PDA

Zobacz pełną wersję : Kilka uwag co do 10D kontra 300D



Mori
23-05-2004, 23:00
Już troszkę używam 10D (wcześniej miałem 300D) i umieszę tutaj kilka moich refleksji - tych co zrobiły na mnie największą rożnicę jeśli chodzi o wygodę użytkowania.

To co naprawdę mocno mi przydaje się w porównaniu do 300D do prostota kompensacji ekspozycji. Najczęścej robię w Av, a nie w M, więc po prostu przy trudnych tematach kciukiem robię korektę na kółko jeśli mi się histogram nie podoba. W 300D chyba trzeba było najpierw wcisnąć przycisk, a potem dopiero lewo-prawo strzałkami.

AF mam ustawiony pod * (blokada eksp. pod kciukiem), a * jest w spuście. Duuuuuużo wygodniejsze rozdzielenie tych dwóch funkcji (tzn. AF i pomiaru) - teraz po ustawieniu raz AF na temat nie lata mi co chwilkę jeśli pomiar mierzę raz na czarny swetr, a potem na twarz. Miodzio.

Podgląd DOF jest wygodniejszy - nie muszę go szukać wzrokiem jak w 300D.

LCD na górze bardziej komfortowy jednak - nie muszę nienaturalnie (dla mnie) przechylać aparatu aby zobaczyć co tam mam ustawione.

Nie wspominam nawet o komforcie ustawiania pomiaru jakiego chcę, czy innych tego typu duperel. Dużo za to korzystam z mirror lockup i chwała 10D za to, że jest.

To by było chyba na tyle, jeśli chodzi o te najbardziej rzucające się w "oczy/ręce" rzeczy. Troszkę niekomfortowe są te 3 przyciski nad górnym LCD do ustawienia pomiaru, AF itp. ale idzie przywyknąć.

Tym co kombinują czy upgrade-ować na 10D z 300D odpowiadam jednym słowem TAK. :)

Carlos
24-05-2004, 01:12
a na co apgrejdować (8)) D30 ? i czy wogóle jest sens...? bo żeby kupić 10D to koszt dokładnie dwóch body D30 :shock:, a na D60 - 1000zł różnicy a w aparacie zmieniona 'tylko' matryca, to juz wole jakieś szkło kupić. A o kupnie plastika nawet nie myślę :D

mam go tydzień i w zasadzie jedyne czego mi brak to troszkę megapikselków, ale tylko po to żeby móc przekadrować i ewentualnie dokładniej edytować

Mori
24-05-2004, 01:14
Na D60 lub 10D. :mrgreen:

Vitez
24-05-2004, 01:15
AF mam ustawiony pod * (blokada eksp. pod kciukiem), a * jest w spuście. Duuuuuużo wygodniejsze rozdzielenie tych dwóch funkcji (tzn. AF i pomiaru) - teraz po ustawieniu raz AF na temat nie lata mi co chwilkę jeśli pomiar mierzę raz na czarny swetr, a potem na twarz.

Dzieki za przyklad... niedawno sie zastanawialem nad zmiana przypisania przyciskow bo mnie zaczelo wkurzac neiwygodne ustawienie zarowno FEL jak i ogolnie ekspozycji, a szczegolnie to jak niewygodnie sobie ustawilem korekte ekspozycji 8) - ale jakos nie zebralem sie jeszcze by potestowac... a tak... pomecze kilku uzytkownikow 10D by podali przyklady ustawien, pobawie sie i moze cos lepszego z tego wyjdzie :)

Carlos
24-05-2004, 01:19
zmieniłem posta powyżej, akutar jak pisałeś odpowiedź... :) i zawarłem chyba odpowiedź na taką propozycję :) jedyny problem to jak zawsze... ksaka :x narazie to mam jeden obiektyw, taki jak w podpisie a drugi kupię jak sprzedam A80, ale nie mam bladego pojęcia jaki mam kupić, jak na złość kupiłem tego 18-50 2 dni temu a wczoraj ukazał się ten 18-125. I chyba sprzedam tego i kupię tego dłuższego. Co o tym sądzisz? wiem że jakość nie powali mnie na ziemię, ale D30 i tak bardzo uszczuplił mój budżet. Kiedyś na pewno kupię 10D, ale z rok jeszcze muszę poczekać aż wyjdzie jakiś Mark2 i co niektórzy będą się pozbywać i wówczas łyknę takiego używanego, a D30 zawsze sprzedam :D

Vitez
24-05-2004, 01:20
a na co apgrejdować (8)) D30 ? i czy wogóle jest sens...?

Na to czy jest sens to sobie musisz sam odpowiedziec.
Jesli tylko dla megapixeli to na D60.
Jesli oprocz tego brakuje ci funkcjonalnosci troche... albo zauwazasz za wolny AF... i jeszcze pare innych cech, no i chcesz miec cos nowego, z gwarancja itp - to 10D :)

O przesiadce D30 - 300D zapomniec mozesz, nawet dla pikseli. Juz predzej w druga strone bo D30 to klasa wyzej niz 300D :)

Vitez
24-05-2004, 01:23
wczoraj ukazał się ten 18-125. I chyba sprzedam tego i kupię tego dłuższego. Co o tym sądzisz? wiem że jakość nie powali mnie na ziemię, ale D30 i tak bardzo uszczuplił mój budżet. Kiedyś na pewno kupię 10D, ale z rok jeszcze muszę poczekać aż wyjdzie jakiś Mark2 i co niektórzy będą się pozbywać i wówczas łyknę takiego używanego, a D30 zawsze sprzedam :D

Jesli przez dluzszy czas nie planujesz drugiego obiektywu to ten 18-125 Sigmy jest chyba nawet lepszym (a tanszym, ciekawe jak z jakoscia) rozwiazaniem niz Canon 28-135 IS USM. Lepszym - bo dedykwoany do dSLR, i szeroki kat daje, i dlugi zakres zarazem - idealny spacer zoom.

A wstrzymac sie az wyjdzie 10D MkII i kupic uzywanego 10D to bardzo dobry pomysl - sadze ze wytrzymasz bo D30 jest niezlym sprzetem, a jak juz musisz ciachac to ciachaj i interpoluj albo na odwrot ;)

Carlos
24-05-2004, 01:29
racja... tak właśnie zrobię, to nie ma co czekać, zamawiam tego 18-125, przecież nie może być aż tak tragiczny skoro kosztuje 400$, ewentualnie dokupię do tego jakiegoś w miarę okonomicznego zoomika (czytałem opinię że Canon 90-300 jest dużo lepszy od zwykłych 75-300 i od 100-300) a na allegro znalazłem coś takiego (http://www.allegro.pl/show_item.php?item=25739737) :shock: światło 3.5-4.5 !! - wydaje sie być nawet lepszy od 70-210...

mroczny
24-05-2004, 14:19
Już troszkę używam 10D (wcześniej miałem 300D) i umieszę tutaj kilka moich refleksji - tych co zrobiły na mnie największą rożnicę jeśli chodzi o wygodę użytkowania.
A jechałeś na starym sofcie, czy tym nowym scrackowanym na 10d :wink:

Mori
24-05-2004, 16:40
A jechałeś na starym sofcie, czy tym nowym scrackowanym na 10d

Na starym oryginalnym ..

