Zobacz pełną wersję : 50d - problem z ekspozycją
Witam! Trochę się naczytałem, ale nie mogę znaleźć rozwiązania mojego problemu.
Od paru miesięcy posiadam Canona 50D i zauważyłem, że 50-tka przepala co któreś zdjęcie, czasem częściej (nawet kilka po kolei) czasem rzadziej (nie ma reguły) mimo, że ekspozycję mam ustawioną na 0Ev (nawet gdy zejdę na -0,33EV czy -0,66Ev to zdjęcia potrafią wyjść przepalone). Najczęściej zdarza się to przy sztucznym świetle i wysokim ISO, ale nie tylko, ponieważ np dziś pstrykałem przy świetle dziennym na ISO 500-640 i sporo zdjęć wyszło mi przepalonych. O ile pstrykam w RAWach to jeszcze mogę to przeżyć, ale często robię tylko JPG i staje się to wtedy mocno uciążliwe.
Czytałem gdzieś, że podobno w starszych wersjach firmware'u przy włączonej opcji priorytetu jasnych partii aparat przepalał zdjęcia, wrzuciłem nowy firmware (1.0.3) i nie pomogło (czy ta funkcja est włączona czy nie aparat robi swoje...)
proszę o pomoc bo nie wiem już czy to moja wina (moze jakas inna fuckcje mam właczona) czy mam jakis lipny egzemplarz i powinienem biec czym prędzej na Żytnią...
zamieszczam przykład zdjęcia pstrykniętego na -0,33Ev...
http://img90.imageshack.us/img90/1813/img3192resizell9.th.jpg (http://img90.imageshack.us/my.php?image=img3192resizell9.jpg)
Postać na pierwszym planie - czarny płaszcz.
Jaki miałeś ustawiony pomiar światła (evaluative, cw lub spot?) i który punkt AF był aktywny?
Jeśli środkowy lub aparat złapał ostrość w centrum, to mógł "wyciągać" tą czerń do neutralnego szarego, przez co wszystkie jasne obszary przepalał.
analogforever
04-01-2009, 01:13
Witam! Trochę się naczytałem, ale nie mogę znaleźć rozwiązania mojego problemu.
Od paru miesięcy posiadam Canona 50D i zauważyłem, że 50-tka przepala co któreś zdjęcie, czasem częściej (nawet kilka po kolei) czasem rzadziej (nie ma reguły) mimo, że ekspozycję mam ustawioną na 0Ev (nawet gdy zejdę na -0,33EV czy -0,66Ev to zdjęcia potrafią wyjść przepalone). Najczęściej zdarza się to przy sztucznym świetle i wysokim ISO, ale nie tylko, ponieważ np dziś pstrykałem przy świetle dziennym na ISO 500-640 i sporo zdjęć wyszło mi przepalonych. O ile pstrykam w RAWach to jeszcze mogę to przeżyć, ale często robię tylko JPG i staje się to wtedy mocno uciążliwe.
Czytałem gdzieś, że podobno w starszych wersjach firmware'u przy włączonej opcji priorytetu jasnych partii aparat przepalał zdjęcia, wrzuciłem nowy firmware (1.0.3) i nie pomogło (czy ta funkcja est włączona czy nie aparat robi swoje...)
proszę o pomoc bo nie wiem już czy to moja wina (moze jakas inna fuckcje mam właczona) czy mam jakis lipny egzemplarz i powinienem biec czym prędzej na Żytnią...
zamieszczam przykład zdjęcia pstrykniętego na -0,33Ev...
https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://img90.imageshack.us/my.php?image=img3192resizell9.jpg)
Ciekawy problem poruszyłeś ,bo ja z pomiarem światła w 450 D jakim dysponuje też się połapać nie mogę.Mam jakąś wizję na ten temat ,ale chwilowo będę śledził wątek i popatrze co powiedzą bardziej doświadczeni użytkownicy cyfrowych lustrzanek.
Wracając do zamieszczonego sampla ,to imo prześwietlenie najmniej dokucza,bardziej mnie razi fioletowy zafarb i to kosmiczne poruszenie rękawa kobiety,warunki świetlne chyba nie były takie złe,jak Ci to wyszło to nie mam pojęcia.
Rozwiazanie jest baaaardzo proste. Zobacz jaki masz czas :) 1/25s, ISO 640 i F7. Za dnia (godz 15.21)? Przepalenie murowane przy takim dlugim czasie. Korekcja ekspozycji tu nic by nie pomogla. Trzeba bylo zjechac z czasem do min. 1/60 jak juz i ISO 200/400. Toz to jeszcze nie noc. Trzeba patrzec co pokazuja ustawienia. Czas, przyslona i ISO a potem korygujesz ekspozycje.
ustawiony był pomiar skupiony, nie pamiętam który był wybrany punkt akurat przy tym zdjęciu, ponieważ do różnych zdjęć zmieniałem punkty af, zawsze wybieram pkt af najbliższy twarzy postaci na zdjęciu, ustawiam pkt na twarz, ostrzę, ustawiam kadr z przytrzymaniem spustu migawki do polowy i dopiero pstrykam.
