Zaloguj się

Zobacz pełną wersję : szklo do portretu - szeroko czy wasko?



p13ka
17-06-2005, 18:50
wydzielone z innego watku




A ja się w końcu przesiadłem na 350D. Teraz w kolejce czekają szkła 'wstępne', czyli 17-40 i 70-200. Tylko się nie mogę zdecydować co ma być pierwsze. Trzeba będzie pomyśleć co na wakacjach będzie do focenia...
Sal, ja bym brał najpierw 17-40. Jedziesz na wakacje to szerszy kąt Ci się przyda, tak w pomieszczeniach jak i przy zdjęciach grupowych, ulicznych, pejzażowych itd. Reporterkę też dasz radę zrobić a i portret przy 40mm i f/4 niczego sobie.

sal
17-06-2005, 18:55
Sal, ja bym brał najpierw 17-40. No właśnie skłaniam się ku temu rozwiązaniu z powodów, które wymieniłeś :)

bebop
17-06-2005, 19:06
Reporterkę też dasz radę zrobić a i portret przy 40mm i f/4 niczego sobie.

p13ka, z tym portretem to troche przesada. plastikowy 50mm/1.8 bije na głowę samym faktem nie posiadania zniekształceń beczkowatości. co do reszty to zgoda - szerszy zoom na wakacje to fajniejsza sprawa. chyba że potrzebujesz dużych zbliżeń typu ptaszki-fistaszki...

p13ka
17-06-2005, 19:27
p13ka, z tym portretem to troche przesada.
To nie jest przesada. Wiem, że to nie jest typowo portretowe szkło dlatego napisałem "niczego sobie". Ale zgadzam się z tym stwierdzeniem, zamieszczonym TU (http://www.the-digital-picture.com/Reviews/Canon-EF-17-40mm-f-4.0-L-USM-Lens-Review.aspx):
"Some people like to use wide angle lenses for portrait photography. I am not one of those people. If you are somewhat close to your subject, a wide angle lens exaggerates all of the features most people want to have minimized. I would rather use something at or above 85mm to get nice subject feature compression. When used at the longer end (40mm), the 17-40 is not a bad portrait lens - just not my preference."

sal
18-06-2005, 10:06
A do mnie już jedzie 17-40. Mam nadzieję, że dojedzie przed końcem tygodnia :)

bebop
18-06-2005, 12:20
To nie jest przesada. Wiem, że to nie jest typowo portretowe szkło dlatego napisałem "niczego sobie". Ale zgadzam się z tym stwierdzeniem, zamieszczonym TU (http://www.the-digital-picture.com/Reviews/Canon-EF-17-40mm-f-4.0-L-USM-Lens-Review.aspx):
"Some people like to use wide angle lenses for portrait photography. I am not one of those people. If you are somewhat close to your subject, a wide angle lens exaggerates all of the features most people want to have minimized. I would rather use something at or above 85mm to get nice subject feature compression. When used at the longer end (40mm), the 17-40 is not a bad portrait lens - just not my preference."

taaaak, tylko trzeba pamiętać o zniekształceniach jakie daje to (i każde szerokie szkło + dodatkowo zniekształcenia zooma) szkło. jeżeli jest to efekt zamierzony, w sensie zniekształceń, jakiegoś szerszego kąta przy portrecie np. zwierzaka to ok. fisheye też może służyć do portretu. dość specyficznego :-) rzecz jasna. generalnie jakość szkła 17-40L bardzo polecam. ja się nie zawiodłem.

dalej podtrzymuję, że posiadanie nawet 50mm/1.8 daje lepszy "klasyczny" strzał portretowy. tymbardziej, że w cyfrze 50x1.6 daje już milszą kompensację obrazu niż 50mm w analogu.

ja ze swoich planów to chyba będę powoli celował w 85/1.2L

p13ka
18-06-2005, 13:35
dalej podtrzymuję, że posiadanie nawet 50mm/1.8 daje lepszy "klasyczny" strzał portretowy. tymbardziej, że w cyfrze 50x1.6 daje już milszą kompensację obrazu niż 50mm w analogu
Ależ absolutnie się z Tobą zgadzam! Przecież nie pisałem, że 17-40 jest lepszy od 50-tki. Przeczytaj posty wyżej. Sal zastanawiał się co najpierw kupić czy 17-40 czy 70-200 bo wyjeżdża na wakacje, więc wyraziłem swoją opinię, że 17-40 będzie bardziej uniwersalny i że może nawet zrobić portret na 40mm.
Nie wiem w ogóle skąd Ci przyszło do głowy przekonywać o wyższości 50-tki nad 17-40 w kwestii portretów, skoro nikt tego nie podważał.
Mnie na pewno nie musisz o tym przekonywać :smile:

bebop
18-06-2005, 14:03
Ależ absolutnie się z Tobą zgadzam! Przecież nie pisałem, że 17-40 jest lepszy od 50-tki. Przeczytaj posty wyżej. Sal zastanawiał się co najpierw kupić czy 17-40 czy 70-200 bo wyjeżdża na wakacje, więc wyraziłem swoją opinię, że 17-40 będzie bardziej uniwersalny i że może nawet zrobić portret na 40mm.

