po_lak
27-06-2005, 00:58
Witam serdecznie,
mój pierwszy post tutaj. Dla odmiany nie mam żadnego pytania ani problemu :).
Chciałem podzielić się wrażeniami dotyczącymi słynnej 50-tki, f/1.8 w wersji II. Niedawno zakupiłem sztukę u jednej z firm handlujących na allegro. Z niecierpliwościa czekałem na paczkę, przyszła bardzo szybko. Niestety, okazało się, że szkło było brudne, w środku, pomiędzy soczewkami siedział paproch widoczny już na pierwszy rzut oka. Na szczęście udało mi się wymienić obiektyw na nowy, poniosłem tylko koszt wysyłki. Pozdrowienia dla solidnego sklepu!
I tak szczęśliwie fociłem sobie troche czasu, aż do dziś. Patrzę, a tu w obiektywie siedzi włos. I to całkiem spory! Miał ze 3 milimetry. No to załamka. Za rozkręcenie i przedmuchanie w serwisie życzą sobie 40 złotych polskich. Za dużo :).
Wpadłem na sposób, wziąłem badziew-mini-dmuchawkę z zestawu czyszczącego Hamy. Podmuchałem w dziurę dookoła tylnej soczewki (tej od strony matrycy). I, o dziwo, po paru (w sumie lekkich) dmuchnięciach włos uciekł z widoku!
Wnioski z użytkowania tego szkła:
1. Słynna 50-tka jest strasznie nieszczelna. Kit 18-55 zmieniam równie często i jeszcze nie miałem takich przypadków.
2. Nie oddawać szkieł do serwisów. Dmuchać we własnym zakresie we wszystkie dostępne dziury. Wychodzi szybciej i taniej :).
3. 50-tka jest dobra bo jest bardzo dobra i tania.
Pzdr.
mój pierwszy post tutaj. Dla odmiany nie mam żadnego pytania ani problemu :).
Chciałem podzielić się wrażeniami dotyczącymi słynnej 50-tki, f/1.8 w wersji II. Niedawno zakupiłem sztukę u jednej z firm handlujących na allegro. Z niecierpliwościa czekałem na paczkę, przyszła bardzo szybko. Niestety, okazało się, że szkło było brudne, w środku, pomiędzy soczewkami siedział paproch widoczny już na pierwszy rzut oka. Na szczęście udało mi się wymienić obiektyw na nowy, poniosłem tylko koszt wysyłki. Pozdrowienia dla solidnego sklepu!
I tak szczęśliwie fociłem sobie troche czasu, aż do dziś. Patrzę, a tu w obiektywie siedzi włos. I to całkiem spory! Miał ze 3 milimetry. No to załamka. Za rozkręcenie i przedmuchanie w serwisie życzą sobie 40 złotych polskich. Za dużo :).
Wpadłem na sposób, wziąłem badziew-mini-dmuchawkę z zestawu czyszczącego Hamy. Podmuchałem w dziurę dookoła tylnej soczewki (tej od strony matrycy). I, o dziwo, po paru (w sumie lekkich) dmuchnięciach włos uciekł z widoku!
Wnioski z użytkowania tego szkła:
1. Słynna 50-tka jest strasznie nieszczelna. Kit 18-55 zmieniam równie często i jeszcze nie miałem takich przypadków.
2. Nie oddawać szkieł do serwisów. Dmuchać we własnym zakresie we wszystkie dostępne dziury. Wychodzi szybciej i taniej :).
3. 50-tka jest dobra bo jest bardzo dobra i tania.
Pzdr.