Zaloguj się

Zobacz pełną wersję : Cullmann dc36 i napięcie na stopce..



konturek
29-06-2005, 10:24
Witam posiadam canona 300d i z dawnych czasów znalazła się właśnie taka lampa. Wziąłem miernik i sprawdziłem napięcie na stopce. Wyszło 6.25V. No i teraz moje pytanie do esów można stosowac lampe z maxem na stopce 6 V u mnie jest troszkę wiecej. Czy ktoś może stosował juz lamy z takim napięciem do swoich eosów i czy nie uszkodze taka lampą aparatu ?

mganko
29-06-2005, 10:31
nadwyżka jest niewielka, pewnie nic się nie stanie ale ryzyko jest

KuchateK
29-06-2005, 16:10
A tam... 0.25V to jak by nic nie bylo... Ryzyko to jak podpinasz lampe z 9-12V albo i wiecej...

robertdaz
08-08-2006, 18:44
Witam

Moj pierwszy post wiec na poczatku witam uzytkowników, sympatyków itd. itp. odnosnie fotografii :)
Pierwszy post i jednoczesnie zapytanie odnosnie (jesli to mozliwe) podania jak wyglada sprawa z napieciem "goracej stopki" w 350D.
Mam Cullmanna DC36 ktory mi sie ostał po Fuji S9500 i myslalem o wykorzystaniu jej na poczatek z 350D. Wiem ze dotyczy to obslugi tylko manualnej ale to mnie nie boli. Boli mnie tylko to, czy nie wyrzadze aparatowi jakiejs krzywdy tą lampa.

Z gory dziekuje i pozdrawiam.

KuchateK
08-08-2006, 18:48
350D akceptuje na stopce do 250V, wiec mozesz zapinac cokolwiek bez zastanowienia.

Zreszta lampa ta jak widac powyzej ma 6V, wiec nawet niskonapieciowe Canony beda z nia dzialac bez uszkodzenia (wlasnie to 6V to limit).

tomaj_2
08-08-2006, 18:52
350D akceptuje na stopce do 250V, wiec mozesz ja zapinac bez zastanowienia.
300D bedzie podobnie - kiedys podpiałem parę razy starą, ruską lampę, na stopce ok 140V. I co ?? Puszka działa do dziś. A zrobiłem kilka fotek 8)

KuchateK
08-08-2006, 18:54
300D to za duze ryzyko z lampami wysokonapieciowymi. Ja bym go nie podjal.
Pare szesciowoltowych puszek po upaleniu lampa bylo juz na allegro na czesci :D

robertdaz
08-08-2006, 18:54
Dzieki za szybka odpowiedz :)

Czyli nie sprzedaje jej :)

tomaj_2
08-08-2006, 18:56
Pare szesciowoltowych puszek po upaleniu lampa bylo juz na allegro na czesci :D
Hmmm. miałem fuksa :mrgreen:
A prawda jest taka, że wszystko jest na ileś tam obliczone i jedne układy wytrzymają więcej niż norma inne mniej.
Czego używam teraz - widac w stopce :D

KuchateK
08-08-2006, 18:59
Numer jest tutaj taki, ze taka elektronike mozna uszkodzic tez na raty. Wiec to ze udalo sie zrobic 5 czy 10 fotek (a nawet i 100) nie znaczy, ze ta nastepna nie bedzie ta mordujaca aparat do konca.

robertdaz
08-08-2006, 19:04
Ech... moze jednak sie wstrzymam z podpinaniem jej bo glupio byloby w pierwszy dzien go zepsuc :) Podepne w drugi :)))

KuchateK
08-08-2006, 20:04
Twoja puszka i Twoja lampa maja dzialac, wiec ciesz sie i uzywaj dowoli :D

Jego puszka i jego lampa w/g wiekszosci teorii skonczy zywot tragiczna katastrofa predzej czy pozniej :twisted: Niech sie cieszy ze jeszcze dziala i najlepiej wiecej nie uzywa tego zestawu :D

robertdaz
08-08-2006, 21:12
Jutro powinien przyjsc i bede go mial w koncu w pelnej dyspozycji wiec wtedy bede sie mogl przekonac naocznie :) A poki co to sobie moge jedynie (bez obaw) blyskac palnikiem wciskajac przycisk Test :))))

Jeszcze raz dzieki za info.

robertdaz
09-08-2006, 23:00
Tak wiec, potwierdzam sprawnosc sprzetu :)
Cullmann DC36 i C 350D wspolpracuja bardzo ladnie. TTL oczywiscie nie dziala ale pieknie za to dziala sprawa zdjec seryjnych. Lampa ustawiona na W bardzo ladnie pali i nie sprawia zadnych problemow.