Niezależnie który punkt wybiorę czy to centralny czy nie to przepala...
Miałem wcześniej 400D nic w sposobie robienia zdjęć nie zmieniałem (no może oprócz sposobu pomiaru af, bo kiedyś zawsze punktowy, a teraz to różnie bywa, który powinienem w tym przypadku/ przy robieniu portretów bo zawsze mam z tym problem?) i tam nigdy nic podobnego mi się nie zdarzało...
ExploRa: przy trybie Av chyba aparat sam powinien ustawić odpowiedni czas naświetlania skoro wybrałem ze ekspozycja ma być na -0,33Ev...
ExploRa: przy trybie Av chyba aparat sam powinien ustawić odpowiedni czas naświetlania skoro wybrałem ze ekspozycja ma być na -0,33Ev...
ISO jak miales moze AUTO ? Priorytet przyslony czyli dales na f7... Zrobilo sie ciemno to automat dal czas na 1/25 i jak miales ISO na auto to poszlo po bandzie... Nie dosc ze poruszone to przepalone wyszlo.
analogforever
04-01-2009, 01:27
Rozwiazanie jest baaaardzo proste. Zobacz jaki masz czas :) 1/25s, ISO 640 i F7. Za dnia (godz 15.21)? Przepalenie murowane przy takim dlugim czasie. Korekcja ekspozycji tu nic by nie pomogla. Trzeba bylo zjechac z czasem do min. 1/60 jak juz i ISO 200/400. Toz to jeszcze nie noc. Trzeba patrzec co pokazuja ustawienia. Czas, przyslona i ISO a potem korygujesz ekspozycje.
przecierz warunki ekspozycji dobrał aparat ,chyba że zdjęcie było zrobione w manualu.
Za duzo trybow AUTO koledzy...
iso recznie, przyslona recznie, balans bieli recznie, ekspozycja na -0,33 recznie, czas naswietlania - aparat. powiedz mi w którym miejscu widzisz za duzo trybow AUTO?!
analogforever
04-01-2009, 01:33
Za duzo trybow AUTO koledzy...
automatyka pomiaru już 30 lat temu była doprowadzona do perfekcji ale z cyfrakami się nie sprawdza zupełnie ,nowe aparaty mierzą jak chcą.
dla pewnosci zrob na Av cos a potem na trybie M i zobacz czy tez wynik jest taki sam. ... Sugerowalem sie ze 640 z auto poszlo... Ale jak dales z reki, to wymusiles takie naswietlenie tym ISO. Tu moze korekta na -2EV moze by zmniejszyla taki efekt. Nie widze, powodu aby aparat byl cokolwiek uszkodzony.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
automatyka pomiaru już 30 lat temu była doprowadzona do perfekcji ale z cyfrakami się nie sprawdza zupełnie ,nowe aparaty mierzą jak chcą.
Dlatego tryb M daje bardziej powtarzalne pomiary, bo sam ustawiasz jak ma byc. Jakby ustawil czas aby nie miec poruszenia i dobral by odpowiednie ISO co by dobrze naswietlil ekspozycje do czasu. To ani by nie bylo poruszone ani przepalone. Tryb Av dobry jak czas nie spada ponizej 1/60 - potem trzeba pamietac, ze trzeba to korygowac wiekszym ISO/przyslona/korekta EV.
Wysokie ISO przy ustawieniu ekspozycji wymusza dłuższe naświetlanie? myślałem, że odwrotnie... :|
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
dziwne dla mnie jest przede wszystkim to, że zdjęć z takimi ustawieniami zrobiłem koło 90 a przepalonych jest około 20% a pozostałe są naświetlone odpowiednio...
robiąc 400D nigdy mi się tak nie zdarzało...
wysokie iso pozwala Ci osiagnac ekspozycje taka abys mogl zlapac wiecej swiatla przy krotszym czasie (np. takim aby nie miec poruszenia) ... masz czas ponizej 1/60 np. 1/25 podbijasz ISO i daje Ci np. ISO 800 poziom czasu 1/60... itd.
Na kazdym trybie pomiaru tak masz ? A na 400D tez robiles tak samo ?
analogforever
04-01-2009, 01:54
Wysokie ISO przy ustawieniu ekspozycji wymusza dłuższe naświetlanie? myślałem, że odwrotnie... :|
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
dziwne dla mnie jest przede wszystkim to, że zdjęć z takimi ustawieniami zrobiłem koło 90 a przepalonych jest około 20% a pozostałe są naświetlone odpowiednio...
robiąc 400D nigdy mi się tak nie zdarzało...
miałeś pewnie szczęście ze pogada była bardziej stabilna gdy posiadałes 400D,gdy na stałe ustawiasz ISO 640 f 7 i 1/25s to rzeczywiście mogą wyjść różne zdjecia ,jedne prześwietlone inne niedoświetlone.
Niezależnie który punkt wybiorę czy to centralny czy nie to przepala...
Punkt AF nie ma nic wspólnego z przepaleniami. Ważne jest w jaki sposób i miejsce z którego mierzysz naświetlenie.
nowe aparaty mierzą jak chcą.