Aszu
25-05-2004, 17:02
Na pierwszy rzut oka 300D wygląda trochę kolorowo. Gdyby body było czarne tak jak to zrobił NIKON w 70D to aparat miałby większa klientelę.

mroczny
25-05-2004, 19:56
Gdyby body było czarne tak jak to zrobił NIKON w 70D to aparat miałby większa klientelę.
Jest z czarnym tylko u japońców :evil:

Paweł
26-05-2004, 23:09
Panowie czy aby z tym kolorem czasami nie przesadzacie :) ?No chba że z nudów narzekacie.

mroczny
26-05-2004, 23:13
Panowie czy aby z tym kolorem czasami nie przesadzacie ?No chba że z nudów narzekacie.
Tak szczerze, to ne wolałbyś czarnego za taką samą cenę <hipotettycznie, bo praktycznie jest droższy> :?:
Dla samouwielbienia na półeczce w czasie przerwy między sesjami ja uważam, jako mroczny, że czarny byłby ładniejszy, nie ma to coprawda wpływu na funkcjonalnoć, ale ze względów estetycznych wyłącznie mając do wyboru jeden czy drugi to wziąłbym czarny :twisted: Zawsze to bardzie PRO wygląda, prawda Vitez :wink:

Mori
26-05-2004, 23:16
Czarny wygląda pro bo takie kolory robią producenci. Prawdą jest, że gdyby robili 1Vhs, 1D, D1x, D1h, D2h itp. tylko w różowym w sraczkowate kropki to też byłby uznany za profi kolor. :roll:

Paweł
26-05-2004, 23:19
No jeśli rozważać "bo PRO" i "bo TRENDY" .PRO pewnie nigdy nie będę a na TRENDY mi nie zależy wieć jak dla mnie kolor bez różnicy.Byleby przyzwoicie focił.

mroczny
26-05-2004, 23:20
Czarny wygląda pro bo takie kolory robią producenci. Prawdą jest, że gdyby robili 1Vhs, 1D, D1x, D1h, D2h itp. tylko w różowym w sraczkowate kropki to też byłby uznany za profi kolor.
Ja tam jestem mroczny a nie różowy w kropki, więc mam trochęodmienny pogląd na tę sprawę, a tak BTW widział ktoś teego typu obudowy na cyfraki, może coś w tym ruszy, bo to ciekawe. Nie zmienaj obiektywu na dłuuugi zoom, tylko strzel sobie zoooomiastą obudowę :wink: :twisted:

Aszu
27-05-2004, 08:53
Ale gro ludzi kupuje aparaty dla jego wyglądu, a przy okazji jeśli okaże się, że aparat jest dobry i dobrze robi ... foty to jest pełnia szczęścia.

Carlos
27-05-2004, 09:31
racja! właśnie dlatego m.in. kupiłem D30, bo nie chciałem srebrnego krągłego badziewia (i plastikowgo) :D

Vitez
27-05-2004, 23:25
Ja tez kupilem 10D bo wolalem czarny ;) . Przez rok lazilem ze srebrnym G3 i wiecie jak glupio wygladal z podpieta czarna lampa 420EX (w dodatku tak duza jak sam aparat :lol: ) 8) .

Mori
29-05-2004, 12:56
Dodam jeszcze, że wczoraj na Rajdzie Polski używałem 99% czasu AI Servo i strzelanie seryjne (ileś tam fotek pod rząd) i spisało się to znakomicie. Ostrość trafiona 100% razy - jedyne nieostrości to jak decydowałem się uciekać do rowu :D lub gdy źle pano-wałem za autem.

Vitez
30-05-2004, 05:40
Na rajdzie tez bym uzywal Servo 8) i rozmazywal tlo :D

GRiD
17-06-2004, 09:47
jedna uwaga do tego, co napisał mori na początku tego wątku, o niewygodnej korekcie ekspozycji w 300D, wcale nie trzeba używać strzałek, trochę się zdziwiłem bo ja zawsze robiłem to w ten sposób, że kciukiem wciskałem przycisk od korekty ekspozycji, a palcem wskazującym kręciłem dial'em obok spustu...

pozdrawiam
GRiD

Mori
17-06-2004, 11:47
GRiD: może o to mi chodziło. Nie pamiętam już. W 10D wystarczy że kciukiem zaczniesz kręcić - jeden przycisk mniej.

GRiD
17-06-2004, 12:07
rozumiem to, że użycie jednego palca zamiast dwóch na raz jest łatwiejsze :-),

chodziło mi o to, że gdyby robiło się korektę tak jak napisałeś, trzeba by użyć obydwu rąk, a to już o wiele większa różnica niż jeden palec a dwa

pozdrawiam
GRiD

Conik
21-06-2004, 17:29
uzywam 300D od kilku miesiecy ...dokupuje szkla (tamron 28-75 2.8 a na dniach albo sigma 70-200 APO HSM f:2.8 albo czarna Lka canona) i musze powiedziec ze sie przywyczailem do tego smiesznego kolorku jednakowoz mimo ze wiem ze plastik solidny to jakos sie o niego boje to w zasadzie jedyny powod dla ktorego chce przehandlowac 300D i kupic 10D

Vitez
21-06-2004, 18:53
jednakowoz mimo ze wiem ze plastik solidny to jakos sie o niego boje to w zasadzie jedyny powod dla ktorego chce przehandlowac 300D i kupic 10D

Ja bym sie ta 1,5 kg Sigme bal podpiac pod 300D :twisted:

Mori
21-06-2004, 19:02
Ja miałem 70-200 f/2.8 IS podpięty do 300D i jakoś nigdy nic się nie stało pomimo, że nie trzymałem zawsze za szkło. 8)

kiloff
21-06-2004, 20:17
jesli chodzi o to co by mi sie przydalo z 10d to wybor sposobu opmiaru ostrosci - nie zawsze sie aparat przelaczy
oraz wiekszy bufor (z tego co mi sie wydaje to 10d ma wiekszy no nie ??) bo uciekl mi piekny bok pelikana na polskim :(

jeszcze jedno : a czemu mialbym sie bac podpiac ciezkie szklo pod 300d ??? bo wuasnie mam zamiar kupic (coprawda dopiero za pare miesiecy no ale) jakies 70-200 f2.8 i niewiem czemu mialbym sie tego bac ??

aha i nie piszcie ze 10d jest lepszy (ktos w ktoryms watku tak napisal) bo to wie kazdy !!!
ja wybralem 300d tylko i wylacznie z jednego powodu - kasa (10d mialbym z jakims szajskim obiektywem za 500 zlotych przez pol roku a z 300d mam juz kitowca i 28-135 IS) poprostu jak ktos ma "na zbyciu" 2 tysiaki to pewnie sie i tak nie zastanawia tylko bierze 10D (gdybym mial to bym napewno wybral dziesiatke a nie 3setke)

Vitez
21-06-2004, 20:35
jesli chodzi o to co by mi sie przydalo z 10d to wybor sposobu opmiaru ostrosci - nie zawsze sie aparat przelaczy
To w 300D zalatwisz hackiem firmware.


oraz wiekszy bufor
A tego nie.


jeszcze jedno : a czemu mialbym sie bac podpiac ciezkie szklo pod 300d ??? bo wuasnie mam zamiar kupic (coprawda dopiero za pare miesiecy no ale) jakies 70-200 f2.8 i niewiem czemu mialbym sie tego bac ??

Sigma 70-200 wazy ok 1.5 kg, Canon 28-135 wazy ok 500g czyli 3 razy mniej.
Sa tacy co narzekaja ze juz 28-135 trudno trzymac i niepewnie z czyms tak lekkim, niewywazonym i plastikowym jak 300D . teraz wyobraz sobie ze podpinasz cos jeszcze trzy razy ciezszego. Gdybys chwycil za sam plastik body byc moze obiektyw zbyt by zaciazyl i nadwerezyl aparat :roll: .
Kwestia trwalosci i solidnosci wykonania.

Czacha
21-06-2004, 20:59
bzdury.. 300d + grip + lens 1.5kg trzyma sie rownie dobrze jak 10d+grip i to samo szklo..

Vitez
21-06-2004, 22:52
Nie mialem na mysli wygody trzymania :roll: a solidnosc wykonania i odpornosc na naprezenia body.

Mori
21-06-2004, 22:56
Vitez - pisałem już że miałem podpięte moje 70-200 pod 300D i NIGDY nie widziałem różnicy w stosunku do 10D z wytrzymałością bagnetu ani body. Nic nie trzeszczało, nie wyginało się, naprężało. Tworzysz mity - tak jak z tym 24-70 i AF w 10D w USA... ;)

Czacha
22-06-2004, 00:19
dokladnie.. gadasz Vitez o czyms o czym tylko czytales... reszte dopowiada wyobraznia..

plastik plastikiem, ale bez przesady..

