PDA

Zobacz pełną wersję : DHL rozdział I



brunovis
24-09-2008, 20:38
Witam.
chciałem się podzielić moją "przygodą" z DHL znanym "przesyłaczem" wartościowych paczek :mrgreen:.
1. Wysłałem na Żytnią lampę błyskową do naprawy Pocztą Polską.
2. Doszła - chwała jej za to.
3. Dzwonię na Żytnią - naprawili, wysłali i podali mi numer przesyłki - chwała im za to :mrgreen:.
4. Czekam (jeszcze zadowolony).
5. Dzwonię do DHL na infolinię i:
a) [wtorek] dowiaduję się, że przesyłka była w poniedziałek ok 18.45 lub 19.45 (ojciec był w domu na 100% bo byłem u niego między 17 a18 a później nigdzie nie wychodził) i wtorek ok. godz. 11 o której co do minuty pan mówił :( (ojca nie było nie pamiętam między 13 a 13.30).Na stonce zapisano że nie zapłacono.
Na stronie DHL pisało, że przesyłka jest do odbioru w Zabrzu itd.
b) [środa] Pojechałem sobie do Zabrza odebrać przesyłkę.
Nie ma w magazynie :confused:. Pan z obsługi zadzwonił do kuriera i jest u niego w samochodzie. No to super, umówiliśmy się za godzinę (jechałem 20 min.), że dostarczy do domu. Pan mi podał numer do kuriera 510 843 261 "jakby zapomniał" Pozdrawiam pana :evil:. dzwoniłem parę razy - wyłączał się sukcesywnie - w końcu po co odbierać "gupie" telefony.
Nie dotarło.
c) Po 1,5 godz. zadzwoniłem na infolinię. Miła pani mi mówi,że mogę złożył reklamację oraz, że prześle mają interwencję do "działu interwencji" - podałem swój numer. Ponadto poinformowała mnie, że kurier był nie we wtorek a w środę ok. 11 - zwątpiłem i powiedziałem owczorajszych informacjach. Miła Pani powiedziała, że przeprasza za błędne informacje.
d) Miałem nadzieję, że przesyłka jednak dojdzie -zwątpiłem i słusznie.

Wnioski:
1. Psioczenie na PP - bzdura - wysłałem ubezpieczoną PP i doszła :mrgreen::mrgreen::mrgreen:.
2. Inni są lepsi :mrgreen::mrgreen::mrgreen:- zamawiałem w różnych firmach pocztą kurierską i bez problemów.
3. Korzystałem w firmie z DHL - chyba przestanę :twisted:(poczekam parę dni co się rozwinie).
CDN ...

XLesio
24-09-2008, 21:08
Nie będę snuł historii punkt po punkcie.. Ale jesteś chyba 10 znaną mi osobą która wypowiada się w taki sposób o DHL :evil:

Np mój brat mieszkający na kujawach rezygnuje z zakupów, gdy towar jest dostarczany wyłącznie tą firmą. Najbliższy punkt dystrybucyjny DHL jest w Płocku, a chłopakom często się nie chce jechać do jakiejś dziupli pod Włocławkiem. Efekt - dokładnie taki jak w Twoim przypadku.

Innym szczytem jest akcja, która miała miejsce tydzień temu w Warszawie. Mój najlepszy przyjaciel spodziewa się potomka. Jego żona, ze względu na zdrowie, od kilku miesięcy nie rusza się z domu. Do tego mieszkają na strzeżonym osiedlu, gdzie każde wejście na obiekt jest rejestrowane.. Efekt? Internetowy zakup po kilku dniach od wysłania znalazł się w BOKu na ul.Łączyny, bo według kuriera "mimo 3krotnego awizowania przesyłki nie udało się dostarczyć".. O tym, że żadne awizo nie trafiło do moich znajomych, nie muszę chyba wspominać :-(

Wniosek? Kurierzy DHL są najzwyczajniej w świecie bezczelni, i zlewają swoje obowiązki. A my wywalamy 2 x taką $ za obsługę równie nieudolną co na PP

brunovis
24-09-2008, 21:14
Serwis Canona wysyła tylko przez nich :sad:. (Ruda Śląska to duże miasto a poza tym wszędzie blisko Zabrze, Katowice siedziby DHL to góra 20 min jazdy w szczycie).
Edit.
Kupowałem wiele przez PP i doszło.A połowę taniej było niż przesyłka za którą muszę zapłacić i jeszcze za nią jeździć a na dodatek przesyłki nie mam :evil:

dj_zibi
24-09-2008, 21:21
Zamówiłem statyw, by było "szybciej" DHLem. Okazało sie ze 4dni z rzędu kurier brał statyw na samochód i nigdy nie chciało mu sie podjechać na wioskę 12km od miasta. Ostatecznie umówiłem sie z panem w mieście i sam pojechałem po statyw.

wojkij
24-09-2008, 21:35
Tez musialem latac za kurierem DHL by odebrac przesylke gdzies na miescie - "bo on juz u mnie byl i nikogo nie zastal". To ze bylem w domu caly czas i awizo(moze dzwonek sie zepsul?:mrgreen:) nigdzie nei znalazlem to szczegol dla pana kuriera nieistotny. By bylo weselej identyczna sytuacje mialem chyba z 5 razy.

Kilkukrotne dzwonienie na infolinie po wlasciwy nr do kuriera to tez standart - srednio za trzecim razem podaja wlasciwy. Cyrk - zastanawiam sie czy ci kurierzy sa w jakikolwiek sposob kontrolowani...

Dla odmiany GLS pochwale - przynajmniej w moim miescie nigdy nie bylo z nimi problemu. Tyle ze to pewnie kwestia ludzi pracujacych w danym oddziale a nie konkretnej firmy.

tomdz
24-09-2008, 21:54
Niezłe. Ja mam za to paskudne doświadczenia z UPS. "Najlepszy" był przypadek zamówienia książki z Hong Kongu :-)
O pierwszej próbie dostawy dowiedziałem się ze strony. W skrzynce nie było nawet awizo. Druga próba - zostało awizo oznaczone jako pierwsza próba doręczenia (a po trzeciej odsyłają do nadawcy). Żeby było sympatyczniej umawiałem się wtedy z kurierem na 18-tą. Urwałem się z roboty, jechałem na gwałt do domu, żeby zdążyć - przy skrzynce byłem o 18:02. A na awizo informacja, że kurier nie zastał mnie o 18:15.
Zadzwoniłem na infolinię, pani potwierdziła, że to była 2-ga próba doręczenia i została tylko jedna. Umówiłem się więc na konkretne godziny wieczorne (na piątek). Cały wieczór czekałem jak osioł - kurier nie przyjechał. W sobotę rano zrobiłem telefoniczną awanturę, o dziwo pani obiecała dostawę w sobotę. Oczywiście czekając znów tylko zrobiłem z siebie łosia.
Paczkę dostałem w poniedziałek... podobno w sobotę popsuł im się samochód. Jaaasne...