Bzdura. Nowe aparaty mierzą światło bardzo dobrze, tylko nie zapominaj, że mierzą światło odbite, a nie padające, stąd różnica. W zależnosci od płaszczyzny (ciemnej, czy jasnej) podane parametry będą się znacznie różnić, pomimo tych samych warunków, bo chyba nie muszę Ciebie uświadamiać co ile swiatła odbija. więc najpierw poczytaj o światłomierzach, a nie gdybaj i pluj na pomiar światła..:lol:
ExploRa: robie gł. na Av więc nie powiem Tobie czy tak jest na każdym, dla mnie ten jest najodpowiedniejszy i najwygodniejszy dlatego potrzebuje by aparat naświetlał zdjęcia dobrze na tym trybie... na 400D robiłem tez tylko na Av, tak samo ustawiałem sobie aparat i zawsze było ok i to mnie martwi... robie zdjęcia od 3 lat, przez 2,5 roku było dobrze, przesiadłem się na 50D i nagle robię źle? wydaje mi się, że nie, i dlatego szukam błędu w aparacie a nie moich ustawieniach... jedynie mam watpliwosci co do pomiaru, bo zawsze miałem na punktowy w 400D a w 50D ustawiałem różnie z przewagą pomiaru skupionego, myślałem ze może firmware, światłomierz w aparacie lub jakieś inne głębiej ukryte funkcje?
analogforever: na stałe w Av mam iso i przesłonę a czas dobiera aparat i przy większości dobierał dobrze, okolo 1/100sek. ale w 20% dobierał źle i dlatego mam problem, nie dlatego ze wszystkie są przepalone... po drugie 400-etką robiłem przy różnych warunkach pogodowych i na pewno większy wachlarz warunków pogodowych miałem robiąc 400d niz 50d do tej pory...
czy problemem może być to że jest pomiar skupiony?
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
dodam może jeszcze dość istotną uwagę, mianowicie aparat potrafi zrobić przy takich samych ustawieniach jedno zdjęcie normalne a drugie w serii przepalone... np mam dwa prawie identyczne zdjęcia pstryknięte jedno po drugim i jedno ma 1/50sek a drugie 1/125sek...
analogforever
04-01-2009, 02:14
Bzdura. Nowe aparaty mierzą światło bardzo dobrze, tylko nie zapominaj, że mierzą światło odbite, a nie padające, stąd różnica. W zależnosci od płaszczyzny (ciemnej, czy jasnej) podane parametry będą się znacznie różnić, pomimo tych samych warunków, bo chyba nie muszę Ciebie uświadamiać co ile swiatła odbija. więc najpierw poczytaj o światłomierzach, a nie gdybaj i pluj na pomiar światła..:lol:
a pokaż mi aparat który mierzy światło padjące w technice TTL .Co tu czytać o światłomierzach ,problem jest taki że w przeciwieństwie analogowych lustrzanek ,cyfrowe przekłamują pomiary dość mocno.
czy problemem może być to że jest pomiar skupiony?
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
dodam może jeszcze dość istotną uwagę, mianowicie aparat potrafi zrobić przy takich samych ustawieniach jedno zdjęcie normalne a drugie w serii przepalone... np mam dwa prawie identyczne zdjęcia pstryknięte jedno po drugim i jedno ma 1/50sek a drugie 1/125sek...
Pomiar skupiony najlepiej uzywac jak masz tlo jasniejsze niz obiekt fotografowany...
Ta seria jest taka sama ? Przy skupionym jak sie nie myle masz ok 9% w centrum. Czy pomiar miales na ten sam obiekt czy przesuniety zostal wzgledem centrum, ze masz roznice w czasach. Na to wyglada, ze nastepna fotka w serii nie byla tak samo mierzona dla obiektu w centrum.
a pokaż mi aparat który mierzy światło padjące w technice TTL.
po co mam Ci pokazywac taki aparat, skoro pisałem o świetle odbitym?:-)
cyfrowe przekłamują pomiary dość mocno.
Hmm.. IHMO to kwestia wprawy. Na początku też sie wściekałem na działanie światłomierza, bo myslałem, że mi wariuje, ale troche wprawy, zrozumienia i jest ok:wink: tak czy inaczej głównie robię na manualu i wskazania światłomierza traktuję bardziej orientacyjnie..
robiąc 400D nigdy mi się tak nie zdarzało...
Pewnie kwestia szczęścia. Tu nie było siły. Pomiar skupiony, w centrum czarny płaszcz to będzie przepalenie murowane. Jakimkolwiek aparatem. Albo silna korekta na minus, albo AEL na coś o w miarę neutralnym walorze albo inny tryb. Moim zdaniem, jeśli ktoś nie chce wnikać to nie powinien zmieniać trybu z wielosegmentowego na żaden inny.
Chciałem również zauważyć, że o ile 50D jest w tym podobny do 350D, to tylko właśnie wielosegmentowy jest powiązany z aktywnym punktem AF.