Przemek Białek
22-06-2004, 01:07
cos mi się zdaje Vitez że tak jedziesz na 300d ponieważ sam go dobrze nie przetestowałeś!, a z tym 70-200 to przesadziłeś!!!!
sam do swojego podpinałem przez redukcję sonnar 200{samo szkło} + telekonwrter x2,
sam obiektyw waży dobre 1,6 kg a do tego konwerter jakieś 300g to razem 1,9 i nic się jakoś nie działo, a logiczne jest to że aparatu z taką lufą nietrzymasz jedną ręką _
chyba że nazywasz się Pudzianowski i przedramiona masz ze stali!!!!!!!! :|

P.S plastikiem robiłem wczoraj sesję w plenerzę młodej parze i nieumarłem z powodu wciskania dwóch przycisków naraz do wprowadzenia ekspozycji!!!!!!

fi5h
11-01-2005, 12:17
Hmm naprezenia oczywiscie ze powstaja na plastiku ale nie sa to takie naprezenia ktore normalnie sie odczuwa. Rozumie mze roznica moze byc jak sie wyjdzie w mroz 40 stopni albo upal 50 na saharze, to pewnie aparat pracuje i pod bardzo duzym ciezarem obiektywu naprezenia by byly ale bez przesady. To nie jest zwykly plastik. Aparat moze i gorzej wykonany niz 10D ale ma to tez odbicie przeciez w cenie.

Mi takze juz wiele ludkow mowilo ze sa naprezenia ale mam wrazenie ze wszyscy to gdzies przeczytali a sami nie sprawdzili jak to jest w rzeczywisosci.

woland
11-01-2005, 14:05
Z tego co wiem, to 300D ma metalowy "stelaż", cieżarki wisza na metalowej konstrukcji, tak jak w 10D. A pokrywajacy to wszystko plastik nadaje calemu body lekkosci :mrgreen:

Aszu
11-01-2005, 14:42
Ale niezaprzeczalnym minusem "-" plastiku na body 300D jest to że drobinki kurzu przyklejają się do tejże obudowy dzieki działaniu pola magnetycznego, które powstaje na skutek pociarania platiku.
A to w rezultacie powoduje szybsze zasyfianie sie matrycy w 300D.

DoMiNiQuE
11-01-2005, 14:51
Ale niezaprzeczalnym minusem "-" plastiku na body 300D jest to że drobinki kurzu przyklejają się do tejże obudowy dzieki działaniu pola magnetycznego, które powstaje na skutek pociarania platiku.
A to w rezultacie powoduje szybsze zasyfianie sie matrycy w 300D.

:shock: no to teraz niezla teorie wymysliles - moje gratulacje :roll:

tpop
11-01-2005, 15:03
pola magnetycznego, które powstaje na skutek pociarania platiku.

ale bzdury :mrgreen:

edit
jezeli juz mowisz o pocieraniu to raczej o elektrostatyce

Czacha
11-01-2005, 16:10
A pokrywajacy to wszystko plastik nadaje calemu body lekkosci :mrgreen:

i dzieki temu po wpadnieciu do wody aparat nie utonie - to bylo sprytne panowie konstruktorzy :shock: :roll:

:lol:

Mori
11-01-2005, 16:23
Ale niezaprzeczalnym minusem "-" plastiku na body 300D jest to że drobinki kurzu przyklejają się do tejże obudowy dzieki działaniu pola magnetycznego, które powstaje na skutek pociarania platiku.
A to w rezultacie powoduje szybsze zasyfianie sie matrycy w 300D.

:lol: Dobre. :)

Spontan
11-01-2005, 16:35
uhh Aszu dałeś do pieca :) :mrgreen:

Tomasz Golinski
11-01-2005, 17:24
jezeli juz mowisz o pocieraniu to raczej o elektrostatyce
elektro to zgoda, ale na pewno nie statyce!

BTW. Można pomyśleć również, że ładunek na obudowie zapobiega brudzeniu się matrycy, gdyż przykleja kurz do obudowy, więc mniej go lata w powietrzu :P

tpop
11-01-2005, 17:33
jezeli juz mowisz o pocieraniu to raczej o elektrostatyce
elektro to zgoda, ale na pewno nie statyce!

przeciez elektryzowanie (bo o tym chyba pisal Aszu) to dzial elektrostatyki

fi5h
11-01-2005, 18:00
hmm wydaje mi sie ze szukacie na sile wad plastiku ;)
nie popadajmy w skrajnosci, prawda lezy gdzies po srodku : plastik jest mniej trwaly ale tanszy, nie oznacza to tez ze wplywa ujemnie na sposob fotografowania czy na jakosc,m brudzenie, plywanie itp aparatu.
Sluchajac czegos podobnego naprawde mozna uwierzyc ze czarny 300D jest lepszy od srebrnego bo wyglada przeciez bardziej jak 10D.

Takie szukanie na sile prowadzi do dziwnych teorii czasem ;)

Spontan
11-01-2005, 19:04
tak czy siak magnezowe body jest przyjemniejsze w dotyku ot co! no i ten brak kolka na tylnej sciance w 300D, ciekawe kiedy wasia shakuje tylne pokretlo :mrgreen:

Tomasz Golinski
11-01-2005, 21:17
jezeli juz mowisz o pocieraniu to raczej o elektrostatyce
elektro to zgoda, ale na pewno nie statyce!

przeciez elektryzowanie (bo o tym chyba pisal Aszu) to dzial elektrostatyki
w statyce, jak sama nazwa wskazuje, nic się nie zmienia. A zbieranie się ładunku to proces wybitnie dynamiczny, często jednak daje się przybliżać quasistacjonarnie (zwłaszcza rozkład końcowy).

tpop
12-01-2005, 01:35
w statyce, jak sama nazwa wskazuje, nic się nie zmienia.
Tomek to nie jest jezyk niemiecki gdzie slowo powstaje ze zlepku dwoch innych i ma dokladne tlumaczenie. Rozczlonowales wyraz i piszesz o statyce. Statyka to dzial mechaniki (np. plynow, gazow) i nie mozesz tak sobie tego wolno tlumaczyc. Statyka zajmuje sie rownowaga ukladow sil.
Natomiast elektrostatyka odnosi sie po prostu do pola elektrycznego ktore nie zmienia sie w czasie, jest stale. I stad ta statycznosc.

A zbieranie się ładunku to proces wybitnie dynamiczny
i powoduje naelektryzowanie. A elektryzowanie sie cial to dzialka elektrostatyki - a to juz jest fakt.

Czacha
12-01-2005, 01:46
... a teraz czekamy na wzory i wykresy :roll:

tpop
12-01-2005, 01:50
... a teraz czekamy na wzory i wykresy :roll:
Nie no nie przesadzaj. Ja posluguje sie po prostu definicjami i pewnymi faktami. Jest jakis podzial nauk i tylko go przypomnialem. Ale rzeczywiscie troche offtopiczymy ;)

Vitez
12-01-2005, 02:20
... a teraz czekamy na wzory i wykresy :roll:
Nie no nie przesadzaj. Ja posluguje sie po prostu definicjami i pewnymi faktami.

Czacha nie o tobie mowil ;) ... cisza Tomka sugeruje ze wlasnie szpera i przygotowuje wzory, i wykresy by cie zmiazdzyc swoimi kontrargumentami ;)

muflon
12-01-2005, 09:58
Czacha nie o tobie mowil ;) ... cisza Tomka sugeruje ze wlasnie szpera i przygotowuje wzory, i wykresy by cie zmiazdzyc swoimi kontrargumentami ;)
Eee, mam nadzieję, że nie - bo tym razem ta dyskusja to już jest przegięcie nawet jak dla mnie ;-)

Tomasz Golinski
12-01-2005, 12:33
Natomiast elektrostatyka odnosi sie po prostu do pola elektrycznego ktore nie zmienia sie w czasie, jest stale. I stad ta statycznosc.

Właśnie tak. Podczas pocierania i elektryzacji zbiera się ładunek, więc pole zmienia się w czasie. I tyle.

[ Dodano: 12-01-05, 11:47 ]
Czacha, już chyba Ci pisałem, że jak czegoś nie rozumiesz, to nie od razu oznacza to, że to nie ma sensu.

