdjęcia do chomikowania na komputerze i druku. 10x15 (standard), 20x30 i od czasu do czasu 70x50 albo 100x70 (więc w sumie za parę*dodatkowych piksli bym nie zadusił, ale nie wiem czy szkła wyrobią to - KIT i 50f/1,8 napewno nie.)
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
mialem xxxd wymienilem na xxd ---- bez porownania ergonomia.
Tobie rowniez bym polecil taka zamiane ze wzgledu ze masz w swoim zestawie 70-200...
pozdrawiam
Latałem sporo z tym czymś*założonym na 400D i problemu nie było, ergonomia mi pasuje (ale wiem, w 40D jest wygodniej i lepiej i jeszcze inne takie) i mi pasowało, tylko GRIP'a brakuje, głównie jak z lampą*robię.
Teraz mam problemik, bo znowu jak patrzę*na swój kosztorysik, wychodzi mi że na poziomie 450D "w zestawie" mam 40D z 10-20 i dwie stówy do dyspozycji. Kartę*do niego mam, akumulatorki wypadałoby kupić i w sumie to wszystko. Tylko ten KIT nieszczęsny, musiałbym poszukać jakiegoś*używanego na alledrogo...
No nic, prześpię*się*z problemem tym i się*stawię, bo na razie to jak dziecko decyzja jest, czy 1000D i trochę*kasy na dodatki, czy 40D, jeden obiektyw i skubanie się na rzeczy różne do tego...
40D + 17-40 z tego co widziałem jakie zdjęcia robisz, to byłby najlepszy zestaw, na długi okres.
ale niestety, za drogo. Wychodzi koło sześciu tysia za zestawik, do tego analog canon'a żeby 17mm to było 17 i troszkę ponad nawet. Do tego skanery akumulatorki i inne fąfle i koło siedmiu...
A tak na marginesie bardzo, bo zbieram sobie "punkciki" na korzyść 40D dla mnie i czas na duperele. Czasem mi się*zdarza robić zdjęcia jak aparat podłączony jest do komputera i wygodne by było oglądanie obrazu na żywo na nim, wiem że jest taka możliwość na 40D, gdzieś*nawet w jakiś*mak-testach piali o tym, ale czy w niższych modelach to jest, czy nie ma? Bo ISO można łatwo sprawdzić, AF to sobie popatrzę*niebawem, w szkole połowa ludzi z tym biega, ilość*informacji wyciśniętych to zależy od szkła głównie, też*ciężko sprawdzić, chociaż*zakresy tonalne można łatwo w miarę. Do 1000D mnie skłania w sumie GRIP i 1000zł, ale odpycha AF i to ISO w stosunku do 40D. Niby grip można zawsze dokupić, glindzę*sobie o tym od roku już*i zawsze były ważniejsze rzeczy, więc to tak troszkę słabo z tym i wolałbym kupić od razu jak coś.
40D + 17-40 z tego co widziałem jakie zdjęcia robisz, to byłby najlepszy zestaw, na długi okres.
No nie wiem , F/4 troche ciemno by bylo chyba, bliżej Tamron 17-50 2.8...
zbyszekjan
15-04-2009, 07:25
Kup 40D. Po przejściu z 400D różnica ww ergonomii jest kolosalna. Z czasem uzbierasz na dobre szkiełko.
Widzę, że szukasz argumentów, żeby kupić 40d :) I bardzo dobrze wybierasz.
Aczkolwiek jeśli masz opcję budżetową proponuję inne rozwiązanie. Kupić rodzicom 350d+kit, a sobie to co tam potrzebujesz. 400d to też bardzo dobre body (miałem, więc wiem) i wymienianie go na 1000d czy 450d wiele Ci nie da. A rodzicom 350d też spokojnie da radę :]
Hmmm. Przekrój mojej "twórczości" jako takiej mamy tutaj: http://www.flickr.com/photos/32501378@N04/
Mam na razie 400D + KIT, 50 f/1,8 (nawet dwie, bo jedna na dwie części pękła, ale naprawiłem 8-)), 70-200 4L i 430EX. Moi starsi się*burzą*i chcą aparat do robienia zdjęć siostry, poza tym zaczynam żałować*ogólnie interesu "a, zrzucimy się". Więc zostaje mi 50 f/1,8, 70-200 4L i okazjonalnie 430. 85mm na crop'ie moim zdaniem jest pomyłką, poza tym lubię robić*na szeroko zdjęcia i to zawsze na tym końcu mi brakuje.
Masz już jakąś startową szklarnię, nie widzę problemu z dokupieniem 40-tki, do 70-200L balans jak znalazł. 85 na cropie to nie pomyłka tylko (prawie) odpowiednik 135 z FF:) ps: (flickr) Dire Straits też lubię!
Wcześniej myślałem nad 40D + 17-40L, niemniej jednak przez "kryzys" to coś*takiego mogę*sobie włożyć*na półkę*z marzeniami co najwyżej.
