PDA

Zobacz pełną wersję : Mój Kot i lampy błyskowe :)



siudym
30-01-2009, 23:21
Temat zakladam w Hydepark, bo raczej tylko tutaj sie nadaje:-D

Mam kotke i od zawsze mam 'maly' problem z jej fotografowaniem, a dokladnie chodzi o oczy...
Kazde zdjecie, ktore robie jej uzywajac lampy wbudowanej w Canona S2 IS wychodzi dobrze i oczy kotka ma otwarte (ogolnie wszystko jest ok)
Natomiast jesli uzywam EOS'a 20D obojetnie czy flash wbudowany czy 430EX kotka ZAWSZE ma zamkniete oczy na zdeciu, wyjatkowo lekko przymkniete.

Tutaj Canon S2 IS i wbudowany flash - zawsze bez problemow.

https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://img216.imageshack.us/img216/630/canonbt7.jpg)

Tutaj jedno foto z 20D i 430EX. Akurat nie zlalazlem innego, poniewaz wszystkie z flashem kasowalem z powodu zamknietych oczu.
(taki efekt udaje mi sie uzyskac w wyjatkowo dobrej sytuacji - przymkniete oczy)

https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://img187.imageshack.us/img187/7408/img9808yi9.jpg)

Zastanawia mnie dlaczego tak sie dzieje? :)
To nie sa przypadki, tak sie od paru lat dzieje.

wasiu
30-01-2009, 23:28
Sprawdź czy w aparacie nie masz ustawionej synchronizacji błysku na drugą kurtynę.
więcej możesz przeczytać np.
http://www.fotoporadnik.pl/synchronizacja-lampy-blyskowe.html

siudym
30-01-2009, 23:35
Ale mi sie wydaje, ze jesli bedzie synch. na druga kurtyne, to wlasnie nie powinien zamykac oczu. Musze sprawdzic :)

edit:
Niestety - w jednym i drugim przypadku to samo.. :/

jsemeniuk
30-01-2009, 23:45
Opcje są dwie:

1. Boi się lufy (czy to 85mm czy większe kalibry jednak wygląda przerażająco)
2. Redukcja czerwonych oczu - lampa wypali kilka błysków pomocniczych i dopiero następuje błysk właściwy - i kotek zdąży już te swoje ślepia zamknąć ;-)

To chyba tyle...

siudym
30-01-2009, 23:48
2. odpada :) Robilem bez pomocniczych.
1. na 50 1.8 czy 18-55 to samo bylo :mrgreen:

kicha
31-01-2009, 00:12
razi go przedbłysk z ETTL

tylko S2 musiałby go nie miec ( tego nie wiem )

borkomar
31-01-2009, 00:14
Pewnie szybko reaguje na przedbłysk pomiarowy.
Spróbowałbym jeszcze inaczej - najpierw FEL* sekunda-dwie przerwy i strzał - powinno się udać;)

Vitez
31-01-2009, 00:16
Pewnie szybko reaguje na przedbłysk pomiarowy.
Spróbowałbym jeszcze inaczej - najpierw FEL* sekunda-dwie przerwy i strzał - powinno się udać;)

Pod tym się podpiszę i dorzucę - seriami, seriami. A najlepiej to bez lampy :)

sapphiregate
31-01-2009, 00:21
Hmmm powiem wam ze to dość zbliżona sytuacja do mojej... zawsze gdy chce bratu zrobić zdjecie lustrzanką obojetnie jaką, na zdjęciach ma przymkniete oczy.. nawet jesli foto jest tzw pozowane. Ostatnio robiłem test 20 róznych zdjec pod rząd zawsze oczy przymkniete... :) gdy robie jakimś kompaktem dokładnie odwrotna sytuacja, wychodzą prawidłowo hehe dziwna zależność.
<mysli>
To jest podejrzane :) i mowie wam ze za tym stoi rydzyk ;p
hehe pozdro all :)