Czacha
13-01-2005, 00:18
misiek, czytac umiesz? to przeczytaj jeszcze raz...

catcherintherye
13-01-2005, 02:47
witam na Forum
-cieszę się że Was tu znalazłem - bo można się dowiedzieć masę ciekawych rzeczy :lol:
- może bym i napisał dopiero póżniej ale.....
-czytam tak sobie te wszystkie 'okrzyki zachwytu' nad 10-tką i trochę mne szlag trafia.
--powiem wam jedno. TEN APARAT PO PROSTU TO KTATASTROFA jeśli chodzi o AF przy pełnej otwartej prz. - testowałem 2 różne egzemplarze przez kilka dni - BYŁO CIĄGLE TO SAMO !!! - przecież ten aparat NIE OSTRZY ! a jeszcze zawiadamia mnie że wszystko jest w porządku !!!! :? - nikt już mnie do niego nie namówi .- 10-ka jest w 'setkach' aspektów lepsza od 300 D - ale wierzcie mi, wolę już moją czarną 300 ,którą używam od kilku tygodni - niż 10. - ja nie mogę sobie pozwolić na takie wpadki jakie ma 10-tka. - wiem że przejdę na 20-tkę w lecie - ale do tego czasu chcę spokojnie spać. - nabijacie się że 300 tka to taka nadmuchana plastikowa kamerka.- wiecie co ? - wolę ją o wiele bardziej od 'cieżkiego czołgu' - a tylko sprawności fotografika trzeba zawdzieczać umiejętne jej trzymanie ( dobrej baletnicy i rąbek spódnicy. 8) - a używam też szkła ponad 300 mm i NIC się nie dzieje ..! nie wiem komu zależy by tak dezawuować 300 tkę..? :shock: - dla kółka nastawy nie będę szalał i ryzykował. - 300 tka jeszcze mnie nie zawiodła i myślę że te 6 miesięcy ją pofocę. -nie wierzyłem jak o problemach z AF czytałem na czatach dpreview.com - dopóki nie przekonałem się na własnej skórze- nie wiem,czy to błąd konstrukcyjny czy co..- ale weim jedno- to obciach dla tak wspaniałej firmy jak Canon. - NIE KUPUJCIE 10-tki.
--już lepiej 20tkę. 8)

Vitez
13-01-2005, 04:21
testowałem 2 różne egzemplarze przez kilka dni - BYŁO CIĄGLE TO SAMO !!! - przecież ten aparat NIE OSTRZY ! a jeszcze zawiadamia mnie że wszystko jest w porządku !!!! :?
Tylko dwa egzemplarze. Wspolczuje pecha.
Cytat z filmu "Poranek Kojota" :
"Moj jest chyba w porzadku... " :roll: :P


300 tka jeszcze mnie nie zawiodła
Widzisz, ja to samo moge napisac o mojej 10tce... ale nie znajdziesz mojego postu w ktorym bym az tak opluwal 300D jak ty probujesz opluc 10D np ponizszym czy powyzszym stwierdzeniem :?


- NIE KUPUJCIE 10-tki.

Jedna jaskolka wiosny nie czyni... tak samo twoj post, w takim stylu napisany wyglada tylko na dramatyczne przedstawienie ilosci argumentow rownej zero ;)




--już lepiej 20tkę. 8)

A ile 20D przetestowales na skutecznosc AF ze stawiasz w takiej argumentacji obok pechowych 10tek? :twisted:
Funkcjonalnoscia owszem - lepiej 20D, ale gdy cena uzywanego 10D siega ok 3200-3500zl to zdecydowanie mozna go postawic obok 300D pod wzgledem dylematu "co za ile" , podczas gdy 20D nadal cenowo jest o polke wyzej.

P.S. Popraw formatowanie tekstu i gramatyke. Myslniki w srodku wiersza smiesznie wygladaja 8)

Jurek Plieth
13-01-2005, 09:50
Tylko dwa egzemplarze. Wspolczuje pecha...
No to dopisz jeszcze mój i kilka innych!
Potwierdzam, że nieskuteczny AF jest przekleństwem tego modelu. Daję do porównania kilkunastoletniego EOS 620 w którym praktycznie ta przypadłość się nie zdarza. Szczęśliwie w 10D nieostre fotki po prostu się kasuje, ale zjawiska jako takiego to raczej nie eliminuje :wink:
I dodać do tego należy jeszcze FF/BF...

Arkan
13-01-2005, 10:01
ale gdy cena uzywanego 10D siega ok 3200-3500zl to zdecydowanie mozna go postawic obok 300D pod wzgledem dylematu "co za ile"
To jest teoria. Miałem taki pomysł ostatnio i żaden z 3 testowanych przeze mnie nowych egzemplarzy nie ostrzył poprawnie :? . Po co mi lepszy aparat, który gorzej działa? Zostałem więc przy 300D, pomimo tego, że ma również swoje wady.

Arkan

catcherintherye
13-01-2005, 10:01
vitez - przepraszam za gramatykę - przez spory szmat czasu nie posługiwałem się językiem polskim.
--nie bardzo rozumiem dlaczego tak gwałtownie zareagowałeś..? :shock: - przecież to nie mój wymysł z ostrzeniem 10-tki !! :shock:
--tak się składa że w takim normalnym kraju ( jak Stany) można wziąść na próbę aparat - i nikt z tego powodu nie histeryzuje.- po prostu dajesz forsę i bierzesz aparat na tydzień..? - w Polsce tak nie można ?? :shock: - naprawdę nie wiedziałem.
-uważam że 10-tka jest niezłym aparatem,wierz mi.- ale jednocześnie uważam też że takie wpadki jakie ma 10-tka w pracy to bardzo,bardzo niedobrze.
300 tka jest prostą konstrukcją - ale PEWNĄ. - to wszystko.
-a zresztą., najważniejsza jest osoba fotografująca i jego zdolności.- a więc : NIE MARTW SIĘ ! 8)
ps. jeszcze raz przepraszam za gramatykę :lol:

ps ps. - a problemem jest nie tyle nawet że 10 robi czasami nieostre zdjecia - ale to że on INFORMUJE NAS że wszystko jest OK !! - i dopiero póżniej okazuje się że 'przeszedł obok'. - i TO WŁAŚNIE jest dla mnie katastrofą.- to musi być jakiś błąd konstrukcyjny w tym aparacie bo firmware 10 w 300-tce działa bardzo poprawnie i nie ma żadnych problemów z ostzreniem w 300-tce.

muflon
13-01-2005, 10:17
(..)
Było na ten temat już dziesiątki KB na forum. W skrócie: tak, niektóre 10D (i wcale nie pomijalna ilość) mają problemy z focusem. Serwis te problemy albo reguluje albo wymienia body na nowe. Poszukaj mojego wątku p.t. "wizyta w serwisie canona - relacja".

W czym zatem problem? (pomijając kompetencje konkretnego serwisu, co jest inną kwestią).

Jurek Plieth
13-01-2005, 10:24
(..)
Było na ten temat już dziesiątki KB na forum. W skrócie: tak, niektóre 10D (i wcale nie pomijalna ilość) mają problemy z focusem.
Odnoszę wrażenie (jednak niech kolega catcherintherye sam to napisze), że nie chodziło tutaj o FF/BF!

muflon
13-01-2005, 10:31
Odnoszę wrażenie (jednak niech kolega catcherintherye sam to napisze), że nie chodziło tutaj o FF/BF!
Z tak "jasno i przejrzyście" napisanego posta, to można różne rzeczy wywnioskować ;-) Jednak ja myślę, że może to być właśnie FF/BF. A nawet jeśli nie, to recepta jest ta sama (serwis).

BTW. Z dogłębnej analizy posta wynika, że catherintherye używa aparatu od kilku tygodni. Ja kiedyś czytałem, że żeby móc stawiać takie tezy, trzeba kilku miesięcy obycia ze sprzętem i pokory względem własnych umiejętności - w przeciwnym wypadku na 99% jest to "błąd operatora". Dlatego zresztą tak długo czekalem zanim zacząłem swoją przygodę z serwisem.

