PDA

Zobacz pełną wersję : Jak sprawdzić lustrzanke, czy wszystko z nią OK



Zaku
12-06-2005, 20:55
Witam wszystkich !!

Jest to pierwszy mój post na tym forum.

Mam taką prośbę jak sprawdzić canona 300d w warunkach polowych. Mam okazje kupić taki sprzęt z drugiej ręki ale nie wiem zabardzo na co zwrócić uwagę, wiem że szkło bez skaz czy nic w nim nie lata, syfy na matrycy itd. :?:
Ale będzie to moja pierwsza lustrzanka w ręku i zabardzo nie wiem jak się do tego zabrać :confused: . Może otrzymał bym kilka wskazówek gdzie zajrzeć, co nacisnąć. Żeby wmiarę ze spokojną głową do domu wracać z aparacikiem przy boku. :grin:

Pozdrawiam i oczekuję czegokolwiek Zaku :-?

Pszczola
12-06-2005, 21:59
Zaku - pytanie bylo juz walkowane na forum. Poszukaj prosze przez forumowa wyszukiwarke. Podpowiedzi byly sensowne

gonzo44
12-06-2005, 22:02
Poszukaj prosze przez forumowa wyszukiwarke. Podpowiedzi byly sensowne
Tez w pierwszym odruchu chcialem dac taka odpowiedz, ale postanowilem odnalezc te watki (pamietam ze bylo ich kilka) i jakos nie moge dobrac odpowiednich slow kluczowych :-( Moze jest juz za pozno i za dlugo siedze w pracy :-(

Vitez
12-06-2005, 23:42
Zaku - pytanie bylo juz walkowane na forum. Poszukaj prosze przez forumowa wyszukiwarke. Podpowiedzi byly sensowne

A punkt 8 regulaminu to gdzie?

http://canon-board.info/showthread.php?t=3598

http://canon-board.info/showthread.php?t=2907

gonzo: poszukaj po "jak sprawdzic" "jak sprawdzić" (roznica polskiej litery) "przed zakupem"

Zaku
13-06-2005, 01:02
:-D Witam

Teraz widze że źle wpisywałem w wyszukiwarce. Przyznaje moja wina.

Mam pytanie jutro będę miał kilka zdjęć zrobionych tym aparatem, czy znalazł by się ktoś kto luknie na nie okiem fachowca. Bo coś wiem o zdjęciach ale pewnie za mało :) Sprzęt roczny, przebieg "1000" fotek mało jak na lustro, wizualnie stan bardzo dobry, był prezentem na ślubnym. Tylko jedno szkło więc nie powinien być brudny w sierodku skoro nie było na co wymieniać. Takie są Moje odczucia choć prawda może leżeć po przeciwnym brzegu ;-) A rzeka głęboka to i wtopić można nieźle. Acha cena 1900 zł. Piszcie czy warto i jak z tymi zdjęciami :arrow:

mxw
13-06-2005, 02:05
Mam pytanie jutro będę miał kilka zdjęć zrobionych tym aparatem, czy znalazł by się ktoś kto luknie na nie okiem fachowca. Bo coś wiem o zdjęciach ale pewnie za mało :) Sprzęt roczny, przebieg "1000" fotek mało jak na lustro, wizualnie stan bardzo dobry, był prezentem na ślubnym. Tylko jedno szkło więc nie powinien być brudny w sierodku skoro nie było na co wymieniać. Takie są Moje odczucia choć prawda może leżeć po przeciwnym brzegu ;-) A rzeka głęboka to i wtopić można nieźle. Acha cena 1900 zł. Piszcie czy warto i jak z tymi zdjęciami :arrow:
chmm, jak od znajomego, to czemu nie... mój pierwszy EOS tez był kupiony używany i nigdy nie żałowałem, działa do dziś (już nie u mnie, ale wiem, że działa). tylko jedno ale: "1000" fotek to zrobiłem tylko dziś... :roll:

Vitez
13-06-2005, 05:55
Mam pytanie jutro będę miał kilka zdjęć zrobionych tym aparatem, czy znalazł by się ktoś kto luknie na nie okiem fachowca.

Tak "na oko" to mozna powiedziec co najwyzej "wydaje sie OK" lub "cos moze z nim byc nie tak" . Dopiero osobiscie zrobione fotki (i to nie testowe a po prostu kilkaset fotek "z zycia" , testowe fotki ZAWSZE cos wykryja nawet jesli fotki "z zycia" sa w porzadku - bo trzeba sie naprawde dobrze przylozyc do fotek testowych by wyszly wiarygodne) przekonaja cie czy ci pasuje czy cos nie tak :roll: .

Zaku
13-06-2005, 08:51
No nic, rozumię zawsze na najlepszej okazji można najbardziej wtopić. Wezmę linijke i zrobie test, który opisywał Vitez w polowych warunkach. Cyknę pare fotek na białej kartce z dużą dziurą, zobacze jak tam paprochy. Jezeli uda mi się oczywiście nic nie zchrzanić . Pomacam i poklikam, do tego czasu będę się gryzł i męczył z myślami, rozważaniami a gorsze od horroru są :-|
Może jest na forum jakiś użytkownik mieszkający w okolicy Rybnika , który foci 300D i miał by troche czasu . To można by się spotkać i pogadać mając aparat przy dłoni. Bo na sucho ciężko sie uczyć. :)

Pozdrawiam Jacek, jakoś to będzie :-)

mxw
14-06-2005, 11:12
Tak "na oko" to mozna powiedziec co najwyzej "wydaje sie OK" lub "cos moze z nim byc nie tak" .
dokładnie tak. jak mawiał mój major, "na oko" to można... leżeć w szpitalu ;)


