Zobacz pełną wersję : 40D vs D80 różnice w czasie naświetlania z lampą błyskową.
Warunki testowe identyczne, w danym momencie dostęp do ww aparatów.
40D - priorytet przysłony(5,6) ISO:400 bez lampy: czas 1,3s
40D - priorytet przysłony(5,6) ISO:400 z lampą: czas 0,3s
analogicznie
D80 - priorytet przysłony(5,6) ISO:400 bez lampy: czas 1,2s (podobnie)
D80 - priorytet przysłony(5,6) ISO:400 z lampą: czas 1/60s
Dlaczego Canon nie skraca czasu naświetlania jak Nikon, nadal pozostaje długi czas naświetlania (Canon prawdopodobnie zmniejsza siłę błysku).
Zachowania są identyczne w przypadku korzystrania z lampy wbudowanej jak i zewnętrznej.
Dlaczego Canon nie skraca czasu naświetlania po włączeniu lampy błyskowej (mniejsza szansa na poruszenie zdjęcia).
Poczytaj instrukcje a szczegolnie zagłebij się w Custom Function...
Zła strona mej duszy mówi mi : Napisz żeby przeczytał instrukcję.
Na szczęście jest też moja dobra strona charakteru, która każe mi poradzić Ci włączenie w ustawieniach aparatu czasu otwarcia migawki = 1/200 s przy podłączonej lampie. W innym wypadku lampa będzie traktowana jako urządzenie doświetlające.
I tak pewnie sięgniesz do instrukcji :)
Poczytaj instrukcje a szczegolnie zagłebij się w Custom Function...
Przeczytałem i to uważnie. Również potrafię odpowiadać na wiele postów w stylu: przeczytaj instrukcję. Natomiast, jeśli nie znam odpowiedzi to wolę nic nie pisać.
Zła strona mej duszy mówi mi : Napisz żeby przeczytał instrukcję.
Na szczęście jest też moja dobra strona charakteru, która każe mi poradzić Ci włączenie w ustawieniach aparatu czasu otwarcia migawki = 1/200 s przy podłączonej lampie. W innym wypadku lampa będzie traktowana jako urządzenie doświetlające.
I tak pewnie sięgniesz do instrukcji :)
Thx za odpowiedź.
Jednak nie rozumiem sensu funkcji auto, która tak naprawdę nie jest auto tzn. trzeba przełączać na predefiniowany czas naświetlania (1/250).
Pozdro
(1/250) ... widzisz, skleroza :)
a kwestia przełączenia ... no cóż ... taka filozofia.
Jednak nie rozumiem sensu funkcji auto, która tak naprawdę nie jest auto tzn. trzeba przełączać na predefiniowany czas naświetlania (1/250).
PozdroNo właśnei ze nie trzeba przełązcac jesli chcesz aby aparat automatycznie dobierał siłe błysku. W przypadku wyboru funkcji auto aparat jednak używa lampy jako wypełnienia i w dalszym ciągu próbuje złapać jak najwięcej światła zastanego. Jeśli nie chcesz kurczowo trzymać się 1/250 możesz pobawić sie ekspozycją lampy z poziomu body. Najlepszym rozwiązaniem jest jednak przejście na tryb Manulany :]
Jeśli nie chcesz kurczowo trzymać się 1/250 możesz pobawić sie ekspozycją lampy z poziomu body. Najlepszym rozwiązaniem jest jednak przejście na tryb Manulany :]
A możesz to rozwinąć ? Ja nie chcę się kurczowo trzymać 1/200 (400D) ;)
Bardzo mnie interesuje co można jeszcze "wyciągnąć' w tym trybie (bez przechodzenia w tryb M).
Denerwuje mnie brak jakiegoś rozwiązania pośredniego.
Prosty przykład: w AV czas 1/8s (nie utrzymam, a statywu np. nie mogę wykorzystać), z lampą 1/200s (ustawienia w C.F.) i ... może o czymś nie wiem, ale nie wymyśliłam jak można ustawić czas np. 1/80s (poza trybem M).
I uprzedzając ewentualne pytania, zależy mi na wpływie na GO i maksymalnym wykorzystaniu światła zastanego.
Czy poza trybem M jest jakieś inne rozwiązanie ?
Z tego co widzę, a jeśli się mylę poprawcie mnie, to w 400D i 40D jest to tak samo rozwiązane.
Jak jest w innych korpusach np. 5D ?
Pozdrawiam
witam
Mam wrażenie że nie wiesz jak działa lampa w w trybie M
w M ustawiasz przysłonę na 1,2 (przykładowo) czas 1/80s (bo taki uważasz ze będzie optymalny dla nieporuszenia i zarejestruje max światła zastanego i tła) Wtedy lampa w ETTL uzupełnia brakującą resztę.
Max_im błędne wrażenie, wiem jak działa w trybie M ;). Dlatego pytałam czy poza tym trybem też jest to do osiągnięcia , jak sugerował Thunder.
