PDA

Zobacz pełną wersję : workflow D700 vs 5D



habakuk
09-09-2008, 10:37
przeniesone z "5D i co dalej..." http://canon-board.info/showthread.php?t=21820&page=334 (http://canon-board.info/showthread.php?t=21820&page=334)

obrabiam właśnie slub, z którego sample wrzucałem do tekstu na fotopolis. jazda równolegle 5d i d700. d700 pracowało się jak w kołysance, jak w miłosnej piosence - pięknie, lekko, ju noł - floł. ale jak przyszło do obrabiania plików - klnę na czym świat stoi. kolory, tonalność. niech sobie d700 ma wszystie ficzery świata, wybajerzone czujniki kaprysów i przystawke do kadrowania ;-) na końcu i tak zostaje się sam na sam z obrazkiem.

josif
09-09-2008, 10:47
obrabiam właśnie slub, z którego sample wrzucałem do tekstu na fotopolis. jazda równolegle 5d i d700. d700 pracowało się jak w kołysance, jak w miłosnej piosence - pięknie, lekko, ju noł - floł. ale jak przyszło do obrabiania plików - klnę na czym świat stoi. kolory, tonalność. niech sobie d700 ma wszystie ficzery świata, wybajerzone czujniki kaprysów i przystawke do kadrowania ;-) na końcu i tak zostaje się sam na sam z obrazkiem.


a wyślij ten post do fotopolis niech dodadzą do tamtego testu : )))

myst
09-09-2008, 10:51
obrabiam właśnie slub, z którego sample wrzucałem do tekstu na fotopolis. jazda równolegle 5d i d700. d700 pracowało się jak w kołysance, jak w miłosnej piosence - pięknie, lekko, ju noł - floł. ale jak przyszło do obrabiania plików - klnę na czym świat stoi. kolory, tonalność. niech sobie d700 ma wszystie ficzery świata, wybajerzone czujniki kaprysów i przystawke do kadrowania ;-) na końcu i tak zostaje się sam na sam z obrazkiem.

Miałem takie same wrażenia, jak dawno temu porównywałem N D100 i C 20D. Dokładnie to samo wrazenie, a fotki na wyświetlaczu N tak ze dwa razy ostrzejsze się wydawały:) Oczywiście na kompie była masakra...

oskarkowy
09-09-2008, 10:53
obrabiam właśnie slub, z którego sample wrzucałem do tekstu na fotopolis. jazda równolegle 5d i d700. d700 pracowało się jak w kołysance, jak w miłosnej piosence - pięknie, lekko, ju noł - floł. ale jak przyszło do obrabiania plików - klnę na czym świat stoi. kolory, tonalność. niech sobie d700 ma wszystie ficzery świata, wybajerzone czujniki kaprysów i przystawke do kadrowania ;-) na końcu i tak zostaje się sam na sam z obrazkiem.

Naprawdę jest tak źle, czy może stosujesz swoje przyzwyczajenia obróbkowe z 5D? Bo ja inaczej obrabiam pliki nawet z dwóch różnych canonów. Może kwestia nie w kiepskim obrazku, tylko w Twoim sposobie pracy?
Oczywiście nie widzę plików, więc nie mogę mieć pewności.
A swoje ostatnie zdanie faktycznie powinieneś dodać do tekstu :D

schabu
09-09-2008, 10:56
obrabiam właśnie slub, z którego sample wrzucałem do tekstu na fotopolis. jazda równolegle 5d i d700. d700 pracowało się jak w kołysance, jak w miłosnej piosence - pięknie, lekko, ju noł - floł. ale jak przyszło do obrabiania plików - klnę na czym świat stoi. kolory, tonalność. niech sobie d700 ma wszystie ficzery świata, wybajerzone czujniki kaprysów i przystawke do kadrowania ;-) na końcu i tak zostaje się sam na sam z obrazkiem.

ja swego czasu przeklinałem w ten sam sposób 1dII. myślałem, podczas pracy że kupie to body, bo się dobrze na nim pracuje. ale przy obrabianiu to kicha. i od tego czasu obrazek jest dla mnie priorytetem.

oskarkowy
09-09-2008, 11:02
ja swego czasu przeklinałem w ten sam sposób 1dII. myślałem, podczas pracy że kupie to body, bo się dobrze na nim pracuje. ale przy obrabianiu to kicha. i od tego czasu obrazek jest dla mnie priorytetem.

Prosty przykład: z ciekawości obrobiłem jedną sesję C1 v.4.1 (zawsze robię 3.7.7). Zdjęcia mam wszystkie takie, jakby mi obiektyw na ziemię upadł i został później dokręcony do 300D. A naprawdę przyłożyłem się do tych zdjęć, bo chciałem zmienić konwerter rawów na stałe.

Jak widać narzędzie trzeba dobierać do konkretnego softu.

schabu
09-09-2008, 11:05
Prosty przykład: z ciekawości obrobiłem jedną sesję C1 v.4.1 (zawsze robię 3.7.7). Zdjęcia mam wszystkie takie, jakby mi obiektyw na ziemię upadł i został później dokręcony do 300D. A naprawdę przyłożyłem się do tych zdjęć, bo chciałem zmienić konwerter rawów na stałe.

Jak widać narzędzie trzeba dobierać do konkretnego softu.

wszystko początkowo obrabiam w LR i nie zamierzam zmieniać tego, skoro mi się dobrze do tej pory dobrze na tym pracowało i było ok.

PanBobek
10-09-2008, 10:50
jak przyszło do obrabiania plików - klnę na czym świat stoi. kolory, tonalność. niech sobie d700 ma wszystie ficzery świata, wybajerzone czujniki kaprysów i przystawke do kadrowania ;-) na końcu i tak zostaje się sam na sam z obrazkiem.

Dla mnie to kwestia workflow i przyzwyczajeń z 5D. Defaultowy obrazek jest inny, ale wykręcać można z niego bardzo wiele.

habakuk
10-09-2008, 11:08
Dla mnie to kwestia workflow i przyzwyczajeń z 5D. Defaultowy obrazek jest inny, ale wykręcać można z niego bardzo wiele.


wykręcaj. ja, wygląda na to, mam umiejętności wykręcania zbyt skromne wykręcam jak i gdzie się da i nie idzie.

PanBobek
10-09-2008, 11:51
wykręcaj. ja, wygląda na to, mam umiejętności wykręcania zbyt skromne wykręcam jak i gdzie się da i nie idzie.

O umiejętnościach nic nie pisałem - nie bierz tego tak do siebie, pisałem natomiast o workflow, a to dwie różne sprawy. Mam nadzieję, że się rozumiemy.

Dla uzyskania podobnego efektu w obróbce trzeba stosować trochę inne narzędzia/techniki/workflow/nazwijtojakchcesz nawet w obrębie tego samego systemu, bo matryce/soft jest inny itp. itd. - tutaj chyba też się rozumiemy.

Do czego zmierzam - obrazki z 5D i D700 są inne - dla mnie jest to oczywiste. W Nikonie obraz jest "twardszy", "analogowy", "cięższy" itp., co nie oznacza, że nie da się z niego nic wykręcić.

To, że Tobie nie podoba się takie obrazowanie nie oznacza automatycznie, że jest do bani. Jest po prostu inne.

habakuk
10-09-2008, 12:11
To, że Tobie nie podoba się takie obrazowanie nie oznacza automatycznie, że jest do bani. Jest po prostu inne.

nie obchodzą mnie sądy obiektywne. pracuję aparatem, zarabiam aparatem i chcę z niego wycisnąć najlepszy obrazek jak najmniejszym wysiłkiem.

PanBobek
10-09-2008, 12:51
nie obchodzą mnie sądy obiektywne. pracuję aparatem, zarabiam aparatem i chcę z niego wycisnąć najlepszy obrazek jak najmniejszym wysiłkiem.

Nie twierdzę, że jest inaczej, co więcej - nie jesteś jedyną osobą, która chce wyciągnąć jak najlepszy obrazek ze swojej puszki angażując jak najmniej energii i czasu.

Ale jak to się ma do kręcenia gałkami? Workflow też Cię nie interesuje? Twój nie sprawdza się z D700 więc aparat jest do bani?

habakuk
10-09-2008, 13:16
Ale jak to się ma do kręcenia gałkami? Workflow też Cię nie interesuje? Twój nie sprawdza się z D700 więc aparat jest do bani?

straciłem na szukanie odpowiadającego mi workflow'u dla d3 i d700 bardzo dużo czasu i energii. obraz z tych aparatów ma irytująca mnie do bólu charakterystykę tonalną i nic nie dają zabawy ani z NX, a niz suwaczkami w ACR. koniec kropka. za nic tez nie zaakceptuję kolorów skóry i zieleni, jakie generują te aparaty, a tak się składa, że jakies 99% moich zdjęć to fotografie ludzi. to oczywiście nie znaczy, że ta matryca jest do ****. tysiace ludzi jest zadowolonych. na ogół są to reporterzy, którym zwisają i powiewają niuanse o jakich piszę.

fotografów ślubnych, używających d3 znam 8. 4 narzeka na obrazek, 1 uprawia "kryptonarzekanie", bo niby mu pasuje, a tu i ówdzie płacze, z 3 pozostałych 2 jest bardzo zadowolonych, zaś ostatni stosuje obróbkę tak forsowną, że kwestie barw i tonów są bez najmniejszego znaczenia. dla mnie d3 jest w zasięgu ręki, do sklepu mam jakieś 2 km, mają dobre ceny, zas ja mam odłożona potrzebna sumę. ale szczerze, bez fanatyzmu i markowego maniactwa - wolę trawić słaby AF i niedoskonałości tej puszki w imię obrazka, który zadowala mnie w 100%. i największe obawy jakie mam wobec "nowego 5d" dotyczą właśnie tego obrazowania, które np 1 dsmk2 wcale mnie nie zachwyca tak, jak w 5d. ale w 1ds3 już tak :lol:

pozdrawiam

PanBobek
10-09-2008, 14:10
straciłem na szukanie odpowiadającego mi workflow'u dla d3 i d700 bardzo dużo czasu i energii. obraz z tych aparatów ma irytująca mnie do bólu charakterystykę tonalną i nic nie dają zabawy ani z NX, a niz suwaczkami w ACR. koniec kropka. za nic tez nie zaakceptuję kolorów skóry i zieleni, jakie generują te aparaty, a tak się składa, że jakies 99% moich zdjęć to fotografie ludzi. to oczywiście nie znaczy, że ta matryca jest do ****. tysiace ludzi jest zadowolonych. na ogół są to reporterzy, którym zwisają i powiewają niuanse o jakich piszę.

Masz dużo racji w tym co piszesz, jednak wracając do wcześniejszych Twoich postów, zirytowało mnie troszkę Twoje podejście do sprawy i wieszanie psów na matrycy Nikona (pomijam okraszony skromnością wrzut o umiejętności kręcenia gałkami itp.), tym bardziej, że wielu fotografów ślubnych używa tego sprzętu i, jak sam zauważyłeś, zdarzają się nawet tacy, którzy są z tego zadowoleni. Wynika z tego jasno, że jest to sprawa indywidualna.

I żeby nie było, wiem jaki obrazek daje piątka, wiem jaki daje d3/d700.

EDIT: O ile dalej twierdzę, że obrazki są inne i wynik pracy też będzie inny, to równocześnie uważam, że może nie znalazłeś odpowiedniego sposobu pracy z rawami d3/d700?

No albo jesteś zmanierowany obrazkiem z piątki i inne obrazki wynikowe po prostu Ci nie pasują?

habakuk
10-09-2008, 14:19
No albo jesteś zmanierowany obrazkiem z piątki i inne obrazki wynikowe po prostu Ci nie pasują?

absolutnie tak. z tym, że drobny niuansik chciałbym naprostować i słowo zmanierowany zastąpić wyrazem "oczarowany". teraz gra. pozdrawiam :)

szwayko
10-09-2008, 14:23
Jak widać narzędzie trzeba dobierać do konkretnego softu.

Ja np lubie przeklinany tutaj DPP do 5D - kolory skory w zastanym lepiej wychodza niz w CameraRaw. Po za tym program szybki i ma tylko to co trzeba + korekty chromy i color bluru do kazdego szkla. W tle nawet wielokrotne zapisy nie blokuja pracy. Dokucza brak suwaka do przepalen, ale ja uzywam wtedy metody zapisania dwoch JPG na swiatla i na cienie. Szybka automatyczna akcja lacze potem w calosc w PS.

PanBobek
10-09-2008, 14:49
absolutnie tak. z tym, że drobny niuansik chciałbym naprostować i słowo zmanierowany zastąpić wyrazem "oczarowany". teraz gra. pozdrawiam :)

Ok, może być oczarowany. O taki, mniej więcej, sens tego słowa mi chodziło, może bardziej o przyzwyczajenie, czy też pewnego rodzaju wzorzec, ale niech będzie, że jesteś oczarowany ;)

Kwestia obróbki w tym wypadku, moim zdaniem, idzie w parze z modą, czy też manierą (poużywam sobie tego słowa), w jakiej obecnie obrabia się zdjęcia ślubne.

oskarkowy
10-09-2008, 15:04
Ok, może być oczarowany. O taki, mniej więcej, sens tego słowa mi chodziło, może bardziej o przyzwyczajenie, czy też pewnego rodzaju wzorzec, ale niech będzie, że jesteś oczarowany ;)
To jeszcze ja się dopiszę:
Nie mam ani 5D, ani D3 (liczę teraz na wizerunek osoby bezstronnej :mrgreen:).

Mimo to możliwości obrazowania obu znam bardzo dobrze.
Z pliku z 5D można wyciągnąć znacznie więcej, niż z D3 (d700 jeszcze nie miałem okazji pomacać).

Mnie również (jak Adamowi) przeszkadza pewna dosłowność obrazu (bo pewnie jak napiszę "jebutność", to niewielu mnie zrozumie), szczególnie po wyciąganiu za uszy. Za dużo tam rzeczy, których być nie powinno.
Niestety również na mniejszych czułościach nie ma tego "czegoś", co trudno opisać. Obraz z 5D jest bardzo ładny, nawet bez najmniejszej obróbki. To chyba jego główna zaleta.

PanBobek
10-09-2008, 15:15
Z pliku z 5D można wyciągnąć znacznie więcej, niż z D3 (d700 jeszcze nie miałem okazji pomacać).

D700 to praktycznie to samo co D3 (podobno różnią się tylko bandingiem ;)), obrazki więc takie same.

Co masz na myśli pisząc, że można więcej wyciągnąć?


Mnie również (jak Adamowi) przeszkadza pewna dosłowność obrazu (bo pewnie jak napiszę "jebutność", to niewielu mnie zrozumie), szczególnie po wyciąganiu za uszy. Za dużo tam rzeczy, których być nie powinno.
Niestety również na mniejszych czułościach nie ma tego "czegoś", co trudno opisać. Obraz z 5D jest bardzo ładny, nawet bez najmniejszej obróbki. To chyba jego główna zaleta.

Zgoda, obrazek z 5d jest bardzo ładny, z tym, że moim zdaniem ten z d3/d700 jest równie ładny, aczkolwiek na innej płaszczyźnie percepcji - przez to inny ;)

snowboarder
10-09-2008, 15:43
d700 pracowało się jak w kołysance, jak w miłosnej piosence - pięknie, lekko, ju noł - floł. ale jak przyszło do obrabiania plików - klnę na czym świat stoi. kolory, tonalność. niech sobie d700 ma wszystie ficzery świata, wybajerzone czujniki kaprysów i przystawke do kadrowania ;-) na końcu i tak zostaje się sam na sam z obrazkiem.

Nic ujac nic dodac, niestety...
Mnie sie wydaje, ze to kwestia dosc specyficznie dzialajacego
software'u w Nikonie. Ewidentny bias na wysokie ISO, wydaje mi sie, ze obraz jest
dosc mocno blurowany po czym ostrosc jest, jakby to powiedziec "odtwarzana" z informacji
oryginalnej. Wiekszosc algorytmow noise reduction robi podobnie, jednak w obszarach
"ostrosci" stara sie raczej zachowac nietknieta oryginalna informacje
i tylko decyduje, gdzie i jak ja laczy z blur pass. W Nikonie mam wrazenie, ze
wszystko jest jakby odbudowane. To by tlumaczylo mniejszy zakres tonalny
i to, ze mozna obraz pchac dosc mocno bez wprowadzania noise'u w cieniach.

Kolekcjoner
10-09-2008, 19:01
Masz dużo racji w tym co piszesz, jednak wracając do wcześniejszych Twoich postów, zirytowało mnie troszkę Twoje podejście do sprawy i wieszanie psów na matrycy Nikona (pomijam okraszony skromnością wrzut o umiejętności kręcenia gałkami itp.), tym bardziej, że wielu fotografów ślubnych używa tego sprzętu i, jak sam zauważyłeś, zdarzają się nawet tacy, którzy są z tego zadowoleni. Wynika z tego jasno, że jest to sprawa indywidualna.
(.....)

Wiesz delikatnie to ująłeś (że Adam ma dużo racji) :lol:. Był cały długi wątek na forum Nikona, w którym nawet niektórzy "twardogłowi" :) przyznali, że szczególnie z kolorami coś jest nie tak. To było jeszcze przed wypuszczeniem D700 kiedy ochom i achom na temat jaki to rewelacyjny jest D3 nie było końca. Okazało się że doprowadzenie do tego żeby D3 obrazował jak 5D (wiem jak to idiotycznie brzmi) nie jest takie trywialne, a w codzienym użyciu może się okazać wręcz niewykonalne. Wiem że Czornyj próbował i mu się chyba udało ale nie śledziłem tego do końca.

To czy 5D można traktować jako wzorzec metra jeśli chodzi o obrazowanie to jest oczywiście rzecz umowna ale dla wielu osób (w tym mnie) kolory z tego aparatu są rewelacyjne. Szczególnie jeśli chodzi o półtony. Rzecz zresztą nie jest łatwa w opisie stąd może też niektóre nieporozumienia.

Wreszcie jest też tak, że szczególnie faceci mają problem z widzeniem kolorów i niektórych niuansów barwnych zwyczajnie nie rozróżniają. Są sposoby żeby się o tym przekonać - (badania u okulisty). To jest po prostu fakt. Być może to dodatkowo utrudnia tego typu rozważania.

maciej_j
16-09-2008, 23:13
A ja się przymierzam do zakupu D700 i kompletu szkieł i to wlaśnie chyba szkła przeważyły bo bardziej wpisują się w moje potrzeby.
Poczekam jednaj do photokiny i zobacze co to się po ciemnej stronie księżyca kryje (5D Mark II..??)
pożyjemy zobaczymy

wickermann
26-09-2008, 13:30
fotografów ślubnych, używających d3 znam 8. 4 narzeka na obrazek, 1 uprawia "kryptonarzekanie", bo niby mu pasuje, a tu i ówdzie płacze, z 3 pozostałych 2 jest bardzo zadowolonych, zaś ostatni stosuje obróbkę tak forsowną, że kwestie barw i tonów są bez najmniejszego znaczenia.

Ja nie znam ani jednego, ale jak patrzę na zdjęcia mojego ulubionego fotografa ślubnego, to mi się gęba śmieje sama:

http://www.meninenuotrauka.lt/

(Z tego co wiem, używa Nikona D3, D200, Tokiny 12-24, Nikorra 85 1,4, Sigmy 30 1,4 - tak na marginesie, w tamtym roku miał jeszcze d70s :)

PanBobek
29-09-2008, 22:40
No widać da się :)

adikPL
30-09-2008, 09:52
http://www.meninenuotrauka.lt/

(Z tego co wiem, używa Nikona D3, D200, Tokiny 12-24, Nikorra 85 1,4, Sigmy 30 1,4 - tak na marginesie, w tamtym roku miał jeszcze d70s :)

piękne te fotki, dla zwyczajnego "fotograficznego śmiertelnika" nie do odroznienia z fotkami slubnymi pstryknietymi 5D

habakuk
30-09-2008, 17:55
Ja nie znam ani jednego, ale jak patrzę na zdjęcia mojego ulubionego fotografa ślubnego, to mi się gęba śmieje sama:

http://www.meninenuotrauka.lt/

(Z tego co wiem, używa Nikona D3, D200, Tokiny 12-24, Nikorra 85 1,4, Sigmy 30 1,4 - tak na marginesie, w tamtym roku miał jeszcze d70s :)

szczerze mówiąc - nie przekonują mnie ani kolory (jest kilka klasycznych - żółto burych), ani same zdjęcia mnie nie porwały, wole ascougha i kalinę :)

ale bw - przyznam, sympatyczne

dzik
30-09-2008, 22:56
http://www.meninenuotrauka.lt/

(Z tego co wiem, używa Nikona D3, D200, Tokiny 12-24, Nikorra 85 1,4, Sigmy 30 1,4 - tak na marginesie, w tamtym roku miał jeszcze d70s :)

Pomijajac cala dyskusje sprzetowa to mi sie te fotki nie podobaja.
Za duzo BW i za duzo celowania cetralnym w twarz.
Kolory i sam obraz tez daleko od zachwytu.

michal_sokolowski
30-09-2008, 23:03
Pomijajac cala dyskusje sprzetowa to mi sie te fotki nie podobaja.
Za duzo BW i za duzo celowania cetralnym w twarz.
Kolory i sam obraz tez daleko od zachwytu.

a gdzie się powinno celować centralnym ?

:-)

Sławek
07-02-2009, 16:06
No tak....
A ja właśnie zacząłem rozważać zakup d700.
Dostępność nowego 5d i jego AF trochę zniechęca!
Te kolorki z d700 rzeczywiście jakieś takie ,,jesienne,, ale czy nie da się tego wyciągnąść ?
Na pierwszy rzut oka wydaje się że niewiele trzeba. Może troszkę magenty ?
Jak by ktoś miał NEFa z ciemnego kościoła najlepiej bez lampy byłbym wdzięczny.

Elmarqo
07-02-2009, 17:49
No tak....
A ja właśnie zacząłem rozważać zakup d700.
Dostępność nowego 5d i jego AF trochę zniechęca!
Te kolorki z d700 rzeczywiście jakieś takie ,,jesienne,, ale czy nie da się tego wyciągnąść ?
Na pierwszy rzut oka wydaje się że niewiele trzeba. Może troszkę magenty ?
Jak by ktoś miał NEFa z ciemnego kościoła najlepiej bez lampy byłbym wdzięczny.

Znajdź na Forum Nikon, albo poproś tam kogoś. http://forum.nikon.org.pl/