PDA

Zobacz pełną wersję : Zdjęcia w tropikach



najeli
22-11-2008, 19:59
Witam

Mam może głupie pytanie (bo nigdzie nie znalazłam go zadanego).
Za niedługo będę w okolicy 20 równoleżnika (Mauritius). Jak przeglądam zdjęcia z tamtych rejonów w "przewodnikach" w necie to wszystkie są jakieś takie wyblakłe...

Polar i szara połowka ok... ale coś jeszcze? Powinnam o czymś wiedzieć? ;-)

Dzięki z góry
Marta.

Poohutch
22-11-2008, 20:34
Zakładam, że jak wszędzie wschód i zachód słońca będą najlepszą porą do fotografowania. Tyle, że trwają krócej w tych okolicach. Do tego ciekawe efekty daje czasem szukanie rozpraszaczy światła (mgła, unoszący się kurz, słońce przeświecające przez gałęzie). Jeżeli jedziesz nie w celach stricte fotograficznych, to pewno będziesz zmuszona robic zdjęcia w warunkach zastanych w danej chwili, więc te porady na niewiele się zdadzą, ale może akurat będziesz miała czas na wyczekiwanie na światło, nie wiem ile na tym Mauritiusie spędziesz.

najeli
22-11-2008, 21:09
Jedziemy na ok 10 dni. Trochę pewnie "typowo fotograficznie" się poustawiam (mój mężczyzna zabiera kamerę, też będzie chciał polować na ujęcia).

Chodzi mi raczej o w miarę atrakcyjne "zdjęcia z wycieczki" wprost z aparatu. Część pewnie i tak poobrabiam, ale ile można, a taka np. rodzina albo znajomi będą chcieli zobaczyć "wszystko".

Założyć szary zamiast uv? Nie zdejmować polara? A balans bieli? Własnych nigdy nie ustawiałam, zwykłe "słonko" styknie?

Wiem, że to głupie pytania, ale nie mam jak potrenować ;)

PS. Jadę z 40d + sigma 18-50/2.8 + canon 70-200/4 L USM (jak zdążę zakupić)

HenrykG
22-11-2008, 21:30
Najbardziej optymalna recepta: RAW-y !

airhead
22-11-2008, 21:55
Założyć szary zamiast uv? Nie zdejmować polara? A balans bieli? Własnych nigdy nie ustawiałam, zwykłe "słonko" styknie?

bez sensu ten szary zamiast UV. ja bym też UV-kę wywalił, bo mały z tego pożytek, a problem będzie w tym przypadku ze flarami
z samego tego powodu warto zdejmować polara np. robiąc pod słońce (ale tak ogólnie to przyda się on dużo bardziej niż szary czy UV)
jak robisz z słońcu, to albo słonko, albo cień (w zależności od tego, czego więcej jest na zdjęciu), a podczas wschodu i zachodu chmurka lub cień

najeli
22-11-2008, 22:14
jak robisz z słońcu, to albo słonko, albo cień (w zależności od tego, czego więcej jest na zdjęciu), a podczas wschodu i zachodu chmurka lub cień

Tyle to ja wiem :P
Ale słońce słońcu nie równe i nie raz to "słonko" mi się na nic zdawało...

W każdym razie chciałam się upewnić, czy aby nie ma jakiejś wiedzy tajemnej w tym temacie... Ale jeżeli nie ma różnicy, że tam świeci pod innym kątem (inaczej przechodzi przez atmosferę, czyli inaczej się rozszczepia, czyli powinno "działać" inaczej) i ja tu tworzę jakieś niestworzone historie, to tym lepiej :)

airhead
22-11-2008, 22:53
Tyle to ja wiem :P
Ale słońce słońcu nie równe i nie raz to "słonko" mi się na nic zdawało...
no to świetnie
w takim razie pewnie też wiesz, że czym bliżej równika, tym bardziej ostre światło (więc nie ma sensu robić zdjęć w południe)


