Zaloguj się

Zobacz pełną wersję : Kiedy stajesz się fotomaniakem



Harnash
21-07-2005, 18:25
Humor z forum dpreview [in english only]:

-The equipment in your camera bag is worth more than the vehicle in your garage.

-You haven't mowed the lawn for five weeks, but have some WONDERFUL macros of the dew-bedecked spider webs hanging from the dandelions.

-You find yourself wanting to apply "curves" and "unsharp mask" to real-life scenes.

-You know how to read MTF charts, and can talk intelligibly about the Scheimpflung Principle.

-In intimate moments with your wife, you find yourself calling out "Daniella" .

-Your cat puts her paws up, in Sean Penn fashion, to keep away the paparazzi whenever you walk by.

-You start creating masterpieces like "Still Life With Tylenol Bottle" and convince yourself it is art.

-You can tell Clinton what “the meaning of IS is”

-You go to major sporting events just to see the 600mm f/4Ls and the 400mm f/2.8Ls.

-You track your packages' trips from B&H closer than NASA tracks the Space Shuttle.

-You become convinced that your eyes are back-focusing and want to return them to get a better copy.

-You only need one more lens and then your kit will be complete. And you said that five lenses ago, too.

-You get all these jokes.

Jeśli ktoś ma więcej pomysłów to możnaby uzupełnić listę ;)

Harnash
21-07-2005, 18:35
- You see a paparazzi with a white telephoto L lens shooting an unsuspecting Jessica Alba in bathing suit, and you think for more than 2 seconds who to look at.

- 'L' is your favorite letter in the English alphabet

- Fractional numbers like 1.4 and 2.8 always remind you of lenses

- Your heartbeat accelerates everytime you see the brown UPS truck
- You tend to fumble more for your camera than your gun when being attacked by a wild cat.



a teraz z mojego doświadczenia...


swego czasu jak większość czasu spędzałem na poszukiwaniach nowego obiektywu niż na czymś innym zerknąłem na zegar ... była 17:40 i od razu pomyślałem że gdzieś z prawej powinna być 'L'-ka niestety z rozczarowaniem stwierdziłem że nic tam nie ma ;)

ripek
21-07-2005, 19:32
Ja (pewnie wiekszość z nas) gdziekolwiek nie popatrze - mysle nad najlepszym kadrem, oceniam światło i zastanawiam się nad przesłoną ;)


-You go to major sporting events just to see the 600mm f/4Ls and the 400mm f/2.8Ls.

Teraz gdy oglądam wiadomości nie patrze już na polityków, tylko na 1ds'y fotoreporterów w akcji ;)

Codziennie przed rozpoczęciem pracy przeglądam plfoto i inne tego typu strony ;)

Oficjalnie jestem uzależniony :| :? :-D

djtermoz
21-07-2005, 19:44
-You track your packages' trips from B&H closer than NASA tracks the Space Shuttle.

To do mnie doskonale pasuje.


swego czasu jak większość czasu spędzałem na poszukiwaniach nowego obiektywu niż na czymś innym zerknąłem na zegar ... była 17:40 i od razu pomyślałem że gdzieś z prawej powinna być 'L'-ka


Mam to samo! Zegar na pulpicie wyswietla mi codziennie moja ulubiona godzine - 17:40. A troche wczesniej wyswietla druga ulubiona - 16:35

kami74
21-07-2005, 19:44
Z tymi godzinami tez tak mam. O godzinie 17:54 jakoś tak mi Olympusowato się robi
O 18:55 myslę o KITcie Canona. Jak widzę bilboard z cena 1600 PLN to mysle :o, max ISO i szumów brak, fajnie. Chore. To jest chore.

muflon
21-07-2005, 19:45
Hihi, niby gdzieś widziałem, ale fajne :)

- The equipment in your camera bag is worth more than the vehicle in your garage.A ja mam w plecaku równowartość samochodu, a samochodu nie posiadam :-D

- You only need one more lens and then your kit will be complete. And you said that five lenses ago, too.Hihi, oj prawda prawda... Przy każdym zakupie tak było :) Teraz sobie myślę "jeszcze tylko przy jakiejś okazji wymiana 17-40 na 16-35 i koniec". Aż się boję pomyśleć co będzie potem... Przecież chyba nie długie stałki?! Kto to będzie nosił? :)

- Fractional numbers like 1.4 and 2.8 always remind you of lenses Też fakt :) U mnie do tego dochodzą potęgi dwójki, które są bardziej "okrągłe" niż dziesiątki i setki :)