17-40 będzie bardziej uniwersalny bo plenery, jakieś streetphoto etc. ...
w kwestii portretu i kompensacji to lepszy moim zdaniem bedzie efekt z 70-200. szczególnie w dolnym zakresie ogniskowej.


Nie wiem w ogóle skąd Ci przyszło do głowy przekonywać o wyższości 50-tki nad 17-40 w kwestii portretów, skoro nikt tego nie podważał. Mnie na pewno nie musisz o tym przekonywać :smile:

:-) napisałem tylko, że 50mm/1.8 byłby minimalnym a przydatnym uzupełnieniem. no i to co powyżej. ;-)

Czacha
18-06-2005, 22:01
heh.. bebop, znowu mialem ochote polemizowac, ale w sumie dobrze ze dodales "moim zdaniem" .. ;)

w ktoryms z watkow prowadzilismy juz rozmowy na temat "standardu" i tym podobnych tematow.. wiec i portretu. moim zdaniem portrety z ogniskowych wiekszych niz 50mm (w zasadzie 85 i wiecej) sa ... brzydkie. oczywiscie to bardzo wzgledne pojecie - brzydkie. byc moze to kwestia opanowania techniki poslugiwania sie taka ogniskowa w portecie, ale glebia ostrosci jaka wychodzi z takiego 135/2L totalnie mi nie odpowiada.. podobnie jak z 85/1.2 ... slicznie rozmazane, ale nie ma tego co powinno byc moim zdaniem w dobrym portrecie :)

nigdy nie polece nikomu zooma z zakresem 70mm i wiecej do portretu - 50/1.8 ... a do cyfry cos co da odpowiedni kat widzenia...


ps. jak to 40mm nie nadaje sie do portretow? ja nim robie.. i czesto daje lepsze rezultaty niz 50'tka z tego wzgledu iz ma ciekawa sepcyfike ryskowania, zas glebia jest bardzo "miekka" i delikatna..

bebop
18-06-2005, 23:50
heh.. bebop, znowu mialem ochote polemizowac, ale w sumie dobrze ze dodales "moim zdaniem" .. ;)

w ktoryms z watkow prowadzilismy juz rozmowy na temat "standardu" i tym podobnych tematow.. wiec i portretu. moim zdaniem portrety z ogniskowych wiekszych niz 50mm (w zasadzie 85 i wiecej) sa ... brzydkie.

Czacha, mają prawo Ci się nie podobać, tak jak mi średnio pasują portrety robione 17-40/L @40mm, bo o tym konkretnie pisałem. jest zauważalna jajowatość szczególnie przy bliskim ujęciu. czy to kwestia że to zoom - być może - skoro efekt nie występuje przy stałce 50mm - te 10mm nie jest przepaścią optyczną.


oczywiscie to bardzo wzgledne pojecie - brzydkie.

bardzo subiektywne. wolę powiedzięć: nie podoba mi się. i wrzucam ten przymiotnik razem do wora z "zawsze" i "nigdy" - brzmią*równie arogancko i głupio.


byc moze to kwestia opanowania techniki poslugiwania sie taka ogniskowa w portecie, ale glebia ostrosci jaka wychodzi z takiego 135/2L totalnie mi nie odpowiada.. podobnie jak z 85/1.2 ... slicznie rozmazane, ale nie ma tego co powinno byc moim zdaniem w dobrym portrecie :)

rozumiem, że nie działa Ci zmiana przesłony w analogu... ;-) 135/2L można naprawdę przymknąć do f/8 i już tak nie maże :-) to samo z 85/1.2L. natomiast miła możliwość robienia zdjęć w świetle zastanym jest trudna do przeskoczenia w przypadku innych obiektywów. 85/1.2L po prostu da sobie radę bez flasha przy f/4-6 tam, gdzie inne polegną. kwestia potrzeb i tego co chcesz obiektywem rysować. nic więcej. moim zdaniem rzecz jasna.


nigdy nie polece nikomu zooma z zakresem 70mm i wiecej do portretu - 50/1.8 ... a do cyfry cos co da odpowiedni kat widzenia...

Czacha, po prostu preferujesz ocecność dużego planu wokół portretowanej osoby. widziałem bliskie portrety robione szkłem 70-200/2.8L, oczywiście nie na f/2.8, w tym szkle też działa zmiana przesłony ;-) i efekty były miłe.


ps. jak to 40mm nie nadaje sie do portretow? ja nim robie.. i czesto daje lepsze rezultaty niz 50'tka z tego wzgledu iz ma ciekawa sepcyfike ryskowania, zas glebia jest bardzo "miekka" i delikatna..

a mi się*średnio podoba 17-40L w portrecie i tyle. moje subiektywne zdanie, bez fotografowania tablic kontrolnych. może tak jest w cyfrze - skutkiem x1.6 ogniskowej, ale jakoś mi się obraz wybrzusza, czego w portrecie nie lubię. do jakichś bardziej dynamicznych ujęć - ok. zwierzaki nim strzelałem - ok. twarze - już*mi nie leży. może kwestia korepetycji :-)

