Zobacz pełną wersję : Zmiana Pentax'a na Canona
nightartist2008
09-12-2008, 17:54
Witam, (mam nadzieje ze to właściwa kategoria na taki post)
Dorosłem do decyzji zmiany sprzętu asp-c na ff
Wybrałem Canona 5d, nikon budzi we mnie niechęć.
Moje pytanie brzmi czy warto zmienić sprzęt a na sprzęt b
Oto co obecnie posiadam
body: pentax k10d + pentax grip
szkła: pentax 50 1.4 + pentax 43 1.9 + sigma 24-70 2.8 + sigma 30 1.4
lampa: pentax 360 fgz + kabel synchro pttl
(pomijam takie *******y jak zapasowe baterie, wezyki spustowe, filtry etc)
Patrząc realnie na kwotę jaka mogę uzyskać z wyprzedaży , mógłbym kupić za ta kwotę canona 5d + 17-40 4 + 50 1.4
Proszę tych którzy posiadają 5d o wymienienie korzyści z posiadania pełnej klatki i tego korpusu. Nie miale z nim wcześniej styczności, a chciałbym zyskać cos więcej niz tylko zmianę etykiety na korpusie.
pelna klatka = magia obrazu
tyle w temacie...
zamiast 50/1.4 lepiej 85/1.8
Piotr_0602
09-12-2008, 18:55
Korzyści z pełnej klatki
Dostęp do płytszej GO. Przymknąć zawsze można, ale maksymalną wielkość otworu ogranicza nam obiektyw. Jak chcemy płytszą głębię to musimy wysupłać dużą kasę. Większa matryca -> płytsza głębia przy tej samej przesłonie, wiec "artystyczne" efekty.
Piksele są większe przy tej samej całkowitej ilości Mpix na matrycy są większe na większej matrycy, w efekcie wyższe ISO mniej szumią (o ile używamy wysokich ISO). O ile mamy matryce na tym samym poziomie technologicznym, bo zwykle FF jest droższe od APS (i 4/3) więc za tę samą kasiorę możemy kupić albo większą, ale starszą technologicznie matrycę, albo mniejszą ale nowocześniejszą. W efekcie szumy na ISO mogą być podobne. Jeśli nie uwzględniamy czynnika finansowego to FF praktycznie zawsze daje mniejsze szumy (ale wtedy kupujemy D3 a nie 5D).
Zwykle mniejsze zagęszczenie pixeli jest mniej wymagające dla obiektywów, stąd na dużych matrycach może dobrze wypaść obiektyw który kiepsko wypada na testach z matrycą APS. To plus, bo możemy mieć lepsze wyniki z tańszych obiektywów.
W systemach gdzie funkcjonują te same obiektywy dla FF i APS, z FF mamy w końcu tą ogniskową dla której sprzęt był projektowany. A szczególnie zoomy mają użyteczne do pewnych celów zakresy ogniskowych. 70-200mm jest świetne do portretów, a 112mm-320mm po przemnożeniu przez x1,6 crop już niekoniecznie. 24-70mm to fajny uniwersalny zakres, a 24-105mm jeszcze lepszy, za to z cropem to będzie 38-112mm lub 38-168mm - nie wiadomo do czego. 17-40mm to fajny szeroki kąt zbliżający się do okolic standardu, uniwersalne szkiełko, na cropie za to mamy 27mm-64mm czyli trochę przykrótki standardowy zoom (takie okrojone z obu stron 24-70mm). Do portretu mamy pełno obiektywów pomiędzy 85mm a 135mm (Canon, Sigma, Tamron, Tokina), może nawet świetna Sigma 150mm macro. Na cropie sporo z nich wyleci z typowego portretowego zakresu.
Całe lata projektowano obiektywy pod FF i teraz używanie ich w APS to proteza.
Co innego gdy używamy obiektywów specjalnie projektowanych pod APS, ale wtedy zostajemy przy tańszych szkłach, bo takich L-ek nie ma.
FF jest większe, cięższe, wygląda bardziej "profesjonalnie".
Wady FF
Matryca się kurzy, bo większa łapie kurzu więcej i nie ma wydajnego systemu czyszczącego (5D, D3 w ogóle takowego nie mają).
Żeby mieć głęboką GO trzeba przymykać. Więc wydłużać czas ekspozycji. Więc statyw albo wyższe ISO. Niby mamy lepsze wysokie ISO ale czasami MUSIMY z niego korzystać, gdy na mniejszych matrycach możemy pozostać przy niższym. No, ale jest jeszcze statyw.
FF jest większe, cięższe (szczególnie obiektywy), co nie zawsze jest przyjemne. Czasem zostaje w domu bo nie chce nam się tego targać i okazje do zdjęć przepadają. Wtedy trzeba dokupić małe body APS choć obiektywy i tak bedą duże bo pod FF (chyba że dokupimy pod APS lub inny system), albo chociaż przyzwoity kompakt (choć będzie miał straszne ograniczenia gdy jesteśmy przyzwyczajeni do możliwości lustrzanek).
