PDA

Zobacz pełną wersję : Zdjecia w studio - caly glupi jestem



trampek
17-11-2008, 23:28
Prosze o pomoc. Pytanie brzmi:

Dlaczego rączka jest poruszona???? (to tylko przyklad, poruszonych jest wiecej)



https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://terpinski.pl/studio/medium/0004.jpg)


Nie jestem w stanie sobie tego wytlumaczyc.
Parametry
M
ISO 100
f9
1/125


przy tych paramach bez lamp swiatlo zastane nie dawalo ZADNEJ ekspozycji bo sprawdzalem.

Lampa 1200W z bjuti disz (na twarz) na radio,
600W z SBox na fotocele (mocy nie pamietam).

Jak potrzebujecie wiecej info dajcie znac

pjakusz
18-11-2008, 00:08
Prosze o pomoc. Pytanie brzmi:

Dlaczego rączka jest poruszona???? (to tylko przyklad, poruszonych jest wiecej)



Ja zaraz oczopląsów dostanę, ale za cholerę nie widzę nic poruszonego :) Jak dla mnie musiałbyś czerwonym flamastrem zaznaczyć poruszony element :)

Slider
18-11-2008, 00:23
Dlaczego rączka jest poruszona?


Ja zaraz oczopląsów dostanę, ale za cholerę nie widzę nic poruszonego :)

pjakusz; rączka dziecka jest poruszona, nie widzisz?!:grin:
tak na serio, to ja tez nie widzę nic poruszonego. po pierwsze, że czas był zbyt krótki na tak statyczną pozę, żeby cokolwiek mialo sie poruszyć (no, chyba, że modelka mrugnęłaby okiem), ściągałem sobie zdjęcie na dysk i też nic nie widac, ale to wina zmniejszenia zdjęcia (chcialem obejrzeć na cropie 100% i zobaczyłem.. tyle co tutaj:-)) Daj fote w pełnych rozmiarach, to zobaczymy "na oko" czy faktycznie coś sie rusza.

Myślałem jeszcze o nieostrości, ale przy tej przysłonie to też bez sensu..

trampek
18-11-2008, 00:54
PRzepraszam wszystkich. :oops:

w miedzyczasie zamienilem niechcacy zdjecia na serwerze. juz powinno byc oki.

robgr85
18-11-2008, 00:58
chłopak machał ręką, najwyraźniej 1/125s to za mało :)

trampek
18-11-2008, 01:06
chłopak machał ręką, najwyraźniej 1/125s to za mało :)

Chyba sie nie rozumiemy.napisalem wyraznie ze bez lamp ilosc swiatla rejestrwanego przez matryce wynosi 0.
Lampa studyjna ma blysk 1/2000.
Bez urazy ale czy ktos z doswiadczeniem w studio moze sie wypowiedziec.

MMM
18-11-2008, 01:07
chłopak machał ręką, najwyraźniej 1/125s to za mało :)
Widzę że sami fachowcy od zdjęć studyjnych... Jeśli światło zastane nie ma wpływu na ekspozycję to faktyczny czas naświetlania jest taki jak czas trwania błysku lampy typowo np. 1/1000s. Dokładnie to wygląda tak że natężenie światła stopniowo wzrasta, potem następuje maksymalna amplituda (pik) i szybko spada.
Jak Trampek masz takie poruszone to znaczy że lampy jakoś dziwnie świecą.

chyrek
18-11-2008, 01:09
Jak nic chlopiec sobie machnal reka. Niestety przy tych czasach modele powinny siedziec w miare nieruchomo. Ja przy foceniu w studio lece na f11 lub nawet f13 i czasy od 1/45 do 1/125. To wystarczy aby zrobic nieporuszone zdjecie zakladajac ze model siedzi spokojnie...

hmm... staram sie pojac o czym tu mowicie... no i jesli blysk trwa 1/1000 a aparat zarejestruje az 1/125 i niby powinno byc z blyskiem tak jak mowi MMM, to jednak caly proces blysku jest tak szybki, ze normalny ruch nie powinien sie zarejestrowac, jezeli natomiast model po prostu machnal w tym momencie reka to ruch byl zdecydowanie szybszy i stad pewnie poruszona reka... kurna ale to i tak dziwne... troche siedzialo sie w studio i pstrykalo ale chyba mi sie nie zdarzylo akie cos...

Wats0n
18-11-2008, 01:11
Ostatnio miałem podobną niespodziankę. Za cholerę nie wiedziałem, że podczas machania szalem, przy świetle lamp błyskowych można coś poruszyć. A jednak.

trampek
18-11-2008, 01:17
Jak nic chlopiec sobie machnal reka. Niestety przy tych czasach modele powinny siedziec w miare nieruchomo. Ja przy foceniu w studio lece na f11 lub nawet f13 i czasy od 1/45 do 1/125. To wystarczy aby zrobic nieporuszone zdjecie zakladajac ze model siedzi spokojnie...

Mysle ze nie rozumiesz co napisalem.... bez urazy

Czas tego zdjecia to powinno byc okolo 1/2000 !!!! o poruszeniu ni emoze byc mowy

Co do mojej oceny to obstawiam ze moze to powodowac swiatlo zarowek kontrolnych/podgladowych (cholera nie wiem jak to sie nazywa) w Lampach.
Co myslicie??

chyrek
18-11-2008, 01:22
Mysle ze nie rozumiesz co napisalem.... bez urazy

Czas tego zdjecia to powinno byc okolo 1/2000 !!!! o poruszeniu ni emoze byc mowy

byc moze jest cos do czego jeszcze w doskonaleniu swoich technik nie doszedlem... kurcze... jakis mam mozg chyba zlasowany... na moj rozum nie powinno byc zadnego ruchu ale moze lampy nie odpalily jednoczesnie, moze cos z zarowkami... niemozliwe przeciez zeby blysk trwal dluzej a gasniecie lampy to tez mega ulamek sekundy... moze cos z fotocela przy innych lampach

edit: masz na mysli swiatlo modelujace? tylko ze przy nich nie zarejestrujesz zadnego obrazu... wiec to nie moze miec wplywu

trampek
18-11-2008, 01:34
edit: masz na mysli swiatlo modelujace? tylko ze przy nich nie zarejestrujesz zadnego obrazu... wiec to nie moze miec wplywu



tak swiatlo modelujace:) dzieki

Co do innych podejrzanch to moze wlasnie gasniecie zarowek trwa dluzej i ma jakas amplitude... dziwne to... moze rzeczywiscie spoznienie po fotoceli (zepsuta lampa...)

Wats0n
18-11-2008, 01:34
No tak... synchronizacja 3 lamp przez fotocele może nieco rozciągnąć błysk. Tak tłumaczę to zjawisko u siebie.

chyrek
18-11-2008, 01:41
Reasumujac w normalnych warunkach, przy normalnie dzialajacych lampach (prawidlowo) takie cos nie moze miec miejsca. Musi byc cos nie tak z lampami blyskowymi albo synchrinizacja. Lampy modelujace odpadaja, bo sa za slabe aby cokolwiek popsuc na zdjeciu.

Pisales, ze glowna lampe odpalales radiowo i miales druga, ktora odpalala z fotoceli. Sprobuj pstryknac kilka fotek zamieniajac lampy, tzn radio na druga a pierwsza na fotocele albo sprobuj obie wyzwolic przez fotocele.

trampek
18-11-2008, 01:51
No tak... synchronizacja 3 lamp przez fotocele może nieco rozciągnąć błysk. Tak tłumaczę to zjawisko u siebie.

:)
Jescze nie mam tak duzego studia zeby predkosc swiatla nie byla wystarczajaca by wyzwolic lampe:)


Najwyrazniej ktoras lampa musi byc popsuta, choc czekam na inne sugestie

MMM
18-11-2008, 01:53
No tak... synchronizacja 3 lamp przez fotocele może nieco rozciągnąć błysk. Tak tłumaczę to zjawisko u siebie.
No to może właśnie to. Błysk trwa powiedzmy 1/2000s ale między odpaleniami kolejnych lamp mija trochę czasu, powiedzmy że 1/500s. W efekcie daje to taki efekt jakby zrobić potrójną ekspozycję w takich odstępach czasu, za każdym razem z inna lampą.


:)
Jescze nie mam tak duzego studia zeby predkosc swiatla nie byla wystarczajaca by wyzwolic lampe:)
Elektronika lampy wolno reaguje na fotocelę i mija czas zanim odpali lampę.

analogforever
18-11-2008, 06:11
jak na mój gust ,to lampy są ok bo zdjęcie jest dobrze naświetlone,wynika z tego że to nie był czas 1/125s tylko dłuższy,chyba że mały rusza rączkami jak osa skrzydełkami ,ale tego nie obstawiam.W jakim trybie miałes ustawiony aparat?Może jakaś automatyka wydłużyła Ci czas a myślałeś ze masz wstępnie nastawione 1/125,tym bardziej że podajesz chyba że to był manual,czy pomiar światła był wykonany światłomierzem?

trampek
18-11-2008, 09:43
jak na mój gust ,to lampy są ok bo zdjęcie jest dobrze naświetlone,wynika z tego że to nie był czas 1/125s tylko dłuższy,chyba że mały rusza rączkami jak osa skrzydełkami ,ale tego nie obstawiam.W jakim trybie miałes ustawiony aparat?Może jakaś automatyka wydłużyła Ci czas a myślałeś ze masz wstępnie nastawione 1/125,tym bardziej że podajesz chyba że to był manual,czy pomiar światła był wykonany światłomierzem?