Jurek Plieth
13-01-2005, 10:55
...Ja kiedyś czytałem, że żeby móc stawiać takie tezy, trzeba kilku miesięcy obycia ze sprzętem i pokory względem własnych umiejętności - w przeciwnym wypadku na 99% jest to "błąd operatora".
Biorę EOS 620 i strzelam 10 fotek przesuwając powoli obiektyw w kierunku różnych, dalszych i bliższych motywów. Wszystkie fotki są ostre jak żyleta! Następnie powtarzam ten sam eksperyment z 10D korzystając z tego samego szkła. Procent nieostrych fotek sięga niekiedy kilkudziesięciu procent w przypadku 'trudnych' do ostrzenia obiektów :shock: Gdzie tu miejsce na "błąd operatora"?
Mam na myśli przede wszystkim obiekty słabe kontrastowo, lub generalnie kiepskie warunki oświetleniowe.
W EOS 620 AF jest dużo wolniejszy, zgoda. Ma jeszcze jedną cechę - dopóki AF nie ma 100% pewności co do wyostrzenia, to spust migawki jest nieaktywny!
Co mi po wątpliwej szybkości AF w 10D jeśli stosunkowo duża ilość zdjęć jest i tak nieostra? I to bynajmniej nie z powodu FF/BF!

Arkan
13-01-2005, 11:34
Ja kiedyś czytałem, że żeby móc stawiać takie tezy, trzeba kilku miesięcy obycia ze sprzętem i pokory względem własnych umiejętności
eej, no nie wiem, ale te pare miesiecy mam, a i specjalnie zarozumiały nie jestem, a z pewnymi tezami stawianymi przez catcherintherye muszę sie zgodzić. Mam 300D i chciałem zamienić na 10D, ale było tak jak mówi Jurek - kilkadziesiąt procent złych :shock: (ok. 6-7 na 10). Zmiana na 300D 1-2 złych na 10. Pewnie mam dobry egzemplarz 300D, więc postanowiłem nie zamieniać, a nawet jak będę kupował coś nowego to i tak go zostawię na wszelki wypadek, jakby Canon znów zrobił jakiś 40D z niedokładnym AF-em (za 1 500 USD :evil: )

Arkan

muflon
13-01-2005, 11:45
No ja tam nie wiem.. SOA#1 - "u mnie działa" :) Nie widzę dużej różnicy między 10D po regulacji a 20D (który ma przecież sporo lepszy układ AF). Ale po prawdzie, to ze mnie i po roku pstrykania **** nie fotograf ;-)

Cychol
13-01-2005, 11:49
Moje doświadczenia z takimi zestawami są trochę inne. 300D kupiłem w styczniu, w zeszłym roku, wychodząc z założenia: po co kupować 10D skoro trzysetką zrobię to samo :) (zaznaczam, że jestem niepoprawnym amatorem i fotografowanie traktuję jako hobby) no i prawie cały rok robiłem zdjęcia kitem 300D i Tamronem 70-300 (na sprzedaż :)), aż kupiłem 28-80 USM II no i nie bardzo pasowało mi połączenie tego obiektywu z trzysetką. USM pracował cieńko, wolo ostrzył, zdjęcia i jego praca pozostawiały dużo do życzenia. Na początku myślałem, że kupiłem wadliwe szkiełko. Tak się zlożyło, że w tym samym czasie znalazłem chętnego, który chciał kupić moją trzysetkę i szybka decyzja - sprzedaję. Po tygodniu miałem już 10D (dołożyłem 600 zł) i co? Okazało się, że obiektyw pracuje dobrze, USM działa idealnie - szybciutko i cichutko :). No i zdjęcia!!! żyleta!!! :mrgreen:, zaznaczam, że nic nie wiedziałem o opisywanych przez Was wadach :mrgreen:. Kiedy przeczytałem, że 10D nie ostrzy, zaraz pobiegłem robić testy. Tego obiektywu 28-80 już nie mam (szkoda), ale wziąłem 28-135 IS, plastikowego Tamrona (na sprzedaż :)) i dalejże ustawiać zabawki, i robić testy (nie mam tablic testowych) no i co??? ostre przy otwartym obiektwie, ostre przy przymkniętym :mrgreen:.
Albo ja mam szczęście, albo co poniektórzy z Was pecha :oops:

Arkan
13-01-2005, 11:59
Z tego wszystkiego jeden wniosek - nieważne co kupisz od Canona, musisz mieć fart i trafić dobry egzemplarz (swoją drogą to pogratulować Canon'owi Działu QC :evil: )

Arkan

Jurek Plieth
13-01-2005, 12:04
Albo ja mam szczęście, albo co poniektórzy z Was pecha :oops:
Albo fotografujesz inne motywy.
Robiąc zdjęcia stosunkowo daleko oddalonych obiektów, przy dobrych warunkach oświetleniowych, a w dodatku z małym otworem przysłony, masz szansę zjawiska nie zauważyć. IMHO AF działa fatalnie szczególnie przy kiepskim świetle. Do tego w niektórych trybach automatycznych wymusza to duży otwór przysłony (małą głębię ostrości), co w sumie zjawisko potęguje.
Nie pytajcie mnie dlaczego problemu tego nie ma w kliszaku z epoki starszej o 15 lat :shock:

Cychol
13-01-2005, 12:29
Nie pytajcie mnie dlaczego problemu tego nie ma w kliszaku z epoki starszej o 15 lat :shock:

Mam na to swoją teorię, ale ona nie dotyczy bezpośrednoi Canona i jego sprzętu, a tzw. całokształtu: zauważ, że 15 lat temu nowy model (obojętnie czy aparatu, czy samochodu, czy czegokolwiek innego) wchodził na rynek co parę lat, taki model był po tysiącach prób i w 100% dopracowany, a dzisiaj co pół roku 2-3 nowe modele. Przy projektowaniu w takim tempie, pewne rzeczy trzeba zaokrąglać, a błędy się sumują (na matrycy ;)) poza tym na działanie aparatu coraz większy wpływ ma nie sam sprzęt (mechanicznie), a program i tu (podobno) najłatwiej się pomylić :lol:.
To tyle mojej teorii :mrgreen:

Jurek Plieth
13-01-2005, 13:40
To tyle mojej teorii :mrgreen:
Moja teoria jest identyczna!

Tomasz Golinski
13-01-2005, 14:04
Ja mam prostszą teorię. Zwykłe niechlujstwo. Co za problem byłby, żeby zastosować sprawdzone, dobre czujniki AF?

Cychol
13-01-2005, 14:13
Ja mam prostszą teorię. Zwykłe niechlujstwo. Co za problem byłby, żeby zastosować sprawdzone, dobre czujniki AF?
Raczej się z Tobą nie zgodzę ;) gdyby nie było problemu z ich stosowaniem, to byłyby stosowane :D, a posądzanie Japończyków o niechlujstwo? to tak jakbyś powiedział, że Rosjanie (nic im nie ujmując) to abstynenci :mrgreen:

Tomasz Golinski
13-01-2005, 14:28
To jaki był problem z ich stosowaniem? Działały lepiej? WIęc po co zmieniać? A wypuszczanie sprzętu nie w pełni przetestowanego i dziurawe kontrole jakości to typowe niechlujstwo. Jako jego powód najprawdopodobniej wskazałbym degenerację wielkich korporacji pozbawionych właściciela.

Cychol
13-01-2005, 14:48
Nie chcę wdawać sie w jakieś nic nie wnoszące OT, ale skoro już dyskutujemy :). To naprawdę IMHO nie jest takie proste, zauważ błąd ostrzenia nie jest powtażalny, tzn body czasem ostrzy dobrze, czasem gorzej, a czasem źle, a błąd który nie jest powtarzalny jest bardzo trudny do wychwycenia. I nie chcę tu bronić Japończyków czy Canona, zresztą również uważam, że nie ma sensu zmieniać tego co jest dobre, a jednak.... Uwielbiam stare Citroeny, ale jeżdżę kilkuletnim XM-em, a z wypiekami czekam na nowe C6, mimo iż mógłbym pracować na komputerze z przed 3 czy 4 lat, a jak tylko wchodzi nowy mak to kombinuję jak sprzedać dobrze to co mam i kupić nówkę ;) przez rok używałem 300D, teraz mam 10D, a już mi po głowie chodzi 20D :D...
Tacy po prostu jesteśmy wciąż chcemy nowego, a firmy które to produkują nie wyrabiają się :)

...zresztą gdybyśmy tacy nie byli pewnie siedzielibyśmy w jaskiniach, albo na drzewach :mrgreen:

catcherintherye
13-01-2005, 14:55
o rany ! - ale nabroiłem 8) - przecież nigdzie nie mówiłem że 10 jest do du...y ! - ona ma błąd - i to wszystko ! :shock:
--szkła..- no tak, jak zastosujesz ósmy cud świata - to i może jakaś zasłonę dymną tam będziesz miał - będziesz się cieszył z dobrej ostrości :lol: - ale to będzie oszukiwanie samego siebie., czyż nie ?
--no więc dobrze :canon 10 digital jest o wiele lepszy od Canona 300 Digital ale nikomu ,kto chce mieć pewność ostrych zdjeć tego aparatu (10)NIE POLECAM

taka kiepściuchna matówka,takie leciutkie body,taki plastyk...etc etc..i tysiąc innych niedogodności 300 setki.....- ale NIGDY nie zrobię 'upgrade'u' kupując 10 tkę - bo wolę prostacki aparat - ale taki który mi daje PEWNOŚĆ pracy.
--300 setka może i nie jest najlepsza ale nie ma tak poważnego błędu jak 10. TO WSZYSTKO.

