PDA

Zobacz pełną wersję : Canon Polska - problemy z serwisem



Magda_Lokajczyk
10-02-2009, 11:07
Mam do Państwa prośbę,

czy mogłabym poprosić o konkretne przykłady Państwa doświadczeń z serwisem Canona?

Prosiłabym o podanie modelu serwisowanego aparatu (najlepiej z numerem seryjnym), kraj zakupu aparatu, data oddania do serwisu (mniej więcej), numer zlecenia w serwisie, czas serwisowania, usterka z jaką oddawany był sprzęt, efekt serwisowania.

Prosiłabym o przesyłanie tych informacji bezpośrednio na mojego służbowego maila: magda.lokajczyk@canon.pl

Jesli nie będą mieli Państwo wszystkich informacji z wymienionych powyżej (nie zawsze sie wszytsko dokładnie pamięta) to nic nie szkodzi. Proszę po prostu o jak najwięcej szczegółów.

Pozdrawiam i życzę miłego dnia :)

gietrzy
10-02-2009, 11:19
czy mogłabym poprosić o konkretne przykłady Państwa doświadczeń z serwisem Canona?

Po co?
Czy jest Pani w stanie ruszyć temat PawAle czy JacKie skoro nawet MicKal, EU HD nie potrafił... szczegóły w archiwum: 5208763

Magda_Lokajczyk
10-02-2009, 13:31
Po co?
Czy jest Pani w stanie ruszyć temat PawAle czy JacKie skoro nawet MicKal, EU HD nie potrafił... szczegóły w archiwum: 5208763

Potrzebuję konkretnych przykładów, żeby nie mówić "wszyscy narzekają na wszystko", tylko pokazać na czym polegają problemy. Myślę, że będzie to cenne narzędzie do egzekwowania poprawy pracy serwisu. Bez tego nadal moim głównym argumentem będzie wyzej przytoczone stwierdzenie: "wszyscy narzekają na wszystko".

Bardzo proszę o przesyłanie tego bezpośrednio na maila podanego 2 posty nizej, a nie odsyłanie do postów na forum. Znacznie utrudnia mi to zbieranie informacji.

Pozdrawiam

gietrzy
10-02-2009, 14:12
Bardzo proszę o przesyłanie tego bezpośrednio na maila podanego 2 posty nizej, a nie odsyłanie do postów na forum.

Nr podany wyżej to nr zgłoszenia w Canon Europe Helpdesk (po kilku bezskutecznych próbach kontaktu tel. i @ z CSI Service Coordinator, PL wspomnianego powyżej).

Przypadek mój jest szczególny ;) i wypłynęła by Pani na nim, ale szczerze mi się po prostu nie chce (tak jak żytniej i pani dyrekcji). Już nie wierzę, że zależy wam na zwiększaniu sprzedaży (jeśli chodzi o mnie to głównie (raczej drogich) szkieł) albo że zwrócicie mi kasę za płatne poprawki swoich fuszerek / uczenie się kalibracji obiektywów za moje pieniądze*
Nic osobistego, oczywiście również pozdrawiam

*- jakby co mam cały ten stos faktur z żytniej, tak trzymam dla każdego kto mi się pyta w jaki system wejść...

Magda_Lokajczyk
10-02-2009, 14:18
Nr podany wyżej to nr zgłoszenia w Canon Europe Helpdesk (po kilku bezskutecznych próbach kontaktu tel. i @ z CSI Service Coordinator, PL wspomnianego powyżej).

Przypadek mój jest szczególny ;) i wypłynęła by Pani na nim, ale szczerze mi się po prostu nie chce (tak jak żytniej i pani dyrekcji). Już nie wierzę, że zależy wam na zwiększaniu sprzedaży (jeśli chodzi o mnie to głównie (raczej drogich) szkieł) albo że zwrócicie mi kasę za płatne poprawki swoich fuszerek / uczenie się kalibracji obiektywów za moje pieniądze*
Nic osobistego, oczywiście również pozdrawiam

*- jakby co mam cały ten stos faktur z żytniej, tak trzymam dla każdego kto mi się pyta w jaki system wejść...

Niestety nie mam dostępu do bazy serwisowanych sprzętów, dlatego proszę o dokumentację i konkrety na maila.

Jeśli nie ma Pan ochoty pomóc mnie/innym użytkownikom, to szanuję Pana wybór, ale po co te kąśliwe uwagi... To do niczego nie prowadzi.

remol71
10-02-2009, 15:05
Mam do Państwa prośbę,

czy mogłabym poprosić o konkretne przykłady Państwa doświadczeń z serwisem Canona?

Prosiłabym o podanie modelu serwisowanego aparatu (najlepiej z numerem seryjnym), kraj zakupu aparatu, data oddania do serwisu (mniej więcej), numer zlecenia w serwisie, czas serwisowania, usterka z jaką oddawany był sprzęt, efekt serwisowania.

Prosiłabym o przesyłanie tych informacji bezpośrednio na mojego służbowego maila: magda.lokajczyk@canon.pl

Jesli nie będą mieli Państwo wszystkich informacji z wymienionych powyżej (nie zawsze sie wszytsko dokładnie pamięta) to nic nie szkodzi. Proszę po prostu o jak najwięcej szczegółów.

Pozdrawiam i życzę miłego dnia :)

Ja mam bardzo dobre doświadczenia z serwisem Canona. Czy takie też wysyłać??

gietrzy
10-02-2009, 15:33
Po raz ostatni: Pani Magdo powodzenia!
Nigdy nie wiadomo czy Canon nie puści jakiegoś fajnego szkiełka (czytaj 300/2.0 IS czy 12-24/2.8 o jakości przynajmniej Nikkora) i znowu trzeba będzie się męczyć by znaleźć coś sensownego w ofercie korpusów dslr.

EOT

Kolekcjoner
10-02-2009, 18:20
gietrzy - czy mógłbyś podać jakieś konkrety o które była prośba? Bo ględzisz chłopie na tym forum (jaki to canon zły) już od dość dawna ale jak przychodzi co do czego to zbywasz ogólnikami i skrótami myślowymi. Powiedzmy że ja Ci wierzę ale jak kobieta ma coś zdziałać to musi mieć podstawy i to nie szyfrowane ;).
I nie ma tu nic do rzeczy Twój osąd co ktoś może zdziałać bądź nie, bo tak na prawdę o tych możliwościach nie masz żadnego pojęcia. Istotą rzeczy jest żeby przynajmniej próbować coś zmienić, a nie bić pianę i narzekać.

fahrenheit
10-02-2009, 18:38
gietrzy mam prośbę ... Tak wyszło,że w większości ( tu ukłon do Paenki i Ewy) społeczność CB tworzą faceci. Poopluwamy się, pokrzyczymy a potem jest sztama. Tak nas jakoś stworzono,że walimy się po łbach, a potem razem idziemy na piwo, a w między czasie wszystko spływa jak po kaczce. Do czego dążę, Magda może nie jest wszechmogąca i w poruszonych przez Ciebie kwastiach częściowo masz rację, ale uczyńmy ten JEDEN wątek wolny od piekiełka CB. Na innych niech będzie jak zwykle bo to tworzy koloryt. Magda okrzepnie, poczyta i pewnie przyzwyczai się do słownych potyczek,ale na razie myślę, że reaguje jak moja dziewczyna, która zabroniła mi przy niej czytać CB po lekturze jakiejś wymiany ciosów między członkami forum.
W tym jednym wątku wołam - KULTURY, troszkę ...

Artek_Bartek
10-02-2009, 19:32
Kobieta grzecznie pyta to należałoby grzecznie odpowiedzieć!!!!
I zaufać - że celem pytania jest faktycznie poprawa jakości świadczonych usług!
I cieszyć się, że - być może właśnie głosy z tego forum - spowodowały takie zainteresowania tematem!
A to, że i tak będą tacy, którzy wiecznie narzekają to...też nie jest tylko nasza narodowa przywara....

Cichy
10-02-2009, 19:53
To ja napiszę z innej beczki - wielokrotny kontakt i korzystanie z serwisu Canona - zawsze szybko, fachowo i skutecznie. Nie mam żadnych zastrzeżeń.

konradl
10-02-2009, 20:33
Swoje spisalem i wyslalem...
Zamiast gledzic zmobilizujcie sie i spiszcie/przeklejcie w maila to co juz opisywaliscie chocby tu na foum bo to najlepszy moment zeby ten caly "serwis" naprostowac na europejskie tory :)

KrisSz
12-02-2009, 23:58
Wrzesień 2008. Fragment wymiany informacji z serwisem na ul. żytniej.

Dostałem w końcu to co powinienem dostać na samym początku dzięki pozytywne postawie szefowej serwisu, ale wymiana maili była długa i dopiero po tym jak w języku obcym napisałem parokrotnie do canon EU.