O parametrach pisalem wyzej.
PRzy 1s tez powninno byc nieporuszone. Przeciez to sa podstawy fotografii studyjnej...

A pomiar swiatla co ma do tego, sam piszesz ze dobrze naswietlone...

"ze masz wstępnie nastawione 1/125" - jak to sobie wyobrazasz????

Reno
18-11-2008, 09:52
Trampek, to cud ;).

Ja tylko chciałam powiedzieć, że baaardzo mi się to zdjęcie podoba. 1200 miałeś na wprost, 600 z prawej, tak? Dobrze rozumiem, że dwie lampy?

trampek
18-11-2008, 10:26
Trampek, to cud ;).

Ja tylko chciałam powiedzieć, że baaardzo mi się to zdjęcie podoba. 1200 miałeś na wprost, 600 z prawej, tak? Dobrze rozumiem, że dwie lampy?

1200 lekko z prawej, 600 mocniej z lewej. na tlo jescez jakas 600 z filtrem.

merger
18-11-2008, 11:43
w ogole cale to zdjecie jest poruszone. lacznie z twarza.
wyzwalanie jest ok. gdyby blyskaly w odstepach czasu, to inaczej by to wygladalo.
wyglada faktycznie jakby lampy walily za mala moca i bylo dodatkowe zrodlo swiatla.

Veene2
18-11-2008, 12:02
Sprobuj wyzwolic z kabelka. Jesli robisz to przez radio, szczegolnie jesli kupiles jakis chinski bzdet, to bedziesz mial taki efekt. A dobre radio to np. Pocket Wizard, z tymze cena okolo 1000 zlotych;)

I z doswiadczenia jednak polecam robic zdjecia na granicy x-sync.

trampek
18-11-2008, 12:08
w ogole cale to zdjecie jest poruszone. lacznie z twarza.
wyzwalanie jest ok. gdyby blyskaly w odstepach czasu, to inaczej by to wygladalo.
wyglada faktycznie jakby lampy walily za mala moca i bylo dodatkowe zrodlo swiatla.


Nie jest nic poruszone oprocz reki

www.terpinski.pl/raw.jpg
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!

Sprobuj wyzwolic z kabelka. Jesli robisz to przez radio, szczegolnie jesli kupiles jakis chinski bzdet, to bedziesz mial taki efekt. A dobre radio to np. Pocket Wizard, z tymze cena okolo 1000 zlotych;)

I z doswiadczenia jednak polecam robic zdjecia na granicy x-sync.

na granicy to w 5d nie da sie:)

piast9
18-11-2008, 12:22
Spróbuj zrobić zdjęcie przy czasie typu 1/8000 czy 1/4000. Oczywiście dla testu tylko bo wyjdzie na nim poziomy pasek. Powinno na nim być widać jak błyskają lampy. Czy razem, jednocześnie, czy nie jednocześnie. Będzie też widać to jak zmienia się jasność błysku w czasie.

robgr85
18-11-2008, 12:23
Chyba sie nie rozumiemy.napisalem wyraznie ze bez lamp ilosc swiatla rejestrwanego przez matryce wynosi 0.
Lampa studyjna ma blysk 1/2000.
Bez urazy ale czy ktos z doswiadczeniem w studio moze sie wypowiedziec.

Piszesz że zero światła zastanego (w pierwszym poście) - tutaj poruszenie może wynikać jedynie z obecności światła zastanego. Ewentualnie efektu 'błysku stroboskopowego' (wynikającego z nierównoczesnego wyzwolenia lamp), ale to raczej odpada przy sprawdnych lampach bo i tak dziecko musiałoby bardzo szybko machać ręką. Takie opuźnione załączanie lamp sam byś zobaczył.

Jak ktoś wyżej napisał błysk powinien całkowicie zamrozić ruch (w przypadku gdy nie ma wcale światła zastanego). To że nie potrafisz poprawnie zmierzyć czy jest jakieś światło zastane czy nie, to już nie moja wina. Zmienisz czas do max x-sync to może uda Ci się wyeliminować ambient. Trochę pokory.

trampek
18-11-2008, 12:27
Piszesz że zero światła zastanego (w pierwszym poście) - tutaj poruszenie może wynikać jedynie z obecności światła zastanego. Ewentualnie 'błysku stroboskopowego', ale to raczej odpada bo i tak dziecko musiałoby bardzo szybko machać ręką.

Jak ktoś wyżej napisał błysk powinien całkowicie zamrozić ruch (w przypadku gdy nie ma wcale światła zastanego). To że nie potrafisz poprawnie zmierzyć czy jest jakieś światło zastane czy nie, to już nie moja wina. Zmienisz czas do max x-sync to może uda Ci się wyeliminować ambient. Trochę pokory.

1/125 to jest max x-synch w 5d !!!

Wats0n
18-11-2008, 12:29
Piszesz że zero światła zastanego (w pierwszym poście) - tutaj poruszenie może wynikać jedynie z obecności światła zastanego. Ewentualnie efektu 'błysku stroboskopowego' (wynikającego z nierównoczesnego wyzwolenia lamp), ale to raczej odpada bo i tak dziecko musiałoby bardzo szybko machać ręką.

Jak ktoś wyżej napisał błysk powinien całkowicie zamrozić ruch (w przypadku gdy nie ma wcale światła zastanego). To że nie potrafisz poprawnie zmierzyć czy jest jakieś światło zastane czy nie, to już nie moja wina. Zmienisz czas do max x-sync to może uda Ci się wyeliminować ambient. Trochę pokory.

Posty 7 i 16 w tym wątku.
Ze zrozumieniem.

robgr85
18-11-2008, 12:39
Posty 7 i 16 w tym wątku.
Ze zrozumieniem.

Nawet nie czytałem, odpisuję na wiadomość skierowaną do mnie. Myślę że MMM może mieć rację (post 7).

Gdyby prędkość opuźnienia wyzwalania różniła się o postawione 1/500s (tak jak napisał w 16tym) to i tak nie byłoby róznicy na zdjęciu - dziecko musiałoby machac ręką z ogromną prędkością.

Przy 1/125s bez ambientu zdjęcie 'niezbyt ruchliwego chłopca' powinno wyjść nieporuszone.

trampek
18-11-2008, 12:43
Nawet nie czytałem, odpisuję na wiadomość skierowaną do mnie. Myślę że MMM może mieć rację. Gdyby prędkość opuźnienia wyzwalania różniła się o postawione 1/500s (tak jak napisał w 16tym) to i tak nie byłoby róznicy na zdjęciu - dziecko musiałoby machac ręką z ogromną prędkością.


Tu chyba nie masz racji. albo ja nie zrozumialem co piszesz.
Gdyby bylo tak jak pisze MMM to wlasnie byloby widoczne poruszenie, a predkosc nie musiala byc duza

robgr85
18-11-2008, 12:45
Trampek - czy sprawdzałeś ekspozycje tworzoną przez światła modelujące twoich lamp błyskowych (może źle przygasają)?

trampek
18-11-2008, 12:53
Pisalem juz o tym, ze nie ale wlasnie je podejrzewam . choc z drugiej strony to jest za slabe swiatlo.

robgr85
18-11-2008, 12:55
Pisalem juz o tym, ze nie ale wlasnie je podejrzewam . choc z drugiej strony to jest za slabe swiatlo.

nie chodzi o to czy za słabe, tylko czy sprawdzałeś 'zero ambientu' z włączonym światłem modelującym. Jeśli tak to bardzo dziwne zjawisko...

Wats0n
18-11-2008, 13:11
nie chodzi o to czy za słabe, tylko czy sprawdzałeś 'zero ambientu' z włączonym światłem modelującym. Jeśli tak to bardzo dziwne zjawisko...

Kombinujesz niepotrzebnie.
Stosunek natężenia pilotów do błysku jest taki, że nie mają one najmniejszego wpływu (nawet przy założeniu, że nie gasną podczas błysku, a podejrzewam, że te gasły).

MMM wyjaśnił kwestię, ja pozwoliłem sobie to narysować (ms paint rulez):


https://canon-board.info/imgimported/2008/11/flashJPG-1.jpg
źródło (http://lh3.ggpht.com/_6fCXM6kkBBw/SSKhj-zdDCI/AAAAAAAAOrw/LRFx7mfpreU/s400/flash.JPG)

Gdzie:
3 piki czarne - natężenie pojedynczych błysków, opóźnionych względem siebie za sprawą lagów fotoceli.
czerwone - sumaryczne natężenie światła uzyskane przez nałożenie intensywności poszczególnych błysków
czerwona linia - na tym poziomie sumaryczne natężenie światła jest wielokrotnie dłuższe od błysku

Myślę, że idea jest wyłożona przejrzyście.

robgr85
18-11-2008, 13:30
Watson, rozumiem tą ideę. Poprostu to zdjęcie wygląda na doświetlane światłem ciągłym. Każda lampa ma czas błysku 1/2000 (jak napisał trampek, pewnie sprawdzone w instrukcji lamp). IMHO biorąc pod uwagę każde opuźniene, otrzymujemy czas naświetlania błyskowego 3/2000s. Jeśli byłyby to błyski wyzwolone co 1/500s to zdjęcie nie byłoby rozmazane, a widzielibyśmy trzy wyraźnie zarysowane kontury reki chłopca. Szkoda że nie ma dostępu do zdjęcia w pełnej rozdzielczości, na miniaturze wygląda mi to na światło ciągłe.

