Zobacz pełną wersję : Ładowarka z USA /110V 60Hz/
Arct-77-uruS
09-03-2009, 13:51
Hej,
Kurde... Wczoraj przesialem gdzies ladowarke do 5D. Przed wyjsciem z domu jeszcze podladowalem aku ale gdzies w terenie musiala mi wypasc.
Nie martwie sie zbytnio, bo mam jeszcze nowa ale wersje amerykanska :(
Mam pytanie...
W USA jest napiecie 110V i natezenie 60Hz, u nas 220V i 50Hz. Czy stanie sie cos jak dokupie tylko sam kabelek do ladowarki, czy wskazany bedzie transformator?
Poderzewam, ze ladowarka bez traksformatora moze sie przegrzewac i oby nie uszkodzila akumulatora.
Czy ma ktos sprzet z USA i podbny problem do mojego :)
Pozdr.
Hej,
Kurde... Wczoraj przesialem gdzies ladowarke do 5D. Przed wyjsciem z domu jeszcze podladowalem aku ale gdzies w terenie musiala mi wypasc.
Nie martwie sie zbytnio, bo mam jeszcze nowa ale wersje amerykanska :(
Mam pytanie...
W USA jest napiecie 110V i natezenie 60Hz, u nas 220V i 50Hz. Czy stanie sie cos jak dokupie tylko sam kabelek do ladowarki, czy wskazany bedzie transformator?
Poderzewam, ze ladowarka bez traksformatora moze sie przegrzewac i oby nie uszkodzila akumulatora.
Czy ma ktos sprzet z USA i podbny problem do mojego :)
Pozdr.
Jeżeli ładowarka by faktycznie była tylko na 110 to mógłbyś ją wyrzucić do kosza, natomiast prawdopodobnie jest dwunapięciowa (moje dwie sztuki z US są) i dokupujesz tylko wtedy przejściówkę na nasze gniazdko...
Przeczytaj uważnie, co jest napisane na ładowarce. Jeśli jest dwunapięciowa (110/220, czy raczej - jak nowszy sprzęt - 115/230), to spokojnie możesz dokupic przejściówkę wtyczkową. Jeśli natomiast jest tylko na 110 czy 115 V, to _nie_musisz_ jej wyrzucać, jak pisze Kolega powyżej :-) - ale dokupić transformatorek 230/115 mający "polską" wtyczkę do sieci 230 i "amerykańskie" gniazdo dające 115. W terenie trochę to niewygodne (dodatkowy odważnik...), ale w domu da się wytrzymać.
...natezenie 60Hz...
Nie natężenie tylko częstotliwość.
Jeżeli ładowarka by faktycznie była tylko na 110 to mógłbyś ją wyrzucić do kosza...
Bezsensowne rozwiązanie. Przecież można dokupić (lub wykonać) prosty zasilacz lub zaopatrzyć się w przetwornicę napięcia i bez problemów jej używać.
Bezsensowne rozwiązanie. Przecież można dokupić (lub wykonać) prosty zasilacz lub zaopatrzyć się w przetwornicę napięcia i bez problemów jej używać.
Patrz, nigdy by mi do głowy nie przyszło...
Chodziło mi o wyrzucenie po podpięciu do 220V panowie....
Patrz, nigdy by mi do głowy nie przyszło...
Wiem, dlatego zwróciłem na to uwagę.
...po podpięciu do 220V...
W polskich "instalacja domowych" nie używa się takiego napięcia.
W polskich "instalacja domowych" nie używa się takiego napięcia.
Nie teoretyzujmy. Tolerancja dla napięcia w sieci energetycznej wynosi 10%.
A w praktyce często jest mniej niż 230V.
Nie teoretyzujmy. Tolerancja dla napięcia w sieci energetycznej wynosi 10%.
A w praktyce często jest mniej niż 230V.
Nikt tutaj nie teoretyzuje. W praktyce w większości przypadków odchyłka mieści się w przedziale 2-3V (oczywiście na minus) a napięcie nigdy nie spada do poziomu 220V.
Nigdy???
Niech to ktoś przeniesie do dowcipów.
Nigdy???
Oczywiście rozmawiamy o aglomeracjach miejskich i w ich przypadku powyższe stwierdzenie jest prawdą (wyjątek mogą stanowić specyficzne sytuacje oraz awarie). Na wsiach czy też terenach słabo zaludnionych, gdzie infrastruktura energetyczna funkcjonuje w nieco odmienny sposób, sprawa wygląda zupełnie inaczej - tam zapady napięcia osiągające poziom 15-20% napięcia nominalnego wcale nie są rzadkością.
Nikt tutaj nie teoretyzuje. W praktyce w większości przypadków odchyłka mieści się w przedziale 2-3V (oczywiście na minus) a napięcie nigdy nie spada do poziomu 220V.
No nie wiem, wczoraj u mnie mierzył elektryk do odbioru budynku i w całym domu mam 240V.... :shock:
No nie wiem, wczoraj u mnie mierzył elektryk do odbioru budynku i w całym domu mam 240V.... :shock:
Zwróć uwagę iż napisałem "w większości przypadków", jednakże jak by nie było to 240V mieści się w normie zawartej w przepisach o prawie energetycznym.
Teraz ładowarki do sprzętu robią już uniwersalne. Ich zasilacze (impulsowe? - fachowcy mnie zaraz zjedzą :)) mają bardzo dużą tolerancję. Zasilacz laptopa przy którym siedzę ma w opisie 100-240V, 50-60Hz. Ładowarka do mego 400D też tak ma. (oba sprzęty przyjechały z USA) W moim przypadku dostosowanie do polskich warunków polegało na podmianie kabla wejściowego, który zresztą jest odłączany pewnie właśnie z tego powodu - różnice we wtyczkach w różnych krajach. Nie wiem jak jest w 5D, wątpliwości powinien rozwiać opis na zasilaczu (ładowarce)
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.