Witam

Odebrałem dzisiaj obiektyw z body aparatu i dowiedziałem się że,
powinienem zapłacić 122 zł za kalibrację ze względu na to, że:

- Wbrew temu co pisało na zleceniu Z/3464/07/08 (i o czym byłem ustnie
zapewniany wielokrotnie że zostało wykonane przy odbiorze obiektywu
jak i w mailu poniżej) kalibracja nie została wykonana bo "technik zapomniał
ją przeprowadzić a zamiast tego zrobił coś innego (regulację)" i teraz muszę za
to zapłacić.

- Dowód złożenia zlecenia nie został mi zwrócony po odbiorze sprzętu,
a pokwitowania odbioru sprzętu nie otrzymałem. Pokazane mi zostało
ono dzisiaj po raz pierwszy (w Państwa systemie) bo "ktoś zapomniał mi go przekazać".

- Nie pozostawiono mi żadnego dokumentu potwierdzającego złożenie reklamacji w zeszłym tygodniu
na obiektyw Canon 50 1,4 i odebranie sprzętu od Państwa w dniu dzisiejszym "bo mam to za darmo".

- Nie potrafiono mi w sposób jednoznaczny i wiążący określić czy przy przeprowadzonej
tym razem kalibracji regulowany był obiektyw, czy body. Nie potrafiono również określić
jaki ma to wpływ na inne obiektywy które oddałem do Kalibracji
(Z/3465/07/08 , Z/3464/07/08 Z/3463/07/08 Z/3462/07/08

Chciałbym zwrócić Państwa uwagę na fakt, że:

- Zostawiając obiektyw u Państwa do naprawy miał on wrócić sprawny co obejmuje również prawidłowe ustawianie ostrości.
Niestety obiektyw nie działał tak jak powinien co zostało przez Państwa potwierdzone w mailu poniżej, udokumentowane
zdjęciami które dostarczyłem i potwierdzone ustnie przez Państwa przy przyjmowaniu sprzętu do poprawki.

- Nie chcę i nie będę wchodził w szczegóły co w jakim zakresie od strony technicznej wykonuje Państwa serwis ani co jest
w dokumentach które nie zostały mi przekazane lub istnieją w Państwa wewnętrznych systemach.
To jest Państwa wewnętrzna sprawa i nie widzę powodu dla którego mam ponosić koszty Państwa pomyłek
i skrajnie nieprofesjonalnego działania. Efektem końcowym ma być sprawny sprzęt a w tym przypadku tak się nie stało.

- Najbardziej niepokoi mnie jako Klienta Państwa firmy i firmy Canon, że tak często zmieniacie Państwo zdanie
co i w jakim zakresie Państwo wykonali w ramach usług serwisowych. Nie podnosi to mojego zaufania do Państwa
i powoduje że poziom mojego zadowolenia z Państwa usług jest delikatnie mówiąc bardzo niski.
Moje doświadczenie wskazuje, że na chwilę obecną wygląda na to, że mają Państwo kłopoty z dotrzymaniem składanych zobowiązań.

W związku z zaistniałą sytuacją proszę w sposób wiążący w formie pisemnej o udzielenie mi w terminie
do 3 dni roboczych odpowiedzi na następujące pytania:

1. Czy przeprowadzona przez Państwa w ramach reklamacji kalibracja obiektywu ze zlecenia Z/3464/07/08 jest
objęta gwarancją, na podstawie jakiego dokumentu i na jakich warunkach dająca w efekcie w pełni sprawny obiektyw ?

2. Czy w czasie reklamacyjnej naprawy obiektywu ze zlecenia Z/3464/07/08 dokonywana była regulacja obiektywu
czy również body aparatu ?

3. Jeżeli było regulowane body aparatu to jaki ma to wpływ na kalibrację obiektywu ze zlecenia Z/3465/07/08 i Z/3463/07/08 ?

4. Kiedy przekażą mi Państwo dokumenty potwierdzające wykonanie usługi do zleceń Z/3465/07/08 , Z/3464/07/08 Z/3463/07/08 Z/3462/07/08
będą ce podstawą do uznania 6-cio miesięcznej gwarancji ?

Liczę na poważne i szybkie rozwiązanie sprawy w przeciwnym razie rozważam wniesienie skargi i podjęcie innych niezbędnych kroków.

W przypadku pytań lub wątpliwości proszę o odpowiedź na maila.

MM-architekci
13-02-2009, 00:04
Na forum odpowiedzi nie dostaniesz ani nikt sie do tego nie ustosunkuje raczej kompetentny , radze napisac list polecony z tymi pytaniami i czekac na odpowiedz.

konradl
13-02-2009, 00:07
MM-a.. nie chodzi o ustosunkowanie, Pani Magda prosila o opisanie swoich "przygod" z serwisem Canona.

KrisSz
13-02-2009, 00:26
Na forum odpowiedzi nie dostaniesz ani nikt sie do tego nie ustosunkuje raczej kompetentny , radze napisac list polecony z tymi pytaniami i czekac na odpowiedz.

Rozumiem - ja żadnej odpowiedzi nie oczekuję. Napisałem na początku postu, że to jest fragment korespondencji. Pełną korespondencję przesłałem do autorki wątku.

Jeżeli to co piszę jest niezgodne z zasadami forum proszę o usunięcie moich wpisów w tym wątku...

Kolekcjoner
13-02-2009, 00:54
Rozumiem - ja żadnej odpowiedzi nie oczekuję. Napisałem na początku postu, że to jest fragment korespondencji. Pełną korespondencję przesłałem do autorki wątku.

Jeżeli to co piszę jest niezgodne z zasadami forum proszę o usunięcie moich wpisów w tym wątku...

Rzecz polega na tym że:

Prosiłabym o przesyłanie tych informacji bezpośrednio na mojego służbowego maila: magda.lokajczyk@canon.pl
W związku z tym nie ma sensu tutaj cytować całej korespondencji :cool:.

Vitez
13-02-2009, 20:56
MM-a.. nie chodzi o ustosunkowanie, Pani Magda prosila o opisanie swoich "przygod" z serwisem Canona.

Prosiła ale o wysłanie tego na maila :roll: .

KrisSz
14-02-2009, 16:32
Dlatego zamieściłem fragment i tylko fragment korespondencji.

Cały komplet korespondencji (baaaaaardzo długi) wysłałem na dres e-maila do zainteresowanej.

Jeżeli mój post budzi kontrowersje proszę o jego usunięcie...:roll:

Vitez
14-02-2009, 23:57
Jeżeli mój post budzi kontrowersje proszę o jego usunięcie...:roll:

Tylko jedną kontrowersję budzi - jaki jest cel jego zamieszczenia?

KrisSz
15-02-2009, 11:31
To proszę o usunięcie moich postów z tego wątku......

Vitez
15-02-2009, 21:15
To proszę o usunięcie moich postów z tego wątku......

Wolałbym byś wyjaśnił swoją motywację... po to służy forum by podyskutować a nie "jak się nie podoba to chowam głowę w piasek" ;) .

konradl
15-02-2009, 22:27
...dla przykladu im wiecej sie tu pisze, tym czesciej watek jest widoczny jako ostatnio postowany w efekcie wiecej osob tu dotrze i podzieli sie swoimi doswiadczeniami ze wspolracy z zytnia :)

Rafik000
16-02-2009, 00:39
Mam pytanie do Pani Magdy.
Chciałbym się dowiedzieć dlaczego nie ma serwisu w innych miastach tylko w warszawie i tylko jeden ?? Moim zdaniem powinno być kilka co by można było porównać jakość usług i wtedy my użytkownicy zweryfikowalibyśmy owe serwisy pod względem jakości usług :)

guest1
18-02-2009, 01:24
Chciałbym się dowiedzieć dlaczego nie ma serwisu w innych miastach tylko w warszawie i tylko jeden ??

bo zapewne ktos dostaje włape za to ze moze nam utrudniac zycie

Magdo polecam wizyte w serwisie inkognito i posluchac sobie to co przechodza osoby odwiedzajace ten serwis
wyslalem fakturke na maila szlo nadal ma kilka plamek po zaschnietej wodzie z ponoc uszkodzona wiechnia warstwą za ktora to czynnos zaplacilem plus wymiane stabilizatora i af

raaf
18-02-2009, 01:38
Mam pytanie do Pani Magdy.
Chciałbym się dowiedzieć dlaczego nie ma serwisu w innych miastach tylko w warszawie i tylko jeden ?? Moim zdaniem powinno być kilka co by można było porównać jakość usług i wtedy my użytkownicy zweryfikowalibyśmy owe serwisy pod względem jakości usług :)

Ja zapytam o to samo :) ale trochę inaczej

- czy wie ktoś o próbach uzyskania autoryzacji do napraw tak gwarancyjnych jak i po
gwarancyjnych przez firmy z innych miast Polski?

Sugestie o braniu "w łapę" hmm......daleko to posunięte :/

ABJ
18-02-2009, 02:02
ze wszystkiego zrobicie chlew...