Nie rezygnuj z marzeń:twisted:, no ale na cropie to już masz średnio szeroko (nieco <28mm), prawie "kit";-) "Badałem" to szkło optycznie i organoleptycznie, bardzo przyjemne, jednak zdecydowałem się na coś bardziej uniwersalnego, kosztem szerokości, tj. 24-105L.
Widzę, że szukasz argumentów, żeby kupić 40d :) I bardzo dobrze wybierasz.
Aczkolwiek jeśli masz opcję budżetową proponuję inne rozwiązanie. Kupić rodzicom 350d+kit, a sobie to co tam potrzebujesz. 400d to też bardzo dobre body (miałem, więc wiem) i wymienianie go na 1000d czy 450d wiele Ci nie da. A rodzicom 350d też spokojnie da radę :]
Eee, nie - jest pretekst na zmiany, trzeba korzystać, nie wiadomo kiedy urodzi się kolejna siostra (albo brat) - wtedy to już co najmniej 5-ka albo 1D!:grin:
Za parę*dni sobie obmacam dokładniej 1000D, czy warto. Szkoda, że bez GRIP'a będzie zestawik, ale może też*się przejdę*do jakiegoś*foto-salonu. Ergonomia puchy to dla mnie rzecz najmniej ważna, jak już*to za 40D do mnie przemawia AF i ISO3200 głównie, może po troszku jeszcze slot CF, bo mam w domku Ultra II i Extreme III, bo dwa giga każda dla siebie. W sumie to musiałbym jeszcze przemyśleć*ja wygląda sprawa zakresu 10-20, KIT'a w sumie i tak używam w dolnym zakresie, do ~28mm max ;)
Szkoda że edytować już nie można, to bym sobie dopisał. Bo tak w miarę przeglądania sieci i kanonowych wyrobów mi się wyłonił jeszcze jeden argument, dla którego mógłbym się wstrzymać z 40D. I to już ostateczne będą tutaj rozterki, obiecuję (chyba że coś jeszcze mi dorzucicie).
I jest 1000D + grip + C10-22 f3,5-4,5 vs. 40D + S10-20 f/4,5-5,6.
Ciemność przeżyję, bo w sumie zakres ISO mam większy w 40D, więc ten 1EV sobie odbiję, AF i tak przy tego typu szkle to "kosmetyka", jest lepszy wizjer w 40D i to chyba na tyle. Teraz, czy Canonowy 10-22 jest wart porzucenia 40D? :P
tormentor
16-04-2009, 01:34
AF to sobie popatrzę*niebawem, w szkole połowa ludzi z tym biega
Nie wiem jak sie ma dokladnie AF 350D do 1000D, ale slyszalem, ze dosc podobne. Mam tutaj troche doswiadczen porownawczych - focilem turnieje tanca Tamronem 70-200 zarowno 350D jak i 40D. Z 350D tak co najmniej 1/3 byla do kosza przez AF, z 40D moze 5-10% bylo nietrafionych. Roznica JEST.
Co do ergonomii (duze koleczko z tylu, drugi LCD i przyciski obok niego) oraz wizjera podobnie - raz sie czlowiek przesiadzie i potem trudno o powrot do slabszego.
Ciemność przeżyję, bo w sumie zakres ISO mam większy w 40D, więc ten 1EV sobie odbiję, AF i tak przy tego typu szkle to "kosmetyka", jest lepszy wizjer w 40D i to chyba na tyle. Teraz, czy Canonowy 10-22 jest wart porzucenia 40D? :P
No cóż, ze swej strony mogę powiedzieć, że szkło przedkładam nad puszkę. Tą Sigmę widziałem tylko na wystawie - szkło jest ładne:), więc nie mam bezpośredniego porównania - z tego co Optyczni wybadali to C10-22 (http://www.optyczne.pl/index.php?test=obiektywu&test_ob=24) wygląda na lepsiejsze niż S10-20 (http://www.optyczne.pl/33.1-Test_obiektywu-Sigma_10-20_mm_f_4-5.6_EX_DC_HSM_Wst%C4%99p.html). Jak zawsze trzeba jednak ocenić je na podstawie własnych fotek oraz innych wrażeń typu ergonomia, solidność wykonania, silniczek, etc.:)
Podobnie z ISO3200 w C40D - już kiedyś o tym pisałem na CB - mnie zdecydowanie nie leży, nawet po obróbce RAWów, może nie umiem ich "podczyścić" właściwie(?), chociaż przy Twoich zastosowaniach (fotografia cz-b.) może być jak najbardziej użyteczne.
W 40D ISO3200 jest tylko programowe, a więc w zasadzie go nie ma, a ISO 1600 już bardzo mocno szumi. Osobiście staram się nie wychodzić ponad ISO 800. Nie wiem czy 40D ma jakąś znaczącą przewagę pod tym względem od tańszych puszek... Lepiej pod tym względem wydaje się wypadać dopiero 50D.
bawiłem się 1000D i 450D i 40D
Jedno 400D zamieniłem na 30D
drugie na 5D
Jeśli mogę
kup sobie 30D
zapomnij o seriach trzycyfrowych czy czterocyfrowych
szeroki kąt?