Coronado
21-07-2005, 21:05
Jak wyjezdzamy gdzies na wakacje to polowe przestrzeni bagazowej zajmuje moj sprzet, zwany pieszczotliwie przez moja zone "zlomem"...

gawryl
21-07-2005, 21:38
mysle, ze prawdziwy zawodowy fotograf maniak ogladajac ,,pogode'' w ,,Dzienniku TV'' przelicza ,,chmurki'' i ,,sloneczka'' na EV :)

kami74
21-07-2005, 22:28
Śmiejcie się ale nie chciał bym dojśc do takiego stadium jak jeden kolega na cyberfoto.pl gdzie był podobny topic .
Cytuje: kahl napisał:Ja ostatnio złapałem koleżankę za tyłek i stwierdziłem, że z gripem lepiej byłoby ją trzymać :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Alzail
21-07-2005, 22:35
lol !! eheheh :P

thorin
21-07-2005, 22:45
tak czytam to co piszecie i zastanawiam sie ilu z was patrzy na filmy, tak po prostu, bez analizowania kata widzenia, GO i innych podstawowych rzeczy, ilu z was jest jeszcze nieswiadomych niektorych zabiegow przemyslu filmowego ? bo juz na filmy patrzec nie potrafie...

ripek
21-07-2005, 23:08
nie-Normalne w każdym zboczeniu zawodowym ;)

Ja np. nie widze tego forum - widze natomiast jego kod źródłowy. Taki matrix ... ;)

gr86
21-07-2005, 23:32
Jak wyjezdzamy gdzies na wakacje to polowe przestrzeni bagazowej zajmuje moj sprzet, zwany pieszczotliwie przez moja zone "zlomem"...
ah te kobiety skąd to znam tylko skąd :-D

Polaco
22-07-2005, 06:41
Ale fajny topic :D

Ale wiecie co ? Juz myslalem ze jestem trzepniety, a tu sie okazuje ze jest wiecej takich jak ja :D

Vitez
22-07-2005, 09:01
Odnosnie wartosci sprzetu... kolega w pracy mocno sie wlasnie zastanawia nad kupnem jakiejs Hondy Civic z 96-98 roku za ok 13-15 tys zl... jak to powiedzial to ja sobie pomyslalem "kolego, ja z taka 'Honda' w reku to po Lazienkach biegam" ;) .
A odnosnie filmow... ogladalem ostatnio "Karola" w kinie (o papieżu) i ciagle myslalem "nieostre, nieostre, za mala GO, spudlowal z ostroscia" ... chyba za blisko ekranu bylem ;)

A na zegarku niestety nie ma godzin 70:200 ;)

Riccardo
22-07-2005, 09:20
hehe, ale max to chyba bedzie jak powiesz zonie - po co Ci te kosmetyki, lepiej kupic filtr zmiekczajacy a reszte sie w PS podciagnie... :)

Czacha
22-07-2005, 09:35
ja w poniedzialek kupilem samochod.. i jest wiecej wart niz sprzet w torbie foto ;) po prostu wyleczylem sie z onanizmu sprzetowego.. :mrgreen:

Riccardo
22-07-2005, 09:46
po prostu wyleczylem sie z onanizmu sprzetowego.. :mrgreen:

po co? ;-)

Czacha
22-07-2005, 09:50
zaczalem robic zdjecia :mrgreen:
polecam.. fajne zajecie :p

akustyk
22-07-2005, 09:52
zaczalem robic zdjecia :mrgreen:
polecam.. fajne zajecie :p

hehe... tez polecam. zwlaszcza polaczone z lazeniem po gorach z wazacymi 8kg zabawkami na plecach i kolejnymi 2kg statywu w lapie ;-) po calym dniu frajda niemozebna, ale i plecy nap...ce ze strach ;-) i wtedy czlowiek wie, ze bylo warto :D

gawryl
22-07-2005, 09:52
zaczalem robic zdjecia :mrgreen:
polecam.. fajne zajecie :p
:)
dobre, ale na tym forum to... nietypowe podejscie ;) :)

Riccardo
22-07-2005, 09:53
zaczalem robic zdjecia :mrgreen:
polecam.. fajne zajecie :p

eee, jak to? to znaczy ze sie tak da? ;)

akustyk
22-07-2005, 09:54
Jak wyjezdzamy gdzies na wakacje to polowe przestrzeni bagazowej zajmuje moj sprzet, zwany pieszczotliwie przez moja zone "zlomem"...