Czacha
18-06-2005, 23:56
40mm.. i nie prosze o ocene, tylko pokazuje ze sie da .. i nie wygladaja dziwnie :)


https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://img79.echo.cx/my.php?image=4509f8af85c374b008e77352a06fd2.jpg)
https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://img82.echo.cx/my.php?image=4ccbdf63074ac4d0c85ff35eaf6b42.jpg)

https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://img289.echo.cx/my.php?image=1767kw7sf.jpg)
https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://img152.echo.cx/my.php?image=45236f550a270412992346be6155ba.jpg)

Czacha
19-06-2005, 00:09
i w zasadzie to uprawiamy straszny OT ;)

Auwo
19-06-2005, 00:33
Czacha - nie mogłem się powstrzymać - koleś w czapce jest wykwintny !

kavoo
19-06-2005, 00:38
85/1.2L po prostu da sobie radę bez flasha przy f/4-6 tam, gdzie inne polegną.
Zaraz zaraz... cos tu sie z moja nikla wiedza nt. fotografii nie zgadza...

Czyzbys probowal powiedziec, ze 85/1.2, przymkniety do - jak to napisales - "f/4-6", bedzie jasniejszy niz jakikolwiek inny obiektyw przymkniety do takiej samej wartosci przyslony?
https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://kavoo.psp.com.pl/emoticons2/supressed.gif)

Czacha
19-06-2005, 09:22
kavoo - to zupelnie jak z kilogramem powietrza i kamieni... :roll:

bebop
19-06-2005, 09:55
Zaraz zaraz... cos tu sie z moja nikla wiedza nt. fotografii nie zgadza...

Czyzbys probowal powiedziec, ze 85/1.2, przymkniety do - jak to napisales - "f/4-6", bedzie jasniejszy niz jakikolwiek inny obiektyw przymkniety do takiej samej wartosci przyslony?
https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://kavoo.psp.com.pl/emoticons2/supressed.gif)

bo ma zapas światła :-) od 1.2 więc będzie miał krótsze czasy do dyspozycji. trochę może nieprecyzyjnie napisałem. dokładnie tak jak mój 50/1.4 - przy f6 ma krótszy czas niż 135L/2 przy tej samej przysłonie. itd.

bebop
19-06-2005, 09:59
kavoo - to zupelnie jak z kilogramem powietrza i kamieni... :roll:

Czacha, twierdzisz, że jaśniejszy obiektyw (dajmy na to 50mm/1.4) i ciemniejszy (żeby było prościej 105mm/2.8) mają tak samo krótkie czasy przy przesłonie f8? bo przykręcam oba i właśnie to sprawdzam... i coś*innego mi wychodzi... kilogram nie równy kilogramowi?

CYNIG
19-06-2005, 10:09
obawiam sie ze jednak popelniasz jakis blad pomiaru, na pewno mierzysz dokladnie ten sam kadr??
Przeciez w takim przypadku trzeba by kalibrowac swiatlomierze zewnetrzne pod jasnosc obiektywu (a nie jest to na szczesciekonieczne:) )

Czacha
19-06-2005, 10:10
f8 to f8.. i swiatla wpada TYLE SAMO...

bebop
19-06-2005, 10:19
mea culpa - światło się*przesuwa szybko rano :-) bo miałem rozbieżność 1/80 i 1/160 s. oczy się za szybko przyzwyczajają :cool:

kavoo
19-06-2005, 10:24
Heh to zes teraz dolozyl do pieca :D Rownie dobrze moglbys napisac, ze w zaleznosci od uzytego egzemplarza linijki jeden milimetr ma 0,8 badz 1,3 milimetra :mrgreen:

bebop
19-06-2005, 10:34
Heh to zes teraz dolozyl do pieca :D Rownie dobrze moglbys napisac, ze w zaleznosci od uzytego egzemplarza linijki jeden milimetr ma 0,8 badz 1,3 milimetra :mrgreen:

nieee, przesunęło się światło w pokoju. zanim przelazłem przez dwa pokoje po drugi obiektyw i przytargałem go do tego samego pokoju, przepiołem etc. to już było widocznie jaśniej. bo mając oba już pod ręką stety jest identyczny pomiar :-) to ja poproszę kawę ;-)

bebop
19-06-2005, 11:18
40mm.. i nie prosze o ocene, tylko pokazuje ze sie da .. i nie wygladaja dziwnie :)

Czacha, napisz czym to robiłeś :-) chyba że to tajemnica :mrgreen:

Auwo
19-06-2005, 11:21
z tego co wiem to jest to 17-40/f4 i EOS 3 :) i zapewne HP5+

Czacha
19-06-2005, 11:43
dwa to Tri-X, a dwa HP5 chyba.. i dla mnie tajemnica nie jest na czym robie - ale w watku o konkursie mialem na mysli innych ktorzy moga nie chciec podawac takich rzeczy..