Zaloguj się

Zobacz pełną wersję : Kto daje RAWy (jpg) ?



pst
16-09-2008, 12:32
ostatnio spotkałem sie z nietypową sytuacją - otóż osoby którym robiłem zdjęcia zażyczyły sobie wszystkich zdjęć (sic!) jakie zrobiłem - chodziło o te które 'wyszły', czyli jak usłyszałem w 'miare nieporuszone' :shock: i 'nawet nie obrobione' :roll:

mam pytania do ankiety:
1. czy oddajesz/udostępniasz rawy?
2. czy oddajesz zaszyte jpgi bez jakiejkolwiek obróbki?
3. czy oddajesz tylko i wyłącznie obrobione pliki
4. w ogóle nie dajesz plików tylko same odbitki

poprzez niedogadanie sie przed uroczystością teraz są zgrzyty bo dla mnie oczywistym jest ze nie dostaną wszystkich zdjęć a tym bardziej rawów

słabo mi idzie szukanie i nie wiem czy była taka ankieta

edit____
świetnie - nawet ankiete skopałem.... chciałem dodać i źle kliknąłem grrrr
poprosze modka o pomoc!

dobra ankiete dodałem.... lol - da się ja edytować? bo chciałem dołożyc opcji..

Krasuski
16-09-2008, 12:41
obrobione jpg + rawy
może ktoś komu to daje potrafi lepiej obrobić rawa :)
zaznaczam ze totalnym amatorem jestem

Wats0n
16-09-2008, 12:43
W życiu!!!
Ktoś spier... obróbkę RAWa i potem będzie mówił że to moje zdjęcie!

pst
16-09-2008, 12:51
chciałem dać więcej opcji i multi wybór - ale nie wiem jak to zmienić
wiem że są rózne szkoły - ja nie daje plików w hires
ja daje odbitki i te same zdjęcia udostepniam w galeryjce w necie w rozdziałce 1024 - jak ktoś sie uprze to wydrukuje nawet z tego :P
dodatkowe odbitki mogą sobie wybrac z galeryjki (mumer zdjęcia) - za dodatkowe odbitki nic nie kasuje (tylko pokrycie kosztów)

ale spotkałem sie z takim podejsciem ze klient dostał 'wszystkie zdjęcia' obrobione (pewnie wyselekcjonowane) dajmy na to 250sztuk i mają sobie z tego wybrac 100

pomyślałem że ciekawa sprawa dowiedzieć się jakie są praktyki - tyle ze rozbudować ankiete rzeba by było

rafori
16-09-2008, 12:55
Wats0n ma rację. RAW jest jak klisza fotografa, która stanowi własność fotografa. Przedmiotem przekazania jest efekt końcowy, czyli zdjęcie wywołane lub przygotowane (wybranie zdjęć, obróbka) jeśli wcześniej była o tym mowa.

Zdjęcie to obraz zapisany dowolną techniką fotograficzną (cyt. Wikipedia). Jeśli nie zostało sprecyzowane o jaką technikę chodzi, można w ogóle nie oddawać wersji elektronicznej. Poza tym odczucie w miarę nieporuszonych jest subiektywne i należy w tym przypadku do fotografa. Przeciez fotograf nie podpisze się pod zdjęciami co do których nie jest przekonany.

kami74
16-09-2008, 12:58
a czy w czsach analogowych oddawalo sie negatyw ? Nie. No i już

pst
16-09-2008, 13:17
Wats0n ma rację. RAW jest jak klisza fotografa, która stanowi własność fotografa. Przedmiotem przekazania jest efekt końcowy, czyli zdjęcie wywołane lub przygotowane (wybranie zdjęć, obróbka) jeśli wcześniej była o tym mowa.