Acha... z HK do Poznania paczka szła 3 dni. Potem jeszcze prawie tydzień i już była u mnie... masakra :(

Amok
24-09-2008, 21:56
to ja także napisze na DHL!

zamawiałem pewnego czasu tzw. wykrojnik do specjalnej pianki...
Firma produkcyjna znajdowała się w Katowicach...(ja mieszkam Gliwice ok. 30 km) a że miałem zajęte dni -to powiedziałem żeby wysłali kurierem najtańszym jakim jest... oczywiście powiedzieli że DHL... no to ja powiedziałem że ok...

czekam w domku na paczkę, owszem przyszła na 2 dzień... i koleś do mnie że mam zapłacić 80zł... ja na niego :shock: on na mnie :confused: (koszt wykrojnika 25zł + 15 przesyłka=40zł) a ziomek do mnie że przesyłka kosztuje 55zł ... tak się zastanawiam(bilet do katowic kosztuje 8zł w dwie strony) !! no to wziąłem paczke odebrałem... i natychmiast nie odpakowując jej zadzwoniłem do fabryki... a oni powiedzieli że wysłali najtańszą i że było to 15zł... wysłąłęm im potwierdzenie nadania-a tam zaznaczone przesyłka expresowa (do 24h) dopłata 40zł...........
Powiedzieli że nie wiedzą jak to się stało ale być może koleś żeby zarobić sam zaznaczył na paczce krzyżykiem "przesyłka Express"

myślałem że mnie szlag trafi... i tak oto nabyłem wykrojnik tańszy od przesyłki....
więc jak Wam coś takiego się przydarzy to nie odbierajcie przesyłki....:!::!::!::evil:

pawel-foto
24-09-2008, 21:57
Tez musialem latac za kurierem DHL by odebrac przesylke gdzies na miescie - "bo on juz u mnie byl i nikogo nie zastal". To ze bylem w domu caly czas i awizo(moze dzwonek sie zepsul?:mrgreen:) nigdzie nei znalazlem to szczegol dla pana kuriera nieistotny. By bylo weselej identyczna sytuacje mialem chyba z 5 razy.

Kilkukrotne dzwonienie na infolinie po wlasciwy nr do kuriera to tez standart - srednio za trzecim razem podaja wlasciwy. Cyrk - zastanawiam sie czy ci kurierzy sa w jakikolwiek sposob kontrolowani...



A myślałem że DHL działa tak tylko w Kielcach! U mnie to nawet w internecie było że przesyłkę odebrałem!

marek_k
24-09-2008, 22:05
Dołączę się do komentarzy o DHL
1. u nas w firmie na skutek wzrostu ilości przesyłek kurierskich wysłano zapytanie do kilku firm - DHL była najtańsza
2. i tu zaczęły się schody
3. to co przeszliśmy s DHL z przesyłką z Korei - chyba nie do opisania - to trzeba przeżyć - przesyłka za 20000 usd krążaca nie wiadomo gdzie przez MIESIĄC chyba wszelki możliwe tłumaczenia zostały wyczerpane

Jednie prawa Myrphy'ego są cały czas aktualne
"jak coś zacznie się pier...olić to będzie się pier...olić so samego końca"

pozdr, m

takisefotograf
24-09-2008, 22:20
A ja myslałem,że tylko mnie DHL "zrobił w balona",a tu prosze bardzo ... Zawsze to rażniej :mrgreen:
Od jakiegoś czasu to nawet sie im nie chce podjechać na wioskę po odbiór paczki.
Za to polecam DPD i...Pocztex (tak tak ta firma z Poczty Polskiej)

Parteq
24-09-2008, 23:11
To ja dla jakies rownowagi dodam cos od siebie: szkielko 16-35 wysylane z Londynu DHL'em o 12.00 w srode - bylo w Katowicach nastepnego dnia o 12.30 w rekach klienta.
Zwykla przesylka europejska do 1kg.

:)

Wats0n
25-09-2008, 07:16
Ja z kolei nie mogę wyjść z podziwu dla UPS.
Ostatnio zamawiałem oświetlenie. Ok godziny 15 w dniu złożenia zamówienia dostałem maila, że przesyłka została nadana (Trójmiasto). Następnego dnia ok 8 rano odbieram telefon od kuriera - przesyłka już czeka u niego w samochodzie (Poznań), ale jest zaadresowana na adres (...), a z tego co on pamięta, to mieszkam gdzieś indziej, i chce się upewnić czy wszystko się zgadza! Jako że ostatnio się przeprowadziłem, adres faktycznie miałem inny niż uprzednio. Przy okazji umówiłem się z nim na konkretną godzinę, i podałem adres do pracy, żeby było szybciej. Ok. godziny 9 otrzymałem sprzęt (20h po złożeniu zamówienia, 18h po mailu potwierdzającym nadanie paczki).
Co ciekawe, wcześniej UPSem dostałem może dwie przesyłki do domu (a ten adres znali), za to regularnie dostarczali mi materiał biologiczny do pracy (tego adresu nie kojarzyli, musiałem dyktować).
W każdym razie - duży plus dla nich.

My Nick
25-09-2008, 07:31
Dla równowagi. PP dwa razy mnie zawiodła, DHL ani razu, UPS ani razu i jeszcze inne firmy Siódemka, Szybka Paczka ani razu

piotrek72t
25-09-2008, 07:44
To i ja dołożę swoją cegiełkę, ale o UPS, z reguły paczki odbieram osobiście w sortowni ( po kilku dniach czekania na kuriera ) to już norma, ale nie dalej jak dwa miesiące temu zdarzyło się coś ekstra, śledzę losy przesyłki na stronie internetowej i niby wszystko ok, przesyłka weszła do sortowni, potem wydana kurierowi super nic tylko czekać na dzwonek do drzwi, po paru godzinach ku mojemu zaskoczeniu pojawia się kolejny wpis : Adresat odmówił przyjęcia przesyłki!, irytacja pełna po kilu telefonach dowiedziałem sie , że kurierowi zepsuł sie samochód, a podał cos takiego bo trzeba było coś wpisać... przesyłkę odebrałem następnego dnia w warsztacie gdzie naprawiane było auto kuriera ( rozładowanie samochodu i przekazanie przesyłek innemu kurierowi było ponad możliwości organizacyjne firmy )
I żeby nie było tylko narzekania, cieszę się gdy dostawcą jest firma kurierska na literę M z nimi problemów jeszcze nie miałem.