FF albo klisza?
a może jakaś tokina 11-16?
W 40D ISO3200 jest tylko programowe, a więc w zasadzie go nie ma, a ISO 1600 już bardzo mocno szumi.
Z ISO3200 się zgadzam, ale przynajmniej jak dla mnie ISO1600 jest jak najbardziej użyteczne - najwyżej trzeba lekko odszumić Neat Imag'em.
Zwykle takie ISO przydaje się w zdjęciach sportowych, a takie właśnie robię - oczywiście wolałbym mieć warunki na ISO100 ale zwykle się niestety tak nie da :(
Podobnie z ISO3200 w C40D - już kiedyś o tym pisałem na CB - mnie zdecydowanie nie leży, nawet po obróbce RAWów, może nie umiem ich "podczyścić" właściwie(?), chociaż przy Twoich zastosowaniach (fotografia cz-b.) może być jak najbardziej użyteczne.
Ja spokojnie używam ISO1600 z 400D, mimo że świetne nie jest. A w 40D jest raczej lepsze. Kumpel po takiej przesiadce mówił kiedyś*że ISO1600 z trabiego to jak 3200 z 40D, albo nawet gorzej. Więc nie wiem do końca. Jak na razie mam dużą*przewagę*na stronę*40D, tylko by mi się*jeszcze do niego GRIP'a chciało, a to już*spory wydatek (pewnie prędzej kupię sobie nową*puchę, tak wolę pieniądze przeznaczyć na nowe szkiełko albo wyjazd, gdzie mogę*foty robić - ergonomia dla mnie AŻ TAK ważnej roli nie gra)
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Zwykle takie ISO przydaje się w zdjęciach sportowych, a takie właśnie robię - oczywiście wolałbym mieć warunki na ISO100 ale zwykle się niestety tak nie da :(
Ja sobie tak łażę po mieście i cykam i w sumie najbardziej wieczorkiem lubię, albo w budynkach i wysokie ISO jak najbardziej pożądane ;)
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
bawiłem się 1000D i 450D i 40D
Jeśli mogę
kup sobie 30D
zapomnij o seriach trzycyfrowych czy czterocyfrowych
szeroki kąt?
FF albo klisza?
a może jakaś tokina 11-16?
Wcześniej miałem polować*na 5D używane i 17-40, ale ceny poszły w górę i nici z tego. 30D odpada, chcę*mieć*puchę*na długo (3 lata to minimum) i nie chcę*żeby mnie zawiodła. Nowa puszka będzie pewnie dopiero wtedy, jak ta na siebie zarobi, a na razie by musiała zacząć*zarabiać ;) Jeśli o analoga chodzi to będę*polować*na byleco z fiszajką, ale to później. Na razie satysfakcjonujący zestaw, którego niestety na crop'a nie ma, czyli FF 28mm f/2,5 na analoga mam, razem z pół-szerokim 40mm f/1,8, więc o to się*nie martwię. Ideałem byłoby 5D z 17-40, ale na razie to mi do niczego nie potrzebne, bo IMO jestem za słaby technicznie, żeby poskromić*takiego potworka. (może poskromić to bym i umiał, ale żeby coś*sensownego wypluć z tego - gorzej).
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Co do ergonomii (duze koleczko z tylu, drugi LCD i przyciski obok niego) oraz wizjera podobnie - raz sie czlowiek przesiadzie i potem trudno o powrot do slabszego.
O, widzę*że pan ma zestawik który obecnie mi się marzy w sumie, co można powiedzieć*o pracy autofocus'a z 10-20, albo o ogólnych wrażeniach? Z tabelek zrozumiałem tyle, że Canon jest ostrzejszy, jaśniejszy i droższy, a sigma mniej aberruje i ma mniejsze problemy w słońcu. Ostrość, podobnie jak szumy drażnią*mnie jedynie dlatego, że zamiast dostać sensownej korekty co do zdjęcia, ludzie czepiają*się tych dwóch czynników, mi nie przeszkadza np. obraz z 50 f/1,8 na pełnej dziurze. Aczkolwiek jak się*patrzy na zdjęcia z 70-200 f/4L to aż*się*miło robi. Ale to ma być*sprzęt do nauki jednak, może takiej "wygodnej" nauki z możliwością*dalszego rozwoju. (w studio chcę*robić troszkę, może landszafty, architektury więcej no i portret przede wszystkim ;))
tormentor
17-04-2009, 14:34
O, widzę*że pan ma zestawik który obecnie mi się marzy w sumie, co można powiedzieć*o pracy autofocus'a z 10-20, albo o ogólnych wrażeniach?
AF w tej Sigmie dziala wysmienicie, zadnych problemow BF/FF, HSM dziala bardzo szybko (najszybciej ze wszystkich szkiel, ktore mam w stopce - jedyny HSM/USM zreszta). Choc trzeba pamiec, ze w tym szkle to AF nie ma za duzo roboty :) Canona 10-22 nie uzywalem, wiec nie bede porownywal.
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.