Zobacz pełną wersję : Trudny wybór 17-40 L f4 czy 28-70 L f2,8
Witam
Proszę o jakąś radę. Chcę kupić obiektyw z serii L i mam dylemat który z tych dwóch wybrać - wiadomo 17-40 konstrukcja dużo nowsza- co nie musi znaczyć że lepsza. Do niedawna posiadałem Tamrona 17-50 f2,8 ale sprzedałem z myslą przejścia już na obiektyw FF. Na razie podępnę to pod 400D docelowo 5d ale to przyszłość. Dużo czytam na temat 17-40 za to mało jest o tym drugim obiektywie- conowo kształtują się podobnie z tą różnica że 17-40 nowy a 28-70 używany. Ogólnie posiadam jeszcze KIT'a, 50kę 1,8 i ze dwa stare poczciwe słoiki Carla Zeisa i tak właśnie szukam ew. zamiennika sprzedanego tamrona lub coś wyżej. Będę wdzięczny za opinie.
mate00sh
20-09-2008, 01:02
Trudno Ci coś doradzić - nie piszesz, jaki typ fotografii 'uprawiasz'. To są bardzo różne obiektywy, jeżeli chodzi o zastosowanie:
17-40 to na cropie standardowy zoom, na FF szeroki zoom.
28-70 na cropie to raczej już nie standardowy (w przeliczeniu 40-110mm) natomiast na FF to klasyczny standardowy zoom.
powiem tak jak na cropa to 17-40 choc dla mnie za ciemne
ale 28 -70 to zajebiscie dobre szklo i nawet sa tacy co uwazaja ze jest ostrzejsze od 24-70 ;) plastyka podobna tylko brakuje tych kilku milimetrow na koncu ;)
ja mialem to szklo i powiem ze bylo boskie i polecam ale na ff
No właśnie ... to dwa różne szkła. Pod FF najlepiej mieć jedno i drugie. Do tego 70-200 i jest MEGAUNIWERSALNIE. Zestaw do wszystkiego (no prawie). Pod cropa pewnie lepiej zacząć od 17-40/4.
Blindseeker
20-09-2008, 21:43
Zależy co chcesz fotografować. 17-40 jest świetnym szkłem, ale czasem może brakować światła ( nie ma tez takiej izolacji 1 planu od tła jak jaśniejsze obiektywy).
U mnie sprawdza się znakomicie jako szkło krajobrazowe / wycieczkowe.
Renia239
20-09-2008, 22:18
Zdecydowanie 17-40 L. Po pierwsze pod cropa idealne, po drugie do FF jak znalazł. Moim zdaniem 28-70L tylko pod FF ewentualnie jako portretówka do 40D.
Dziękuję za wszystkie odpowiedzi.
zdecydowałem się na zakup 17-40 jednak szerszy kąt jest w moim przypadku ważniejszy, a niedobór światła trzeba będzie nadrabiać lampą. Pozdrawiam.
Dziękuję za wszystkie odpowiedzi.
zdecydowałem się na zakup 17-40 jednak szerszy kąt jest w moim przypadku ważniejszy, a niedobór światła trzeba będzie nadrabiać lampą. Pozdrawiam.
To dla równowagi ja zasugeruję, żebyś jednak brał 28-70. Dlaczego? Bo jaśniej, a brakujący krótki koniec kiedy będzie potrzeba "obskoczysz" jeszcze kitem.
nie rozumiem dylematu ani rekomendacji. To dwa zasadniczo różne obiektywy, ogniskowe i przeznaczenie. Jeśli szykujesz sie pod FF i chcesz szerokiego zooma to ja bym kupił 16-35/2.8 L Skoro masz kasę na 24-70/2.8 L to powinno ci spokojnie wystarczyć, a optycznie 17-40/4L jest po prostu zdecydowanie słabszy. Na pełnej dziurze dla mnie oferuje niezadowalająco miękki obraz, na pewno po tamronie masz duże szanse poczuć się rozczarowany.
Z faktu, że koledze starczy na 28-70/2,8 wcale nie wynika, że ma kasę na 24-70/2,8 :)
Kubaman nie doczytał. Zgadzam się z Renią. 17-40 mam i używam już na kolejnej puszce. Z jedynką sprawuje się świetnie, ale podpięte pod 5d to o klasę lepsze szkło. 28-70 nie znam, miałem 24-70, duża kobyła zyskującą pełnię mocy dopiero na pełnej klacie. Tak naprawę to warto mieć oba...
Jak dobrze pamiętam to dwa lata wstecz ostro najeżdżali na C17-40L F4. Pewnie coś poprawili:roll:
a faktycznie, nie dopatrzyłem. ale chyba używka 24-70/2.8 nie powinna być znowu tak sporo droższa od nówki 17-40/4 L ?
17-40 to świetnie i pancernie zbudowane szkło, ostatnio sprawdzałem, bo mi upadło z metra na beton i tylko plastikowy front odpadł. Natomiast po pierwsze mój egzemplarz na jednej puszce ma mega BF, a na drugiej działa spoko, ale przy F4 jest naprawdę bardzo miękko. Do krajobrazów spoko, na ulice spoko, do wnętrz trochę za ciemno i za miękko imho.
Witam.
Właśnie nabyłem 17-40L w cenie 1800 zł - nowa od J. Busha :twisted:
Jeśli idzie o cenę tej 28-70 2,8 to mogłem taką kupić - używkę - za 2200 ale golizna bez dekli, pudełka - pochodzenia etc. Kilka dni temu mierzyłem - właściwie już kupiłem - 17-40L używkę za 1690 zł ale oddałem ją na drugi dzień bo zdjęcia były fatalne - straszny BF i jakieś mydło - do tego dziwne trzaski wew. obiektywu - dlatego postanowiłem nie ryzykować i kupiłem nową.
lokmen: no i jak oceniasz ostrość w porównaniu do Tamrona?
Ja przeskoczyłem trzy sztuki 17-40 w rok. Żadna nie miała BF ani FF, to owszem ciemne szkło, ale przy 17mm i APSH czasy 1/20 to dla niego lajcik więc nie przesadzajmy. Z jedynką pracuje doskonale, jest uszczelnione i szybkie. Niezwykle rzadko roi mi się pomysł zamiany na 16-35.
Tamron jest ostrzejszy, ale kolory i plastyka to atuty canona. No i AF, w tamronie to jakiś żart.
Na razie jestem w pracy więc wszelkie testy wieczorkiem. Napiszę co i jak.
lokmen: no i jak oceniasz ostrość w porównaniu do Tamrona?
Po pierwszych zdjęciach - w pomieszczeniu niestety- mogę tylko powiedzieć że Lka jest lepsza ( w porównaniu do mojego ex tamrona zdjęcia robione z lampą speedline 420EX) przede wszystkim oddaje kolorystykę fotografowanych przedmiotów - czego nie mogę powiedzieć o T 17-50 zdjęcia z niego mają jakąś taką żółtą barwę- trzeba to potem korektować w PSie. Drugą sprawą jest autofocus nie mam już na myśli tej wiertarki w tamronie bo to wiadomo ale jednak celność w słabym świetle bywa zawodna - przynajmniej z moim body 400D może z innymi jest lepiej. Zupełnie inna historia jest przy dobrym oświetleniu wtedy Tamron już robi piękne fotki- zobaczymy jak z tym wyjdę na powietrze- 1wsza ku temu okazja od piątku zakopane potem ew. będę mógł powiedzieć więcej.
Pozdrawiam
Blindseeker
23-09-2008, 22:38
Mój 17-40 ustawia ostrość bezbłędnie i szybko nawet w kiepskim świetle. Chyba nie miałem jeszcze nieostrej fotki strzelonej tym szkłem (oczywiście z winy AF). Było kilka, ale to mój błąd ;)
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.