1jac
25-09-2008, 07:54
Proceder jest stary jak poczta kurierska. Kumaty kurier wie, że jak paczka nadawana jest przez serwis foto-video to musi tam COŚ być. Jeden zrobi to mądrze, inny głupio, ale w efekcie paczka nie trafia do klienta. Znam przypadek, że kurier sam zapłacił za przesyłkę i podrobił podpis odbiorcy. Miał złodziejaszek za niecałe 300zł prawie nowe 5D z 24-105L po kalibracji. Choć wcześniej ponoć dostał co najmniej 2 razy po ryju od krewkich i zdesperowanych klientów, to nie zaprzestał z własnej woli. A że był pazerny to się wydało. Teraz siedzi (chyba 2 lata dostał). A sprzęt? Cóż, pewnie ktoś inny, superokazyjnie na allegro lub giełdzie nabył i się cieszy. Takie jest życie.
Moja rada to, w takich przypadkach, bezwzględnie tropić kuriera. To nie są anonimowi ludzie, dość łatwo jest ich namierzyć. W tym zawodzie też pracują szuje i złodzieje. Nie mogą czuć, że są bezkarni.

Janusz Body
25-09-2008, 08:54
Mam z DHL takie same doświadczenia. Najgorsza firma. Kurierzy nagminnie wpisują w swój terminal, że byli a nawet się na osiedlu nie pojawili. Przy jednej z przesyłek po telefonach na infolinie, po ok. pół godzinie ok 19-tej kurier zadzwonił (widać opiórkany) z pytaniem "czy Pan to chce dzisiaj?... bo wie Pan, szczerze, nie chciało mi się jechać". K&^%$# (*&^ ^ %^#@ &^%$#@ Przyjechał o 21-ej i narzekał, że są upierdliwi klienci. I tak dostawa była po trzech dniach bo się panu nie chciało jechać przez trzy kolejne dni.

DHL - omijać szerokim łukiem. :)

Pozytywnie moge powiedziec o TNT, DPD, UPS oraz Pocztex - jak do tej pory zero problemów.

Wats0n
25-09-2008, 09:01
U mnie z kolei Poczta dawała czadu jeżeli chodzi o dobieranie się do przesyłek.
Nuczyłem się, że nie mogę zamawiać niczego płacąc z góry, bo przesyłki znikają.
Raz nawet zwinęli mi odbitki wielkoformatowe, które zamówiłem sobie w vertisie...
Dziwnym zbiegiem okoliczności zawsze po interwencji na poczcie okazywało się, że przesyłka była dwukrotnie awizowana itp. 2 razy zdarzyło się, że tak sprytnie ukryli paczkę, że znalazła się dopiero po dwóch dniach. Przesyłki za pobraniem z kolei przynoszą w zębach niemalże, nie wiem, może liczą na napiwki.
Złożyłem kilka donosów na ten urząd pocztowy, raz zafundowałem im w ten sposób nawet audyt z warszawy. Po kontroli był spokój przez 3 miesiące, po czym wszystko wróciło do normy.
Domyślam się nawet który listonosz jest taki przedsiębiorczy (pozdrawiam Grubego!)...

tomdz
25-09-2008, 09:46
To teraz tak trochę około tematu:
Za dawnych już czasów, gdy moja ówczesna dziewczyna studiowała w Szwecji, z okazji urodzin wysłała mi paczuszkę. Owa paczuszka najwyraźniej została wybrana przez służbę celną do kontroli - oryginalne opakowanie było otwarte i zapakowane w oznaczoną folię.
I teraz najlepsze. Paczka poza prywatną treścią zawierała garść miejscowych słodyczy (jakieś wafelki i batoniki). Wszystkie zostały bezczelnie zeżarte. Mogli chociaż ślady pozacierać, ale nie - w paczce walały się puste, porozrywane papierki...

Modzel
25-09-2008, 11:25
Podpisuje sie pod narzekaniem na DHL obiema recami i nogami:P
Nie wiem (i nie interesuje mnie to) czemu, ale DHL sie zeszmacilo juz jakis czas temu.. w ciagu osattniego roku mialem "przyjemnosc" korzystania z ich uslug 3 albo 4 razy... ani razu nie dostarczyli paczki tak jak powinni, za to za kazdym razem toczylem z nimi wojne. Nie chce mi sie opisywac wszystkiego, powiem tylko ze firma kurierska, ktora po paczke nadana we wroclawiu, do jaworzna (czyli do mnie), kaze przyjechac klientowi do zabrza jest smieszna.. nigdy w zyciu nie oddam im zadnej paczki. Niestety jedna z firm z ktora wspolpracujemy wysyla tylko DHLem.. i tylko dlatego jeszcze mam z nimi kontakt.

Dla odmiany- UPS, Pocztex.. oni ani razu nie zawiedli i dodam, ze Pocztex jest zdecydowanie najszybszy w moim przypadku (obie firmy dostarczaly/odbieraly odemnie po 4-6 paczek).

jkl8
25-09-2008, 11:43
U mnie z kolei Poczta dawała czadu jeżeli chodzi o dobieranie się do przesyłek.
bo przesyłki znikają.


Mnie też "podoba się" Poczta Polska, chociaż na doręczanie przesyłek nie mogę narzekać. Listonosz obsługujący moje miejsce zamieszkania jest moim znajomym i zawsze kiedy przychodzi do mnie jakaś przesyłka której odbiór muszę pokwitować dzwoni do mnie i umawiamy się gdzie się spotkamy i odbiorę. Ale oczywiście jest pewno "ale". Żal mi mojego listonosza kiedy przynosi do mnie "paczkę która została uszkodzona" strasznie się z tego tłumaczy i wstyd mu że takie coś musi mi doręczać. I ja mu wierzę.
Czasami w radio lub tv podadzą newsa że jakąś sortownię pocztową ewakuowano jak z przesyłki wysypał się tajemniczy proszek, który później okazał się np. kiślem. I tak sobie myślę jak z zamkniętej przesyłki może coś się wysypać. Zwłaszcza że panie w okienku pocztowym pilnują aby nadawać przesyłki porządnie opakowane.
Kiedyś moja rodzina mieszkająca w Kanadzie przysyłała mi paczki i za każdym razem te paczki docierały do mnie w rozerwanym opakowaniu, zafoliowane i z adnotacją że w takim stanie przyszły z zagranicy. Akurat.