siudym
31-01-2009, 00:27
Pokombinuje z seriami. Wogole probowalem tez trick z pstryknieciem palcem i innymi sposobami naglego zwrocenia uwagi kota tuz przed wyzwoleniem migawki. Zawsze to samo.
:D

trampek
31-01-2009, 02:14
daj lampe na M i odpowoednio ziejsz moc

Max_im
31-01-2009, 08:59
Sprawdź w którym momencie przymyka oczy możne od razu jak zaczynasz robić to patrzy z przymrużeniem oka :)
Może też reagować na dźwięk. Jak nic nie zauważysz to zrób mu fotkę. Jak ma przymknięte oczy to poproś kogoś żeby tobie zrobił zdjęcie i popatrz co widać i słychać od strony fotografowanego

krzysztofr
31-01-2009, 12:56
Oczy kota są bardzo wrażliwe na silne światło.
Spróbuj odbijać światło, tak żeby kot nie widział bezpośrednio palnika lampy.
W ostateczności możesz spróbować z dyfuzorem np. stofen.

siudym
31-01-2009, 15:58
Odbijalem o sufit i mam takze dyfuzor. Tak samo :) Musze z czasami pokombinowac i mniejsza moc dac.

borkomar
31-01-2009, 16:02
Pewnie szybko reaguje na przedbłysk pomiarowy.
Spróbowałbym jeszcze inaczej - najpierw FEL* sekunda-dwie przerwy i strzał - powinno się udać;)
Sprawdzałeś ten wariant?

fazid_66
01-02-2009, 15:17
Też tak mam. Oczy kota są chyba na tyle szybkie, że reagują na przedbłysk pomiarowy. Można użyć FEL, ustawić lampę na manual (nie działa z kukułką), a najlepiej w ogóle bez lampy. Najlepsze zdjęcia wychodzą mi z zestawu statyw + blenda + okno. Można próbować ze światłem ciągłym, najlepiej żarowym - jak kota grzeje to będzie siedział. Ale to nie do końca rozwiązuje problem zamkniętych oczu... :)

Zemfira
02-02-2009, 12:41
Mój kot za młodu przeszedł serię męczących zdjęć kompaktem, radzę więc uważać, bo na stare lata jak widzi aparat jakikolwiek to spieprza gdzie może i nawet z głębokiego snu się wyrwie, więc może lepiej w ogóle nie próbować z lampą w śierściucha, by służył jako model na dłuuugie lata ;)

Vitez
02-02-2009, 17:40
Najlepsze zdjęcia wychodzą mi z zestawu statyw + blenda + okno.

Statyw+kot ? Chyba wylegujący się/śpiący ;) .

fazid_66
02-02-2009, 23:03
Statyw+kot ? Chyba wylegujący się/śpiący ;) .

Dać mu coś do zabawy, żeby bawił się w ustalonej strefie i robić trochę szerzej, a potem kadrować. W końcu po coś człowiek ma te megapixele. Gorszy problem, jest ze zniżeniem się do poziomu kota.
Można też kota zamocować na statywie. ;)

Pytanko. Mam taki plan, żeby ustawić aparat z szerokim kątem przy misce i pstrykać zdalnie. Niestety 50D nie ma odbiornika podczerwieni. Jak to wyzwalać?

kristof77
02-02-2009, 23:44
Gorszy problem, jest ze zniżeniem się do poziomu kota.


Mój kot uwielbia szerokie parapety, oparcie kanapy, fotele a najbardziej wylegiwać się w łóżku. Wiec wystarczy przyjąć pozycję "na kolanach" lub siedzącą. :)




Można też kota zamocować na statywie. ;)

Nie polecam, ani 1/4 ani 3/8 calowy gwint nie pasuje do żadnego otworu kota. :)




Pytanko. Mam taki plan, żeby ustawić aparat z szerokim kątem przy misce i pstrykać zdalnie. Niestety 50D nie ma odbiornika podczerwieni. Jak to wyzwalać?


