Krismar72
17-09-2008, 21:44
Witam!
Jaki sposób macie na zabezpieczenie sprzętu przed zbyt gwałtownym skraplaniem się pary wodnej na powierzchni sprzętu (korpus, soczewki obiektywu), w sytuacji gdy wracacie z pleneru podczas chłodnej pogody, zwłaszcza przy ujemnej temperaturze. Czytałem kilkakrotnie, że dobrze jest włożyć przed wejściem do zamkniętego pomieszczenia sprzęt do szczelnego woreczka foliowego, ale czy to na pewno niezbędne? Póki co praktykuję po prostu pozostawienie sprzętu na jakiś czas po powrocie do domu w plecaku czy też torbie (tak na ok. 1 - 1,5 h, niekiedy dłużej), aż do wyrównania się temperatury wewnątrz tegoż z temp. pomieszczenia. Ciekaw jestem Waszych rad.
Jaki sposób macie na zabezpieczenie sprzętu przed zbyt gwałtownym skraplaniem się pary wodnej na powierzchni sprzętu (korpus, soczewki obiektywu), w sytuacji gdy wracacie z pleneru podczas chłodnej pogody, zwłaszcza przy ujemnej temperaturze. Czytałem kilkakrotnie, że dobrze jest włożyć przed wejściem do zamkniętego pomieszczenia sprzęt do szczelnego woreczka foliowego, ale czy to na pewno niezbędne? Póki co praktykuję po prostu pozostawienie sprzętu na jakiś czas po powrocie do domu w plecaku czy też torbie (tak na ok. 1 - 1,5 h, niekiedy dłużej), aż do wyrównania się temperatury wewnątrz tegoż z temp. pomieszczenia. Ciekaw jestem Waszych rad.