W każdym razie chciałam się upewnić, czy aby nie ma jakiejś wiedzy tajemnej w tym temacie... Ale jeżeli nie ma różnicy, że tam świeci pod innym kątem (inaczej przechodzi przez atmosferę, czyli inaczej się rozszczepia, czyli powinno "działać" inaczej) i ja tu tworzę jakieś niestworzone historie, to tym lepiej :)o kącie już mówiłem, a światło będzie zupełnie inne tam, tylko nie bardzo widzę sens próbować poprawiać Naturę

ps. po powrocie musisz koniecznie pochwalić sięzdjęciami

najeli
22-11-2008, 23:25
no to świetnie
w takim razie pewnie też wiesz, że czym bliżej równika, tym bardziej ostre światło (więc nie ma sensu robić zdjęć w południe)
No właśnie o to mi chodzi -- czy jest jakiś super-hiper-magiczny sposób na takie coś, czy będzie jak będzie niezależnie co zrobię ;-)

A co do zdjęć... "Plenerowo" w południe się nie ustawię, ale takie "pstrykania wycieczkowe" na bank się zdażą. I jest kwestia tego, jak najmniej je spieprzyć -- albo jak najwięcej z nich wyciągnąć...


o kącie już mówiłem, a światło będzie zupełnie inne tam, tylko nie bardzo widzę sens próbować poprawiać Naturę

ps. po powrocie musisz koniecznie pochwalić sięzdjęciami

Poprawiać natury nie zamierzam, jednakże w tych samych warunkach mozna zrobić zdjęcia lepsze i gorsze.

A co do chwalenia się... Mam nadzieję że będzie czym :>
Jadę tam z tak nikłym doświadczeniem (lustro kupiłam miesiąc temu), że raczej będę liczyć na to, że "akurat wyjdzie" :D

I chyba popstrykam chociaż częściowo w RAWach na wszelki wypadek... :>

mrek
23-11-2008, 15:35
I chyba popstrykam chociaż częściowo w RAWach na wszelki wypadek... :>
Możesz nie tylko "częściowo". Twój aparat potrafi zapisywać RAW + JPG. Jak nie dasz rady wydobyć więcej z pliku RAW, zostanie Ci znany dobrze JPG.
Problem: potrzeba na to więcej kart. Ale w kosztach wycieczki możesz chyba ukryć przed mężem taki wydatek, nie? (-:

najeli
23-11-2008, 15:41
Możesz nie tylko "częściowo". Twój aparat potrafi zapisywać RAW + JPG. Jak nie dasz rady wydobyć więcej z pliku RAW, zostanie Ci znany dobrze JPG.
Problem: potrzeba na to więcej kart. Ale w kosztach wycieczki możesz chyba ukryć przed mężem taki wydatek, nie? (-:
;-)
Na razie jeszcze nie-mężem, więc tym łatwiej :twisted:

W sumie to prawdopodobnie zabierzemy laptopa, wiec w sumie prawdopodobnie nie będzie problemu, ale w sumie prawdopodobnie RAW w większości ujęć będzie przerostem formy nad treścią, ale w sumie teoretycznie i tak mam 3x8gb ;] więc w sumie praktycznie to chyba tworzę problemy :D

Ale tak w sumie generalnie to chyba jestem normalna ;-)

majku
23-11-2008, 16:15
W sumie to prawdopodobnie zabierzemy laptopa, wiec w sumie prawdopodobnie nie będzie problemu, ale w sumie prawdopodobnie RAW w większości ujęć będzie przerostem formy nad treścią, ale w sumie teoretycznie i tak mam 3x8gb ;] więc w sumie praktycznie to chyba tworzę problemy
przeczytałem wątek i
albo jakość zdjęć albo rodzinne chwalenie się
będziesz w pieknym miejscu i nie używaj półśrodków
RAW- koniecznie RAW+jpg-opcjonalnie!
szara połówka (gradientowa czy "twarda")
polar- wtedy kiedy trzeba!-kolor nieba, odblaski w wodzie, uwypuklenie kolorów!
Statyw-koniecznie!!!!
reszta to światło- którego życzę
pzdr;)

airhead
24-11-2008, 00:40
No właśnie o to mi chodzi -- czy jest jakiś super-hiper-magiczny sposób na takie coś, czy będzie jak będzie niezależnie co zrobię ;-)