Pokaż może przykłady tych dwu identycznych zdjęć, różniących się tylko automatycznie czy półautomatycznie dobraną ekspozycją.
analogforever
04-01-2009, 02:41
po co mam Ci pokazywac taki aparat, skoro pisałem o świetle odbitym?:-)
Hmm.. IHMO to kwestia wprawy. Na początku też sie wściekałem na działanie światłomierza, bo myslałem, że mi wariuje, ale troche wprawy, zrozumienia i jest ok:wink: tak czy inaczej głównie robię na manualu i wskazania światłomierza traktuję bardziej orientacyjnie..
problem zauważyłem gdy testowalismy optykę Fd na 10D znajomego z wykorzystaniem przejściówki z soczewką..Teraz żona zakupiła 450D i na 18-50 IS jest to samo czyli przekłamania w ekspozycji.
Światłomierz jest po to aby z niego korzystać i w dodatku wbudowane w aparaty światłomierze są od wielu lat bardzo dokładne .Na przysłowiową pipę to można naświetlać z tabelki naświetleń i ewentualnie dokładac pewne poprawki wraz z efektem jaki się chce uzyskać ,ale nie przemawia mi Twoja sugestia żeby korygować podstawowe wskazania wbudowanych światłomierzy,przy aparatch na filmy nie było takiej koniecznosci ,bo po zmierzeniu światła klatki były poprawnie naświetlone w całym zakresie zależności przysłona /czas migawki, w lustrzankach cyfrowych tak nie jest, prawdopodobnie z przyczyny że jest inna czułość matrycy ,a inna negatywów i np ISO 400 w cyfrze nie odpowiada czułości ISO 400 negatywu czy slajdu.
tu sa te dwa zdjęcia, o których mówiłem:
http://img57.imageshack.us/img57/6035/img3229resizenw1.th.jpg (http://img57.imageshack.us/my.php?image=img3229resizenw1.jpg)
http://img73.imageshack.us/img73/9097/img3230resizezr1.th.jpg (http://img73.imageshack.us/my.php?image=img3230resizezr1.jpg)
ostrość była złapana raz i bez puszczenia spustu migawki (tylko do połowy) zrobione zostało drugie
Sekunda roznicy... I co? Widac ze pewnie czarny szal zawazyl na pomiarze po za centrum te 9%...hmmm Moze lepiej trzeba bylo zablokowac ekspozycje przed. Musisz sobie wypracowac lub na M przejsc inaczej czeka Cie loteria. Lub rob na wielosegmentowym pomiarze, bo takie kadry nie potrzebuja kombinacji
pubirlandia
04-01-2009, 05:02
Witam,
Zobacz w menu aparatu czy nie przestawiłeś AEB (sekwencja na świetlania).
http://www.usa.canon.com/uploadedimages/FCK/Image/Tips_Techs/Uwe%20Steinmueller%20HDR%20Part%201/Rebel%20AEB%20Menu.jpg
ostrość była złapana raz i bez puszczenia spustu migawki (tylko do połowy) zrobione zostało drugie
sam nie wierze ze tego nie sprawdałeś ale przychodzi mi na myśl tylko jedno
bracketing ekspozycji
ludzie ale wy tu gadacie.
ma wysokie Iso, przeslone 7, jest jasno na zewnatrz aparat na AV, ktory dobrze zmierzyl swiatlo powinien dac czas nie dluzszy niz 1/100. dal 1/25 (przy ekspozycji ustawionej na minus). Dlaczego? Zle mierzy swiatlo. A dlaczego? Bo pomiar swiatla jest skupiony, najczesciej na ciemne postacie (ktore sa calkiem dobrze oswietlone..)
Co za tym idzie? Zmien pomiar swiatla na domyslny, ktory zbiera swiatlo z calego kadru i bedzie si.
Jesli to nie pomoze.. sprawdz obiektyw na innym body. Ja mialem z 1 kupionym obiektywem podobne jaja - przyslona sie nie zamykala..
DonAlberto
04-01-2009, 11:53
[QUOTE=burny;583196]ExploRa: robie gł. na Av więc nie powiem Tobie czy tak jest na każdym, dla mnie ten jest najodpowiedniejszy i najwygodniejszy dlatego potrzebuje by aparat naświetlał zdjęcia dobrze na tym trybie... na 400D robiłem tez tylko na Av, tak samo ustawiałem sobie aparat i zawsze było ok i to mnie martwi... robie zdjęcia od 3 lat, przez 2,5 roku było dobrze, przesiadłem się na 50D i nagle robię źle? wydaje mi się, że nie, i dlatego szukam błędu w aparacie a nie moich ustawieniach... jedynie mam watpliwosci co do pomiaru, bo zawsze miałem na punktowy w 400D a w 50D ustawiałem różnie z przewagą pomiaru skupionego, myślałem ze może firmware, światłomierz w aparacie lub jakieś inne głębiej ukryte funkcje?