Jeśli lampy studyjne trampka nie przygasają przed zdjęciem, to wykonałbym jeszcze raz zdjęcie poruszającego się przedmiotu przy wyłączonym świetle modelującym. Test zaproponowany w odp 24 brzmi bardzo rozsądnie.

pjakusz
18-11-2008, 13:32
pjakusz; rączka dziecka jest poruszona, nie widzisz?!:grin:


Taa, teraz widze - tylko wczoraj zupelnie inne zdjecie bylo podczepione, chyba z powodu poznej pory mialem omamy :)

Veene2
18-11-2008, 13:54
Zgadzam sie z robgr85 - to musza byc piloty od lamp. Jesli masz ustawiony czas na 1/125 to po wyzwoleniu blysku od razu zalaczaja sie piloty i nastepuje doswietlenie reki chlopaka. Czyli sprobuj bez lamp modelujacych (chociaz nie wiem, jak bedziesz lapal ostrosc;) ) albo sprobuj z tym kabelkiem - moze bedzie mniejszy lag w odpalaniu lamp.

Wats0n
18-11-2008, 14:03
U mnie jak pisałem było podobnie.
Światło zasane przy zadanych parametrach ekspozycji (f/14, ISO 100, 1/200s) generowało obraz porównywalny z założonym dekielkiem. Ale:

https://canon-board.info/imgimported/2008/11/IMG_3152-1.jpg
źródło (http://lh5.ggpht.com/_6fCXM6kkBBw/SRnqLrv1qQI/AAAAAAAAOlE/_XUloUZaLJ4/s400/IMG_3152.jpg)

A tutaj na powiększeniu:

https://canon-board.info/imgimported/2008/11/poruszenie-1.jpg
źródło (http://lh3.ggpht.com/_6fCXM6kkBBw/SSKuxmzCweI/AAAAAAAAOsQ/VGSEe2fKsjE/s800/poruszenie.jpg)

Rozmazał się fragment a) poruszający najszybciej, a zarazem b) oświetlony z dwóch stron. Bliżej mi do modelu lagów ;)

robgr85
18-11-2008, 14:30
mozliwe, ale gdyby była to wina 'lagów' (zakładając poprawnie działającą lampę z czasem wygasania błysku np 1/1000s lub 1/2000s jak w przypadku lamp trampka), czy efekt nie byłby bardziej podobny do takiego zdjęcia (wiem że tutaj czasy i inna częstotliwość błysku):

http://flickr.com/photos/jwlphotography/1435902547/
http://flickr.com/photos/gordonperks/475154751/

Czy w przypadku trzech błysków 1/2000s na matrycy powinna być zarejestrowna 'ciągłość' ruchu?

Pozdrawiam

Wats0n
18-11-2008, 14:35
Czy w przypadku trzech błysków 1/2000s powinna być zarejestrowna 'ciągłość' ruchu zarejestrowanego przez matrycę?

Zwróć uwagę na poziomą, czerwoną linię na moim wykresie :)
Zakładam, że w tym problem.
Ponadto - nie wiem jak Trampek, ale ja korzystam z totalnego shitu, którego nazwanie lampami jest poważnym nadużyciem, więc sądzę, że piki na wykresie powinny być znacznie bardziej rozlazłe. Ale wzięło mnie na testy, mam parę pomysłow, dziś wieczorem zapodam nowe wykresy, tym razem na podstawie rzeczywistych pomiarów.

robgr85
18-11-2008, 14:45
Ja wykorzystuję lampy w których błysk trwa tak długo, jak napisał producent w manualu.

Jeśli Trampek także korzysta z 'shitu' to radziłbym zmniejszyć moc lamp i odpowiednio skorygować przysłonę/ISO itp. Generalnie jest tak, że czas trwania błysku (wygasania lampy/'piki') wzrasta wraz z podkręcaniem mocy. Może ten czas 1/2000s był mierzony przez producenta dla ustawienia na np 1/4 mocy.

Pozdrawiam,

analogforever
18-11-2008, 16:03
O parametrach pisalem wyzej.
PRzy 1s tez powninno byc nieporuszone. Przeciez to sa podstawy fotografii studyjnej...

A pomiar swiatla co ma do tego, sam piszesz ze dobrze naswietlone...

"ze masz wstępnie nastawione 1/125" - jak to sobie wyobrazasz????

Napisz skąd Ci wyszły takie dane ekspozycji (iso 100,1/125,f9) ? to zdjęcie jest jedank niedoświetlone moim zdaniem.

W dawnych lustrzankach analogowych synchroniazacja z lampą była np na 1/30s i obiekty fotografowane także się ruszały ,a zdjęcia nie miały takich efektów.Dlatego mniemam że to zdjęcie nie było wykonane na czasie 1/125s.

Aparat wyzwoli lampę przy każdym nastawionym czasie,jeśli zdjęcie było hipotetycznie zrobione przy czasie np 1/20 s (tak dla mnie to wygląda) i jest jeszcze niedoświetlone to znaczy że wyzwalanie bezprzewodowe jest uszkodzone,wystarczy że jest opóżnienie 1/30 s ,którego na oko nie zobaczysz.

Slider
18-11-2008, 16:37
Taa, teraz widze - tylko wczoraj zupelnie inne zdjecie bylo podczepione, chyba z powodu poznej pory mialem omamy :)

W sumie mój komentarz także odnosił się do tamtego zdjęcia, bo miałem na mysli rączkę dziecka w brzuchu ciężarnej kobiety:p przez przypadek zgrało się to ze zdjęciem ,ktore trampek wstawił potem.


mozliwe, ale gdyby była to wina 'lagów' (zakładając poprawnie działającą lampę z czasem wygasania błysku np 1/1000s lub 1/2000s jak w przypadku lamp trampka), czy efekt nie byłby bardziej podobny do takiego zdjęcia (wiem że tutaj czasy i inna częstotliwość błysku):

Właśnie przez to, że lagi były odpowiednio niewielkie, a chłopak tylko lekko ruszył ręką, martyca zarejestrowała coś, co nazywany nieostrością. Zauważ, że sukienka dziewczynki na Twoim zdjęciu tez przypomina coś takiego, bo nałożylo się na nią kilka obrazów w różnych położeniach.

Na temat lagów nie trzeba się duzo rozwodzić. Mozna zrobić fotki testowe z jedną lampą i czasem 1/2000s i założę się, że poruszenia nie bedzie. To bardzo wpasowuje się do teorii, wykresów i zdjęć studyjnych Wats0na8-)

Kolaj
18-11-2008, 16:52
Po pierwsze, teoria opisana w skrócie przez MMM ma ręce i nogi. Czas od "pobudzenia" fotoceli światłem do uruchomienia błysku może być całkiem spory. W efekcie możemy otrzymać efekt stroboskopowy, który może przypominać poruszenie.

Po drugie, proponuję obejście problemu polegające na wyzwalaniu wszystkich lamp studyjnych przez fotocelę za pomocą lampy błyskowej na sankach, ustawionej na niewielką moc (np. 1/32). Wówczas, o ile czas reakcji wszystkich fotocel będzie zbliżony, wszystkie lampy studyjne powinny błysnąć w tym samym lub zbliżonym czasie. W każdym razie rozjazd powinien być znacznie mniejszy.

analogforever
18-11-2008, 16:59
Po pierwsze, teoria opisana w skrócie przez MMM ma ręce i nogi. Czas od "pobudzenia" fotoceli światłem do uruchomienia błysku może być całkiem spory. W efekcie możemy otrzymać efekt stroboskopowy, który może przypominać poruszenie.

Po drugie, proponuję obejście problemu polegające na wyzwalaniu wszystkich lamp studyjnych przez fotocelę za pomocą lampy błyskowej na sankach, ustawionej na niewielką moc (np. 1/32). Wówczas, o ile czas reakcji wszystkich fotocel będzie zbliżony, wszystkie lampy studyjne powinny błysnąć w tym samym lub zbliżonym czasie. W każdym razie rozjazd powinien być znacznie mniejszy.

czas 1/125 s jest wystarczającym czasem do zamrożenia tego kadru ,i moim skromnym zdaniem nie ma znaczenia ile błysków nastąpiło w w tym czasie .To najwyżej objawi sie jako niedoświetlenie lub prześwietlenie ale nie takie poruszenie.Jest jeszcze jedna możliwość że był użyty długi obiektyw.

Wats0n
18-11-2008, 17:02
Po drugie, proponuję obejście problemu polegające na wyzwalaniu wszystkich lamp studyjnych przez fotocelę za pomocą lampy błyskowej na sankach, ustawionej na niewielką moc (np. 1/32). Wówczas, o ile czas reakcji wszystkich fotocel będzie zbliżony, wszystkie lampy studyjne powinny błysnąć w tym samym lub zbliżonym czasie. W każdym razie rozjazd powinien być znacznie mniejszy.