bedac przy malzonkach... moja ostatnio przez telefon powiedziala do kolezanki: "no jedziemy do tej Grecji. ja z moim mezem, moj maz ze swoim aparatem" :-)

akustyk
22-07-2005, 09:55
:)
dobre, ale na tym forum to... nietypowe podejscie ;) :)
bo Czacha jest nietypowy. starej daty :D marnuje czas na robienie zdjec na zewnatrz, jak mozna w spokoju w zaciszu domowym karty testowe focic...

ten typ tak ma :twisted:

Czacha
22-07-2005, 09:56
moze to klaustrofobia? ;)

kocis
22-07-2005, 10:03
Czy jest coś złego w tym, że chcę mieć ekstremalnie dobry sprzęt?
Byle nie z rozboju :)

akustyk
22-07-2005, 10:08
moze to klaustrofobia? ;)
ja nie wiem. ale i tak sie staczasz na psy. cyfre sprzedales, o szkielkach z czerwonym paskiem nie marzysz, kart testowych nie fotografujesz, nawet na forum Nikona o Tobie zapominaja...

dno stary, dno! :mrgreen:

-=Festyk=-
22-07-2005, 10:24
Moi znajomi już od dawna uważają mnie za chorego człowieka.Sam nie wiem dlaczego... :wink: Po prostu bardziej niż inni zwracam uwagę na aparaty ludzi.

thorin
22-07-2005, 10:53
zaczynam chorowac na onanizm, niech mnie ktos wyleczy, pierwsze objawy ? wypryski na czole i 28-75 w domu :)

-=Festyk=-
22-07-2005, 11:20
Thorin:Z wypryskami idź do dermatologa:)

Polaco
22-07-2005, 11:57
Co wyleczyc !! wiesz jakie to jest fajne ?? Zawsze znajdzie sie cos do kupienia 8)

thorin
22-07-2005, 12:30
hehe wypryski chyba od jajecznicy, a onanizm wcale nie jest taki fajny, za pare lat pewnie sprzedam mame i tate zeby miec 400 1:2,8 :)

Polaco
22-07-2005, 12:34
hehe wypryski chyba od jajecznicy, a onanizm wcale nie jest taki fajny, za pare lat pewnie sprzedam mame i tate zeby miec 400 1:2,8 :)
Wystarczy ze nerke sprzedasz i bedzie ok ;)

ripek
22-07-2005, 13:45
Heh widze, że kobitki reagują na hobby faceta w bardzo zbliżony sposób ;)

Moja lubi oglądać fotki zrobione ale widze zazdrość jak czasami ... tfu ... często zajmuję się aparatem niż nią ;)

thorin
22-07-2005, 13:46
no tak reprezentujemy na tym forum dwie postawy, tych ktorzy juz maja zony i moga je chwalic lub narzekac i tych ktorzy ich nie maja, Ci pierwsi pomimo "sukubow" :) maja sprzet godzien pozazdroszczenia, Ci drudzy przewaznie to mlodsze pokolenie i sa biedni jak myszy, wyjatki potwierdzaja regule a na imie im Vitez :)

muflon
22-07-2005, 14:03
no tak reprezentujemy na tym forum dwie postawy, tych ktorzy juz maja zony i moga je chwalic lub narzekac i tych ktorzy ich nie maja, Ci pierwsi pomimo "sukubow" :) maja sprzet godzien pozazdroszczenia, Ci drudzy przewaznie to mlodsze pokolenie i sa biedni jak myszy, wyjatki potwierdzaja regule a na imie im Vitez :)

A watek o zonach jest tu: http://www.canon-board.info/showthread.php?t=2994 :)

asq
22-07-2005, 14:04
thorin,
nie wydaje mi się (http://hazan.emiasto.com.pl/showthread.php?p=57034&highlight=kredyt#post57034) :)
i ja się pod słowami Viteza podpisuję, przy czym nie mam aż takich ambicji, żeby spłacać L-IS (http://www.photo.net/equipment/canon/70-200)'a.