DoMiNiQuE
13-01-2005, 14:59
Problem jest chyba powszechny
http://www.egidiortisi.it/message_9632.asp (mam nadzieje ze to nikt z forum :wink: )
moj kolega, ktory jest posiadaczem 10D narzekal ostatnio bardzo na tamrona 28-75 2.8, ze mu nie trafia z ostroscie itp. chyba bede go musial pocieszyc, ze to nie wina tamronika
:mrgreen:

Edit:
Zauwazylem, ze nawet kol. Vitez sie wypowiadal w tym watku :wink:

Cychol
13-01-2005, 15:05
:D proponuję zgłosić problem u pogromców mitów na Discovery :mrgreen:

tpop
13-01-2005, 15:51
dziurawe kontrole jakości
a tak to wyglada w praktyce :mrgreen: . Pierwsza sprawdza panel LCD a druga ostrosc :mrgreen:



https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://www.dpreview.com/news/0106/canontrip/PSPRO90IS_img.jpg)

Jurek Plieth
13-01-2005, 16:04
dziurawe kontrole jakości
a tak to wyglada w praktyce :mrgreen: . Pierwsza sprawdza panel LCD a druga ostrosc :mrgreen:
Jednak te panienki z Twojego linku to Chinki, a nie Japonki! Chociaż czort jeden wie gdzie montują te nasze ukochane zabawki :wink:

[ Dodano: 13-01-05, 15:07 ]

Ja mam prostszą teorię. Zwykłe niechlujstwo. Co za problem byłby, żeby zastosować sprawdzone, dobre czujniki AF?
Tomku, to co Ty nazywasz czujnikiem AF to moim zdaniem:
a) czujnik jako taki,
b) stabilizator położenia pomocniczego lustra,
c) firmware, który te informacje z czujników obrabia.

maku
13-01-2005, 16:11
Z mojego doświadczenia:
Na samym początku wiosną zeszłego roku gdy stwierdziłem w moim 10D BF zadzwoniłem do serwisu i na tym się skończyło. Po prostu po samej rozmowie odechciało mi się jakiejkolwiek prób wyregulowania tego ustrojstwa. Niedawno postanowiłem spróbować jeszcze raz. I tu miłe zaskoczenie. Udało mi się umówić na wykonanie regulacji „od ręki” i co najważniejsze regulacja zdecydowanie pomogła. Nie jest jeszcze idealnie i faktem jest że błąd FF/BF to jedno i pozostaje jeszcze problem „rozrzutu” ale nie jest on tak naprawdę tak strasznie wielki. Oczywiście (tak przynajmniej podejrzewam) jest on właśnie tym czynnikiem który utrudnia regulację.
Tak czy inaczej zachęcony dotychczasowymi wynikami za jakiś czas wybiorę się znowu do serwisu by wycisnąć tyle tylko ile się da. Regulacja jest niewątpliwie niełatwa i upierdliwa ale jest możliwa.

Jurek Plieth
13-01-2005, 16:16
Nie jest jeszcze idealnie i faktem jest że błąd FF/BF to jedno i pozostaje jeszcze problem „rozrzutu” ale nie jest on tak naprawdę tak strasznie wielki...
Otóż to! Można się przyzwyczaić :wink: a jak się ktoś nie przyzwyczai i stać go na to, to kupuje 1D... Jeszcze jeden przyczynek do spiskowej teorii dziejów :mrgreen:

tpop
13-01-2005, 16:36
a czy ktos probowal moze "justowania" obiektywu? Czy jest to skuteczny zabieg? Warto?

Mori
13-01-2005, 20:07
--no więc dobrze :canon 10 digital jest o wiele lepszy od Canona 300 Digital ale nikomu ,kto chce mieć pewność ostrych zdjeć tego aparatu (10)NIE POLECAM

Bullshit*. Mój ostrzy perfekcyjnie, i każdemu kto chce mieć ostre zdjęcia POLECAM ten aparat. :mrgreen:

* bullshit odnosi się do faktu, że 10D nie jest o wiele lepszy od 300D, tak samo jak i do bezsensownego niepolecania go.

Jak masz/miałeś zwalone coś to wal do serwisu. W Irvine, NJ ponoć perfekcyjnie poprawiają BF/FF wg. ludzi z dpreview. A mój 300D ostrzył i dawał identyczne fotki jak mój obecny 10D. :P

Vitez
13-01-2005, 22:25
--no więc dobrze :canon 10 digital jest o wiele lepszy od Canona 300 Digital ale nikomu ,kto chce mieć pewność ostrych zdjeć tego aparatu (10)NIE POLECAM.

Nadal sie mylisz i odgornie probujesz "niepolecac" .
Kwestia ostrzenia/nieostrzenia to kwestia konkretnych egzemplarzy a nie calej serii wszystkich 10D .
Nie mozna nie polecac modelu 10D "bo nie ostrzy" , mozna tylko napisac "obys mial szczescie i trafil na dobry egzemplarz albo dobry serwis" ;)
Problem juz porownywalem kiedys - gdy pojawia sie wada to zglosi ja kilkaset osob... ale ci ktorzy wady nie maja siedza cicho i sa zadowoleni ze u nich wszystko dziala (nie liczac np mnie i Moriego).
Sensacyjne, negatywne wiadomosci przyciagaja tlumy - ludzie jakos tak maja.
Dlatego zglaszanie wad wyglada OK i ci ktoryz je zauwazali chetnie to robia, a zglaszanie "moj jest OK" wg jakiegos stereotypu wyglada nie OK i ludzie tego nie robia - przez co wydaje sie ze 10D ogolnie jest wadliwy, podczas gdy ja podejrzewam ze procent wadliwych 10D nie jest az tak ogromny, ale za to bardzo glosny 8) .

Mori
13-01-2005, 23:44
Vitez dobrze mówi - dać mu wódki i sprawne 20D. ;)

Jurek Plieth
14-01-2005, 00:30
Bullshit*. Mój ostrzy perfekcyjnie, i każdemu kto chce mieć ostre zdjęcia POLECAM ten aparat. :mrgreen:
Przez skromność zapomniałeś polecić te 3 obiektywy ze stopki :wink:

catcherintherye
14-01-2005, 00:52
przychyla się do ostatniego wpisu... :mrgreen: :mrgreen:

Vitez - słuchaj. - jak bym miał 10 to pewnie bym jechał na 20 tkę itd itd - jasne,że w tym co piszę jest dużo przekory i 'odrobinę prowokacji' 8) - nie denerwuj się tak :lol:

---więc reasumując.
1. nie stać mnie teraz na nic lepszego jak na moją 'ukochaną czarną madonnę- 300 tkę' - więc moja miłość jest bezgraniczna. - poznaję aparat każdego dnia lepiej- i już się zupełnie zakochałem.
10-tek próbowałem i 'coś jest nie tak' - nie wiem. nie jestem specjalistą.- uważam że TAKIEJ firmie ,jak Canon,w tak zaawansowanym modelu(wtedy) jak 10, NIE MIAŁO PRAWA TO SIĘ PRZYDARZYĆ.
(mam tylko nadzieję ze nie jest to wina firmware'a- bo sam korzystam z niego (10) w swojej 300 tce.. :lol: ) ale o ile słyszałem błąd jest bardziej 'technologiczny'.

moim zdaniem,kto tylko może powinien uciekać do 20-tki.

ponieważ całe życie fotografowałem serią G (g2-nic jej nigdy nie dorównało),g3,g5(pomyłka),g6(przereklamowana) - więc teraz jest to dla mnie nowy świat.
-byłem zdecydowany na kupno 10-tki lub używanej 20-tki.
-odradzono mi kupowanie używanego aparatu (zawsze miałem nowe), a 10- dała takie a nie inne wyniki na próbach - więc została na placu boju 'czarna 300seta' - jak na naukę uważam że dobry aparat. -- dodam też ,że nie podobało mi się jak leży w ręce 10 - wolę zdecydowanie w tym względzie lżejsze aparaty - no i możliwość korzystania z pasa-ze względu na dość aktywny tryb życia jakie prowadzę.

tak ,10 jest lepszym aparatem,-ale miałem na myśli rozwinięcie funkcji - i nic więcej.

jasne że to wszystko subiektywne opinie.