Zdjęcie to obraz zapisany dowolną techniką fotograficzną (cyt. Wikipedia). Jeśli nie zostało sprecyzowane o jaką technikę chodzi, można w ogóle nie oddawać wersji elektronicznej. Poza tym odczucie w miarę nieporuszonych jest subiektywne i należy w tym przypadku do fotografa. Przeciez fotograf nie podpisze się pod zdjęciami co do których nie jest przekonany.

tym opisem oddałeś w większości moje odczucia - nie oddam komuś zdjęcia które w moim mniemaniu spieprzyłem (np tak krzywy kadr ze kadrowanie nie pomoże albo totalne przejaranie itp) albo generalnie ta klatka wg mnie nadaje sie do kosza
dlatego nieporuszonych dałem w " "

w opcji 3 miałem na myśli pliki obrobione + te same odbitki

ps
na swoim ślubie mieliśmy sesje w studio i pan trzaskał srednim formatem - klisze sa u niego a za kazdą odbitke troche kasuje
wtedy jeszcze byłem zielony i pytałem czy mi da klisze to sobie sam oddam do wywołania :D

Pikczer
16-09-2008, 13:35
Tylko jpg/tif w maksymalnej rozdzielczosci.
Jesli klient chce dostac rawy, ok - 2 razy wyzsza cena i juz (kazdy odpuszcza ;-)

KMV10
16-09-2008, 13:35
Never give raw!

albercikk
16-09-2008, 14:30
Ja także jestem przeciwny, Rawy są dla fotografa a klient dostaje zdjęcia obrobione.

pozdrawiam

westu
16-09-2008, 14:36
Również nie daję RAWów ;P

piday
16-09-2008, 21:05
Ja na ślubach nie robię (bo jak rozumiem takich dotyczyło pytanie), więc klikać opcji nie będę, ale z "drugiej strony" chciałbym zauważyć taką rzecz:
generalnie jeżeli już "sprzedaje się duszę" ;-) robiąc zdjęcia za pieniądze, to ustalenia co się daje klientowi a czego nie powinno być ustalone (przed ślubem oczywiście) z klientem, a nie na siłę narzucane... Wyjątkowo rozsądne wydaje mi się podejście Kolegi:

Tylko jpg/tif w maksymalnej rozdzielczosci.
Jesli klient chce dostac rawy, ok - 2 razy wyzsza cena i juz (kazdy odpuszcza ;-)
natomiast podejście typu "bronimy RAW-a jak niepodległości" wydaje mi się akceptowalne tylko jeżeli ktoś robi zdjęcia absolutnie wyjątkowe i musi tak bardzo chronić swój warsztat pracy/ewentualnie ma tylu chętnych że może sobie przebierać w klientach i nie ma konkurencji.
Z punktu widzenia (bardziej świadomego) klienta RAW może być potrzebny z różnych powodów np.

klient sam sobie lubi poobrabiać i chce mieć taką możliwość w przypadku zdjęć ze swojego ślubu (tzn. dla przyjemności)
klient wierzy, że za (powiedzmy) 50 lat możliwości obróbki/druku będą dużo lepsze i będzie mógł coś więcej wyciągnąć ze zdjęć, a nie wierzy że fotograf będzie chciał to zrobić/będzie jeszcze dostępny/nie wyjedzie do Irlandii
itp.

Jakbym sam chciał zdjęcia to tiff 16-bit by mi spokojnie wystarczył jako format z dużym zapasem. Ale jak robię coś na zlecenie to w takim formacie jaki sobie zleceniodawca zażyczy, a nie w takim jaki ja bym chciał.

pst
16-09-2008, 23:29
Ja na ślubach nie robię (bo jak rozumiem takich dotyczyło pytanie), więc klikać opcji nie będę, ale z "drugiej strony" chciałbym zauważyć taką rzecz:
generalnie jeżeli już "sprzedaje się duszę" ;-) robiąc zdjęcia za pieniądze, to ustalenia co się daje klientowi a czego nie powinno być ustalone (przed ślubem oczywiście) z klientem, a nie na siłę narzucane... Wyjątkowo rozsądne wydaje mi się podejście Kolegi:

natomiast podejście typu "bronimy RAW-a jak niepodległości" wydaje mi się akceptowalne tylko jeżeli ktoś robi zdjęcia absolutnie wyjątkowe i musi tak bardzo chronić swój warsztat pracy/ewentualnie ma tylu chętnych że może sobie przebierać w klientach i nie ma konkurencji.
Z punktu widzenia (bardziej świadomego) klienta RAW może być potrzebny z różnych powodów np.