XLesio
25-09-2008, 11:46
Na gorąco i aktualnie:

Odebrałem rano przesyłkę DHL'a nadaną w ubiegłym tyg. przez zaprzyjażnionych AUSIe.
Nadanie Brisbane - 17 Września.
Lądowanie w Polsce - 19 Września
Doręczenie - 25 września :!:

PO (PODOBNO) NIEUDANYCH PRÓBACH KONTAKTU!

Jak widać Polskie DHL, a właściwie ich kurierzy, robią wszystkich w wała. Bo usługi poza granicami kraju działają absolutnie poprawnie :evil:

aptur
25-09-2008, 11:51
Z moich doświadczeń wynika że najmniej problemów jest z DHL wlaśnie i UPS.
DHL nie robi problemów jeśli mają dostaczyć do większych miast. Z małymi jest już inaczej i też spotkałem się z sytuacją, że trzeba samemu jechać do kuriera. Najlepiej zamawiać na adres firmowy.

RNz
25-09-2008, 11:54
A co powiecie na to?
GLS - Przesyłka z Gliwic do Katowic ważąca zaledwie może 1 kg - koszt 63 zł.
Gdyby nie to, że wysłała to zaprzyjaźniona firma, to bym tego nie odebrał :-)

Cichy
25-09-2008, 12:18
Sytuacja z Wczoraj.


Paczka nadana do mnie w Zakopanem (prawdopodobnie też przechodziłą przez Zabrze).

Obiektyw Tamron, ubezpieczony, oklejony "Nie rzucać - Szkło".

W pudełku w folii bąbelkowej, pudełko owinięte w poduszki powietrzne.

Paczka przyjechała , obiektyw w środku ZGNIECIONY, PĘKNIĘTY. Szok. Byłem przekonany, że komuś upadł i próbował go do mnie w takim stanie odesłać, ale nie. Po dokładnych oględzinach paczki okazało się, że ktoś musiał po niej dosłownie skakać (pudełko zgniecione, poduszki pęknięte od nacisku).

Dobrze, że nie ja byłem nadawcą, nie będę musiał się użerać o odszkodowanie.

Samym rzucaniem obiektywu tak dobrze zapakowanego nie możnaby w ten sposób uszkodzić.

http://www.mantykora.net/~kuba/uszk1.jpg

aptur
25-09-2008, 12:20
A co powiecie na to?
GLS - Przesyłka z Gliwic do Katowic ważąca zaledwie może 1 kg - koszt 63 zł.
Gdyby nie to, że wysłała to zaprzyjaźniona firma, to bym tego nie odebrał :-)

Jak widzę, że w jakimś sklepie wysyłają przez GLS to kupuję gdzie indziej.

rimko
25-09-2008, 12:20
Witam. DHL-jedna z największych i najgorszych firm,kilka niemiłych sytuacji.Jedna z nich: Awaria maszyny u klienta,potrzebne części zamienne. Zamawiam,dostaję potwierdzenie wysyłki od dostawcy i numer listu przewozowego z adnotacją odbiór własny(będzie szybciej:)) Na bierząco śledzę losy paczki, następnego dnia ,z samego rana zadowolony jadę po odbiór,a przesyłki brak. Gdzie jest!!??-ździwienie,że pytam. Wracam do firmy ,ok.południa pojawia się informacja,że przesyłka w Radomiu,więc dzwonię i dostaję potwierdzenie,że jest. Jadę 40minut 8km(korki straszne), proszę o wydanie przesyłki, Pani znika i po 30 minutach informuje mnie,że przesyłka u kuriera na samochodzie, kurier wróci na bazę za 1h. Jadę na zakupy do pobliskiego marketu, wracam po 1h. Ponownie czekam 30 minut i dostaję informację,że nie mogą znaleść i muszę podać numer listu(który niestety został w firmie,20 minut drogi,a placówkę zamykają za 5 minut) Przesyłkę odebrałem następnego dnia bez podawania numeru listu przewozowego, a maszyna zamiast zarabiać 24h stała i czekała. Najgorsze,że za jakosc swoich usług słono sobie każą płacić

aptur
25-09-2008, 12:22
Sytuacja z Wczoraj.



http://www.mantykora.net/~kuba/uszk1.jpg

DHL? Poczta?
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Do znajomego który czekał na przesyłkę z DHL zadzwonił kiedyś kurier i prosi aby to on przyjechał to niego ponieważ policja sprawdza samochody na trasie przejazdu a on ma pojazd w stanie "nie nadającym się do użytku" i boi się jechać :) Sytuacja autentyczna.

MM-architekci
25-09-2008, 12:37
Na 6 bodaj paczek realizowanych przez DHL - 5 nie terminowo doreczonych , z 1 skradziono sprzet wartosci 1000 zl , po 3 miesiacach dostalem odszkodowanie.
Na infolini pracuja w wiekszosci nie kompetentne osoby , zreszta jak to na inofliniach ;]

UPS poki co najlepszy , niestety drozszy , zwlaszcza z/do malych miast.

skoku
25-09-2008, 12:56
DHL
na 7 paczek dostarczanych przez DHL w tym roku - ZADNA nie dotarla terminowo. do KAZDEJ byla skladana reklamacja. sredni czas dostawy - 4 dni.
standardowo wpisy, ze nikogo nie zastano, pomimo tego, ze bylem w domu.
ostatnia paczka przebrala miarke - kurier pomimo, iz mial obowiazek wniesc paczke zazyczyl sobie za wniesienie 40 - 60 pln (bo tyle ludzie daja). jak mu odpowiedzialem, zeby zabral paczke na baze a ja sobie to wyjasnie to napisal - odmowa przyjecia. przed jego powrotem do bazy zglosilem sprawe na infolinii - oczywiscie nic nie pomoglo - paczka odeslana do nadawcy. po klikukrotnych interwencjach zabrana do ponownego dostarczenia - i sytuacja znowu sie powtorzyla (wniesienie 40-60pln bo inni tak placa itp.) gdybym nie uruchomil kontaktow to pewnie znowu by nie dotarla...

oboz przeciwny - DPD. zero, "0", zadnych problemow. kurier zawsze dzwoni rano i umawia sie na godzine. przyjezdza punktualnie. jak nie ma nikogo to dzwoni lub pisze sms'a. ostatnia paczka miala byc dostarczona do 17. musialem wyjechac wczesniej, wiec zadzwonilem na infolinie ze mnie nie bedzie i zeby oznaczyli przesylke do odbioru wlasnego. oznaczyli. o 16:50 sms od kuriera, ze jest ale nie ma nikogo. oddzwonilem, wyjasnilem sytuacje, ze mnie nie ma, bede ok 20 i zeby ja zabral i oznaczyl do odbioru.
wlasnego. na to kurier do mnie, zebym zadzwonil do niego jak bede w domu. zadzwonilem - po 10 minutach mialem paczke.
bardzo wiele zalezy od kuriera. DHL chwali sie jakimis nagrodami za obsluge klienta itp. bzdura. z gorsza firma kurierska nie mialem jeszcze do czynienia. na kilka skladanych pisemnych reklamacji i skarg odpowiedz dostalem na jedna.

pzdr

axk
25-09-2008, 13:04
DHL chwali sie jakimis nagrodami za obsluge klienta itp. bzdura.