Ktos w koncu chce pomoc, prosi o konkretne przyklady, a tutaj jakies tanie teksty i zagrywki na poziomie podstawowki...

temat wg mnie powinien byc przyklejony jako ogloszenie i zamkniety... bez zadnego posta...
kto ma problem to napisze, kto nie ma, to nie bedzie bil piany...
pozdrawiam

guest1
18-02-2009, 11:23
Ktos w koncu chce pomoc, prosi o konkretne przyklady, a tutaj jakies tanie teksty i zagrywki na poziomie podstawowki...

ABJ juz mi jedna osoba pomagala w canonie i nic z tego niewyniklo
wydalem na sprzet mase kasy canona moze 80 kawalkow a jestem traktowany w canonie i serwisie na jeszcze nizszym poziomie

mam taka nadzieje ze Magda bedzie inna ale czas pokaze

Rafik000
18-02-2009, 11:40
RAAF w Krakowie jest pytałem gościa bo jest tylko jeden godny polecenia ale odpowiedział mi jedną rzecz że nawet ciężko mu jest uzyskać (kupić) część jakąś do canona, wydaję mi się że to jest rozbój w biały dzień. Mam nadzieję że to się może za jakiś czas zmieni :) i będzie można wysłać sprzęt gdzieś indziej niż do warszawskiego serwisu :(

ABJ
18-02-2009, 15:30
i będzie można wysłać sprzęt gdzieś indziej niż do warszawskiego serwisu :(

Zawsze mozesz do Berlina wyslac... jaki problem?

guest1
18-02-2009, 21:07
Zawsze mozesz do Berlina wyslac... jaki problem?

to po co nam gwarancje polskie ?

ww7007
18-02-2009, 22:02
Jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o kase. Będąc monopolistą zgarnia się wielką kasę za wszelkie naprawy sprzętu. Zwykli ludzie są dla nich maluczcy liczą się tylko wielcy np wydawnicwa które dla swoich kupują po kilkanaście L-ek. To oni przynoszą kasę. Tą kasą można się podzielić z kimś kto będzie dbał żeby był tylko jeden serwis (bo zawsze można zagrozić że zmieni się serwis), ale to tylko przypuszczenie.
Magdo do dzieła może Tobie się uda!

ABJ
18-02-2009, 23:02
to po co nam gwarancje polskie ?
teraz to jest bicie piany... jakby mi zalezalo na wlasciwej naprawie to nie plakalbym na forach, tylko wyslal tam gdzie trzeba...

JaBlam
18-02-2009, 23:31
teraz to jest bicie piany... jakby mi zalezalo na wlasciwej naprawie to nie plakalbym na forach, tylko wyslal tam gdzie trzeba...


Do tego, aparaty z gwarancja polska byly zawsze o wiele drozsze od tych z europejską. Prosty przyklad : Beafoto zawsze doliczala 300 zl wiecej do gwarancji PL.. tylko po co mi PL skoro Europejska jest honorowana rok rowniez i w Polsce a potem jeszcze rok w Europe. Tylko dla samego faktu posiadania Gwarancji Canon Polska? W niczym to nie ulatwia zycia.

guest1
19-02-2009, 11:56
tylko wyslal tam gdzie trzeba...

ABJ gdzie ??????????????????????????????/
o czym ty mowisz ?????????? to lepiej odrazu zlikwidowac serwis canona w polsce
jesli by chodzilo o jakis obiektyw 70-200 2,8 to wyzucil bym go na smieci zamiast sie stresowac w serwisie na zytniej chodzilo o duzo drozszy i wcale nie placze tylko Magda sprowokowala te dyskusje i zobaczymy co z tego wyniknie chociaz wiekszosc znas wie juz dobrze ze nic

ABJ
19-02-2009, 14:26
gdzie? do Berlina...
Tylko my polaczki musimy sobie pobic pianke, jaki to polski serwis jest shit i w ogole...
dla mnie to zenada... skoro stac mnie na szklo za kilkanascie/dziesiat tysiecy, to stac mnie rowniez zeby zaplacic za DHLa do Berlina, bo gwarancja przeciez obejmuje cala europe, right?

Ja moze jestem jakis inny, ale wole sobie sam szybko poradzic z problemem niz mazac sie na forum i tracic czas... robic z siebie ofiare... wole robic zdjecia...

Prosta zasada, nie podoba sie, to sa inne piaskownice... (mysle o serwisach)
Natomiast jak ktos chce, to zawsze sobei znajdzie problem...

guest1
19-02-2009, 15:46
ABJ ty chyba czegos nie rozumiesz
mieszkam w polsce i gwarancja canona daje mi serwis w polsce i jest problem z tym serwisem i to jest problem i ten problem ma obowiazek rozwiazac Canon
a nie gadanie polaczkow o pianie bo nie jestem polaczkiem

ja nie musze nawet wysylac dhlem bo stac mnie na wyjazd do berlina tylko nie oto chodzi
jak nie bedzie dobrego serwisu w berlinie to co bedziesz wysylal do hiszpani albo japoni ??

jest jeden serwis i jak juz wczesniej gdzies ktos napisal moglo by byc wiecej ale czesci nie moga dostac to chyba jest cos nie tak. Jakis układ ??

zalatwiam teraz naprawe sony vaio ktory kupilem w Dubaju bo kupilem go jakies 4 tys taniej niz w polsce
i serwis jest w belgi tego laptopa opiekun dzwoni co chwile informujac mnie czy
dostalem karton do transportu
ze przesylka doszla na doserwisu
ze jest juz realizowana naprawa
i wlasnie to jest to czego brakuje w canonie
wiec zanim cos napiszesz zastanow sie i sprawdz jak jest to w innych firmach w takich przypadkach
niewiem jak to jest przy laptopach sony za 2 tys ale ja nie kupilem sprzetu Canona za 2 tys

ABJ
19-02-2009, 17:47
czyli "dla zasady" , "nie, bo nie" itp... nie interesuje mnie jak jest gdzie indzie...
uzywam Canona i interesuje mnie naprawa sprzetu Canona. Nie chce sie klocic i spierac, ale dla mnie to po prostu szopka...

ja wole miec naprawiony sprzet niz dla zasady sie przepychac z polskim Canonem...
peace
udanych kadrow :)

guest1
19-02-2009, 20:00
Nie chce sie klocic i spierac, ale dla mnie to po prostu szopka...

wlasnie Magdo to jest szopka


ja wole miec naprawiony sprzet niz dla zasady sie przepychac z polskim Canonem...

placimy za to duze pieniadze wiec chyba mamy prawo wymagac

ABJ
19-02-2009, 20:55
jak mowie, ja wole robic zdjecia, niz sie przepychac z jakims serwisem :)

pozdro :D

GOOFY
19-02-2009, 21:12
mały OT .Skoro jest już o serwisach ogólnie to ja Wam powiem jak jest w takim APPLE serwis jest jeden w Warszawie, kuriera nie wysyłają,tak naprawde to najlepiej zawieść osobiście ,sprzęt za 11 tys. który pracuje a nie służy do zabawy, termin naprawy na gwarancji 14 dni ROBOCZYCH, mogłem sprawdzać status naprawy ale co z tego skoro status przez cały czas nie zmienił sie ani razu,i o zakończeniu naprawy nikt mnie nie poinformował Sam musiałem zadzwonić i się dopytać,a i jeszcze nie obchodzi ich data zakupu ani data wbita na gwarancji a jedynie jakaś data rejestracji którą przeprowadził sklep i była o kilka dni wcześniejsza niż ta na gwarancji-i jest to 1 rok.koniec OT.

Majchalak
16-03-2009, 11:00
Serwis na Żytniej jeszcze funkcjonuje?? Stronka im padła (404)... telefonów nie odbierają...

guest1
20-03-2009, 14:40
Z telefonami to nie nowosc tylko norma
a Magdy jak niema tak nie ma :( chyba sobie odpuscila
chyba ze sama serwis rozbiera na zytniej bez nas :)

oskarkowy
05-04-2009, 20:08
Pani Magdo.
Z serwisem na Żytniej miałem przyjemność zbyt wiele razy, więc i postrzeżenia mam różnorakie. Postaram się wypunktować.