A co do zdjęć... "Plenerowo" w południe się nie ustawię, ale takie "pstrykania wycieczkowe" na bank się zdażą. I jest kwestia tego, jak najmniej je spieprzyć -- albo jak najwięcej z nich wyciągnąć...nie wiele można zrobić, a w przypadku cyfry jest jeszcze gorzej
można zrobić:
-ustawić najmniejszy kontrast w aparacie albo na komputerze (RAW)
-polara - efekt delikatny, ale zawsze pomoże
-próbować doświetlić cienie lampą (niektóre sceny tylko, poza tym przebijanie światła słonecznego rzadko daje sensowne wyniki)
-blenda w portretach lub makro

nie widzę żadnego sensu brać tego filtra szarego - niech kolega, który to zaproponował, rozwinie temat

majku
24-11-2008, 10:38
nie widzę żadnego sensu brać tego filtra szarego - niech kolega, który to zaproponował, rozwinie temat
ojeju nie mam na tyle czasu wiec krótko!
-do portretów na plaży, przy ostrym słoneczku (jasne obiektywy)
- efekt poruszenia (wędrujące rozmyte chmurki, wodospadzik, fale, tłum na ulicy, falujące liście etc.)- przymkniecie max+ustawienie najniższego iso czasmi nie wystarcza aby osiągnąć efekt poruszenia, wtedy taki szary ND4 lub8 + polar może umożliwić osiągnąć pożądany efekt ;))))
Szary strasznie sie przydaje w fotografii krajobrazowej i w portrecikach- naprawdę ;)

airhead
24-11-2008, 11:43
-do portretów na plaży, przy ostrym słoneczku (jasne obiektywy)
pod warunkiem że masz portretówkę o jasności 1,4-2,0

- efekt poruszenia (wędrujące rozmyte chmurki, wodospadzik, fale, tłum na ulicy, falujące liście etc.)- przymkniecie

może i tak - w sumie w to się jeszcze nie bawiłem

najeli
24-11-2008, 13:23
Dzięki wszystkim za rady :)

Szary to ja chyba sama zapodałam -- na czuja właśnie po to, żeby utrzymać się na f/2.8 przy jakims nie za krótkim czasie...

A blendy itp.. no way, ja tam jadę na wakacje a nie na plener :D

Zobaczymy jak to będzie.. Mam nadzieję tylko, że przynajmniej z 10% zdjęć wyjdzie cacy ;-)

Macios
24-11-2008, 17:20
Witaj,
niestety, robienie zdjec w takich warunkach łatwe nie jest - ale lepiej czasem troche przeswietlic niebo/tło by dobrze doswietlic twarze/obiekty. Porady typu "rob zdjecie tylko o wschodzie i zachodzie słońca" są dobre w miejscu gdzie mieszkasz - i robisz statyczne obiekty - ale są zupełnie bez sensu w czasie wycieczek - kiedy licza sie chwile, miejsca, sytuacje. Przede wszystkim proboj, poznawaj swoj sprzet i duzo pstrykaj. nie ma niestety jednej recepty - by dobrze wychodzily...
Radze darowac sobie RAWy, chyba, ze masz duuuuuzo czasu po przyjezdzie na zabawe z nimi. Co do kart pamieci - to zdecydowanie lepszym wyjsciem jest kupno wiekszej ilosci kart 2GB, niz 8GB - gdyz karty maja to do siebie ,ze czasem "padaja" - a w takiej sytuacji tracisz tysiace ujęć... oczywiscie, te duze sa wygodniejsze, ale te małe sa bezpieczniejsze. Postaraj sie zaopatrzyc w 70-200/4 - jest to znakomity obiektyw i bardzo przydatny w takih podrozach, jak chcesz z odleglosci zrobic portrety miejscowym, ktorzy niekoniecznie chcą tego samego;-)
W razie pytan - pisz:-)
Pozdrawiam