Niekoniecznie. To że niezbyt dobrze wychodzi jej współpraca z klientami indywidualnymi nie oznacza wcale iż nie sprawdza się przy współpracy z większymi firmami (większa firma w rozumieniu większej ilości wysyłanych przesyłek) korzystającymi z jej usług. Być może nagrody te otrzymuje za jakość usług oferowanych klientom biznesowym. Zaznaczam iż absolutnie nie bronię DHL'a.

skoku
25-09-2008, 13:13
Niekoniecznie. To że niezbyt dobrze wychodzi jej współpraca z klientami indywidualnymi nie oznacza wcale iż nie sprawdza się przy współpracy z większymi firmami (większa firma w rozumieniu większej ilości wysyłanych przesyłek) korzystającymi z jej usług. Być może nagrody te otrzymuje za jakość usług oferowanych klientom biznesowym. Zaznaczam iż absolutnie nie bronię DHL'a.

tu tez mam uwage ;)
sklep rowerowy, hurtownia. umowa z DHL, srednie miesieczne koszty 15.000pln.
2 - 3 rowery TYGODNIOWO wracaja uszkodzone.
jak trzeba potraktowac paczke z rowerem, ze wraca ze zgieta rama??

;)

axk
25-09-2008, 13:18
... jak trzeba potraktowac paczke z rowerem, ze wraca ze zgieta rama??


Zapewne dokładnie tak samo jak w przypadku Cichego.

Cichy
25-09-2008, 13:29
Oczywiście moja paczka była wysyłana DHL-em.

A poza tym jednym przypadkiem przez te parę lat jak wysyłam szkła nic się nie uszkodziło/nie zaginęło. Wysyłam DHL i Pocztą/Pocztexem.

djtermoz
25-09-2008, 13:45
Nigdy nie korzystalem z uslug kurierow w Polsce ale gdy sie czyta te rewelacje to juz sie zaczynam bac.

Korzystalem z DHL, USPS, UPS, FedEx i nigdy nie mialem problemow. UPS w USA ma raczej gorsza opinie niz pozostale, sa tansi ale zdaza im sie dostarczac paczki troche poobijane (moze nie az tak jak paczka Cichego). Konkurencja wymusila jednak inna kulture pracy - nie ma olewania klienta, uwag typu "nie chcialo mi sie jechac" (na drugi dzien ten kierowca by juz nie pracowal!).
W Polsce musi wreszcie pojawic sie FedEx - sa troszke drozsi ale chyba najlepsi w tym biznesie.

skoku
25-09-2008, 13:53
ktos obsluguje FedExa w Polsce. jakos nigdy nie popatrzylem kto ;)
czesto do nas do firmy przychodza paczki FedExa.

dj_zibi
25-09-2008, 14:00
GLS. Jak zamawiałem scalaki i tranzystory z USA zawsze fedexem to do domu dostarczał mi paczkę kurier GLS. Wszystko zawsze mieściło sie w 3-4 dniach.

O GLSie mam najlepsze zdanie.

piday
25-09-2008, 23:41
W Warszawie FedEx ma jakieś swoje samochody (a przynajmniej ze swoim logo), którymi wozi po mieście.
Ja mam pod adresem firmowym w Warszawie zarówno z DHL-em jak i DPD bardzo pozytywne doświadczenia. UPS potrafił gubić przesyłki na dwa tygodnie stosunkowo często.
Jeżeli chodzi o dostawy do klientów indywidualnych to tylko DPD działa jako-tako.

ElSor
26-09-2008, 01:16
Jak na razie nie mogle zlego slowa powiedziec o GLSie bo inni to mi juz podpadli mniej lub bardziej - rekordzista jest wspominany juz wiele razy DHL. Rekordowa akcja jaka zrobili w moim przypadku to ponoc 7 krotne awizowanie paczki i pozniejsze jej odeslanie do nadawcy (o tym ze zawsze ktos byl w domu nie bede pisal nawet).
Inny przypadek to pewien dziadek z siodemki - stawal sobie autkiem gdzies 2 bloki od mojego i dzwonil do mnie ze mam zejsc na dol bo czeka na mnie z paczka - po chwili jego poszukiwania dzwoni z opierniczem ze czeka na mnie na parkingu a ja sobie lece w kulki nie przychodzac na czas - pytajac go dokladniej o miejsce parkingu wychodzi ze stoi zupelnie gdzies indziej.
Moim zdaniem duzo zalezy od samego kuriera bo niektorzy zadzwonia uprzedza i zapytaja co i jak i wtedy nie ma najmniejszego zgrzytu.

dzik
26-09-2008, 01:16
Trzy historie z dhl, dostawa do Warszawy:
1. Kupilem felgi z allegro, szly tydzien, po tygodniu kurier "byl" i nikogo nie zastal, nastepnego dnia pojechalem na poleczki po odbior. Felgi sa na drugim koncu Polski.
Czekalem dwa tygodnie.
2. TV LCD, przychodzila paczka zbiorcza, trzy paczki na jednym liscie, kurier wniosl dwie, sekretarka podpisala, mial doniesc nastepna i znikl. Zaklinal sie pozniej ze dostarczyl. Po pokazaniu mu nagran z monitoringu paczka odnalazla sie w samochodzie.
3. Ten sam TV, wyslany z serwisu i... tyle go widzieli. Powinen byc na magazynie, nie ma, przepadla. Na szczescie serwis oddal mi nowy TV i sami sie z nimi uzerali. Z tego co wiem nie znalazla sie.