- Przede wszystkim skandaliczne traktowanie amatorów i trochę lepsze zawodowych fotografów. Z tym samym problemem szedłem ja i koleżanka. Ja miałem zrobione "na jutro", koleżanka wracała kilkukrotnie i regulacja trwała w efekcie ponad miesiąc. Odnosiłem wrażenie, że do roboty przykładali się dopiero, gdy od początku żąda się faktury na "studio fotografii reklamowej".
- Jeśli tylko wyczują, że reklamujący nie do końca orientuje się w problemie, to kłamią w żywe oczy i wymyślają tak karkołomne teorie, że ciężko uwierzyć. Przy mnie człowiek dowiedział się, że jego 70-200/2.8IS wcale nie musi robić ostrych zdjęć, bo od ostrości są programy graficzne. Świadkiem tego dialogu był również moderator tego forum, mnie Pani oczywiście nie musi wierzyć.
- Obsługa nie szanuje sprzętu klientów. Jeśli z obiektywu za wiele tysięcy złotych zdejmowane są oba dekle oraz filtr, a gołe szkło wrzucane jest do torebeczki foliowej, to uszkodzenia soczewek są nieuniknione. Dekielki nie są przyjmowane, bo mogą zginąć, a wszelkie uszkodzenia "już były" i nie ma o czym dyskutować.
- Standardem jest naprawienie jednej rzeczy i uszkodzenie lub zapapranie kolejnej. W szczelnych eL-szkłach po naprawie taśmy z elektroniką pojawiają się pyłki między soczewkami, odciski palców na matówkach czy soczewkach to tylko drobiazgi. Przestawienie działania jednego urządzenia przy regulacji innego zdarza się dość często.
- Do napraw używane są jakieś dziwne części. Standardowo migawka w aparacie wytrzymuje w zależności od modelu 100-200tys. Po wymianie w serwisie na nową standardem jest wytrzymywanie 15-20tys. Uszkodzony mechanicznie przycisk spustu migawki po wymianie pracował u kolegi dwa tygodnie. I tu już nie ma znaczenia, czy oni łaskawie wymienią go jeszcze raz za darmo. Aparat psuje się w trakcie sesji, fotograf jest stratny kilka tysięcy złotych za nie wykonane zlecenie.
- testowy obiektyw - sprawę znam z opowieści kolegi. Do kalibracji AF puszki za kilkanaście tysięcy złotych używa się plastikowego obiektywu za cenę słabego filtra. Nic dziwnego, że późniejsze podłączenie szkieł, z którymi pracuje puszka, wykazuje czasem większe wady niż przed naprawą. Jeśli do regulacji oddaje się również szkła, pod które mają ustawić puszkę okazuje się, że do regulacji (najczęściej płatnej) są właśnie szkła. Sęk w tym, że te szkła pracują precyzyjnie z innymi, sprawnymi korpusami a po regulacji prawdopodobnie nie będą już sprawne. Na potwierdzenie "sprawności działania" AF dostarczane są jakieś papierowe wydruki, z których nic nie wynika. A gołym okiem widać, że aparat dalej nie trafia w punkt jak powinien.

Szczerze Pani współczuję, przy przebijaniu się z argumentami przez punkt widzenia tego serwisu. Mam pewność, że jeśli nie będzie Pani znała dokładnie tematyki, przekonają Panią, że wszystko jest w porządku, że tylko klienci się czepiają. Proszę jednak wierzyć, że coraz częściej pojawiają się ludzie, którzy zmieniają system, żeby nie mieć kolejnych przejść z tym serwisem.
Sytuacja, gdy wizerunek dużej firmie psuje jakiś zewnętrzny serwis jest tak absurdalna, że aż trudno uwierzyć, że tak długo ma to miejsce.

SebaWolf
06-04-2009, 12:43
Sam doświadczyłem co najmniej dwóch z przytoczonych tu przez kolegę Oskarowego przypadków:
1. Wciskanie kitu, że winę za BF/FF ponosi kiepski obiektyw i kalibracja z 350D jest awykonalna, jak kiedyś sobie kupię jakąś „eLkie” to będzie lepiej /słowa serwisanta/ . BF był tak duży, że czym prędzej sprzedałem i body i szkło. To było moje pierwsze lustro kupione specjalnie na wakacje – nie muszę chyba pisać, że zdjęcia ze względu na potworny BF o kant d.... pamiątki z wakacji nie było, za to awersja do Canona została. I gdyby nie to że pojawiła się wtedy "piątka" siedziałbym teraz pewnie z Nikonem.
2. Pierwszy odwiedziny z "piątką" w serwisie na darmowe czyszczenie matrycy. Aparat zostawiam o godz.10, o 15 ma być gotowy, jako że wtedy do Wawy przybyłem pociągiem przez 5 godzin tułałem się po mieście. Wracam do serwisu aparat leży nie zrobiony, karzą chwilę zaczekać w tym czasie słyszę syk sprężonego powietrza i za chwilę serwisant przynosi aparat. Byłem trochę zdziwiony metodą czyszczenia, ale w końcu pomyślałem że gdzie jak gdzie ale tu wiedzą co robią. Niestety chyba nie widzieli bo za matówką znalazło się kilka farfocli. Bojąc się tego co jeszcze mogą skopać zabrałem aparat do domu, w domu zdjęcie testowe matryca nadal uwalona w sumie nie dziwne.
O Żytniej chciałem już zapomnieć i modliłem się żeby tam już nie trafić, niestety pech chciał, że podczas nie fortunnej zmiany szkła porysowałem matówkę. Wymiana matówki przebiegła dosyć szybko czekałem chyba 2-3 godziny. Niestety na nowej matówce były już widoczne paprochy, których rzekomo nie da się usunąć bo matówka ma to do siebie że zawsze coś się na niej osadzi - taką odpowiedź mniej więcej dostałem.

Wszystkim życzę jak najmniej wizyt w „serwisie” Canona na Żytniej.

sitek
06-04-2009, 14:08
Proszę jednak wierzyć, że coraz częściej pojawiają się ludzie, którzy zmieniają system, żeby nie mieć kolejnych przejść z tym serwisem.
Sytuacja, gdy wizerunek dużej firmie psuje jakiś zewnętrzny serwis jest tak absurdalna, że aż trudno uwierzyć, że tak długo ma to miejsce.

Zmieniają system? Przepraszam na jaki? Na pewno nie na Nikona, bo tam serwis jest jeszcze gorszy. Przykłady proszę bardzo:
1. Sprzęt D90 wysłany z powodu braku reakcji na cokolwiek, 4 tygodnie ciszy, nic, echo, kolega dzwoni i pyta? Naprawimy, tylko dużo pracy. OK. Owszem naprawili po kolejnych 4 i kilku telefonach.
2. D300 podczas sesji w studio padł, okazało się migawka i to tak niefortunnie, że jedna kurtyna zawadzała o drugą w wyniku czego całość do wymiany.
Odpowiedź serwisu: Wada z winy użytkownika. Kumpel dzwoni i pyta dlaczego taka ekspertyza? Widocznie Pan czyścił matrycę i uszkodził migawkę:evil:
Kolega pisze odwołanie, które nic nie pomaga i w rezultacie musi naprawić na koszt własny - 950zł w tymże serwisie, bo innego nie ma.
Pomijam fakt, że sprzęt leży 2,5 miesiąca i nonstop trwają przepychanki telefoniczno- papierowe.
3. Nikon P50 - kompakt, przestał wysuwać się obiektyw, odpowiedź serwisu: z winy użytkownika, zalany. (Nawet jakby zalał, to jak to zrobić, żeby się nie wysuwał obiektyw).
Jednym słowem zgroza. Serwis ten twierdzi, że nastawiają się na profesjonalistów, może i tak, tylko po co w takim razie sprzedają niższe półki. Niech napiszą, że gwarancja na ich sprzęt obejmuje D3, a reszta jest bez, bo i tak 80% jest z winy klienta.
Swoją drogą kiedyś powstała gdzieś grupa ludzi, którzy chcieli napisać do europejskiej centrali Canon'a i opisać działanie "naszego" serwisu, czy coś z tego wyszło???

axk
06-04-2009, 21:13
...podczas nie fortunnej zmiany szkła porysowałem matówkę.

Podczas zmiany obiektywu uszkodziłeś matówkę?

Pinto
06-04-2009, 21:56
Cieszę się, że mam niedaleko do Berlina. NIGDY w życiu nie zawiozę swojego sprzętu na Żytnią.

dunhil
06-05-2009, 14:18
Mam do Państwa prośbę,
czy mogłabym poprosić o konkretne przykłady Państwa doświadczeń z serwisem Canona?

Czy ktoś skorzystał z zaproszenia? Jakieś efekty? Ja wysłałem opis swojej historii. Na razie bez odzewu, ale to dopiero trzeci dzień...

oskarkowy
06-05-2009, 14:35
Czy ktoś skorzystał z zaproszenia? Jakieś efekty? Ja wysłałem opis swojej historii. Na razie bez odzewu, ale to dopiero trzeci dzień...