A, że dociekliwa jestem, to pytam... ;)
I dzięki za odpowiedź...
Chciałabyś móc ustawić recznie przesłone (no np. zeby GO kontrolowac) i ustawić ręcznie czas (bo np. 1/8s za długo a 1/200 za krótko) a przy tym jeszcze nie wchodzić w tryb M kiedy TO WLASNIE JEST manual:lol:
Inaczej sie nie da;-) Zaprzyjaźnij sie z nim, a do kontrolowania ilosci swiatla zastanego masz zawsze drabinke...
Przy trybie AV zmień pomiar światła z centralnie warzonego na matrycowy
też będą inne czasy
Autor watku w pierwszym poście napisał, że z lampą czas sie zmienia, więc napewno ma wielosegmentowy, bo w innych wogóle by sie nie zmieniły...
Artur Es.
25-09-2008, 21:05
[QUOTE=pmark2;532365]Warunki testowe identyczne, w danym momencie dostęp do ww aparatów.
40D - priorytet przysłony(5,6) ISO:400 bez lampy: czas 1,3s
40D - priorytet przysłony(5,6) ISO:400 z lampą: czas 0,3s
To zmienia ten czas czy nie zmiania, bo napisałeś że z lampa czas jest krótszy o 1 s. tj. 0,3s
Pozdrawiam
Artur
Czas po podniesieniu lampy sie skraca, normalne zachowanie, ale wg autora za mało, bo nadal jest na tyle długi że łatwo o poruszenie, dlatego do zabawy z lampa najlepiej sie sprawdza manual, ot i cała filozofia...
Problem w tym, że Canon doszedł do wniosku że lampa jest urządzeniem dla wtajemniczonych. Nie mam własnych doświadczeń z lampami nikona, ale powszechna opinia w prasie i na forach jest taka, że nikon ma znacznie lepiej rozwiązany problem pomiaru błysku. Mam wrażenie, że w automacie lampa w canonach jest dobra wyłącznie do doświetlania cieni w kontrastowych scenach, a z innymi zadaniami sobie radzi i trzeba przechodzić na manual.
Skracanie czasu powoduje zwiększenie siły błysku, czyli przesuwanie się w stronę pełnego auto (zdjęcia kompaktowego)
Mi na tym nie zależy. Pewnie w trybie Auto i P czasy będą krótsze.
Robiąc na Av mi zależy na złapaniu max światła zastanego
Robiąc na Av mi zależy na złapaniu max światła zastanego
A co tu ma do rzeczy priorytet przesłony???
Robiąc w AV z lampą oczekuję doświetlenia a nie oświetlenia
Pominąłem 'nie', powinno być 'a z innymi zadaniami sobie NIE radzi i trzeba przechodzić na manual'
Idiotyzm rozwiązania Canona, polega na tym, że w P itp i włączonej lampie dostajesz czas np 1/2s do którego jest juz potrzebny statyw. Nikon próbuje uzyskać w miarę sensowny czas i doświetlić lampą, Canon nawet przy słabym świetle ustawia ekspozycję na zastane a lampa 'rozświetla cienie'. Skoro i tak potrzebujesz statyw, to po diabła włączać lampę?
Dwa lata temu miałem Nikona d70s, kupiłem Canona 400d i stwierdziłem, że Canon ma ZASADNICZĄ różnicę w podejściu do doświetlania lampą błyskową w trybie Av. Nikon sam skraca czas naświetlania tak, aby zdjęcie było nieporuszone, a Canon zmniejsza siłę błysku tak, aby "w zasadzie" nie było widać,że się wogóle używało lampy błyskowej. Dokładnie tak, jak to podał pmark2 na początku postu. Same zdjęcia są zasadniczo różne - w przypadku Canona jest ładnie oświetlone tło światłem zastanym z lekko rozjaśnionym motywem głównym, a w przypadku Nikona - tło jest w większości oświetlone lampą błyskową - jak było daleko, to jest czarne. Dla początkujących wygodniesze jest podejście Nikona - zdjęcia są nieporuszone. Dla umiejących kontrolować proporcje pomiędzy światłem zastanym a błyskiem - na pewno lepszym rozwiązaniem jest system Canona. Właśnie z tego chyba powodu tak chętnie w fotografiach ślubnych używany jest Canon 5d - umiejętne "podbicie" ISO i CAŁE wnętrze kościoła jest na zdjęciu, bez czarnego tła. Oczywiście tryb M! Tryb M w przypadku lampy błyskowej to PEŁNE AUTO! Lampa sama dobiera siłę błysku! A my mamy kontrolę nie tylko nad przysłoną, jak w trybie Av, ale również nad czasem ekspozycji. W opisanym na początku przykładzie to Nikon zdecydował, że czas naświetlania będzie wynosić 1/60s. A my mamy stabilizację i lepszy będzie 1/20s. I w Canonie możemy ją wymusić, a nie zdawać się na automatykę korpusu.
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.