Ale o czym wy tu wszyscy dyskutujecie. Wymusiłeś parametry ISO, przysłona to wg światłomierza aparat ustawił czas na jakim wg niego ekspozycja była poprawna. Raczej nie ma nigdzie zapisane, że przy czasie 1/25 sekundy zdjęcie nie może wyjść poprawnie. Jak masz obiektyw z IS to w większości wypadków bez problemu (tylko przy scenach statycznych) A że na pierwszym planie miałeś kogoś w ciemno szarej i czarnej kurtce to nic dziwnego że światłomierz się pomylił. Fotografując w trybach AV i Tv też trzeba myśleć. Możesz co najwyżej przestawić pomiar światłą na matrycowy. Ale dla ciemnych obiektów przy tym pomiarze powinieneś zrobić korektę ekspozycji. Poczytaj torchę o pomiarze światłą - miał to też 400D i 300D i analogowe tak samo. Nic się w tej dziedzinie nie zmieniło od lat.
tylko ze jezeli przy identycznych ustawieniach ekspozycji oba aparaty robia inne zdjecia to cos nie halo. ja jedynie mysle ze moga byc inne ustawienia swiatla, albo rzeczywiscie cos walniete. Chyba nie powiesz ze 400d ma lepszy pomiar od 50:)
wiechu02
04-01-2009, 12:50
DonAlberto według specyfikacji 400D ma takie rodzaje pomiaru światła:
35 obszarów TTL SPC(matrycowy).
Centralnie ważony.
Centralny (9% centrum kadru).
Jak Ci sie udało ustawiać pomiar punktowy ?
sbogdan1
04-01-2009, 13:28
ludzie ale wy tu gadacie.
ma wysokie Iso, przeslone 7, jest jasno na zewnatrz aparat na AV, ktory dobrze zmierzyl swiatlo powinien dac czas nie dluzszy niz 1/100. dal 1/25 (przy ekspozycji ustawionej na minus). Dlaczego? Zle mierzy swiatlo. A dlaczego? Bo pomiar swiatla jest skupiony, najczesciej na ciemne postacie (ktore sa calkiem dobrze oswietlone..)
Co za tym idzie? Zmien pomiar swiatla na domyslny, ktory zbiera swiatlo z calego kadru i bedzie si.
Jesli to nie pomoze.. sprawdz obiektyw na innym body. Ja mialem z 1 kupionym obiektywem podobne jaja - przyslona sie nie zamykala..
Dokładnie jak piszesz - pomiar matrycowy i powinno być po bólu do tego AV AF-centralny i ewentualne przekadrowanie .
zastanawiam się dlaczego tak uczepiłeś się tego pomiaru punktowego ?
Panowie, ale za przeproszeniem... pitolicie.
Tryb fotografowania, czy to będzie M, Av, Tv, czy P nie ma żadnego wpływu, na pracę światłomierza.
Tylko parę osób w tym ciągnącym się już na trzy strony wątku nieśmiało wspomina o trybie pomiaru światła, jako przyczynie problemów burnego.
A moim zdaniem, tu właśnie leży sedno sprawy.
Ja rozumiem, burny, że używanie pomiaru punktowego jest takie "profi", ale jeśli już, to z trybem M, a nie Av :lol:.
Po prostu ustawiasz na M prawidłową ekspozycję zmierzoną "spotem" na czymś, co ma być na zdjęciu "neutralnie szare", a potem pstrykasz zdjęcia niczego nie zmieniając. Chyba, że zmienią się warunki, wyjdzie słońce, albo zajdzie, albo jeszcze co innego (wystarczy patrzeć na histogram).
Nie twierdzę, burny, że nie umiesz się posługiwać "spotem", ale nie wiem, czy wziąłeś pod uwagę, że w poprzednim aparacie nie miałeś "spota", tylko "partial", a "spot" wymaga znacznie precyzyjniejszego doboru punktu do pomiaru. No i to Av, co zdjęcie to inna ekspozycja, bo trudno za każdym razem trafić w obiekt tak samo odbijający światło, a przecież w danym miejscu, danym plenerze i o danej porze dnia zastane światło nie zmienia się ze zdjęcia na zdjęcie.
W pokazanej na zdjęciu sytuacji, myślę, że pomiar matrycowy lepiej dałby sobie radę od niewłaściwie zastosowanego spota. Wszyscy przecież wiemy, że "światłomierz to oszust", ale nie trzeba od razu posądzać go o totalne zepsucie :smile:.
Ja tam nie wiem, chociaż mniej więcej umiem posłużyć się spotem, prawie zawsze używam tego pogardzanego, pomiaru matrycowego + Av i otrzymuję dobrze naświetlone fotki (co widzę na podglądzie). Jeśli ten zaczyna mi głupieć (zdarza mu się przy zaśnieżonych plenerach), przełączam się na "spot" + M i robię tak, jak wyżej opisałem i wszystko gra.
Co do porównywania pomiaru światła w cyfrach i analogach, to myślę, że mniejsza ilość "błędów" na analogu wynika z wiekszej tolerancji kliszy na te błędy.
Cyfra mniej wybacza, ale daje możliwość bieżącej kontroli poprawności ekspozycji na podglądzie.