--ale do cholery,coś musi w tym być jeśli na znanych forach angielskojęzycznych sprawa problemu z AF 10 tki ,tak często się pojawia..~! 8) - a 300-tki JAKOŚ TO NIE DOTYCZY :lol:

maku
14-01-2005, 01:01
Nie wiem bo nie studiowałem tego tematu w necie tak dokładnie ale z tego co czytałem przynajmniej na naszym forum wywnioskowałem że problem ten dotyczy w takim samym stopniu 10D jak i 300D.

catcherintherye
14-01-2005, 01:07
you kiddin. naprawdę ?? :shock: - to wracam do G2 !! :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

- może i byś tak chciał :mrgreen: ale taj nie jest, niestety ( lub -stety :mrgreen: )- margines błędów w 300 - to 1,6 % a w 10-tce dochodzi do 4,9.., niestety.. :shock: 8) :lol:

Cychol
14-01-2005, 01:13
Ja zdecydowanie przychylam się do zdania Viteza, że wiekszość dziesiątek ostrzy dobrze, a tylko jakiś prawdopodobnie bardzo mały procencik (promilek :D) nieostrzy, ale Ci którym się on trafił głośno krzyczą (sam bym krzyczal ;)) i dlatego ich słychać. Jak widać w tej dyskusji są głosy za i przeciw. Ci którzy krzyczą są przeciw, a Ci którzy są za próbują delikatnie bronić...

Tomasz Golinski
14-01-2005, 01:20
catcherintherye, skąd te procenty?

catcherintherye
14-01-2005, 01:55
chciałem ci podać link - ale moje FTP nie działa :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: no i pokarało mnie. :mrgreen: ale ciekawe jest,co tak właściciele 10-tek ambicjonalnie reagują na uwagi o AF..? :shock: :D
-prawdopodobnie jest tak jak pisał kolega wyżej...po prostu rozdmuchany fakt.- w każdym aparacie to się zdarza. - a że oczekiwania w stosunku do 10-tki były takie ogromne...- to i plamkę każdą na białej sukni widać.... :lol:

ps. czy ktoś może mi poradzić ,jakie szkło jest lepsze EF 24 czy 28 ..?? muszę dokupić jeden z tych obiektywów z stałym światłem - i mam jeszcze pytanie - jaki szeroki z 'socjalistów' miał najlepszą opinię..? pomiędzy 14 a 28...? (z heliosów ,Jena Zeiss etc etc..)

ps. ponieważ zauważyłem z kim mam do czynienia (imponujecie mi klasą,jeśli chodzi o merytoryczne wiadomości o fotografii(szczeg. Vitez)- -przepraszam że pytam tutaj.., ale się trochę z wami zżyłem 8) i dlatego zebrałem się na odwagę 8) :D

Aszu
14-01-2005, 09:52
Z mojego doświadczenia, wynika, że bardzo często przyczyną złego ostrzenia w 10D jest .....

.... filtr UV zamocowany na szkle.
chodzi mi przedewszystkim o TANIE filtry. (Mam HAMski filtr za 60 PLN - tzn już go wykręciłem)

Vitez
14-01-2005, 23:48
uważam że TAKIEJ firmie ,jak Canon,w tak zaawansowanym modelu(wtedy) jak 10, NIE MIAŁO PRAWA TO SIĘ PRZYDARZYĆ.

Niech pocieszy cie fakt ze to zdarza sie:
a) prawie kazdej firmie
b) prawie kazdemu modelowi

Jednak rozklad statystyczny popularnosci narzekan na dany model zalezy wlasnie od popularnosci danego modelu = ilosci modeli sprzedanych.
Podejrzewam ze i 1D MkII moze miec FF/BF, tak jak szkielkko 70-200 2.8 L IS nadawalo sie do serwius :roll: .
Ale ilosc sprzedanych egzemplarzy wplywa na ilosc 'przetestowanych' modeli i ilosc narzekan...


(mam tylko nadzieję ze nie jest to wina firmware'a- bo sam korzystam z niego (10) w swojej 300 tce.. :lol: ) ale o ile słyszałem błąd jest bardziej 'technologiczny'.
Wina pozycjonowania czujnika AF... w ktoryms watku tu na forum jest opisane jak to w serwisie (muflon? ) naprawiaja jakims dosc skomplikowanym programme tuningujacym.


dodam też ,że nie podobało mi się jak leży w ręce 10 - wolę zdecydowanie w tym względzie lżejsze aparaty

To wiele wyjasnia... ja tez bronie sie jak moge przed 20tka bo 10D mi dobrze ostrzy a 20tka "nie lezy" ;)


--ale do cholery,coś musi w tym być jeśli na znanych forach angielskojęzycznych sprawa problemu z AF 10 tki ,tak często się pojawia..~! 8) - a 300-tki JAKOŚ TO NIE DOTYCZY :lol:

To przeszukaj dokladniej te zagraniczne jak i polskie fora. 300tki to dotyczy w tym samym stopniu co 10tki wg mnie.

Tomasz Golinski
14-01-2005, 23:57
Vitez, jeśli procenty podane przez catcherintherye są autentyczne, to Twoja argumentacja nie pasuje. Aczkolwiek można mieć zastrzeżenia co do danych podanych przez catchera...

Vitez
15-01-2005, 04:29
Vitez, jeśli procenty podane przez catcherintherye są autentyczne, to Twoja argumentacja nie pasuje. Aczkolwiek można mieć zastrzeżenia co do danych podanych przez catchera...

Wg mnie to jego subiektywne testy - na dwoch 10D i jednym black 300D .
Tak wiec niewiele moga znaczyc.

Cychol
15-01-2005, 11:14
Vitez, jeśli procenty podane przez catcherintherye są autentyczne, to Twoja argumentacja nie pasuje. Aczkolwiek można mieć zastrzeżenia co do danych podanych przez catchera...

Wg mnie to jego subiektywne testy - na dwoch 10D i jednym black 300D .
Tak wiec niewiele moga znaczyc.

No może nie tylko jego subiektywne, ale na jakimś forum, pewnie była ankieta i zadziałał efekt, o którym pisałeś: krzyczeli (głosowali) ci, którym AF nie działa. Albo inna wersja: ankieta przeprowadzona wśród użytkowników Nikona :lol:

catcherintherye
17-01-2005, 01:36
spokojnie.. 8) z tymi procentami to nie całkiem tak.
-gdzieś coś usłyszałem i teraz trochę usiłuję 'naciągać rzeczywistość'.
--vitez - raczej ty masz rację,że to trochę jest tak,że chwali się to 'co się ma' - tak,na dpreview.com powtarza się czasamo ta sprawa AF w 10 D ,ale w sumie incydentalnie,a jeśli chodzi o jakieś problemy z 300D to jest ich sporo więcej niż w 10 tce.