Pisałem ze dwa miesiące temu. Czy efekt jest, to nie wiem, nie byłem na Żytniej (odpukać). Na odpowiedź p. Magdy nie liczyłem, bo wolę, żeby działała niż traciła czas na głupie maile zwrotne.

dunhil
07-05-2009, 07:03
Nie chodzi o maila zwrotnego. Wraz z całą dokumentacją i zdjęciami wysłałem prośbę o wymianę aparatu. Również do Pana Jacka Kierzkowskiego. Milczenia dzień czwarty...

dunhil
19-05-2009, 00:29
I szesnasty, Pani Magdo. Czy mam zatem rozumieć, że moja prośba o wymianę aparatu została rozpatrzona pozytywnie?

honzik
19-05-2009, 15:08
Dla odmiany moja przygoda z serwisem na Żytniej - sprzęt wysłany 13.05 - dotarł 14.05 (16-17 łikend) - 19.05 mam go w rękach i cieszę się punktualnym AF (30D+85 1.8) - to nie jest bajka :)

Slider
27-05-2009, 15:17
Oho.. coś się ruszyło..:lol: To chyba jeden z nielicznych newsów od paru miesięcy, który przeczytałem o rzekomej poprawie usług w C.S.I.:-)

http://www.fotopolis.pl/index.php?n=9006

Jeśli jednak zestawić te ulepszenia wraz z dotychczasowymi "profesjonalnymi" usługami z tym co się tutaj wypisuje, to nie spodziewałbym się jakiejś znacznej poprawy;)

szarlatan
28-05-2009, 20:12
"czyszczenie matrycy w ramach coffee time service"
oby nie w czasie przywiezienia z Kolumbii, uprażenia, zmielenia, paczkowania...:)

BuRton
28-05-2009, 20:24
"czyszczenie matrycy w ramach coffee time service"
oby nie w czasie przywiezienia z Kolumbii, uprażenia, zmielenia, paczkowania...:)

:mrgreen: :-P będzie coś koło tego :-D . Serwisant: "Proszę skoczyć na kawkę do...Rio de Janeiro" :-P . Klient: "Dowóz gratis ?" ;-) . Jak dalej będą tak słabo dbać o klientów jak dotychczas to bardziej powinni proponować kropelki na uspokojenie a nie "kawę" podnoszącą ciśnienie ;-) .

XLesio
03-06-2009, 10:40
czyszczenie matrycy w ramach coffee time service

Rozumiem że w czasie kawy znów można będzie usłyszeć znajomy dźwięk rozprzężającego się powietrza? :twisted:

dunhil
04-06-2009, 11:33
Obiecałem, że opiszę, więc:
EOS 40D + 17-85 IS, nieostre zdjęcia. Kilka kalibracji na Żytniej, wizyta na Mołdawskiej, spotkanie z Panem Jackiem Kierzkowskim w obecności specjalisty od różnych tajemniczych "spraw technicznych" połączone z prezentacją zdjęć, rozmowa z Panią Dyrektor serwisu, maile do Pani Magdy Lokajczyk i Pana Jacka Kierzkowskiego (oczywiście bez odpowiedzi) - wszystko to ****. Zdjęcia nieostre i już!
Brawo Canon Polska! Wasza gwarancja wisi sobie w moim kiblu! Tyle jest warta! Ale nie czujcie się zbyt pewnie. Ta sprawa będzie miała dalszy ciąg, obiecuję!
Współczuję tylko człowiekowi przyjmującemu sprzęt do naprawy na Żytniej. Jego zdaniem wszystko było ostre. Biedaczek, musi z siebie robić idiotę, ale cóż, taka praca.
Niestety, mimo najlepszych chęci Żytnia nie jest w stanie poprawić fabryki. A myślę, że zrobili wszystko co mogli, gdyż byłem bardzo upierdliwy.
Jedynym odpowiedzialnym człowiekiem, który odważył się przyznać mi rację okazał się Pan Paweł Aleksandrowicz, Koordynator Techniczny serwisu. Mam nadzieję, że nie straci pracy, bo wtedy na Żytniej będzie jeszcze gorzej. Napisał w ekspertyzie:
"(...) aparat całkowicie sprawny (...) spełnia wszystkie normy producenta (...) klient nie zgadza się z opinią serwisu powołując się na dostarczone zdjęcia. Zdjęcia te są ostrzejsze i są podstawą reklamacji (...)"
Mowa o zdjęciach, które zrobiłem innym egzemplarzem 40D. W efekcie sklep wymienił mi wreszcie aparat z powodu niezgodności towaru z umową. Trwało to tylko 2 miesiące ;)

aptur
04-06-2009, 12:00
Mowa o zdjęciach, które zrobiłem innym egzemplarzem 40D. W efekcie sklep wymienił mi wreszcie aparat z powodu niezgodności towaru z umową. Trwało to tylko 2 miesiące ;)

Wymienili samo body czy obiektyw również? Nowy egzemplarz robi bardziej ostre zdjęcia?

dunhil
04-06-2009, 12:03
Wymienili samo body czy obiektyw również? Nowy egzemplarz robi bardziej ostre zdjęcia?

Wymienili cały "kit". Tak, zdjęcia są ostre.

guest1
27-06-2009, 17:24
Współczuję tylko człowiekowi przyjmującemu sprzęt do naprawy na Żytniej. Jego zdaniem wszystko było ostre. Biedaczek, musi z siebie robić idiotę, ale cóż, taka praca.
ten facet nie musi robic za idiote on jest
wreczyl mi obiektyw do przetestowania z niepodlaczonym stabilizatorem obrazu
gosc przyznal mi racje oddajac mu obiektyw a po 20 min wrocil do mnie i powiedzil ze jest ok i stabilizator juz dzialal

ja mam tylko pytanie do Magdy czy jeszcze pracuje w Canonie a jesli tak to czy cos procz zamieszania chwilowego na forum cos sie dzieje ku lepszemu ????????

::ART::
29-07-2009, 10:40
Czy oprócz serwisu Canon'a na Żytniej jest jeszcze inne miejsce gdzie w cywilizowany sposób można pozbyć sie Error 01 w obiektywie?

zizi
17-08-2009, 20:11
Chciałam opisać moją historię dotyczącą mojego canona a80. Otóż ok. roku temu uległ on uszkodzeniu matrycy. W grudniu lub styczniu wysłalam go do serwisu na Żytniej. Odpisano,że mi wymienią przetwornik matrycy za darmo. Okropnie się ucieszyłam. 22 stycznia otrzymałam aparat. Co prawda nie robił juz tak dobrze zdjęć [zwiększone szumy] i była żle lekko dokręcona obudowa,ale pomyślałam że dobrze iż działa,bo w 2004 roku dużo zaplaciłam za ten aparat. NIedawno na wycieczce aparat się zepsuł - wszystko działalo oprócz podglądu,a canon robił czarne zdjęcia. Po powrocie wysłalam go na Zytnią. Jakże się rozczarowałam,gdy odpiasano mi,że koszt naprawy ma wynosić 500 zł i obudowa jest rozszczelniona [od razu pomyślalam,że ktoś tak skręcił ten aparat]

Opis uszkodzenia: BYŁ W SERWISIE, NIE ROBI ZDJĘĆ, CZARNY EKRAN
Wyposażenie: Brak wyposażenia
Stan urządzenia: ŚLADY UŻYTKOWANIA, RYSY, ZADRAPANIA, WGNIECENIA NA OBUDOWIE,
ROZSZCZELNIONA OBUDOWA
Szacowany koszt brutto: ~ 130,00 ROBOCIZNA
WYMIANA OBIEKTYWU I REGULACJA
Szacowany koszt brutto: ~ 370,00 CZĘŚCI
SZT 1 OPTICAL UNIT
Szacowany koszt naprawy: ~ 500,00
Wycena nie uwzględnia kosztu transportu.

Brak mi słów i uważam,że zostałam zrobiona w jajo przez to iż ktos mi w serwisie w stycniu źle skręcił obudowę. Aparat odesłalam z plombą z Żytniej.
Jestem zawiedzioa i nie wiem,czy mogę cokolwiek zrobić,bo nie stać mnie nawet na najtańszy aparat,a tamtem kupując w 2004 roku miałam nadzieję że posłuzy mi lata.

Serwis mogę określić jednoznacznie...no comments.

Vitez
18-08-2009, 15:20
W grudniu lub styczniu wysłalam go do serwisu na Żytniej. Odpisano,że mi wymienią przetwornik matrycy za darmo. Okropnie się ucieszyłam. 22 stycznia otrzymałam aparat. Co prawda nie robił juz tak dobrze zdjęć [zwiększone szumy] i była żle lekko dokręcona obudowa,ale pomyślałam że dobrze iż działa,bo w 2004 roku dużo zaplaciłam za ten aparat. (...)
Serwis mogę określić jednoznacznie...no comments.