Jedyne co tu jest 'nie halo', to brak wiedzy o tym jak należy naświetlać zdjęcia. Ktoś tam wyżej napisał, że za dużo trybów Auto i miał rację. Tyle że nie chodzi tylko o tryby Auto w aparacie, ale tryb Auto w myśleniu nt. robienia zdjęcia. To nie jest tak, że "ja wymierzę i aparat ma zrobić dobrze naświetlone zdjęcie". Takie coś to tylko w kompaktach lub na matrycowym, ale też nie zawsze. Aparat to narzędzie i trzeba wiedzieć jak go używać. Na tym forum Janusz Body bardzo dobrze wyjasnił jak działa światłomierz i dał podstawy do zrozumienia systemu strefowego. Wystarczy przeczytać i od razu nabiera się świadomości dlaczego aparat się zachowuje tak, a nie inaczej. I nie ma tu różnicy pomiędzy analogiem czy cyfrą - pomiar to pomiar i trzeba wiedzieć jak z niego skorzystać. Bez tej wiedzy to tylko kwestia szczęścia, że robi sie poprawnie naświetlone foty.
Przykład z różnymi ekspozycjami w serii też nie mówi wcale o złym światłomierzu w aparacie. Jak ktoś chce sobie sprawdzić światłomierz, to ustawia różnorodną 'scenę' z szarą kartą i na nią mierzy punktowo - wtedy widać czy i ew. ile światłomierz oszukuje. Oczywiście scenę też trzeba umieć zorganizować, bo rozpiętość tonalna matrycy jest jaka jest i znów ktoś powie, że światłomierz źle działa... Jest jeszcze opcja z zewnętrznym światłomierzem, ale one często dają trochę inny wynik niż te odbiciowe.
Jest jeszcze opcja z zewnętrznym światłomierzem, ale one często dają trochę inny wynik niż te odbiciowe.
No właśnie, bo zewnętrzne światłomierze, mierzą światło padające na daną powierzchnię (to o czym mówiłem). Światłomierze w aparatach nie wiedzą ile światła zostalo odbite i wszystkie pomiary sprowadzaja do 18% szarości. Mozna to dośc łatwo sprawdzić. Robimy zdjęcia czarnej i białej kartce, tak by wskazania światłomierza pokazywały 0EV, co się stanie? Czarna zostanie "prześwietlona" a biała "niedoświetlona" tak, by obie miały tę samą jasność:-) to tak po krótce tłumaczy dlaczego mierząc swiatlo na czarnym płaszczu zdjęcie było prześwietlone..
Wybaczcie, bo prawię banały, no ale jednak..8-)
sam nie wierze ze tego nie sprawdałeś ale przychodzi mi na myśl tylko jedno
bracketing ekspozycji
chyba żartujesz sobie ze mnie z tym bracketingiem... :D :P
sprawdziłem stare exify i faktycznie pomyliło mi się coś w 400d robiłem na wielosegmentowym, myślę że tu jest pies pogrzebany... już zmieniłem w 50-tce, porobię jak będę miał czas zdjęcia i zobaczymy czy będzie mnie to nadal męczyć jak nie to będę się cieszyć, jak tak to będę dalej pisał i lamentował nad sobą.
Dziękuję za pomoc!
Co do porównywania pomiaru światła w cyfrach i analogach, to myślę, że mniejsza ilość "błędów" na analogu wynika z wiekszej tolerancji kliszy na te błędy.
Cyfra mniej wybacza, ale daje możliwość bieżącej kontroli poprawności ekspozycji na podglądzie.
Otóż to. Klisza więcej wybacza, ma większą dynamikę, a podczas wywoływania dużo jest dzięki temu poprawiane w labach... czego my już z reguły nie widzimy.
W moim przypadku do ustalania parametrów ekspozycji używam wyłącznie pomiaru punktowego (w C400d to akurat tylko skupiony) i systemu strefowego,
tak jak pisał powyżej Nol wszystko zostało dokładnie wytłumaczone w tym artykule:
http://www.canon-board.info/showthread.php?t=25632
Nie wiem jak to jest w przypadku 50d ale mój 400d rzeczywiście niedoświetla o 1/2EV - co zgadzałoby się z tym co pisał Janusz Body, że obecnie światłomierze kalibrowane są nie na 18% ale 12% odbitego światła.
Wystarczy zrobić zdjęcie jednolicie pomalowanej i równomiernie oświetlonej ściany,a na podglądzie histogramu RGB wszystkie słupki zamiast ustawić się na środku (średnia szarość) ustawiają się dokładnie na -1/2EV.
Wprowadziłem sobie w AV na stałe korektę +2/3EV i mam rzeczywisty punkt odniesienia dla strefy nr 5 w systemie strefowym.
DonAlberto
04-01-2009, 16:44
DonAlberto według specyfikacji 400D ma takie rodzaje pomiaru światła:
35 obszarów TTL SPC(matrycowy).
Centralnie ważony.
Centralny (9% centrum kadru).
Jak Ci sie udało ustawiać pomiar punktowy ?
A ja napisałem gdzieś że ustawiałem punktowy pomiar, albo że mam 400D czy jakieś 300D, napisałem tylko w potocznym znaczeniu że światłomierz zawsze myśli na szaro.