klient sam sobie lubi poobrabiać i chce mieć taką możliwość w przypadku zdjęć ze swojego ślubu (tzn. dla przyjemności)
klient wierzy, że za (powiedzmy) 50 lat możliwości obróbki/druku będą dużo lepsze i będzie mógł coś więcej wyciągnąć ze zdjęć, a nie wierzy że fotograf będzie chciał to zrobić/będzie jeszcze dostępny/nie wyjedzie do Irlandii
itp.

Jakbym sam chciał zdjęcia to tiff 16-bit by mi spokojnie wystarczył jako format z dużym zapasem. Ale jak robię coś na zlecenie to w takim formacie jaki sobie zleceniodawca zażyczy, a nie w takim jaki ja bym chciał.

interesujące podejście - zwracasz uwagę na ciekawe rzeczy o których wczesniej nie pomyślałem (np. obróbka za kilka/nascie lat)

oczywiście - wszystko powinno byc dogadane przed ceremonią
ja miałem akurat specyficzna sytuację bo robiłem tzw przysługę i zdjęcia miały być za free a tu zonk bo państwo chcą wszystko hmmm


Ale jak robię coś na zlecenie to w takim formacie jaki sobie zleceniodawca zażyczy, a nie w takim jaki ja bym chciał.
to wydaje się być, jakby powiedział nasz ex, oczywistą oczywistością ;-)
a tak powaznie to sie zupełnie zgadzam - uzgodniliśmy jpg;
poprzez mój błąd niedopowiedzenia (miałem na myśli jpg obrobione) a ich brak wiedzy (jpg to jpg - jakikolwiek :mrgreenn: ) wyszło całe nieporozumienie

ale ciekawe czy jeszcze ktoś zagłosuje :-)

robgr85
17-09-2008, 00:20
1. czy oddajesz/udostępniasz rawy?
2. czy oddajesz zaszyte jpgi bez jakiejkolwiek obróbki?
3. czy oddajesz tylko i wyłącznie obrobione pliki
4. w ogóle nie dajesz plików tylko same odbitki

raw to mój negatyw, dowód na to że ja jestem autorem zdjęcia. Jak będzie źle wywołany/obrobiony to psy będą wieszane na mnie. Nigdy nikomu nie dam, jak ktoś bardzo potrzebuje materiału wysokiej jakości to mogę dać obrobionego tiffa 16bit.

Wracając do pytania, zależnie od przeznaczenia:

jeśli w celach typowo elektronicznych - i nie potrzebne są odbitki. Daję jpegi.

jeśli w 'tradycyjnych' to tylko odbitki, fakt że zdjęcie dobrze wygląda na skalibrowanym monitorze, wcale nie oznacza że ktoś fachowo je wywoła (konwersja przestrzeni kolorów itp).

Jeśli ktoś chce tylko 'tradycyjne' zdjęcia to do odbitek dodaję płytkę z fotkami dla web'a w rozdzielczości 800px po dłuższym boku z delikatnym znakiem wodnym zawierającym informacje dotyczące autorstwa/kontaktu - a nóż ktoś sobie będzie chciał wrzucić na naszą-klasę /fotkę/itp. Darmowa reklama.

