PDA

Zobacz pełną wersję : 25 najlepszych zdjeć reporterskich...



samson_miodek
09-11-2008, 17:53
według Vanity Fair

KLIK (http://www.vanityfair.com/culture/features/2008/11/25best_slideshow200811)


Nie wiem czy już było - w google nie znalazłem tu tego wątku.

Pozdrawiam.

ukasus
09-11-2008, 18:06
hmm jak bym musiał wybrać jedno to wybrał bym zdjęcie Capy

ryszard_ochódzki
09-11-2008, 18:29
Wg mnie plac tiananmen. To był poza tym niezwykły rok w zeszłym stuleci. Na drugim miejscu zdjęcie z Sudanu. Jest rzeczywiście porażające.

DonBolano
09-11-2008, 20:16
A wszystkie zdjecia bezposrednia zwiazane z nasza historia - historia swiata..

Brakuje mi tu tego zdjecia opancerzonego transportera pod kinem w Warszawie na poczatku stanu wojennego i ten plakat "Czasu Apokalipsy" w tle..

ryszard_ochódzki
09-11-2008, 20:59
Brakuje mi tu tego zdjecia opancerzonego transportera pod kinem w Warszawie na poczatku stanu wojennego i ten plakat "Czasu Apokalipsy" w tle..

I chyba jeszcze tego najsłynniejszego z NG http://gamesnet.vo.llnwd.net/o1/gamestar/objects/266449_main.jpg

oszczepnik
09-11-2008, 21:23
Jak dla mnie najbardziej wymowne dzieci uciekające przed żołnierzami i napalmem w wietnamskiej wiosce, oraz fotka z Sudanu baaaardzo wymowne i bardzo mocne. Gdy oglądam takie zdjęcia to coraz bardziej zastanawiam się co my wiemy o życiu, czy naprawdę doświadczyliśmy i doświadczamy naprawdę złych rzeczy. Dla mnie osobiście zdjęcia bardzo ruszające moje wnętrze.

samson_miodek
09-11-2008, 21:54
I chyba jeszcze tego najsłynniejszego z NG http://gamesnet.vo.llnwd.net/o1/gamestar/objects/266449_main.jpg

Wydaje mi się że zdjęć których by brakowało w tym zestawieniu mogło by być tysiące. Przydałby się może nowy temat z takimi właśnie "najsłynniejszymi" zdjęciami reporterskimi tu na forum. To także lekcja historii dla nas - zwłaszcza młodszego pokolenia. Mną najbardziej wstrząsnęło zdjęcie głodującego dziecka z sępem w tle.

A zdjęcie które Pan dodał widziałem ostatnio w bardzo fajnym albumie w empiku ze znanymi fotografami - jak znajdę to dam link jakiś (i chyba sobie kupię tą pozycję)

ryszard_ochódzki
09-11-2008, 22:43
...Gdy oglądam takie zdjęcia to coraz bardziej zastanawiam się co my wiemy o życiu, czy naprawdę doświadczyliśmy i doświadczamy naprawdę złych rzeczy. Dla mnie osobiście zdjęcia bardzo ruszające moje wnętrze.

A mnie zawsze zastanawia gdzie jest granica. Zdjęcie z Sudanu jest na granicy pewnych skrajnych emocji. I zawsze powstaje pytanie: Czy robić takie zdjęcie?
Bo to jest okrutna tragedia i może zamiast robić zdjęcie pomóc w jakikolwiek możliwy sposób....Sorry za OT to zdjęcie z Sudanu zawsze skłania mnie do takich refleksji.

piotrusb
10-11-2008, 00:16
A mnie zawsze zastanawia gdzie jest granica. Zdjęcie z Sudanu jest na granicy pewnych skrajnych emocji. I zawsze powstaje pytanie: Czy robić takie zdjęcie?
Bo to jest okrutna tragedia i może zamiast robić zdjęcie pomóc w jakikolwiek możliwy sposób....Sorry za OT to zdjęcie z Sudanu zawsze skłania mnie do takich refleksji.

Myślę, że dobrze sprawę opisał Eric Grigorian w "Press"ie po GPP:

"[...]Lecz gdy patrzyłem na tego chłopca nad grobem ojca, wahałem się czy w ogóle powinienem go fotografować. Powtarzałem sobie: "musisz, to twoja praca". W końcu zrobiłem tylko kilka klatek z tej sytuacji.[...]

