Zaloguj się

Zobacz pełną wersję : 17-55/2.8 - pomiar odległości a ogniskowa.



SausageDog
04-02-2009, 09:49
Od kilku dni jestem szczęśliwym posiadaczem wymienionego w tytule obiektywu i jako że wcześniej korzystałem jedynie ze stałek: 50/1.8 50/1.4 i 100/2.8, a kit miałem tak dawno że już nie pamiętam, nie mam żadnego porównania jeśli chodzi o zoomy.

Obiektyw sprawuje się świetnie, testy AF także przechodzi wzorowo, zastanawia mnie tylko jedna rzecz, gdy ustawię sprzęt na statywie (40d + 17-55) i wyceluje na obiekt oddalony o 2m z ogniskową 17mm to w magicznym okienku wskaźnika odległości pokazuje nieco ponad 1m.
Przy 55mm af się przestawia i na tym samym obiekcie pokazuje powiedzmy 2.5m, ustawiając ogniskową na pośrednie odległości - otrzymuje pośrednie odległości (pomiędzy 1,2m a 2,5m).

Czy jest to normalne zachowanie w tym szkle/we wszystkich zoomach?

mate00sh
04-02-2009, 10:27
Większość zoomów nie jest parfokalna, czyli nie trzyma punktu ostrości przy zmianie ogniskowej. W tym przypadku zapewne także tak jest (nigdy się nad tym nie zastanawiałem, mimo, że to moje główne szkło do 40D:)).

Vitez
04-02-2009, 10:57
zastanawia mnie tylko jedna rzecz, gdy ustawię sprzęt na statywie (40d + 17-55) i wyceluje na obiekt oddalony o 2m z ogniskową 17mm to w magicznym okienku wskaźnika odległości pokazuje nieco ponad 1m.
(...)
Czy jest to normalne zachowanie w tym szkle/we wszystkich zoomach?

Nazwałbym to inaczej... jest to normalne zachowanie świeżego posiadacza dość drogiego szkiełka :twisted: , czyli szukanie dziury w całym.
Porób trochę zdjęć i nam i sam sobie odpowiedz na pytania:
- czy często korzystasz ze wskaźnika odległości na szkle?
- czy ostrość jest tam gdzie chcesz?

Szczególnie ważne jest drugie pytanie. Jeśli szkło trafia z ostrością tam gdzie chcesz... to o co Ci właściwie chodzi?

krzyrog
04-02-2009, 13:32
Też mam ten obiektyw i nigdy wcześniej na to uwagi nie zwróciłem.
Pytanie SausageDog jest ciekawe i zainteresowało mnie. Panowie Vitez i mate00sh za bardzo nie pomogli, może jest ktoś kto może opisać to zachowanie obiektywu ?

mate00sh
04-02-2009, 15:13
http://en.wikipedia.org/wiki/Parfocal

SausageDog
04-02-2009, 16:34
jest to normalne zachowanie świeżego posiadacza dość drogiego szkiełka , czyli szukanie dziury w całym.

Nazwał bym to nieco inaczej niż Vitez, zwykłą ludzką ciekawością i chęcią poznania posiadanego sprzętu, a tu artykuł który wszystko wyjaśnia:
http://www.cheapshooter.com/2007/09/25/focusing-trick-can-lead-to-blurry-images/

Na wszelki wypadek pozwolę sobie zacytować źródło:

The Trick

The typical focus trick used by a lot of photographers is to always make use of the lens’s zoom capability - even if the final shot will be shot at a wider angle. To get a better focus, it makes sense to simply zoom in, depress the shutter halfway (typically) to lock focus, zoom out and recompose
...
The success of the focusing trick depends on if your lens is varifocal or parfocal by design. A varifocal lens is designed so that the minimum focusing distance changes based on the length of the lens. A parfocal lens has a single minimum focal distance, regardless of the length of the lens itself.

Varifocal lenses are cheaper to design and comprise most consumer-level zooms on the market today. The problem with using the focusing trick with these lenses is that a focus shift occurs. What was once in focus when the lens was zoomed in is thrown back out of focus when you zoom back out. The trick doesn’t work as advertised.

Parifocal lenses don’t suffer from this type of problem, but a parfocal design is limited to the higher-end lenses on the market. There’s even some argument as to whether a true parfocal lens exists any more. For most hobbiest photographers, it’s a good idea to simply compose the image, focus and shoot. Leave the zoom method out of your bag of tricks.


Wychodzi na to, że większość tańszych zoom-ów - w tym także 17-55/2.8 jest varifokalna i nie należy zmieniać ogniskowej gdy złapaliśmy ostrość i przesuwamy kadr, ponieważ przy zmianie ogniskowej przesuwa się także punkt ostrości!
mate00sh dziękuje za pchnięcie we właściwym kierunku.

RomanS
04-02-2009, 17:42
zastanawia mnie tylko jedna rzecz, gdy ustawię sprzęt na statywie (40d + 17-55) i wyceluje na obiekt oddalony o 2m z ogniskową 17mm to w magicznym okienku wskaźnika odległości pokazuje nieco ponad 1m.
Przy 55mm af się przestawia i na tym samym obiekcie pokazuje powiedzmy 2.5m, ustawiając ogniskową na pośrednie odległości - otrzymuje pośrednie odległości (pomiędzy 1,2m a 2,5m).


Moj 17-55 nie ma az takich roznic ale oczywiscie ma bo musi o czym pisza inni czytelnicy. Ale tak naprawde zastanowilo mnie w Twoim poscie co innego jak ustaliles to 1,2 czy 2,5 przeciez ta skala tam jest nieliniowa wszystkim raczej sluzy do zgrobnej orietacji. No z problemu widac ze zabawka Ci sie podoba i chyba to najwazniejsze, o to chodzi :) .

SausageDog
04-02-2009, 19:40
Ale tak naprawde zastanowilo mnie w Twoim poscie co innego jak ustaliles to 1,2 czy 2,5 przeciez ta skala tam jest nieliniowa wszystkim raczej sluzy do zgrobnej orietacji.
Wziąłem dwie najbliższe wartości i na zasadzie proporcji (czyli na oko) wyznaczyłem te wartości, +/-10cm nie zrobi nikomu różnicy, a chodziło przecież tylko o przedstawienie sytuacji.
Przez dwa lata biegałem z 50/1.8 więc po przesiadce na 17-55 nareszcie na imprezach domowych mogę robić nie tylko portrety :-D. Niedługo będę miał okazję porównać do tamrona 17-55/2.8 to się okaże, czy drugie tyle ceny zapłaciłem jedynie za usm i is, czy dostałem za to coś jeszcze.

airhead
05-02-2009, 17:09
Niby większość zoomów nie jest parfokalna, ale nie ma jakiejś tragedii z ostrzeniem przy zmienianiu ogniskowych... w swoich szkłach nie zauważyłem aż takiej różnicy