PDA

Zobacz pełną wersję : Wyostrzać RAW-y czy nie?



Fotofil
13-03-2009, 11:41
Oczywistą jest sprawą, że nie każda fotografia wymaga wyostrzania, ale gdy zajdzie taka potrzeba, mamy do dyspozycji wiele metod i sposobów na jak najmniej stratne wyostrzanie obrazu. Ciekaw jestem czy wyostrzacie swoje zdjęcia wywołując RAW-a czy dopiero pliki JPEG lub TIFF. Ja zwykle podostrzałem swoje zdjęcia JPEG korzystając z kanału jasności. Nie wyostrzałem RAW-ów. Lecz byłem parę dni temu na spotkaniu z profesjonalistą od cyfrowej ciemni i on właśnie zaleca ostrzenie zdjęcia już na poziomie surowego pliku RAW.
Czytałem w sieci wiele rozbieżnych opinii na ten temat, dlatego jestem ciekaw jak Wy podchodzicie do tego, na pozór tylko łatwego zagadnienia?

Janusz Body
13-03-2009, 11:50
Nie da się ustalić regułki "ostrzyć tu i teraz". Fotografia jest sztuką a sztuka algorytmizacji raczej się nie poddaje i nie podda bo przestała by być sztuką.

Ma być ładnie. Liczy się efekt końcowy a nie to co i kiedy się zrobiło.

Ogólnie to teoria mówi o ostrzeniu "trzyetapowym" ale o tym to juz pisałem:
http://canon-board.info/showthread.php?t=19955.html
http://canon-board.info/showthread.php?t=21153


EDIT: Wspaniałą cechą Photoshopa jest to, że do tego samego można dojść różnymi drogami.

Fotofil
13-03-2009, 12:30
Janusz, pisząc że czytałem w sieci informacje na temat wyostrzania, miałem na myśli również Twoje sugestie i porady. Naprawdę na wielu grupach dyskusyjnych przewija się ten temat dość często.
W ubiegłym roku prowadziłem kurs foto w Gdańskim Towarzystwie Fotograficznym i ten temat również wywołał dyskusję. Okazało się że bardzo mało ludzi jest świadomych, jak przebiega proces wyostrzania, co dzieje się z plikiem w jego trakcie i jakie niespodzianki niesie nieprawidłowe jego zastosowanie.

dazz
13-03-2009, 13:34
Czytałem w sieci wiele rozbieżnych opinii na ten temat, dlatego jestem ciekaw jak Wy podchodzicie do tego, na pozór tylko łatwego zagadnienia?

W programie do wywoływania RAW mam wyłączone wogóle wyostrzanie, robię to tylko i wyłącznie w PS...ale tak jak napisał kolega wyżej - nie ma jednej najlepszej reguły.

Toffic
13-03-2009, 14:08
Używam Lightroom'a i już w nim wyostrzam, jest tam świetnie działająca maska wyostrzająca (unsharp mask) - dlaczego z tego nie korzystać? Na "dzieńdobry" mam świetnie wyglądające JPG lub TIFF w oryginalnym rozmiarze - do ewentualnej dalszej obróbki.

Janusz Body
13-03-2009, 14:21
Bo to jest tak: skoro Adobe umieścił ostrzenie w ACR to conajmniej "coś w tym musi być" :)

Filtr AA robi swoje i obraz jest "miękki" i nieco rozmyty. Takie wstępne ostrzenie w ARC czy DPP może nieco pomóc ale wówczas raczej nie powinno się robić "pre-sharpeningu" w PSie. Z naciskiem na "może" pomóc - często więcej psuje niż poprawia :).

Jeśli już stosować ostrzenie wstępne to:
- bardzo delikatne, tak żeby zmniejszyć efekt AA bez naruszania struktury obrazu.
- sensowne może być użycie maski (w ACR - w powiększeniu 100% trzymamy "alt" i jeździmy suwaczkiem), tak żeby ostrzyć jedynie krawędzie. Coś podobnego jest w mojej akcji z wymienionych już wątków. Proszę nie mylić tej maski z "unsharp mask" bo USM to nazwa techniki pochodząca jeszcze z ciemni.

Napisałem "jeśli już stosować" bo, po mojemu, to nie ma specjalnie sensu. RAW ze współczesnych lustrzanek jest tak dobry, że nie ma potrzeby ostrzyć wstępnie. JPEG z "głuptaków" jest już ostrzony przez soft aparatu, więc dalej to już będzie tylko psucie obrazu. :)

W ACR wyśmienite efekty daje "clarity" - to podniesienie kontrastów lokalnych przez co ogólna ostrość się też poprawia. Też trzeba tego używać z umiarem. Kilka dni temu na pierwszej stronie szczecińskiej gazety było zdjęcie, w którym edytor pojechał clarity na maxa albo i dalej ;-). Efekt okropny.

Nie ma najlepszej reguły albo metody. Ma być ładnie :)

Toffic
13-03-2009, 15:01
(...)
Jeśli już stosować ostrzenie wstępne to:
- bardzo delikatne, tak żeby zmniejszyć efekt AA bez naruszania struktury obrazu.
- sensowne może być użycie maski (w ACR - w powiększeniu 100% trzymamy "alt" i jeździmy suwaczkiem), tak żeby ostrzyć jedynie krawędzie. (...)

Oczyiście 100% racji. Nie wspomniałem o metodzie z "alt", bo wydało mi się to oczywiste. Choć rzeczywiście nie wszyscy mogą o tym pamiętać.
Generalnie tak jak napisałem, używam wyostrzania już w ACR, no a że są tam suwaczki, to "siłę" wyostrzania dostosowujemy sobie do treści na zdjęciu.
Ja generalnie nie wywołuję wszystkich zdjęć jak leci. Sporo mam tylko w formacie RAW, ale wszystkie mają gotowe receptury (włącznie z wyostrzaniem). Również nie wszystkie po wywołaniu idą do dalszej obróbki. gdy potrzebuję coś konkretnego i w miarę szybko, to tylko "eksport" i już mam "gotowce" zjadliwe dla wszystkich.