Paweł Grabowski
04-01-2009, 18:10
NO właśnie mi tez wydaje sie , że mój 5D niedoświetla o 1/2 do 2/3EV. Robie korektę i jest OK. Ale co dziwne to w 30D który miałem raczej nie miałem tego problemu. Sory za OT w temacie o 50D ale tak ktoś poruszył temat ktory i mi sprawia niewielki problem. Generalnie histogram prawdę Ci powie :-) Ja podchodze do tego tak nauka, nauka i jeszcze raz nauka. Z czasem nauczę sie nowego body.
Pozdrowki
Paweł
Moje piątki też lubiły czasem niedoświetlić. Dees w drugą stronę - na matrycowym potrafi prześwietlić zarówno na AV jak i na M. Przy spocie jest zawsze korekt.
Dzisiaj robiłem jeszcze próby z moim drugim aparatem - kompaktem G9 ustawionym na pomiar punktowy, jak pisałem wcześniej C400d niedoświetla w takich samych warunkach o 1/2EV, w przypadku G9 słupki histogramu ustawiają się idealnie na środku wykresu i nie potrzeba wprowadzać żadnych korekt dla średnich tonów.
Nie sądzę żeby światłomierz w moim kompakcie zgodnie z obecnie panującymi normami był skalibrowany na 18% odbitego światła.
Fajnie jakby ktoś obeznany z tematem wytłumaczył o co w tym wszystkim chodzi, problem jak widać nie dotyczy wyłącznie 50d, wprawdzie nie przeszkadza mi to w prawidłowym używaniu mojego sprzętu, ale ciekawi mnie już od dłuższego czasu dlaczego w różnych modelach tego samego producenta są takie różnice w pomiarze światła.
Doleslav
04-11-2009, 12:03
Dopiszę się do tego wątku, bo choć problem inny, to tytuł pasuje.
Otóż sprzedałem na Allegro 50D naprawdę w idealnym stanie, sprawną w 100%. Klient miły i początkujący. Po dwóch tygodniach dzwoni do mnie z następującą sprawą: kupił do tego body jakąś sigmę i ma problemy, bo mu na Av wychodzą prześwietlone zdjęcia. Poprosiłem żeby ustawił przeslonę f18 i wcisnął podgląd głębi. W wizjerze jasno, żadnych odglosów. No więc powiedziałem mu że najprawdopodobniej kupil uszkodzony obiektyw i nie działa przeslona.
Następnego dnia telefon: take same objawy z innym obiektywem, ten jego z innym body działa dobrze. Jego wniosek: sprzedałem mu uszkodzony aparat.
Ponieważ nie chcę wyjść na wała, mam do Was trzy pytania:
1. Czy jest możliwe doprowadzenie do takich objawów jakimiś zmianami ustawień w aparacie?
2. Jak "zdalnie" wykonać wiarygodny test sprzętu?
3. Czy przy takim uszkodzeniu nie powinien wyświetlić się jakiś kod błędu?
Dopiszę się do tego wątku, bo choć problem inny, to tytuł pasuje.
Otóż sprzedałem na Allegro 50D naprawdę w idealnym stanie, sprawną w 100%. Klient miły i początkujący.
I co - przez 2 tygodnie nie sprawdził aparatu?
"Miły i początkujący" zapala u mnie trochę lampkę.
Może mu się przestawiła drabinka na prawo (kółkiem z tyłu)?
Może mu się przestawiła drabinka na prawo (kółkiem z tyłu)?
Albo styki na bagnecie nie łączą i puszka nie gada z obiektywem?
Albo styki na bagnecie nie łączą i puszka nie gada z obiektywem?
Ale to wtedy nie byłoby tak że zamiast przysłony, byłoby widoczne 0.0 ?
Niech przywroci puszce ustawienia "fabryczne", po co sie zastanawiac co pozmieniał...
Ale to wtedy nie byłoby tak że zamiast przysłony, byłoby widoczne 0.0 ?
Ano byłoby, tyle, że jak wyjaśnić nie działający przycisk podglądu DOF na dwóch róznych obiektywach, jeśli te są w porządku?:smile:
Ano byłoby, tyle, że jak wyjaśnić nie działający przycisk podglądu DOF na dwóch róznych obiektywach, jeśli te są w porządku?:smile:
Zakładasz, że tenże użytkownik wciśnął właściwy przycisk i spodziewał się właściwego efektu... :-)
Doleslav
04-11-2009, 14:19
No wlaśnie, a jak otwierał lampę albo zwalnial bagnet...
Czy stare sigmy miały kłopoty z przesłoną czy z AFem przy nowych Canonach?
Zakładasz, że tenże użytkownik wciśnął właściwy przycisk i spodziewał się właściwego efektu... :-)
Zakładam, że "klient był początkujący" jeśli chodzi o fotografię, a nie obsługę aparatu..:mrgreen:
andrzej3k
04-11-2009, 16:57
....
1. Czy jest możliwe doprowadzenie do takich objawów jakimiś zmianami ustawień w aparacie?
2. Jak "zdalnie" wykonać wiarygodny test sprzętu?
3. Czy przy takim uszkodzeniu nie powinien wyświetlić się jakiś kod błędu?
Dokładnie te same problemy miałem z 50d i sigmą 17-35 HSM (wycofaną z rynku, mimo że otrzymała TIPA 2005).