Jak chcemy długie ogniskowe to robi się naprawdę drogo. I ciężko.
W Canonie na FF trudno o naprawdę dobry szeroki kąt, chociaż teoretycznie powinno być o niego łatwiej. Za to zakres portretowy to duży wybór.
Ogólnie jest drożej niż w APS, szczególnie za body. 5D drogie nie jest, ale to kostrukcja z czasów 20D/30D.
FF nie ma stabilizacji matrycy (tj. Canon i Nikon, bo Sony ma). Tak więc większość obiektywów ma się zwykle bez stabilizacji. Za to jak już jest, to stabilizuje też obraz w wizjerze.
PS.
Sam mam 5D i sobie chwalę. Ale FF to nie jest jakiś mityczny Święty Gral.
nightartist2008
09-12-2008, 20:02
na razie wciąż sie zastanawiam czy zmieniać na ff, i czy akurat teraz, to co napisał piotr na forum daje do myślenia, ff to nie święty gral ale czasami asp-c mi nie wystarcza - szumy przy iso 1600 bywają nie do zniesienia przy świetle żarowym
zastanawiam sie czy 5d to body w plener, czy tylko do studia? zastanawiam sie jak tutaj wygląda kwestia zakresu tonalnego matrycy - czy można tak jak w fucji s3 pro wyciągać obraz nawet z parti przepalonych czy tylko z cieni? i jak taki obraz sie prezentuje - jak tu wygląda kwestia głębi ostrości względem asp-c - bo wcześniej nie miałem w ogóle do czynienia z pełna klatka i teraz boje sie ze będę musiał sie wszystkiego na nowo uczyć
Która ASP Ci nie starcza? Moja kumpela studiuje na katowickiej i jest dość zadowolona, może warto się przenieść na inną ASP? pomyśl o tym zanim zmienisz kierunek całkowicie.
nightartist2008
09-12-2008, 20:51
apc-c rzecz jasna ;d
Evitagen
09-12-2008, 20:54
Która ASP Ci nie starcza? Moja kumpela studiuje na katowickiej i jest dość zadowolona, może warto się przenieść na inną ASP? pomyśl o tym zanim zmienisz kierunek całkowicie.
:mrgreen: Ne wszytko kreci sie wokol uczelni zwlaszcza na forum fotograficznym 8)
Piotr_0602
09-12-2008, 22:34
Przy świetle żarowym to ja preferuję użycie mojego Metza 58 AF-1. Nawet z 5D. Co innego może jakbyś kupić D3, ale to nie jest cena 5D.
Zmieniać system z APS na APS to umiarkowanie dobry pomysł.
Chyba że nam czegoś w danym systemi brakuje. Bo matryce mają zbliżone rozmiary. Czy ma się APS Sigmy (x1,7) czy Canona (x1,6), czy nawet 4/3 (x2) czy największe APSy Nikona, Pentaxa i Sony (x1,5) to nie jest żaden skok jakościowy. Raczej kwestia co jeszcze ma dany system (obiektywy) oraz jakość samego body (budowa, AF, dodatki).
Przechodząc z Pentaxa do Canona (5D) stracisz stabilizację w większości obiektywów, system czyszczenia matrycy (średnio wydajny w Pentaxie, to nie Olek, ale zawsze jest). Stracisz też bagnet pentaxa, ale wybór szkiełek Canona jest spory. No i znikinie dostęp do Pentaxowych naleśników (fajna rzecz). Jeśli 5D to koniecznie jasne stałki, by mieć radość z tej płytkiej głębi ostrości. Poczujesz to głównie w portrecie.
Pytanie czy masz dużo gratów Pentaxa do opchnięcia. Jeśli dużo, zastanów się. Choć Canon ma niezaprzeczalną zaletę - popularność większą od Pentaxa. Stąd dużo akcesoriów, obiektywów niezależnych producentów (choć Canon robi im pod górkę), lamp... Choć i Pentax ma jakiś tam wybór. Najwęcej dodatków jest jednak chyba jednak dla systemu Nikona.
No i jak wspominałem. FF ma zalety, ale kosztuje. W Canonie możesz kupić stare technologie na dużej matrycy (5D) lub nowsze (lepszy AF, lepszy ekranik, sRAW) na mniejszej (50D). I przy ograniczonym budżecie zawsze tak będzie, chyba że FF uśmierci w końcu APS. Ale na razie się na to wcale nie zapowiada. Jeśli zostajesz przy APS, popatrz raczej jakie obiektywy są w każdym systemi i co ci z nich najbardziej odpowiada (i na co cię stać).