Maciej

najeli
24-11-2008, 18:20
Radze darowac sobie RAWy, chyba, ze masz duuuuuzo czasu po przyjezdzie na zabawe z nimi. Co do kart pamieci - to zdecydowanie lepszym wyjsciem jest kupno wiekszej ilosci kart 2GB, niz 8GB - gdyz karty maja to do siebie ,ze czasem "padaja" - a w takiej sytuacji tracisz tysiace ujęć... oczywiscie, te duze sa wygodniejsze, ale te małe sa bezpieczniejsze. Postaraj sie zaopatrzyc w 70-200/4 - jest to znakomity obiektyw i bardzo przydatny w takih podrozach, jak chcesz z odleglosci zrobic portrety miejscowym, ktorzy niekoniecznie chcą tego samego;-)


Myślę, że będę wybiórczo "dorzucać" rawy jak zobaczę, że akurat nijak nie jestem w stanie poradzić nic na to, że średnio wychodza foty w zastanych warunkach ;-)

Co do kart pamięci -- bardziej bałabym się że zgubię, a nie że padną ;-)

A w to 70-200/4 dziś własnie się zaopatrzyłam... :>

Kurka... sprzęt, obiektywy, filtry... a ja bikini nie mam!!! ;-)

majku
24-11-2008, 22:23
Kurka... sprzęt, obiektywy, filtry... a ja bikini nie mam!!!
dobre ;)))))))
najwazniejsze
nie zapomnij sie dobrze bawić!!!!

Art Mag
24-11-2008, 23:00
W tropikach w południe, pije sie drinki, uprawia sex, ale na pewno nie robi zdjęć ! To stara zasada, ale jakże słuszna. Te wyblakłe kolory które widziałaś w przewodnikach, oddają warunki jakie są w tych szerokościach geograficznych. Ze względu na wysoką temperaturę, panuje tam wieczne przymglenie które powoduje spranie kolorów. Ciężko tego uniknąć. Wieczory ze wzgledu na kolację w hotelu przeważnie są stracone dla fotografowania (zwróć uwagę na godz. wschodu i zachodu słońca, dzień jest krótki, ciemno sie robi bardzo wcześnie), polecam wczesno poranne plenerki, po nocy powietrze jest chłodniejsze, kolory bardziej wysycone. Pewnie plan pobytu wbrew zaleceniom z pierwszego zdania, wymusi fotografowanie także w porze dziennej, wtedy rzeczywiście wszystkie metody złagodzenia kontrastów są jak najbardziej polecane. W przypadku portretów, lampa ze stofenem, ustawiona na -1 - 2 EV sprawdzi się doskonale. Prześwietlanie nieba to nie jest dobry pomysł. Z filtrami bym nie przesadzał, polar i połówka mile widziane, najlepiej z odwróconym gradientem. Poprawna ekspozycja, histogram do prawej, RAW, przemyślany kadr (w egzotycznych plenerach ulegamy często zauroczeniu przyrodą i ciągnie nas do pstrykania wszystkiego, miejsce na kartach topnieje w oczach). Potem zdecydowana obróbka, podniesienie kontrastu, wysycenie kolorów i efekty powinny być zadowalające. Pracowałem ponad 3 lata w tropikach, tylko wtedy nie było jeszcze aparatów cyfrowych :( w Kenii trzeba uważać rano na plaży bo mozna wrócić bez sprzętu. Po spotkaniu gentelmena z maczetą, raczej ciężko przekonać go że nasz aparat jest nadal nasz. W dzień co 50 m siedzi strażnik z bronia, rano ich nie ma :(

najeli
24-11-2008, 23:48
W tropikach w południe, pije sie drinki, uprawia sex, ale na pewno nie robi zdjęć ! To stara zasada, ale jakże słuszna.
Zapamiętam :>


[..] Wieczory ze wzgledu na kolację w hotelu przeważnie są stracone dla fotografowania (zwróć uwagę na godz. wschodu i zachodu słońca, dzień jest krótki, ciemno sie robi bardzo wcześnie), polecam wczesno poranne plenerki, po nocy powietrze jest chłodniejsze, kolory bardziej wysycone.
Nie nocujemy w hotelu tylko w tzw "willi", więc nic nas czasowo raczej ograniczać nie będzie. Na pewno chcę załapać parę cukierkowych zachodów słońca za oceanem :P