I tu popełniłaś błąd - bo trzeba było reklamować usługę serwisową w momencie otrzymania niepełnosprawnego i niedokręconego aparatu a nie zostawić jak jest "bo działa" .
Postaw się na miejscu serwisu - jaką oni mogą mieć pewność, że sama nie rozwaliłaś aparatu (tym bardziej że tak wygląda pewnie jakby upadł)?
Skoro po poprzedniej usłudze nic nie reklamowałaś to nie ma żadnego dowodu na to, że rozszczelnienie nastąpiło w serwisie. W takiej sytuacji to tylko Twoja wyłącznie wina że od razu nie zareklamowałaś źle skręconej obudowy. Zwalanie winy na serwis, że ocenia sytuację zgodnie z faktami, nie jest zbyt rozsądne. Ot, nauczka na przyszłość żeby nie cieszyć się "źle skręcony ale działa" a reklamować każdą wadliwie wykonaną usługę.

pisaki
11-09-2009, 16:06
Nie czytam wszystkiego bo już nie mam siły tego czytać, ale przedstawię w skrócie mój przypadek.
Przejrzałem Canon-Board i czytałem negatywne opinie o serwisie, ale nie chciałem się tym sugerować, bo to przecież sporadyczne wpadki... otóż nie.
Oddałem na Żytniej osobiście swojego 17-85 IS USM. Prosiłem o wyczyszczenie, bo zebrało się sporo kurzu. Mieszkam 100km od Wawy, wiec poprosiłem o wysyłkę. Kilka dni później otrzymałem przesyłkę. Otworzyłem paczkę i ręce mi opadły! Całe szkło w środku, nie na zewnątrz, było tłuste i zabrudzone!
Oddałem obiektyw z kurzem, a dostałem obiektyw z brudem i plamami jakich świat nie widział. Oczywiście mam zdjęcia tego "czyszczenia".
Nie wiem gdzie mam jakieś papierki typu rachunek, bo szczerze mówiąc nie mam zamiaru nigdy więcej myśleć o serwisie na żytniej.
Zapłaciłem 100zł za tą przyjemność. Oczywiście uwzględniono moją reklamację.
Ktokolwiek pyta mnie o naprawy aparatów i obiektywów, dostaje ode mnie jedną odpowiedź: NIE ODDAWAJ TEGO NA ŻYTNIĄ.
Żytnia może mi podziękować za rozgłaszanie takiej opinii wśród znajomych fotografów i jak tu stoję nie mam zamiaru zmieniać zdania.
Jaki jest sposób na usprawnienie działania serwisu? Zatrudnianie kompetentnych pracowników. Nigdy nie uwierzę że trzeba przejść skomplikowane szkolenie, po to żeby nie upierdzielić, za przeproszeniem, szkła tłustymi paluchami (chociaż dla mnie wyglądało to jak ślady po szmacie do mycia podłogi). Jak wielkim trzeba być PÓŁMÓZGIEM żeby tak ubrudzić obiektyw podczas czyszczenia? Kto to później sprawdza? Kto wysyła? Kto interesuje się jakością wykonywanych usług? Czy ktoś pilnuje dzieciaków które tam pracują? Wszystko to jest wątpliwe i sprowadza złą sławę na taką markę jak Canon.
Żytnia nie budzi zaufania już na wejściu. Pracownicy wydają się traktować klienta z góry. Młody człowiek który przyjmował mój obiektyw wyraźnie nie był zainteresowany tym żeby udzielić mi pomocy. Powiem więcej, wyglądał jakby dopiero wstał z łóżka.
Może jak wszędzie kwestia tkwi w sytuacji na rynku pracy w Polsce i pensjach pracowników? Może nie chce im się tego robić za takie pieniądze (spekuluję, bo nie wiem przecież ile dostają).
Wiem jedno - Żytnia naprawi, albo zniszczy. Drogi czytający, postawisz na szali aparat za 5000zł?

Canon Serwis, Żytnia 15 - Serwisowanie podwyższonego ryzyka

robercik
21-09-2009, 00:02
Hmm czytając Wasze przypadki widzę że moje odczucia są maleńkie fakt jest faktem że oddałem ostatnio mojego 40D do czyszczenia, jeszcze był na gwarancji. odbieram zakładam obiektyw pstrykam i .... kudły w środku na pół matrycy i paprochów na matówce ... więc pytam grzecznie że hmm te włoski w środku ... odpowiedź brzmiała (z wielka łaską że ktoś ze mną rozmawia) że matryca była czysta tylko w momencie zakładania obiektywu musiało wpaść ..... ehhh po 15 min dyskusji i czterokrotnym odsyłaniu aparatu dostałem sprzęt może nieco bardziej czysty niż był ... jedno jest pewnie już nie będę czyścił niczego w servisie na Żytniej.

szymekgd
28-09-2009, 22:32
Dzis powrocil z zytniej DHL'em moj stary, poczciwy A60, bezplatnie wymieniono w nim matryce (w internecie wyczytalem, ze posiadaja wade fabryczna), "akcja" trwala tylko tydzien, jedynym kontaktem ze strony serwisu jest znaleziony w paczce liscik wychwalajacy serwis canona ;) W miejscowym serwisie naprawe aparatu wycenili na 200 PLN...

scorcher
30-09-2009, 08:43
W sieci powstala strona o serwisie Nikona:

http://polishnikonservice.com/

Jednak chodza sluchy, ze serwis Canona nie jest lepszy.
Jesli chcecie opisac swoja historie, to przeczytajcie faq i nadsylajcie swoje historie. Zostana utworzone odpowiednie kategorie dla Canona.

AMMarshall
30-09-2009, 08:50
Nie miałem na szczęście nieprzyjemności korzystać z serwisu Canona (a Nikona tym bardziej) ale skoro jest taka wioska z obsługą serwisową gwarancyjną i pogwarancyjną jak się słyszy to fajny pomysł taka stronka....

Może niezadowolona grupa userów Canona założy sajt F_Canon_Service_Poland.

I koniecznie w wersjach PL i EN, bo sama PL nie robiłaby odpowiedniego wrażenia...

mate00sh
30-09-2009, 08:55
Proszę bardzo... nawet w tym samym dziale:
http://www.canon-board.info/showthread.php?t=43777

scorcher
30-09-2009, 08:59
Jak myslisz, pracownik Canona bedzie szukal wypowiedzi na forum, gdzie wiekszosc tylko lamentuje, czy wejdzie na (nie)oficjalna strone o problemie?

addi
30-09-2009, 09:02
Ja akurat nie mogę narzekać na Żytnią. Co prawda w naprawie był kompakt (sx200) - padł silnik obiektywu, ale po pierwsze kontakt telefoniczny był bezproblemowy - na kilka wykonanych telefonów zawsze otrzymywałem rzeczowe odpowiedzi bez żadnego zbywania itp. W ostateczności z powodu problemu ze sprowadzeniem części sami zaproponowali wymianę aparatu na nowy - przyszedł kurierem na ich koszt. Więc nie narzekam :].

mate00sh
30-09-2009, 09:09
A czytałeś ten temat? Założył go właśnie pracownik Canona...

AMMarshall
30-09-2009, 09:41
A czytałeś ten temat? Założył go właśnie pracownik Canona...

Czytałem ten wątek od dechy do dechy.

MSZ:
Skoro nawet pracownik Canona (p. Magda) olał/porzucił sprawę to tym bardziej taka strona o Canonie miałaby sens istnienia... :)

AMMarshall
30-09-2009, 11:15
Info od pani Magdy:

"W serwisie (Canona, na Żytniej - AMMarshall) są rozdawane ulotki kierujące na stronę z ankietą badającą stopień zadowolenia z usługi wykonanej przez serwis. Myślę, że wyrażanie opinii w tym miejscu będzie miało dużo większą siłę, bo trafia bezpośrednio do Centrali. Jest to nowa inicjatywa Centrali więc myślę, że warto korzystać."

XLesio
30-09-2009, 12:53
MSZ:
Skoro nawet pracownik Canona (p. Magda) olał/porzucił sprawę to tym bardziej taka strona o Canonie miałaby sens istnienia... :)

Jestem za :)
Stworzyć stronę z tagami w eng, i opisem zdarzeń tłumaczonym na angielski.. Biorąc pod uwagę zlewactwo polskiego oddziału, może ktoś by nimi potrząsnął po przypadkowym wygooglaniu narzekań paruset pro_klientów? ;)

AMMarshall
30-09-2009, 13:04
Hmmm... Po tym wątku kontaktowałem się z p. Magdą z Canon Polska...

Coś się jednak rusza w temacie obsługi serwisowej klienta:
http://www.canon-board.info/showpost.php?p=708957&postcount=69

h4ry
30-09-2009, 13:51
Hah, ankieta zadowolenia. Proszę Cie... wierzysz w takie coś? Tak jak w to że Canon przepytał 5000 profesjonalnych fotografów i na bazie tego zrobił 7D ? :D

A wracając do sedna tematu, zdecydowanie jestem za stworzeniem klona strony, bo nieraz dało się zauważyć, że otwarte opisywanie problemów (a nie jakieś ankiety które nie wiadomo gdzie trafiają) potrafiło dać miarodajne efekty.

AMMarshall
30-09-2009, 14:39
Hah, ankieta zadowolenia. Proszę Cie... wierzysz w takie coś? Tak jak w to że Canon przepytał 5000 profesjonalnych fotografów i na bazie tego zrobił 7D ? :D
(...)

"W serwisie (Canona, na Żytniej - AMMarshall) są rozdawane ulotki kierujące na stronę z ankietą badającą stopień zadowolenia z usługi wykonanej przez serwis. Myślę, że wyrażanie opinii w tym miejscu będzie miało dużo większą siłę, bo trafia bezpośrednio do Centrali. Jest to nowa inicjatywa Centrali więc myślę, że warto korzystać."