Jak bylem po odbior felg z pkt1 to pracownik magazymu chwalil sie ze polowa z nich ma ipody, jakas firma przesylala nagrody i sie "zgubily".

etheriel
26-09-2008, 04:32
Osobiście z DHL nie korzystałem, ale z usług Masterlinka [zanim powstało DPD] byłem naprawdę zadowolony. Ale to było dawno, więc mniej ważne. Teraz niestety nawet nie dzwonią by ustalić godzinę odbioru :(

Ostatnio, przy zakupie tabletu, przesyłkę przywiózł kurier UPS. Otworzyłem na miejscu, upewniłem się co do stanu i zawartości - wszystko było nienaruszone. Co jednak najciekawsze [wg mnie], maila ze sklepu z numerem paczki dostałem po 19. I faktycznie, na stronie było jak byk, że przesyłka odebrana do wysłania o 19:32. Następnego dnia około godziny 13 była u mnie.. Jeśli o mnie chodzi, mają plusa :)


A swoją drogą, wątek bardzo przydatny. Może możnaby go rozszerzyć na coś w stylu "firmy kurierskie - opinie i perypetie"? :)

C80
26-09-2008, 07:25
Kto wie czy część kurierów nie zachowuje się jak Ace Ventura z początku filmu "Ace Ventura: Psi detektyw"... Kto widział ten wie jak potraktowano paczkę... :mrgreen:

skoku
26-09-2008, 08:27
Osobiście z DHL nie korzystałem, ale z usług Masterlinka [zanim powstało DPD] byłem naprawdę zadowolony. Ale to było dawno, więc mniej ważne. Teraz niestety nawet nie dzwonią by ustalić godzinę odbioru :(

Ostatnio, przy zakupie tabletu, przesyłkę przywiózł kurier UPS. Otworzyłem na miejscu, upewniłem się co do stanu i zawartości - wszystko było nienaruszone. Co jednak najciekawsze [wg mnie], maila ze sklepu z numerem paczki dostałem po 19. I faktycznie, na stronie było jak byk, że przesyłka odebrana do wysłania o 19:32. Następnego dnia około godziny 13 była u mnie.. Jeśli o mnie chodzi, mają plusa :)


A swoją drogą, wątek bardzo przydatny. Może możnaby go rozszerzyć na coś w stylu "firmy kurierskie - opinie i perypetie"? :)

ja o DPD mam jak najlepsze zdanie. paczka nadana w szczecinie po 20 (? tak widnialo na liscie przewozowym) nastepnego dnia u mnie o 10.

Merde
26-09-2008, 09:32
DHL: bez umowy kroją tak klienta, że głowa boli. Parę tygodni temu jeden z moich dostawców wysłał standardową paletkę o wadze około 120 kg na koszt odbiorcy (czyli mój - bez umowy z DHL). Teoretycznie powinno mnie to kosztować jakieś 150 zł netto (drogo w porównaniu z innymi firmami). Kosztowało... 350 zł netto. DHL stwierdził, że wymiary przekraczają jakieś tam ich normy (sprawdziłem - jeden z wymiarów, o 2 cm) i zamiast wagi faktycznej liczą sobie z przelicznika 1 m3 = 100 kg. I wyszło im 260 kg.
Na szczęście reklamację rozpatrzyli pozytywnie.
Innym razem wysyłałem towar na koszt odbiorcy (umowa, płatność przelewem) z adresem warszawskim, ale odbiór własny z punktu przeładunkowego koło Rzeszowa. Po kilku godzinach telefon, że takiego zlecenia nie mogą przyjąć, chyba że zapłaci nadawca (w takim razie czemu wcześniej przyjęli zlecenie?). OK, szybka decyzja - kurier wraca, przepisujemy list przewozowy, płacę za przesyłkę i wysyłamy jeszcze raz.
Przesyłka dotarła... do Warszawy. Ręce opadają.

Siódemka: oznaczenia "góra" i "ostrożnie szkło" nie mają absolutnie żadnego znaczenia. Paczki dostarczane do góry nogami, na boku. Często zdarza im się coś "upuścić".

Opek: było nieźle, ale jakiś czas temu (ponoć z powodu emigracji kierowców za granicę) zaczął się dramat. Zerwałem umowę z braku możliwości zamówienia kuriera (telefony nieodbierane, albo cały czas zajęte).

Aktualnie korzystam z usług firmy która jest bardziej znana z transportu pieniędzy. Mam na myśli Patron-Service. W większych miastach wożą swoimi samochodami, dalej już mają z kimś umowę, nie jestem pewien z kim (była Siódemka, ale zrezygnowali).
Telefon odbierany jest zawsze, kurier przyjeżdża często po 15 minutach od zgłoszenia. Jak na razie bardzo pozytywne wrażenie.

MM-architekci
26-09-2008, 11:27
GLS cos dla mnie sa kiepsko zorganizowani , zawsze musialem sie umawiac po pare razy , gdzies na miescie z odbiorem itd bo niestety albo bedzie kurier o 12 albo paczka gdzies po za lodzi wyjedzie i tam moge sobie odebrac , niestety bez samochodu to masakra jechac iles km i odbierac paczke.

UPS nawet przed samymi swietami mi paczke doreczyl bez problemow ;]

A no i Pocztex , w sumie pare razy tylko korzystalem ale zawsze wszystko ok bylo w sumie , poki co zlego slowa nie powiem , paczke w razie czego moge zawsze w urzedzie odebrac i po problemie.

Cichy
26-09-2008, 13:49
Właśnie się dowiedziałem, że uszkodzenie paczki powstało na 99 % z powodu przygniecenia paczki paletą.

zbyszekjan
26-09-2008, 14:08
Za paczke o wadze 0,5kg którą otrzymałem DHL musiałem zapłacić 40 zł ( nadana z miejsca odległego około 120 km). Pani na infolini poinformowała mnie że po godzinie 15:00 kurierzy nie dostarczają przesyłek, pozostał jedynie odbiór własny. ( siedziba DHL okolo 5 km poza miastem).

addie
26-09-2008, 14:14
Mi natomiast jeszce nigdy nie zdażyło się aby kurier wyrobił się w deklarowane 24h prócz DPD. UPS jak i GLS zawsze docierają po 3 dniach.
Kiedyś wysłalem paczke " płatne przy odbiorze" firmą P.M. Nie dość, że paczka szła równy tydzień to jeszcze jeszce prawie miesiąc ubiegałem się o pieniądze . Dopiero jak przyszedlem do oddziału i powiedziałem, że nie wyjde stąd dopóki nie dostane kasy poskutkowało. Nagle się kasa znalazła i momentalnie zrobił przelew.
Miło zaskoczony jestem firmą DPD. Rano wysyłają smsa iż " w dniu dzisiejszym zostanie doręczona paczka " to jeszcze kierowca dzwoni kiedy by mi pasowało " on się dostosuje" .
Pocztex również nigdy mnie nie zawiódł . W 90% korzystam z PP od dobrych 6 lat i nigdy nic nie miłego się nie zdażyło , co najlepsze prawie zawsze dostaje paczki w 24h.