Wielu fotografów, pytanych, czy w takich sytuacjach nie mają bardziej chęci pomóc, niż fotografować, odpowiadaja pewnie: "Ależ skąd! To nasza praca. Ona polega na tym, że my jesteśmy świadkami". Skąd u Pana to wahanie?

Zgadzam się z tym, co mówią: jesteśmy tylko świadkami, to nasza praca. Tylko że od myślenia o tym, jak powinien się zachować człowiek w sytuacji, gdy widzi tragedię, do wykonania jakiegoś ruchu by pomagać - droga jest daleka. Mój przykład pokoazuje, co myśli fotoreporter, który ma przed sobą chłopca kucającego nad grobem ojca. Że może się wahać.
Będąc wielokrotnie w takich sytuacjach, nikomu nie pomogłem. Kiedy widzę bezdomnego, fotografuję go, a nie zabieram gdzieś, by nakarmić go albo umyć. Tak więc rozumiem argumentację kolegów fotoreporterów. Pamiętam wielką dyskusję, jaką mieliśmy na zajęciach z fotografii: ktoś tonie i wzywa pomocy, powinniśmy go ratować czy robić zdjęcia? Sądzę, że większość fotoreporterów próbowałaby mu podać rękę, ale to nie jest sednem naszej pracy".

Osobiście, po części zgadzam się z Grigorianem. Natomiast każdy z nas jest najpierw człowiekiem a potem fotografem i myślę, że gdybyśmy byli jedynymi świadkami np. wypadku, lub sytuacji zagrożenia życia, to każdy z nas odłożyłby robienie zdjęć ewentualnie na potem. Druga sytuacja to taka, kiedy osoba potrzebująca opiekę już otrzymuje, lub otrzymała - myślę, że wtedy każdy z nas nie wahałby się z naciśnięciem spustu migawki.

MacGyver
10-11-2008, 10:09
Brakuje mi tu tego zdjecia opancerzonego transportera pod kinem w Warszawie na początku stanu wojennego i ten plakat "Czasu Apokalipsy" w tle..
Zapewne chodzi Ci o to zdjęcie Chrisa Niedenthala


https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://www.fotopolis.pl/obrazki/niedenthal_czasapokalipsy.jpg)
http://www.fotopolis.pl/index.php?n=5146

Znamienna jest też nazwa (nieistniejącego już) kina.

bierhoff
10-11-2008, 10:14
takie zdjęcie - wydaje mi że może być nawet lekko przypadkowe, a zbiera w sobie tyle symboli i łączących się podtekstami spraw, że głowa mała.

Pecek
10-11-2008, 11:49
Spójżcie, ludzie tak psioczą na sprzęt teraz, szumy, jakość itp... a wtedy liczyło się same zdjęcie.
Niesamowite

Zemun
10-11-2008, 11:52
Zapewne chodzi Ci o to zdjęcie Chrisa Niedenthala


https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://www.fotopolis.pl/obrazki/niedenthal_czasapokalipsy.jpg)
http://www.fotopolis.pl/index.php?n=5146

Znamienna jest też nazwa (nieistniejącego już) kina.

Co ciekawe podobne zdjęcie zrobił nie tylko Chris Niedenthal. Zainteresowanych odsyłam pod link http://www.rzeczpospolita.pl/dodatki/druga_strona_061213/druga_strona_a_5.html?k=on;t=2006121320061213

DonBolano
10-11-2008, 20:12
No własnie to. Bardzo mi tego brakowało. Oglądałem kiedys program dokumentalny na temat stanu wojennego i właśnie przedstawiono historię tego zdjęcia. Przekazał negatyw jakiemuś studentowi z zagranicy, który z racji wprowadzenia stanu wojennego wyjeżdżał z Polski, prosząc, aby przekazał negatyw redakcji "Newsweek'a".

Doskonale zdjecie nie tylko powinno zastapic 1000 slow, ale takze miec jakas historie.

Fotograf1995
11-11-2008, 19:28
Jak dla mnie najlepszy skoczek w dal pokazujący Hail Hitler. Ale ja jeszcze młody jestem. Ale bliskie mi (jako Polakowi) jest zdjęcie z Polańskim.

timo
11-11-2008, 22:12
dla mnie wybor bardzo sredni. kilka naprawde dobrych, reszta... nic ciekawego. no chyba, ze dla amerykanow, ale wbrew ich mniemaniu swiat nie sklada sie tylko z USA... nietrudno znalezc wiele znacznie ciekawszych, lepszych, wymowniejszych i bardziej przemawiajacych zdjec reportazowych od tego zbioru.