W ankiety zadowolenia nie wierzę ale już w ankietę która leci bezpośrednio do Canon Polska wraz z numerem konkretnej naprawy już wierzę.
Nie wiem jak będzie ze skutecznością akcji ale mam nadzieję że da pozytywne efekty.

h4ry
30-09-2009, 14:57
A to przepraszam, źle przeczytałem, z tymi ulotkami :) Co nie zmienia faktu że średnio to widzę. Zewnętrzna presja, może mieć o wiele większą siłę.

szymekgd
30-09-2009, 15:09
Info od pani Magdy:

"W serwisie (Canona, na Żytniej - AMMarshall) są rozdawane ulotki kierujące na stronę z ankietą badającą stopień zadowolenia z usługi wykonanej przez serwis. Myślę, że wyrażanie opinii w tym miejscu będzie miało dużo większą siłę, bo trafia bezpośrednio do Centrali. Jest to nowa inicjatywa Centrali więc myślę, że warto korzystać."

Tutaj jest link do ankiety: http://www.surveys.com/canonsurvey

airhead
30-09-2009, 16:08
te całe Canon Polska to w sumie ma problemy, nie tylko Żytnia

szymekgd
30-09-2009, 16:45
W ankiety zadowolenia nie wierzę ale już w ankietę która leci bezpośrednio do Canon Polska wraz z numerem konkretnej naprawy już wierzę.
Nie wiem jak będzie ze skutecznością akcji ale mam nadzieję że da pozytywne efekty.

W ankiecie tej nie podaje sie nr naprawy, jest ogolnikowa, dotyczy raczej sprzetu typu: drukarki, skanery itp, o obiektywach nie ma ani slowa, ale za to mozna wziasc udzial w konkursie z nagrodami ;)

AMMarshall
30-09-2009, 20:28
W ankiecie tej nie podaje sie nr naprawy, jest ogolnikowa, dotyczy raczej sprzetu typu: drukarki, skanery itp, o obiektywach nie ma ani slowa, ale za to mozna wziasc udzial w konkursie z nagrodami ;)

Szymekgd, jesteś pewien, że to jest dokładnie ta ankieta z ulotek w serwisie?

szymekgd
30-09-2009, 20:53
Nie bylem w serwisie osobiscie, prosba o wypelnienie i wyslanie tej ankiety byla w paczce z naprawionym aparatem, odebralem ja 28.09, wiec zakladam, ze mowimy o tej samej ankiecie.

i jeszcze maly OT ;)

wspomialem wczesniej o konkursie zwiazanym z ta ankieta, ponizej ciekawy zapis z regulaminu:

..
3.1 Ten konkurs jest dostępny dla klientów firmy Canon, którzy wypełnili ankietę dotyczącą pomocy technicznej firmy Canon oraz wyrazili chęć wzięcia udziału w konkursie.

..
4.1 Nagrody będą przyznawane osobom, które odpowiedziały poprawnie na największą liczbę pytań, a w przypadku takiego samego wyniku zwycięzcą będzie osoba, która poda najlepszy slogan. Taki zwycięzca będzie wybierany przez firmę zewnętrzną określoną przez firmę Canon.

;)

AMMarshall
01-10-2009, 20:06
Nie bylem w serwisie osobiscie, prosba o wypelnienie i wyslanie tej ankiety byla w paczce z naprawionym aparatem, odebralem ja 28.09, wiec zakladam, ze mowimy o tej samej ankiecie.
(...)


Heh... :( Byłem pewien, że rzeczona ankieta była specjalnie zrobiona "pod" badanie zadowolenia klienta serwisu na Żytniej.

W taki razie masz Szymekgd rację... Taka ankieta nic nie wniesie.

To jak ankiety w hotelu - wypełnianie w 2 minuty na kolanie:
X bardzo dobrze/very good/очень хорошо
X bardzo dobrze/very good/очень хорошо
X bardzo dobrze/very good/очень хорошо

guest1
24-10-2009, 08:24
Magda albo juz nie pracuje w canonie albo odcieli jej neta :) a mialo byc tak pieknie
Ostatnio Aktywny: 04-05-2009 11:12

Rafik000
24-10-2009, 22:13
Pani Magda raczej pracuje w Canon Polska, ale chyba nie ma internetu.

http://www.fotopolis.pl/index.php?n=9795

Pozdrawiam

guest1
29-10-2009, 22:29
no chyba sobie sama odciela bo po co sie meczyc z uzytkownikami sprzetu canon jak lepiej odbierac nagrody :)

Jerry_R
01-11-2009, 00:49
Zeby nie mieszac tematow, zapraszam do nowego watku:

Nikon walczy z PolishNikonService.com
http://canon-board.info/showthread.php?p=722896#post722896

Synthax
01-01-2010, 20:27
Gdzie w takim razie mogę oddać 5D do bezpiecznego wyczyszczenia matrycy?

tombas
02-01-2010, 11:44
Gdzie w takim razie mogę oddać 5D do bezpiecznego wyczyszczenia matrycy?
Kraków, serwis na Czapskich (czysciłem własnie w 5D mkI i wszystko było OK)

młody85
01-03-2010, 22:43
Witam mam takie pytanko, wrócił mój sx200is z serwisu naprawa odmówiona. Mam taki problem, na wyświetlaczu jest w pionie czerwona kreska i na zdjęciach jest ona również, a kolo w sklepie napisał w opisie uszkodzenia;
-czerwona kreska na wyświetlaczu

Odpowiedź serwisu;
- ślady użytkowania, rysy,wgniecienia
rysa jest z mojej głupoty wkręcałem podstawę od statywu kręcą nią ;/
wgniecenie oprawa obiektywy w wgniot powstały przypadkowego ściśnięcia w pokrowcu tak mi się wydaję
Co z takim fantem zrobić naprawę wyceniono na 330zł netto w tym jest;
-cover unit, front black (czyli przedni panel)
-lcd unit
a to chyba nie jest powodem mojej usterki

Pstryki z serwisu i moja jak wygląda zdjęcie
http://img535.imageshack.us/img535/1015/img1092f.th.jpg (http://img535.imageshack.us/i/img1092f.jpg/)
http://img62.imageshack.us/img62/8527/zd0.th.jpg (http://img62.imageshack.us/i/zd0.jpg/)
http://img709.imageshack.us/img709/751/zd00.th.jpg (http://img709.imageshack.us/i/zd00.jpg/)
http://img695.imageshack.us/img695/2951/zd000.th.jpg (http://img695.imageshack.us/i/zd000.jpg/)

Jerry_R
02-03-2010, 00:57
Po obejrzeniu zdjec wyglada mi na szukanie sztucznych powodow do wymiany czesci nie majacych zupelnie wplywu na POWOD zgloszonej przez Ciebie usterki, skoro jej efekt jest widoczny na zdjeciach...

Ale niech wypowiedza sie inni.

szymekgd
02-03-2010, 10:21
Po obejrzeniu zdjec wyglada mi na szukanie sztucznych powodow do wymiany czesci nie majacych zupelnie wplywu na POWOD zgloszonej przez Ciebie usterki, skoro jej efekt jest widoczny na zdjeciach...

Ale niech wypowiedza sie inni.

A moze serwis dowodzi, ze wymienione przez nich uszkodzenia aparatu powoduja efekt widoczny na robionych zdjeciach? Jak dla mnie uszkodzona jest matryca.

młody85
02-03-2010, 10:59
Wątpię że te uszkodzenia miały wpływ na tą usterkę choć się na tym nie znam,
wg mnie również to matryca, ale jeśli teraz sam im odeślę kompakta to pewnie dostane tą samą odpowiedź, że są rysy wgniecenia i pewnie mi upadł. Ja ten temat panowie ugryźć?

Jerry_R
02-03-2010, 12:49
Ja ten temat panowie ugryźć?
Moze zapytac, co ma obudowa, LCD do rys, ktore sa widoczne na zdjeciach?

Oraz moze dac im analogie, ze przyjechales samochodem, w ktorym zepsula sie skrzynia, wiec wymiana pogniecionej blachy i szyby nie naprawi skrzyni...

dzik
02-03-2010, 14:46
Czesciowo potrafie serwis zrozumiec, uszkodzenia obudowy moga utrudnic/uniemozliwic zlozenie aparatu. Serwis nie anulowal gwarancji tylko podal cene uszkodzonych elementow obudowy ktore sa uszkodzone z winy uzytkownika.

Jerry_R
02-03-2010, 16:24
Serwis nie anulowal gwarancji tylko podal cene uszkodzonych elementow obudowy ktore sa uszkodzone z winy uzytkownika.
Uzytkownik - potrzebuje 2 kg jablek, i 3 cytryny, juz zaplacone.
Serwis - prosze: 5 ziemniakow i 1 arbuz - 5 pln.

młody85
02-03-2010, 16:45
Dokładnie jak Jerry piszę oni wypisali koszty naprawy, rzeczy które mi nie przeszkadzają a usterką którą zgłosiłem w ogóle się nie przejeli przecież od wkręcania statywu czy włożeniu pendrive który wgniótł delikatną alu obudowę nie mogą się pojawiać czerwone kreski na wyświetlaczu i zdjęciach. Totalne olewanie. Napiszę jeszcze do canona zobaczę co mi odpiszą i się podzielę informacjami. Pozdrawiam canonowców :P

Kolekcjoner
02-03-2010, 19:23
Czesciowo potrafie serwis zrozumiec,

Ja po prostu gotuję jak słyszę ostatnio słowo serwis :roll:. To co się u Nas dzieje pod tym względem to dzicz totalna. Niedawno zapytałem o naprawę jednego z moich specjalistycznych sprzętów to po 3 (trzech) tygodniach przysłali mi zapytanie jaki to jest typ :lol: - z tym, że mnie zupełnie do śmiechu nie jest, bo urządzenie leży, a ja musiałem kupić drugie żeby móc pracować :roll:.