nightartist2008
10-12-2008, 00:49
Piotr, masz dużo racji w tym co piszesz. Stabilizacja wbudowana w korpus bardzo ułatwia mi prace , potrafię wykonac ostre i nie poruszone zdjecie przy czasie 1/4 i ogniskowej 50mm - czasem iso 1600 i przyslona f1.4 to za malo. Boje sie odczuc braku stabilizacji w 5d, pociesza mnie 'czyste' iso 1600 i 3200 w porownaniu z rawami z pentaxa bez odszumiania. W pentaxie znam juz wszystkie dostępne i 'niedostępne' szkła na pamięć. Mam tez fajny komplet - 8mm ktore po kropie daje bardzo fajny obraz - jeszcze fajniejszy po rozprostowaniu programem rectfish , do tego fajny i uniwersalny jasny zoom sigmy 24-70 2.8 , jasna i ostra 50tke 1.4 , trochę ciemniejsza ale dużo ostrzejsza 43ke 1.9 , no i więcej mi nie potrzeba do szczęścia.
Nad 5d myślę poważnie z powodu wysokiego użytecznego iso , większego zakresu tonalnego i tej innej plastyki obrazu. Swoja droga jestem ciekaw czy canonowski af jest faktycznie szybszy i celniejszy niz ten w pentaxie.
Martwi mnie troche konieczność przymykania przysłony w celu osiągnięcia takiego samego GO na FF jak na aps-c.
ja bym jeszcze dodał dwie wady FF:
-prawie każdy obiektyw winietuje - trzeba się do tego przyzwyczaić i może być to fajne, ale w przypadku 50/1,4 często to wkurza
-trudno o ostrość w rogach - zalecane: korzystać ze stałek i nie oglądać zdjęć na 100% ;]
Piotr_0602
10-12-2008, 11:10
Czyste ISO toto nie jest. I FF potrafi zaszumieć. Staram się unikać wyższych ISO jak nie muszę. Nie jest to tak że bez stresu ustawiamy ISO 3200 bo "nie szumi". Szumi. ISo 1600 szumi, a ISO 3200 to do 5D dodatek (ustawiamy w opcjach menu rozszerzenie ISO w dół - wyświetla się wtedy zamiast ISO 50 literka L od "low" oraz literka "H" zamiast ISO 3200. Natywnie to ma ISO 1600, a ISO 3200 to dodatkowe podbijanie kosztem szumu. Szumi mniej, ale szumi. Gładkie ISO 1600 nie jest, a ISO 3200 tym bardziej.
Ja jak mogę, preferuję tak do ISO 400, wyżej też podbijam, ale ze świadomością że obraz zaczyna tracić na jakości.
Co do stabilizacji, nie jest aż tak źle. Niektóre obiektywy ją mają, całkiem niezłą.
Np. bardzo zacny 70-200 f/4L IS. Choć raczej trzeba sie przyzwyczaić, że stabilizację mają tele, a standardowe ogniskowe i szerokie kąty są bez stabilizacji.
Jedyny wyjątek to 24-105 f/4L IS. Dalej mamy najszerzej stabilizowane wersje zoomów 70-200, ale stałki dostają stabilizację od 200mm dopiero. Jest jeszcze ciemny zoom 100-400 ze stabilizacją, ale średnio wydajną bo sprzed dziesięciu lat (może 2EV).
To nie to samo, co stabilizacja w body, gdzie WSZYSTKO jest stabilizowane, ale jak ktoś używa głównie długich ogniskowych to nie będzie narzekał.
Co do AF-u w 5D, to żadna rewelacja. W dobrych warunkach nie najgorzej ostrzy (USM w obiektywach sporo pomaga), ale w kiepskich kiepsko sobie radzi. Nawet z podpiętą lampą która wspomaga AF rewelacji nie ma. Na centralnym nie jest najgorzej, ale na FF to nie wystarcza, bo z jasnym obiektywem i płytką GO przekadrowanie może skutkować nietrafieniem z ostrością.
Z winetą nie jest tak źle.
Z ostrością na brzegach gorzej, ale to głównie na szerokich kątach są z tym problemy. Na 70-200 f/4L IS nie ma co narzekać także na brzegach.
Często przymykanie pomaga, ale wtedy dłuższe czasy albo wyższe ISO, więc po co FF?
Plastyka - to ta płytka GO. Zabawa z FF zaczyna się z jasnymi stałkami.
Pewnych rzeczy APS-em nie uzyskamy, albo za duże pieniądze.
Może więcej radości ci da dokupienie tel Pentaxa.
50-150 f/2.8 jest chyba u Pentaxa.
Albo mocnej zewnętrznej lampy - świetny patent na pozbycie się szumów na zdjęciach robionych w pomieszczeniach, i w ogóle na jakość zdjęć z wnętrz.
patric89
10-12-2008, 11:46
Wszystko zależy od Twoich potrzeb. 5D, FF to kusi. Musisz rozpatrzeć wszystkie za i przeciw bo FF to nie tylko zalety jak wspominał wyżej airhead.
W sumie to aktualnie posiadasz bardzo dobry sprzęt
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.