Jakiego masz kota, żeby nie można było wyzwolić aparat przy twojej obecności? :) Przecież to nie ptak. :)

1. Stawiasz 50D na statywie.
2. podłączasz 50D via USB do Laptopa
3. odpalasz Live View na EOS Utility.
4. Napełniasz miskę karmą i czekasz 2 sek na kota.
5. Siadasz przed kompem i wyzwalasz z EOS Utility.

fazid_66
03-02-2009, 00:16
Jakiego masz kota, żeby nie można było wyzwolić aparat przy twojej obecności? :) Przecież to nie ptak. :)

1. Stawiasz 50D na statywie.
2. podłączasz 50D via USB do Laptopa
3. odpalasz Live View na EOS Utility.
4. Napełniasz miskę karmą i czekasz 2 sek na kota.
5. Siadasz przed kompem i wyzwalasz z EOS Utility.

Mam trzy koty. W mojej obecności zachowują się nienaturalnie grzecznie. :)

A z USB poćwiczę, le prawde mówiąc wolałbym coś co mniej windowsowego...

kristof77
03-02-2009, 00:43
A z USB poćwiczę, le prawde mówiąc wolałbym coś co mniej windowsowego...

Ta sama opcja tyle, że zamiast USB to wężyk spustowy RS-80N3 albo był też cały wątek o zdalnym wyzwalaniem aparatu pilotem radiowym itp... na szerokim kącie będziesz miał i tak sporą GO, ale warto dobrać większą przysłonę żeby na pewno trafić w kota bo podglądu nie będziesz "miauł".

Chociaż nie wiem jak twoje koty, moja kotka ma wszystko gdzieś, jak ma miskę świeżo napełnioną... mogę sobie pstrykać ile sobie chcę.

minek
06-02-2009, 20:12
W kompaktach czas między przedbłyskiem a błyskiem jest dość długi, zdąży mrugnąć i otworzyć oczy z powrotem.
W lustrzankach czas ten został dobrany tak, by akurat ludzkie lub zwierzęce oczy zdążyły zareagować i w momencie błysku właściwego - być zamknięte (-:

CrazyEyesDogg
09-02-2009, 01:11
Czytam wątek od drugiej strony, ale być może ból stoi na: migawce centralnej/szczelinowej ;p Ta w kompaktach jest po prostu szybsza i trochę inaczej działa -> zazwyczaj centralna

Niech się wypowie jakiś znawca 8-)

Krzychu
09-02-2009, 07:25
Czytam wątek od drugiej strony, ale być może ból stoi na: migawce centralnej/szczelinowej ;p Ta w kompaktach jest po prostu szybsza i trochę inaczej działa -> zazwyczaj centralna

Niech się wypowie jakiś znawca 8-)

Nie centralna a elektroniczna w sensie włączania i wyłączania matrycy...

labud
09-02-2009, 11:24
Cześć,

Ja ostatnio testowałem na kocie zdjęcia z lampą. Bardzo dobrze znosił błyski, które szły nad moim barkiem do tyłu i rozjaśniały pokój. Pomiar światła był na tło za kotem, ustawienie ostrości manualne.
Czasem trzeba było popstrykać mu palcami przed nosem, żeby otwierał oczy, bo miał wysoki poziom cukru po jedzeniu ;-)

Pozdrawiam,
labud

ukA
09-02-2009, 12:10
Kota focić tylko fisheye, gwarancja szeroko otwartych oczu wpatrzonych prosto w obiektyw, czasami wystawia języczek...

Tezet-gdynia
10-02-2009, 09:20
Wlasnie swojego futrzaka "przetestowalem" i ma otwarte oczy podczas blyskania lampa, ale jest jeden warunek - musi byc jasno w miejscu gdzie sie stoi :)