Objawy były takie, że w microregulacji nie dało się przeprowadzać żadnych zmian - menu było nieaktywne.
Podobnie w DPP w zakładce korekcji wad obiektywu pola były również nieaktywne. Aparat natomiast nigdy nie zgłaszał żadnego błędu.
Nie wiem czy to dobry test "zdalny" ale poproś użytkownika o sprawdzenie.
Na optycznych w teście tej sigmy jest parę komentarzy mavbita dot. wymiany zdań z serwisem sigmy i powodów dla których obiektyw, mimo że stosunkowo nowy konstrukcyjnie, nie współpracuje z nowszymi canonami.
Moja sigma powędrowała po cenie złomu do kolegi N. z naszego forum i wg niego pracuje bardzo dobrze z 400d.
Mam pytanko odnośnie ustawiania sekwencji naświetlania AEB..
Czytam sobie w instrukcji na str. 102 i ustawiam (na +1/2 i -1/2), potem zatwierdzam SET no i mam - pulsuje mi się znaczek sekwencji naświetlania i wskaźnik poziomu ekspozycji (pięć kresek naraz). Ale aparat nie robi 3 zdjęć (z różnymi ekspozycjami) a tylko jedno.
Co może być przyczyną ?
WiatruMistrz
23-01-2011, 14:24
LOL, zrób trzy i każde będzie inaczej naświetlone to nie automat albo sobie ustaw serię na wolnym trybie czyli 3kl/sek i masz problem z głowy.
LOL, zrób trzy i każde będzie inaczej naświetlone
W instrukcji pisze:
3. Wykonaj zdjęcie (a nie 3 zdjęcia)
Ustaw ostrość i naciśnij spust migawki do końca.
Zostaną wykonane 3 zdjęcia z ekspozycją w następującej sekwencji: standardowa, zmniejszona i zwiększona wartość ekspozycji.
To w Pentaxie było tak (już K10D tak miało), że pstryknąłem 1 raz a zapisywał na kartę 3 rózne ekspozycje, tutaj nie ma tak dobrze :?: :shock:
dziobolek
23-01-2011, 16:36
Z tej samej instrukcji, cyt.:
*Jeśli tryb wyzwalania migawki ustawiono jako <u>, należy trzykrotnie
wcisnąć spust migawki. W przypadku ustawienia opcji <o> lub <i>,
całkowite naciśnięcie przycisku migawki spowoduje wykonanie sekwencji
trzech zdjęć: Aparat wykona tylko tę sekwencję zdjęć. W przypadku
ustawień <j> i <l>, sekwencja trzech zdjęć zostanie wykonana z 10-
lub 2-sekundowym opóźnieniem.
*Funkcja sekwencji naświetlania nie pozwala na korzystanie z lampy
błyskowej oraz z ekspozycji w trybie Bulb.
Pozdrówka!
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
P.S.
z tej samej instrukcji i na tej samej stronie ;)
...aparat nie robi 3 zdjęć (z różnymi ekspozycjami) a tylko jedno.
Co może być przyczyną ?
Ustaw zdjęcia braketing i włącz zdjęcia seryjne, następnie wciśnij spust migawki i trzymaj go tak długo, jak trwa seria 3 zdjęć.
[QUOTE=Doleslav;724391
Otóż sprzedałem na Allegro 50D naprawdę w idealnym stanie, sprawną w 100%.
(...)
1. Czy jest możliwe doprowadzenie do takich objawów jakimiś zmianami ustawień w aparacie? (...)
[/QUOTE]
Oczywiście ze jest mozliwe.
Sam mialem taki problem, jak zacząłem "mieszać" wymiennymi matówkami.
Wystarczy wybrać w menu nieodpowiedni typ matówki i elektronika naświetlenia wariuje. Albo niedoświetla (nawet o 1,2/3 EV) albo prześwietla :mrgreen: :arrow:
U mnie też wystąpił problem z dobieraniem parametrów ekspozycji przez 50D.
Zaobserwowałem, że dzieje się to wtedy gdy :
- używam obiektywu Sigma 18-250/3.5-6.3 i objawia prześwietlaniem każdego zdjęcia
- używam matówki o jasności EF-S (czyli ciemniejszej niż podstawowa) z rastrem i klinem
Co ciekawe przy tej samej matówce i obiektywie Sigma 17-50/2.8 zdjęcie wychodzi (prawie zawsze) poprawnie naświetlone.
Po powrocie do matówki EF-A (oryginalnie zamontowanej) ekspozycja jest poprawnie dobierana.
I jeszcze jedno: nic nie dało manipulowanie ustawieniami matówek w menu aparatu.
U mnie też wystąpił problem z dobieraniem parametrów ekspozycji przez 50D.
- używam matówki o jasności EF-S (czyli ciemniejszej niż podstawowa) z rastrem i klinem
ZTCW to oryginalna matówka "S" jest ciemniejsza - ale żadnego rastra ani klina nie ma
Matówki niezależnych firm miewają takie kliny i rastry - ale wtedy istnieje ryzyko błędów pomiaru
Sam używam w 5dmk2 matówki "S" i wszystko dobrze jest naświetlane.
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.