Efekt takiego działania masz na moim zdjęciu z szalikiem :)

Janusz Body
18-11-2008, 17:22
...
Lampa 1200W z bjuti disz (na twarz) na radio,
600W z SBox na fotocele (mocy nie pamietam).
....

Jedna lampa na radio a druga na fotocele. Inne czasy wyzwalania i stąd opóźnienie błysku. Albo obie na radio albo obie na fotocele i powinno być dobrze.

ABJ
18-11-2008, 19:38
1/125 to jest max x-synch w 5d !!!

nie wiem czy dobrze rozumiem, ale ja spokojnie synchronizuje 5D z lampami w studio na czasach 1/200s i to nie wazne czy za pomoca chinczyka czy kabelka a reszta z fotoceli...
nigdy nie mialem takich problemow mimo ze tylko jedna lampe wyzwalam radiem, a reszta z fotocel (czasem nawet 4-5 lamp o roznych mocach)


Sprobuj wyzwolic z kabelka. Jesli robisz to przez radio, szczegolnie jesli kupiles jakis chinski bzdet, to bedziesz mial taki efekt

herezje...

Wats0n
18-11-2008, 20:22
Zrobiłem testy.
Wykresów nie będzie.
Jedynie morał:
- speedlite zamraża ruch
- chińczyki niezależnie od ilości i sposobu podłączenia - nie zamrażają.
Chiński błysk ma dużo ponad 1/2000 sekundy...
Bardziej zacnym oświetleniem nie dysponuję, więc nie napiszę nic ponadto.

hazy
18-11-2008, 22:31
Jedna lampa na radio a druga na fotocele. Inne czasy wyzwalania i stąd opóźnienie błysku. Albo obie na radio albo obie na fotocele i powinno być dobrze.

Nie mogę ściągnąć fotki i obejrzeć na powiększeniu - ale...
Janusz może mieć rację, jeśli nie to...
To w takim układzie stawiam jednak na "niewygaszenie" na czas błysku którejś z lamp pilotujących (modelujących) zwłaszcza, że nie mamy tutaj ostro zarysowanych konturów dłoni (zamrożonych przez poszczególne błyski). Czas 1/125 wbrew pozorom okazuje się zbyt długi, tym bardziej dający się we znaki, im dłuższa ogniskowa obiektywu - tutaj strzelam, bo nie mam wglądu do exifa.

Pozdrawiam

Veene2
19-11-2008, 11:50
herezje...

doswiadczenie

merger
19-11-2008, 12:13
Jedna lampa na radio a druga na fotocele. Inne czasy wyzwalania i stąd opóźnienie błysku. Albo obie na radio albo obie na fotocele i powinno być dobrze.

ja normalnie pracuje w takim ukladzie, ze jedna lampa ma podlaczony PW (radio), a reszta blyska na fotocele i nie mam takich jaj jak tutaj, wiec raczej nie w tym problem.

trampek
19-11-2008, 12:20
ja normalnie pracuje w takim ukladzie, ze jedna lampa ma podlaczony PW (radio), a reszta blyska na fotocele i nie mam takich jaj jak tutaj, wiec raczej nie w tym problem.

tyle ze ja mam jakies chinskie. PW jest domyslam sie lepszy. Pobadam sprawe i dam znac

marekb
19-11-2008, 12:52
po pierwsze primo spokojnie robię synchronizacje przy 1/160, po drugie primo mam wrażenie, że tutaj jest płynne rozmazanie ręki co wskazuje na światło ciągłe (żarówki modelujące)- gdyby były błyski lampy z przesunięciem czasowym a na poziomie 1/1000s byłoby kilka rączek, a nie smuga. Smuga byłaby gdyby czas błysku był na poziomie własnie czasu naswietlania. Po trzecie primo (nie znam się), ale wydaje mi się że moc lamp błyskowych nie jest regulowana ich siłą błysku tylko tak naprawdę czasem błysku- może więc lampa ustawiona na większą moc daje o wiele dłuyższy czas błysku i stąd rozmycie ręki

gbybam ino..;)

Janusz Body
19-11-2008, 12:54
tyle ze ja mam jakies chinskie. PW jest domyslam sie lepszy. Pobadam sprawe i dam znac


A jakby tak spróbować wyzwalać pierwszy błysk na drugą kurtynę? Może migawka trochę "obetnie" te opóźnione błyski. Bo to, że to są dwa oddzielne błyski spowodowane opóźnieniem zadziałania różnych układów (radio i fotocela) to raczej nie ma wątpliwości.

trampek
19-11-2008, 12:56
po pierwsze primo spokojnie robię synchronizacje przy 1/160, po drugie primo mam wrażenie, że tutaj jest płynne rozmazanie ręki co wskazuje na światło ciągłe (żarówki modelujące)- gdyby były błyski lampy z przesunięciem czasowym a na poziomie 1/1000s byłoby kilka rączek, a nie smuga. Smuga byłaby gdyby czas błysku był na poziomie własnie czasu naswietlania. Po trzecie primo (nie znam się), ale wydaje mi się że moc lamp błyskowych nie jest regulowana ich siłą błysku tylko tak naprawdę czasem błysku- może więc lampa ustawiona na większą moc daje o wiele dłuyższy czas błysku i stąd rozmycie ręki

gbybam ino..;)

synchronizacja na 1/160 konczy u mnie sie winieta po jednaj stronie kadru.
Co do przesuniecia czasowego zgadzam sie z toba ze inaczej by to wygladalo. musze isc do studia i poszukac przyczy. Dodam ze efekt nie jest jednorazowy tylko powtarza sie przy podobnych sytuacjach (ruch)

analogforever
19-11-2008, 13:13
synchronizacja na 1/160 konczy u mnie sie winieta po jednaj stronie kadru.
Co do przesuniecia czasowego zgadzam sie z toba ze inaczej by to wygladalo. musze isc do studia i poszukac przyczy. Dodam ze efekt nie jest jednorazowy tylko powtarza sie przy podobnych sytuacjach (ruch)


jeśli masz niedoświetlenie z jednej strony kadru to imo czas 1/160 jest zakrótki przy tym zestawie błyskowym,ale to nie ma związku z pouszeniem rączki na 1/125s.Spróbuj użyć innego body,wygląda ze coś z aparatem nie tak.

analogforever
19-11-2008, 15:38
Ps

teraz zobaczyłem że jesteś fotografem zawodowym,strona ładna,tylko jak to jest że zawodowiec nie może dać sobie rady z prostym zestawem błyskowym ? :-D

Janusz Body
19-11-2008, 19:40
synchronizacja na 1/160 konczy u mnie sie winieta po jednaj stronie kadru.....

Po której? Albo błysk zaczyna się za wcześnie kiedy migawka jeszcze nie jest w pełni otwarta albo za późno kiedy część już zdążyła się zamkąć. Nie mam pewności czy we wszystkich Canonanch jest identycznie ale migawka otwiera się "od góry" puszki czyli "od dołu" zdjęcia (odwrócony obraz). To idzie zobaczyć jak pstrykniesz ze zdjętym obiektywem w trybie bulb.

Hmmmmm... to może być coś z puszką. 1/200 to najkrótsza migawka na której listki są przez moment w pełni otwarte w całym kadrze. Na krótszych czasach to już tylko szczelinka leci przez kadr. Możliwe, że przyczyn jest kilka i że się nakładają.


EDIT: I jeszcze to z manuala:

...The camera can synchronize with non-Canon compact flash units at 1/250 sec and slower speeds. With large studio flash units, since the flash duration is longer, set the sync speed within 1/30 sec to 1/125 sec. Be sure to test ....

trampek
19-11-2008, 20:10
Po której? Albo błysk zaczyna się za wcześnie kiedy migawka jeszcze nie jest w pełni otwarta albo za późno kiedy część już zdążyła się zamkąć. Nie mam pewności czy we wszystkich Canonanch jest identycznie ale migawka otwiera się "od góry" puszki czyli "od dołu" zdjęcia (odwrócony obraz). To idzie zobaczyć jak pstrykniesz ze zdjętym obiektywem w trybie bulb.

Hmmmmm... to może być coś z puszką. 1/200 to najkrótsza migawka na której listki są przez moment w pełni otwarte w całym kadrze. Na krótszych czasach to już tylko szczelinka leci przez kadr. Możliwe, że przyczyn jest kilka i że się nakładają.


EDIT: I jeszcze to z manuala:

...The camera can synchronize with non-Canon compact flash units at 1/250 sec and slower speeds. With large studio flash units, since the flash duration is longer, set the sync speed within 1/30 sec to 1/125 sec. Be sure to test ....


MAm cztery 5d i na kazdej jest podobnie.