Także dla "zrozumienia" serwisu mam zero tolerancji :evil:.

TomKot
06-03-2010, 21:10
Mam nadzieję, że to dobry temat na to.
Raz moją puchę słałem do serwisu w sprawie lustra, które nie opada - naprawili ładnie. Później drugi raz poszła, problem dziwny - włączam aparat, robię zdjęcia i jest git. Ale, jak wyłączę, to przed kolejnym włączeniem muszę wyciągnąć i włożyć ponownie akumulatorek bo inaczej Err 99... - miesiąc trzymali mnie bez aparatu i jak dzwoniłem do serwisu na Żytnią (wcześniej mieliłem panią w sklepie, żeby nr zlecenia mi podała), to powiedzieli, że czekają na płytę główną, to pomyślałem ok. Po powrocie z serwisu w karcie - "data, aktualizacja firmware 1.05. Przebieg migawki 1840 zdjęć" i jakieś dwa znaki. Problemu to nie rozwiązało, bylo to niecały rok temu, ale wyślę jeszcze raz, bo zaraz sezon na foty się mi rozkręci. (o, a w gwarancji pisze, że na rok, ale jest na dwa, o co chodzi? o_O).

ygd
11-03-2010, 16:18
Ja z kolei muszę wystawić słuszną laurkę serwisowi z Żytniej.
We wtorek wysłałem 5D i 17-40L do kalibracji (BF) + czyszczenie matrycy w body, w środę paczkę odebrali, po otrzymaniu kosztorysu i potwierdzeniu, usługa była wykonana w ciągu dosłownie 2 godzin, dzisiaj do mnie dotarła paczka kurierem, właśnie przetestowałem, idealnie trafia w punkt sprzęt, matryca lśni, jestem zadowolony :)
Wszystko załatwione w mniej niż 48godzin.

ruda_bestia
14-03-2010, 21:30
Wiosna 2009
Umawiam się na kalibracje 5d mk II + wszystkie szkła…usługa ma być wykonana w jeden dzień, ponieważ potrzebuje aparat i obiektywy na weekend (ślub)
Ponad 300 kilometrów w jedna stronę, wszystko załatwione w trzy godziny, kalibracja perfekcyjna wszystkie szkła idealnie wyregulowane…
Lato 2009
Topię 5d z 50/1,4 w rzece…na następny dzień wysyłam wszystko do serwisu…
Werdykt: 5d naprawa nieopłacalna cytuje: „spalona płyta główna i matryca” a poza tym technik się nie podejmie...
50/1,4 czyszczenie i doprowadzenie do stanu używalności ok. 350zł
po kilku dniach paczka z Warszawy, obiektyw jak nowy, aparat nie wyczyszczony ze ślimakami i innym dziadostwem w środku po włożeniu baterii odpala za pierwszym razem i nawet robi zdjęcia… Wszystko zdaje się być ok. oprócz tego ze rawy są uszkodzone i nie dają się odczytać na komputerze…wizyta w małym lokalny serwisie foto, kąpiel w wannie ultradźwiękowej i aparat działa jak nowy…koszty 150zł. Wszystko było by dobrze gdyby nie świadomość tego iż aparat ponad tydzień korodował sobie bo serwis na Żytniej „się nie podjął” …
kredyt, zakup kolejnej piątki…kolejne problemy BF, FF w nowym jak i utopionym 5D…pewnie wyjecie baterii podtrzymującej spowodowało reset puszki i poprzedniej kalibracji…
Umawiam się na kalibracje 2x 5d + obiektywy. Oczywiście tak jak i za pierwszym razem nie ma najmniejszego problemu mogę przyjechać muszę tylko być wcześniej i wszystko będzie zrobione od ręki. Przyjeżdżam w umówiony dzień na umówiona godzinę miły pan informuje mnie, że mogę zostawić sprzęt i po tygodniu go odebrać…na nic się zdają moje prośby i błagania a tłumaczenie że na weekend musze mieć aparat i obiektywy skutkuje wspaniałomyślną propozycja szybkiego ustawienia aparatów i obiektywów do ich wzorców…trzy godziny czekania obieram sprzęt, pierwsze próby na parkingu no i tragedia…jest dużo gorzej niż było, nie idzie w ogóle tym robić zdjęć a już na pewno nie na ślubie za pieniądze…znowu dyskusja z coraz mniej miłym panem…tym razem jest nie ugięty, albo zabieram to co mam albo czekam tydzień…panika…szukam Foto-Tronika może tam pomogą…przyjeżdżam na miejsce…gdy bardzo miła pani zaczyna mnie uświadamiać iż nie można wykalibrować „kilku obiektywów do jednego aparatu” oblewa mnie zimny pot…tajemniczy telefon do technika i jednak mogę zostawić sprzęt ale od ręki tego nie zrobią…znowu dzwonie na Żytnią. Tym razem proszę do telefonu przełożonego miłego pana z recepcji…pan kierownik techniczny po przedstawieniu sytuacji prosi żeby przywieźć sprzęt i obiecuje że może da się zrobić to jutro i odesłać przed sobotą…w piątek dostaje paczkę, jednak zdążyli…
Oczywiście obydwa aparaty dalej nie ostrzą tak jak powinny (z bliska BF z większej odległości FF i takie tam kwiatki…) ale jest lepiej…po mękach z mikro regulacją jakoś można tym zdjęcia robić…przy okazji dostaje wiadomość ze 50/1,4 nie da się skalibrować bo uszkodzony jest jakiś tam człon optyczny i obiektyw z jednej strony gorzej ostrzy…ale za ok. 600 zl mogą mi to naprawić…pytam grzecznie czy może to być spowodowane tym ze obiektyw został źle skręcony po czyszczeniu…oczywiście nie ma takiej możliwości bo ten człon optyczny jest nie rozbieralny itd. Wiec nieśmiało zasugerowałem że może to wada fabryczna…dostałem nr do tajemniczego pana z Canon Polska który to obiecał po zasięgnięciu opinii na Żytniej szybko rozwiązać problem…minęło pół roku...czekam cierpliwie Canon Polska…

Jerry_R
15-03-2010, 12:47
Jesli chodzi o podejscie serwisu - dzieki za podzielenie sie.
Jesli chodzi o FF\BF - to ja bym wysylal\zawiozl do Berlina, tym bardziej ze z tego zyjesz...

Jeszcze jedna mysl mnie nachodzi. Moim zdaniem problemy z FF\BF NIE SA ROZWIAZYWALNE w 100%. Sam Canon o tym pisze, ze np. zoomy mozesz skalibrowac na jedna ogniskowa. Nie na wszystkie. A stalki - czesto ostrzy w punkt na jednej przyslonie, nie na kazdej. Nazywa sie to focus shift.

Tu pretensje mozesz miec jedynie do Canona. Im mniejsza glebia - tym bardziej niezawodne reczne ostrzenie lub kontrastowy AF. Oczywiscie wiem, ze to nie do zaakceptowania dla wszystkich.

Albo jedynki, czy 7d. Ale to tylko ze slyszenia mowie, sam nie mialem.

Paprochwbody
20-03-2010, 12:38
Stawiam serwisowi na Żytniej "plusa". Tak jak opisałem nieco w wątku o 5dmkII aparat zdechł (przestał się uruchamiać). Naprawa została wykonana na następny dzień-pan technik wytłumaczył mi co się stało i dodatkowo wymienił klapkę od karty, którą najprawdopodobniej sam uszkodziłem). To drugie zrobił "na poczekaniu", w 20 minut. Jestem zadowolony z efektu naprawy, jak i jej szybkości.
Pozdrawiam.

r2d2
01-04-2010, 20:08
ja mam pewien problem a wyglada to tak: wyslalem body i 85tke na kalibracje szkła do body. Wczoraj mialem info, ze "operacja" zakonczona a dzis z samego rana dzwoni serwisant, ze w body padl port firewire. Mysle sobie jak to padl? PRzeciez 2-3 tygodnie temu go uzywalem i dzialal. Serwisant rozmawiał ze mną tak jakby to było niemozliwe, ze to ich wina. I teraz nie wiem co z tym zrobic. Sprzet juz do mnie jedzie i powinien byc w piatek. Zakładajac, ze faktycznie nie dziala, co moge zrobic oprocz wystawienia im odpowiedznio negatywnej opinii w ich pieprz%^&nej ankiecie??? Prosze o rade, moze ktos sie z tym juz spotkał? Zastanawia mnie jak taki port moze nagle nie dzialac i to w serwisie? Nadmienie, ze zostałem zapytany, czy zgadzam sie na wymiane tegoż portu za bagatela ok 500 złociszy??