jac+
26-09-2008, 14:59
Ja do niedawna nie mogłem narzekać na DHL. Wszystko było w najlepszym porządku. Do czasu... Umówiłem się telefonicznie z kurierem, że będzie u mnie na pewno między 12.00, a 13.00. Czekałem, nikt się nie zjawił - pobiegłem więc "w teren". Jest godzina 16.15 - dzwoni do mnie kurier z pretensjami :"mam dla Pana przesyłkę, a Pana nie ma w domu". Mówię mu, że mogę być w domu za pół godziny. Ten mi na to: "a może podjedzie Pan na ulicę X bo jestem akurat u Pana Y, to odbierze Pan swoją paczkę". Szczegół, że ulica X jest na drugim końcu miasta, a ja akurat na rowerze śmigałem. Powiedziałem mu krótko: "JA ZAPŁACIŁEM za to, żeby pan mi to dowiózł, a nie za to, że będę pana szukał tam, gdzie akurat Panu wygodnie". W końcu się spotkaliśmy. I co się okazało? Zupełnie obcy gość (nie ten kurier co zwykle), w zardzewiałym, ufajdanym, nieoflagowanym przez DHL busie. Gdyby paczka nie miała taśm znajomego sklepu foto i gdyby gościu nie miał papierów DHLa w życiu bym nie odebrał tej przesyłki. Chyba "regularni" kurierzy DHL w momentach dużej ilości przesyłek podnajmują sobie miejscowych "przeszczepów". A może same usługi DHL zeszły na psy...

Co do innych przewoźników:

PP - nieterminowość dostaw, uszkodzone i przepakowywane przesyłki.
Siódemka - mylenie przesyłek i adresatów, chaos w sposobach płatności za przesyłki.
UPS - poza tym, że kurier pracujący na moim terenie do cham i dureń - bez zastrzeżeń.
Schenker - raz miałem do czynienia i z tego co pamiętam - bezawaryjnie.
DPD - szybko, solidnie, bezpiecznie. Korzystałem z ich usług wielokrotnie. Do tej pory nie zawiedli.
OPEK -jedna wielka trauma - PP jest przy nich firmą za znakiem jakości Q.
Inni - brak danych.

brunovis
27-09-2008, 17:32
Ciąg dalszy postu pierwszego. W piątek rano dzwoniłem do DHL co z moją przesyłką. Miła Pani powiedziała mi, że jest w magazynie. Na moje pytanie co to znaczy brak zapłaty na stronie DHL dot. przesyłki Pani powiedziała mi, że odbiorca nie miał gotówki :mrgreen:. Jeżeli taki wpis w bazie DHL jest równoznaczny z tym co pani mi powiedziała wniosek jest prosty - kurier nie raczył się pojawić i wpisuje pier... do ich bazy.
Przesyłkę odebrałem w ten piątek w spedycji - minął tydzień - to po cholerę kurier :confused::confused::confused:.

Dzisiaj dzwoni facet - kurier firmy na M. - sobota mam wolne
"Pan Jan"
Tak
"przesyłka do Pana"
Przesyłka jest na firmę proszę przesłać w poniedziałek
"OK"
Chciał do domu ale nie miałem tyle kasy :-D

I to jest kultura.

I to nie było DHL :evil:

Składam pisemną reklamacje :mrgreen:
Co dalej napiszę :-D.

ags
27-09-2008, 23:12
Mnie dhl przylepił w klatce naklejkę, że był. Szczęśliwie udało mi się wybębnić od kobiety na infolinii numer przesyłki (bo ani jego, ani adresu na naklejce nie było), ale już nie mogła powiedzieć mi, na jaki adres przesyłka była adresowana. Zadzwoniłem więc drugi raz i u innej kobiety dowiedziałem się, że do mnie :D
Potem tylko 3 dni zabawy z kurierem w "byłem, nikogo nie było" i już paczka, która w 3 dni przyleciała zza wielkiej wody po kolejnych 4 dniach w Polsce była w moich rękach. DHL ssie!

Thunder
29-09-2008, 21:22
No to jeszcze dorzuca moją świerzutką histore z DHL'em.

Dosłownie na dniach sprzedawałem sporo sprzętu Canona między innymi body 30D. Dość szybko znalazł sie chętny z tym że paczka musiała dotrzeć na następny dzień do klienta (później z powodu wyjazdu nie miał możliwości odbioru).

Wszystko zaczęło rozgrywać się w czwartek po południu. Uzgodniliśmy wszystkie szczegóły i po kilku telefonach do DHL okazało się że paczka bez problemu może zostać odebrana w piątek i dostarczona w sobote. Wszystko wyglądało dość ładnie i kolorowo, aż nie nastał piątek.

O godzinie 12:00 wykonuje pierwszy telefon do DHL'a czy kierowca na pewno dojedzie. Oczywiście odpowiedz twierdząca. Godzina 14:30 wykonuje 2 telefon i prosze o kontakt z kurierem. Jako że DHL nie moze mi podac tego numeru czekam az sie z nim skontaktuja. Po 10 min oczekiwania i rozmowy otrzymuje informacje ze nie moga sie skontaktowac z kurierem bo ma rozładowany telefon ale na pewno dojedzie. Godzina 16:00 powoli tracę cierpliwość i wykonuje kolejny telefon do DHL i ponownie ta sama procedura i proba skontaktowania sie z kurierem i na nic zdały sie tu moje tłumaczenie ze już się próbowano z nim skontaktować i nie da się tego zrobic z powodu rozładowanego telefonu. Czekam 10 min i co...? Pani mi oznajmia ze nie moze sie skontaktowac z kurierm bo ma rozładowany telefon! Ale nastąpiła mała zmiana w dalszej częsci rozmowy bo teraz Pani nie była wstanie mi zagwarantować że kurier jeszcze dzisiaj dojedzie!

Czekam kolejna godzine i kolejny telefon do DHL'a. Uprzejmie informuje Pania ze kurier nie dojechał i że chciałbym, reklamować to zlecenie. Pani spisała wszystkie dane i poinformowała mnie że skontaktuje sie ze mna jakiś gosć z DHLa z interwencji. Do dnia dzisiejszego kompletnie nikt się nie odezwał! Paczka nie doszła do klienta (bo nawet nie wyszła ode mnie) i z transakcji nici a więc każda ze stron była delikatnie mowiac mocno poirtyowna a DHL ma to gleboko w d...

Żeby uzupełnić to historie dodam iż kurier pojawił sie w poniedziałek po paczkę która miała dotrzeć do klienta w sobote !!!

To najświeższa historia z DHL-em bo sytuacji w których czekam na paczkę w domu cały dzień a na stronie wieczorem pojawia się info że klienta nie było w domu nie da się zliczyć. Oni tak robią nagminnie !