Vitez
22-07-2005, 14:04
Vitez uwaza sie za zbyt starego by nazywac go "mlodsze pokolenie" ... 4 lata pracy w jednej firmie z rozsadnymi zarobkami ale zakredytowany po uszy :? .
A jednoczesnie za mlody na malzonke 8)

satriani
22-07-2005, 14:59
Fotomaniak - tak moge powiedzieć o moim koledze z pracy , który nie mając ani grosza zaciągnął pozyczkę w PROVIDENCIE na zakup 300D.

kekacz
22-07-2005, 15:04
no rzeczywiscie, ten provident nie pozostawia zadnych zludzen :D

thorin
22-07-2005, 17:34
pieniedzy to on chyba tez nie pozostawia :D

KuchateK
22-07-2005, 20:02
Ale wiecie co ? Juz myslalem ze jestem trzepniety, a tu sie okazuje ze jest wiecej takich jak ja :D
Witam w klubie :mrgreen:

Problem to jest z wyjsciem z domu... Zwykle zebranie sprzetu zajmuje dluzej jak wszystko pozostale ;)

Coronado
22-07-2005, 22:10
hehe... tez polecam. zwlaszcza polaczone z lazeniem po gorach z wazacymi 8kg zabawkami na plecach i kolejnymi 2kg statywu w lapie ;-) po calym dniu frajda niemozebna, ale i plecy nap...ce ze strach ;-) i wtedy czlowiek wie, ze bylo warto :D
Wiele zim temu kiedy bylem jeszcze mlody i piekny zrobilem sobie 3 dniowy trek w Beskidzie Zywieckim. Owczesny sprzet to byl Zenit + jakies szklo + snajper 300mm oraz pozyczony na ta okazje Pentacon Six + 3 obiektywy + stary drewniany statyw z metalowym okuciami i metalowa glowica... Wtedy po tych 3 dniach to czulem, ze zyje. Jak wrocilem do domu to wszystko to zwazylem - wyszlo kolo 20 kg...

Pozdrawiam
Coronado

akustyk
22-07-2005, 22:23
Jak wrocilem do domu to wszystko to zwazylem - wyszlo kolo 20 kg...
no dobra, przelicytowales mnie ;-) tak na glowe to jeszcze nie upadlem. w gory pakuje sie mozliwie najbardziej lajcikowo - nawet czasem w zimie zdarza mi sie rezygnowac z termosu (choc cierpie potem niemozebnie z tego powodu)...

KuchateK
22-07-2005, 22:29
Ta rezygnacje z termosu zdecydowanie dopisac na liste :)

akustyk
22-07-2005, 22:32
Ta rezygnacje z termosu zdecydowanie dopisac na liste :)
zarty na bok... jak na dworze zimnica, to po kilku godzinach biegania z aparatem (wrecz do tego stopnia, ze czasem zdarza mi sie robic foty w rekawiczkach, co samo z siebie jest nietaktem) lyk cieplej herbatki z rumem potrafi postawic na nogach i dac solidnego kopa do dalszego focenia.

ale i 1,5 litrowy termos z zawartoscia swoje wazy :/

Polaco
23-07-2005, 06:43
Witam w klubie :mrgreen:

Problem to jest z wyjsciem z domu... Zwykle zebranie sprzetu zajmuje dluzej jak wszystko pozostale ;)
Jak jade z moja Ukochana to ja mam sprzet foto a ona cala reszte, wychodzi ze ja mam ciezszy plecak niz ona :D

perlpa
25-07-2005, 10:12
Sam ciągle łapię się na tym że oglądając filmy wciąż analizuje kadry i ze zgrozą zauważam że ostatnio widze coraz więcej bugów w postaci braku ostrości, "ułomnego" kadru. Nie wiem czy to filmy mają corz słabsze zdjęcia czy ze mna cos jest nie tak ;-) . Ale za to jak się trafi obraz z dobrymi zdjęciami to aż miło robic stopklatki i się zachwycać. Ostatnio tak zachwycałem sie na "The Hero" - takie ""latane karate" ale za to zażdy kadr do cudo zdjęcie ze zharmonizowaną kolorystyką, czystą formą kadru...
Jednym słowem film szmirowaty ale zdjęcia zrobiły na mnie duże wrazenie :grin:

perlpa
25-07-2005, 10:34
No tak, jeszcze coś dotyczącego żon i ich stosunku do zakupu nowych zabawek.
Kilka lat temu, kiedy zacząłem dokupować "niezbędne" akcesoria do swojego pierwszego EOS'a 300 trudno mi było wytłumaczyć żonie że np. dedykowany kabel do lampy kosztuje "tylko" 300zł, a kawałek plastiku ze stykami za 800zł (pierścienie pośrednie) są poprostu niezbedne :-)
Mój znajomy zdradził mi wtedy swój sposób na obejście tego problemu.
Kabel wygląda na 10zł więc mówił że właśnie tyle za niego dał. Obiektywy zawsze kupował w okazyjne cenie ok 1/20 ich rzeczywistej wartości :-) .