Pewnie plan pobytu wbrew zaleceniom z pierwszego zdania, wymusi fotografowanie także w porze dziennej, wtedy rzeczywiście wszystkie metody złagodzenia kontrastów są jak najbardziej polecane. W przypadku portretów, lampa ze stofenem, ustawiona na -1 - 2 EV sprawdzi się doskonale. Prześwietlanie nieba to nie jest dobry pomysł. Z filtrami bym nie przesadzał, polar i połówka mile widziane, najlepiej z odwróconym gradientem. Poprawna ekspozycja, histogram do prawej, RAW, przemyślany kadr (w egzotycznych plenerach ulegamy często zauroczeniu przyrodą i ciągnie nas do pstrykania wszystkiego, miejsce na kartach topnieje w oczach). Potem zdecydowana obróbka, podniesienie kontrastu, wysycenie kolorów i efekty powinny być zadowalające.

I o to chodzi i o to chodzi!
Dzięki wielkie :)

A znając siebie to i tak czasem będe pstrykać wszystko ;-)


Pracowałem ponad 3 lata w tropikach, tylko wtedy nie było jeszcze aparatów cyfrowych :( w Kenii trzeba uważać rano na plaży bo mozna wrócić bez sprzętu. Po spotkaniu gentelmena z maczetą, raczej ciężko przekonać go że nasz aparat jest nadal nasz. W dzień co 50 m siedzi strażnik z bronia, rano ich nie ma :(
Uu...
Z tego co wiem, to Mauritius raczej cywilizowany i spokojny jest.. Zresztą.. jakie można mieć frustracje mieszkając w raju? ;-)

besson
25-11-2008, 00:51
... w Kenii trzeba uważać rano na plaży bo mozna wrócić bez sprzętu. Po spotkaniu gentelmena z maczetą, raczej ciężko przekonać go że nasz aparat jest nadal nasz. W dzień co 50 m siedzi strażnik z bronia, rano ich nie ma :(

polemizował bym ja tam chodziłem rano i to nie raz blisko i daleko hotelu, nie było strażników, nie było zagrożeń :) polecam zdrowy rozsądek

w Kenii tubylcy boją się policji i za dobrze żyją z turystów żeby ich atakować

Art Mag
25-11-2008, 02:39
polemizował bym ja tam chodziłem rano i to nie raz blisko i daleko hotelu, nie było strażników, nie było zagrożeń :) polecam zdrowy rozsądek

w Kenii tubylcy boją się policji i za dobrze żyją z turystów żeby ich atakować

Mój kolega wybrał sie rano z żoną na wschód słońca na plaży. Skończylo się to spotkaniem z osobnikiem który przyłożył mu maczetę do szyi i pozbawił wszystkiego co miał przy sobie, nie wspomne o przerażonej żonie która w spazmach obserwowała całą sytuację. Generalnie polecam również zdrowy rozsądek, ostrożność jednak nie zawadzi. Najbezpieczniej jest na safari, żyrafa Ci portfela nie zabierze, gepard komórki nie ukradnie :) To słowa naszego masajskiego przewodnika. :)

TomekS
25-11-2008, 09:35
polemizował bym ja tam chodziłem rano i to nie raz blisko i daleko hotelu, nie było strażników, nie było zagrożeń :) polecam zdrowy rozsądek

w Kenii tubylcy boją się policji i za dobrze żyją z turystów żeby ich atakować

Choć faktem jest że z próbą rabunku można spotkać się wszędzie. Jedziemy "autobusem" przez Mombasę; w drodze przełom, na którym wyhamować trzeba prawie do zera. W tym momencie do okna zbliża się Tambylec i próbuje wyrwać znajomej plecak z aparatem. Gdyby nie miała go przełożonego przez rękę to by go straciła. Cała akcja trwała 2 sekundy i gość zniknął...

dr11
25-11-2008, 10:48
W tropikach, z racji duzej wilgotnosci powietrza, mozna doswiadczyc roznorakich awarii technicznych. Mi zastrajkowal AF/MF w 85L, na szczescie po 5min naprawil sie sam (no moze mu slonce pomoglo) :)

mi_b
29-11-2008, 20:54
Po powrocie nie zapomniej się fotkami pochwalić :)

najeli
30-11-2008, 17:50
jeśli będzie się czym chwalić to na pewno nie zapomnę :>