perlpa
30-07-2005, 07:34
Wczoraj przeżyłem chwile grozy z moim 10D. Po włączeniu aparatu okazało się że aparat nie reaguje na kręcene głównym kołem nastaw :(
W programach nie zmianiał ustawień ekspozycji, po naciskaniu przycisków przy panelu LCD nie zmianiał trybu pracy AF, pracy motora i pomiaru światła.
Włączałem pare razy i wyłączałem aparat, zmianiałem obiektywy, wyciągałem baterie i nic. Dopiero po któryms tam wyjęciu baterii zaskoczył i teraz wszystko jest OK.
Przyznam że się trochę załamałem, bo dokładnie rok temu poszła mi migawka w D30. Na szczęście serwis Canona spisał się i zrobili mi to niemal od ręki.
D30 najprawdopodobniej zaszkodziła wysoka temperatura - na sesji nagrzał się tak że aż parzył :(. Wczoraj 10D wyciągnąłem z domu dopiero wieczorem więc to raczej nie temperatura.
W programach nie zmianiał ustawień ekspozycji, po naciskaniu przycisków przy panelu LCD nie zmianiał trybu pracy AF, pracy motora i pomiaru światła.
Włączałem pare razy i wyłączałem aparat, zmianiałem obiektywy, wyciągałem baterie i nic. Dopiero po któryms tam wyjęciu baterii zaskoczył i teraz wszystko jest OK.
Przyznam że się trochę załamałem, bo dokładnie rok temu poszła mi migawka w D30. Na szczęście serwis Canona spisał się i zrobili mi to niemal od ręki.
D30 najprawdopodobniej zaszkodziła wysoka temperatura - na sesji nagrzał się tak że aż parzył :(. Wczoraj 10D wyciągnąłem z domu dopiero wieczorem więc to raczej nie temperatura.