Byl kiedys taki watek o winecie w studio przy max x-synch...

robgr85
19-11-2008, 20:14
The camera can synchronize with non-Canon compact flash units at 1/250 sec and slower speeds. With large studio flash units, since the flash duration is longer, set the sync speed within 1/30 sec to 1/125 sec. Be sure to test


Też mi jakoś nie pasowało maksymalne x-sync 1/125 o którym trampek do mnie krzyczał :)

Zresetuj 5d do ustawień fabrycznych, pożycz zesaw PW i sprawdź czy to nie jest wina lamp. Jak dojdziesz do wniosku że to wina lamp to je sprzedaj, pozbieraj trochę i kup coś z prawdziwego zdarzenia. Jeśli problem się będzie powtarzał to znaczy że jednak jest rejestrowane światło zastane (a zdjęcie wygląda jakby było obecne św. zastane).

trampek
19-11-2008, 20:26
Też mi jakoś nie pasowało maksymalne x-sync 1/125 o którym trampek do mnie krzyczał :)

Zresetuj 5d do ustawień fabrycznych, pożycz zesaw PW i sprawdź czy to nie jest wina lamp. Jak dojdziesz do wniosku że to wina lamp to je sprzedaj, pozbieraj trochę i kup coś z prawdziwego zdarzenia. Jeśli problem się będzie powtarzał to znaczy że jednak jest rejestrowane światło zastane (a zdjęcie wygląda jakby było obecne św. zastane).

niby jakie ustawienia moga tu pomoc????


Co do winety na 5d


http://www.canon-board.info/showthread.php?t=10280


winiete tak ,ale poruszenia nie tlumaczy.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!

Ps

teraz zobaczyłem że jesteś fotografem zawodowym,strona ładna,tylko jak to jest że zawodowiec nie może dać sobie rady z prostym zestawem błyskowym ? :-D

Jak widzisz ten watek to nie tylko ja:)
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!




EDIT: I jeszcze to z manuala:

...The camera can synchronize with non-Canon compact flash units at 1/250 sec and slower speeds. With large studio flash units, since the flash duration is longer, set the sync speed within 1/30 sec to 1/125 sec. Be sure to test ....

Wiec widzicie:)

Wats0n
19-11-2008, 20:32
Tak jak pisałem w poscie #48 - kwestia lampy.
Speedlite 430EX ładnie mi ruch zamraża. Chińczyk (nawet pojedynczy) przy tym samym czasie generuje obraz poruszony. Odpalenie dalszych chińczyków z fotoceli poruszenie owo potęguje.

trampek
19-11-2008, 20:35
Tak jak pisałem w poscie #48 - kwestia lampy.
Speedlite 430EX ładnie mi ruch zamraża. Chińczyk (nawet pojedynczy) przy tym samym czasie generuje obraz poruszony. Odpalenie dalszych chińczyków z fotoceli poruszenie owo potęguje.

Chinczykiem jest tylko wyzwalacz.

Lampy to

# 1 x QUANT PRO 1200 ELFO
# 2 x QUANT PRO 600 ELFO

robgr85
19-11-2008, 20:36
edit: może pożycz od kogoś zestaw PW.

trampek
19-11-2008, 20:40
Najpierw sprobuje na kablach.

Smieszne bo mam w domu takie chinskie lampeczki (w zasadzie zarowki 100zl calosc) na fotocele i one mroza jak winterfresh.

robgr85
19-11-2008, 20:41
Najpierw sprobuje na kablach.

Smieszne bo mam w domu takie chinskie lampeczki (w zasadzie zarowki 100zl calosc) na fotocele i one mroza jak winterfresh.

może coś z tymi ELFO nie tak? Faktycznie kabel powinien być równie skuteczny jak PW.

Wats0n
19-11-2008, 20:49
Chinczykiem jest tylko wyzwalacz.

Lampy to

# 1 x QUANT PRO 1200 ELFO
# 2 x QUANT PRO 600 ELFO

Temat na rozprawę pt. "o wyższości Boewnsa nad Elfo" :)

robgr85
19-11-2008, 20:52
A jaki przebieg mają lampy Elfo których używasz?

Perf
19-11-2008, 20:56
Temat na rozprawę pt. "o wyższości Boewnsa nad Elfo" :)

zmienił bym na, każdej innej lampy nad Elfo :)

analogforever
19-11-2008, 21:07
Co do winety na 5d


http://www.canon-board.info/showthread.php?t=10280





Jak widzisz ten watek to nie tylko ja:)
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!




wtf ,to jakaś szopka ,albo Ci się trafiła ta sama puszka.Nie możliwe żeby to była wada fabryczna we wszystkich aparatach,może problem leży gdzieś w merytoryce ustawień.Rozumiem że zestaw błyskowy jest manualny,nie ma nic podrodze co steruje TTL.Jak mozesz to podaj coś wiecej na temat tego pierwszego zdjęcia ,napisałeś tylko dane ekspozycji,powiedz jeszcze jaki obiektyw ,jaka odległość,czym zmierzyłeś światło że Ci wyszło 1/125 i f 9.

Nie znam 5D ,ale w moim canonie jest taka funkcja jak SS (Safety Shift) ,przy jej włączeniu aparat samoczynnie zmienia parametry ekspozycji do uzyskania najlepiej naświetlonego zdjęcia,czy w Twoim jest coś takiego ? jeśli nawet nie ma opcji włączenia czy to w body czy w sofcie ,to nie wykluczone że w procesorze są fabrycznie zapisane takie algorytmy i sprawa by się mogła wyjaśnić,tym bardziej że narastanie błysku w lampach tak dużej mocy jest stosunkowo wolne i aparat klapnie migawką w zupełnie niekontrolowanym momencie który uzna za wystarczający do poprawnego naświetlenia zdjęcia czyli np 1/30 s,to ze na exif zapisuje inne dane to już sprawa piszącego oprogramowanie procka.

Janusz Body, prosze nie czytaj dzisiaj tego postu bo znając nasze podejście do dyskusji moze być ponownie zwarcie :-D

ABJ
19-11-2008, 22:53
Temat na rozprawę pt. "o wyższości Boewnsa nad Elfo" :)


podejme sie bo mam do czynienia z obiema firmami :) w studio

analogforever
20-11-2008, 21:43
trampek

dałeś już rade ? bo jestem ciekawy problemu.

Studio4rent
21-11-2008, 17:22
za Wats0n'em.
czas błysku jest teoretyczny, zapewne na minimum mocy osiągalny.
w rzeczywistości czas jest znacznie dłuższy.

parę lat temu miałam podobne zdziwko.
dziecko podczas sesji upuściło zabawkę.
złapana kadrem w locie... ale rozmazana.
ruch 100% równolegle do matrycy, idealny do panoramowania ;)

przy gwałtownym ruchu ręką nawet 1/125s nie wystarczy do freeza

trampek
22-11-2008, 01:06
wtf ,to jakaś szopka ,albo Ci się trafiła ta sama puszka.Nie możliwe żeby to była wada fabryczna we wszystkich aparatach,może problem leży gdzieś w merytoryce ustawień.Rozumiem że zestaw błyskowy jest manualny,nie ma nic podrodze co steruje TTL.Jak mozesz to podaj coś wiecej na temat tego pierwszego zdjęcia ,napisałeś tylko dane ekspozycji,powiedz jeszcze jaki obiektyw ,jaka odległość,czym zmierzyłeś światło że Ci wyszło 1/125 i f 9.

Nie znam 5D ,ale w moim canonie jest taka funkcja jak SS (Safety Shift) ,przy jej włączeniu aparat samoczynnie zmienia parametry ekspozycji do uzyskania najlepiej naświetlonego zdjęcia,czy w Twoim jest coś takiego ? jeśli nawet nie ma opcji włączenia czy to w body czy w sofcie ,to nie wykluczone że w procesorze są fabrycznie zapisane takie algorytmy i sprawa by się mogła wyjaśnić,tym bardziej że narastanie błysku w lampach tak dużej mocy jest stosunkowo wolne i aparat klapnie migawką w zupełnie niekontrolowanym momencie który uzna za wystarczający do poprawnego naświetlenia zdjęcia czyli np 1/30 s,to ze na exif zapisuje inne dane to już sprawa piszącego oprogramowanie procka.

Janusz Body, prosze nie czytaj dzisiaj tego postu bo znając nasze podejście do dyskusji moze być ponownie zwarcie :-D



sejfit szift dotyczy tylko Av i Tv.. ja robilem na M

Parametry wyszly mi z ogladania zdjec a nie swiatlomierza. Ale nie twierdzisz chyba ze jest zle nawsietlone...?!??!?

Co do tego exifa to chyba cos ci sie pomylilo.


Co do problemu z x-synch to nie jest wada tylko pisza o tym w manualu...
Mam 4 puszki 5d i kazda dziala tak samo. szklo to 85L. odleglosc to tyle moge powiedizec ze niekadrowane. sam policz
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!

A jaki przebieg mają lampy Elfo których używasz?

Nie wiem dokladnie ale 3 x miesiecznie po 8h przez rok to max

samzobacz
08-12-2008, 10:58
witajcie, prześledziłem całosć i jestem przekonany że to wina "radia" jak zrobisz wszystko na kabel i fotocele to problem zniknie, miałem podobnie przy foceniu wiatru we włosach - otworzyłem okno i wywaliłem pięknym żutem zestaw radiowy Tobie radze to samo - wielkość studia nie ma znaczenia tylko sinusoida fali a co za tym idzie jej prędkość.