- wogóle Vitez - jeszcze długo czasu upłynie nim będę tak racjonalnie pisał na temat fotografii ja Ty.- więc wybacz mi moją 'trochę' wybujałą wyobrażnię, i 'kolorowanie rzeczywistości' ok?

jak na mój 'średni' poziom - 300 tka wystarczy :lol:

jestem dzisiaj cały w nerwach,bo nie wiem czy nie popełniłem 'błędu życia'... :shock: :?
-kupiłem SIGMĘ (czyli 'kundla' jak to się życzliwie wyraził jeden z moich kolegów - mało mnie szlag nie trafił :mrgreen: - Sigmę 20mm F1,8 DG RF - nową. -- Vitez- ja mam nadzieje ,że to nie 'katastrofa' jeszcze..? :roll: - NIC nie wiem o tym szkiełku !!!-( no moze oprócz tego ,że dostał nagrodę EISA - ale fatalny A2 też kiedyś ją dostał tylko dlatego że miał ciekawy stabilizator) no i mam nadzieję że lepszy od kita( wywaliłem go 'na śmieci' - czyli oddałem prawie darmo)
--- NIE BĘDĘ DZIŚ SPAŁ ZE STRACHU - cały czas robię zdjecia i szukam śladu dystorsji..
zamiast EF 24 f 2,8 kupiłem tą Sigmę. - muszę mieć szeroki obiektyw do krajobrazów ale ,cholera przecież architektura też się trafi czasami...- strasznie się boję że nabroiłem.
--czy te 20mm - to (w cropie 1,6) jest ok 36 mm..??!! -czy właściwości optyczne ( dystorsje etc) takie szkło ma w stopniu charakterystycznym dla 20mm czy dla 36mm ..??- jeśli jest zamontowane w lustrzance cyfrowej ??!! NIKT NIE CHCE MI NA TO PYTANIE ODPOWIEDZIEC !!! :shock: - jak zobaczę jakieś dystorsje czy aberacje to popełnię 'harakiri'.... 8) :mrgreen: - co robić ,by przy takim szkle zminimalizować dystorsje..? (przedział f. ?) - przepraszam ,że w tym topicu piszę na ten temat.

Tomasz Golinski
17-01-2005, 01:50
--czy te 20mm - to (w cropie 1,6) jest ok 36 mm..??!! -czy właściwości optyczne ( dystorsje etc) takie szkło ma w stopniu charakterystycznym dla 20mm czy dla 36mm ..??
Mieliśmy tu o tym wątki i według mnie (poparłem to nawet fotkami) tzw. właściwości optyczne, tzn. przedstawienie perspektywy, zniekształcenia i spłaszczenie 3-ciego wymiaru zależą wyłącznie od odległości od obiektu. Czyli 20mm w cyfrze pod prawie wszystkimi względami (poza GO i rozdzielczością) zachowuje się jak 36 w analogu.

catcherintherye
17-01-2005, 02:01
idę spokojnie spać 8)
--jutro będę szukał dalszych dystorsji :mrgreen:

- wszystko się bierze z tego ,że kiedyś,przez długi długi czas w swoim Nikonie 90x używałem zwykłego obiektywu 35mm f2,0 i był naprawdę super ! - teraz wszystko porównuję do niego..... 8) :?

Klosiu
17-01-2005, 02:14
--czy te 20mm - to (w cropie 1,6) jest ok 36 mm..??!!


a nie przypadkiem 32 ? 8)

Mori
17-01-2005, 03:17
Czyli 20mm w cyfrze pod prawie wszystkimi względami

Ale ma własności optyczne (jakość, ostrość) tego szkła 20mm-ego a nie 36mm.

Cychol
17-01-2005, 12:22
Jakby to najprościej wytłumaczyć? Większość wad optycznych obiektywu ujawnia się blisko brzegów kadru i w rogach. Najprostrzą metodą pozbycia się ich jest takie kadrowanie aby brzegi można było obciąć. Lustrzanka cyfrowa z pomniejszoną matrycą realizuje to za nas i możemy kadrować całym wizjerem :mrgreen: bo kadr na matrycy to środek kadru na małym obrazku. :lol: Ale mi to mądrze wyszło :oops:

maku
17-01-2005, 12:32
W prostym rozumowaniu tak.
Ale jednak dzieje się tak jakoś że niektóre obiektywy winietują w cyfrze a nie w analogu.

Tomasz Golinski
17-01-2005, 13:10
maku, to efekt tego, że matryca nie lubi promieni mało-prostopadłych. A na brzegach kąt padania jest największy.

Cychol
17-01-2005, 13:11
:shock: ja się z czymś takim nie spotkałem, ale to może być tzw czarna magia występująca często w procesach fotograficznych (i nie tylko), albo wpływ "Winietu" znanego skądinąd pod nazwiskiem Marek P. :D :mrgreen:

przepraszam za OT :mrgreen:
uśmiech z rana jak śmietana

catcherintherye
17-01-2005, 13:55
ale załamka - już wiem ,że 20mm 1,8 Sigmy nie jest za dobrym obiektywem... :? grhhhh

Cychol !!- COOOOO ????? - kadr na matrycy to środek kadru w analogu..???!!!! :shock: ILE UCINA ????? :evil:

Mori - to chyba nie możliwe..?? - to ALBO jest przelicznik- i właściwości muszą się zmienic ALBO NIE .??!!

Maku ! - i właśnie o to mi chodzi....


.------ mam pytanie : a jeśli 'linie proste,prawie w środku kadru,lub niedaleko środka przyjmują lekkie 'wybrzuszenia'('okrągleją'... to CO TO JEST DO CHOLERY..?(i tu nie chodzi o brzegi ani rogi..!!!)

Cychol
17-01-2005, 14:26
Cychol !!- COOOOO ????? - kadr na matrycy to środek kadru w analogu..???!!!! :shock: ILE UCINA ????? :evil:



jaja sobie robisz???? przecież sam pisałeś o przeliczniku 1,6. Ten przelicznik wynika z tego, że matryca jest mniejsza od małego obrazka w stosunku 1/1.6

[ Dodano: 17-01-2005, 14:12 ]
Na stronach Canona, a dokładnie tu:
http://www.cps.canon-europe.com/prosupport/downloads.jsp
jest "Digital Focal Length Calculator", a w nim są wymiary matryc.
300D ma matrycę: 22,7x15,1mm; mały obrazek to 36x24mm no i masz różnicę :lol:

Mori
17-01-2005, 18:09
https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://www.tess.pl/temp/arcydzielo.jpg)

Jak zapewne widzisz (aha - załóż że obiektywy/koła są identycznej średnicy :P) to przelicznik wynika z tego, że obiektyw widzi ten sam obraz w obu przypadkach, ale matryca łapie mniejszą porcję niż pełna klatka. Czyli to nie jest tak, że obiektyw "widzi" dalej czy też bardziej przybliża - po prostu brany jest wycinek (crop) z całego zdjęcia i stąd wrażenie że jest bliżej. Prosto starałem się wytłumaczyć - kapujesz? :)

catcherintherye
17-01-2005, 20:38
kapuję kapuje ..! :lol:

nikt mi tego wcześniej ni e wytłumaczył.

nie. nie robię sobie jaj 8) :shock:

crop w mojej świadomosci egzystował jako 'samodzielny twór'... :mrgreen: - oddzielnie w stosunku do tego co mi opisałeś..- powiem ci szczerze ze nawet wśród fotografików ta wiedza jest często problematyczna..więc aż tak bardzo się nie wstydzę ( choć trochę -TAK 8)

muszę bliżej obadać te opisy techniczne na dpreview.com- i się douczyć...
-czyli idąc tym śladem- moze być tak,że słabe obiektywy,ze względu na zniekształceniaw rogach,na przykład, mogę być zupełnie OK do digitali !!!

Cychol
17-01-2005, 21:06
czyli idąc tym śladem- moze być tak,że słabe obiektywy,ze względu na zniekształceniaw rogach,na przykład, mogę być zupełnie OK do digitali !!!

...w ten sposób bym nie uogólniał, raczej odwrotnie: jeżeli w dSLR z pomniejszoną matrycą (crop'em) obiektyw daje zniekształcenia, to jest pewne, że w analogu te zniekształcenia będą jeszcze większe. :)

catcherintherye
17-01-2005, 23:53
czy Ty zawsze jesteś takim pesymistą czy tylko tak teraz :mrgreen: :mrgreen:

-tak czy owak chyba wrócę do idei EF 24 f2,8

Cychol
18-01-2005, 00:30
No i to bardzo dobry wybór :D

catcherintherye
18-01-2005, 01:35
polecam bardzo dobrą stronę o obiektywach

http://www.photodo.com/nav/prodindex.html