Uznałem że choroba sprzetowa z czasem zacznie się u mnie rozwijać i coraz trudniej będzie tanimi "wymówkami" zakamuflowac wydatki równowartości wypłaty.

Dopiero kiedy przyniosłem z jakiejś chałturki trochę kasy dostałem niesmiałe przyzwolenie na "rozwijanie zainteresowania"...


P.S. Tu się uśmiejecie. Kiedy wymieniłem EOS'a 300 na EOS'a 1N żona stwierdziła że nowy aparat to jakieś przestarzały grat bo straszna wielki, nieporeczny i nawet nie ma lampy błyskowej... :lol:

tpop
25-07-2005, 11:05
Mój znajomy zdradził mi wtedy swój sposób na obejście tego problemu.
Kabel wygląda na 10zł więc mówił że właśnie tyle za niego dał. Obiektywy zawsze kupował w okazyjne cenie ok 1/20 ich rzeczywistej wartości :-) .
skad ja to znam? :lol: Jestem naprawde osoba ktora ma niebywale szczescie. Zawsze trafiam na swietne okazje i promocje! :D Zawsze potrafie znalezc "leszcza" ktory sprzedal towar za pol ceny :mrgreen:

Marfackib
25-07-2005, 11:42
Fotografia to nie aż tak groźne zboczenie. Groźniesi są audiofile. Mam kolegę co ma
głośniki za 45.000,-
przewody za 15.000,- (za też kawałek kabla można niezły Lensa kupić)
o wzmacniaczu, CD, i innych szpejach nawet nie wspomnę o chyba byście wymiękli.
Dodam, że samochód ma warty 6000,-

muflon
25-07-2005, 11:45
Fotografia to nie aż tak groźne zboczenie. Groźniesi są audiofile.
Oj prawda, prawda. Miałem z takimi typami przyjemność (i to już w Szwajcarii, z wiadomym skutkiem jeśli chodzi o proporcje wydatków ;-) ). Audiofile nadają się, żeby czasem żonie powiedzieć "Zobacz, w sumie to moje hobby jest relatywnie niedrogie :mrgreen:"

perlpa
25-07-2005, 13:06
Trochę off-topic. Widzę że popularne stają się avatory w strojach kolarskich - chyba też sobie taki wstawie :)
A propos stroju kolarskiego. Dla mnie szleństwa narowerze po górach i oczywiście ładowanie w osprzet stanowi przeciwwagę, tak żebym cały czas nie myślał i mówił tylko o jednym :)

Dolek
25-07-2005, 15:54
ludzie, z nieba mi spadliście, bo jak czytam ten topic to ja jestem wśród swoich :) i już mi się nie wydaje, że jestem jakiś inny :twisted:

Marfackib
26-07-2005, 08:17
Trochę off-topic. Widzę że popularne stają się avatory w strojach kolarskich - chyba też sobie taki wstawie :)
Nie samą fotografią człowiek żyje. Jak jadę na zawody w góry to ja się ścigam a moja żona fotografuje, a potem ją chwalę jakie śliczne fotki porobiła.

K2_verti
26-07-2005, 22:33
... a potem ją chwalę jakie śliczne fotki porobiła.

trochę wazeliny zawsze się przydaje :mrgreen:

akustyk
26-07-2005, 22:45
trochę wazeliny zawsze się przydaje :mrgreen:
cicho... nowe szkielko sie koledze wazy, a Ty taka prowokacje odstawiasz! :mrgreen:

perlpa
27-07-2005, 06:26
Niestety od początku nałogu "fotografia" na wyscigi MTB jeżdżę nie na rowerze tylko ze sprzetem foto.
Na szczęście nie zarzuciłem zupełnie frajdy utaplania się na zagłoconej trasie czy katowania na stromych podjazdach :) ale nie ma mi kto robić zdjęć :(

K2_verti
27-07-2005, 08:58
cicho... nowe szkielko sie koledze wazy, ....:mrgreen:

a może żonkę też już dopadł bakcylek? marzy o foceniu, nowej dużej L-ce ... i teraz nie daje spać w nocy!!: "kochanie kiedy jedziemy wreszcie w góry na zawody" :mrgreen: