Zobacz pełną wersję : [Warszawa] World Press Photo 2005 - wystawa
W dniach 16.06-10.07.2005 w Palacu Kultury i Nauki w Warszawie, w Sali im. Kisielewskiego, beda prezentowane prace nagrodzone w ostatniej edycji konkursu World Press Photo. Wstep codziennie w godzinach 9.00-21.00.
Sponsorem wystawy jest Canon.
Moze by tak wybrac sie jakas wieksza grupa i wspolnie powybrzydzac? :lol: A potem ruszyc np. na Starowke na foto-polowanie? :-)
Jak bysta sie wstrzymali z zaliczeniem tej wystawy do lipca to przeszedl bym sie z wami :) i tak mam zamiar kopsnac sie do stolycy aby ja obejzec... wiec czemu nie wspolnie? :mrgreen:
no chyba ze mocno was cisnie, to leccie... obejze sam ;)
ps. a moze jakis maly zlocik? :mrgreen: i nie koniecznie w miescie.. co powiecie na rubierze dalekiej polnocy? hen hen za Suwalkami.. gdzie diabel mowic dobranoc i zaden nikoniarz tam nie siega? :roll:
Jak bysta sie wstrzymali z zaliczeniem tej wystawy do lipca to przeszedl bym sie z wami :) i tak mam zamiar kopsnac sie do stolycy aby ja obejzec... wiec czemu nie wspolnie? :mrgreen:
no chyba ze mocno was cisnie, to leccie... obejze sam ;)
Ciekawe czy wstep wolny. Jesli tak to mozna lazic az do bolu ;) .
Btw... w wakacje pewnie bedzie jak zwykle mozliwosc "nocnej panoramy Warszawy" - czyli trzydzieste pietro czynne do 23 - mozna polaczyc wystawe z foceniem nocnym... tylko potem kraty trza retuszowac ;)
co powiecie na rubierze dalekiej polnocy? hen hen za Suwalkami.. gdzie diabel mowic dobranoc i zaden nikoniarz tam nie siega? :roll:
Marzysz... ONI sa wszedzie :mrgreen:
Ciekawe czy wstep wolny.
Sa bilety. Nie moglem nigdzie znalezc tegorocznych cen, ale w zeszlym roku normalny kosztowal AFAIR 15zl.
Widzialam wczoraj wystawe... Smutne te zdjecia i szkoda, ze tylko takie wygrywaja :(
Ciekawe czy wstep wolny. Jesli tak to mozna lazic az do bolu ;)
rok temu bylo platne - nie jest to jakas kosmiczna suma.. ale przynajmniej dwa browary w plecy :cry:
Marzysz... ONI sa wszedzie :mrgreen:
czysto - tam nie ma.. sprawdzalem nie raz.. 8)
W Berlinie powiesili zdjęcia na dworcu i można je było oglądać za friko i do bólu.
ps. a moze jakis maly zlocik? :mrgreen: i nie koniecznie w miescie.. co powiecie na rubierze dalekiej polnocy? hen hen za Suwalkami.. gdzie diabel mowic dobranoc i zaden nikoniarz tam nie siega? :roll:
ujales mnie tym ostatnim ;-)
ale dla Marka W. trzeba bedzie zrobic wyjatek. on ci niewinny, a fotki fajne robi :-)
jestem za miejscami gdzie kury po stolach, krowy po podworkach, a na zakretach rejestracje wlasnego auta sie oglada :-)
co powiecie na rubierze dalekiej polnocy? hen hen za Suwalkami
wsuwalkachniedobrze ;-)
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.