Zobacz pełną wersję : Odleglosc obiektywu od matrycy
Odsuwajac obiektyw od matrycy (pierscienie macro) tracimy swiatlo i zmieniamy zakres ostrzenia, tracimy nieskonczonosc, zyskujemy na blizszych dystansach.
Co bedzie jak przesuniemy obiektyw blizej matrycy? Pomijam kwestie techniczne w postaci lustra i fakt ze kolo obrazowe nie pokryje matrycy.
Czy ulegnie zmianie swiatlo? Jak obliczyc jak zmieni sie zakres ostrzenia?
FlatEric
09-02-2009, 12:13
Czy ulegnie zmianie swiatlo?
Ulegnie - ilość światła zmienia się z kwadratem odległości, czyli jeśli - hipotetycznie ;) - skrócisz obiektyw np. dwa razy, to jasność wyrażona w liczbie przysłony wzrośnie też dwa razy.
Jak obliczyc jak zmieni sie zakres ostrzenia?
Przybliżając obiektyw przeostrzysz poza nieskończoność i nic nie będzie ostre. Chyba, że zastosujesz soczewkę nasadkową do zdjęć macro, która skróci ogniskową obiektywu.
Pzdr
Grzesiu
Ulegnie - ilość światła zmienia się z kwadratem odległości, czyli jeśli - hipotetycznie ;) - skrócisz obiektyw np. dwa razy, to jasność wyrażona w liczbie przysłony wzrośnie też dwa razy.
Tylko jak liczyc odleglosc, od soczewki?
Przybliżając obiektyw przeostrzysz poza nieskończoność i nic nie będzie ostre. Chyba, że zastosujesz soczewkę nasadkową do zdjęć macro, która skróci ogniskową obiektywu.
Chcialbym wlasnie obliczyc o ile moge przysunac obiektyw majac jeszcze mozliwosc ustawienia czegos blizej niz nieskonczonosc :)
FlatEric
09-02-2009, 17:47
Tylko jak liczyc odleglosc, od soczewki?
Liczysz, o ile skracasz układ optyczny. Jeśli masz obiektyw o ogniskowej np. 50 mm, a przybliżysz go np. o 15 mm, to nowa jasność wynosić będzie 35/50 jasności obiektywu. Czyli np. dla obiektywu f/1,4 wzrośnie do f/0,98, acz o ustawieniu jakiejkolwiek ostrości można zapomnieć.
Chcialbym wlasnie obliczyc o ile moge przysunac obiektyw majac jeszcze mozliwosc ustawienia czegos blizej niz nieskonczonosc
W przypadku obiektywu przesuwającego cały człon optyczny (czyli znakomitej części stałoogniskowych), to proste - przybliżyć go możesz maksymalnie na tyle, na ile wysuwa się tenże człon przy ustawianiu ostrości na minimalną odległość. :) Czyli ledwo kilka mm w przypadku krótkich obiektywów, kilka cm w przypadku długoogniskowych.
Ale jest to czysty akademizm, bo przybliżony obiektyw wykręcony ostrością na maksymalną długość (tj. minimalną odległość), tak aby uzyskać nieskończoność, będzie działał tak, jak obiektyw umieszczony normalnie i ustawiony na nieskończoność - tak pod względem ostrości, jak i jasności nie będzie żadnej różnicy - bo ustawiając ostrość, tak aby uzyskać choćby nieskończoność, z powrotem wydłużasz układ optyczny i jego długość, a zarazem jasność, wraca do wyjściowej wartości. Po co więc te sztuczki?
Pzdr
Grzesiu
Ale jest to czysty akademizm, bo przybliżony obiektyw wykręcony ostrością na maksymalną długość (tj. minimalną odległość), tak aby uzyskać nieskończoność, będzie działał tak, jak obiektyw umieszczony normalnie i ustawiony na nieskończoność - tak pod względem ostrości, jak i jasności nie będzie żadnej różnicy - bo ustawiając ostrość, tak aby uzyskać choćby nieskończoność, z powrotem wydłużasz układ optyczny i jego długość, a zarazem jasność, wraca do wyjściowej wartości. Po co więc te sztuczki?
To mi rozwialo watpliwosci, dzieki :)
Kombinuje gdyz mam uszkodzonego A70, mechanizm obiektywu jest padniety. Chcialem wymontowac obiektyw i pobawic sie w przykrecanie M42, zastanawialem sie tylko czy warto kombinowac z odlegloscia, w koncu matryca A70 jest znacznie mniejsza od FF
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.