WaldekA
29-09-2008, 23:55
No to ja pojade po UPS-ie. 15 września składam reklamację w ASUSIE. Dostaję nr sprawy ważny 2 tygodnie. 17 września zamawiam kuriera w wałbrzyskim oddziale. I zgadnijcie: doczekałem się czy nie? Do dziś czyli 29 września kurierowi nie udało się pokonać 22 km dzielących mnie od siedziby UPS w Wałbrzychu. Niestety serwis ASUSA preferuje UPS-a.

milinet
30-09-2008, 00:16
Z tego widać że nie ma kuriera idealnego.
Np. w Koninie nie mam absolutnie żadnych problemów z DHLem, wszystkie pozostałe porażka z GLSem na czele, zamawiam części z TME i dostarcza je GLS. Terminowość słaba, dwie paczki nadane tego samego - ta później nadana przychodzi wcześniej w piątek, ta wcześniej nadana w poniedziałek ;-) Ale to nic, kiedyś czekając na paczkę kilka dni wkurzony chciałem się dodzwonić do przedstawiciela na mój rejon do Kalisza, niestety centrala GLS nie potrafiła mi podać do nich telefonu, po kilku rozmowach podali mi jakiś numer kom. i powiedzieli że oni też się nie mogą do nich dodzwonić i że mogę próbować.... przez dwa kolejne dni ten tel kom. był albo zajęty albo nikt nie odbierał. Nie dodzwoniłem się, paczka się wreszcie pojawiła... mokra i pogniecona co oczywiste bo mokry karton łatwo się ugina pod ciężarem innych paczek.

Reasumując, jakość usług zależy od przedstawiciela który Cie obsługuje i ludzi którzy tam pracują a ludzie są różni i w każdej firmie zdarzają się rodzynki przez których są problemy. W danym rejonie jedna firma się lepiej wyrabia w drugim gorzej. Wpisywanie że się było pod jakimś adresem ale faktycznie kurier już się nie wyrobił jest chyba praktykowane przez każdą firmę kurierską. W którejś sortowni UPS koleś rozdziela paczki kopiąc nogą w paczki wgapiony w kartę z listami przewozowymi ale myślę że wielu jest takich w różnych firmach, zawsze się taki znajdzie niestety.

Najlepiej jeśli się czeka na paczkę zadzwonić z samego rana do kuriera tak kontrolnie :) wtedy nawet jeśli trafimy na cwaniaka to raczej nie będzie nam próbował wmówić że nas nie było kiedy byliśmy :) A najlepiej zaprzyjaźnić się z kurierem :) do mnie przyjeżdża zawsze ten sam i nie ma mowy że kiedykolwiek było coś nie tak :)

dj_zibi
15-12-2008, 17:18
Kolejny etap walki z debilami TAK DEBILAMI z DHL. Zakupiłem radiatory z firmy, zostały wysłane DHLem "bo maja umowe". Dziś dostaje informacje:
"Witam

Paczka wróciła do nas. Pod wskazanym przez Pana adresem nikt jej nie chciał
odebrać."

Oczywiście w przeciągu 4 dni byłem 24/dobre w domu.

Tomek_P
15-12-2008, 17:37
to ja może coś na + ;)

wszystkie większe paczki wysyłam DHL'em. Sprawa wygląda tak, że kuriera zamawiam przez internet wybierając przedział czasowy kiedy kurier ma się pojawić po towar. Bardzo mi to na rękę bo wiem kiedy urwać się ze szkoły albo na którą godzinę szykować paczki. Wysyłałem i rowery i sprzęt foto i inne duperele i w 90% przypadków paczka była u adresata na następny dzień. Wyjątek stanowiła wysyłka poznań - białystok gdzie paczka jechała przez prawie tydzień. Co ciekawe kiedy DHL dostarcza przesyłkę do mnie to zawsze godzinę/dwie przed przyjazdem informuje mnie o tym telefonicznie. Raz nawet poprosiłem o spotkanie w innym miejscu i nie było z tym żadnego problemu. Nie ważne czy są to dokumenty czy karton z towarem. Co innego GLS, który ostatnio dostarczył mi późnym wieczorem dokumenty z tpsa bo biedak za nic nie mógł znaleźć adresu.

Tak czy inaczej mnie osobiście DHL nigdy nie zawiódł. Tylko cenowo nie wypada najlepiej... ;)

bartmika
15-12-2008, 17:37
A oto moja historia z UPS-em.

Kupilem obiektyw, zaplacilem z gory przelewem, paczka nadana w firmie UPS. Po 24h od wyslania sprawdzam sobie status w internecie bo juz zaczynam sie niecierpliwic - a tam widnieje opis - Odebrano - godz. ....w dniu....i moje nazwisko w podpisie :) Dzwonie do infolinii UPS-a, oczywiscie za kazdym razem trzeba opowiadac cala historyjke od poczatku co i jak...Okazalo sie ze kurier nie pofatygowal sie do mnie tylko sobie sam podpisal ze doreczyl paczuszke zeby sie zmiescic w terminie. Dopiero pod koniec nastepnego dnia pojawil sie u mnie i jeszcze najlepsze jest to, ze sciemnial ze dzwonil :) Uwielbiam takich kretaczy.

mjastrzebski
15-12-2008, 18:05
A ja mialem dla odmiany historie z Poczta Polska ostatnio.
Mala paczka z cienka ksiazka w srodku.
Po dluzyszym okresie oczekiwania na paczke, kontakt od sprzedajacego ze wrocila do nadawcy, z informacja ze pomimo dwukrotnego awizowania, nie odebrano. Oczywiscie zadnego awiza nie bylo. Zabulilem raz jeszcze za przesylke, i tym razem listonosz po prostu wcisnal ja do skrzynki (czyli pewnie podpisal sie za mnie, ze odebrano).
W sumie to lepsze, niz takie wirtualne awizowanie :-)

Marcin

axk
15-12-2008, 18:14
Okazalo sie ze kurier nie pofatygowal sie do mnie tylko sobie sam podpisal ze doreczyl paczuszke ...

Podrabianie cudzego podpisu według KK Art. 270. to przestępstwo, tak więc mógłbyś spokojnie "założyć" kurierowi sprawę z powództwa cywilnego którą zapewne bez problemu byś wygrał. Zapewniam iż po takiej "akcji" z Twojej strony kurier zapewne nigdy by już nawet nie pomyślał o tym iż zamiast zostawić awizo może się za kogoś podpisać.

C80
16-12-2008, 08:46
W przypadku Poczty gdy wiadomo, że przyjdzie paczka lepiej co kilka dni dopytywać się na poczcie. U mnie było podobnie, nie było żadnego awiza a po zapytaniu na poczcie okazało się że paczka leży od kilku dni.