Kolaj
08-12-2008, 11:14
witajcie, prześledziłem całosć i jestem przekonany że to wina "radia" jak zrobisz wszystko na kabel i fotocele to problem zniknie, miałem podobnie przy foceniu wiatru we włosach - otworzyłem okno i wywaliłem pięknym rzutem zestaw radiowy Tobie radze to samo - wielkość studia nie ma znaczenia tylko sinusoida fali a co za tym idzie jej prędkość.Byłbyś uprzejmy rozwinąć tę światłą myśl, bo pomimo, że jakiś czas temu ukończyłem studia związane z elektroniką, to za Boga nie jestem w stanie jej zgłębić?

trampek
08-12-2008, 14:06
Byłbyś uprzejmy rozwinąć tę światłą myśl, bo pomimo, że jakiś czas temu ukończyłem studia związane z elektroniką, to za Boga nie jestem w stanie jej zgłębić?


Bylem ostatnio znowu na zdjeciach i niezbyt mialem czas eksperymentowac. Ale sciagnalem radio i podlaczylem spidlajta. dalem wszytsko na fotocele i dalej to samo...


witajcie, prześledziłem całosć i jestem przekonany że to wina "radia" jak zrobisz wszystko na kabel i fotocele to problem zniknie, miałem podobnie przy foceniu wiatru we włosach - otworzyłem okno i wywaliłem pięknym żutem zestaw radiowy Tobie radze to samo - wielkość studia nie ma znaczenia tylko sinusoida fali a co za tym idzie jej prędkość.

moze chodzilo o dlugosc:)

Kolaj
08-12-2008, 14:23
Bylem ostatnio znowu na zdjeciach i niezbyt mialem czas eksperymentowac. Ale sciagnalem radio i podlaczylem spidlajta. dalem wszytsko na fotocele i dalej to samo...No, to prawdopodobnie, jak koledzy wcześniej pisali, przyczyna tkwi w tym, że czas wygasania lampy jest znacznie dłuższy niżby się chciało :(

trampek
08-12-2008, 14:25
No, to prawdopodobnie, jak koledzy wcześniej pisali, przyczyna tkwi w tym, że czas wygasania lampy jest znacznie dłuższy niżby się chciało :(

Jesli nawet nie to, to i tak obawiam sie najgorszego ze problem lezy po stronie lamp i bedzie trudniejszy/drozszy do usuniecia.

trampek
08-12-2008, 17:23
Przegladam zdjecia z sesji i jescze mala niespodzianka, ktotra moze cos wprowadzi do dyskusji i pomoze rozwiazac problem. Wyszlo mi 1 (jedno ) na 1200 szt takie zdjecie ale jest. podejrzewam ze lampy moga miec czas blysku dluzszy niz x-sync
Exif zoostawilem , ale jak sie komus nie chce cztac z metadanych to wklejam tez tutaj



https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://img407.imageshack.us/img407/2604/zdjecievn3.jpg)

https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://img176.imageshack.us/img176/14/exifmb7.jpg)

i jescze seria zdjec (seria w sensie w odstepnie 10s od siebie) (exif ten sam, oprocz pierwszego grze przyslona o 1/3 wieksza))


https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://img443.imageshack.us/img443/9730/clipboard02slp5.jpg)

https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://img71.imageshack.us/img71/2851/clipboard04ssnp7.jpg)

Wats0n
08-12-2008, 17:38
Nie no, w tym konkretnym przypadku nie ma raczej wątpliwości - z niewyjaśnionych przyczyn lampy odpaliły za późno, przy zamykającej się migawce.
Jak trzymałeś aparat dla uzyskania pionowego kadru? Po "męsku" czy po "kobiecemu" (znaczy się - 90 stopni w lewo czy w prawo)?
Pytanie wbrew pozorom dość istotne zważywszy na przebieg lamelek :)

trampek
08-12-2008, 17:47
Nie no, w tym konkretnym przypadku nie ma raczej wątpliwości - z niewyjaśnionych przyczyn lampy odpaliły za późno, przy zamykającej się migawce.
Jak trzymałeś aparat dla uzyskania pionowego kadru? Po "męsku" czy po "kobiecemu" (znaczy się - 90 stopni w lewo czy w prawo)?
Pytanie wbrew pozorom dość istotne zważywszy na przebieg lamelek :)

zawsze po mesku :) nie ze mam tyle testosteronu ale grip w zawsadzie wymusza...


Teraz mi powiedz co mam zrobic:)

Wats0n
08-12-2008, 18:00
Teraz mi powiedz co mam zrobic:)

Hmmm... w tym konkretnym przypadku odpowiedź wydaje się prosta.
Wyrzucić 0,08(3)% zdjęć studyjnych ;)

Skuteczność wyzwalacza (bo tutaj raczej nie ma innej opcji jak wyzwalacz) i tak jest zaskakująco wysoka. Błysk trafił na drugą lamelkę (właśnie wszystko sobie raz jeszcze sprawdziłem, jeżeli chodzi o czas rejestrowania danych partii klatki i kierunek przebiegu migawki).

W kwestii problemu podstawowego - spróbuj z tym samym wyzwalaczem wbić się do kogoś, kto posiada inne lampy. Wówczas bezsprzecznie wykażesz jak jest.

trampek
08-12-2008, 18:06
Hmmm... w tym konkretnym przypadku odpowiedź wydaje się prosta.
Wyrzucić 0,08(3)% zdjęć studyjnych ;)

Skuteczność wyzwalacza (bo tutaj raczej nie ma innej opcji jak wyzwalacz) i tak jest zaskakująco wysoka. Błysk trafił na drugą lamelkę (właśnie wszystko sobie raz jeszcze sprawdziłem, jeżeli chodzi o czas rejestrowania danych partii klatki i kierunek przebiegu migawki).

W kwestii problemu podstawowego - spróbuj z tym samym wyzwalaczem wbić się do kogoś, kto posiada inne lampy. Wówczas bezsprzecznie wykażesz jak jest.


Problemem nie jest to konkretne zdjecie. Problemem pozostaje poruszone zdjecia pozostale. Podejrzewam ze to zdjecie ma cos wspolnego z ta uciazliwoscia..


Dzieki tak czy inaczej.

Wats0n
08-12-2008, 18:10
Nie łączyłbym tych dwóch spraw.

Podtrzymuję interpretację - błyska (zwykle) o czasie, błyskiem dłuższym niż powinno.

Sergiusz
08-12-2008, 18:28
Nie czytałem od początku, czym wyzwalasz lampy w studio?

trampek
08-12-2008, 18:29
Nie czytałem od początku, czym wyzwalasz lampy w studio?

pierwsze radio, pozostale 3 fotocela

Sergiusz
08-12-2008, 18:40
Cztery lata wyzwalam lampy radiem i to różnymi aparatami i nigdy ( przy takim czasie jak jest podany we właściwościach) nie spotkałem się z czymś takim. Ale sądząc po zdjęciu może to być efekt uszkodzonej lub niesprawnie działającej migawki.

trampek
08-12-2008, 18:44
Cztery lata wyzwalam lampy radiem i to różnymi aparatami i nigdy ( przy takim czasie jak jest podany we właściwościach) nie spotkałem się z czymś takim. Ale sądząc po zdjęciu może to być efekt uszkodzonej lub niesprawnie działającej migawki.

widac musisz przeczytac od poczatku watek.
Nie traktujemy w nim o tym niedoswietleniu a o poruszeniu.....

Mam 4 x5d i na kazdym to samo BTW

Sergiusz
08-12-2008, 18:54
Zakładam, że robisz zdjęcia „z ręki” ?

trampek
08-12-2008, 18:56
Zakładam, że robisz zdjęcia „z ręki” ?

tak,ale jakie to ma znaczenie???

Sergiusz
08-12-2008, 19:07
Szczerze powiedziawszy ( mam na myśli te ostatnie zdjęcia z modelką co do chłopczyka to jeszcze się nie zastanawiałem ) . Wydaje mi się, że to poruszenie aparatu. Czas jest 1/125 ale obiektyw 85mm a do tego 5D z gripem To tak na krawędzi przyzwoitości.

trampek
08-12-2008, 19:09
Szczerze powiedziawszy ( mam na myśli te ostatnie zdjęcia z modelką co do chłopczyka to jeszcze się nie zastanawiałem ) . Wydaje mi się, że to poruszenie aparatu. Czas jest 1/125 ale obiektyw 85mm a do tego 5D z gripem To tak na krawędzi przyzwoitości.

Litosci....

Sergiusz
08-12-2008, 20:41
To może to AI SERVO się gubi?

trampek
08-12-2008, 23:41
To może to AI SERVO się gubi?

Widze, ze nie masz litosci jednak :)


zeby nie bylo do konca ironicznie: nie, to nie AF - SERVO, nie tutaj lezy problem

fmagik
16-12-2008, 16:08
dlaczego nie dziala wyzwalacz radiowy [chinszczyzna] ze stara lampa? wogole jej nie wyzwala, zalozylem fotocele i zadzialalo? na czym polega problem?

analogforever
16-12-2008, 20:11
Nie no, w tym konkretnym przypadku nie ma raczej wątpliwości - z niewyjaśnionych przyczyn lampy odpaliły za późno, przy zamykającej się migawce.
Jak trzymałeś aparat dla uzyskania pionowego kadru? Po "męsku" czy po "kobiecemu" (znaczy się - 90 stopni w lewo czy w prawo)?
Pytanie wbrew pozorom dość istotne zważywszy na przebieg lamelek :)


czy mogłbyś wytłumaczyć co ma do czynienia wyzwolenie błysku do poruszenia widocznego na zdjeciu ???
1/125s jest zawsze 1/125s nieważne czy jest jasno czy ciemno.