Zemun
11-11-2008, 23:45
dla mnie wybor bardzo sredni. kilka naprawde dobrych, reszta... nic ciekawego. no chyba, ze dla amerykanow, ale wbrew ich mniemaniu swiat nie sklada sie tylko z USA... nietrudno znalezc wiele znacznie ciekawszych, lepszych, wymowniejszych i bardziej przemawiajacych zdjec reportazowych od tego zbioru.

Jest to subiektywne zestawienie amerykańskiego czasopisma. Subiektywne nie znaczy złe. W życiu nie powiedziałbym, że jest to wybór bardzo średni. Wręcz przeciwnie. Każda fotografia z tego zestawu dotyczy jakiegoś wydarzenia, które jeśli nie wpłynęło na historię świata to na pewno zostawiło na niej swój odcisk. I właśnie w tym tkwi moc tych zdjęć.

timo
12-11-2008, 00:34
subiektywne zestawienie - na pewno. amerykanskiego czasopisma, zatem naturalne, ze za najwazniejsze uznano wydarzenia bezposrednie zwiazane z USA. natomiast dla europejczyka nie wszystkie z tych wydarzen mialy znaczenie, a jesli juz, to niewielkie. dzialo sie w tym czasie na swiecie wiele innych rzeczy, ktore na pewno takze zostaly uwiecznione, a nie znalazly tu miejsca, chociaz byly tak samo wazne, a moze nawet wazniejsze. coz, mamy rozne punkty widzenia, ale to chyba dobrze - jakby wszyscy mysleli tak samo, to byloby nudno ;)

airhead
12-11-2008, 12:33
pomijając, czy są to zdjęcia najlepsze, za to na pewno są najbardziej znane ;]

demir
12-11-2008, 16:02
A mnie zawsze zastanawia gdzie jest granica. Zdjęcie z Sudanu jest na granicy pewnych skrajnych emocji. I zawsze powstaje pytanie: Czy robić takie zdjęcie?
Bo to jest okrutna tragedia i może zamiast robić zdjęcie pomóc w jakikolwiek możliwy sposób....Sorry za OT to zdjęcie z Sudanu zawsze skłania mnie do takich refleksji.

Kevin Carter był mocno krytykowany za to, że robił zdjęcia zamiast pomóc dziewczynce. On sam prawdopobonie czekał jeszcze przez pewien czas, że ptak rozłoży skrzydła... Pomocy dziecku nie udzielił, wiadomo, że sęp odleciał, ale losy dziewczynki nie są znane.
Na pewno trzeba być trochę człowiekim bez serca robiąc takie foto w takiej sytuacji. Ostatecznie wyszło na dobre... publikacja w New York Times wzburzyła i poruszyła ludzi, ruszyły akcje charytatywne.
A sam Carter zdobył Pulitzera i niedługo później popełnił samobójstwo.

mungo
16-11-2008, 00:37
Zdjęcia, zdjęcia... Moim zdaniem nie jest to wybór najlepszych fotografii reporterskich, ale wybór fotografii obrazujących przełomowe momenty ostatnie wieku i początku XXI wieku. Jest kilka znamienitych zdjęć, jednak większość specyfikuje głównie moment ich zrobienia, a nie samo ujęcie czy kadr.

Zemun
16-11-2008, 12:58
Zdjęcia, zdjęcia... Moim zdaniem nie jest to wybór najlepszych fotografii reporterskich, ale wybór fotografii obrazujących przełomowe momenty ostatnie wieku i początku XXI wieku.

No i właśnie na tym polega moc i wartość fotografii reporterskich... Na ukazywaniu przełomowych momentów. Więc nie ma się co dziwić takiemu wyborowi.

mungo
17-11-2008, 20:34
To wtedy powinno się nazywać 25 najsławniejszych/najważniejszych zdjęć reporterskich. Brakuje mi tu Afganki z NG. A tak BTW - wiecie, że to zdjęcie było robione w poziomie, a potem przykadrowane do pionu?:) Gdzieś w jakimś filmie na NG to widzialem.

Zemun
18-11-2008, 19:03
Jest to zestawienie najlepszych reporterskich zdjęć dokumentujących ważne wydarzenia. Jest to jasno napisane na stronie Vanity Fair...
Co do Afganki, to sorki, ale w życiu tej fotografii nie zaliczyłbym do najlepszych zdjęć reporterskich. Bez dwóch zdań jest to świetny i zarazem tylko świetny portret.