Zaloguj się

Zobacz pełną wersję : Szerokokątne obiektywy a dystorsja ?



Jago
13-09-2008, 12:25
Szanowni forumowicze. Noszę się z zamiarem kupna obiektywu szerokokątnego o ogniskowych w granicach 10-20 mm. Praktycznie mam ogólną wiedzę nt tych szkieł - interesuje mnie, jak te obiektywy prezentują się pod względem dystorsji. Który z nich najmniej „beczkuje” ? Ponadto jakie macie wrażenie z ich użytkowania, tzn z czego jesteście zadowoleni a co Was niemile zaskoczyło ! Co polecacie ? Dziękuję za wszystkie odpowiedzi. No i sorry, jak kogoś wQrzają takie pytania, ale jestem laikiem. No i nie odsyłajcie mnie do wyszukiwarki – jej działanie jest dalekie od doskonałości. Dodaję, że szkło będę używać do krajobrazu i wnętrz. Pozdrawiam.

Iras_PL
13-09-2008, 13:02
W założeniu nie beczkują. Drobne odstępstwa mogą się zdarzyć jak we wszystkich szkłach i zależą od jakości (ceny). Polecam testy na optyczne.pl. Sprawdź również sample z nowej Tokiny 11-16 w archiwum z ubiegłego miesiąca (też na optyczne.pl).

Jago
13-09-2008, 18:14
A co z twarzą człowieka, który mniejszym czy większym przypadkiem znajdzie się z boku kadru ? Jak będzie się ona prezentować, tzn czy ulegnie zniekształceniom w poszczególnych zakresach ogniskowych ?

gwozdzt
13-09-2008, 18:24
A co z twarzą człowieka, który mniejszym czy większym przypadkiem znajdzie się z boku kadru ? Jak będzie się ona prezentować, tzn czy ulegnie zniekształceniom w poszczególnych zakresach ogniskowych ?
im krótsza ogniskowa i twarz (lub cokolwiek) dalej od środka, tym bardziej będzie zniekształcone (a konkretnie rozciągnięte). Sęk jednak w tym, że nie ma to nic wspólnego z dystorsją lecz jedynie związek z rektlinearną konstrukcją obiektywu.
Tu poczytaj:
http://www.fotografuj.pl/Article/Pole_kat_widzenia_obiektywu_aparatu/id/69/page/3#content

bakulik
13-09-2008, 18:30
A co z twarzą człowieka, który mniejszym czy większym przypadkiem znajdzie się z boku kadru ? Jak będzie się ona prezentować, tzn czy ulegnie zniekształceniom w poszczególnych zakresach ogniskowych ?

Przeważnie ulegnie zniekształceniu ("rozciągnięciu"), jeśli znajdzie się blisko rogu zdjęcia, ale nie dzieje się to z powodu dystorsji, tylko z powodu walki z dystorsją, czyli takiego projektowania obiektywów szerokokątnych, żeby odwzorowywały linie proste jako proste. Wystarczy, że płaszczyzna fotografowana nie jest równoległa do płaszczyzny filmu/matrycy, a zjawisko to "pokazuje pazury".

Wojciech O.
15-09-2008, 19:14
Jeśli chodzi o samą dystorsje beczkowatą , to naprawde pieknie ma ją skorygowaną SIGMA 12-24/4,5-5,6. Obiektywik pod pełna klatke. tak więc z cropem nie ma żadnych winiet czy innych pierdołów. Ja mam tylko jeden drobny problem z nią pod ostre słońce ma problem z wyostrzeniem, a napewno miała z 350D nie wiem jak będzie teraz z 40D. Do arhitektury jest świetna. Warto dokupić do niej poziomice bo delikatne pochylenie aparatu i wszystko sie "wali" ale to normalka przy takim kącie i odległości z jakiej możemy focić budynki.