Pozdrawiam,

cwanakubwa
17-09-2008, 00:50
Witam :)

Tylko *.jpg +odbitki.
Kilka tygodni temu zaistniała zabawna sytuacja :). Robiłem zdjęcia na wycieczce. Swojej rodzinie zresztą. Jak to w tłumie ludzi - ok. 150 osób, trudno "wyselekcjonować" TYLKO rodzinę. Poza tym i inne zdjęcia robiłem bo akurat burza przyszła przezacna. Otóż po kilku dniach po wycieczce, spotykam osobę (panią z dzieckiem) która także na tej wycieczce była. Pani wiedząc że robiłem zdjęcia między innymi tak zwane ogólne zapytała czy nie udostepnił bym jej zdjęć bo sama (sierotka) (ładna bardzo z resztą) aparatu nie miała i niema pamiątki z wycieczki z córeczką a w dodatku mieszka poza granicami kraju i to dość daleko. Cóż było robić ;) - prośbie (i urodzie) - może odwrotnie ;) ? uległem. Dałem nawet z RAW'ami. Fakt że ściśle wyselekcjonowanymi co do Pani i dzieciaka. A serio - RAW'y są dlamnie i tylko dla mnie.

ripek
17-09-2008, 01:31
W życiu!!!
Ktoś spier... obróbkę RAWa i potem będzie mówił że to moje zdjęcie!

Bo niby jpega obrobionego juz nie da się spiepszyć przez klienta? :)

Ja za dodatkową opłatą oddaje cały POZOSTAŁY materiał w dużych JPEG bo:
a) Mam dystans do tego co robię i wiem że finalne zdjęcie to wizja+to co złapie aparat+obróbka - klientów też informuje ze to dla ich PRYWATNEGO użytku, a nóż znajdą gdzieś jakąś ciotkę która nie wydała mi się ważna

b) Skoro migawka już klapnęła to po co do kosza to wyrzucać i nie zarobić dodatkowo. Business is business.

Na RAWy cena jest zaporowa - tylko dla maniaków ;)

akustyk
17-09-2008, 01:36
tylko i wylacznie JPEG-i zeskalowane do rozmiaru jakiego chce klient.

nie ma zadnej dyskusji na temat wypuszczenia poza obszar mojego
dysku twardego jakiegokolwiek RAW-a. koniec i kropka

Wats0n
17-09-2008, 09:14
Bo niby jpega obrobionego juz nie da się spiepszyć przez klienta? :)

Różnica polega na tym, że rawy obrabiać trzeba, a jpegi niekoniecznie. Tak więc prawdopodobieństwo (niekoniecznie fachowej) ingerencji w zdjęcie w przypadku rawa sięga 100%. A jako że człowiek jest istotą z natury leniwą, jest szansa że nie będą mi grzebać w jpegach.

canis_lupus
17-09-2008, 20:08
A ja na ślub mam fotografa który da mi obrobione JPEGi + RAWY. Oczywiście wyselekcjonowane.

Soundman
17-09-2008, 23:10
Hmm ja bym RAW a nie dawał... Ewentualnie jeśli robie fotki komuś to nigdy nie daje ale mowie ze gdyby chciał to moge coś zmienić wywołać inaczej obrobić jak bedzie chciał.

MacGyver
18-09-2008, 02:14
RAW-y oddałem tylko dwa razy, do wykorzystania kolegom (obaj z resztą Canonierzy), o których wiedziałem że ich nie spaprzą w obróbce. Postronnej osobie, o której nic nie wiem, RAW-a nie oddałbym na pewno.
Wysyłania sampli w rawach nie liczę, bo to co innego.

pst
22-09-2008, 14:17
Wysyłania sampli w rawach nie liczę, bo to co innego.
to jest dla mnie jasne

nie zaglądałem do sondy długo, ale widzę że nie jestem odosobniony w moim podejściu; choć nie każdy trzyma się sztywno reguły 'nie dam rawa' to jednak znaczna większość oscyluje wokół tego stanowiska z małymi modyfikacjami

powiem wprost - z wyniku jestem zadowolony bo myslałem że tylko ja jestem taki niedobry ;-) i nie daje rawów (pomimo że traktuje focenie hobbystycznie amatorsko)

ps
dobrze ze rodzina nie czyta CB :mrgreen: