PDA

Zobacz pełną wersję : Załamka :(



Jogi
02-09-2008, 13:29
Witam wszystkich, jestem posiadaczem C-450D+Kit 18-55 IS, przesiadłem się ze zwykłego kompaktu, od pewnego czasu staram się uważnie czytać owe forum i powiem Wam że jestem załamany swoją niewiedzą:( Temat foto jest tak obszerny, że mimo szczerych chęci odechciewa się w niego zagłębiać. Czytam różne posty i tematy z problemami użytkowników i nawet nie rozumiem odpowiedzi na ich pytania <załamka>. A do tego ostatnio jeszcze wyczytałem, że zestaw 450D wychodzi raz udany, raz nie :( Ze swoich fotek zachwycony nie jestem, powoli zdobywam wiedzę o przysłonach, migawkach, AF itp. Przyznam się, że spodziewałem się cudów po zakupie tego lustra, no i się rozczarowałem, z resztą pewnie nie ja jeden amator fotografii. Co mi pozostaje? Zostanę z tym lustrem chcąc nie chcąc, pewnie sprzęt jest dobry, z obiektywu kitowego widziałem, że wprawna ręka i oko też jest w stanie coś wycisnąć, nie zakładam że kupiłem jakiś gorszy zestaw z wadami producenta. Po cichu też zamierzam się do kupna nowego szkiełka, tylko czy jest sens skoro na kicie nie wiele potrafię? Ot takie moje przemyślenia, idę poczytać instrukcję:) Pozdrawiam

Blindseeker
02-09-2008, 13:32
Poczytaj instrukcję - to świetny pomysł na początek. Potem także polecam ze 2 książki o tematyce fotograficznej. I nie załamuj się, każdy kiedyś zaczynał ;-)

albercikk
02-09-2008, 13:38
Czym więcej będziesz ćwiczył i czym więcej wiedzy na temat fotografii przyswoisz tym efekty będą lepsze.

Kup jakąś dobrą książkę foto dla początkujących, przeczytaj i nie oszczędzaj spustu migawki, staraj się myśleć jak robisz zdjęcia, wykorzystuj podczas robienia zdjęć wiedzę jaką przeczytasz w książkach i będzie coraz lepiej.

Pozdrawiam

adino
02-09-2008, 13:39
po 1 nie załamuj się lustrzanka to juz inny sprzęt i trzeba się uczyć od nowa :)
po 2 czytaj czytaj i czytaj
po 3 pstrykaj i pstrykaj

każdy z nas zaczynał i wie jak cieżko jest coś osiągnąć ale jak przejdziesz juz dalej to wtedy idzie tylko do przodu a zdjęcia wychodzą coraz lepsze :)

bakulik
02-09-2008, 13:40
Witam.

Głowa do góry! Czytaj (instrukcję, książki (http://canon-board.info/showthread.php?t=7161)) i rób zdjęcia.

Pamiętaj:

"Niezadowolenie z siebie to podstawa każdego prawdziwego talentu." (Antoni Czechow)
"Postęp jest dziełem niezadowolonych." (Jean-Paul Sartre)

:)

Poohutch
02-09-2008, 13:40
Ćwiczyć, ćwiczyć, ćwiczyć, próbować, pytać i od początku to samo :) Fotografia jak każde rzemiosło odwdzięcza się cierpliwym i pracowitym. Zrób codziennie jedno przemyślane zdjęcie, ucz sie na błędach. Czytaj książki, mogą być sprzed 30 lat. Obsługi aparatu nauczysz się z instrukcji. Nie daj sobie popsuć radości z pierwszych małych sukcesów. Powodzenia, przed Tobą świetna przygoda.

Bodzius
02-09-2008, 13:43
Dobrą lekturą wydaje się być "Ekspozycji bez tajemnic", tu masz fragmenty tej książki:
http://www.fotopolis.pl/index.php?n=6751
http://www.fotopolis.pl/index.php?n=6993
http://www.fotopolis.pl/index.php?n=7494

gwozdzt
02-09-2008, 13:43
Witam wszystkich, jestem posiadaczem C-450D+Kit 18-55 IS, przesiadłem się ze zwykłego kompaktu, od pewnego czasu staram się uważnie czytać owe forum i powiem Wam że jestem załamany swoją niewiedzą:( Temat foto jest tak obszerny, że mimo szczerych chęci odechciewa się w niego zagłębiać.
może zatem ta przesiadka nie była do końca przemyslana i potrzebna...?


Czytam różne posty i tematy z problemami użytkowników i nawet nie rozumiem odpowiedzi na ich pytania <załamka>. A do tego ostatnio jeszcze wyczytałem, że zestaw 450D wychodzi raz udany, raz nie :(
po cholerę to czytasz? szukasz problemów?
Sam sie przyznajesz do niewiedzy, więc nikomu nie pomożesz, a sobie szkodzisz.


Ze swoich fotek zachwycony nie jestem, powoli zdobywam wiedzę o przysłonach, migawkach, AF itp. Przyznam się, że spodziewałem się cudów po zakupie tego lustra, no i się rozczarowałem, z resztą pewnie nie ja jeden amator fotografii. Co mi pozostaje?
Zdobywaj dalej wiedzę...

tu masz trochę o tym, co wspominasz:
http://www.fotografuj.pl/Article/EV_Exposure_Value_ekspozycja_zdjecia/id/56
http://www.fotografuj.pl/Article/Przyslona_irysowa_otwor_wzgledny_liczba_wartosc_pr zyslony/id/78
http://www.fotografuj.pl/Article/Jak_dziala_migawka_szczelinowa_centralna/id/72

nie zapominaj też o nieco innej wiedzy:
http://www.fotografuj.pl/Article/Glebia_ostrosci_w_praktyce/id/35
http://www.fotografuj.pl/Article/ABC_fotografii_rodzaje_kadrow/id/176
http://www.fotografuj.pl/Article/ABC_fotografii_perspektywa/id/165
http://www.fotografuj.pl/Article/ABC_fotografii_kompozycja/id/172
http://www.fotografuj.pl/Article/ABC_kompozycji_-_punkt_widzenia/id/74
http://www.fotografuj.pl/Article/ABC_kompozycji_-_regula_trojpodzialu/id/60

ale oprocz czytania o technikaliach oglądaj zdjęcia!

Dużo oglądaj, choćby u nas na forum:
http://canon-board.info/forumdisplay.php?f=28
jak również w calym internecie i innych miejscach (prasa, albumy, galerie, itd.)

a następnie staraj się zapamiętać te, które Ci się podobają i próbuj dążyć do uzyskania podobnych efektów.

ci-nek
02-09-2008, 14:01
Ja od siebie zacytuję na początek co ktoś kiedyś bardzo mądry powiedział "jeżeli uważasz że zrobiłeś idealną fotkę - zmień hobby".

Osobiście zajmuję sie fotografia już jakiś czas i mogę powiedzieć ze sprzęt nei jest najważniejszy. Robię analogiem i cyfrą i otwarcie sie rpzyznam ze jedne z najlepszych zdjec robiłem w podstawówce jeszcze zenitem 122 i jakimś standardowym szkłem. Im więcej czytam i wchłaniam wiedzy tehnicznejtym bardziej boli mnie głowa i tym wiecej mam dylematów co dalej... więc nei przejmuj sie - pewnie tyczy sie to każdego z nas.

Co do samego sprzętu to polecam Ci pozostanie przy kicie. Rewelacyjny moze nie jest ale z zakresów ogniskowych jako odpowiednik daje 29-88mm wiec jest całkiem uniwersalny - zanim wybierzesz kolejne szkło, pocykaj i popatrz jakie ono miało by być. Czy robisz z lampą, czy bez. Czy powinien być jasny czy też niekoniecznie. Jaka ogniskowa. Czy głosność pracy AF jest Ci obojętna czy też nie. Czy potrzebna Ci stabilizacja obrazu, czy nie.... A moze W ogóle te pierdoły nei są Ci do niczego potrzebne, to na początek wystarczyłoby kupienie przejściówki na M42 i zakupienie jakiegos taniego szkiełka "zenitowskiego".

Jogi
02-09-2008, 14:09
Dziękuję wszystkim za podniesienie na duchu:) Zaraz wyruszam w plener na gdańskie forty, jeśli ktoś kojarzy
gwozdzt - co do nie przemyślanej i nie do końca potrzebnej przesiadki na lustro to po części masz rację, byłem trochę pod wpływem impulsu, jednak cały czas mam wielką ochotę ogarnąć to wszystko i robić fotki, które chociaż mi samemu będą się podobały. W połowie września będę tydzień na majorce i chciałbym przywieźć jakieś "przyzwoite" zdjęcia. I też przyznam Ci rację, że za dużo czytania forum i opinii innych wcale nie pomaga, tylko namiesza w głowie jeszcze bardziej, przynajmniej takiemu laikowi jak ja bez własnego zdania w temacie. Zgodnie z radami pozostałych forumowiczów powolutku będę się uczył, oglądał zamieszczane przez Was fotki, no i próbował, próbował i jeszcze raz próbował. Nie ukrywam że zabawa w foto jest straaaasznie wciągająca :) Dziękuję i pozdrawiam

Wielkie dzięki za linki :)

ci-nek , dzięki za spostrzeżenia, czytałem, że wiele osób chwali sobie starsze szkła mocowane na gwint M-42 czy jakoś tak, muszę bardziej zgłębić temat i możliwe że pójdę za Twoją radą. Ale to powoli, wszystko w swoim czasie, dopiero zaczynam:)

Iras_PL
02-09-2008, 14:14
Mam ten sam zestaw i co mogę powiedzieć, to na pewno nie ma się czym załamywać. W pewnych warunkach kit zachowuje się wyśmienicie, trzeba tylko wiedzieć w jakich. Najlepsze efekty osiągniesz przy przysłonie 5.6 do 8 i ogniskowych 18-40 mm.

Na początek polecam porzucić wszystkie tryby automatyczne (portret, krajobraz, etc.) - z nimi nic się nie nauczysz. Z kitowym obiektywem dobrze również nie zrzucać na barki aparatu ustawienia przysłony, dlatego sugeruję tryb w pełni manualny - M, lub preselekcji przysłony - Av. W tym drugim odpowiednio przymykasz przysłonę, a aparat automatycznie dobiera czas naświetlania.

Pozdrawiam i powodzenia.

Ćwicz, ćwicz, ćwicz.

stratus
02-09-2008, 14:19
To może na rozluźnienie i podtrzymanie na duchu mały żarcik choć troszkę nawet na temat (i chyba nawet kiedyś tu był) :)

Przyjechał dosyć znany muzyk do Warszawy i nie może trafić do filharmonii. Ciąga ze sobą futerał z wiolonczelą i już wkurzony pyta napotkanego, lekko już zawianego przechodnia. Panie, jak się dostać do filharmonii? Na to obywatel: Ćwiczyć, k...wa, ćwiczyć

gwozdzt
02-09-2008, 14:26
I też przyznam Ci rację, że za dużo czytania forum i opinii innych wcale nie pomaga, tylko namiesza w głowie jeszcze bardziej,...
za mocno uogólniłeś, bo jednak czytanie forum może Ci też pomóc; pod warunkiem jednak, że nie będą to "tematy z problemami użytkowników", a na przykład te działy:
http://canon-board.info/forumdisplay.php?f=37
http://canon-board.info/forumdisplay.php?f=38
http://canon-board.info/forumdisplay.php?f=13
http://canon-board.info/forumdisplay.php?f=14

Jogi
02-09-2008, 14:31
Iras_PL z pewnością popróbuję pofocić przy podanych przez Ciebie przysłonach i ogniskowych. Nurtuje mnie natomiast taka kwestia: wiem że dopiero się uczę i nie wiem prawie nic, wszyscy piszą ćwicz, ćwicz, próbuj, próbuj, no i mają rację :) tylko że.... czasem jestem w miejscu (czyt. na wakacjach) gdzie nie ma czasu na próbowanie i testowanie ustawień, a i tak chciałoby się przywieźć jak najlepsze fotki, zwłaszcza że nie są to miejsca do których mogę wrócić "just like that" , chyba wiecie o co chodzi :) I co wtedy? Zaryzykuję na pełnym manualu portret albo krajobraz, a fotka wbrew pozorom może być gorsza niż na automacie. Mylę się ? To przepraszam.
Pozdrawiam

hehe dowcip dość adekwatny do sytuacji:),
gwozdzt - masz rację, forum to kopalna wiedzy i nie da się temu zaprzeczyć, jednak czasem już głowa boli od przeróżnych opinii i zdań na ten sam temat

rsuhy
02-09-2008, 14:45
ktos tu kiedyś dał link do fajnej stronki

http://www.szerokikadr.pl/poradnik/

jak dla początkującego to fajnie widziałem było tam opisane

ci-nek
02-09-2008, 14:50
kitowy obiektyw idealnie nadaje sie do reporterki (jak za taką cenę). Przy przysłonie 5.6-8 pracuje najlepiej w ogniskowych 18-35 (dane z optyczne.pl) to jest daje największą rozdzielczość (ostrość) i najmniej wyłażą jego kitowe wady. Twój wyjazd to idealna okazja do przetestowania go w warunkach sprzyjających na przymkniecie go do 8 w ciekawych miejscach (na bazarach itp.)

Przyznam sie szczerze ze przesiadłem się na niego z innego lepszego obiektywu, bo nie stać mnie na szeroki kąt z wyższej półki,a do moich reporterskich potrzeb jest na razie wystarczajacy. Dadza podwyzkę to kupie lepsze szkło :P

Z samą przejsciówką na m42 tez nie jest tak kolorowo,ale na początek chyba najtaniej. Nie wszystkie stare obiektywy nadają sie do uzywania z cyfrowymi aparatami,a to dlatego ze nośnik jest inny... kiedys były filmy teraz matryce. Weź to pod uwagę i poczytaj trochę na ten temat w sieci.
Mój Helios-44-2 zamkniety do ok5.6 juz dobrze daje sobie radę z przenoszeniem kolorów i krawędzi. Pamiętaj też że w swojej lustrzance masz matryce o wymiarze niepełnej klatki (mniejsza od klatki na błonie 35mm). Z tego co wiem 450tka ma APS-C czyli w przypadku używania obiektywu kitowego 18mm de facto masz tak jakby 18x1.6=29mm (jeżlei porównywac to do aparatu pełnokaltkowego) (masło maślane :P). Czyli... kiedy kupisz np. takiego heliosa jak mam ja, którego ogniskowa wynosi 58mm, z tego wzgledu ze Twoja matryca łapie mniej niż pełna klatka, będziesz miał tak jakby obiektyw o ogniskowej 92,8mm.

ci-nek
02-09-2008, 14:55
gwint M-42 czy jakoś tak

M to techniczne oznaczenie ze mamy do czynienia z gwintem a 42 to średnica- w tym wypadku otworu

Biperek
02-09-2008, 14:56
Ciekawe ilu użytkowników forum korzysta z programów tematycznych ? :) No i jaka część się do tego przyzna. Rób w trybie Av i pilnuj żeby ci się czasy zbytnio nie wydłużały. Zależność przysłona - głębia ostrości chyba rozumiesz, portret mniej (ale też nie za mało), krajobraz więcej (ale też z umiarem) - skrajności są ryzykowne i wymagają doświadczenia.
Dobrze też jest poznać w jakich sytuacjach światłomierz wewnętrzny przekłamuje i w którą stronę, mój w 400D raczej nie doświetla i w typowych (niezbyt kontrastowych) mam ustawione +1/3, a nawet 2/3, ale to nie jest reguła i wymaga już poznania sprzętu (może nawet konkretnego egzemplarza). Programy tematyczne mogą już takie sprytne nie być.
Powodzenia i wyrazy współczucia :) teraz już tylko permanentne niezadowolenie i chroniczny brak kasy :)

gwozdzt
02-09-2008, 14:57
Z tego co wiem 450tka ma APS-C czyli w przypadku używania obiektywu kitowego 18mm de facto masz tak jakby 18x1.6=29mm (jeżlei porównywac to do aparatu pełnokaltkowego) (masło maślane :P). Czyli... kiedy kupisz np. takiego heliosa jak mam ja, którego ogniskowa wynosi 58mm, z tego wzgledu ze Twoja matryca łapie mniej niż pełna klatka, będziesz miał tak jakby obiektyw o ogniskowej 92,8mm.
aby uniknąć po raz setny dyskusji nt. "ogniskowa vs crop" profilaktycznie podaję ten link:
http://www.fotografuj.pl/Article/Wspolczynnik_wydluzenia_ogniskowej/id/32

Iras_PL
02-09-2008, 15:08
Tryb manualny na początku może być zbyt kłopotliwy, ale w trybie Av powinieneś focić w miarę bezproblemowo.

Zakładam, że zależność czułości, przysłony i czasu naświetlania znasz.

Powinieneś wiedzieć, jakie czasy naświetlania jesteś w stanie utrzymać, żeby zdjęcie nie było poruszone. Teoretycznie powinno to być maksymalnie 1/ekwiwalent ogniskowej. Ekwiwalent z Twoim aparatem liczy się mnożąc ogniskową x 1.6.

Więc:

- dla ogniskowej 18 mm czas wynosi 1/(18x1.6) czyli ~ 1/30 sekundy
- dla ogniskowej 24 mm 1/(24x1.6) = ~ 1/40
- dla ogniskowej 35 mm 1/(35x1.6) = ~ 1/60

Kit ma stabilizację, która pozwala dodatkowo czterokrotnie wydłużyć czas naświetlania. Jeśli dopilnujesz, żeby czasy nie były jeszcze dłuższe, zminimalizujesz liczbę zdjęć nieudanych z powodu drżenia ręki.

Najlepszą jakość osiągasz przy ISO 100. Jeśli aparat przy najniższej czułości sugeruje zbyt długie czasy naświetlania, zwiększasz ISO lub otwierasz przysłonę. Dwukrotne zwiększenie ISO zmniejsza czas naświetlania o połowę - tak samo jak zmniejszenie wartości przysłony o 1.

Jeśli fotografujesz obiekty w ruchu - wiadomo - wysoka czułość i możliwie najkrótsze czasy naświetlania, żeby sam obiekt nie był poruszony. Jeśli robisz portret/krajobraz - niska czułość i ewentualnie statyw.

Zdjęcia zapisuj w RAW (najwygodniej RAW+JPG) - wywołując rawy w programie możesz bezkarnie skorygować niektóre wady.

Mam nadzieję, że Ci zbytnio nie namieszałem.

Kliniak
02-09-2008, 17:26
Jogi! Nie ma się co załamywać, tylko słuchać mądrych rad, dużo czytać na tematy fotograficzne i przede wszystkim ...robić fotki, a póżniej je analizowac, co zrobiłem dobrze, a co mogę zrobić jeszcze lepiej. Z czasem będziesz miał coraz więcej zdjęć, o których będziesz mógł powiedzieć, że są całkiem niezłe. "Załamka" to była kiedyś, w dobie fotografii analogowej, gdyz proces zdobywania wiedzy fotograficznej wiązał się nieuchronnie z wydatkami na materiały światłoczułe i odbitki. Obecnie ten proces jest znacznie mniej bolesny dla kieszeni, a i dostęp do publikacji, czy ogólnie, "wiedzy fotograficznej" jest bez porównania łatwiejszy niż kilkanaście lat temu. Tak więc uważnie analizuj swoje fotki, fotografując, rób po kilka podobnych fotek na różnych parametrach, co pozwoli Ci dostrzec pózniej kluczowe prawidła sztuki fotografowania. Życzę powodzenia i wytrwałości! Pozdrawiam!

ci-nek
02-09-2008, 17:42
Kliniak nie do końca sie z Tobą zgodzę co do kwestii fotografii analogowej. Powiem więcej... była o tyle dobra, ze spora czesc kadrów była przemyślana i zanim nacisnęło się spust to trochę się pomyślało... a to służy kreatywnemu procesowi twórczości i zapobiga bezmyślnemu pstrykaniu zdjęć.

djcargo
02-09-2008, 18:47
Zakup lustrzanki na zasadzie - bo będzie mi robić lepsze zdjęcia, to tak jak kupić bolid F1, bo będę mógł jeździć tak jak Kubica...
Zdjęcia robisz TY, a nie sprzęt. Odsyłać Cię do książek nie będę, bo nie każda jest dobra. Fajny jest Multimedialny Kurs Fotografii National Geografic (dość stary, ale baaardzo przyjazny, można go znaleźć na Allegro, ew. poszperać w sieci).

Riccardo
02-09-2008, 19:12
Oglądaj zdjęcia, podpatruj mistrzów fotografii. I szukaj tematów. Bo temat jest najważniejszy. Pomyśl, dlaczego i w jaki sposób chciałbyś zainteresować widza swoim zdjęciem.

kruchy701
02-09-2008, 19:31
Hey Jogi! Otrzymałeś już tyle cennych informacji, że ... nie chciałbym mieszać Tobie w głowie. Ja też kiedyś zaczynałem od 350+kit, z upływem czasu nabieram doświadczenia, zmieniam obiektyw, potem drugi, potem doszła lampa ..itd. Między innymi to też zasługa Szanownych Kolegów z TEGO FORUM'! Ale książka też jest cenna i tak jak napisał gwozdzt, bardzo polecam - Bryan Peterson-Ekspozycja bez tajemnic. I spokojnie STARY , nie daj się zwariować! Nie wszystko od razu! Zwolnij trochę! Życzę owocnej pracy! Nic się nie martw, będzie ok! Pozdrawiam!

Jogi
03-09-2008, 00:33
Ci-nek, Iras_PL i biperek dzięki za wiedzę praktyczną, na pewno zastosuję się do waszych porad,

biperek : "Powodzenia i wyrazy współczucia teraz już tylko permanentne niezadowolenie i chroniczny brak kasy " ,

hehe, tego też się obawiam, chociaż będzie motywacja do odkładania kasiory:P

Zgodnie z radą Irasa fotki zawsze zapisuję w Rawach+JPEG, trzeba będzie niedługo ogarnąć coś do edycji, prawdopodobnie będzie to soft Canona, na PS chyba nie mam siły. Co do obiektywów z mocowaniem typu M-42 na razie trudno mi cokolwiek powiedzieć, nie ukrywam że ceny mają tu znaczenie.

djcargo - wiem doskonale o czym mówisz, znam hierarchię ważności w zabawie w foto :) Kupując lustro do końca nie wiedziałem co to jest przysłona i migawka, ale coś mnie ciągnęło żeby je mieć, i mimo iż teraz przechodzę kryzys związany z niewiedzą :) to i tak mam cały czas zajawkę na rozwój w tej dziedzinie, zarówno samodzielnie jak i z Waszą pomocą. Tak jak już wcześniej pisałem robienie fotek trochę uzależnia, aż boję się myśleć jak moje potrzeby sprzętowe pójdą w górę....oby nie prędko....rozejrzę się też za tym kursem National... dzięki :)

Riccardo - "Oglądaj zdjęcia, podpatruj mistrzów fotografii. I szukaj tematów. Bo temat jest najważniejszy. Pomyśl, dlaczego i w jaki sposób chciałbyś zainteresować widza swoim zdjęciem."

- hmmm nie wiem czy mam w sobie coś z artysty, a z Twojej wypowiedzi wynika że przydałoby się żebym miał :) Tyle już fotek zostało popełnionych że trudno o coś nowego i świeżego, przynajmniej na początku, ale będę miał to na uwadze :)

kruchy701 - doceniam każdą odpowiedź do tego wątku, w pół dnia podesłaliście mi sporo cennych informacji, tytułów książek i przydatnych linków o podstawach foto, także na jakiś czas mam co czytać :) Zgadzam się z Tobą że lepiej nie szaleć ze wszystkim na raz, niezły mętlik się robi.

Jeszcze raz dzięki wszystkim za zainteresowanie, przyznam się że spodziewałem się postów typu "było już", "poszukaj sobie" itp. ale jestem mile zaskoczony, na razie nie męczę więcej, znając życie zaraz urodzą mi się jakieś pytania ale mam nadzieje że odpowiedzi przyjdą wraz z lekturą i praktyką :) bójcie się wkrótce pytań jaki obiektyw mam kupić, hehe :wink:

Pozdrawiam wszystkich, Jogi

Riccardo
03-09-2008, 10:50
- hmmm nie wiem czy mam w sobie coś z artysty, a z Twojej wypowiedzi wynika że przydałoby się żebym miał :) Tyle już fotek zostało popełnionych że trudno o coś nowego i świeżego, przynajmniej na początku, ale będę miał to na uwadze :)


Nie musisz mieć. Chodzi mi o to żebyś po prostu robił ciekawe zdjęcia. Oczywiście możesz się ograniczyć tylko do fotek pamiątkowych, wakacyjnych, przy kotlecie - Twój aparat, Twój wybór :)

wujek
03-09-2008, 18:44
Jak ja kupiłem eosa300 (chyba w roku 1999) to też byłem załamany po pierwszych rolkach.

Jakiś czas temu wpadł mi na tym forum artykuł o naświetlaniu metodą "18%" (przepraszam za wyrażenie) - działa. Potem w miejsce rozklekotanego kita kupiłem stałkę 50/1.8II i od tej pory nie zauważyłem źle naświetlonych zdjęć. Zdarzają się tylko nieostre (poruszone).

W międzyczasie popełniłem błąd stulecia polegający na zakupie Olympusa SP-570. Dostałem jakiegoś zaćmienia czy coś... Generalnie zdjęcia z tego aparatu nie są tak ostre jak bym chciał, ale żonie się podobają. Aparat dostanie żona na spółkę z pięcioletnim Mateuszem, i będą sobie pstrykać.

W tej chwili czekam na paczkę z USA z EOS30V z gripem, powinna przyjść w sobotę. Po wypłacie kupuję 28-135 IS USM i hulaj dusza. W moim labie jak na razie negatywy rozdają za darmo... Może spróbuję ze slajdami?


Pozdrawiam wszystkich zniechęconych, tym bardziej, że macie cyfrówki, na których od razu (a nawet wcześniej) widać efekty pracy.

wujek
03-09-2008, 20:15
M to techniczne oznaczenie ze mamy do czynienia z gwintem a 42 to średnica- w tym wypadku otworu

W kwestii formalnej dodam, że M oznacza gwint metryczny.
W tym przypadku nie jest to jednak zwykły gwint metryczny tylko tzw. drobnozwojny, zwykły ma skok 4.5mm, drobnozwojny może mieć skok 1, 1.5 albo 2mm.

Natomiast oznaczenie 42 nie oznacza średnicy otworu (bo ten po pomiarze będzie mniejszy niż 42) tylko teoretyczną średnicę rowka w nakrętce = teoretyczną średnicę zewnętrzną śruby. Jeśli ktoś ma problem z ustaleniem skoku gwintu to niech zmierzy średnicę otworu w nakrętce. Np. spodziewamy się gwintu M42, pomiar otworu nakrętki daje wymiar 40, stąd skok gwintu 42-40=2mm. Proste? Polecam poradnik mechanika, rozdział o połączeniach:wink:

Jogi
03-09-2008, 22:52
Kliniak napisał: " ...robić fotki, a póżniej je analizowac, co zrobiłem dobrze, a co mogę zrobić jeszcze lepiej."

zgadzam się, że jest to dobry sposób nauki na własnych błędach, jednak przeglądając galerie tutejszych forumowiczów, zdecydowana większość fotek mi się podobała, i nie miałem im nic do zarzucenia, natomiast niemalże pod każdym zdjęciem pojawiały się uwagi co jest nie tak, co można by poprawić itp. itd. Bez wątpienia są to cenne uwagi osób z wiedzą i doświadczeniem, tylko problem polega na tym, że ja sam mogę nie być w stanie dobrze przeanalizować swoich zdjęć. Teoretycznie może mi się podobać fotka, która z punktu widzenia profesjonalnego fotografa będzie kompletnie nie poprawna, a wynika to nadal z mojej niewiedzy :) ale jestem dobrej myśli, powolutku do przodu. No i jeszcze kwestia kadru, chyba najczęściej zarzucana prezentowanym fotkom, widzę że co fotograf to inne zdanie...

Dzięki za aprobatę:) Pozdrawiam

Riccardo
03-09-2008, 23:02
Jogi, po prostu rób zdjęcia. Pokaż je tutaj. Na pewno jakaś część forumowiczów będzie miała coś do zarzucenia. Poradzę Ci żebyś na siłę nie bronił swoich zdjęć, powinny obronić się one same, bez komentarzy. Jeśli nie, to i tak wyniesiesz coś z rad czy z krytyk ich dotyczących. Spokojne, od czegoś trzeba zacząć :)

Iras_PL
04-09-2008, 01:06
Teoretycznie może mi się podobać fotka, która z punktu widzenia profesjonalnego fotografa będzie kompletnie nie poprawna, a wynika to nadal z mojej niewiedzy :)

Są pewne rzeczy, które trzeba napiętnować i które musisz poznać, żeby się ich wystrzegać, ale jednak najważniejsze jest, żeby zdjęcie podobało się Tobie. Głównym odbiorcą będziesz Ty i to Ty masz być zadowolony (no chyba, że chcesz robić zdjęcia na zlecenie ;-)). Krytyka jest pożyteczna i można z niej bardzo dużo wyciągnąć, ale jeśli zdjęcie podoba się Tobie, wydrukuj je sobie w formacie A3, powieś na ścianie i ciesz się nim, nawet jeśli innym się nie podoba.

djcargo
05-09-2008, 23:26
Każdemu nie dogodzisz. Wiadomo - jeśli zdjęcie jest nieostre czy źle naświetlone (chociaż to też czasami ma swój urok, jeśli robi się to z premedytacją) - krytyka będzie konkretna.
Ale pojawia się również krytyka w stylu: eee, modelkę w lewo mogłeś dać. A ktoś inny pisze: nie no, w prawo bardziej i na dół :) Wiadomo, każdy inaczej patrzy na to samo zdjęcie.
Także krytyka cenną jest, ale najważniejsze, by robić swoje :)

canis_lupus
05-09-2008, 23:57
Jeśli ktoś ma problem z ustaleniem skoku gwintu to niech zmierzy średnicę otworu w nakrętce. Np. spodziewamy się gwintu M42, pomiar otworu nakrętki daje wymiar 40, stąd skok gwintu 42-40=2mm. Proste? Polecam poradnik mechanika, rozdział o połączeniach:wink:
To o czym piszesz to nie jest skok gwintu tylko głębokość rowka. Zresztą źle liczona, bo powinieneś podzielić jeszcze przez 2. Skok gwintu to odległość między 2 rowkami gwintu.

sprocket73
06-09-2008, 09:50
Witam autora wątku, który przyznał się że jest zielony i niewiele umie... ja też jestem zielony i niewiele umiem, jednak jest podstawowa różnica między nami - ja lubię swoje fotki oglądać.

Przesiadając się z kompaktu też kupiłem 450D i oczekiwałem zdjęć technicznie o klasę lepszych. Pierwsze zdjecia, które zgrałem na kompa były o klasę gorsze i przeżyłem lekki stres. Ale pstrykałem sobie dalej i osiągnąłem poziom, który mnie zadowala. Mnie się fotki podobają, a znajomi co się nie znają na fotografii chwalą je, może tylko przez grzeczność, ale robią to na tyle dobrze, że czuję się wystarczająco doceniony.

Do wielu cennych porad jakie dali inni użytkownicy forum pozwolę sobie dorzucić moją jedną. Wyrób sobie pojęcie o tym, jak będzie wyglądało zdjecie na monitorze na podstawie jego wyglądu na wyświetlaczu w aparacie. Wyjdź przed dom, pstryknij parę fotek, bacznie przygladaj się zaraz po pstryknięciu jak się dana fotka prezentuje na wyświetlaczu, potem wróc do domu, wrzuć na kompa i porównaj. Wybierz potem fotki najbardziej udane i przyjrzyj im się jeszcze raz jak wyglądają na wyświetlaczu, głównie chodzi o jasność, kolorystykę, warto też wyczuć ostrość, żeby potem nie przynosić do domu nieostrych. Zrób sobie kilka takich kontrolnych spacerów/wycieczek, potem będziesz umiał ocenić zdjęcie na bieżąco, zaraz po zrobieniu - mnie taka umiejętność dużo dała. Warto sprawdzać histogram, to taki wykresik tajemniczo wyglądający, ale jak przyjrzysz się histogramom fotek udanych i nieudanych (źle naświetlonych) - to wyrobisz sobie umiejętność oceny jakości naświetlenia na podstawie histogramu właśnie.

I jeszcze jedno - nic na siłę. Nie próbuj od razu dojść do perfekcji, bo się szybko zmęczysz i zniechecisz. Pstrykaj dla przyjemnośći, wtedy kiedy masz ochotę. Tak samo z czytaniem forum... nie czytaj go całego naraz próbując zgłębiać każdy temat i problem. Froum to ogromna ilość informacji, przeważnie złych i sprzecznych ze sobą. Trzeba mieć do tego ogromny dystans, dopiero wtedy wyłowisz z niego to co jest wartościowe.

Powodzenia! :)

p.s.
Hmm... jeżeli ktoś jest ciekawy na jakiej podstawie wyraziłem swoje zdanie o jakości informacji na forum, powiem, że sam nie jestem w stanie ocenić tego forum z powodu mojej małej wiedzy w tematach fotograficznych. Ale są pewne dziedziny wiedzy, w których uważam się za osobę dużo wiedzącą (zaryzykuję słowo: ekspert), czytam fora zwiazane z tymi dziedzinami i jak widzę bełkot innych użytkowników, to czasem aż nie mam siły wdawać się w bezprzedmiotiwe dyskusje. Po prostu taka jest specyfika forów - kazdy może udawać eksperta :)

Jogi
06-09-2008, 13:17
Witaj sprocket73!
Tak jak pisałem już wcześniej powoli czytam poradniki i instrukcje dla początkujących o pstrykaniu, i o co w tym wszystkim chodzi :) Na pewno będę miał na uwadze Twoje rady, jak i każdego innego użytkownika forum, Jeszcze raz dzięki. Niestety narzekam na notoryczny brak czasu, także wszystko u mnie idzie w ślimaczym tempie, ale nigdzie się w końcu nie śpieszę:)
Właściwie to miałbym już pytanka ze 2 :), nie wiem czy powinny być w tym poście czy w ogóle w innym dziale. Czytałem artykuł o głębi ostrości, polecony mi przez forumowicza "bodzius", skumałem tyle, iż aby całe zdjęcie było ostre (od pierwszego planu aż do tła) znaczenie ma wartość przysłony, w tym przypadku dość duża. Czy do robienia takich fotek niezbędny jest statyw? Domyślam się, że w dobrym świetle nie (chyba nie) :), a w nieco gorszym ?
I druga sprawa - w fotojokerze pan sprzedawca wcisnął mi filtr UV za całe 25 zł, "tak dla ochrony obiektywu" przed wycieraniem, kurzami i tłustymi paluchami, dobre to jest? Tematu filtrów na razie nie ruszam i nie zagłębiam się w to, proszę tylko o krótką odpowiedź czy nosić to denko czy zdjąć.
Pozdrawiam

Iras_PL
06-09-2008, 15:20
Tak, duża wartość przysłony = duża głębia ostrości, ale miej na uwadze wpływ przysłony na własności optyczne obiektywu i w przypadku Twojego kitu zbytnio nie przymykaj.

Niektórzy używają filtrów UV do ochrony obiektywu. Moim zdaniem zbędne. Kiedy nie fotografuję - zakładam dekielek.

wujek
07-09-2008, 14:36
To o czym piszesz to nie jest skok gwintu tylko głębokość rowka. Zresztą źle liczona, bo powinieneś podzielić jeszcze przez 2. Skok gwintu to odległość między 2 rowkami gwintu.

A jednak mam rację: głebokość rowka równa jest w przybliżeniu połowie skoku gwintu, czyli róznica średnic = dwie głębokości rowka = skok.
W piątek frezowałem otwór M40x2, proszę sobie wyobrazić, że otwór przed nacięciem gwintu miał średnicę 38mm (czyli 40-2).

Pozdrawiam:p

ewa_olsztyn
08-09-2008, 07:40
Poradzę Ci żebyś na siłę nie bronił swoich zdjęć, powinny obronić się one same, bez komentarzy.

Na siłę to nie, ale dobrze gdy autor podejmuje dyskusję z krytykami. W przeciwniym razie z galerii robi się martwe muzeum z księgą pamiątkową. Jak autor milczy i nie odpowiada na krytykę - to ja już na pewno drugi raz nie zajrzę. No chyba że zdjęcia będą niezwykłe.

QBUŚ
08-09-2008, 22:24
Ja o fotografii wiem tyle ile potrzebuje wiedzieć, nie musze wiedzieć tyle co zapaleni fotografowie. Jogi nie czytaj żadnych książek, po co?, idź robić zdjęcia, jak czegoś nie będziesz wiedział to zapytaj na forum, w ten sposób nauczysz się fotografować i mieć swój własny styl, a nie styl kogoś innego. Ja uczyłem się na własnych błędach, zajęło mi to parę miesięcy, ale w końcu opanowałem większość tego co chciałem wiedzieć o fotografii i nie pakowałem sobie do głowy mnóstwem nie potrzebnych informacji które pewnie i tak by szybko wyparowały bo nieużywane. Każdy ma swój przepis na zdjęcia i najlepiej by było gdybyś ty wypracował swój, najlepszym przykładem jest wątek pt.: Jak uzyskać taki efekt nieba (i pokazana fotka z pięknym niebieskim niebem i chmurkami), metod na zrobienie tego typu zdjęcia było kilka, nigdy nie ma tej najwłaściwszej metody, bo ona zależy od ciebie, i nie bądź dla siebie zbyt surowy jeżeli fotki nie wychodzą super piękne, bardzo często to sprawa sprzętu i nie mówię tu o wadliwym działaniu tego co jest ale braku dodatkowych akcesoriów, ja np. miałem problem ze zdjęciami w pomieszczeniach, wychodziły poruszone lub zamazane a lampą błyskową tak jak z kompaktu (to po co komu lustrzanka skoro kompakt robi takie same zdjęcia) rozwiązaniem okazała się zewnętrzna lampa błyskowa dzięki której fotki w pomieszczeniach wychodzą bardzo naturalnie (bez widocznej ingerencji lampy błyskowej) i ostre i podobnie z zdjęciami widokowymi dzięki szerokiemu kątowi ( ok. 10 – 12 mm) nabrały zupełnie innego wymiaru, także pomimo że twoim zestawem można zrobić dobrą fotkę nie znaczy że za każdym razem taka ona będzie.

Riccardo
08-09-2008, 22:29
Na siłę to nie, ale dobrze gdy autor podejmuje dyskusję z krytykami. W przeciwniym razie z galerii robi się martwe muzeum z księgą pamiątkową. Jak autor milczy i nie odpowiada na krytykę - to ja już na pewno drugi raz nie zajrzę. No chyba że zdjęcia będą niezwykłe.

Wiesz, nie o to mi chodzi. Chodzi mi o to, że całkiem spora ilość osób tutaj, staje się "śmiertelnie obrażona" jak krytykuje się ich zdjęcia i próbuje na siłę znaleźć argumenty w ich obronie. A chyba nie o to chodzi. Poza tym zgadzam się z Tobą :)

ewa_olsztyn
10-09-2008, 07:41
Chodzi mi o to, że całkiem spora ilość osób tutaj, staje się "śmiertelnie obrażona" jak krytykuje się ich zdjęcia i próbuje na siłę znaleźć argumenty w ich obronie. A chyba nie o to chodzi. Poza tym zgadzam się z Tobą :)

Prawda. Ale takie osoby albo się przyzwyczają i będą znosić krytykę normalnie, albo znikną po prostu stąd, wybierając takie miejsce do pokazywania zdjęć, gdzie w komentarzach są same achy, wowy i inne mdlące słodkości.

Riccardo
10-09-2008, 09:41
Prawda. Ale takie osoby albo się przyzwyczają i będą znosić krytykę normalnie, albo znikną po prostu stąd, wybierając takie miejsce do pokazywania zdjęć, gdzie w komentarzach są same achy, wowy i inne mdlące słodkości.

To ja poproszę adres takiego miejsca :D ;)

Jogi
13-09-2008, 13:07
Iras_PL napisał: "Tak, duża wartość przysłony = duża głębia ostrości, ale miej na uwadze wpływ przysłony na własności optyczne obiektywu i w przypadku Twojego kitu zbytnio nie przymykaj."

Własności optyczne obiektywu, to znaczy? Będą jakieś straty na zdjęciach, lub jakieś inne wady związane z większą wartością przysłony ?

QBUŚ - Ja chyba nie chcę nauczyć się czyjegoś stylu fotografowania, przynajmniej nie teraz, nawet bym nie był w stanie wybrać który mi się najbardziej podoba. Teraz chcę ogarnąć samą teorię, zależność między migawką, przysłoną, balansem bieli, jakimiś EV, AE itp., takie podstawy po prostu. No a do tego książka raczej się przyda.
Tak na marginesie to czekam na "Ekspozycja bez tajemnic" Petersona, co nie którzy sobie chwalą tą książkę, a mi przypadły do gustu fragmenty zamieszczone na fotopolis bodajże.

Riccardo - jeśli kiedyś nadejdzie czas, że wstawię fotkę do oceny, to bez względu na to jaka ona będzie (ocena) nie będę obrażony :) Hehe, wstawiając fotkę wiem czym ryzykuję :P

Przepraszam, że tak późno odpisuję, non stop praca itp. Notoryczny brak czasu, już nie wspomnę o zabawie z aparatem :/
Pozdrawiam wszystkich

Iras_PL
13-09-2008, 13:49
Aberrracja mu podskakuje przy mocnym przymknięciu.

ewa_olsztyn
18-09-2008, 12:53
To ja poproszę adres takiego miejsca :D ;)

No wiesz? W życiu!
To są bardzo deprawujące miejsca w sieci! "Nie idź w tę stronę!"
;)

ripek
18-09-2008, 15:34
Witam wszystkich, jestem posiadaczem C-450D+Kit 18-55 IS, przesiadłem się ze zwykłego kompaktu, od pewnego czasu staram się uważnie czytać owe forum i powiem Wam że jestem załamany swoją niewiedzą:(

Nie stresuj się. Miałem tak samo. W 2005 kupiłem 350D+kit i przyszedłem tu na forum pytać dlaczego na f/32 zdjęcia są nieostre (jak poszukasz to znajdziesz pewnie ten post :P). Chwile mi zajęło przestawienie się z pojęcia "zoom" na pojęcie "ogniskowa". Po 2-3 miesiącach już wiedziałem o co biega. Po 2-3 latach idzie już zdecydowanie dobrze :)

Ćwicz i czytaj ale przede wszystkim rób fotki. Jak nie wyjdzie ładnie to szperaj dlaczego nie wyszło. To klucz do sukcesu.

besson
18-09-2008, 17:30
To ja poproszę adres takiego miejsca :D ;)

www.nasza-klasa.pl :lol:

remol71
18-09-2008, 18:20
Witam wszystkich, jestem posiadaczem C-450D+Kit 18-55 IS, przesiadłem się ze zwykłego kompaktu, od pewnego czasu staram się uważnie czytać owe forum i powiem Wam że jestem załamany swoją niewiedzą:( Temat foto jest tak obszerny, że mimo szczerych chęci odechciewa się w niego zagłębiać. Czytam różne posty i tematy z problemami użytkowników i nawet nie rozumiem odpowiedzi na ich pytania <załamka>. A do tego ostatnio jeszcze wyczytałem, że zestaw 450D wychodzi raz udany, raz nie :( Ze swoich fotek zachwycony nie jestem, powoli zdobywam wiedzę o przysłonach, migawkach, AF itp. Przyznam się, że spodziewałem się cudów po zakupie tego lustra, no i się rozczarowałem, z resztą pewnie nie ja jeden amator fotografii. Co mi pozostaje? Zostanę z tym lustrem chcąc nie chcąc, pewnie sprzęt jest dobry, z obiektywu kitowego widziałem, że wprawna ręka i oko też jest w stanie coś wycisnąć, nie zakładam że kupiłem jakiś gorszy zestaw z wadami producenta. Po cichu też zamierzam się do kupna nowego szkiełka, tylko czy jest sens skoro na kicie nie wiele potrafię? Ot takie moje przemyślenia, idę poczytać instrukcję:) Pozdrawiam


Oto zgubny wpływ czytania Forum i braku stosownego dystansu to tego co się przeczytało. Proponuję nie oglądać aparatu pod kątem jego wad, a pod kątem podstawowych funkcji. Aparat foto to w gruncie rzeczy trywialne urządzenie składające się od ponad 100 lat z dziury, migawki i materiału światłoczułego. Zasady użycia są te same i nie zmieniły się. Dziurę zastąpiono obiektywem a płytkę szklaną/kliszę zastąpiono matrycą. Skup się na ustawianiu ostrości, na przysłonie związanej z tym głębi ostrości, na czasie ekspozycji i na kompozycji. Reszta jest NIEWAŻNA. Ta reszta która namieszała Ci w głowie to głównie bełkot który początkujących potrafi zupełnie otumanić i w konsekwencji zniechęcić to tego pięknego hobby.

AMEN

sir-torpeda
18-09-2008, 18:27
Ja o fotografii wiem tyle ile potrzebuje wiedzieć, nie musze wiedzieć tyle co zapaleni fotografowie. Jogi nie czytaj żadnych książek, po co?, idź robić zdjęcia, jak czegoś nie będziesz wiedział to zapytaj na forum, w ten sposób nauczysz się fotografować i mieć swój własny styl, a nie styl kogoś innego.

Z całym szacunkiem Kolego, ale sadzisz takie głupoty, że aż głowa boli. Nie będzie czytał o fotografii = nie będzie wiedział, nie będzie wiedział = będzie pytał na forum po raz kolejny o to, o co ktoś inny już pytał. Nie wiem jak można sie czegoś nauczyć, nie patrząc na osiągnięcia innych lub nie czytając o technikach. Po co wyważać otwarte drzwi?

violinman23
19-09-2008, 22:30
Sorry QBUŚ, ale faktycznie sadzisz głupoty. Zamiast przeczytać książkę zadać pytanie na forum? Brak mi słów...