Pomacam i poklikam, do tego czasu będę się gryzł i męczył z myślami, rozważaniami a gorsze od horroru są :-|
no, a jak juz się zdecydujesz i kupisz, tzn. wydasz kasę, to... natychmiast musisz przestać czytać wszystkie fora dyskusyjne foto (szczególnie te techniczne), nie kupować gazetek foto i nie studiować allegro porównując ceny... ;) :twisted:

ewa eoska
14-06-2005, 13:38
Sprzęt roczny, przebieg "1000" fotek mało jak na lustro...
A gdzie w aparacie mozna odczytać, ile już użytkownik "nacykał" zdjęć? Oczywiście nie pytam o stan na karcie pamięci, tylko o łączną sumę zrobionych fotek na danym aparacie.

KuchateK
14-06-2005, 15:03
A gdzie w aparacie mozna odczytać, ile już użytkownik "nacykał" zdjęć? Oczywiście nie pytam o stan na karcie pamięci, tylko o łączną sumę zrobionych fotek na danym aparacie.
Nie mozna. Nie w domu.
Mozesz isc pomeczyc serwis.

Zaku
15-06-2005, 08:23
Witam

Napewno przetestuje go w domu jak będę miał, lecz tamta oferta raczej już jest nie aktualna. :-? Teraz mam coś innego na oku. Czarny 300d, szkło kitowe usm, cały komplet wszystko nowe i na 12-mc gwarancji Canona za 2500zł. Czy jest wart tych pieniędzy. :?

pozdrawiam Jacek

TOKIN
16-06-2005, 23:52
Co nowe to nowe! Przynajmniej nie musisz się stresować za bardzo sprawnoćcią sprzętu - choc oczywiście warto posprawdzać to i owo. Skoro jest gwarancja i legalny dowód zakupu (paragon/faktura) to masz rok spokoju (no chyba że parę wizyt w serwisie..;). A swoją drogą jak poczekasz, to taki zestaw może być jeszcze tańszy. Tylko tak czekać można do ukichanej...A pomyśl ile w tym czasie (czekania) fajnych fotek mogłeś zrobić?!

Zaku
19-06-2005, 09:54
Witam

Dziękuję za pomocne posty :-D , ostatecznie skorzystałem z jeszcze innej oferty. Mam takie pytanie odnośnie gwarancji. Kupuje sprzęt od osoby która kupiła go na fakture VAT i przy odsprzedaży mi, też dostane fakture VAT. Sprzęt jest jeszcze na 3 miesięcznej gwarancji, tylko teraz moje pytanie, czy będzie ona honorowana z fakturą, którą dostane ja od tej osoby czy z tą pierwszą jaką otrzymała ta osoba kupując aparat. :confused:

Pozdrawiam Jacek ;)

TOKIN
19-06-2005, 23:51
Nie wiem czy na 100% mam rację ale raczej wolałabym tę pierwszą fakturę - w końcu od tamtej daty sprzedaży obowiązuje gwarancja (której jak rozumiem zostało jeszcze 3 miesiące?). Inna sprawa że ta pierwsza faktura moze byc komuś potrzebna na przykład do ewidencji księgowej - wtedy poprosiłabym o xero! Dla serwisu powinno wystarczyć.
A w ogóle to byłabym ostrożna z takim zakupem - aparat świeżo kupiony (9 miesięcy temu) i już sprzedawany. W takich wypadkach aż się nasuwa że coś z nim nie tak. Z drugiej strony gdyby odpukac tak było masz gwarancję no a poza tym czasem bywają sytuacje losowe i ktoś musi sprzedać towar dopiero co kupiony.
Pozdrawiam

Vitez
20-06-2005, 00:52
A w ogóle to byłabym ostrożna z takim zakupem - aparat świeżo kupiony (9 miesięcy temu) i już sprzedawany. W takich wypadkach aż się nasuwa że coś z nim nie tak.

Tak... moze byc zdecydowanie nie tak :roll: . Na przyklad:

- sprzedajacy mogl nagle stracic prace
- dziecko na horyzoncie
- zona odkryla wydatek na aparat
- zmiana zainteresowan "fotografia to jednak nie dla mnie" , moze powiazane z lekkim zalamaniem nerwowym
- wymiana sprzetu na inny czy nawet zmiana systemu (Nikon, Minolta, Olympus, a moze dalmierze czy srednie formaty?)
- zatrudnienie w agencji foto i otrzymany sprzet firmowy , lepszy od wlasnego, puszke wlasna mozna sprzedac i przepic ;)

Moge tak dalej wymyslac... naprawde lubisz az tak w czyjes zycie wnikac i dociekac powodow sprzedazy tylko dlatego ze sprzedaje po "tylko" 9 miesiacach ? (po miesiacu to tez bym sie dziwil... ale 9 to nie jest az tak krotki termin).
Wg mnie nic w tym dziwnego. Wystarczy sprawdzic czy sprzet sprawny, czy komplet papierow, pudelek, CD i akcesoriow jest, czy nie ma FF/BF i cieszyc sie z zakupu :)

TOKIN
20-06-2005, 13:53
Vitez,
Ależ ja właśnie o tym piszę; tyle że zamiast wyliczać wszelkie mozliwe stuacje potencjalnie mozliwe nazywam to sytuacjami losowymi:-)) A ostrożność przy zakupie chyba zawsze zalecana?!