Wats0n
17-12-2008, 09:41
czy mogłbyś wytłumaczyć co ma do czynienia wyzwolenie błysku do poruszenia widocznego na zdjeciu ???
1/125s jest zawsze 1/125s nieważne czy jest jasno czy ciemno.

Cytowany post dotyczył drugiej sytuacji, a nie tej z pierwszego posta.

micles
17-12-2008, 14:58
Przyszła mądrala i powie 5 słów.

1) Nie robi tu czas wyzwolenia migawki, ważne żeby nie był krótszy niż x-sync aparatu, a zarazem nie był dłuższy niż ileśtam, żeby nie złapał dużej ilości światła ambientowego np pilotów. KONKLUZJA : Czas ustawiłbym gdzieś na 1/100, do tego jak będę korzystał z dużej przesłony, to sprawdzam, czy bez błysku lamp studyjnych, a przy włączonych pilotach, zarejestruje mi się jakiś obraz na matrycy. Jeżeli tak, to skręcam piloty (bądź wyłączam je) i przymykam przesłonę. No chyba że ktoś ma pewność, że piloty w lampach działają mu się dobrze (gasną (nie "prąd jest od nich odcięty" - żarniki jeszcze chwilę świecą po odcięciu prądu) przed otwarciem migawki, a włączają po jej zamknięciu)
2) Nie robi tu opóźnienie wyzwolenia pierwszej lampy za pomocą kabla, chińczyka, czy też Pocketa, bo po prostu błysk będzie później. Ważne żeby lampa "zgasła" przed zamknięciem się migawki, bo jak nie, to możemy uzyskać różne ekspozycje z powodu różnych opóźnień wyzwolenia owej lampy przez kabel/chinola/PW. KONKLUZJA : Dalej wyzwalam lampy tym czym wyzwalam, a do tego stosuję się do pkt nr 1.
3) MOŻE robi tu różnica momentów wyzwoleń poszczególnych lamp spowodowana lagiem na fotoceli. Tego nie umiem zakwestionować / udowodnić, więc nie będę debatował. KONKLUZJA : Jeżeli tylko mogę, to wyzwalam wszystkie lampy jednym źródłem sygnału : wszystkie po kablu, wszystkie radiowo, lub wszystkie fotocelami, które reagować będą na lampę inicjującą, która nie ma bezpośredniego wpływu na oświetlenie naszej sceny.
4) Raczej na pewno robi tu długi czas błysku lamp studyjnych. Podejrzewam, że ten czas jest stosunkowo długi przy pełnej mocy błysku. Tak długi, że może on być dłuższy od założonego wyżej 1/100. W rezultacie naszym czasem naświetlania sceny staje się czas otwarcia migawki ustawionej na aparacie.
5) Wymyśliłem jeszcze jeden powód wiążący się z pkt 4 - mianowicie światło, które wyzwoliliśmy z lamp studyjnych, tak sobie po prostu nie ucieka. Odbija się z kilka razy. Wiem, że te kilka odbić razy ileśtam metrów światło pokona w mniej niż nawet 1/8000, ale może ktoś ma w studio ściany z (albedo -> 1) i trochę tych odbić się tam wykonuje :P

mkostek
22-12-2008, 21:53
Witam wszystkich:)
pozwólcie ze dołącze się do tematu, mam pytanie trochę związane z głownym tematem. Chodzi mi o zrobienie takiego zdjęcia jak na aukcji allegro, nr 502408572 . Mam dostęp do canona 1000d, dwóch statywów z lampami 45ws i parasolkami (rozpraszajace białe i odbijające srebrno-złote,), dwie żarówki światła stałego 5500k, 125W. Głównie interesuje mnie jak jest ustawione światło i jakie tło jest potrzebne do takiego zdjęcia. Czy to jest jednokolorowe tło rozjaśnione światłem, czy też jest takie tło jak widać na foto?
Z góry dziękuje za pomoc.
Pozdrawiam
Maciek

trampek
22-12-2008, 22:28
Witam wszystkich:)
pozwólcie ze dołącze się do tematu, mam pytanie trochę związane z głownym tematem. Chodzi mi o zrobienie takiego zdjęcia jak na aukcji allegro, nr 502408572 . Mam dostęp do canona 1000d, dwóch statywów z lampami 45ws i parasolkami (rozpraszajace białe i odbijające srebrno-złote,), dwie żarówki światła stałego 5500k, 125W. Głównie interesuje mnie jak jest ustawione światło i jakie tło jest potrzebne do takiego zdjęcia. Czy to jest jednokolorowe tło rozjaśnione światłem, czy też jest takie tło jak widać na foto?
Z góry dziękuje za pomoc.
Pozdrawiam
Maciek

Troche zly watek.

Tlo jest robiione swiatlem blyskowym tak jak cala reszta. Softboxy/bjuti disze, 2,3 lampy >300w. modelka, wizazystaka, studio dlugie na min 12m.
aprat wystarczy twoj.

mkostek
22-12-2008, 22:55
Troche zly watek.

Tlo jest robiione swiatlem blyskowym tak jak cala reszta. Softboxy/bjuti disze, 2,3 lampy >300w. modelka, wizazystaka, studio dlugie na min 12m.
aprat wystarczy twoj.

Dzięki za odpowiedź, interesowało mnie głównie tło.

Wats0n
23-12-2008, 09:12
Tło jest tam ewidentnie szare, doświetlone lampą, to najmniejszy problem.
Za to takie doświetlenie postaci - cóż, wymaga sporej mocy i potężnego softboxa. I spore pomieszczenie by się przydało, zważywszy na kąt padania światła. W mieszkaniu w bloku coś takiego będzie awykonalne :)

Jerzy
01-01-2009, 18:32
Witam
Przeczytałem cały wątek z uwagą.Mam w studiu siedem lamp i czasami opisywane zjawisko występuje także u mnie.Często używam dość silnego wentylatora do rozwiewania włosów modelek.Na niektórych zdjęciach włosy są ostre a na niektórych rozmazane....Mam swoją teorię na ten temat.Postaram się ją sprawdzić w ten weekend.Może to wogule nie ma sensu ale myślę o szybkości wykonywania kolejnych zdjęć.Lamy ustawione na MAX i kolejny błysk następuje po niepełnym jej naładowaniu,w trakcie ładowania.
Spawdzę to w sobotę.
Pozdrawiam

Jerzy
04-01-2009, 09:31
Witam
Zrobiłem wczoraj zdjęcia testowe.Lampy to 3 Elfo i trzy made in china.Aparat na statywie,wyzwalanie za pomocą wężyka lub radiowo.Wyzwalanie lamp radiowe i za pomocą przewodu.
Jedyne co ustaliłem to to że lampy najlepiej się synchronizują za pomocą przewodu.Mam dwa wyzwalacze radiowe,jeden bateryjny ,jeden sieciowy.Sieciowy to porażka.Już przy 1/200 widać czarny pasek.Pozytywnie zaskoczył mnie tani,jednokanałowy,bateryjny.Dorównuje z powodzeniem przewodowi.
Natomiast co do meritum sprawy nadal jestem w kropce.Chyba czasy błysku lamp są dużo dłuższe niż podają producenci.Dzisiaj będę kontynuował testy z modelką.Ale czy to coś zmieni????
Jeżeli wyzwalamy lampy za pomocą przewodu warto chyba czasami poświęcić kawałek kadru i ustawić czas na 1/320.Piszę tu oczywiście o zdjęciach porudszających się obiektów-dzieci,rozwiane włosy.....
Kilka zdjęć z testów:
http://www.album.waw.pl/Test/index.html

trampek
04-01-2009, 11:22
j abylem jescze na malych testach i takie mam podejrzenia.

Tylko JEDNA lampa cos nawala, jescze nie wiem ktora (bo nie mialem czasu) jak doswietlam jedna to mam igle. jak bije 5 naraz to poruszone.
Tutaj na jednej lampie zadnego poruszenia nie ma

https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://terpinski.pl/ciaza/medium/0007.jpg)

Wats0n
04-01-2009, 12:21
Poruszenia nie ma, ale zdjęcie też nie wygląda na jakieś wyjątkowo dynamiczne ;)

trampek
04-01-2009, 13:29
Poruszenia nie ma, ale zdjęcie też nie wygląda na jakieś wyjątkowo dynamiczne ;)

a bylo. wiekszosc tego typu zdjec robie w ruchu.

micles
04-01-2009, 14:27
Mnie ostatnio też dotknął problem poruszonych dynamicznych zdjęć, więc następnym razem zbadam, czy to przez to, że lampy miałem na 1/1. Zobaczę, czy lepiej będzie na 1/8 i iso w górę / przesłona w dół.

Jerzy
20-01-2009, 09:15
Robiłem wczoraj w studiu testy z ekstremalnie krótkimi czasami naświetlania.To jest jak na razie jedyny sposób na zamrożenie dynamicznej sceny.W moim przypadku był to rozbujany mocno pojemnik z farbą.Czas 1/3200sek.Poza tym ruszałem aparatem jakbym dostał drgawek.....Wszystko ostre!!!!!

http://www.album.waw.pl/lampy/ruch.jpg
Pozdrawiam
Jerzy

Wats0n
20-01-2009, 11:10
Zgadza się. Patent z fotocelą/HSS wydaje się być rozwiązaniem. W czwartek mam zaplanowaną sesję, zobaczę jak wyjdzie w praktyce. Oczywiście rezultatami się podzielę.

Slider
22-01-2009, 16:36
Może to było, może nie.. Może kogoś zainteresuje, moze nie, ale myslę, że warto obejrzeć:

http://www.fototv.pl/wideo/poradniki/x-sync-1-8000.html

Jerzy, Wats0n, ktoś z Was juz wpadł na to, na czym polega ten fenomen z fotocelą?8-)

Wats0n
26-01-2009, 15:26
Podstaw mechanizmu są dość proste, i - jak już wiem że to działa - całość wydaje się zupełnie logiczna i oczywista.
Wątpliwości moje budzi jedynie kwestia równomierności oświetlenia. Bo że moc lampy (efektywna, w sensie światła rejestrowanego przez matrycę) spadnie znacząco - co do tego nie mam wątpliwości.
Z zapowiadanej w zeszłym tygodniu sesji nic nie wyszło, dziś może strzelę coś testowo.

micles
26-01-2009, 18:13
spadnie znacząco1) ciekawe o ile
2)można będzie na tej podstawie "jakoś" policzyć całkowity czas wyładowania chińskich lamp na 1/1 :D
3)jestem ciekaw jak powtarzalne wyniki (ta sama ilość światła) daje nam ta metoda.

Wats0n
26-01-2009, 21:03
1) ciekawe o ile


Porównam histogramy przy takich samych parametrach, w zależności od czasu.



2)można będzie na tej podstawie "jakoś" policzyć całkowity czas wyładowania chińskich lamp na 1/1 :D


Może to być ciężkie, ale możliwe (w ciemności, zmiana czasu jedynie, i porównanie histogramów). Wszystko zależy jeszcze od powtarzalności siły i natężenia błysku w czasie, które to parametry dla chińczyków wcale nie muszą być zbyt stałe.



3)jestem ciekaw jak powtarzalne wyniki (ta sama ilość światła) daje nam ta metoda.

Chyba odpowiedziałem punkt wyżej :)

minek
27-01-2009, 14:12
Niesamowite, ale działa z tym HSS.
Chińskie powerluxy oraz polskie MarkoFlash.
Działa to chbya tak, że fotocela wyzwala błysk na nowo, za każdym razem przy błysku lampy systemowej. Błyski są na tyle często, że nie rozładuje się za pierwszym razem, błysk sam zaś nie dochodzi do maksimum, bo zaraz wyzwalany jest kolejny... chyba. Nie wiem, nie rozumiem. Działa, haha!
Przy niższych mocach widać mniejsze doświetlenie górnej części kadru, jak by nieco mocy brakowało przy tylu błyskach...

micles
27-01-2009, 14:48
Działa to chbya tak, że fotocela wyzwala błysk na nowo, za każdym razem przy błysku lampy systemowej. Błyski są na tyle często, że nie rozładuje się za pierwszym razem, błysk sam zaś nie dochodzi do maksimum, bo zaraz wyzwalany jest kolejny... chyba.LOL! To by było zbyt chamskie, żeby było prawdziwe :D

minek
29-01-2009, 16:48
Trochę popróbowałem. Nie wiem jakimi zasadami to się rządzi i czy jakimikolwiek.
Korzystając z samych funsportowych powerklusków zawsze góra klatki jest ciemniejsza, dość wyraźnie, przechodzi w jaśniejszą. Lampom mimo wszystko nie wystarcza mocy na tyle błysków przez całą 1/2000 a nawet 1/4000 czasu. Tak samo jest przy każdej mocy. Za którymś razem zacząłem dostawać 1/5 klatki dołu nienaświetloną i to kilka razy pod rząd. Potem to przeszło. Generalnie - loteria, ale odpowiednio kombinując można fajne efekty uzyskać.

tomasek
01-02-2009, 18:50
Działa to chbya tak, że fotocela wyzwala błysk na nowo, za każdym razem przy błysku lampy systemowej. Błyski są na tyle często, że nie rozładuje się za pierwszym razem, błysk sam zaś nie dochodzi do maksimum, bo zaraz wyzwalany jest kolejny... chyba. Nie wiem, nie rozumiem.

Tak na pewno nie jest - częstotliwość błysku w trybie HSS to bodajże 200Hz.
Moim zdaniem to jest tak:
Lampa w trybie hss wyzwala drugą lampę na fotoceli w momencie, gdy migawka zaczyna się otwierać. Błysk tej drugiej lampy jest na tyle długi, że trwa dłużej niż czas cyklu migawki (od otwarcia do całkowitego zamknięcia), przez co druga lampa robi sztuczne "światło zastane", którego siłę regulujemy skracając czas naświetlania.

merger
01-02-2009, 19:54
mi sie wydaje, ze sie troche zapedziliscie i calosc ma zdecydowanie prostsze rozwiazanie.
ruch nie mrozony lampami mozna zmrozic z czasami krotszymi od 1/400.
w studio robimy na czasie synchro 1/250 lub dluzszym.
zeby zmrozic ruch trzeba dopalic lampami.
pozadane sa jednak miekkie cienie, wiec uzywamy softboxow.
softboxy rozpraszaja swiatlo.
i moze sie tak zdarzyc, ze swiatla w danym miejscu jest po prostu niewystarczajaca ilosc, zeby zmrozic ruch przy czasach 1/250 i dluzszych.

minek
03-02-2009, 01:04
Tak na pewno nie jest - częstotliwość błysku w trybie HSS to bodajże 200Hz.

200 Hz to by był błysk co 1/200 sekundy. Migawka zdąży przelecieć i się zamknąć, na pewno jest to kilka tysięcy Hz.


Moim zdaniem to jest tak:
Lampa w trybie hss wyzwala drugą lampę na fotoceli w momencie, gdy migawka zaczyna się otwierać. Błysk tej drugiej lampy jest na tyle długi, że trwa dłużej niż czas cyklu migawki (od otwarcia do całkowitego zamknięcia), przez co druga lampa robi sztuczne "światło zastane", którego siłę regulujemy skracając czas naświetlania.
Błysk tej drugiej lampy lub lamp to 1/500 - 1/2000 sekundy.
Gdyby było tak jak piszesz, oświetlenie było by inne na górze inne na dole zdjęcia. A jest takie same (pomijając niedoświetlenie fragmentu, pewnie za mało mocy). Znaczy to, że wszystkie lampy błyskają równo.



zeby zmrozic ruch trzeba dopalic lampami.
pozadane sa jednak miekkie cienie, wiec uzywamy softboxow.
softboxy rozpraszaja swiatlo.
i moze sie tak zdarzyc, ze swiatla w danym miejscu jest po prostu niewystarczajaca ilosc, zeby zmrozic ruch przy czasach 1/250 i dluzszych.

Nie rozumiem. Sugerujesz, że światło rozproszone leci wolniej?
Nie jest go niewystarczająco dużo, tylko jest ono niewystarczająco krótko.
Albo też jest za późno, o czym niżej (właśnie mi do głowy wpadł pomysł, który być może jest wyjaśnieniem)

A zastanawiamy się tutaj, dlaczego lampa studyjna wyzwalana lampą z HSS błyska tak jak lampa z HSS....

A może to jest jeden błysk, powiedzmy rzędu 1/1000 sekundy. Wystarczy aby naświetlić całą klatkę naświetlaną 1/1000 sekundy lub krócej, byle wyzwolić na samym początku.
Problem w tym, ze winieta przy krótszych czasach powstaje, gdyż lampa jest wyzwalana gdy pierwsza lamelka migawki dojdzie do końca. Druga wtedy już zasłania kawał filmu. A błysk HSS generowany jest zaraz na początku otwierania się migawki, lampa z relatywnie długim czasem błysku po prostu świeci przez ten czas.

Jerzy
08-03-2009, 19:00
Wątek coś umarł więc pokażę dwa zdjęcia,może jeszcze nie bardzo dopracowane,ale zawsze na początek mogą być...
http://www.plfoto.com/1769014/zdjecie.html

http://plfoto.com/1767231/zdjecie.html

Strasznie trudno jest zapanować nad światłem przy czasach 1/6400.Walka toczy się przede wszystkim o głębię ostrości.

Od lat 18...
pozdrawiam
Jerzy

piday
15-03-2009, 18:18
Pierwsze jest fajne, drugie do mnie nie przemawia a kolor skóry na nim jest, delikatnie mówiąc, mało apetyczny. Krople wydobyły ze zdjęcia więcej dynamiki, chociaż możnaby spróbować dać mniej/więcej/inaczej prawej (uciętej) ręki w pierwszym zdjęciu.

Vitez
16-03-2009, 01:39
Wątek coś umarł więc pokażę dwa zdjęcia,może jeszcze nie bardzo dopracowane,ale zawsze na początek mogą być...

Sugeruję pokazywać swoje zdjęcia w podforach galeriowych raczej.